Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 14:25:59 +0100
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','segway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Jacek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 14:36:03 +0100
Dariusz wrote:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','segway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Oczywiscie zeroskopowy system zapewniania rownowagi wozka 2-kolowego to
duzy sukces, ale gdy usuniemy mchanizm zeroskopowy a dodamy 3 kolo dla
rownowagi sterowania, to otrzymamy rozwiazanie znane od dziesiatkow lat.
Przeciez utrzymywanie rownowagi przez mechanizmy zyroskopowe kosztuje
duzo energii, ktora mozna wykorzystac do napedu, a rownowage zapewnic
3-cim kolkiem.
Jacek
From: "Pelos" <pelos_at_nospam_promocja.net>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 14:53:03 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:3C0B7FC3.5908DF47_at_nospam_poczta.onet.pl...
Jak zwykle gledzenie bez sensu i o niczym.
Pelos
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 16:14:27 +0100
Pelos wrote:
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:3C0B7FC3.5908DF47_at_nospam_poczta.onet.pl...
Jak zwykle gledzenie bez sensu i o niczym.
Nie masz racji.
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 16:46:41 +0100
Uzytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0B96D3.E28D44C1_at_nospam_poczta.onet.pl...
Pelos wrote:
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:3C0B7FC3.5908DF47_at_nospam_poczta.onet.pl...
Jak zwykle gledzenie bez sensu i o niczym.
Nie masz racji.
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
BTW: zYroskopowy, nie zEroskopowy. Od slówka z któregos z jezyków grup
romanskiej, np. wloskiego: giro, czyli obroty, nie od zarcia.
BTW2: crospossty jak zwykle na wszystkie grupy, które aktualnie
subskrybujesz...
--
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 16:56:47 +0100
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0B96D3.E28D44C1_at_nospam_poczta.onet.pl...
Pelos wrote:
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:3C0B7FC3.5908DF47_at_nospam_poczta.onet.pl...
Jak zwykle gledzenie bez sensu i o niczym.
Nie masz racji.
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
BTW: zYroskopowy, nie zEroskopowy. Od slówka z któregos z jezyków grup
romanskiej, np. wloskiego: giro, czyli obroty, nie od zarcia.
Strasznie prostackie te uwagi, nie mowiac juz o poziomie.
BTW2: crospossty jak zwykle na wszystkie grupy, które aktualnie
subskrybujesz...
Przestan spamowac i pisz o Gingerze jezeli zobaczyles jak wyglada w
rzeczywistosci.
Nadal nie rozumiem o co to hallo z tym Gingerem.
Rozumiem ze szybki procesor wykazuje element swiadomosci czlowieka i
system zyroskopowy Gingera zostanie
zostaosowany w robotyce/ do konstrukcji czlokopodobnych, ktore sie nie
przewracaja chodzac,
ale nie widze sensu aby jezdzic hulajnoga elektryczna/ czy skuterem na 2
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
Bylo nie bylo jest to elektroniczna realizacja rowera jednokolowego,
znanego z cyrku.
Cyklita jedzie i sie nie przewraca.
Ciekawe czy Ginger bedzie uzywany na polach golfowych do transportu
wozka z kijami.
Na razie uzywa sie wozkow elektrycznych , ale z napedem na 3-cie kolo.
Zatem raz jeszcze zapytam.
Po co ten skomplikowany mechanizm zyroskopowy + sterowanie, gdy mozna go
zastapic 3-cim kolkiem za 10 $.
Oczywiscie ze to rewolucja, ze do utrzymania urzadzenia w rownowadze
wystarcza 2 punkty podparcia a nie 3,
ale czemu to ma kosztowac tyle co maly samochod ( do 10.000 $) ?
Jacek
From: "Rafal Baranowski" <Rafal.Baranowski_at_nospam_bloknet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 17:33:44 +0100
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
A to "gledzenie bez sensu (...)" dotyczylo Twojego komentarza...
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
To sie tyczy raczej Ciebie.
Nadal nie rozumiem o co to hallo z tym Gingerem.
Rozumiem ze szybki procesor wykazuje element swiadomosci czlowieka i
system zyroskopowy Gingera zostanie
zostaosowany w robotyce/ do konstrukcji czlokopodobnych, ktore sie nie
przewracaja chodzac,
ale nie widze sensu aby jezdzic hulajnoga elektryczna/ czy skuterem na 2
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Dla scislosci - "customer version" ma kosztowac okolo 3000$, a 8000$
wzmocniona wersja przemyslowa.
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
Chodzi np. o utrzymywanie rownowagi przy jezdzie "pod gorke" i "z gorki" -
na tym stoi sie rownolegle do sily ciezkosci. Oprocz tego jezdzi sie tym
zmieniajac swoj srodek ciezkosci (tak wyglada sterowanie) - Kemen porownal
to urzadzenie do magicznych tenisowek, ktore same chodza, wystarczy tylko
wyrazic chec poruszania sie przez pochylenie (tak jak przy chodzeniu - tak
przynajmniej to zrozumialem). To urzadzenie nie ma nawet hamulcow...
Jesli chodzi o zuzycie energii na zyroskop - chyba nie jest takie duze,
jesli mozna tym urzadzeniem pokonac 17mil przewyzszenia na jednym ladowaniu
baterii, a godzina ladowania starcza na dwie godziny jazdy (CNN: "A single
battery charge can propel the scooter 17 miles over level ground, with each
hour of charge providing power for two hours' use")?
Rafal.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 18:06:05 +0100
Rafal Baranowski wrote:
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
A to "gledzenie bez sensu (...)" dotyczylo Twojego komentarza...
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
To sie tyczy raczej Ciebie.
Nadal nie rozumiem o co to hallo z tym Gingerem.
Rozumiem ze szybki procesor wykazuje element swiadomosci czlowieka i
system zyroskopowy Gingera zostanie
zostaosowany w robotyce/ do konstrukcji czlokopodobnych, ktore sie nie
przewracaja chodzac,
ale nie widze sensu aby jezdzic hulajnoga elektryczna/ czy skuterem na 2
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Dla scislosci - "customer version" ma kosztowac okolo 3000$, a 8000$
wzmocniona wersja przemyslowa.
Przeciez podalem link do artykulu z cenami.
Poczta ma kupowac po 8000 $ a prywatni odbiorcy dopiero za rok.
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
Chodzi np. o utrzymywanie rownowagi przy jezdzie "pod gorke" i "z gorki" -
na tym stoi sie rownolegle do sily ciezkosci. Oprocz tego jezdzi sie tym
zmieniajac swoj srodek ciezkosci (tak wyglada sterowanie) - Kemen porownal
to urzadzenie do magicznych tenisowek, ktore same chodza, wystarczy tylko
wyrazic chec poruszania sie przez pochylenie (tak jak przy chodzeniu - tak
przynajmniej to zrozumialem). To urzadzenie nie ma nawet hamulcow...
Ok. To jest eleganckie i inteligentne, ale czy warto placic za
nieprzewracanie kilka tysiecy baksow extra ?
Pewnie ze trzeba sponsorowac wynalazcow, ale elektryczne wyzki golfowe
kosztuja w granicach 1000 $
i tez sie nie przewracaja, a jezdza po terenie trawiastym.
Jesli chodzi o zuzycie energii na zyroskop - chyba nie jest takie duze,
jesli mozna tym urzadzeniem pokonac 17mil przewyzszenia na jednym ladowaniu
baterii, a godzina ladowania starcza na dwie godziny jazdy (CNN: "A single
battery charge can propel the scooter 17 miles over level ground, with each
hour of charge providing power for two hours' use")?
Wroce tutaj do rowera jednokolowego dla cyrkowcow.
Jednak energia zwiazana z utrzymaniem sie na takim rowerze w rownowadze
jest nieporownywalnie duzo do tradycyjnego rowera.
Poza tym ktos zna szczudla , ten wie na czym polega utrzymywanie
rownowagi ukladu podpartego w 2 punktach.
Z tego co zrozumialem to aby sie zatrzymac i powrocic do rownowagi
silniki musza bez przerwy wykonywac minimalne ruchy kol, aby rownowazyc
mimowolne przesywanie sie srodka ciezkosci kierowcy.
Cala ta technika jest niepotrzebna w wozku 3-kolowym, ktorego koszt
wynosi pewnie 1/3 Gingera, a stabilnosc jest wieksza i efekt uzytkowy
porownywalny.
Autor mowi ze promien skretu = 0 m. Ok, ale i tak trzeba sie wczesniej
zatrzymac.
Poza tym sfekt sterowania gingerem znany jest narciarzom, gdy zjezdzaja
wzdluz stoku, zmieniajac nachylenie krawedzi nart reguluja predkosc
zsuwania sie wzdluz stoku.
Bardziej zatem dla mnie rewelacyjny bedzie Ginger zdalnie sterowany,
zabawki, ktore jezdza na 2 kolach i nie traca rownowagi, ale zrozumiale
ze jest bezpieczny kat pochylenia, powyzej ktorego predkosc Gingera nie
nadaza przesunac srodka ciezkosci i powrocic do rownowagi.
Nie wiem o co chodzi z tymi wozkami, hulajnogami. P{amietam gdy
wchodzily na rynek te aluminiowe, to zrobiono pokaz w Brukselii i
urzednicy nimi jezdzili po placu.
Teraz znow niespotykana promocja i reklama swiatowa.
Moze rzeczywiscie jest to cos nowego i warto kupic , aby sie latem
pokazac na molo w Sopocie lub na Krupowkach w Zakopanem ;)
Gdyby to jeszcze samo zechcialo wjechac na Kasprowy czy Giewont to
bylaby prawdziwa rewelacja dla turystow.
Jacek
From: "Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 03:06:10 +0100
system zyroskopowy Gingera zostanie
Skad wiadomosc, ze równowaga tego ukladu opiera sie na efekcie
zyroskopowym???
Ja tego nie widze, prosze o objasnienie.
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Dziwi mnie, ze cie to dziwi. Przecietny Amerykaniec (statystyczny) zarabia
28000 dolarów na rok,
Lubi miec rzeczy ladne nowe topowe i w ogóle w tym kontekscie zastanawianie
sie nad cena nie ma sensu
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
A o melexy to nie pytasz?
no to przyklad zwiedzanie duzych hal wystawowych
Ok. To jest eleganckie i inteligentne, ale czy warto placic za
nieprzewracanie kilka tysiecy baksow extra ?
Pewnie ze trzeba sponsorowac wynalazcow, ale elektryczne wyzki golfowe
kosztuja w granicach 1000 $
i tez sie nie przewracaja, a jezdza po terenie trawiastym.
Myslisz po polsku a nie po amerykansku
Jesli chodzi o zuzycie energii na zyroskop - chyba nie jest takie duze,
Skad koncepcja zyroskopu ?!!!!!!
baterii, a godzina ladowania starcza na dwie godziny jazdy
W telefonie komórkowym godzina ladowania starcza na ile czasu pracy?
Systemu zasilania to gosc raczej nie patentowal
Wroce tutaj do rowera jednokolowego dla cyrkowcow.
Jednak energia zwiazana z utrzymaniem sie na takim rowerze w rownowadze
jest nieporownywalnie duzo do tradycyjnego rowera.
No to chyba o to w cyrku chodzi, zeby obejrzec co inni potrafia zrobic, a ja
nie.
Poza tym ktos zna szczudla , ten wie na czym polega utrzymywanie
rownowagi ukladu podpartego w 2 punktach.
Z tego co zrozumialem to aby sie zatrzymac i powrocic do rownowagi
silniki musza bez przerwy wykonywac minimalne ruchy kol, aby rownowazyc
mimowolne przesywanie sie srodka ciezkosci kierowcy.
Wg mnie to juz blizej idei dzialania tego "roweru" niz efekt zyroskowpowy.
Cala ta technika jest niepotrzebna w wozku 3-kolowym, ktorego koszt
wynosi pewnie 1/3 Gingera, a stabilnosc jest wieksza i efekt uzytkowy
porownywalny.
3000$~= 12000pln, szosówki kolarzy kosztuja podobnie i tez sa na dwóch
kolach
ale zrozumiale
ze jest bezpieczny kat pochylenia, powyzej ktorego predkosc Gingera nie
nadaza przesunac srodka ciezkosci i powrocic do rownowagi.
Mozna by polemizowac (potrafie sobie wyobrazic wiekszy kat przy troche innej
zasadzie lapania równowagi)
--
Tomasz Samek www.ds5.agh.edu.pl/~tango GG 66168
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 14:19:48 +0100
Tomek wrote:
system zyroskopowy Gingera zostanie
Skad wiadomosc, ze równowaga tego ukladu opiera sie na efekcie
zyroskopowym???
Ja tego nie widze, prosze o objasnienie.
Tutaj masz adres z opisem gingera
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/home_flash.html
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Dziwi mnie, ze cie to dziwi. Przecietny Amerykaniec (statystyczny) zarabia
28000 dolarów na rok,
Lubi miec rzeczy ladne nowe topowe i w ogóle w tym kontekscie zastanawianie
sie nad cena nie ma sensu
ok.
ale to jedynie 2300 miesiecznie, splacajac hipoteke za dom, kredyt,
ubezpieczenie i paliwo za 2 samochody, jedzenie, sprzety
to wcale nie jest duzo i pewnie to nie sa klienci na hulajnoge za 3000
$, gdy za tyle mozna kupic sprawny, uzywany samochod.
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
A o melexy to nie pytasz?
Znam melexy.
Z obciazeniem i aku waza ponad tone.
no to przyklad zwiedzanie duzych hal wystawowych
Wlasnie o to mi chodzilo. Wypozyczalnie gingerow.
Ok. To jest eleganckie i inteligentne, ale czy warto placic za
nieprzewracanie kilka tysiecy baksow extra ?
Pewnie ze trzeba sponsorowac wynalazcow, ale elektryczne wyzki golfowe
kosztuja w granicach 1000 $
i tez sie nie przewracaja, a jezdza po terenie trawiastym.
Myslisz po polsku a nie po amerykansku
Niezaleznie jak kto mysli, to 3000$ za elektryczna hulajnoge to duza
kwota.
Jesli chodzi o zuzycie energii na zyroskop - chyba nie jest takie duze,
Skad koncepcja zyroskopu ?!!!!!!
Od wynalazcy.
Zyroskopy pelnia funkcje czujnikow systemu zapewnienia rownowagi.
baterii, a godzina ladowania starcza na dwie godziny jazdy
W telefonie komórkowym godzina ladowania starcza na ile czasu pracy?
Systemu zasilania to gosc raczej nie patentowal
Ale poszukuje pracownikow wlasnie od systemow zasilania, od
akumulatorow. Mysle ze i w tym temacie wniosl kilka zastrzezen
patentowych, gdy w koncu ladowanie aku decyduje o popularnosci
Wroce tutaj do rowera jednokolowego dla cyrkowcow.
Jednak energia zwiazana z utrzymaniem sie na takim rowerze w rownowadze
jest nieporownywalnie duzo do tradycyjnego rowera.
No to chyba o to w cyrku chodzi, zeby obejrzec co inni potrafia zrobic, a ja
nie.
Dokladnie.
Przeciez ginger to nic innego niz realizacja marzen, ze mozna zbudowac
maszyne/urzadzenie ktore bedzie pozostawalo w rownowadze po podparciu
jedynie w dwoch punktach.
Poza tym ktos zna szczudla , ten wie na czym polega utrzymywanie
rownowagi ukladu podpartego w 2 punktach.
Z tego co zrozumialem to aby sie zatrzymac i powrocic do rownowagi
silniki musza bez przerwy wykonywac minimalne ruchy kol, aby rownowazyc
mimowolne przesywanie sie srodka ciezkosci kierowcy.
Wg mnie to juz blizej idei dzialania tego "roweru" niz efekt zyroskowpowy.
Nie chodzi o efekt zyroskopowy a o mechanizm zachowania rownowagi
dzialajacy w oparciu o system czujnikow zyroskopowych ( jak sztuczny
horyzont w samolocie).
Cala ta technika jest niepotrzebna w wozku 3-kolowym, ktorego koszt
wynosi pewnie 1/3 Gingera, a stabilnosc jest wieksza i efekt uzytkowy
porownywalny.
3000$~= 12000pln, szosówki kolarzy kosztuja podobnie i tez sa na dwóch
kolach
Masz racje, ale hulajnogi aluminiowe widzialem juz w cenie 38 zl
i nikt sie nie bil. Mysle ze na krajowy rynek to cena gingera moze byc
max 1000 zl, tyle moge zaplacic.
ale zrozumiale
ze jest bezpieczny kat pochylenia, powyzej ktorego predkosc Gingera nie
nadaza przesunac srodka ciezkosci i powrocic do rownowagi.
Mozna by polemizowac (potrafie sobie wyobrazic wiekszy kat przy troche innej
zasadzie lapania równowagi)
Nie ma innej zasady lapania rownowagi niz jak ta przy chodzeniu w
szczudlach. Jezeli sie wychylisz mocno do przodu, tak ze srodek
ciezkosci wysunie sie poza plaszczyzne wsparta na kolach, to bez
szybkiego ruchu kol w kierunku pochylenia, ginger sie przewraca, gdyz
srodek ciezkosci znajduje sie powyzej osi kol i nie zachodzi efekt
wanki-wstanki, czyli automatycznego powrotu do rownowagi, ale mozna
sobie oczywiscie wyobrazic taka hulajnoge o kolach srednicy pol metra
lub wiecej, z aku umiszczonymi ponizej osi kol i taki uklad nie bedzie
sie przewracal sam z siebie, nawet bez napedu, a wlasnie powracal do
rownowagi, jak wanka-wstanka.
Moze ktos planuje sprowadzic gingery do Polski to chetnie przetestuje za
oplata.
Jacek
From: "Siriuz" <siriuz_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 18:27:26 +0100
Dokladnie.
Przeciez ginger to nic innego niz realizacja marzen, ze mozna zbudowac
maszyne/urzadzenie ktore bedzie pozostawalo w rownowadze po podparciu
jedynie w dwoch punktach.
hehe... a to ci marzenie... nauczylem sie na takim jezdzic jak mialem pare
latek... a ci w cyrku to potrafia nawet na takim co ma jeden pkt
podparcia... a w tv dawno temu widzialem robota skaczacego na jednej
nodze... itp itd... :)
From: "Rafal Baranowski" <Rafal.Baranowski_at_nospam_bloknet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 21:34:31 +0100
Jesli chodzi o zuzycie energii na zyroskop - chyba nie jest takie duze,
jesli mozna tym urzadzeniem pokonac 17mil przewyzszenia na jednym
ladowaniu
baterii, a godzina ladowania starcza na dwie godziny jazdy (CNN: "A single
battery charge can propel the scooter 17 miles over level ground, with
each
hour of charge providing power for two hours' use")?
Chodzi o 17mil w poziomie (tak podaja na stronie Gingera), nie
przewyzszenia - zle to przetlumaczylem...
Rafal.
From: "Grzes" <drozdzoo_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 18:19:20 +0100
Dariusz napisał(a) w wiadomości: <3C0BA0BF.4D88B062_at_nospam_poczta.onet.pl>...
Nadal nie rozumiem o co to hallo z tym Gingerem.
Rozumiem ze szybki procesor wykazuje element swiadomosci czlowieka i
system zyroskopowy Gingera zostanie
zostaosowany w robotyce/ do konstrukcji czlokopodobnych, ktore sie nie
przewracaja chodzac,
Chyba nie rozumiesz, Ginger ma robic za pojazd nie spacerujacego robota.
ale nie widze sensu aby jezdzic hulajnoga elektryczna/ czy skuterem na 2
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Pewnie chodzi o zwrotnosc takiego pojazdu
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
zobacz http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
Zatem raz jeszcze zapytam.
Po co ten skomplikowany mechanizm zyroskopowy + sterowanie, gdy mozna go
zastapic 3-cim kolkiem za 10 $.
Bo zmieniloby to cala konstrukcje, a ze skutera wyszedlby rower trzykolowy
zamiast jednosladu.
Grzes.
From: "Stanislaw Szpara" <StanislawS_at_nospam_nieruchomosci-orzel.com.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 10:52:37 +0100
Uzytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0BA0BF.4D88B062_at_nospam_poczta.onet.pl...
[...]
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
Expert mowi by nie spamowac.........
--
Stanislaw Szpara
blacks_at_nospam_poczta.onet.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 14:40:27 +0100
Stanislaw Szpara wrote:
Uzytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0BA0BF.4D88B062_at_nospam_poczta.onet.pl...
[...]
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
Expert mowi by nie spamowac.........
I po co znow zaspamowales >?
Nie potrafisz nic napisac z sensem nt. Gingera
i dlatego musze czytac twoje smieci ?
From: "Stanislaw Szpara" <StanislawS_at_nospam_nieruchomosci-orzel.com.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 08:26:17 +0100
Uzytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0CD24B.D52CEE4D_at_nospam_poczta.onet.pl...
Mowa byla o twoim ostatnim poscie, nie o TIME.
Moj post byl o Gingerze.
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
Expert mowi by nie spamowac.........
I po co znow zaspamowales >?
Nie potrafisz nic napisac z sensem nt. Gingera
i dlatego musze czytac twoje smieci ?
Alez nie musisz...
Takze nie musisz kierowac tego na pl.test
i informowac czytelników o koncu pliku :-)
--
Stanislaw Szpara
blacks_at_nospam_poczta.onet.pl
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 13 Dec 2001 22:28:32 +0100
Dariusz wrote:
I po co znow zaspamowales >?
Poczytaj sobie lepiej co to jest spam.
Nie potrafisz nic napisac z sensem nt. Gingera
i dlatego musze czytac twoje smieci ?
Nikt ci nie każe ich czytać.
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 20:03:54 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentowal byl:
Zatem raz jeszcze zapytam.
Po co ten skomplikowany mechanizm zyroskopowy + sterowanie, gdy mozna go
zastapic 3-cim kolkiem za 10 $.
Uwzgledniajac polozenie srodka ciezkosci i stosunkowo niewielkie
rozmiary podstawy, to trzecie kólko nie byloby tutaj dobrym
zabezpieczeniem. W szczególnosci przy przyspieszaniu i hamowaniu
tracilbys stabilnosc.
Niby cos podobnego jest i w deskorolce, ale tam w obu tych sytuacjach
masz jeszcze kontakt z podlozem. Zauwaz jakie dlugie sa hulajnogi,
a przeciez na nich tez mozna by stac na bacznosc, zamiast noga
za noga.
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: "avi" <avi25_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 02:19:19 +0100
slyszalem ze wynalazca Gingera
ma na wlasnosc wyspe na ktorej ma wlasna marynarke wojenna, walute i
podpisal z USA jako przedstawiciel wyspy pakt o nieagresji :)))))))))))))
nie wiem tylko jak sie wyspa nazywa
From: Mark <abramelin_at_nospam_tlen.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 09:39:56 +0100
avi wrote:
slyszalem ze wynalazca Gingera
ma na wlasnosc wyspe na ktorej ma wlasna marynarke wojenna, walute i
podpisal z USA jako przedstawiciel wyspy pakt o nieagresji :)))))))))))))
nie wiem tylko jak sie wyspa nazywa
Atlantyda ?
;))))))
Pozdrawiam
Mark
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 10:52:40 +0100
"Mark" <abramelin_at_nospam_tlen.pl> komentował był:
slyszalem ze wynalazca Gingera ma na wlasnosc wyspe
nie wiem tylko jak sie wyspa nazywa
Atlantyda ?
Widziano także osła, co go gingera niosła ;o))
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 12:47:23 +0100
avi wrote:
slyszalem ze wynalazca Gingera
ma na wlasnosc wyspe na ktorej ma wlasna marynarke wojenna, walute i
podpisal z USA jako przedstawiciel wyspy pakt o nieagresji :)))))))))))))
nie wiem tylko jak sie wyspa nazywa
Pewnie Wyspa Bezludna ;)
Ale Ginger jest juz w Stanach bardzo popularny.
Wszyscy golfisci uznali ze jest to doskonaly wozek golfowy do
przewozenia zawodnika i kijow po polu.
Nalezy tylko zamontowac szerokie , niskoprofilowe gumy, z bieznikiem
traktorowym i juz na wiosne tysiace golfistow bedzie jezdzilo po polach
golfowych gingerami.
Uwazaja ze cena jest za wysoka, ale chca dac 1500 $ i licza ze cena
spadnie do takiego poziomu gdy rozpocznie sie produkcja fabryczna.
Wtedy otworzy sie prawdziwe eldorado dla Deana i bedzie sprzedawal
rocznie 100.000 Gingerow.
Zaleta Gingera jest taka, ze wozek golfowy nalezy ciagnac za soba , a
poniewaz jest to uciazliwe to wynajmuje sie ...... zwanego caddy, ktory
ciagnie wozek za nami.
W tym roku kilka firm zaoferowalo dodatkowe napedy do wozkow golfowych (
silnik elektryczny + aku + 3-cie kolo)
i takie wozki elektryczne byly oferowane od 1000$, a zdalnie sterowane,
na pilota, jadane za graczem jak pies i zatrzymujace sie , gdy gracz
stawal, kosztowaly 1500-2000%.
Ale i tak wozily tylko kije.
Ginger na szerokich oponach moze sie nadac do wozenia graczy po polu, po
utwardzonych sciezkach i sprzeda sie w milionach, gdy graczy golfa sa na
swiecie dziesiatki milionow.
