Wzmacniacz sinus 400W/4Ohm - zwarcie przy tranzystorach IRFP240 i IRFP9240?

wzmacniacz sinus 400W/4Ohm nie działa :(





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "batot" <vox4ever_at_nospam_poczta.NO.onet.SPAM.pl>
Subject: wzmacniacz sinus 400W/4Ohm nie działa :(
Date: Thu, 13 Nov 2003 21:10:02 +0100


http://algrim.sisco.pl/bartek/Wzmacniacz%20HEXFET%20o%20mocy%20400W-4W%20200
W-8W%20Sinus.htm

przedwzmacniacz złożony i podczas sprawdznaia przedwzmacniacza zgodnie z
opisem
napięcia sa następujace:
R3=1,47V
R5=1,47V
R15=890mV
R12=375mV
R13=375mV
R8=14,4V
ZD1=14,8V
napięcie wyjśiowe -70mV
jedyny ciekawy objaw to zauważyłem że Q9 jest dośc ciepły ale nie na
tyle aby mnie oaprzyć.
Pozostale zenerki trzymaja napiecie wzorowo i żaden element nie dymi
w związku z czym odlutowałem rezystor 10 Ohm/0,25W i przeszłem do
następnego punktu ustawineie P1 wlutowanie koncówek mocy itd.
Wymyśliłem sobie że ponieważ układ działa buforowo to już przy jednym
tranzystorku na polowke powinien działać wzmacniacz a reszta odpowiada
za moc wyjsciową ale do testu powinien wystarczyć.

No i tu jest problem jak wlutowałem dwa tranzystorki IRFP240 i
IRFP9240 okazało się że jest pęłne zwarcie wybija mi bezpieczniki a
jak dam zamiast bezpiecznika rezystor 390 Ohm to mam na nim pełne
napięcie na rezystorze 20Ohm to samo.
Tranzystorki są powieszone w powietrzy więc nie wchodzi w gre
jakiekolwiek zwarcie między izolatorkami.

Po odłaczeniu rezystorka przy Gate irfp240 układ tak jak by się rozpędza
powoli ciągnie coraz większy prad z zasilania.
Podejrzewam że może się wzbudzac ale nie mam oscyloskopu więc cięzko mi to
sprawdzić.
Tranzystorki po wimieniu na inna parę objaw identyczny wiec zakladam na 100%
że są sprawne.

Moje pytanie to czy macie jakis pomysł dlaczego jest pełne zwarcie i
IRFP240 się bardzo mocno grzeje (jak by nie bezpiecznik by sie chyba
spalil), a IRFP9240 zimny jest ale tylko do czasu.

Ew jak znaleśc co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Wszelkie pomysly wile widziane.

WSZYSTKIE ELEMENTY SPRAWDZONO WIELOKROTNIE I NIE STWIERDZONO ŻADNYCH
USZKODZEŃ.




========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: JoeBack <joeback_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?wzmacniacz_sinus_400W=2F4Ohm_nie_dzia=B3a_=3A=28?=
Date: Thu, 13 Nov 2003 22:37:40 +0100


On Thu, 13 Nov 2003 21:10:02 +0100, batot wrote:


Ew jak znaleśc co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Wszelkie pomysly wile widziane.

WSZYSTKIE ELEMENTY SPRAWDZONO WIELOKROTNIE I NIE STWIERDZONO ŻADNYCH
USZKODZEŃ.

Schematu nie widziałem (Error 404) ale miedzy wierszami wyczytałem o źle
ustawionym (lub nie skontrolowanym) napięciu Ugs na oba końcowe IRF-y.
Wskazuje na to wzrost wysterowania wraz z rozgrzaniem się tranzystorów.