A jedynie na polu golfowym, na trawie, przewrotka Gingera nie bedzie
grozila obrazeniami, stluczeniami, nie bedzie wymagane prawo jazdy,
homologacja, kask, swiatla, kierunkowskazy,
bo pole golfowe to nie droga publiczna, ani zatloczony chodnik.
Wszyscy golfisci w Stanach teraz dyskutuja jakie beda warunki
eksploatacji Gingera ?
dowod rejestracyjny ?
karta Gingerowa ?
kask ?
swiatla, kierunkowskazy, swiatlo stopu, klakson ?
..
ale konieczne jest przerobienie kol na szerokie niskoprofilowe ogumienie
a wielu proponuje montowanie zawieszenia na teleskopach, sprezynach,
resorach.
Jacek
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 07:41:00 -0500
On Thu, 06 Dec 2001 12:47:23 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ale Ginger jest juz w Stanach bardzo popularny.
Expert, nie pie.... glupot.
A.L.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice
Date: Thu, 06 Dec 2001 14:25:36 +0100
Andrzej Lewandowski wrote:
On Thu, 06 Dec 2001 12:47:23 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ale Ginger jest juz w Stanach bardzo popularny.
...
nie pie.... glupot.
Mam prosbe.
Nie odpowiadaj na moje posty.
Kiedys sie juz raz zgodziles.
Jak popularny jest w Stanach Ginger jako pojazd to widac z grup
angielskich.
Niekoniecznie popularnosc musi oznaczac ze ktos jezdzi Gingerem.
Jest bardzo popularny w dyskusjach golfistow zza wielkiej wody.
Gdy tylko rozpocznie sie fabryczna produkcja i cena spadnie do 1500 $
to tysiace golfistow go kupi, po przystosowaniu do jazdy po trawie
(szerokie gumy, ew. resorowanie/teleskopy/sprezyny).
W produkcji fabrycznej koszt bedzie nie wiekszy niz 500$ ( elektronika
100$, silniki 100$, aku 150$, a reszta produkowana w Chinach, montaz 150
$ w Stanach.
Reszta to overheady i zyski, aby projekt sie zwrocil.
Dean prawdopodobnie chce wprowadzic firme na gielde Nasdaq, dlatego tak
sie reklamuje.
W porownaniu z wozkami elektrycznymi, jezdzacymi po polach golfowych,
Ginger ma taka zalete, jest bedzie stosunkowo tani, lekki i latwy do
przewozenia.
Wozki elektryczne natomiast waza 500-1000 kg, wymagaja garazowania,
platformy do przewozenia , dlugiego ladowania aku i w koncu sa
pojazdami, ktore kosztuja do 10.000 $.
A pewnie tak jak z hulajnogami aluminiowymi pojawia sie podrobki,
sprzedawane dzisiaj nawet za 38 zl w hipermarketach.
Sama konstrukcje Gingera , kola, mozna tanio produkowac w Chinach.
Silniki + aku kosztuja ile kosztuja, ale w Chinach jeszcze taniej.
Kosztuje elektrinika, systemy sterowania, czujniki,
ale gdy ktos raz powiedzial jak to zrobic i ze jest to mozliwe, to
soft napisza informatycy, nawet w Polsce, a elektronika to standardowe
uklady, czujniki ruchu, polozenia, czujniki zyroskopowe, sztuczny
horyzont, stosowane od zawsze w awiacji + szybkie sterowniki, kontrolery
silnikow .
Czyli wszystko mozna kupic na rynku i samodzielnie wyprodukowac Gingera
w domu.
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Mysle ze wkrotce w klockach Lego pojawi sie Ginger zabawka z klockow do
zlozenia, aby zademonstrowac efekt elektronicznego systemu zachowania
rownowagi w ukladach podpartych w 2 punktach.
Jacek
From: ROBBO <robbo_at_nospam_robbo.si.ec.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 13:55:18 +0000 (UTC)
In pl.misc.samochody Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
nie pie.... glupot.
O expert :)))
Mam prosbe.
Nie odpowiadaj na moje posty.
Kiedys sie juz raz zgodziles.
Ale one sa zawsze takie fascynujace.
Niekoniecznie popularnosc musi oznaczac ze ktos jezdzi Gingerem.
O ile wiem NIKT nim jeszcze nie jezdzi oprocz paru zaproszonych.
Jest bardzo popularny w dyskusjach golfistow zza wielkiej wody.
Gdy tylko rozpocznie sie fabryczna produkcja i cena spadnie do 1500 $
to tysiace golfistow go kupi, po przystosowaniu do jazdy po trawie
(szerokie gumy, ew. resorowanie/teleskopy/sprezyny).
Co ty z tymi golfistami jakies kopalniane kompleksy ?
Nie wiesz ze placi sie glownie za pomysl.
W produkcji fabrycznej koszt bedzie nie wiekszy niz 500$ ( elektronika
100$, silniki 100$, aku 150$, a reszta produkowana w Chinach, montaz 150
$ w Stanach.
Taaa no to czemu jeszcze tego nie produkujesz.
A pewnie tak jak z hulajnogami aluminiowymi pojawia sie podrobki,
sprzedawane dzisiaj nawet za 38 zl w hipermarketach.
Expert masz szanse
Sama konstrukcje Gingera , kola, mozna tanio produkowac w Chinach.
Silniki + aku kosztuja ile kosztuja, ale w Chinach jeszcze taniej.
Kosztuje elektrinika, systemy sterowania, czujniki,
ale gdy ktos raz powiedzial jak to zrobic i ze jest to mozliwe, to
soft napisza informatycy, nawet w Polsce, a elektronika to standardowe
uklady, czujniki ruchu, polozenia, czujniki zyroskopowe, sztuczny
horyzont, stosowane od zawsze w awiacji + szybkie sterowniki, kontrolery
silnikow .
Czyli wszystko mozna kupic na rynku i samodzielnie wyprodukowac Gingera
w domu.
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Ty jestes podobne expertem i developerem bierz sie za podrobke gingera i
daj spokoj newsom wszyscy beda szczesliwi
Mysle ze wkrotce w klockach Lego pojawi sie Ginger zabawka z klockow do
zlozenia, aby zademonstrowac efekt elektronicznego systemu zachowania
rownowagi w ukladach podpartych w 2 punktach.
Ciebie tez chyba jakies klocki Lego spadly na glowe :)
--
Pawel "ROBBO" Kaminski email:robbo_at_nospam_si.ec.pl tel+48605077548
Muzeum Telefonów Komórkowych - http://www.mtk.prv.pl/
GSM-Info WAP http://wap.umts-pl.com/
From: Roland Zerek <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100
Dariusz wrote:
Czyli wszystko mozna kupic na rynku i samodzielnie wyprodukowac Gingera
w domu.
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Tylko wlasnie wpisanie tych kilku zasad do kontrolerow to jest problem.
Skad wiesz, ze nie wsadzili tam sztucznej inteligencji? Sieci neuronowe,
fuzzy logic, algorytmy genetyczne, co tam jeszcze mozna zaprzac... A to
wymaga wiele doswiadczenia, wiedzy i wysilku.
Zapomniales tez, ze pewnie w paru miejscach wchodzi mechanika precyzyjna, a
tego w domu nigdy nie zrobisz. Gotowych komponentow tez nie kupisz, a jak
kupisz, to za taka cene, ze Ci sie odechce.
--
Roland
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 16:12:36 +0100
Roland Zerek wrote:
Dariusz wrote:
Czyli wszystko mozna kupic na rynku i samodzielnie wyprodukowac Gingera
w domu.
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Tylko wlasnie wpisanie tych kilku zasad do kontrolerow to jest problem.
Skad wiesz, ze nie wsadzili tam sztucznej inteligencji? Sieci neuronowe,
fuzzy logic, algorytmy genetyczne, co tam jeszcze mozna zaprzac... A to
wymaga wiele doswiadczenia, wiedzy i wysilku.
Mam to doswiadczenie i obojetnie co tam wsadzili to mozna takie samo lub
lepsze zrobic.
Nawet wiem jak zrobic stanowisko badawcze do testowania sterowania
naszego Gingera-Jacka w praktyce.
Zapomniales tez, ze pewnie w paru miejscach wchodzi mechanika precyzyjna, a
tego w domu nigdy nie zrobisz. Gotowych komponentow tez nie kupisz, a jak
kupisz, to za taka cene, ze Ci sie odechce.
Nie wiem gdzie tam widzisz mechanike precyzyjna ?
Kazde kolo jest napedzane oddzielnie silnikiem pradu stalego nie
bezposrednio przez os, ale przez przekladnie.
Najprostrze takie przekladnie to jest pasek zebaty i dwa kola zebate.
Jedno male na osi silnika i wieksze na osi kola jezdnego.
Uzywane w elektronarzedziach.
Mysle ze kupi sie za 100 zl komplet na 2 kola.
Kola jezdne gotowe to oczywiscie wozki dzieciece lub wozki golfowe - 100
zl
Silniki ?
Na poczatek mozna uzyc 1 silnika a w drugim punkcie podeprzec testowany
pojazd na osi.
Jezdzic nie musi, wystarczy ze bedzie sie pod spodem przesywala tasma
(transporter) jak w takich rowerach treningowych ( uzywany za 500 zl).
Soft trzeba napisac, ale wiadomo jak, a sterowniki trzeba zasymulowac
programowo nawet pecetem.
W koncu to nie jedzi tak szybko i mozesz spokojnie sterowac tym przez
rs232.
Akumulatory ?
no problem. Dowolnie duze. Nie musza byc zamontowane, ale jedynie
podlaczone zewnetrznie przewodami do silnika
a akumulatory w testowanym pojezdzie zastapia ciezarki dla utrzymania
rownowagi i efekty wanki-wstanki.
Zatem majac peceta + 1000 zl i pozyczony silnik do testow + umiejetnosc
programowania sterowanika silnika.
System zyroskopowy mozna zasymulowac kondensatorem obrotowym z
przylotowanym wahadlem.
Wahadlo bedzie skierowane zawsze ku ziemi i pochylenie podlogi pojazdu
wywola zmiane pojemnosci kondensatora.
Tak wiec dla chcacego nic trudnego ;)
Potrzebuje tylko odpowiedniego silnika pradu stalego z duzym momentem
obrotowym, ktorym mozna sterowac za pomoca programu komputerowego.
Po licznych testach zdejmie sie charakterystyki sterowania i zapisze w
procesorze Gingera-Jacka
jako modul AI.
Jezeli ktos zna zrodlo tych silnikow to bede wdzieczny.
Widzialem takie we wloskiej firmie ToysToys, montowane w elektrycznych
samodzikach dla dzieci, ale sa troche za glosne i pewnie za malej mocy.
Mysle, ze gdyby nawet poswiecic pol roku na zbudowanie Gingera-Jacka to
i tak bedzie tanszy i nie gorszy niz ten za 8000$ czy 3000$ za 2 lata.
W sumie chodzi o elektroniczne/komputerowe modelowanie efektu
wanki-wstanki
i pewnie wielu na tej grupie wie jak to zrobic.
Zatem poszukuje kilku osob do zdalnej wspolpracy i konsultacji.
W miedzyczasie sprawdze co Dean opatentowal w Gingerze.
Mysle ze samej wanki-wstanki nie mozna opatentowac.
Mysle ze to bedzie tez dobre cwiczenie dla automatykow, ktorzy zajmuja
sie sterowaniem silnikow elektrycznych na codzien.
Jacek
From: Waldemar Krzok <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 16:24:20 +0100
Dariusz wrote:
Roland Zerek wrote:
Dariusz wrote:
Czyli wszystko mozna kupic na rynku i samodzielnie wyprodukowac Gingera
w domu.
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Tylko wlasnie wpisanie tych kilku zasad do kontrolerow to jest problem.
Skad wiesz, ze nie wsadzili tam sztucznej inteligencji? Sieci neuronowe,
fuzzy logic, algorytmy genetyczne, co tam jeszcze mozna zaprzac... A to
wymaga wiele doswiadczenia, wiedzy i wysilku.
Mam to doswiadczenie i obojetnie co tam wsadzili to mozna takie samo lub
lepsze zrobic.
Nawet wiem jak zrobic stanowisko badawcze do testowania sterowania
naszego Gingera-Jacka w praktyce.
Zapomniales tez, ze pewnie w paru miejscach wchodzi mechanika precyzyjna, a
tego w domu nigdy nie zrobisz. Gotowych komponentow tez nie kupisz, a jak
kupisz, to za taka cene, ze Ci sie odechce.
Nie wiem gdzie tam widzisz mechanike precyzyjna ?
Kazde kolo jest napedzane oddzielnie silnikiem pradu stalego nie
bezposrednio przez os, ale przez przekladnie.
Najprostrze takie przekladnie to jest pasek zebaty i dwa kola zebate.
Jedno male na osi silnika i wieksze na osi kola jezdnego.
Uzywane w elektronarzedziach.
Mysle ze kupi sie za 100 zl komplet na 2 kola.
Kola jezdne gotowe to oczywiscie wozki dzieciece lub wozki golfowe - 100
zl
Silniki ?
Na poczatek mozna uzyc 1 silnika a w drugim punkcie podeprzec testowany
pojazd na osi.
Jezdzic nie musi, wystarczy ze bedzie sie pod spodem przesywala tasma
(transporter) jak w takich rowerach treningowych ( uzywany za 500 zl).
Soft trzeba napisac, ale wiadomo jak, a sterowniki trzeba zasymulowac
programowo nawet pecetem.
W koncu to nie jedzi tak szybko i mozesz spokojnie sterowac tym przez
rs232.
Akumulatory ?
no problem. Dowolnie duze. Nie musza byc zamontowane, ale jedynie
podlaczone zewnetrznie przewodami do silnika
a akumulatory w testowanym pojezdzie zastapia ciezarki dla utrzymania
rownowagi i efekty wanki-wstanki.
Zatem majac peceta + 1000 zl i pozyczony silnik do testow + umiejetnosc
programowania sterowanika silnika.
System zyroskopowy mozna zasymulowac kondensatorem obrotowym z
przylotowanym wahadlem.
Wahadlo bedzie skierowane zawsze ku ziemi i pochylenie podlogi pojazdu
wywola zmiane pojemnosci kondensatora.
Tak wiec dla chcacego nic trudnego ;)
Potrzebuje tylko odpowiedniego silnika pradu stalego z duzym momentem
obrotowym, ktorym mozna sterowac za pomoca programu komputerowego.
Po licznych testach zdejmie sie charakterystyki sterowania i zapisze w
procesorze Gingera-Jacka
jako modul AI.
Jezeli ktos zna zrodlo tych silnikow to bede wdzieczny.
Widzialem takie we wloskiej firmie ToysToys, montowane w elektrycznych
samodzikach dla dzieci, ale sa troche za glosne i pewnie za malej mocy.
Mysle, ze gdyby nawet poswiecic pol roku na zbudowanie Gingera-Jacka to
i tak bedzie tanszy i nie gorszy niz ten za 8000$ czy 3000$ za 2 lata.
W sumie chodzi o elektroniczne/komputerowe modelowanie efektu
wanki-wstanki
i pewnie wielu na tej grupie wie jak to zrobic.
Zatem poszukuje kilku osob do zdalnej wspolpracy i konsultacji.
W miedzyczasie sprawdze co Dean opatentowal w Gingerze.
Mysle ze samej wanki-wstanki nie mozna opatentowac.
Mysle ze to bedzie tez dobre cwiczenie dla automatykow, ktorzy zajmuja
sie sterowaniem silnikow elektrycznych na codzien.
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Waldek
From: "Tomasz Jarnot" <jurand_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 16:27:28 +0100
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3C0F8DA4.99A25B6A_at_nospam_zedat.fu-berlin.de...
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Przecież Expert wie lepiej, zobaczysz, ze wybuduje takiego Gingera, że
jeszcze Amerykanom szczęki poopadają, że zwykły student z Polski wymyślił
Gingera, który będzie jechał do przodu, mając napędzane tylko jedno z kół
bocznych...
Jurand.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 16:38:19 +0100
Tomasz Jarnot wrote:
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3C0F8DA4.99A25B6A_at_nospam_zedat.fu-berlin.de...
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Przecież Expert wie lepiej, zobaczysz, ze wybuduje takiego Gingera, że
jeszcze Amerykanom szczęki poopadają, że zwykły student z Polski wymyślił
Gingera, który będzie jechał do przodu, mając napędzane tylko jedno z kół
bocznych...
Przeczytaj raz jeszcze to co napisalem.
Ginger moze jechac, a mozna i symulowac jazde, przesuwac pod spodem
tasme jak w tych trenazerach dla biegaczy.
Taki trenazer ma to do siebie ze mozna sterowac jego predkoscia.
A mowisz jedno kolo ?
Bo dla uzyskania rownowagi takiego pojazdu ( wahadla odwroconego ?) w
jednej osi wystarczy podparcie jednej osi kola, a przylozenie napedu do
jednego kola, ktore bedzie sie stykalo z rolka toczna ( jezeli nie
rozumiesz nadal to takiej jak na stanowisku diagnostycznym dla badania
sily hamowania hamulcow w samochodzie ).
Mozna zaczac od razu od 2 silnikow i sterowac nimi rownolegle, ale
latwiej pozyczyc do testow 1 silnik niz 2.
Oczywiscie pasazera/kierujacego bedzie symulowac obciazenie/ ciezarki,
umieszczane w punkcie srodka ciezkosci czlowieka.
Zatem nie mow ze czegos nie rozumiesz, bo to jest proste i dotychczas
tanie w realizacji.
A sterowanie silnikow falownikami to juz prosba do automatykow o pomoc.
Najlepiej gdyby te falowniki dalo sie emulowac komputerem i zdejmowac i
zmieniac tak charakterystyki, aby uzyskac optymalne sterowanie.
Jacek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 18:49:53 +0100
Tomasz Jarnot wrote:
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C0F90EB.E0D8D406_at_nospam_poczta.onet.pl...
Przeczytaj raz jeszcze to co napisalem.
Ginger moze jechac, a mozna i symulowac jazde, przesuwac pod spodem
tasme jak w tych trenazerach dla biegaczy.
Taki trenazer ma to do siebie ze mozna sterowac jego predkoscia.
A mowisz jedno kolo ?
Bo dla uzyskania rownowagi takiego pojazdu ( wahadla odwroconego ?) w
jednej osi wystarczy podparcie jednej osi kola, a przylozenie napedu do
jednego kola, ktore bedzie sie stykalo z rolka toczna ( jezeli nie
rozumiesz nadal to takiej jak na stanowisku diagnostycznym dla badania
sily hamowania hamulcow w samochodzie ).
Mozna zaczac od razu od 2 silnikow i sterowac nimi rownolegle, ale
latwiej pozyczyc do testow 1 silnik niz 2.
Oczywiscie pasazera/kierujacego bedzie symulowac obciazenie/ ciezarki,
umieszczane w punkcie srodka ciezkosci czlowieka.
Zatem nie mow ze czegos nie rozumiesz, bo to jest proste i dotychczas
tanie w realizacji.
A sterowanie silnikow falownikami to juz prosba do automatykow o pomoc.
Najlepiej gdyby te falowniki dalo sie emulowac komputerem i zdejmowac i
zmieniac tak charakterystyki, aby uzyskac optymalne sterowanie.
Stary, ja nawet jakbym się trawy upalił, to bym takich bredni nie opowiadał.
"Zbudowanie Gingera to bułeczka z masełkiem"...
A kto mowi ze to chleb ze slonina.
Kto mowi ze to sam zrobie.
Mysle ze to praca zespolowa, ale takie sterowania ludzie juz robili.
Dostalem wlasnie odpowiedz ze ktos ma znajomego kto na TU w Berlinie
takie sterowanie dawno, dawno temu robil
i tutaj masz link do Technische Universitaet Berlin
Oni to robia i pisza jak to zrobic.
JA wiem, że to jest
teoretycznie proste, dwa kółka, układ żyroskopowy, kółka weźmiemy z wózka
dziecięcego, układ żyroskopowy z rozbitego Boeinga albo jakiej Wilgi,
kierownicę z hulajnogi i wszystko w garażu pospawamy i powiążemy sznurkiem,
dokladnie
dla testow tak sie zrobi.
Moze bez sznurka, ale ksztaltka z alu, do ktorej sie przymocuje silnik i
os wolnobiezna kola.
Do kola sie przymocuje (przyklei kolo zebate z napedow narzedzi elektro
) a drugie zamontuje na osi
silnika , nastepnie sie zalozy zebaty pas napedowy (taki jak w napedzie
rozrzadu w samochodach).
I to jest chyba mozliwe to zrobienia nawet przez ciebie.
Pan Zdzisio, nasz osiedlowy elektronik-złota rączka zrobi do tego płytkę,
Mysle ze komp jest dostatecznie szybki aby robil za sterownik, czyli go
symulowal.
Jasiek z trzeciego piętra to zmyślny chłopiec i oprogramuje to wszystko, a
dokladnie
potem imć Dariusz "Expert" Jacek stanie na tym polskim Gingerze, ruszy do
przodu i jak pi..olne o ziemię, to będziemy mieli na następne 3 miesiące
spokój z takimi postami.
Widze ze nam dobrze zyczysz, ale zauwaz, ze ten Ginger sam sie nie
przewraca.
To jest urzadzenie z efektem wanki-wstanki i dlatego jest takie
rewelacyjne.
Gdy staje to kola sie blokuja (moga blokowac) i masz klasyczna
wanke-wstanke, ktora sama powraca do rownowagi
Wynika to z budowy Gingera i umieszczenia srodka ciezkosci masy pojazdu
ponizej osi napedowej (aku + silnik + sterowanie = ok. 30 kg)
I jezeli sam sie nie przewraca to stajac na nim prosto, tez sie nie
przewroci, bo nadal ma srodek ciezkosci ponizej osi napedowej i przy
zablokowanych kolach to nadal wanka wstanka, ale juz w mniejszym
zakresie,
gdyz czlowiek w koncu ma srodek ciezkosci w okolicy brzucha.
A buduj sobie to buduj ;-) Jak już będzie gotowe to możemy wrócić do
dyskusji co i jak zostało rozwiązane. Droga do kariery stoi przed Tobą
otworem (a raczej czeluścią)...
Ja dziekuje za przestrogi i porady, ale jakie mamy wyjscie ?
Kupic Gingera na pole golfowe za 3000$ - 8000$ czy zbudowac
samodzielnie.
Uklady sterowania, czujniki sa dostepne tak samo za woda jak i w Europie
Wschodniej,
zobaczke w Berlina.
Tam takie eksperymenty prowadzono juz wiele lat wczesniej
http://www.iea.tu-berlin.de/wwwrt/modelle.html#StabWagen
Rozmawialem z kilkoma golfistami zza wody i wszyscy chca przetestowac
Gingera na polu
i kupic za 1500$ , gdy bedzie ok.
Jednego Gingera-Jacka chyba nie warto robic, ale juz 100 sztuk to warto.
Bo sie inwestycja, czas z zyskiem zwroci.
A poza tym tysiace ludzi robi tyle dziwnych rzeczy i nie ma pomyslu na
cos sensownego,
ze niech lepiej sie wezma za budowe Gingera-Jacka
a uzyskane zyski podziela miedzy siebie.
W koncu Dean pokazal ze mozna zbudowac Gingera i sterowac rownowaga
on-line, ale to przeciez nie koniec.
Na 2 kolach na pokazach rajdowcy jezdza samochodami, motocyklisci na 1
kole, a cyrkowcy jednokolowymi rowerami.
Zatem nie jeden Ginger to jezdzi na 2 kolach.
Powiedzialem juz wczesniej ze podobny temat to automat do kierowania
kierownica rowera tak, aby sie nie przewrocil + naped elektryczny.
I mysle ze tez ktos potrafi zrobic taki zdalnie sterowany rower, ktory
bedzie sam jedzil, skrecal i sie nie przewracal.
A mowisz kto zrobi plytke.
Mysle ze za 1000 zl ktos plytke zaprojektuje i zrobi
a jak nie za 1000 to za wiecej.
Moze zrobi w Nie,mczech, moze w kraju, ale w koncu to ludzie juz robia
za pieniadze od lat.
Problem to jak to poskladac do kupy aby sie nie przewracalo.
Silniki trzeba kupic jakie trzeba.
Aku do testow zewnetrzne, a potem takie jakie trzeba
Kola do testow od wozka golfowego ( idealna srednica)
a potem sprowadzic z Chin takie jakie trzeba
Czujniki poziomu, zyroskopy , czujniki przyspieszenia z katalogu wybrac.
Pewnie wielu ich uzywa i wie jakie kto produkuje.
I niech sie kazdy przymierzy co potrafi i razem sie zrobi.
W testach ryzyko, koszty znikome, nie przewroci sie , bo bedzie od gory
zamocowane na gietkim wysiegniku
a ruch kola nastapi po rolkach , zatem nie trzeba z tym jedzic po
chodniku i obijac sobie kolana w testach.
Jak nic nie wyjdzie to zamontuje silnik + aku do wozka golfowego + 3-cie
kolo i tez mi starczy.
W Stanach to kosztuje od 1000$.
Zatem zamiast narzekac to radz bracie gdzie kupic czujniki
przyspieszenia, polozenia, zyroskopowe
adres stronki www i jakie.
A do sterowania to mysle ze ten pecet bedzie ok i pelno softu
edukacyjnego, demo, freeware, shareware
z internetu do testow.
Jak bedzie chodzilo z pecetem to sie potem zleci zrobienie elektroniki
na plytce.
Oczywiscie ze najwazniejsze jest bezpieczenstwo i Ginger jest super, ale
nawet dzisiaj wielu jeszcze potrafi wyskakiwac z tramwaju czy pociagu w
ruchu.
Nawet jak by sie Ginger-Jacek mial przewrocic to wczesniej z niego
zeskoczysz, a twedy zadziala efekt wanki wstanki i znow powroci
samodzielnie do pionu .
Jak nie wiesz jak to dziala to wez wydmuszke z jajka i wlej, wsyp do
srodka cos stalego, co sie sklei ze skorupka. A wtedy jajko bedzie stalo
pionowo i wychylone powracalo do pionu.
Oczywiscie na tym drugim, mniej ostrym , zaokraglonym czubku.
Podobnie mozesz wyciac z grubszego drutu liter C drukowana i mieszajac
na brzegu blatu stolu bedzie sie wahac
stabilnie z tylko jednym punktemn podparcia.
Trudne zadanie to postawienie olowka pionowo i takie ruszanie blatem
stolu, aby sie nie zdazyl przewrocic
i jak ktos juz to napisal, nawet to zostalo rozwiazane i zrealizowane
na TU Berlin ponad 10 lat temu.
Jacek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 16:28:44 +0100
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Napisz cos wiecej gdzie ich szukac.
Znalazlem jedynie laboratorium techniki analogowej
http://www.tuberlin.de/aufgaben/laboraufgaben.htm
Moze publikuja opis prac w internecie ?
Jacek
From: Waldemar Krzok <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 17:17:06 +0100
Dariusz wrote:
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Napisz cos wiecej gdzie ich szukac.
Znalazlem jedynie laboratorium techniki analogowej
http://www.tuberlin.de/aufgaben/laboraufgaben.htm
Moze publikuja opis prac w internecie ?
tylko po x-sie jak się okazuje.
http://www.iea.tu-berlin.de/wwwrt/modelle.html#Balanciertisch
kumpel robił regulację w obu osiach, ale to było w 1985 roku. Na PDP11.
Waldek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 17:37:42 +0100
Waldemar Krzok wrote:
Dariusz wrote:
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Napisz cos wiecej gdzie ich szukac.
Znalazlem jedynie laboratorium techniki analogowej
http://www.tuberlin.de/aufgaben/laboraufgaben.htm
Moze publikuja opis prac w internecie ?
tylko po x-sie jak się okazuje.
http://www.iea.tu-berlin.de/wwwrt/modelle.html#Balanciertisch
kumpel robił regulację w obu osiach, ale to było w 1985 roku. Na PDP11.
Dzieki.
Stare dobre PDP11 ;)
Jest tam model balansowania odwroconego wahadla, chociaz nie czuje czy
ten pojazd na 4 rolkach robi na Gingera ?
Mysle ze tam robia ciekawe rzeczy i pewnie Gingera potrafia zrobic.
Jak masz kontakt ze znajomym to zapytaj w czym jest najwieksza trudnosc
ze sterowaniem Gingerem ?
Wszyscy mowia ze to odwrocone wahadlo.
Ok.
Ale wahadlo to przeciez os obrotu i srodek masy.
Nieobciazony Ginger ma srodek masy polozony ponizej osi kol (aku +
silnik ok. 30 kg)
Jezeli zatem zablokujemy kola, to otrzymujemy wanke-wstanke chyba.
Czy wanka-wstanka to tez odwrocone wahadlo ?
Jacek
Waldek
From: "Marcin Stanisz" <mstanisz_at_nospam_SPAM.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 08:58:46 +0100
"Waldemar Krzok" <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> wrote in message
news:3C0F9A02.2BA001F7_at_nospam_zedat.fu-berlin.de...
kumpel robił regulację w obu osiach, ale to było w 1985 roku. Na PDP11.
Eee tam, w obu osiach - niech by spróbował zrobić stabilizację wahadła
odwróconego o dwóch stopniach swobody ;-))))))
W sam raz zadanie dla experta.
Marcin
--
"Daleko na brzegu męskie głosy wzniosły się w pieśni:
- Z sześciu westalek z Heliodelifilodelfiboschromenos tyś jedyna...."
Terry Pratchett "Eryk"
tłum. Piotr W. Cholewa
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 23:07:13 GMT
On Thu, 06 Dec 2001 16:24:20 +0100, Waldemar Krzok
<waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> wrote:
Nie wiem gdzie tam widzisz mechanike precyzyjna ?
Kazde kolo jest napedzane oddzielnie silnikiem pradu stalego nie
bezposrednio przez os, ale przez przekladnie.
Najprostrze takie przekladnie to jest pasek zebaty i dwa kola zebate.
Jedno male na osi silnika i wieksze na osi kola jezdnego.
Uzywane w elektronarzedziach.
NIe ta klasa przenoszonych momentow. trzeba poszukac ciut mocniejszych
- choc fakt, wielkiej filozofii w tym nie ma.[...]
Jezdzic nie musi, wystarczy ze bedzie sie pod spodem przesywala tasma
(transporter) jak w takich rowerach treningowych ( uzywany za 500 zl).
musi. Niedaleko ale musi - zeby zrealizowac model odwroconego
wahadla...
[...]
Zatem majac peceta + 1000 zl i pozyczony silnik do testow + umiejetnosc
programowania sterowanika silnika.
System zyroskopowy mozna zasymulowac kondensatorem obrotowym z
przylotowanym wahadlem.
Wahadlo bedzie skierowane zawsze ku ziemi i pochylenie podlogi pojazdu
wywola zmiane pojemnosci kondensatora.
A po cholere? To juz czujnikow przyspieszen kupic nie mozna czy jak?
takiego jarzaba rzezbic? Wahadlo w postaci kondensatora bedzie miec
os, os bedzie miec tarcie, tarcie spowoduje przenoszenie momentu na
wahadlo, wahadlo zacznie sie majtac - i cala regulacje moga diabli
wziac...
--
Darek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 00:22:07 +0100
"Dariusz K. Ladziak" wrote:
On Thu, 06 Dec 2001 16:24:20 +0100, Waldemar Krzok
<waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> wrote:
Nie wiem gdzie tam widzisz mechanike precyzyjna ?
Kazde kolo jest napedzane oddzielnie silnikiem pradu stalego nie
bezposrednio przez os, ale przez przekladnie.
Najprostrze takie przekladnie to jest pasek zebaty i dwa kola zebate.
Jedno male na osi silnika i wieksze na osi kola jezdnego.
Uzywane w elektronarzedziach.
NIe ta klasa przenoszonych momentow. trzeba poszukac ciut mocniejszych
Jak mocniejszych ?
Taka przekladnia napedza w samochodzie rozrzad i to napedza codziennie
przez kilka lat bez awarii.
- choc fakt, wielkiej filozofii w tym nie ma.[...]
Jezdzic nie musi, wystarczy ze bedzie sie pod spodem przesywala tasma
(transporter) jak w takich rowerach treningowych ( uzywany za 500 zl).
musi. Niedaleko ale musi - zeby zrealizowac model odwroconego
wahadla...
[...]
Wiesz co do wzglednosc ruchu ?
Jak sie beda rolki pod pojazdem obracaly to tak jakby sam jechal ;)
I poaj mi definicja odwroconego wahadla.
Wszyscy to powstarzaja, a ja tam widze zwykle wahadlo.
Jezeli odblokujemy kola, to punkt obrotu to os kol,
jezeli kola zablokujemy to styczna do podloza.
W pierwszym przypadku srodek masy pojazdu znajduje sie ponizej osi
wahadla
Zatem majac peceta + 1000 zl i pozyczony silnik do testow + umiejetnosc
programowania sterowanika silnika.
System zyroskopowy mozna zasymulowac kondensatorem obrotowym z
przylotowanym wahadlem.
Wahadlo bedzie skierowane zawsze ku ziemi i pochylenie podlogi pojazdu
wywola zmiane pojemnosci kondensatora.
A po cholere? To juz czujnikow przyspieszen kupic nie mozna czy jak?
A gdzie mozna kupic w przyzwoitej cenie 5 zl ?
Podaj adresy producentow , typu i ceny.
takiego jarzaba rzezbic? Wahadlo w postaci kondensatora bedzie miec
os, os bedzie miec tarcie, tarcie spowoduje przenoszenie momentu na
wahadlo, wahadlo zacznie sie majtac - i cala regulacje moga diabli
wziac...
Nic z tego.
Wahadlo bedzie zanurzone w pojemniku zalanym olejem o takiej gestosci,
aby olej hamowal majdanie sie.
Kondensator przymocowany trwale do metalowego pudelka, os przez
obustronnie zamkniete lozysko czy siemering
Ale zgodze sie gdy powiesz gdzie kupic tanie czujniki zeroskopowe,
horyzontu, przyspieszenia itd.
Jacek
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 18:30:50 -0500
On Fri, 07 Dec 2001 00:22:07 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
I poaj mi definicja odwroconego wahadla.
Wszyscy to powstarzaja, a ja tam widze zwykle wahadlo.
Kapitalne, kapitalne. Jednak wyciagnalem cie z KF i bede odpowiadal.
Szwejka czytales?
A.L.
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 07 Dec 2001 19:13:35 GMT
On Fri, 07 Dec 2001 00:22:07 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
NIe ta klasa przenoszonych momentow. trzeba poszukac ciut mocniejszych
Jak mocniejszych ?
Taka przekladnia napedza w samochodzie rozrzad i to napedza codziennie
przez kilka lat bez awarii.
Nie taka tylko troche mocniejsza od tych o ktorych pisales. Ponadto
momenty przenoszone w rozrzadzie sa ciut mniejsze niz momenty
wystepujace na kolach Gingera - sadze ze jesli paki zebate to raczej z
tych szerszych z napedow przemyslowych. Nigdzie nie napisalem ze
paskiem zebatym sie nie da - tylko ze nie tymi od elektronarzedzi dla
majsterkowiczow.
Wiesz co do wzglednosc ruchu ?
ja wiem. Ty najwyrazniej nie. Jesli jeszcze tego nie potrafisz
zrozumiec - to sprobuj sobie pojezdzic na rowerze po przesuwanej
tasmie - znaczy rower stoi, do niczego nie jest mocowany, tasma pod
kolami sie przewija... Jestes taki sprytny?
A po cholere? To juz czujnikow przyspieszen kupic nie mozna czy jak?
A gdzie mozna kupic w przyzwoitej cenie 5 zl ?
Podaj adresy producentow , typu i ceny.
A co to ja jestem, informacja handlowa czy jak? Wez katalg dowolnego
porzadnego dostawcy elektroniki na potrzeby konstrukcji i uruchomienia
(chocby ELFA) i poszukaj samodzielnie. Albo przeczytaj calosc watku
ktory zainicjowales - ktos juz podal pare namiarow.
takiego jarzaba rzezbic? Wahadlo w postaci kondensatora bedzie miec
os, os bedzie miec tarcie, tarcie spowoduje przenoszenie momentu na
wahadlo, wahadlo zacznie sie majtac - i cala regulacje moga diabli
wziac...
Nic z tego.
Wahadlo bedzie zanurzone w pojemniku zalanym olejem o takiej gestosci,
aby olej hamowal majdanie sie.
To sie bedzie spozniac - i tak zle i tak niedobrze. Po prostu - pomysl
z tym wahadlem ma ewidentnie za duza bezwladnosc wlasna.
Kondensator przymocowany trwale do metalowego pudelka, os przez
obustronnie zamkniete lozysko czy siemering
Simmerring, jesli laska. Czyli okragla uszczelka pomyslu herr Simmera.
--
Darek
From: "Stanislaw Sidor" <sts_nospamplease_at_nospam_qq.elcompzu.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Sat, 8 Dec 2001 02:52:44 +0100
Adwersarz "Waldemar Krzok" <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> napisał...
Mysle ze to bedzie tez dobre cwiczenie dla automatykow, ktorzy zajmuja
sie sterowaniem silnikow elektrycznych na codzien.
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Odwrocone wahadlo jest koronna laborka u Automatykow (na EAIiE AGH) od gdzies
15-u lat :-)
Najpierw sterowane przez MERA-400, a obecnie przez jakies PLC GE-Fanuc chyba
...
Przymierzali sie tez to jakis neuroregulatorow, co do kazdego wahadla
przyzwyczaic sie powinien, bez ingerencji operatora, ale film 'mi sie urwal' i
nie wiem, na czym skonczyli.
(STS)
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Sat, 08 Dec 2001 12:08:12 +0100
Stanislaw Sidor wrote:
Adwersarz "Waldemar Krzok" <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> napisał...
Mysle ze to bedzie tez dobre cwiczenie dla automatykow, ktorzy zajmuja
sie sterowaniem silnikow elektrycznych na codzien.
o ile mnie sclerosis nie myli, to regulacja odwróconego wahadła była na
laborce na TU w Berlinie jako praca semestralna. Na platformie mogącej
się poruszać po X i Y był umieszczany kij i trzeba go było utrzymać w
pionie. Najlepszym udało się balansować ołówkiem.
Odwrocone wahadlo jest koronna laborka u Automatykow (na EAIiE AGH) od gdzies
15-u lat :-)
Najpierw sterowane przez MERA-400, a obecnie przez jakies PLC GE-Fanuc chyba
...
Przymierzali sie tez to jakis neuroregulatorow, co do kazdego wahadla
przyzwyczaic sie powinien, bez ingerencji operatora, ale film 'mi sie urwal' i
nie wiem, na czym skonczyli.
Czy znasz kogos kto by potrafil pomoc przy wykonaniu sterowania do
Gingera-Jacka
nawet modelu ?
Oczywiscie ze zaczniemy od systemu ktory sam sie bedzie uczyl, strowanie
z peceta , wolne ale realne i tanie i latwo modyfikowalne.
Masz jakies adresy stron z AGH na ten temat ?
I do jakich doszli wynikow
Jacek
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Sun, 09 Dec 2001 15:01:52 GMT
On Sat, 8 Dec 2001 02:52:44 +0100, Stanislaw Sidor wrote:
...
Przymierzali sie tez to jakis neuroregulatorow, co do kazdego wahadla
przyzwyczaic sie powinien, bez ingerencji operatora, ale film 'mi sie urwal' i
nie wiem, na czym skonczyli.
Kiedys instytut kupil "sprzetowa siec neuronowa", czyli scalaka
z kilkoma neuronami na pokladzie. Jako zestaw demonstracyjny
sluzylo odwrocone wahadlo, na tyle fikusne ze na koncu pionowej
belki zawieszono na gumce ciezarek.
Jakos tam stabilizowalo ... nie zawsze sie udawalo ..
J.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Sun, 09 Dec 2001 16:04:24 +0100
"J.F." wrote:
On Sat, 8 Dec 2001 02:52:44 +0100, Stanislaw Sidor wrote:
...
Przymierzali sie tez to jakis neuroregulatorow, co do kazdego wahadla
przyzwyczaic sie powinien, bez ingerencji operatora, ale film 'mi sie urwal' i
nie wiem, na czym skonczyli.
Kiedys instytut kupil "sprzetowa siec neuronowa", czyli scalaka
z kilkoma neuronami na pokladzie. Jako zestaw demonstracyjny
sluzylo odwrocone wahadlo, na tyle fikusne ze na koncu pionowej
belki zawieszono na gumce ciezarek.
Jakos tam stabilizowalo ... nie zawsze sie udawalo ..
I prawidlowo.
Przeciez Ginger to nie tylko odwrocone wahadlo.
To takze masa balansujaca, zawieszona ponizej osi obrotu tego "wahadla".
Ginger ma 2 osi wahania.
Punkt styku z podlozem, gdy sa zablokowane kola i os kol, gdy kola sa
sterowane komputerowo.
A zatem wykorzystuje efekt wanki wstanki, auto-stabilizujac sie w
zakresie niewielkich odchylen od pionu
i dlatego, w odroznieniu do odwroconego wahadla, sie nie przewraca.
Jezeli ktos nie wie o co chodzi to niech kupi za targu wanke-wstanke,
zabawke dla dzieci za 5 zl.
Taka laleczka.
Jak sie ja polozy na boku to powraca sama do pionu.
Ginger to ta wanka-wstanka, tyle ze ma dodatkowo naped.
System sterowania Gingera reguluje pozostawanie pojazdu w zakresie stanu
rownowagi efektu wanki-wstanki.
Zrozumiale ze mozna Gingera tak odchylic ze sie przewroci, ale wlasnie
po to sa czujniki zyroskopowe
aby odchylenie od miany pozostawalo w zakresie dopuszczalnym
i po to Ginger jedzie w kierunku przesuniecia srodka ciezkosci, aby te
rownowage utrzymal.
Zakladam ze Ginger z wylaczonym napedem i zablokowanymi kolami stoi
pionowo i sie nie przewraca
a odchylony od pionu powraca do niego.
Efekt wanki-wstanki.
Jacek
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re:
Date: Fri, 07 Dec 2001 19:38:35 +0100
waldeka_at_nospam_cbr.tpsa.pl wrote:
System zyroskopowy mozna zasymulowac kondensatorem obrotowym z
przylotowanym wahadlem.
Wahadlo bedzie skierowane zawsze ku ziemi i pochylenie podlogi pojazdu
wywola zmiane pojemnosci kondensatora.
Jacek
Szanowny Panie Konstruktorze!
Celem tego pojazdu, jak zwykle w takich przypadkach, jest jazda w przod,
w tyl i skrecanie na boki. W takich warunkach pojazd czesto porusza sie
z przyspieszeniem majacym skladowa pozioma (a to jest wlasnie niezbedne
aby podroznik pochylajacy sie w przod lub w tyl nie upadl na buzke
lub potylice). W takich warunkach wahadlo w ukladzie wozka wisi niestety
na ukos i nie jest dobrym substytutem zyroskopu.
Przeciez juz to omawialem.
Dla modelu Gingera-Jacka zamontowanego na wysiegniku karuzeli i
jezdzacego kolem po kolowym zglebieniu
Najlepsze sa czujniki zyroskopowe, tylko nie wiem jakie i gdzie je kupic
i jaka cena.
Zatem wahadlo przylutowane do osi kondensatora/p;otencjometru i
zanurzone w oleju, nie bedzie takie
abstrakcyjne, gdyz tanie = 5 zl.
Jezeli znasz cene czujnikow i typy, to je podaj.
Ktos na elektronice napisal ze je zna, ale nic konkretnego.
Jakis blad bedzie, wynikajacy z sily odsrodkowej, ale komensowany przez
program sterujacy silnikiem z peceta.
Jezeli dojde do tego ze taka jezdzaca hulajnoga sie nie przewraca to
pojde dalej.
W koncu model moze byc maly.
Mam juz silniki z elektrycznych srubokretow na aku.
Maja duzy moment obrotowy , predkosc 250/min.
Poszukuje falownika/ innego ukladu, abym mogl sterowac predkoscia z
peceta, rysujac charakterystyke
i aby nastepnie obroty silnika zmienialy sie zgodnie z nia.
Na pewno sa takie narzedzia edukacyjne dla fizykow, ktore umozliwiaja
takie modelowanie.
Silniki na szczescie nie musze demontowac, gdyz podepne do podwozia caly
srubokret, ktory ma ksztalt rurki.
250 obr/min to dla kola o promieniu 10-20 cm ok. 250 x 62,8 - 125,6
cm/min.
= 15.700 - 31.400 cm/min = 15,7 -31,4 m/min. = 0,942 - 1,884 km/godz.
Czyli silnik jest za wolny, ale jest. Skoro tak wolny to zamontuje
bezposrednio na osi kola.
Teraz szukam sterowania pecetem.
Przypomniala mi sie nawet zabawka, opisywana chyba w Mlodym Techniku,
takiego ptaka, ktory sam pije wode, pochyla sie do naczynia, a gdy
napije to sie odchyla i potem znow sie pochyla , takie perpetum
Dla zglebienia tych zagadnien polecam jakis zbior zadan do liceum.
Spotyka sie tam problemiki o kierunku w jakim wisi wahadlo zawieszone
w wagonie poruszajacym sie z przyspieszeniem.
Ok.
Ale jak masz ten zbior zadan do liceum to powiedz mi w czym problem aby
czujnik byl tak zawieszony aby sie wychylal zgodnie z sila odsrodkowa na
zewnatrz pojazdu, gdy jezdzi po kole ?
Przeciez to jest jedynie kwestia zamocowania.
I wracajac do zadan z liceum. Rozwiaz mi rownanie na swodobny spadek dla
zadanego konta pochylenia wahadla
z jaka predkoscia/przyspieszeniem musi pracowac silnik, aby zdazyl
przywrocic pojazd do rownowagi.
To pozwoli mi oszacowac minimalny czas reakcji , moc, predkosc silnika i
dobrac jego charakterystyke rozruchu, pracy i hamowania.
Ty to znasz od razu, a mnie zajmie z godzine.
pozdrowienia
Jacek
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re:
Date: Sun, 09 Dec 2001 23:23:51 +0100
Dariusz wrote:
Do ogółu, a nie do niego!
Przypomniala mi sie nawet zabawka, opisywana chyba w Mlodym Techniku,
takiego ptaka, ktory sam pije wode, pochyla sie do naczynia, a gdy
napije to sie odchyla i potem znow sie pochyla , takie perpetum
Żadne perpetuum mobile, tylko prawa fizyki. Zabawka jest bodajże
wypełniona alkoholem, a opis jej działania był w którejś Wiedzy i Życie.
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
!!!Z adresu email usuń pierwszą kropkę-zabezpieczenie przed spamem!!!
From: "Tomy M." <tomy_3d_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Sun, 9 Dec 2001 04:47:47 +0100
Ja bym pomyslał o układzie sterowania ANALOGOWYM !!!
Bez rzadnych procesorów i programów ,sądze że jest to mozliwe bez AI
i bez sieci neuronowych :-)
Tomy M.
From: Roland Zerek <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com>
Subject: Re: Odp: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 08:20:34 +0100
Tomy M. wrote:
Ja bym pomyslał o układzie sterowania ANALOGOWYM !!!
Bez rzadnych procesorów i programów ,sądze że jest to mozliwe bez AI
i bez sieci neuronowych :-)
Ale ta elektronika bylaby:
1) skomplikowana;
2) nie do polepszenia (w praktyce);
3) droga;
4) niedoskonala (sieci potrafia sie uczyc na bledach);
5) zawodna (skomplikowana);
Niestety era analogow troche odeszla. Nie bez powodu wszystko sie
cyfryzuje: urzadzenia cyfrowe nie maja powyzszych wad :-)))
--
Roland
From: "Dariusz Zolna" <a_at_nospam_b.c>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 08:39:26 +0100
Użytkownik "Roland Zerek" <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com> napisał:
1) skomplikowana;
2) nie do polepszenia (w praktyce);
3) droga;
4) niedoskonala (sieci potrafia sie uczyc na bledach);
5) zawodna (skomplikowana);
Niestety era analogow troche odeszla. Nie bez powodu wszystko sie
cyfryzuje: urzadzenia cyfrowe nie maja powyzszych wad :-)))
A widziałeś te roboty których sterowanie oparte jest na kilku tranzystorach?
Tworzą mini sieć neronową, w dodatku bardziej zbliżoną do rzeczywistej, bo
analogową, a roboty nimi sterowana (głównie w kształcie owadów) zachowują
się "jak żywe" i nawet uszkodzenie jednej lub kilku kończyn nie przeszkadza
im w pełnieniu swoich funkcji "życiowych".
Ale to raczej OT.
--
Dariusz Żołna
Tigra 1.4
From: "Tomy M." <tomy_3d_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: Odp: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 12:42:38 +0100
Użytkownik Roland Zerek <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9v1nin$f3$2_at_nospam_sklad.atcom.net.pl...
jakich wad ???
1) skomplikowania układu ??!?!?! ...cyfrowy będzie mniej skomplikowany ?
2)nie do usprawnienia ...nie sądzę ..wszystko można usprawnić...
3) cena wysoka ??? ...cyfrowy bedzie tańszy ???
4)zawodna ...niekoniecznie...
5) niedoskonała ...to zalezy od konkretnego układu....
urzadzenia cyfrowe nie maja powyzszych wad :-)))
...mają niestety wszystkie powyższe wady :-(
Analogowe układy mają jedną zaletę...
Nie dzielą sztucznie czasu na dyskretne kawałki !!!! ...a to jest ogromna
zaleta jeśli układ ma szybko
reagować na zmiany parametrów.Czas odpowiedzi układu analogowego będzie
ZAWSZE szybszy od układu
cyfrowego bez względu na zastosowany zegar itp.
Jeśli zaś chodzi o "sieci neuronowe" to realizacja tychże jest mozliwa
również na poziomie analogowym
przy uzyciu stanów "płynnych" .... czy uważasz że sieć neuronowa mózgu
człowieka pracuje na stanach
bipozycyjnych ?
Mozna stworzyć "prawdziwe sieci neuronowe" które nie mają nic wspólnego z
bistanowych operacjach
cyfrowych mających się nijak do pracy "prawdziego" mózgu. Sądzę iż niedługo
zostanie udowodnione
iż nazwa "sieci neuronowe" została wybrana niefortunnie w stosunku do
układów typowo cyfrowych tj.
operujących na sztucznym podziale czasu i dwóch mozliwych stanach.
Był fajny program na Discovery na temat układów analogowych "samouczących" i
pokazywali układy
sterowania robotami które wykazywały zdolności samouczenia przy niewielkim
stopniu skomplikowania
(kilka tranzystorów i elementów pojemnościowych)
Tomy M.
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odp: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 13:48:14 +0100
Użytkownik "Roland Zerek" <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com> napisał w wiadomości
news:9v1nin$f3$2_at_nospam_sklad.atcom.net.pl...
Tomy M. wrote:
Ja bym pomyslał o układzie sterowania ANALOGOWYM !!!
Bez rzadnych procesorów i programów ,sądze że jest to mozliwe bez AI
i bez sieci neuronowych :-)
Ale ta elektronika bylaby:
1) skomplikowana;
2) nie do polepszenia (w praktyce);
3) droga;
4) niedoskonala (sieci potrafia sie uczyc na bledach);
5) zawodna (skomplikowana);
Niestety era analogow troche odeszla. Nie bez powodu wszystko sie
cyfryzuje: urzadzenia cyfrowe nie maja powyzszych wad :-)))
Z tym trochę trzaba ostrożnie, mam wrażenie, że ten pęd do cyfryzacji to nas
zeżre.
Pytanie: jaki jest orientacyjnie stopień skomplikowania układu sterującego
automatem tnącym acetylenem, robiącym "w stali" kopie z rysunku. Optycznie?
Kamera CCD+mikroprocesor+coś jeszcze? I walczymy z zakłóceniami, pilnujemy,
żeby się nie wieszało itd?
Ja widziałem działającą maszynę z coś koło 20 tranzystorami wliczywszy w to
końcówki mocy na silnikach. Działa w warunkach przemysłowych coś 40 lat.
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 18:10:49 GMT
On Sun, 9 Dec 2001 04:47:47 +0100, Tomy M. wrote:
Ja bym pomyslał o układzie sterowania ANALOGOWYM !!!
Bez rzadnych procesorów i programów ,sądze że jest to mozliwe bez AI
i bez sieci neuronowych :-)
Mozliwe to jest, choc o ile pamietam PID sie nie najlepiej sprawuja.
Tylko ze to nie zmienia faktu ze dzis nawet analogowy regulator PID
najlepiej realizuje sie na procesorku :-)
J.
From: "Stanislaw Sidor" <sts_at_nospam_qq.elcompzu.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 19:57:16 +0100
On the news J.F. <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> wrote:
Tylko ze to nie zmienia faktu ze dzis nawet analogowy regulator PID
najlepiej realizuje sie na procesorku :-)
Jak na procesorku, to juz jest dyskretny :)
(STS)
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 19:55:44 GMT
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
Dariusz wrote:
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
+ kilka zasad z fizyki wpisanych do procesora i mozna zbudowac wlasnego
Gingera.
Tylko wlasnie wpisanie tych kilku zasad do kontrolerow to jest problem.
Zaden - ubieramy grube ubranie, zakladamy nakolanniki, uruchamiamy
program uczacy i stajemy na ustrojstwie :-)
Skad wiesz, ze nie wsadzili tam sztucznej inteligencji? Sieci neuronowe,
fuzzy logic, algorytmy genetyczne, co tam jeszcze mozna zaprzac... A to
wymaga wiele doswiadczenia, wiedzy i wysilku.
To [odwrocone wahadlo] da sie zrobic niemal klasycznie bez zadnych
powyzszych szalenstw.
Zapomniales tez, ze pewnie w paru miejscach wchodzi mechanika precyzyjna, a
tego w domu nigdy nie zrobisz. Gotowych komponentow tez nie kupisz, a jak
kupisz, to za taka cene, ze Ci sie odechce.
Moze sie okazac ze nic nie trzeba - tzn dajemy dwa kolka osadzone od
razu na osiach silnikow. Dodatkowe lozyska i koniec mechaniki.
Majatek wydamy jedynie na spalone tranzystory do falownikow :-)
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
J.
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 21:25:11 +0100
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 21:25:05 +0100
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
Widze ze znasz doskonale temat.
Czy falowniki mozna emulowac pecetem i sterowac silnik za posrednictwem
rs232/lp.
Czy sa jakies programy do tego celu/ jakies edukacyjne ?
Mam tez dobra wiadomosc dla posiadaczy hulajnog aluminiowych.
Wlasnie pojawily sie silniczki spalinowe dopinane do tylnego kola i
mozna smialo smigac po drodze , nawet bez Gingera.
Na ebayu sa juz oferty, ktore znalazlem szukajac: segway Ginger.
Moze sie Ginger nie obronic, gdy te silniczki beda po 100$.
Te hulajnogi maja dodatkowo sprezynowe zawieszenie dla amortyzacji.
Sprzedajacy twierdzi ze emisja spalin jest minimalna.
Moze zatem zamiast Gingerami bedziemy jezdzic po polu golfowym na
spalinowych hulajnogach ?
Niemniej napisz co z tymi emulatorami falownikow na peceta .
Jacek
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 21:50:33 +0100
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C0FD421.1E50D870_at_nospam_poczta.onet.pl...
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
Widze ze znasz doskonale temat.
Czy falowniki mozna emulowac pecetem i sterowac silnik za posrednictwem
rs232/lp.
Expert, ty się weź zastanów - ty sobie zdajesz sprawę z tego co piszesz?
Możesz sobie MODELOWAĆ falownik z obciążeniem na PC np. w matlabie, równie
dobrze jak możesz namalować sobie nowy mebel w 3Dstudio, ale taki sam efekt
wywrze to na rzeczywistości.
A silnikami 3faz. można przez RS sterować, ale na zewnątrz musi być falownik
i to jeszcze z interfejesm cyfrowym, własnym lub dorobionym.
HINT: Falownik to jest zespół MOCY. Zawierający w dodatku konkretną logikę.
W przypadku cyfrowym SZYBKĄ.
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:37:15 +0100
Marek Lewandowski wrote:
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C0FD421.1E50D870_at_nospam_poczta.onet.pl...
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
Widze ze znasz doskonale temat.
Czy falowniki mozna emulowac pecetem i sterowac silnik za posrednictwem
rs232/lp.
Expert, ty się weź zastanów - ty sobie zdajesz sprawę z tego co piszesz?
Możesz sobie MODELOWAĆ falownik z obciążeniem na PC np. w matlabie, równie
dobrze jak możesz namalować sobie nowy mebel w 3Dstudio, ale taki sam efekt
wywrze to na rzeczywistości.
Przeciez chodzi mi o zadawanie czestotliwosci i charakterystyk z peceta.
Nie udawaj ze nie wiesz o co chodzi.
A silnikami 3faz. można przez RS sterować, ale na zewnątrz musi być falownik
i to jeszcze z interfejesm cyfrowym, własnym lub dorobionym.
Ok.
HINT: Falownik to jest zespół MOCY. Zawierający w dodatku konkretną logikę.
W przypadku cyfrowym SZYBKĄ.
Ok.
Nic nie mowisz ze sie nie nadaje do sterowania silnikami pradu stalego.
To nadaje sie ?
Ale wracajac do rzeczy . Cale sterowanie mialby pecet i tam bym
modelowal charakterystyki
a czesc mocy zrozumiale ze poza pecetem.
Tylko czy rs232 nadaje sie do przesylania charakterystyk czestotliwosci
do falownika i czy on je zdazy przeczytac ?
Poza tym chyba falownik jest do sterowania silnikow pradu zmiennego.
Zreszta tutaj jest schemat funkcjonalny.
http://www.apator.torun.pl/grafika/amds2.jpg
From: Roland Zerek <R.Zerek_at_nospam_adbglobal.com>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 08:40:09 +0100
Dariusz wrote:
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
Widze ze znasz doskonale temat.
Czy falowniki mozna emulowac pecetem i sterowac silnik za posrednictwem
rs232/lp.
Czy sa jakies programy do tego celu/ jakies edukacyjne ?
<!!!czcionka o stalej szerokosci!!!>
o +Vcc
D0 |
o-------/\/\/\/-------|< PNP
| /~~\
*---------| M= |-----+
D1 | \ _ |
o-------/\/\/\/-------|< NPN =
|
o -Vcc
Przebiegi przykladowe sterujace silnikiem (LPT)
D0 _|~~~| ____|~~~| ____|~~
D1 ____|~~~| ____|~~~| ___
Przy braku zasilania symetrycznego z drugiej strony silnika
podobny falownik sterowany dodatkowymi sygnalami.
</!!!czcionka o stalej szerokosci!!!>
Osobiscie jednak nie jestem przekonany, ze PC/M$ bedzie w stanie
wystarczajaco szybko reagowac na potrzeby. No chyba, ze siec neuronowa,
ktora bedzie w stanie sie nauczyc tak sterowac, zeby bylo blisko idealu.
Pozostaje tylko problem nauczenia sieci, a to oznacza byc moze drugi model
Jesli stac Cie na taki eksperyment i masz swiadomosc, ze prawdopodobnie nic
z tego nie wyjdzie to zycze powodzenia. Na pewno duzo sie nauczysz. Jesli
jednak pytasz mnie jak zasymulowac falownik przez LPT to zapomnij, bo byc
moze brakuje Ci podstaw. Powyzej przedstawilem jedynie b. ogolna idee
sterowania falownikiem przez LPT (przez RS zapomnij) i nie skupialem sie na
zagadnieniach okolosprzetowych w PCcie. Jest od tego wiele dobrych ksiazek.
Polecam HOWTO spod Linuxa pt. Jak zaparzyc kawe linuxem...
No i do tego wszystkiego pisanie softu. Nie wiem tylko czy winda sie
nadaje. Co stanie sie jesli Twoj sterownik/symulator zechce przelaczyc stan
na wyjsciu, a tu nagle inny proces dostaje okno czasowe? Np. driver
obsluguje wlasnie przerwanie. Najpredzej moze Ci sie to udac pod DOSem, ale
tam z kolei nie masz rownoleglosci.
--
Roland
From: Marek Sawicz <mareks_at_nospam_org-service.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 09:14:54 +0100
Roland Zerek wrote:
No i do tego wszystkiego pisanie softu. Nie wiem tylko czy winda sie
nadaje. Co stanie sie jesli Twoj sterownik/symulator zechce przelaczyc stan
na wyjsciu, a tu nagle inny proces dostaje okno czasowe? Np. driver
Okno czasowe jak okno czasowe, ale BlueScreen ;-)))
obsluguje wlasnie przerwanie. Najpredzej moze Ci sie to udac pod DOSem, ale
tam z kolei nie masz rownoleglosci.
zostaje Linux, ale to troche wyzsza szkola programowania
--
pozdrawiam
Marek Sawicz
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 10:44:19 +0100
Przebiegi przykladowe sterujace silnikiem (LPT)
D0 _|~~~| ____|~~~| ____|~~
D1 ____|~~~| ____|~~~| ___
Przy braku zasilania symetrycznego z drugiej strony silnika
podobny falownik sterowany dodatkowymi sygnalami.
Nooo, tu to kolega troszkę przesadził......szkoda silnika, tranzystorów, a o
sprawności (i żywotności accu) to już nie wspomnę :-)
--
PZD, Irek.N.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 14:00:01 +0100
Ireneusz Niemczyk wrote:
Przebiegi przykladowe sterujace silnikiem (LPT)
D0 _|~~~| ____|~~~| ____|~~
D1 ____|~~~| ____|~~~| ___
Przy braku zasilania symetrycznego z drugiej strony silnika
podobny falownik sterowany dodatkowymi sygnalami.
Nooo, tu to kolega troszkę przesadził......szkoda silnika, tranzystorów, a o
sprawności (i żywotności accu) to już nie wspomnę :-)
To napisz jak to lepiej zrobic wedlug ciebie.
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 14:25:12 +0100
To napisz jak to lepiej zrobic wedlug ciebie.
Przede wszystkim nie zwierać kluczami zasilania ;-)
Warto też zadbać o to, aby silnik nie dostawał informacji _w lewo_ a zaraz po niej
_w prawo_ (o ile klucze wcześniej przeżyją), to tak na poczatek.
Kurcze, Ty tego nie wiesz ;-))
--
PZD, Irek.N.
From: "William Bonawentura" <alchemik_at_nospam_bigfoot.com>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 10:59:25 +0100
Choć cała dyskusja jes już ździebko bez sensu :), to dodam jednak, że chyba
z rok temu był schemat falownika 3x220V 500W sterowanej w 100% z PC (bez
włąsnego CPU) w Elektronice Praktycznej. Można oszukać w archiwum - to był
projekt czytelnika. Miał izolację transoptorami.
wIlliam
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 14:07:33 +0100
William Bonawentura wrote:
Choć cała dyskusja jes już ździebko bez sensu :), to dodam jednak, że chyba
z rok temu był schemat falownika 3x220V 500W sterowanej w 100% z PC (bez
włąsnego CPU) w Elektronice Praktycznej. Można oszukać w archiwum - to był
projekt czytelnika. Miał izolację transoptorami.
http://www.ep.com.pl/
7 Grudzień 2001
Szukaj: falownik
Nie znaleziono strony w archiwum.
http://www.ep.com.pl/?archiwum.htm
http://www.ep.com.pl/index.shtml?t=falownik
wIlliam
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 13:49:27 +0100
Roland Zerek wrote:
Dariusz wrote:
Marek Lewandowski wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3c12b951.1440163_at_nospam_nt...
On Thu, 6 Dec 2001 15:18:22 +0100, Roland Zerek wrote:
[...]
Jakby ktos sie chcial bawic - to ciekawe moze byc uzycie alternatorow
samochodowych jako silnikow..
Kiedys w ZróbSam byl projekt roweru elektrycznego z napedem na pradnicy
samochodowej...
Ale pradnicy, nie alt. - wiadomo, robienie falownika na 2N3055 i garsci
BCcokolwiek jest ciekawym doswiadczeniem ;->
Widze ze znasz doskonale temat.
Czy falowniki mozna emulowac pecetem i sterowac silnik za posrednictwem
rs232/lp.
Czy sa jakies programy do tego celu/ jakies edukacyjne ?
<!!!czcionka o stalej szerokosci!!!>
o +Vcc
D0 |
o-------/\/\/\/-------|< PNP
| /~~\
*---------| M= |-----+
D1 | \ _ |
o-------/\/\/\/-------|< NPN =
|
o -Vcc
Przebiegi przykladowe sterujace silnikiem (LPT)
D0 _|~~~| ____|~~~| ____|~~
D1 ____|~~~| ____|~~~| ___
Przy braku zasilania symetrycznego z drugiej strony silnika
podobny falownik sterowany dodatkowymi sygnalami.
</!!!czcionka o stalej szerokosci!!!>
Dzieki.
Czy to mozesz to dokladniej rozwinac w aplikacje ?
A dokladnie.
Mam silnik 12V, akumulator samochodowy, pecet,
na osi silnika zamontowany jest czujnik predkosci obrotowej, tez
podlaczony do peceta
i potrzebuje jakiegos programu edukacyjnego typu laboratorium
fizyki/automatyki/sterowania
aby zdejmowal charakterystyke silnika ( od startu do pelnego
rozpedzenia), potem maksymalnego hamowania
falownikiem, a nastepnie zeby mial opcje rysowania charakterystyki
pracy, jej digitalizowania i uzywania do sterowania silnika.
Cos takiego uzywa chyba protokol X10 dla sterowania urzadzeniami
domowymi.
Mysle ze ktos zna taki edukacyjny/shareware soft, ktory to realizuje, bo
co chwile znajduje na usenecie temat jak sterowac silnik pecetem.
Osobiscie jednak nie jestem przekonany, ze PC/M$ bedzie w stanie
wystarczajaco szybko reagowac na potrzeby.
To sa znane ograniczenia, ale mysle ze zwiekszajac mase wahadla
odwroconego, zwiekszy sie jego bezwladnosc
i zdolnosc samoistnego powrotu do stanu rownowagi.
No chyba, ze siec neuronowa,
ktora bedzie w stanie sie nauczyc tak sterowac, zeby bylo blisko idealu.
Pozostaje tylko problem nauczenia sieci, a to oznacza byc moze drugi model
- porownawczy...
Dokladnie.
Wymyslilem taki zestaw do uczenia Gingera-Jacka.
Karuzela, Ginger zawieszony na wysiegniku za os kol.
I jako czujnik poziomu waga wykonana z potencjometru.
Gdy kierownica sie wychyli do przodu to zwiekszy sie/zmniejszy opornosc
czujnika i odczytana zostana wielkosc nachylenia.
Soft pecetu odczyta te wartosci i odpowiednio wysteruje silnik.
Pojazd bedzie jezdzil w kolo na karuzeli po zamknietej szynie, na
wysiegnigu, zeby sie nie przewracal i nie trzeba go gonic. Oczywiscie z
predkosci bedzie liczone przyspieszenie i rejestrowana jego
charakterystyka.
Taki uklad bedzie mozna testowac a soft uczyc nawet przez miesiac, dla
roznych silnikow, roznych mas wozka i masy obciazenia i predkosci
pojazdu.
Jesli stac Cie na taki eksperyment i masz swiadomosc, ze prawdopodobnie nic
z tego nie wyjdzie to zycze powodzenia.
Oczywiscie ze mam swiadomosc ze eksperyment zakonczy sie sukcesem.
Na pewno duzo sie nauczysz. Jesli
jednak pytasz mnie jak zasymulowac falownik przez LPT to zapomnij, bo byc
moze brakuje Ci podstaw. Powyzej przedstawilem jedynie b. ogolna idee
sterowania falownikiem przez LPT (przez RS zapomnij) i nie skupialem sie na
zagadnieniach okolosprzetowych w PCcie. Jest od tego wiele dobrych ksiazek.
Dzieki.
Polecam HOWTO spod Linuxa pt. Jak zaparzyc kawe linuxem...
No i do tego wszystkiego pisanie softu. Nie wiem tylko czy winda sie
nadaje.
Moze sie i nie nadaje, moze sie nadaje do testow linux, to mam co mam.
Mysle ze pod winde znajdzie sie wiele edukacyjnego softu do sterowania
silnikow pecetem.
Co stanie sie jesli Twoj sterownik/symulator zechce przelaczyc stan
na wyjsciu, a tu nagle inny proces dostaje okno czasowe?
Wozek sie nie przewroci, ale moze bardziej pochyli i czujnik pochylenia
wysle nastepny impuls i sterownik silnika szybciej zwiekszy jego
predkosc.
Np. driver
obsluguje wlasnie przerwanie.
Przeciez czasy obslugi przerwan bede znal.
Najpredzej moze Ci sie to udac pod DOSem, ale
tam z kolei nie masz rownoleglosci.
Czyli najprosciej znow pod winda.
Podaj mi adres www do HOWDO jak zaparzyc kawe bo nie mam teraz
zainstalowanego.
i wiecej o tym falowniku sterowanym pecetem
Jacek
From: "Staszek" <staszek7_at_nospam_box43.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 22:27:20 +0100
Witam,
Sprawa jest "prawie banalnie" prosta :-)
Ze zrobieniem w domu Ginger`a w zasadzie jest tylko jeden problem
tzn. odpowiednie przekladnie i silniki - elektronika to betka.
Jezeli chodzi o elektronike to cala sprawa sprowadza sie do jednego
jednoosiowego czujnika zyroskopowego np. firmy Matsushita (nie wiem czy
nazwy firmy nie przekrecilem :-), który bedzie kontrolowal pochylenie
do przodu i do tylu a tym samym regulowal prednoscia jazdy. Kolejna sprawa
to sterowanie np. z pomoca mikroprocesora dwoma silnikami pradu stalego
do czego nie potrzeba zadnych falowników tylko prosta elektonike np.
na tranzystorach. I to w zasadzie wszystko co niezbedne do jazdy.
Problem jeszcze w tej przekladni jast tam zastosowana przekladnia podobna
(zasada dzialania) do przekladni stosowanych w ciagnikach rolniczych tzw
zwolnice. Polega to z grubsza na tym, ze na silniku jest male kólko zebate
a na osi napoedzajacej zarazem kolo jest bardzo duze (w stosunku do
poprzedniego)
kolo zebate co daje duza przekladnie, a co za tym idzie duze wzmocnienie
momentu
obrotowego. Silniki w brew posorom powinny byc dobre i poddany wczesniej
pomysl
zastosowania alternatorów odpada. Silniki o mocy okolo 200W do tego
potrzebne
sa produkowane w Polsce - robi je firma zajmujaca sie produkcja silników do
wózków inwalidzkich - chyba z Poznania (jak komus zalezy to moge jej
poszukac).
Tak wiec wynalazek zwany Ginger jest ciekawy, ale dyskwalifikuje go ta
bezsensowna i nadeta (jak to w Ameryce) kampania reklamowa.
Jestem pewien, ze wieli domowych majsterkowiczów zrobi sobie takie "taczki"
kosztem max 300 $, a nie 3000 $.
Pozdrawiam.
Staszek
PS. A jak sa na grupie ambitne osoby chcace utrzec nosa nadetym amerykanom
to proponuje zrobienie polskiego Ginger`a, ale na JEDNYM kólku. Mam juz
potrzebne koncepcje :-)).
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Thu, 06 Dec 2001 23:33:45 +0100
Staszek wrote:
Witam,
Sprawa jest "prawie banalnie" prosta :-)
Ze zrobieniem w domu Ginger`a w zasadzie jest tylko jeden problem
tzn. odpowiednie przekladnie i silniki - elektronika to betka.
Ok.
Kupie silniki, przekladnie, dam cala mechanike jaka zechcesz.
Zrob sterowanie.
Jezeli chodzi o elektronike to cala sprawa sprowadza sie do jednego
jednoosiowego czujnika zyroskopowego np. firmy Matsushita (nie wiem czy
nazwy firmy nie przekrecilem :-), który bedzie kontrolowal pochylenie
do przodu i do tylu a tym samym regulowal prednoscia jazdy.
Dean uzywa 5 czujnikow zyroskopowych .
Zauwaz ze Ginger moze sie obracac, przechylac i aby uniknac przewrocenia
na bok na nierownosci , jest wyposazony w mechanizm ustawiania kol
rownolegle do najwiekszego spadku.
Kolejna sprawa
to sterowanie np. z pomoca mikroprocesora dwoma silnikami pradu stalego
do czego nie potrzeba zadnych falowników tylko prosta elektonike np.
na tranzystorach.
ok.
ale trzeba miec te procesory z zapisanymi charakterystykami zachowania
sie zmyslu rownowagi, aby uniknac przewrocenia sie.
Takie stany prowadzace do wywrocenia mosza byc wczesniej opisane i
zapamietane i opracowana droga do ich unikania i wychodzenia z nich.
Ginger-Jacek musi byc jednak bezpieczny.
I to w zasadzie wszystko co niezbedne do jazdy.
Problem jeszcze w tej przekladni jast tam zastosowana przekladnia podobna
(zasada dzialania) do przekladni stosowanych w ciagnikach rolniczych tzw
zwolnice. Polega to z grubsza na tym, ze na silniku jest male kólko zebate
a na osi napoedzajacej zarazem kolo jest bardzo duze (w stosunku do
poprzedniego)
kolo zebate co daje duza przekladnie, a co za tym idzie duze wzmocnienie
momentu
obrotowego.
Juz o tym mowilem. Takich przekladni uzywa sie w elektronarzedziach
(heblarki) 2 kola zebate + pas zebaty , jak w ukladzie rozrzadu pasek
rozrzadu + kola.
Silniki w brew posorom powinny byc dobre i poddany wczesniej
pomysl
zastosowania alternatorów odpada. Silniki o mocy okolo 200W do tego
potrzebne
sa produkowane w Polsce - robi je firma zajmujaca sie produkcja silników do
wózków inwalidzkich - chyba z Poznania (jak komus zalezy to moge jej
poszukac).
Bylbym wdzieczny.
Tak wiec wynalazek zwany Ginger jest ciekawy, ale dyskwalifikuje go ta
bezsensowna i nadeta (jak to w Ameryce) kampania reklamowa.
Jestem pewien, ze wieli domowych majsterkowiczów zrobi sobie takie "taczki"
kosztem max 300 $, a nie 3000 $.
Tez to mowie, ale Dean jednak zrobil Gingera, a my dopiero swojego
zaczynamy.
Pozdrawiam.
Staszek
PS. A jak sa na grupie ambitne osoby chcace utrzec nosa nadetym amerykanom
to proponuje zrobienie polskiego Ginger`a, ale na JEDNYM kólku. Mam juz
potrzebne koncepcje :-)).
O tym juz wczoraj napisalem.
System zachowania rownowagi jest taki sam dla jednego kolka jak i dla 2.
Uklady zyroskopowe znajduje przesuniecie srodka ciezkosci i obracaja
przeciwnie kola aby ich plaszczyzna byla zgodna z wektorem przesuniecia
rownowagi. Nastepnie ruch do przodu, aby skompensowac zaburzenie
rownowagi.
To samo z jednym kolem.
Kolo zamocowane na tarczy z jednym silnikiem napedowym.
Ktory jednoczesnie szybko obraca tarcza i dzieki duzej masie pojazdu
ten szybki ruch odbywa sie z zachowaniem jego bezwlasnosci,
a nastepnie ruch w kierunku zmiany srodka ciezkosci.
Ale mysle ze potrzeba mi jeszcze programu do projektowania takich
urzadzen mechanicznych/elektrycznych, sterowanych elektrycznie.
Czy jest taki program w ktorym mozna projektowac urzadzenia mechaniczne
a nastepnie symulowac ich prace i sterowanie z innego programu
komputerowego w ktorym beda zadane charakterystyki i czasy reakcji
czujnikow zyroskopowych, charakterystyki silnikow napedowych itd. ?
Czy potrafisz lub ktos potrafi liczyc z fizyki proste rownania z
mechaniki ?
Caly pojazd mozna uznac za wahadlo (odwrocone). Osia obrotu moze byc os
kola lub styczna do kola, gdy kolo zablokowane .
Wahadlo ma zatem mase m1, dlugosc L1 lub L1+r1 (r1 promien kola)
spadek mozna zalozyc ze bedzie swobodny, zatem jaka musi byc moc napedu
czas reakcji i predkosc obrotowa kola napedowego, aby kola zdazyly
przesunac pojaxzd w kierunku przesuniecia sie srodka ciezkosci i pojaxd
nie upadl ?
Mysle ze nalezaloby takie proby i obliczenia przeprowadzic dla kazdego
przechylenia w oparciu o znana charakterystyke pracy silnika.
Poza tym silnikiem musi sterowac sterownik, aby jednak zdolal wyhamowac
pojazd gdy osiagnie stan rownowagi .
Czyli najlepszy bylby program laboratorium na peceta do konstruowania i
symulowania pracy urzadzen mechanicznych, sterowanych elektronicznie.
Zeby te obliczenia przeprowadzal dla kazdych warunkow poczatkowych i
zdejmowal charakterystyki ukladu, ktore zostana wykorzystane do
nauczenia sterownika.
Czyli start silnika, rozpedzanie i hamowanie przed osiagnieciem
rownowagi i rejestracja zdarzenia dla okroslonego silnika i przekladni.
Jacek
Date: Fri, 07 Dec 2001 01:05:15 +0100
From: Ireneusz Niemczyk <"i,niemczyk"_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
elektronika to betka.
Jezeli chodzi o elektronike to cala sprawa sprowadza sie do jednego
jednoosiowego czujnika zyroskopowego np. firmy Matsushita (nie wiem czy
nazwy firmy nie przekrecilem :-), który bedzie kontrolowal pochylenie
do przodu i do tylu a tym samym regulowal prednoscia jazdy.
Oj...czy to nie zbyt mocny optymizm ?
Trzeba jednak kontrolować nie tylko moment napędzający, ale też hamujący i to
najlepiej z oddawaniem energii do accu. W dodatku wypadało by kontrolować
realne pozycje kontowe kół - coby nie zawracał ;-) Ten czujnik też musi być
mocno czuły, żeby ludź nie przepadł odruchowo przez ramkę z powodu zbyt dużego
wychylenia (odruchy ciała ciężko kontrolować, przynajmniej początkowo).
Kolejna sprawa
to sterowanie np. z pomoca mikroprocesora dwoma silnikami pradu stalego
do czego nie potrzeba zadnych falowników tylko prosta elektonike np.
na tranzystorach.
Falowniki też są zakończone tranzystorami ;-))
Silniki w brew posorom powinny byc dobre i poddany wczesniej
pomysl zastosowania alternatorów odpada. Silniki o mocy okolo 200W do tego
potrzebne sa produkowane w Polsce - robi je firma zajmujaca sie produkcja
silników do
wózków inwalidzkich - chyba z Poznania (jak komus zalezy to moge jej
poszukac).
Ooo, tutaj 100% racji. Ja pomyślałem o stosowanych w napędach np: szyb
samochodowych. Tylko że mają ograniczenia związane z żywotnością (panewki,
obroty, odprowadzenie ciepła), ale za to mają spory moment.
Poproszę o poszukanie producenta silników - czasami stosuję niskonapięciowe
napędy DC i może było by jak znalazł :-))
Tak wiec wynalazek zwany Ginger jest ciekawy, ale dyskwalifikuje go ta
bezsensowna i nadeta (jak to w Ameryce) kampania reklamowa.
Jestem pewien, ze wieli domowych majsterkowiczów zrobi sobie takie "taczki"
kosztem max 300 $, a nie 3000 $.
Ale trzeba przyznać, że pomysł ciekawy.... ;-))
Pozdrawiam.
Staszek
PS. A jak sa na grupie ambitne osoby chcace utrzec nosa nadetym amerykanom
to proponuje zrobienie polskiego Ginger`a, ale na JEDNYM kólku. Mam juz
potrzebne koncepcje :-)).
A co tam, zróbmy bez kółka! ;-))
--
PZD, Irek.N.
<Ze wzgledu na ilosc spamu w necie
zamienilem kropke na przecinek>
From: "Robert Polkowski" <polak_at_nospam_pa177.siedlce.sdi.tpnet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 09:24:52 +0100
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <"i,niemczyk"_at_nospam_multispedytor.com.pl> napisał w
wiadomości news:3C1007BB.3F4AD1E0_at_nospam_multispedytor.com.pl...
elektronika to betka.
Jezeli chodzi o elektronike to cala sprawa sprowadza sie do jednego
jednoosiowego czujnika zyroskopowego np. firmy Matsushita (nie wiem czy
nazwy firmy nie przekrecilem :-), który bedzie kontrolowal pochylenie
do przodu i do tylu a tym samym regulowal prednoscia jazdy.
<<<<ciach wszystko>>>>>
Moze ktos ogladal w pare miesiecy temu w jakiejs niemieckiej tv,
byla podobna zabawka, tylko ze na jednym kole i siedzialo sie na
siodelku.
Od przodu, tylu wygladalo to mniej wiecej tak (stala szer. czcionki!!):
------
| | <-- siodelko ponizej jakies aku + sterowanie
| |
+----+
| |
||--||
--+| |+-- <-- szerokie kolo gumowe + podnozki
|__|
Poniewaz kolo gumowe bylo dosc miekkie to jak sie nachylilo w bok
to skret odbywal sie podobnie jak w deskorolce.
Rownowage przod-tyl utrzymywalo samo przez prosty uklad:
drut tracy o podloze i osadzony na jakims potencjometrze.
Mozna zastapic przez jakis elektroniczny zyroskop (bedzie drozej :))
Dzieciak bardzo sprawnie sie tym poruszal po chodniku w miescie, w sklepie
nie dotykajac ziemi robil zakupy w sklepie (jazda, zatrzymanie przy polce,
do tylu do przodu itp.)
Nie potrzeba zaraz AI zeby dzialalo ;).
--
Robert Polkowski polak_at_nospam_ask-blonie.prv.pl www.ask-blonie.prv.pl
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 10:54:00 +0100
Nie potrzeba zaraz AI zeby dzialalo ;).
W tym wypadku było to AI dziecka ;-)))
--
PZD, Irek.N.
From: "Robert Polkowski" <polak_at_nospam_pa177.siedlce.sdi.tpnet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 11:01:21 +0100
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl> napisał w
wiadomości news:3C1091B8.FB580815_at_nospam_multispedytor.com.pl...
Nie potrzeba zaraz AI zeby dzialalo ;).
W tym wypadku było to AI dziecka ;-)))
--
> PZD, Irek.N.
>
Wlasnie o to chodzi :)) Urzadzenie ma tylko za zadanie utrzymac
prosta pozycje, reszta juz sie zajmie cialo czlowieka.
--
Robert Polkowski polak_at_nospam_ask-blonie.prv.pl www.ask-blonie.prv.pl
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 11:18:51 +0100
Wlasnie o to chodzi :)) Urzadzenie ma tylko za zadanie utrzymac
prosta pozycje, reszta juz sie zajmie cialo czlowieka.
--
> Robert Polkowski polak_at_nospam_ask-blonie.prv.pl www.ask-blonie.prv.pl
Można iść dalej...
Widziałem na własne oczy (nawet macałem ale wyłączone) ustrojstwo do
przemysłowego zacierania betonu (hipermarkety mają taką....glazurę na
posadce). Wyglądało to tak:
Fotel dla operatora zamocowany do ramy szerokiej gdzieś na 2m. Na końcach ramy
napedy zakończone czymś na kształt wentylatorów podsufitowych, tylko wieksze,
mocniejsze, metalowe no i bez pochyłych płatów tylko płaskie, przylegające do
podłoża.
Gostek siadał, włączał napęd i w tym momencie po jego lewej i prawej stronie
zaczynały obracać się łopaty....Jego zadaniem było tak sterować...(hmm tylko
czym on regulował...pochyłem napedów ?) aby się nie zabił o brzeg hali, tylko
gładko sunął po świerzej posadzce. Dodam że cały ciężar maszyny+operatora
spoczywał TYLKO na tych obracanych łapach.
To moim zdaniem teź nie powinno działać (gostek powinien przy pierwszym złym
pociągnieciu dźwigni dostać młynka i po zabawie) a jednak działa i to
stabilnie.
Kurde, żałuję że nie zrobiłem zdjęć :-(((
--
PZD, Irek.N.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 13:58:36 +0100
<<<<ciach wszystko>>>>>
Moze ktos ogladal w pare miesiecy temu w jakiejs niemieckiej tv,
byla podobna zabawka, tylko ze na jednym kole i siedzialo sie na
siodelku.
Od przodu, tylu wygladalo to mniej wiecej tak (stala szer. czcionki!!):
------
| | <-- siodelko ponizej jakies aku + sterowanie
| |
+----+
| |
||--||
--+| |+-- <-- szerokie kolo gumowe + podnozki
|__|
Poniewaz kolo gumowe bylo dosc miekkie to jak sie nachylilo w bok
to skret odbywal sie podobnie jak w deskorolce.
Ogladalem deskorolke i skret tam nastepuje inaczej.
2 kola przednie sa zamontowane na osi, ktora ma ograniczona, ale jednak,
zdolnosc skretu.
Rownowage przod-tyl utrzymywalo samo przez prosty uklad:
drut tracy o podloze i osadzony na jakims potencjometrze.
???
Mozna zastapic przez jakis elektroniczny zyroskop (bedzie drozej :))
Dzieciak bardzo sprawnie sie tym poruszal po chodniku w miescie, w sklepie
nie dotykajac ziemi robil zakupy w sklepie (jazda, zatrzymanie przy polce,
do tylu do przodu itp.)
Nie potrzeba zaraz AI zeby dzialalo ;).
Jezeli to nie zart, to zechciej podac nazwe tego pojazdu, nazwe kanalu
TV, date programu, godzine, to zapytam o wiecej szczegolow w niemieckiej
telewizji lub cokolwiek abym sie wiecej dowiedzial na ten temat.
Jacek
From: "Maciej Gruszecki" <Maciej.Gruszecki_at_nospam_jtcsa.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 08:17:53 +0100
Tak czytam i czytam i mam taką małą propozycję modernizacji. Czemu na kółku
? Przecież na KULI mógłby się poruszać we wszystkich kierunkach. Sposób
napędu ? Rozbierzcie sobie myszkę.
Pozdrowienia.
Użytkownik "Staszek" <staszek7_at_nospam_box43.pl> napisał w wiadomości
news:9uonqi$oi3$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Witam,
Sprawa jest "prawie banalnie" prosta :-)
Ze zrobieniem w domu Ginger`a w zasadzie jest tylko jeden problem
tzn. odpowiednie przekladnie i silniki - elektronika to betka.
Jezeli chodzi o elektronike to cala sprawa sprowadza sie do jednego
jednoosiowego czujnika zyroskopowego np. firmy Matsushita (nie wiem czy
nazwy firmy nie przekrecilem :-), który bedzie kontrolowal pochylenie
do przodu i do tylu a tym samym regulowal prednoscia jazdy. Kolejna sprawa
to sterowanie np. z pomoca mikroprocesora dwoma silnikami pradu stalego
do czego nie potrzeba zadnych falowników tylko prosta elektonike np.
na tranzystorach. I to w zasadzie wszystko co niezbedne do jazdy.
Problem jeszcze w tej przekladni jast tam zastosowana przekladnia podobna
(zasada dzialania) do przekladni stosowanych w ciagnikach rolniczych tzw
zwolnice. Polega to z grubsza na tym, ze na silniku jest male kólko zebate
a na osi napoedzajacej zarazem kolo jest bardzo duze (w stosunku do
poprzedniego)
kolo zebate co daje duza przekladnie, a co za tym idzie duze wzmocnienie
momentu
obrotowego. Silniki w brew posorom powinny byc dobre i poddany wczesniej
pomysl
zastosowania alternatorów odpada. Silniki o mocy okolo 200W do tego
potrzebne
sa produkowane w Polsce - robi je firma zajmujaca sie produkcja silników
do
wózków inwalidzkich - chyba z Poznania (jak komus zalezy to moge jej
poszukac).
Tak wiec wynalazek zwany Ginger jest ciekawy, ale dyskwalifikuje go ta
bezsensowna i nadeta (jak to w Ameryce) kampania reklamowa.
Jestem pewien, ze wieli domowych majsterkowiczów zrobi sobie takie
"taczki"
kosztem max 300 $, a nie 3000 $.
Pozdrawiam.
Staszek
PS. A jak sa na grupie ambitne osoby chcace utrzec nosa nadetym amerykanom
to proponuje zrobienie polskiego Ginger`a, ale na JEDNYM kólku. Mam juz
potrzebne koncepcje :-)).
From: "Staszek" <staszek7_at_nospam_box43.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 09:20:45 +0100
Tak czytam i czytam i mam taką małą propozycję modernizacji. Czemu na kółk
u
? Przecież na KULI mógłby się poruszać we wszystkich kierunkach. Sposób
napędu ? Rozbierzcie sobie myszkę.
Kule jest oczywiście lepsza ale tylko teoretycznie.
Co w sytuacji kiedy pojedziemy po błocie ? (jak zachowuje się "brudna myszka
" ?).
Przeniesienie napędu na kulę było by uwarunkowana bardzo dużą siłą tarcia
pomiędzy kulą, a jej napędem (jeżeli myślisz o napędzie bez osi bo kula z os
ią
to poprostu "dobrze napompowane koło :-)). Uzyskanie takiej przyczepności
w praktyce jest niemożliwe jeżeli pojazd ma poruszać się nie tylko w pomiesz
czeniach
zamkniętych. Chyba, że chcemy to zrobić za wszelką cenę to jest to możliwe,
ale kosztem zbyt dużej energii.
Pozdrawiam.
Staszek
From: "Loccutus" <tropez_at_nospam_poczta._bez_tego_onet.pl>
Subject: Odp: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 10:19:51 +0100
ciach...
Przeniesienie napędu na kulę było by uwarunkowana bardzo dużą siłą tarcia
Niekoniecznie. Kula nie musi przecież być gładka. Zobacz jak będą
współpracowały ze soba powierzchnie gładkie a jak chropowate
np koła zębate a gładkie krążki.
Gdyby taką kulę jakoś pobieżnikować - napęd _miałby za co ciągnąć_ a
jednoczśnie poprawia się przyczepność w terenie.
pomiędzy kulą, a jej napędem (jeżeli myślisz o napędzie bez osi bo kula z
os
ią
to poprostu "dobrze napompowane koło :-)). Uzyskanie takiej przyczepności
w praktyce jest niemożliwe jeżeli pojazd ma poruszać się nie tylko w
pomiesz
czeniach
zamkniętych. Chyba, że chcemy to zrobić za wszelką cenę to jest to
możliwe,
ale kosztem zbyt dużej energii.
No właśnie. Bieżnikowana kula chyba by tu pomogła :-)))
--
Loccutus
---
tropez_at_nospam_poczta.beztego.onet.pl
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 20:43:55 +0100
Kule jest oczywiście lepsza ale tylko teoretycznie.
Praktycznie chyba tez. Pomysl z kula jest wspanialy.
Jesli zaopatrzyc ja w naped elektryczno-grawitacyjny,
to bedzie mozna jezdzic nawet po wodzie. Szczegoly
opisalem ponizej.
> Co w sytuacji kiedy pojedziemy po błocie ?
Jesli mamy stycznosc z podlozem, to nic sie nie stanie.
Jesli zas nie mamy, to kula powinna miec gestosc nizsza
od wody (blota) oraz wypornosc dostateczna aby uniesc
czlowieka, wtedy bedzie mozna jezdzic rowniez po tej wodzie.
(jak zachowuje się "brudna myszka> " ?).
Zacina sie, ale analogia nie jest dobra. Nie jestesmy
przeciez zmuszeni do umieszczenia napedu na zewnatrz kuli.
Przeniesienie napędu na kulę było by uwarunkowana bardzo dużą siłą tarcia
pomiędzy kulą, a jej napędem (jeżeli myślisz o napędzie bez osi bo kula z
os
ią
to poprostu "dobrze napompowane koło :-)). Uzyskanie takiej przyczepności
w praktyce jest niemożliwe jeżeli pojazd ma poruszać się nie tylko w
pomiesz
czeniach
zamkniętych.
Wlasnie nie, i na tym polega moja sztuczka. Mozna naped umiescic
we wnetrzu doskonale szczelnej kuli, a jej zewnetrzna powierzchnie
pokryc jakims bieznikiem o symetrii obrotowej (kola, szesciokaty),
aby miec lepsza przyczepnosc do podloza. Teraz kwestia napedu:
mozna zbudowac silnik grawitacyjny wykorzystac asymetryczne
rozmieszczenie masy kuli. Obrazowo: pojazd bedzie skladal sie
z zewnetrznej sfery, na ktorej dnie bedzie spoczywala odpowiednio
ciezka kula. W sytuacji spoczynkowej wszystko jest jasne -- uklad
spoczywa. No to teraz przesuwamy kule po wewnetrznej powierzchni
sfery, ale tak, by nie mogla sie zsunac. Srodek ciezkosci nie znajduje
sie juz na dnie sfery, wiec sila grawitacji dazy do przesuniecia ukladu
tak, by srodek ciezkosci znow znalazl sie on na dnie. No to teraz
wystarczy caly czas utrzymywac srodek ciezkosci w asymetrii.
Innymi slowy, wystarczy zbudowac pednik jezdzacy po wewnetrznej
powierzchni sfery -- cala sfera zacznie sie toczyc w kierunku jazdy
pednika, mozemy wiec latwo sterowac kierunkiem jazdy.
Mozna pojsc krok dalej i umiescic kierowce we wnetrzu sfery.
Niestety, sfera prawdopodobnie nie bedzie przezroczysta, wiec
tracimy w ten sposob bezposrednia widocznosc terenu po
ktorym sie poruszamy. Nie jest to problem, o czym dalej.
Jesli zapewni sie calkowita szczelnosc powierzchni sfery,
to otrzymamy (prosze sie nie smiac :-) ) planetarny pojazd
eksploracyjny, mogacy sie poruszac w dowolnym terenie.
Zapewnienie widocznosci tez nie jest problemem, wystarczy
bowiem wyniesc uklad kamer ponad powierzchnie sfery, a
obraz przekazywac do wnetrza droga radiowa. Utrzymanie
szperacza kilka centymetrow (zanieczyszczenia!) nad szczytem
sfery mozna zrealizowac umieszczajac go w dolku pola
magnetycznego (zeby sie nie zesliznal i nie spadl). Jest taka
zabawka magnetyczna wykorzystujaca precesje do wlasnej
stabilizacji, zwana lewitronem; jesli ktos to widzial, to wie,
o czym mysle. Uklad wytwarzajacy pole (kilka magnesow,
albo lepiej elektromagnesow) znajduje sie wewnatrz sfery,
a jego polozenie jest utrzymywane tak, by stale wskazywal
do gory, czyli przeciwnie do lokalnego gradientu pola
grawitacyjnego. W ten sposob szperacz bedzie zawsze
znajdowal sie nad szczytem toczacej sie sfery, byle
tylko sfera nie przewodzila pradu (prady wirowe => straty).
Mozna tez dodac banalny hol magnetyczny toczacy sie
po zewnetrznej powierzchni sfery, skladajacy sie
z magnesu na kolkach na zewnatrz, a od wewnatrz
sfery z drugiego magnesu, przyciagajacego ten
pierwszy i stabilizowanego tak, by zawsze znajdowal
sie w osi stycznej do powierzchni terenu. Do zewnetrznego
wozka mozna przyczepic linke i holowac jakies przyczepki,
etc.
Calosc chyba powinna dzialac tak jak tu opisalem,
bo poki co nie widze luk w rozumowaniu. Czekam
na Wasze komentarze.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
PS. Czy powinienem zaczac pisac "urzadzenie znamienne tym, ze..."? ;-)
PS2. Mam jeszcze dwa sposoby realizacji pednika.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 21:09:48 +0100
...
Calosc chyba powinna dzialac tak jak tu opisalem,
bo poki co nie widze luk w rozumowaniu. Czekam
na Wasze komentarze.
Uwierze jak zobacze.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
PS. Czy powinienem zaczac pisac "urzadzenie znamienne tym, ze..."? ;-)
Moze pisac co zechcesz .
PS2. Mam jeszcze dwa sposoby realizacji pednika.
To wszystko jest ok.
1. W cyrku motocyklista jedzi wewnatrz metalowej kuli z siatki
2. Byly takie wielocypedy, ze rowerzysta jezdzil rowerem bo wewnetrznej
biezni pierscienia
(Mlody Technik lata dawne)
Ale przewaga Deana jest taka, ze on Gingera naprawde zrobil a dodatkowo
wiele rzeczy opatentowal.
Poza tym z kula jest tak, ze jednak zajmuje wiele miejsca i wielu w
takich kulach sie na chodniku nie zmiesci ;)
Zatem zwrocmy do Gingera-Jacka
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 21:51:24 +0100
Calosc chyba powinna dzialac tak jak tu opisalem,
bo poki co nie widze luk w rozumowaniu. Czekam
na Wasze komentarze.
Uwierze jak zobacze.
W miedzyczasie zrobilem sobie model jednowymiarowy, wkladajac
samochodzik na baterie do wiadra -- wiadro zaczelo jezdzic :-))
Jestem juz pewnien, ze model 2D zadziala oraz tego, ze zadziala
hol. Nie wiem, czy dobrze mysle o szperaczu.
To wszystko jest ok.
1. W cyrku motocyklista jedzi wewnatrz metalowej kuli z siatki
2. Byly takie wielocypedy, ze rowerzysta jezdzil rowerem bo wewnetrznej
biezni pierscienia
Ja pomyslalem o chomiku biegajacym w karuzeli. :-)
Chodzi mi tylko o to, czy juz ktos takie pojazdy budowal.
Poza tym z kula jest tak, ze jednak zajmuje wiele miejsca i wielu w
takich kulach sie na chodniku nie zmiesci ;)
Ja za to myslalem o laziku eksploracyjnym. Zadania komunikacji
masowej z powodzeniem realizuje klasyczny samochod.
Zatem zwrocmy do Gingera-Jacka
Prawde mowiac, to mnie nie interesuje Twoja hulajnoga, Expert.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 21:52:53 +0100
Piotr Wyderski wrote:
Calosc chyba powinna dzialac tak jak tu opisalem,
bo poki co nie widze luk w rozumowaniu. Czekam
na Wasze komentarze.
Uwierze jak zobacze.
W miedzyczasie zrobilem sobie model jednowymiarowy, wkladajac
samochodzik na baterie do wiadra -- wiadro zaczelo jezdzic :-))
Jestem juz pewnien, ze model 2D zadziala oraz tego, ze zadziala
hol. Nie wiem, czy dobrze mysle o szperaczu.
Pomysly dobre, jak z Mlodego Technika z lat 60tych
Co z tego ze jedzi, gdy trzeba sily do przesuniecia szodka ciezkosci
a najbardziej ekonomiczne sa pojazdy toczace sie i dlatego rower ma
takie waskie opony a nie szerokie jak twoja kula
To wszystko jest ok.
1. W cyrku motocyklista jedzi wewnatrz metalowej kuli z siatki
2. Byly takie wielocypedy, ze rowerzysta jezdzil rowerem bo wewnetrznej
biezni pierscienia
Ja pomyslalem o chomiku biegajacym w karuzeli. :-)
Chodzi mi tylko o to, czy juz ktos takie pojazdy budowal.
Dokladnie.
Kupowalem klatke dla chomika to jest tak taka bieznia/karuzela.
Wchodzi do srodka i pedaluje godzinami ;)
Poza tym z kula jest tak, ze jednak zajmuje wiele miejsca i wielu w
takich kulach sie na chodniku nie zmiesci ;)
Ja za to myslalem o laziku eksploracyjnym. Zadania komunikacji
masowej z powodzeniem realizuje klasyczny samochod.
Taki lazik pokazywali juz w telewizji. Nawet zjedzali takimi kulami z
gory.
Zatem zwrocmy do Gingera-Jacka
Prawde mowiac, to mnie nie interesuje Twoja hulajnoga,
Jak pomozesz to dam ci sie przejechac ;)
Wole moja hulajnoge od twojej kuli z uwagi na chorobe lokomocyjna.
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 23:00:15 +0100
Pomysly dobre, jak z Mlodego Technika z lat 60tych
Hmm... ja mam wiekszosc numerow "Mlodego Technika" z tamtego
okresu na polce i nie przypominam sobie, abym tam cos takiego
widzial. Mimo to nie mam podstaw twierdzic, ze pierwszy to
wymyslilem -- to zbyt banalne, by tego nie stosowano. Mam tylko
malutka satysfakcje, ze ja tez na to wpadlem.
Co z tego ze jedzi, gdy trzeba sily do przesuniecia szodka ciezkosci
Tylko podczas startu, pozniej srodek ciezkosci pozostaje
na stalej wysokosci podczas jazdy ze stala predkoscia.
a najbardziej ekonomiczne sa pojazdy toczace sie i dlatego rower ma
takie waskie opony a nie szerokie jak twoja kula
1. Kula tez jest pojazdem toczacym sie.
2. Pole przekroju styku sfery z podlozem tez jest niewielkie,
ale na tyle spore, aby nie wpadala w poslizg.
3. To nie moja kula, tylko Macieja Gruszeckiego, ktory
podsunal mi pomysl. Ja tylko zaproponowalem
przeniesienie napedu do wewnatrz.
4. Wcale nie jestem pewien, czy rower wlasnie z tego powodu
ma waskie opony. Gdyby tak bylo, to kola rowerowe bylyby
wykonywane jako krazki blachy (zawieszonej na amortyzatorach,
zeby sobie zebow nie powybijac). Juz bardziej stawiam na
klopoty ze skrecaniem przy zastosowaniu szerokich opon.
5. Czy pojecie tarcia statycznego i dynamicznego cos Ci mowi?
Taki lazik pokazywali juz w telewizji. Nawet zjedzali takimi
kulami z gory.
A tego nie wiedzialem, ale bardzo mnie ta wiadomosc ucieszyla.
Mozesz podac wiecej szczegolow, ktore im wyszly przy okazji badan?
Wole moja hulajnoge od twojej kuli z uwagi na chorobe lokomocyjna.
W ogole nie biore pod uwage stosowania takiego pojazdu do celow
komunikacyjnych, wiec mozesz spokojnie budowac swoja hulajnoge.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
PS. W chwili obecnej nie mam nic wiecej do dodania na ten temat,
musze to sobie spokojnie przemyslec i przeliczyc. Ewentualna
kontynuacje watku proponuje jednak przeniesc na pl.sci.fizyka.
Staje sie to juz mocno off topic, a ja mam bardzo pozytywny
stosunek do tej grupy i nie mam zamiaru psuc nerwow pisujacym
tu osobom, w pewien sposob zmuszajac je do pobierania wiadomosci
nie mieszczacych sie w tematyce grupy. Szczerze mowiac, to nie wiem,
dlaczego ten watek w ogole tu sie znalazl. Tym niemniej ciesze sie,
ze moglem zabrac glos, bo dalo mi to okazje do tworczego myslenia
o interesujacych mnie rzeczach.
From: "Zbigniew Żmuda" <jzmuda_at_nospam_pro.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Sat, 8 Dec 2001 22:13:05 +0100
Polecam "Nowoczesne zabawki" J. Wojciechowskiego wyd.5 str. 402
Pozdrawiam JACek
Użytkownik "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl> napisał w
wiadomości news:9ure63$nqi$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Pomysly dobre, jak z Mlodego Technika z lat 60tych
Hmm... ja mam wiekszosc numerow "Mlodego Technika" z tamtego
ze moglem zabrac glos, bo dalo mi to okazje do tworczego myslenia
o interesujacych mnie rzeczach.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Sat, 08 Dec 2001 22:41:23 +0100
Dokladnie.
To byla rewelacyjna pozycja i nadal jest na czasie ;)
Czy mozna do niej dotrzec w internecie lub nadal jest aktualizowana ?
Mysle ze Ginger byl tam juz opisany.
Jacek
"Zbigniew Żmuda" wrote:
Polecam "Nowoczesne zabawki" J. Wojciechowskiego wyd.5 str. 402
Pozdrawiam JACek
Użytkownik "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl> napisał w
wiadomości news:9ure63$nqi$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Pomysly dobre, jak z Mlodego Technika z lat 60tych
Hmm... ja mam wiekszosc numerow "Mlodego Technika" z tamtego
ze moglem zabrac glos, bo dalo mi to okazje do tworczego myslenia
o interesujacych mnie rzeczach.
From: "darq" <darekpl_at_nospam_box43.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 06:07:00 +0100
"Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl> wrote in message news:9ura3k$8mf$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Calosc chyba powinna dzialac tak jak tu opisalem,
bo poki co nie widze luk w rozumowaniu. Czekam
na Wasze komentarze.
Uwierze jak zobacze.
W miedzyczasie zrobilem sobie model jednowymiarowy, wkladajac
samochodzik na baterie do wiadra -- wiadro zaczelo jezdzic :-))
Jestem juz pewnien, ze model 2D zadziala oraz tego, ze zadziala
hol. Nie wiem, czy dobrze mysle o szperaczu.
To wszystko jest ok.
1. W cyrku motocyklista jedzi wewnatrz metalowej kuli z siatki
2. Byly takie wielocypedy, ze rowerzysta jezdzil rowerem bo wewnetrznej
biezni pierscienia
Ja pomyslalem o chomiku biegajacym w karuzeli. :-)
Chodzi mi tylko o to, czy juz ktos takie pojazdy budowal.
Poza tym z kula jest tak, ze jednak zajmuje wiele miejsca i wielu w
takich kulach sie na chodniku nie zmiesci ;)
Ja za to myslalem o laziku eksploracyjnym. Zadania komunikacji
masowej z powodzeniem realizuje klasyczny samochod.
Zatem zwrocmy do Gingera-Jacka
Prawde mowiac, to mnie nie interesuje Twoja hulajnoga, Expert.
Fajna ta cala wasza kula, ale martwi mnie jedno... jak mialoby
wygladac bardziej gwaltowne hamowanie, szczegolnie na
pochylej powierzchni :))
Dzieki, ja do tej kuli nie wsiadam. Wlasnie oczami wyobrazni
ujrzalem nieszczesnika, ktory przypadkiem zaczalby zjezdzac z
gorki i chcial sie zatrzymac. Mocne wrazenia gwarantowane.
Mam propozycje, aby jako testera, do tej kuli wlozyc...
hmm... no zgadnijcie kogo :)))))))))))
z kulistymi pozdrowieniami
darq
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: Fri, 07 Dec 2001 10:48:07 +0100
Tak czytam i czytam i mam taką małą propozycję modernizacji. Czemu na kółku
? Przecież na KULI mógłby się poruszać we wszystkich kierunkach. Sposób
napędu ? Rozbierzcie sobie myszkę.
No to usuń z myszki płozy, tak aby spoczywała ciężarem tylko na kulce....fajnie
działa co ?
--
PZD, Irek.N.
From: Janusz_K <Janusz_k.Anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice
Date: Thu, 06 Dec 2001 15:23:21 +0100
Dariusz wrote:
Andrzej Lewandowski wrote:
On Thu, 06 Dec 2001 12:47:23 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ale Ginger jest juz w Stanach bardzo popularny.
...
nie pie.... glupot.
Słusznie i naukowo ;-)))
Jak popularny jest w Stanach Ginger jako pojazd to widac z grup
angielskich.
cich te głupoty.
Ekspert ale ty masz wyobraźnię, a jak tam przeswietlenie robaka?
--
Pozdr.
Janusz
From: "Tomasz Dryjanski" <tdryjanski_at_nospam_hotmail.com>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 6 Dec 2001 15:32:50 +0100
(...)
Wlasciwie najnowazniejsza jest oczujnikowana mata, na ktorej stoi
kierujacy.
Nawet i to nie. Moim zdaniem mata dziala jak czujniki w windach starego typu
i jest dwustanowa: jest pasazer - wlacz silniki. Brak pasazera - wylacz.
Cala reszta bazuje na ukladzie utrzymania rownowagi: przesuniecie srodka
ciezkosci calego ukladu (a wiec przede wszystkim pasazera) poza podstawe
(czyli styk kol z podlozem) powoduje, ze pojazd zaczyna sie poruszac ruchem
jednostajnie przyspieszonym. Do tego jest jeszcze "kierownica" w prawej
raczce - i cala filozofia.
Utrzymanie rownowagi tez chyba nie jest az tak trudne. Zyroskop jest
odpytywany z czestotliwoscia 100Hz, po czym procesor inicjuje ruch silnika w
odpowiednim kierunku, z odpowiednia sila (dawkujac natezenie pradu).
Byc moze problemem bylo skomprymowanie wszystkiego w malym, lekkim
urzadzeniu.
Swoja droga zasada konstrukcji powoduje kilka zabawnych konsekwencji:
- na sliskim podlozu (np. lodzie) pojazd traci rownowage
- kiedy wychylenie pasazera przekroczy moc silnika (mowiac skrotem
myslowym), czyli przy za duzym wychyleniu i / lub za duzej predkosci, pojazd
tez poleci na pysk, narazajac pasazera na slizg po twardym - z predkoscia
np. ok. 20 km/h ;))
T. D.
PS. Sorry za crossposting - nie ja zaczalem...
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 12:18:29 -0500
On Thu, 06 Dec 2001 14:25:36 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Andrzej Lewandowski wrote:
On Thu, 06 Dec 2001 12:47:23 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ale Ginger jest juz w Stanach bardzo popularny.
...
nie pie.... glupot.
Mam prosbe.
Nie odpowiadaj na moje posty.
Kiedys sie juz raz zgodziles.
Fajnie. Wsadzam cie do KF, bo juz rzeczywiscie nie idzie zdzierzyc.
A.L.
From: "Gres" <gress_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 07:33:16 +0100
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C0F71D0.7C7F0B4E_at_nospam_poczta.onet.pl...
[ciach .....]
Mysle ze wkrotce w klockach Lego pojawi sie Ginger zabawka z klockow do
zlozenia, aby zademonstrowac efekt elektronicznego systemu zachowania
rownowagi w ukladach podpartych w 2 punktach.
Eeeehhhhh... rządy padają i tworzą się nowe, państwa granice zmieniają, WTC
zburzone, a Expert nadal trwa na posterunku i nic a nic się nie zmienia.
Dobrze wiedzieć że jest jeden stały punkt we wszechświecie :-)).
Ja to nawet lubię czytać jego posty. Tak jak lubię oglądać kreskówki z
królikiem Bugsem :-)))
Pozdrawiam
--
GRES
gress_at_nospam_hoga.pl
GG #219469
Nissan Almera 1,4i '97
From: <wir_usa_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto
Date: 10 Dec 2001 13:51:31 +0100
Witam
Może jako napęd zastosowac silniki krokowe. Są odporne na przeciążenie, mają
duży moment napędowy, łatwe są w sterowaniu, dokładne, można odczytać ich
położenie i są niezłą prądnicą (w przypadku hamowania, jazdy z górki - odzysk
energii).
Pozdrawiam Wojtek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 10 Dec 2001 14:08:38 +0100
Użytkownik <wir_usa_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:441f.0000044d.3c14afd2_at_nospam_newsgate.onet.pl...
Witam
Może jako napęd zastosowac silniki krokowe. Są odporne na przeciążenie,
mają
duży moment napędowy, łatwe są w sterowaniu, dokładne, można odczytać ich
położenie i są niezłą prądnicą (w przypadku hamowania, jazdy z górki -
odzysk
energii).
... mają stosunkowo niską sprawność, moment obrotowy szybko spada ze
wzrostem obrotów, kosztują krocie... coś pominąłem?
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 11 Dec 2001 12:32:09 +0100
... mają stosunkowo niską sprawność, moment obrotowy szybko spada ze
wzrostem obrotów, kosztują krocie... coś pominąłem?
Tak. Niby jak odczytać ich położenie?
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Kto potrafi zbudowac w domu wlasnego Gingera ? Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 11 Dec 2001 14:10:11 +0100
Użytkownik "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9v4qr1$pao$1_at_nospam_news.tpi.pl...
... mają stosunkowo niską sprawność, moment obrotowy szybko spada ze
wzrostem obrotów, kosztują krocie... coś pominąłem?
Tak. Niby jak odczytać ich położenie?
A! właśnie! no i jak do cholery odczytać z nich położenie???? ;-))))
(oczywiście bezwzględne, a nie różnicę kątów elektrycznego i mechanicznego z
dokładnością do okresu, bo to to się da - przynajmniej teoretycznie, nie to
żebym umiał)
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: "tRoHn" <tRoHn_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Fri, 7 Dec 2001 00:23:07 +0100
"avi" <avi25_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:9umh2g$eqp$1_at_nospam_news.tpi.pl...
slyszalem ze wynalazca Gingera
ma na wlasnosc wyspe na ktorej ma wlasna marynarke wojenna, walute i
podpisal z USA jako przedstawiciel wyspy pakt o nieagresji :)))))))))))))
coś o tym jest w artykule o gingerze i jego wynalazcy na stronach Time'a
ale ten pakt o nieagresji to jakiś żart Bush'a (albo jeszcze Clintona) -
dokładnie nie pamiętam
--
( ( (
'. ___ .'
' (> <) '
-ooO--(_)--Ooo-
t R o H n
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:05:42 +0100
Dariusz wrote:
Moj post byl o Gingerze.
Naucz sie pisac na temat a nie spamowac.
On spamuje???!!! Chyba nie wiesz co to jest spam!
BTW: zYroskopowy, nie zEroskopowy. Od slówka z któregos z jezyków grup
romanskiej, np. wloskiego: giro, czyli obroty, nie od zarcia.
Strasznie prostackie te uwagi, nie mowiac juz o poziomie.
Dobrze, że ty jesteś wysoce kulturalny i wychowany(tylko nie znasz
netykiety ;->
BTW2: crospossty jak zwykle na wszystkie grupy, które aktualnie
subskrybujesz...
Przestan spamowac i pisz o Gingerze jezeli zobaczyles jak wyglada w
rzeczywistosci.
TO NIE jest spam, tylko ogólna uwaga na temat twojego zachowania i jest
to dipuszczalne w Usenecie!
Nadal nie rozumiem o co to hallo z tym Gingerem.
Rozumiem ze szybki procesor wykazuje element swiadomosci czlowieka i
system zyroskopowy Gingera zostanie
zostaosowany w robotyce/ do konstrukcji czlokopodobnych, ktore sie nie
przewracaja chodzac,
ale nie widze sensu aby jezdzic hulajnoga elektryczna/ czy skuterem na 2
kolkach, gdy mozna zapewnic rownowage dodajac 3-cie kolko i wtedy cena
zamiast 8-10.000 $ bedzie 2000 $.
Zapytaj się tego, który to wymyślił.
Zatem oczekuje komentarza merytorycznego dotyczacego przydatnosci
Gingera.
Nie ma i nie będzie(a raczej już było...)
Bylo nie bylo jest to elektroniczna realizacja rowera jednokolowego,
znanego z cyrku.
Cyklita jedzie i sie nie przewraca.
Taki rower ma jeden, a nie dwa pkt. podparcia.
Ciekawe czy Ginger bedzie uzywany na polach golfowych do transportu
wozka z kijami.
I może jeszcze sam będzie jeździł?
Po co ten skomplikowany mechanizm zyroskopowy + sterowanie, gdy mozna go
zastapic 3-cim kolkiem za 10 $.
jak mawia mój brat: Po to żebyś miał zagadkę ;-)
Oczywiscie ze to rewolucja, ze do utrzymania urzadzenia w rownowadze
wystarcza 2 punkty podparcia a nie 3,
Nie wystrczą jak byś się mocno wychylił do przodu.
Jacek
PS. Wiem, że za tego posta dasz mi PLONKa i uznasz go za spam, ale ja
mam
to i ciebie w głębokim poważaniu. Z zasady nie plonkuję nikogo z
grupy(nawet sławnego Nygi!), bo może się komuś trafi przebłysk
inteligencji, lecz dla ciebię będę musiał zrobić wyjątek, bo nie
zuważyłem jakiejkolwiek poprawy. A jescze jeden crossposting i lecisz do
usenet_at_nospam_tpi.pl. Uważasz się za człowieka niezwykle inteligentnego i
kulturalnego, lecz ja uważam, że jesteś po prostu niewychowany, obrażasz
innych i masz fioła na pkt. Irda-wykorzystanie go jako bramki uważam za
równie głupi pomysł jak używanie zestawu kina domowego tylko do
słuchania płyt audio. A Irda IMHO to badziew. Szansa jest w Bluetooth.
--
Nie pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: GLide <glide_at_nospam_kreacja.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 01:01:45 +0100
On Mon, 03 Dec 2001 16:14:27 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
Tak. Tak. widzialem zdjecie i odnosze wrazenie, ze rower byl
wynalazkiem bardziej rewolucyjnym. (i tanszym, zdrowszym itd.)
GLide
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:05:43 +0100
Dariusz wrote:
Nie masz racji.
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
Raczej miał być...
Wystarczy mi to, co pisali w Świecie Nauki(albo Wiedzy i Życie, nie
pamiętam). Miało to być napędzane jakimś dziwnym silnikiem(termicznym,
czy coś takiego, nie chce mi się sprawdzać), a jest zwykłym
elektrycznym. A rewolucją to TO na pewno nie będzie w Polsce(cena!) i
innych krajach o zbliżonym klimacie. Osobiście uważam to za kolejny
wynalazek leniwych Amerykanów, którzy nie mają co robić z kasą.
A za crossposty już dawno powinieneś stracić dostęp do sieci. Innym
zarzucasz, że spamują, a sam nie jesteś lepszy.
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:55:57 +0100
"bad.worm" wrote:
Dariusz wrote:
Nie masz racji.
To ma byc rewolucyjny wynalazek na miare komputera i internetu.
Przeczytaj dokladnie co pisze Time i CNN.
Raczej miał być...
Wystarczy mi to, co pisali w Świecie Nauki(albo Wiedzy i Życie, nie
pamiętam). Miało to być napędzane jakimś dziwnym silnikiem(termicznym,
czy coś takiego, nie chce mi się sprawdzać), a jest zwykłym
elektrycznym. A rewolucją to TO na pewno nie będzie w Polsce(cena!)
Wlasnie chyba ludzie mowili o Gingerze ze bedzie mial rewelacyjny
antygrawitacyjny naped z tego zrodla.
innych krajach o zbliżonym klimacie. Osobiście uważam to za kolejny
wynalazek leniwych Amerykanów, którzy nie mają co robić z kasą.
A za crossposty już dawno powinieneś stracić dostęp do sieci. Innym
zarzucasz, że spamują, a sam nie jesteś lepszy.
--
Nie musisz odpowiadac.
W inteligentnych Stanach sie pisze na tyle grup na ile sie chce, bo to
piszacy decyduje i dlatego takie kmiotkowe opinie zachowaj dla siebie.
Nie mam czasu dyskutowac tydzien o Gingerze.
Potrzebuje zebrac kilka osob co sie na tym znaja.
Potrzebny jest fizyk d/s sterowania zachowaniem rownowagi,
informatyk do oprogramowania, automatyk do zrobienia sterowania,
mechanik od czesci mechanicznej, mechanicy od pojazdow mechanicznych
itd.
A temat jest interesujacy dla tych wszystkich i jezeli mamy zrobic
swojego Gingera-Jacka, to potrzebuje wspolpracy co najmniej 10 osob, aby
przedyskutowac wszystkie problemy.
A co sie nie uda lokalnie to zapytam Deana, wynalazce Gingera.
Pamietaj ze o ocrosspostowaniu mowi sie jedynie w krajach w ktorych
internet dopiero sie rozwija.
Na swiecie tylko kmiotki wyrazaja takie uwagi.
plonk EOF
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Sun, 09 Dec 2001 23:24:05 +0100
Dariusz wrote:
Piszę do ogółu, bo on już tego nie przeczyta ;-)
Wlasnie chyba ludzie mowili o Gingerze ze bedzie mial rewelacyjny
antygrawitacyjny naped z tego zrodla.
Mowa była o silniku stirlinga, który by produkował wodór, służący do
napędu kołowego.
W inteligentnych Stanach sie pisze na tyle grup na ile sie chce, bo to
piszacy decyduje i dlatego takie kmiotkowe opinie zachowaj dla siebie.
Ale my jesteśmy w POLSCE! I w naszej(polskiej) netykiecie obowiązuje
zakaz cross postu!!! Niech sobie robi crossposty w USA. Przy następnym
tutaj wysyłam skargę do abuse. W Polsce crosspost jest niedopuszczalny
prawdoodobnie dlatego, żeby nie utrudniać życia modemowcom. Przecież w
Polsce nie ma takich cen za net jak w USA. Jak to niego to niedociera,
to chyba trzeba przetłumaczyć ręcznie.
Potrzebuje zebrac kilka osob co sie na tym znaja.
Potrzebny jest fizyk d/s sterowania zachowaniem rownowagi,
informatyk do oprogramowania, automatyk do zrobienia sterowania,
mechanik od czesci mechanicznej, mechanicy od pojazdow mechanicznych
itd.
Ciekawe ile osób projektowało Gingera.
A temat jest interesujacy dla tych wszystkich i jezeli mamy zrobic
swojego Gingera-Jacka, to potrzebuje wspolpracy co najmniej 10 osob, aby
przedyskutowac wszystkie problemy.
porywanie się z motyką na słońce. ;->
Pamietaj ze o ocrosspostowaniu mowi sie jedynie w krajach w ktorych
internet dopiero sie rozwija.
Właśnie w Polsce net się rozwija. Więc crosspost powinien być
zabroniony.
plonk EOF
A z mojej strony nie! Chcę sobie poczytać, co Expert wymyśli ciekawego.
Korzystając z plonka będę mógł się otwarcie ponabijać z jego pomysłów i
powiedzieć reszcie grupy co o nim i jego wynalazkach myślę.
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Spamer warning : bad.worm - spamer warning: bad.worm bylo Re: Odkryto
Date: Sun, 09 Dec 2001 23:34:02 +0100
Spamer warning: bad.worm !!!!!!!
"bad.worm" wrote:
Dariusz wrote:
Piszę do ogółu, bo on już tego nie przeczyta ;-)
Wlasnie chyba ludzie mowili o Gingerze ze bedzie mial rewelacyjny
antygrawitacyjny naped z tego zrodla.
Mowa była o silniku stirlinga, który by produkował wodór, służący do
napędu kołowego.
W inteligentnych Stanach sie pisze na tyle grup na ile sie chce, bo to
piszacy decyduje i dlatego takie kmiotkowe opinie zachowaj dla siebie.
Ale my jesteśmy w POLSCE! I w naszej(polskiej) netykiecie obowiązuje
zakaz cross postu!!!
Bluznisz synu i nie grzesz wiecej na usenecie.
Teraz spamujesz grupe 30 postami.
Niech sobie robi crossposty w USA. Przy następnym
tutaj wysyłam skargę do abuse.
Idz stad jak najszybciej spamerze do swojego kmiotkowa.
W Polsce crosspost jest niedopuszczalny
prawdoodobnie dlatego, żeby nie utrudniać życia modemowcom. Przecież w
Polsce nie ma takich cen za net jak w USA. Jak to niego to niedociera,
to chyba trzeba przetłumaczyć ręcznie.
To pomysl co piszesz, bo jak bedziesz tutaj grozil to policja sie takim
terrorysta szybko zajmie.
Potrzebuje zebrac kilka osob co sie na tym znaja.
Potrzebny jest fizyk d/s sterowania zachowaniem rownowagi,
informatyk do oprogramowania, automatyk do zrobienia sterowania,
mechanik od czesci mechanicznej, mechanicy od pojazdow mechanicznych
itd.
Ciekawe ile osób projektowało Gingera.
wiadomo.
A temat jest interesujacy dla tych wszystkich i jezeli mamy zrobic
swojego Gingera-Jacka, to potrzebuje wspolpracy co najmniej 10 osob, aby
przedyskutowac wszystkie problemy.
porywanie się z motyką na słońce. ;->
spamera nie potrzebuje
WYNOCHA spamerze
Pamietaj ze o ocrosspostowaniu mowi sie jedynie w krajach w ktorych
internet dopiero sie rozwija.
Właśnie w Polsce net się rozwija. Więc crosspost powinien być
zabroniony.
W kmiotkowie tak gadaja kmiotki.
plonk EOF
A z mojej strony nie! Chcę sobie poczytać, co Expert wymyśli ciekawego.
Sio spamerze .
Korzystając z plonka będę mógł się otwarcie ponabijać z jego pomysłów i
powiedzieć reszcie grupy co o nim i jego wynalazkach myślę.
Sio spamerze
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spamer warning : bad.worm - spamer warning: bad.worm bylo Re:
Date: Thu, 13 Dec 2001 22:28:30 +0100
Dariusz wrote:
Spamer warning: bad.worm !!!!!!!
Spamer to jesteś sam! Poczytaj sobie, co to jest spam, a potem pisz
takie bzdury!!!
Bluznisz synu i nie grzesz wiecej na usenecie.
To podaj mi definicję spamu i jej źródło.
Teraz spamujesz grupe 30 postami.
Liczyć nie umiesz albo ci się w oczach troi(co najmniej)!
Niech sobie robi crossposty w USA. Przy następnym
tutaj wysyłam skargę do abuse.
Idz stad jak najszybciej spamerze do swojego kmiotkowa.
No to sam się domagasz maila do ABUSE. Jak go będę pisał, to wygrzebię
wszystkie twoje crossposty z ostatniego półrocza i inne śmieci.
W Polsce crosspost jest niedopuszczalny
prawdoodobnie dlatego, żeby nie utrudniać życia modemowcom. Przecież w
Polsce nie ma takich cen za net jak w USA. Jak to niego to niedociera,
to chyba trzeba przetłumaczyć ręcznie.
To pomysl co piszesz, bo jak bedziesz tutaj grozil to policja sie takim
terrorysta szybko zajmie.
Można odręcznie napisać skargę do ABUSE, można ręcznie przy pomocy
kompa. Ja nie powiedziałem, co mam zamiar zrobić.
Ciekawe ile osób projektowało Gingera.
wiadomo.
To znaczy ile???
spamera nie potrzebuje
WYNOCHA spamerze
Przeciągasz strunę!
Właśnie w Polsce net się rozwija. Więc crosspost powinien być
zabroniony.
W kmiotkowie tak gadaja kmiotki.
To się wynoś z Polski do USA jak ci ojczyzna niemiła i nieobrażaj jej
obywateli! Lub odp....z się od mojego miasta(jeśli to miałeś na myśli)!
Sio spamerze .
A twój pomysł z zakupem płynnego CO2 do chłodzenia procka do temp.
-300*C :-O to był mądry? Chyba mi nie powiesz, że nie wiedziałeś o tym,
że zakres temp. kończy się na -273*C(0K)???
Do wszystkich grupowiczów: co myślicie o tym co on pisze na mój temat?
Wiem, że nie jestem aniołkiem na grupie, ale IMVHO to on jest spamerem.
Nie dość, że robi zamieszanie na grupie, to jeszcze obraża Polskę i jej
obywateli. Moja propozyjcja jest następująca: wygrzebać wszystkie jego
grzechy z co najmniej 2 lat wstecz(archiwum u Petersa na stronie) i
napisać zbiorową skargę do ABUSE(albo nawet do Telekomuny). Tak żeby go
odcięli na ładnych parę lat, jak Mitnicka! ;-)
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 11 Dec 2001 17:56:26 GMT
On Sun, 09 Dec 2001 23:24:05 +0100, bad.worm wrote:
Dariusz wrote:
Wlasnie chyba ludzie mowili o Gingerze ze bedzie mial rewelacyjny
antygrawitacyjny naped z tego zrodla.
Mowa była o silniku stirlinga, który by produkował wodór, służący do
napędu kołowego.
Silnik Stirlinga nie produkuje wodoru, tylko jest on tam czynnikiem
roboczym [nawet nie paliwem]. Zreszta nie jest niezbedny - tylko
po prostu najlepszy sposrod gazow do tego celu.
J.
From: "Chooch" <lawniczak_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 18:35:21 +0100
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','seg
way','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Powiem krotko: moze by wreszcie wymyslili cos co mozna bezpiecznie prowadzic
bedac pod wplywem alkoholu. To by bylo cos!
pozdr.
CHOOCH
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 19:22:34 +0100
Chooch wrote:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','seg
way','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Powiem krotko: moze by wreszcie wymyslili cos co mozna bezpiecznie prowadzic
bedac pod wplywem alkoholu. To by bylo cos!
No przeciez Ginger sie do tego doskonale nadaje.
Jak wypijesz to cie przypinaja pasami do gingera, w menu ustawiaja : dom
i dzieki nawigacji satelitarnej i gps, zawozi cie w postawie pionowej do
domu.
Nie przewraca sie, nie zajmuje duzo miejsca, jedzie cicho, mozna zatem
zrobic bezkolizyjne sciezki dla gingerow w miastach i traktowac je jako
jednosobowe taxi/skooter/hulajnoga.
Wynalazca gingera ma juz 100 patentow, a mysle ze dopiero nawigacja
satelitarna/naziemna sieci gingerow to jest to.
Naziemne lacza mikrofalowe wzdluz sciezek tylko dla gingerow i np.
turysci zwiedzajacy Paryz, Watykan, Krakow beda jechali wdluz
wyznaczonych tras bezglosnie w pozycji stojacej/pionowej.
Dojezdzaja do parkingu, oddaja Gingery itd i po zwiedzeniu muzeum znow
jada dalej..
O czyms w charakterze gingera myslalem gdy przeczytalem po raz pierwszy
o zyroskopach i pokazie tarczy zyroskopowej zamontowanej w walizce, gdy
po jej podniesieniu walizka sie sama przekreca w rece i wyrywa
zlodziejowi.
Co ciekawsze ginger bedzie tym bardziej stabilny im wyzej bedzie srodek
ciezkosci.
Mysle ze autor patentu moglby zrobic pokaz dla telewizji montujac
wysiegnik 5 metrowy z jakas kukla na nim i pokazac ze mozna sterowac
gingerem pilotem i nie dosc ze nie bedzie sie przewracal, to jeszcze
pojedzie wyznaczona trasa.
Co wiecej autor Gingera moze teraz zrobic Gingera jednokolowego,
wykorzystujac te sama mechanike i czujniki zmiany srodka ciezkosci.
Dodatkowo trzeba jednak wprowadzic mechanizm obrotu kola wobec swojej
osi, aby moglo reagowac na przechyly w kazdej osi.
Mysle ze to dopiero bedzie prawdziwe wyzwanie i wprowadzenie elementu
sztucznej jazni do maszyny - czyli wyposazenie robota w zmysl rownowagi
w 2-osiach, a nie tylko 1 jak w Gingerze.
Teoretyczny opis urzadzenia jest prosty. Bo skoro ginger utrzymuje
rownowage w 1 plaszczyznie/osi, to potrafi i w 2-ch, potrzebuje jednie
dodatkowe mechanizmu obrotu kola napedowego wokol osi pionowej.
Czyli powstanie automatyczny cyrkowy cyklista, jezdzacy po arenie na
jednokolowym rowerze.
Moze ktos zna adres wynalazcy, gdyz chcialbym go zapytac o mozliwosc
realizacji Gingera 1-kolowego, jako mojego wynalazku.
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Zatem mam rok na zbudowanie jednokolowego Gingera-Jacka ;)
Jacek
From: "Konrad" <k.grodzki_at_nospam_acn.waw.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 23:19:14 +0100
Dariusz napisał(a) w wiadomości: <3C0BC2EA.F1B97D57_at_nospam_poczta.onet.pl>...
Moze ktos zna adres wynalazcy, gdyz chcialbym go zapytac o mozliwosc
realizacji Gingera 1-kolowego, jako mojego wynalazku.
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Zatem mam rok na zbudowanie jednokolowego Gingera-Jacka ;)
ROTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdr.
Konrad
'78 Trabant 601S
From: "Lukasz" <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 00:37:26 +0100
Użytkownik "Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3C0BC2EA.F1B97D57_at_nospam_poczta.onet.pl...
Moze ktos zna adres wynalazcy, gdyz chcialbym go zapytac o mozliwosc
realizacji Gingera 1-kolowego, jako mojego wynalazku.
... a "Eden" Lema czytal, a ?????? ;)
pozdrawiam,
Lukasz
- volvo 244'81, 343'79 - nie zamienie na gingera
- romet kadet'83 MPO Orange Oczojebny - tego tez nie
- virago i quady we lbie - a co szkodzi... ginger tez ;)
From: "Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 03:40:22 +0100
No przeciez Ginger sie do tego doskonale nadaje.
Jak wypijesz to cie przypinaja pasami do gingera, w menu ustawiaja :
Z poprzednich postów wynikalo: pochylisz sie i jedziesz. No to juz widze
Gingera kontrolowanego przez chwiejnego goscia
O czyms w charakterze gingera myslalem gdy przeczytalem po raz pierwszy
o zyroskopach
Ciagle jestem przekonany, ze idea Gingera nawet nie lezala kolo zyroskopu
Co ciekawsze ginger bedzie tym bardziej stabilny im wyzej bedzie srodek
ciezkosci.
Bryly sztywnej! A nie zywej.
Co wiecej autor Gingera moze teraz zrobic Gingera jednokolowego,
wykorzystujac te sama mechanike i czujniki zmiany srodka ciezkosci.
Nie moze
Dodatkowo trzeba jednak wprowadzic mechanizm obrotu kola wobec swojej
osi, aby moglo reagowac na przechyly w kazdej osi.
To juz blizej zasady dzialania. Ale uzytkownik nie bylby szczesliwy gdyby
kara za odwrócenie glowy byl potrójny piruet ukladu utrzymania równowagi.
Mysle ze to dopiero bedzie prawdziwe wyzwanie i wprowadzenie elementu
sztucznej jazni do maszyny - czyli wyposazenie robota w zmysl rownowagi
w 2-osiach, a nie tylko 1 jak w Gingerze.
To sie nazywa regulator, ...zmysl...?...sztuczna jazn....?...wyzwanie...?
I raczej juz sie to robi
Teoretyczny opis urzadzenia jest prosty.
Niezgadzam sie.
Bo skoro ginger utrzymuje
rownowage w 1 plaszczyznie/osi, to potrafi i w 2-ch, potrzebuje jednie
dodatkowe mechanizmu obrotu kola napedowego wokol osi pionowej.
To troche pomaga w utrzymaniu równowagi ale nie calkiem. Gosc stojacy na
gingerze krecilby sie zawsze w któras strone jezeli nie bylby idealnie
wywazony w tej osi która postulujesz oswobodzic.
Czyli powstanie automatyczny cyrkowy cyklista, jezdzacy po arenie na
jednokolowym rowerze.
Mecze robotów maja równie dobra publike co cyrki
Moze ktos zna adres wynalazcy, gdyz chcialbym go zapytac o mozliwosc
realizacji Gingera 1-kolowego, jako mojego wynalazku.
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Problem nazywa sie wahadlem odwróconym. Na AGH zajmuje sie tym bodajze kilka
osób, np dr inz. Andrzej Turnau.
To co chcesz patentowac (tzn wachadlo odwrócone dwuosiowe) widzialem
wykonane (!) trzy lata temu w Zurichu, a oni nie byli wtej dziedzinie
jedyni. Ginger to tylko kolejne zastosowanie egzotycznego na pierwszy rzut
oka pomyslu.
--
Tomasz Samek www.ds5.agh.edu.pl/~tango GG 66168
From: "Dariusz Zolna" <a_at_nospam_b.c>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 05:08:34 +0100
Użytkownik "Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl> napisał:
[ciach wszystko]
Po bzdurach na które odpisywałeś, wnioskuję że był to post Expierda :)
Nie szkoda Ci czasu??? :)
--
Dariusz Żołna
Tigra 1.4
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 14:32:08 +0100
Nie szkoda Ci czasu??? :)
Szkoda.
Plonk.
EOF
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 14:31:14 +0100
Moze ktos zna adres wynalazcy, gdyz chcialbym go zapytac o mozliwosc
realizacji Gingera 1-kolowego, jako mojego wynalazku.
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Problem nazywa sie wahadlem odwróconym.
A czemu tak nazywasz, gdy wlasciwie jest to problem zwany wanka-wstanka.
W wahadle srodek masy znajduje sie ponizej osi obrotu. W samym gingerze,
bez obciazenia, prawdopodobnie rowniez. W koncu wazy ok. 40-60 kg i
calosc masy jest zgromadzona ponizej osi kol (m.in. aku).
Czyli Ginger wylaczony powinien stac jak wanka-wstanka i sie nie
przewracac, jezeli nie zostanie gwaltownie wychylony poza dopuszczalne
pole powrotu do rownowagi.
Czemu zatem nazywasz to odwroconym wahadlem, gdy w rzeczywistosci to
jest nadal wahadlo, a co wystaje poza os obrotu to jedynie atrapa o
niewielkiej masie, nieistotna dla efektu wanki wstanki.
Na AGH zajmuje sie tym bodajze kilka
osób, np dr inz. Andrzej Turnau.
To co chcesz patentowac (tzn wachadlo odwrócone dwuosiowe) widzialem
wykonane (!) trzy lata temu w Zurichu, a oni nie byli wtej dziedzinie
jedyni. Ginger to tylko kolejne zastosowanie egzotycznego na pierwszy rzut
oka pomyslu.
Ginger to takze patent, zatem to nie jest tak, ze widzialem w Zurichu
Gingera kilka lat temu.
Gingera jednokolowego nadal nie ma i dlatego jest patentowalny.
Skoro Gingera sie dalo opatentowac, to i mojego jednokolowego
Jacka-Gingera takze, a zastrzezenie pierwszenstwa oglosilem publicznie,
zatem mam 1 rok na opatentowanie.
Jacek
From: "Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 03:59:30 +0100
Sic nie rozumiesz napisów po polsku
Problem nazywa sie wahadlem odwróconym.
A czemu tak nazywasz, gdy wlasciwie jest to problem zwany wanka-wstanka.
W wahadle srodek masy znajduje sie ponizej osi obrotu.
Bo wachdlo to nie jest wahadlo odwrócone
W samym gingerze,
bez obciazenia, prawdopodobnie rowniez. W koncu wazy ok. 40-60 kg i
calosc masy jest zgromadzona ponizej osi kol (m.in. aku).
Czyli Ginger wylaczony powinien stac jak wanka-wstanka i sie nie
przewracac, jezeli nie zostanie gwaltownie wychylony poza dopuszczalne
pole powrotu do rownowagi.
Czemu zatem nazywasz to odwroconym wahadlem, gdy w rzeczywistosci to
jest nadal wahadlo, a co wystaje poza os obrotu to jedynie atrapa o
niewielkiej masie, nieistotna dla efektu wanki wstanki.
Wczoraj bylem jeszcze przekonany ze jest to wachadlo odwrócone, ale teraz
mysle, ze stabilizacja jednak jest na efekcie zyroskopowym
Na AGH zajmuje sie tym bodajze kilka
osób, np dr inz. Andrzej Turnau.
To co chcesz patentowac (tzn wachadlo odwrócone dwuosiowe) widzialem
wykonane (!) trzy lata temu w Zurichu, a oni nie byli wtej dziedzinie
jedyni. Ginger to tylko kolejne zastosowanie egzotycznego na pierwszy
rzut
oka pomyslu.
Ginger to takze patent, zatem to nie jest tak, ze widzialem w Zurichu
Gingera kilka lat temu.
Nie napisalem ze widzalem Ginger tylko, ze widzialem wachadlo odwrócone
(patrz linia pierwsza)
Gingera jednokolowego nadal nie ma i dlatego jest patentowalny.
Skoro Gingera sie dalo opatentowac, to i mojego jednokolowego
Jacka-Gingera takze, a zastrzezenie pierwszenstwa oglosilem publicznie,
zatem mam 1 rok na opatentowanie.
Zyczepowodzenia
--
Tomasz Samek www.ds5.agh.edu.pl/~tango GG 66168
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 20:15:49 +0100
"Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl> komentował był:
No przeciez Ginger sie do tego doskonale nadaje.
Jak wypijesz to cie przypinaja pasami do gingera, w menu ustawiaja :
Z poprzednich postów wynikalo: pochylisz sie i jedziesz. No to juz widze
Gingera kontrolowanego przez chwiejnego goscia
Tak sobie myślę, że kocepcja sterowania Gingerem poprzes wychyły ciała
wynika bardziej z fizycznej konieczności niż wygody użytkownika.
Pytanie zatem, czy poruszanie się maszyną na dłuższych odcinkach będzie
zwyczajnie zgodne z ludzką fizjologią?
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 14:29:49 -0500
On Tue, 4 Dec 2001 20:15:49 +0100, "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm> wrote:
"Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl> komentował był:
No przeciez Ginger sie do tego doskonale nadaje.
Jak wypijesz to cie przypinaja pasami do gingera, w menu ustawiaja :
Z poprzednich postów wynikalo: pochylisz sie i jedziesz. No to juz widze
Gingera kontrolowanego przez chwiejnego goscia
Tak sobie myślę, że kocepcja sterowania Gingerem poprzes wychyły ciała
wynika bardziej z fizycznej konieczności niż wygody użytkownika.
Pytanie zatem, czy poruszanie się maszyną na dłuższych odcinkach będzie
zwyczajnie zgodne z ludzką fizjologią?
Nie bedzie. O czym latwo sie przekonac bedzie jak jezdziec jadacy z
szybkoscia 17 mil na godzine palnie glowa w slup.
A.L.
From: "Paxel" <pawel_at_nospam_email.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 21:16:05 +0100
Pytanie zatem, czy poruszanie się maszyną na dłuższych odcinkach będzie
zwyczajnie zgodne z ludzką fizjologią?
Nie bedzie. O czym latwo sie przekonac bedzie jak jezdziec jadacy z
szybkoscia 17 mil na godzine palnie glowa w slup.
))))))))))
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 22:15:01 +0100
Andrzej Lewandowski wrote:
On Tue, 4 Dec 2001 20:15:49 +0100, "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm> wrote:
"Tomek" <tango_at_nospam_bobo.ds5.agh.edu.pl> komentował był:
No przeciez Ginger sie do tego doskonale nadaje.
Jak wypijesz to cie przypinaja pasami do gingera, w menu ustawiaja :
Z poprzednich postów wynikalo: pochylisz sie i jedziesz. No to juz widze
Gingera kontrolowanego przez chwiejnego goscia
Tak sobie myślę, że kocepcja sterowania Gingerem poprzes wychyły ciała
wynika bardziej z fizycznej konieczności niż wygody użytkownika.
Pytanie zatem, czy poruszanie się maszyną na dłuższych odcinkach będzie
zwyczajnie zgodne z ludzką fizjologią?
Nie bedzie. O czym latwo sie przekonac bedzie jak jezdziec jadacy z
szybkoscia 17 mil na godzine palnie glowa w slup.
Mysle, ze cos w tym jednak jest i trzeba bedzie zakladac kaski do jazdy.
Poza tym Dean mowi ze Ginger to jak przedluzenie zmyslow czlowieka
i nog.
Ale moje doswiadczenia sa jednak inne.
Jakac samochodem , rowerem , niekoniecznie sie musze wychulac do przodu
aby szybciej jechac. Nimniej cos z tym pochylaniem jest.
Jednak mysle ze mozliwe jest sterowanie predkoscia gingera regulatorem,
a nie tylko pochyleniem.
Oczywiscie takie sterowanie jest znacznie trudniejsze, a szczegolnie w
trakcie hamowania, bo wtedy czlowiek leci do przodu, ale nie mozna go
wykluczyc dla wygody przyszlych uzytkownikow Gingera.
Ala nadal sie pytam, gdzie tam jest ten przereklamowany naped
antygrawitacyjny ?
Chyba ze za zwiazany z grawitacja uznano mechanizm zachowania rownowagi,
i jako ze rownowaga steruje napedem, to sama jest napedem i to
grawitacyjnym, czyli od sily ciezkosci, ale to brzmi tak, jakby nazywac
lusterko latarka, bo gdy sie odswieci to swieci swiatlem odbitym.
A.L.
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 00:53:46 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentowal byl:
Jednak mysle ze mozliwe jest sterowanie predkoscia gingera regulatorem,
a nie tylko pochyleniem.
Oczywiscie takie sterowanie jest znacznie trudniejsze, a szczegolnie w
trakcie hamowania, bo wtedy czlowiek leci do przodu, ale nie mozna go
wykluczyc dla wygody przyszlych uzytkownikow Gingera.
Wlasnie w tym sek, ze jedno z drugim jest nierozerwalnie zwiazane.
Nie bedziesz w stanie ruszyc do przodu takim pojazdem, nie wychylajac
swojego srodka ciezkosci do przodu ani zahamowac nie przechylajac
sie do tylu, bo sie zwyczajnie przewrócisz.
Podobnie jak w deskorolce, gdzie zwyczajnie MUSISZ sie wychylic przy
skrecie, i gdzie przechyly ciala wykorzystano do sterowania skretem
osi kólek.
Ala nadal sie pytam, gdzie tam jest ten przereklamowany naped
antygrawitacyjny ?
A kto tu o nim (bez ironii) wspominal?
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 15:34:10 +0100
Draco wrote:
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentowal byl:
Jednak mysle ze mozliwe jest sterowanie predkoscia gingera regulatorem,
a nie tylko pochyleniem.
Oczywiscie takie sterowanie jest znacznie trudniejsze, a szczegolnie w
trakcie hamowania, bo wtedy czlowiek leci do przodu, ale nie mozna go
wykluczyc dla wygody przyszlych uzytkownikow Gingera.
Wlasnie w tym sek, ze jedno z drugim jest nierozerwalnie zwiazane.
Nie bedziesz w stanie ruszyc do przodu takim pojazdem, nie wychylajac
swojego srodka ciezkosci do przodu ani zahamowac nie przechylajac
sie do tylu, bo sie zwyczajnie przewrócisz.
Czyli jest to super pojazd dla pijakow.
Ci to maja dopiero wychylenie i beda smigac po chodnikach az sie patrzy
;)
Podobnie jak w deskorolce, gdzie zwyczajnie MUSISZ sie wychylic przy
skrecie, i gdzie przechyly ciala wykorzystano do sterowania skretem
osi kólek.
Ala nadal sie pytam, gdzie tam jest ten przereklamowany naped
antygrawitacyjny ?
A kto tu o nim (bez ironii) wspominal?
Jak to kto ?
Wynalazca i marketing firmy.
Tak byla budowana kampania reklamowa, ze powstaje nowy pojazd, ktory
bedzie wykorzystywal naped antygrawitacyjny.
A wyszlo ze ten pojazd jest grawitacyjny, a grawitacji nie uzywa do
napedu ale do sterowania predkoscia.
Czyli reklama w stylu radia Erewan.
Spotykalem takie rewelacyjne opinie o Gingerze ze zastapi samochody,
gdyz nie bedzie potrzebowal benzyny, ani innego konwencjonalnego napedu.
Benzyny nie potrzebuje, ale silniki elektryczne potrzebuja pradu.
Kto pierwszy przejedzie sie Gingerem niech opisze swoje wrazenia.
Jacek
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 12:44:31 -0500
On Wed, 05 Dec 2001 15:34:10 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ala nadal sie pytam, gdzie tam jest ten przereklamowany naped
antygrawitacyjny ?
A kto tu o nim (bez ironii) wspominal?
Jak to kto ?
Wynalazca i marketing firmy.
Tak byla budowana kampania reklamowa, ze powstaje nowy pojazd, ktory
bedzie wykorzystywal naped antygrawitacyjny.
A wyszlo ze ten pojazd jest grawitacyjny, a grawitacji nie uzywa do
napedu ale do sterowania predkoscia.
Czyli reklama w stylu radia Erewan.
Opowiadasz glupoty. Gdzie i kiedy byla taka reklama?...
A.L.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 22:01:56 +0100
Andrzej Lewandowski wrote:
On Wed, 05 Dec 2001 15:34:10 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Ala nadal sie pytam, gdzie tam jest ten przereklamowany naped
antygrawitacyjny ?
A kto tu o nim (bez ironii) wspominal?
Jak to kto ?
Wynalazca i marketing firmy.
Tak byla budowana kampania reklamowa, ze powstaje nowy pojazd, ktory
bedzie wykorzystywal naped antygrawitacyjny.
A wyszlo ze ten pojazd jest grawitacyjny, a grawitacji nie uzywa do
napedu ale do sterowania predkoscia.
Czyli reklama w stylu radia Erewan.
Opowiadasz glupoty. Gdzie i kiedy byla taka reklama?...
Sam gadasz glupoty.
O Gingerze mowilo sie od pol/roku w srodowisku jako wielkiej nadziei
na nowy typ napedu pojazdow, ktory pozwoli zaoszczedzic miliony barylek
ropy.
Nawet bylo takie teorie, ze ten ginger potrafi sie sam podniesc, gdyz ma
nowy naped antygrawitacyjny.
Pogadaj z ludzmi zza wielkiej wody.
Zreszta w prasie sprzed pol/roku troche pisano nt. tej najwiekszej
tajemnicy najnowszego napedu pojazdow.
Ta kampania pojawila sie wtedy, gdy cena ropy zaczela swirowac w
kierunku 40$/barylke
I znow bede musial kupowac kolejna hulajnoge
From: Andrzej Lewandowski <lewandoREMOWE_at_nospam_attglobal.net>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 18:00:50 -0500
On Wed, 05 Dec 2001 22:01:56 +0100, Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
A
Opowiadasz glupoty. Gdzie i kiedy byla taka reklama?...
Sam gadasz glupoty.
O Gingerze mowilo sie od pol/roku w srodowisku jako wielkiej nadziei
na nowy typ napedu pojazdow, ktory pozwoli zaoszczedzic miliony barylek
ropy.
Jakim "srodowisku"?...
Nawet bylo takie teorie, ze ten ginger potrafi sie sam podniesc, gdyz ma
nowy naped antygrawitacyjny.
Pogadaj z ludzmi zza wielkiej wody.
Jestem za wielka woda i nie widze tu nikogo kto kiedykolwiek mowil o
napedzie grawitacyjnum czy jakimkolwiek innym. Zreszta, tak w ogole,
Ginger obchodzil tu wsztsrkich tyle co zeszloroczny snieg. No, chybz
ze "srodowisko".
A.L>
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 05 Dec 2001 11:37:21 +0100
Tak sobie myślę, że kocepcja sterowania Gingerem poprzes wychyły ciała
wynika bardziej z fizycznej konieczności niż wygody użytkownika.
Raczej watpliwe, czynajmniej na początku.
Mnie natomiast zastanawia co zrobi skuter gdy będzie poruszał sie z Vmax i
dostanie polecenie przyspiesz (user się wychyli) albo wjedzie na pochylnię.
Jak zabraknie mu poweru do wyrównania to user zaliczy twarzozmian, nie może
też trzymać ograniczenia gdzieć znacznie poniżej możliwości napedu, bo bedzie
wtedy musiał szarpać żeby usera nie przewrócić, a takie szarpnięcia odruchowo
uruchamiają nogi i nieszczeście gotowe. Dmmm....to musi być bardzo ciekawe
sterowanie. wogóle projekt jest kapitalny - bardzo mi się podoba (toto nie ma
prawa jeździć stabilnie ;-)) ) ale nie wróżę mu rewolucyjności w życiu
codziennym. Niby kto ma z niego korzystać ?
Młody człowiek będzie wolał szybsze, np: rowery.
Starszy - hmm, jak przestanie się ruszać o własnych siłach to skazuje siebie
na nieciekawą agonię.
W średnim wieku...szkoda mu będzie czasu, daleko podjedzie samochodem, a
blisko nie będzie się mu chciało wyciągać ustrojstwa - więc średnie dystanse ?
Człowiek sprawny inaczej ? Oj obawiam się czy będzie w stanie zapanować nad
urządzeniem, może jeśli inwalidztwo dotyczyć będzie np: ogólnej wydolnosci
organizmu to jeszcze. Sądzę, że ogólna sprawność będzie jednak konieczna,
choćby chwilowa, ale konieczna.
Ktoś pisał o zwiedzaniu hipermarketów - to jest pomysł, wypożyczalnia skuterów
-)
--
PZD, Irek.N.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 17:43:39 +0100
Ireneusz Niemczyk wrote:
Mnie natomiast zastanawia co zrobi skuter gdy będzie poruszał sie z Vmax i
dostanie polecenie przyspiesz (user się wychyli) albo wjedzie na pochylnię.
Jak zabraknie mu poweru do wyrównania to user zaliczy twarzozmian, nie może
też trzymać ograniczenia gdzieć znacznie poniżej możliwości napedu, bo bedzie
wtedy musiał szarpać żeby usera nie przewrócić, a takie szarpnięcia odruchowo
uruchamiają nogi i nieszczeście gotowe.
Nie tylko takie sytuacje moga sie zdarzyc, nie chcialbym wyGinger-owac
na pysk po awarii elektroniki, zreszta jezdzacy raz do tylu raz do
przodu pojazd ze zwalonym sterowaniem wygladalby dosc ciekawie... ;-)))
Mysle ze bedzie problem ze sprzedaza tego urzadzenie ze wzgledu na
bezpieczenstwo pasazerow, w koncu jak zachowa sie Ginger jak ktos
wpadnie na pomysly skakania na nim, a moze bardziej prozaicznie
jezdzenie po polskich drogach ??? ;-)
--
Regards.
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Sam...wiecznie sam....gdzie tkwi blad....
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:05:40 +0100
Dariusz wrote:
Nie przewraca sie, nie zajmuje duzo miejsca, jedzie cicho, mozna zatem
zrobic bezkolizyjne sciezki dla gingerow w miastach i traktowac je jako
<i>
turysci zwiedzajacy Paryz, Watykan, Krakow beda jechali wdluz
Na pewno nie w Polsce-to się nie przyjmie. poza tym, nawet jeśli ktoś to
kupi, to będzie musiał raczej korzystać z ulic-u nas nie ma kasy na
ścieżki rowerowe, a co dopiero dla Gingera!
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Ale robisz to tutaj, a nie oficjalnie, na papierze! Maila można
skasować.
Zatem mam rok na zbudowanie jednokolowego Gingera-Jacka ;)
Życzę szczęścia(lepiej być głupim z nadzieją niż beznajdziejnie głupim).
Jak masz takie zaplecze techniczne i naukowe, jak kosntruktor Gingera i
takie pomysły, to może ci się uda-ale pamiętaj, czas ucieka!
--
Nie pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:11:47 +0100
"bad.worm" wrote:
Dariusz wrote:
Nie przewraca sie, nie zajmuje duzo miejsca, jedzie cicho, mozna zatem
zrobic bezkolizyjne sciezki dla gingerow w miastach i traktowac je jako
<i>
turysci zwiedzajacy Paryz, Watykan, Krakow beda jechali wdluz
Na pewno nie w Polsce-to się nie przyjmie. poza tym, nawet jeśli ktoś to
kupi, to będzie musiał raczej korzystać z ulic-u nas nie ma kasy na
ścieżki rowerowe, a co dopiero dla Gingera!
W Stanach mam 1 rok na opatentowanie od publicznego ogloszenia i
zatrzezenia pierwszenstwa, ktore niniejszym czynie.
Ale robisz to tutaj, a nie oficjalnie, na papierze! Maila można
skasować.
Zgloszenia tez mozna robic elektronicznie.
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 03 Dec 2001 22:38:27 GMT
On Mon, 3 Dec 2001 18:35:21 +0100, "Chooch" <lawniczak_at_nospam_idea.net.pl>
wrote:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','seg
way','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Powiem krotko: moze by wreszcie wymyslili cos co mozna bezpiecznie prowadzic
bedac pod wplywem alkoholu. To by bylo cos!
Furmanka? Porzadna szkapa sama do domu trafi...
--
Darek
From: <zbyszeks_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: 4 Dec 2001 00:06:52 +0100
Furmanka? Porzadna szkapa sama do domu trafi...
Ale takie szkapy juz na wymarciu albo woźnice porządniejsi.
Ale fakt bez GPSu bez wyszukanych patentów i dostępne dla polskiego chłopa.
Pozdrowienia Zbyszek
Ps. Jeszcze muszą przekonać świat, że bez Gingera życie traci sens i blask.
I jeżeli jesteś prawdziwym mężczyzną to musisz to przeżyć.
Zobaczymy w telewizji kobiety, które po przejażdżce Gingerem niemal nie dostały
orgazmu,
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 00:38:44 +0100
zbyszeks_at_nospam_poczta.onet.pl wrote:
Furmanka? Porzadna szkapa sama do domu trafi...
Ale takie szkapy juz na wymarciu albo woźnice porządniejsi.
Ale fakt bez GPSu bez wyszukanych patentów i dostępne dla polskiego chłopa.
Pozdrowienia Zbyszek
Ps. Jeszcze muszą przekonać świat, że bez Gingera życie traci sens i blask.
I jeżeli jesteś prawdziwym mężczyzną to musisz to przeżyć.
Zobaczymy w telewizji kobiety, które po przejażdżce Gingerem niemal nie dostały
orgazmu,
Albo dostaly w trakcie jazdy,
ale do rzeczy,
jedno co musze przyznac, to Kaman jest mi bardzo bliski, gdyz wlasnie
realizuje systemy wyposazone w sztuczna jazn.
A tutaj wozek wyposazony w zmysl rownowagi.
Ma 2 serwery. Jeden firmowy pod adresem : http://www.dekaresearch.com/
od nazwy spolki: DEKA Research & Development
a drugi serwer jest poswiecony wylacznie Gingerowi
pod adresem:
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/home_flash.html
z animacjami we flashu
Co dziwne to trudno znalezc link z serwera DEKI do Gingera, ktory sie
nijak nie chce skojarzyc z Seywayem.
Ale idee wynalazcy Gingera ( ktory brzmi niestety jak jakas wyrzutnia
pociskow)
sa bardzo mi bliskie, w koncu Dean Kamen zrealizowal w maszynie funkcje
ludzkiego zmyslu, zmyslu rownowagi.
Niemniej smiesznie wygladaja te miasta na zdjeciach po ktorych jezdza
gingery, a inni niestety musza zapychac piechota ;)
Segway Human Transporter (HT) functions like an extension of you;
like a dance partner able to anticipate your every
move. It uses
powerful motors and high-speed computer processors
to mimic
human equilibrium. It leverages aerospace
engineering and robust
software to track your position. And it does it
all without you noticing
it. The technology is so advanced, it doesnt feel
like technology at
all. It just feels right.
Chcialbym pracowac dla zespolu Kamena nad prawdziwym wozkiem,
realizujacym zmysl rownowagi,
a mianowicie nad wozkiem jednokolowym, takim jak jednokolowy rower w
cyrku.
W koncu zmysl rownowagi dziala tak, ze nie przewracamy sie idac dwoma
nogami, ale i stajac na jednej nodze tez sie nie przewracamy.
Ale ginger jest to niemniej duzy bajer. Jezeli sie upowszechni to trzeba
bedzie budowac parkingi, wypozyczalnie, stacje ladowania akumulatorow i
dodac akcesoria. Np. tylne swiatlo, kierunkowskazy, hamulec (?)
oslone przed deszczem, a moze wnet obudowany ginger z wysywajacymi sie
nozkami w chwili hamowania, jak podwozie samolotu.
SWtedy bedzie mozna jezdzic gingerami w deszcz, a zatem takze
wycieraczka i szyba z przodu, a moze w koncu cos do siedzenie jak w
furmance czy w rikszy.
Ale naprawde to czekam na jednokolowego gingera.
Dla zachowania rownowagi wystarczy dotychczasowa automatyka i sensory
rownowagi, dodatkowo trzeba zamontowac
kola napedowe do takiego talerzyka, ktory bedzie szybko obracal kolo
napedowe wokol osi pionowej, aby sie ustawialo w plaszczyznie
plaszczyzny zaburzenia rownowagi wozka.
Moze to i nie bedzie sie nadawalo do jazdy, ale bedzie moglo stac na
jednej nodze z takim masztem na 3-4 metry
i bedzie utrzymywalo rownowage przez wiele godzin.
Ale koncze, bo jestem rozczarowany ze Ginger bedzie dostepny dopiero za
rok,
akle firmy moga juz kupic gin gera chyba za drobne 8000$
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/shop/
Jacek
From: "Rafal Baranowski" <Rafal.Baranowski_at_nospam_bloknet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 19:47:08 +0100
Chcialbym pracowac dla zespolu Kamena nad prawdziwym wozkiem,
realizujacym zmysl rownowagi,
a mianowicie nad wozkiem jednokolowym, takim jak jednokolowy rower w
cyrku.
W koncu zmysl rownowagi dziala tak, ze nie przewracamy sie idac dwoma
nogami, ale i stajac na jednej nodze tez sie nie przewracamy.
-)))
A nie widzisz roznicy? Stojac na jednej nodze mozesz dalej zmieniac punkt
nacisku, zeby sie nie przewrocic (na piete lub palce), a co z kolkiem?
Ciekawe jak to zrealizujesz (tym bardziej ze nawet dla czlowieka stanie na
jednej nodze nie jest calkiem proste)? Mozna by teoretycznie nim obracac w
dwoch osiach (krecic kolkiem i obracac je jak w wozku sklepowym), ale
praktycznie bedzie ono mialo za duza bezwladnosc aby te "lapanie rownowagi"
bylo na czas, nie wspominajac juz o tym ile energii byloby na to tracone i
jak wygodnie by sie na tym jezdzilo...
A tak poza tym: skad u Ciebie taka nagla zmiana? Najpierw pytasz "czemu nie
trzy kola?", a tu nagle chcesz zrobic jedno?
Rafal.
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 21:30:16 +0100
Rafal Baranowski wrote:
Chcialbym pracowac dla zespolu Kamena nad prawdziwym wozkiem,
realizujacym zmysl rownowagi,
a mianowicie nad wozkiem jednokolowym, takim jak jednokolowy rower w
cyrku.
W koncu zmysl rownowagi dziala tak, ze nie przewracamy sie idac dwoma
nogami, ale i stajac na jednej nodze tez sie nie przewracamy.
-)))
A nie widzisz roznicy? Stojac na jednej nodze mozesz dalej zmieniac punkt
nacisku, zeby sie nie przewrocic (na piete lub palce), a co z kolkiem?
Ciekawe jak to zrealizujesz (tym bardziej ze nawet dla czlowieka stanie na
jednej nodze nie jest calkiem proste)? Mozna by teoretycznie nim obracac w
dwoch osiach (krecic kolkiem i obracac je jak w wozku sklepowym), ale
praktycznie bedzie ono mialo za duza bezwladnosc aby te "lapanie rownowagi"
bylo na czas, nie wspominajac juz o tym ile energii byloby na to tracone i
jak wygodnie by sie na tym jezdzilo...
A tak poza tym: skad u Ciebie taka nagla zmiana? Najpierw pytasz "czemu nie
trzy kola?", a tu nagle chcesz zrobic jedno?
Bo przeczytalem komentarze Deana, ze Ginger to jest to czym sie zajmuje,
czyli modelowanie sztucznej jazni.
Ginger ma realizowac zmysl rownowagi czlowieka.
I jezeli ma realizowac i Dean tak twierdzi, to pelna realizacja bedzie
Ginger-Jacek 1-kolowy.
Masz racje ze jednokolowy Ginger-Jacek bedzie trudniejszy w realizacji i
problem bedzie z bezwladnoscia ukladu obracajacego kolo napedowe wokol
osi pionowej, ale to nie ja powiedzialem ze Ginger realizuje zmysl
rownowagi czlowieka, lecz Dean.
A zmysl rownowagi czlowieka realizuje swobode ruchu w dwoch
plaszczyznach, a Ginger tylko w jednej .
Mysle ze jedno z mozliwych rozwiazan to umieszczenie kol napedowych do
wewnatrz, blisko siebie.
Wtedy taki pojazd naturalnie bedzie sie przechylal w kazdym kierunku i
kola obracajace sie w przeciwnych kierunkach szybko ustawia sie osiowo
do kierunku wychylenia pojazdu z rownowagi i nastepnie szybko przesuna
pojazd do przodu, aby odzyskal rownowage.
Ktos pisal ze Ginger to uklad odwroconego wahadla.
Ale niekoniecznie. Cala masa pojazdu zostala zgromadzona w napedzie,
akumulatorach, umieszczonych ponizej osi
kol, zatem blokujac kola mozemy osiagnac efekt wanki-wstanki. Czyli
Ginger z zahamowanymi kolami, bez pasazera, nie powinien sie przewrocic,
a jezeli nawet tak sie dzieje, to juz zwiekszenie srednicy kol
napedowych i dalsze obnizenie srodka masy ponizej wysokosci osi kol
doprowadzi do efektu wanki wstanki.
A co do konkretnych rozwiazan to wyobrazam sobie jednokolowy
Ginger-Jacek
w ten sposob, ze kolo napedowe wraz z silnikiem jest zamontowane do
tarczy obrotowej z kolem zebatym w wycieciu i jeden silnik napedowy
napedza jednoczesnie kolo napedowe, a z drugiej strony, przez sprzeglo
obraca tarcza po kole zebatym, znajdujac plaszczyzne nachylenia pojazdu.
Mysle ze takie rozwiazanie jest dosyc proste i moze wykorzystac jeden
lub 2 silniki.
Jeden napedowy a drugi do ustawiania plaszczyzny kola zgodnie z
plaszczyzna nachylenia pojazdu.
Mysle ze to jest stary temat dla wynalazcow , jak zbudowac mechanizm,
ktore bedzie samodzielnie jezdzil rowerem. Dean pokazal ze mozna to juz
zrobic i wlasciwie ten jednokolowy Ginger-Jacek to bedzie rozwiazanie
problemu skonstruowania urzadzenia, ktore potrafi samodzielnie jezdzic
rowerem bez przewracania sie.
Jacek
Rafal.
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 00:41:10 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentował był:
Mysle ze jedno z mozliwych rozwiazan to umieszczenie kol napedowych do
wewnatrz, blisko siebie.
Wtedy taki pojazd naturalnie bedzie sie przechylal w kazdym kierunku i
kola obracajace sie w przeciwnych kierunkach szybko ustawia sie osiowo
do kierunku wychylenia pojazdu z rownowagi i nastepnie szybko przesuna
pojazd do przodu, aby odzyskal rownowage.
A może by tak umieścić zespół mniejszych kółek tak, by ich osie były styczne
do okręgu większego koła.
Bardziej po ludzku: wygłądałoby toto jak paciorki nanizane na
pierśćień głównego koła.
Widziałem podobne pojazdy już ze kilkanaście lat temu w ś.p. Sondzie.
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 20:37:07 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentowal byl:
Ma 2 serwery. Jeden firmowy pod adresem : http://www.dekaresearch.com/
od nazwy spolki: DEKA Research & Development
a drugi serwer jest poswiecony wylacznie Gingerowi
pod adresem:
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/home_flash.html
z animacjami we flashu
Filmiki z pokazów robia wrazenie, ale... ale do licha cos podobnego mozna
osiagnac np. za pomoca wrotek, a nie wielkiego (sic!) pudla za 4000-8000$.
BTW: czy ta kierownica daje sie skladac? Na filmach nigdzie tego nie
zauwazylem.
Ze Ginger ma wlasny naped? Moze i fakt, ale czy jazda na dobrych wrotkach
20km/h jest dla zdrowego czlowieka wielce meczaca?
Ale ginger jest to niemniej duzy bajer. Jezeli sie upowszechni to trzeba
bedzie budowac parkingi, wypozyczalnie, stacje ladowania akumulatorow i
dodac akcesoria. Np. tylne swiatlo, kierunkowskazy, hamulec (?)
Jesli sie upowszechni.
Uznalbym go za cos podobnego do np. scierki na kiju z przegubem kardana
i zintegrowana "wyciskarka". Niby zaden naped antygrawitacyjny ale calkiem
to sprawne i przydatne.
Tylko ta cena - moim zdaniem cokolwiek szalona.
Moze to i nie bedzie sie nadawalo do jazdy, ale bedzie moglo stac na
jednej nodze z takim masztem na 3-4 metry
i bedzie utrzymywalo rownowage przez wiele godzin.
A ten pomysl akurat mi sie podoba chociaz nie bardzo wiem, do czego to wykorzystac.
Moze np. polowe maszty antenowe i analogiczne konstrukcje nie wymagajace
zbrojenia terenu?
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 04 Dec 2001 21:38:40 +0100
Draco wrote:
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentowal byl:
Ma 2 serwery. Jeden firmowy pod adresem : http://www.dekaresearch.com/
od nazwy spolki: DEKA Research & Development
a drugi serwer jest poswiecony wylacznie Gingerowi
pod adresem:
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/home_flash.html
z animacjami we flashu
Filmiki z pokazów robia wrazenie, ale... ale do licha cos podobnego mozna
osiagnac np. za pomoca wrotek, a nie wielkiego (sic!) pudla za 4000-8000$.
Dokladnie. Takie wrotki z napedem mozna pewnie miec za 1000 zl
BTW: czy ta kierownica daje sie skladac? Na filmach nigdzie tego nie
zauwazylem.
Jest to na filmiku w opcjach
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/segway/flash.html
klikasz na strzalki i kierownica sie sama wydluza, skraca.
Ze Ginger ma wlasny naped? Moze i fakt, ale czy jazda na dobrych wrotkach
20km/h jest dla zdrowego czlowieka wielce meczaca?
Ale ginger jest to niemniej duzy bajer. Jezeli sie upowszechni to trzeba
bedzie budowac parkingi, wypozyczalnie, stacje ladowania akumulatorow i
dodac akcesoria. Np. tylne swiatlo, kierunkowskazy, hamulec (?)
Jesli sie upowszechni.
Uznalbym go za cos podobnego do np. scierki na kiju z przegubem kardana
i zintegrowana "wyciskarka". Niby zaden naped antygrawitacyjny ale calkiem
to sprawne i przydatne.
Tylko ta cena - moim zdaniem cokolwiek szalona.
Mysle ze 1000 zl bedzie ok.
Moze to i nie bedzie sie nadawalo do jazdy, ale bedzie moglo stac na
jednej nodze z takim masztem na 3-4 metry
i bedzie utrzymywalo rownowage przez wiele godzin.
A ten pomysl akurat mi sie podoba chociaz nie bardzo wiem, do czego to wykorzystac.
Moze np. polowe maszty antenowe i analogiczne konstrukcje nie wymagajace
zbrojenia terenu?
A moze w marketingu ?
Podjezdzasz i stawiasz taki pojazd z reklama a on stoi na jednej nodze i
sie nie przewraca, wszyscy ogladaja to cudo techniki, a przy okazji
czytaja reklame .
From: "Draco" <tomir_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 00:47:48 +0100
"Dariusz" <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> komentował był:
BTW: czy ta kierownica daje sie skladac? Na filmach nigdzie tego nie
zauwazylem.
Jest to na filmiku w opcjach
http://www.segway.com.edgesuite.net/consumer/segway/flash.html
klikasz na strzalki i kierownica sie sama wydluza, skraca.
Zerknąłem, rzeczywiście daje się regulować wysokość, ale brakuje mi tu
możliwości złożenia maszynki do transportu.
Taką hulajnogę można np. poskładać prawie do zera. Do małego
prostopadłościanu, mieszczącego się w torbie.
--
DRACO
news://news.tpi.pl/microsoft.public.pl.ie30
From: "Pawel Dienwebel" <pelos_at_nospam_promocja.net>
Subject: Odp: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Mon, 3 Dec 2001 20:32:34 +0100
Użytkownik Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3C0B7D67.7FE91806_at_nospam_poczta.onet.pl...
Ciekawe czy dlugo sie czeka w Katowicach na SDI ?
Pelos
From: "Adam 'kat' Lubkowski" <stilldead_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Tue, 4 Dec 2001 16:29:38 +0000 (UTC)
Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in
news:3C0B7D67.7FE91806_at_nospam_poczta.onet.pl:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html',
'segway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Nie zapominajmy, ze ginger to nowosc, a wszystko co nowe, innowacyjne,
rewolucyjne na poczatku jest drogie. Gdy wynalazek sie upowszechni, i
przestanie byc nowoscia a stanie sie codziennoscia napewno stanieje.
--
Adam 'kat' Lubkowski stilldead_at_nospam_wp.pl btk.za.net/~al/
From: "Dziadek" <dziales_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Wed, 5 Dec 2001 08:08:23 +0100
Dariusz wrote in message <3C0B7D67.7FE91806_at_nospam_poczta.onet.pl>...
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','se
gway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Jacek
Ludzieeeee!!!
Expert wrocil!!!!
Hurraaa!!!!
Dz.
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Odkryto tajemnice Gingera . Ginger to skuter
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:06:10 +0100
Dariusz wrote:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','segway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Jacek
No i po co zaśmieczasz grupę? Cały dzień wszędzie o tym trąbią i jak
ktoś będzie chciał się czeoś dowiedzieć błyskawicznie sam znajdzie w
necie. A IMHO Ginger to nic specjalnego-żaden przełom-kolejny wymysł
leniwych amerykanów.
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\
!!!Z adresu email usuń pierwszą kropkę-zabezpieczenie przed spamem!!!
From: Dariusz <dariusj_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re:
Date: Thu, 06 Dec 2001 22:59:15 +0100
Zobaczylem teraz kto jest najwiekszym smieciarzem na grupie.
Napisales teraz 30 postow , ktorych tresc to smieci i jakies
kompleksy.
Zasada jest taka, ze dyskutujesz na temat , bo po to jest usenet.
A ja nie masz co do powiedzenia na temat to zadajesz pytania.
Przestan smiecic i spamowac i pisz 5 postow na grupe ale na jakis temat.
Jak cie interesuje psychoanaliza, masz problemy spoleczne to idz sie
wydadaj na pl.test.
I mi wiecej nie odpowiadaj bo nie mam czasu czytac smieci.
Plonk
EOF
"bad.worm" wrote:
Dariusz wrote:
http://www.cnn.com/2001 TECH/ptech12/03/segway.ap/
javascript:openWindow('http://www.time.com/time/2001/segway/index.html','segway','width=320,height=525,status=no,scrollbars=yes')
http://www.time.com/time/business/article/0,8599,186660,00.html
Jacek
No i po co zaśmieczasz grupę? Cały dzień wszędzie o tym trąbią i jak
ktoś będzie chciał się czeoś dowiedzieć błyskawicznie sam znajdzie w
necie. A IMHO Ginger to nic specjalnego-żaden przełom-kolejny wymysł
leniwych amerykanów.
--
> Pozdrawiam Bad Worm __ _
> http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
> Tnijcie cytaty! <_ //\|\
> !!!Z adresu email usuń pierwszą kropkę-zabezpieczenie przed spamem!!!
From: "bad.worm" <bad.worm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re:
Date: Thu, 13 Dec 2001 22:28:25 +0100
Dariusz wrote:
Zobaczylem teraz kto jest najwiekszym smieciarzem na grupie.
Na pewno nie ja. Nie rozsyłam reklam, tnę cytaty i nie wysyłam gtego
samego posta po 5 razy. A tylko ty uważasz moje maile za śmieci.
Napisales teraz 30 postow , ktorych tresc to smieci i jakies
kompleksy.
Gdzie te 30??? Liczyć nie umiesz? Jescze nigdy nie wysłełm tylu postów
na raz.
Zasada jest taka, ze dyskutujesz na temat , bo po to jest usenet.
A ja nie masz co do powiedzenia na temat to zadajesz pytania.
Tylko tobie to przeszkadza. Jak cie coś nie odpowiada, to spadaj na
swoje grupy w USA i tam buduj Gingera-Jacka! Buhahaha! A nie tylko ja
piszę nie dokładnie na temat.
Przestan smiecic i spamowac i pisz 5 postow na grupe ale na jakis
temat.
Jak cie interesuje psychoanaliza, masz problemy spoleczne to idz sie
wydadaj na pl.test.
No comment(autocenzura).
I mi wiecej nie odpowiadaj bo nie mam czasu czytac smieci.
no tak-jesteś wielce zajęty robieniem Gingera. Jeśli cokolwiek
zrobisz,
to życzę ci przyznania za to Ignobla(anty-nobla) ;->>>
--
Pozdrawiam Bad Worm __ _
http://www.gusnet.prv.pl <_ / |_>
Tnijcie cytaty! <_ //\|\