--
Pozdrawiam JoeBack

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "batot" <vox4ever_at_nospam_poczta.NO.onet.SPAM.pl>
Subject: Re: wzmacniacz sinus 400W/4Ohm nie działa :(
Date: Thu, 13 Nov 2003 22:53:58 +0100


Nadrabiam zaległości i przepraszm za brak schematu sytrona elektrody
niedosteopna wiec zamieszczam takze schemat:

http://algrim.sisco.pl/bartek/wzmacniacz_400W.pdf

A jak to skontrolować bo nie mam możliwości regulacji napięcia.
Możesz dokładniej podpowiedzieć ak by mozna to skorygować a jutro zmierze
faktycznie napięcie Ugs bo samego mnie ciekawi ile tam jest i zamieszcze
odpowiedź.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: JoeBack <joeback_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?wzmacniacz_sinus_400W=2F4Ohm_nie_dzia=B3a_=3A=28?=
Date: Thu, 13 Nov 2003 23:03:31 +0100


On Thu, 13 Nov 2003 22:53:58 +0100, batot wrote:

Nadrabiam zaległości i przepraszm za brak schematu sytrona elektrody
niedosteopna wiec zamieszczam takze schemat:

http://algrim.sisco.pl/bartek/wzmacniacz_400W.pdf

A jak to skontrolować bo nie mam możliwości regulacji napięcia.
Możesz dokładniej podpowiedzieć ak by mozna to skorygować a jutro zmierze
faktycznie napięcie Ugs bo samego mnie ciekawi ile tam jest i zamieszcze
odpowiedź.

Obejrząłem PDF-a.
Trzeba pokręcić P1. Ale zanim pokręcić, to przed włożeniem tranzystorów
skręcić w górne położenie (minimum napięcia na Q10).
A jeszcze wcześniej trzeba dobrać napięcia bramkowe NMOS-ów i PMOS-ów. NIe
można tak po prostu przynieść ze sklepu i wlutować.
Prąd spoczynkowy tranystorów określić na podstawie napięcia np na R24 i R25
podczas kręcenia tym P1.
W sumie wzmacnaicz na MOS-ach to nie taka trudna rzecz do uruchomienia.

--
Pozdrawiam JoeBack

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!news.mpwikzdw.com.pl!nobod

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: LFC <longinf_at_nospam_mpwikzdw.com.pl>
Subject: Re: wzmacniacz sinus 400W/4Ohm nie =?ISO-8859-2?Q?dzia=B3a?= :(
Date: Fri, 14 Nov 2003 11:40:28 +0100


batot wrote:


Ew jak znaleśc co jest przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Wszelkie pomysly wile widziane.

WSZYSTKIE ELEMENTY SPRAWDZONO WIELOKROTNIE I NIE STWIERDZONO ŻADNYCH
USZKODZEŃ.
Tranzystory końcowe w tym układzie pracują w konfiguracji wtórników
źródłowych.
Na poczatek odłącz rezystory bramkowe w 4 gałęziach końcówek i podczep je do
masy. w ten sposób zostanie tylko jedna gałąź końcowa - w razie problemu
ryzykujesz tylko uszkodzeniem jednej pary tranzystorów.
Z zasady działania wynika, że aby gałąź nie otwierała się w pełni, napięcia
bramek obu tranzystorów muszą być zbliżone do siebie - Q12 trochę niższe od
zera, Q11 - nieco wyższe. Przypnij wię miernik między katodę DZ3, a anodę
DZ4 i ustaw potencjometr P1 na minimum wskazań.
Następnie sprawdź odpowiednio ile wynoszą napięcia między wyjściem a katodą
DZ3 oraz między wyjściem a anodą DZ4. Powinny być zbliżone do siebie
wartością i o przeciwnych znakach i (chyba?) mniejsze do 4V (zależy to od
tego przy jakim napięciu bramki zaczyna się otwierać ten MOSFET - prąd
kilka, kilkanaście mA).
Pozostaje jeszcze sprawdzić jakie jest napięcie między wyjściem i masą
układu - powinno być zbliżone do zera
Jeżeli nie da się uzyskać takich parametrów - będzie znaczyć to , że z
konstrukcją jest coś nie tak, albo jest uszkodzenie, albo też któryś
element jest np. źle wstawiony do układu - np. jakiś tranzystor lub dioda.

Po uzyskaniu takich ustawień możesz podłączyć np. rezystory bramkowe jednej
gałęzi końcówek i zobaczysz co jest grane. Jeżeli będzie dobrze, to bez
zbytniego ryzyka możesz podłączyć resztę gałezi końcówek, bo wszystkie są
identyczne i nie powinny zasadniczo nic zmienić w konfiguracji, o ile użyte
przez ciebie mosfety mają w miarę powtarzalne parametry.

LFC

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai