Zalany kalkulator
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Daniel Magalski <d4ni3l_at_nospam_no.spam.go2.pl>
Subject: Zalany kalkulator
Date: Wed, 12 Dec 2001 16:02:48 +0100
Witajcie.
Problem taki. W plecaku rozlal mi sie sok, tak ze wszystko zaczelo mi w
nim plywac. Lacznie z kalkulatorem, ktorego szkoda mi wyrzucic.
Wysuszylem go i zmienilem baterie, ale wyswietlacz nie pokazuje
niektorych segmentow :( Jak profesjonalnie sie do tego zabrac, zeby
niczego nie spieprzyc, a naprawic...
Dziekuje za wszelaki odzew.
--
Pozdrawiam,
Daniel Magalski
GG: 80213
d4ni3l_at_nospam_no.spam.go2.pl
http://danxplus.silesianet.pl
From: "Rafal Baranowski" <Rafal.Baranowski_at_nospam_bloknet.pl>
Subject: Re: Zalany kalkulator
Date: Wed, 12 Dec 2001 16:39:49 +0100
Problem taki. W plecaku rozlal mi sie sok, tak ze wszystko zaczelo mi w
nim plywac. Lacznie z kalkulatorem, ktorego szkoda mi wyrzucic.
Wysuszylem go i zmienilem baterie, ale wyswietlacz nie pokazuje
niektorych segmentow :( Jak profesjonalnie sie do tego zabrac, zeby
niczego nie spieprzyc, a naprawic...
Najpierw rozbierz jeszcze raz i ocen straty w sciezkach i komponentach (w
odslonietych miejscach przewodzacych). Najczesciej jest tak, ze woda
ulegajac elektrolizie powoduje "wytrawianie" siezek a nawet czesci elementow
(mialem raz zalana komorke, w ktorej przetrawily sie styki przyciskow,
oporniki i pare sciezek, bo ktos z niej nie wyciagnal baterii po
zalaniu...). Mozna sie bawic w sztukowanie przewodow (przy wyswietlaczu
raczej watpie zeby cos sie dalo zrobic, chyba ze to tylko problem styku),
ale oplacalnosc zalezy od tego co to za kalkulator. :)
Rafal.
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zalany kalkulator
Date: Wed, 12 Dec 2001 18:31:26 +0100
Użytkownik "Rafal Baranowski" <Rafal.Baranowski_at_nospam_bloknet.pl> napisał w
wiadomości news:9v7tnb$e6b$1_at_nospam_shilo.silesia.pik-net.pl...
Problem taki. W plecaku rozlal mi sie sok, tak ze wszystko zaczelo mi w
nim plywac. Lacznie z kalkulatorem, ktorego szkoda mi wyrzucic.
Wysuszylem go i zmienilem baterie, ale wyswietlacz nie pokazuje
niektorych segmentow :( Jak profesjonalnie sie do tego zabrac, zeby
niczego nie spieprzyc, a naprawic...
Najpierw rozbierz jeszcze raz i ocen straty w sciezkach i komponentach (w
odslonietych miejscach przewodzacych). Najczesciej jest tak, ze woda
ulegajac elektrolizie powoduje "wytrawianie" siezek a nawet czesci
elementow
(mialem raz zalana komorke, w ktorej przetrawily sie styki przyciskow,
oporniki i pare sciezek, bo ktos z niej nie wyciagnal baterii po
zalaniu...). Mozna sie bawic w sztukowanie przewodow (przy wyswietlaczu
raczej watpie zeby cos sie dalo zrobic, chyba ze to tylko problem styku),
ale oplacalnosc zalezy od tego co to za kalkulator. :)
Wszystko się zgadza, ale kalkulator chodzi pewnie na pastylkę zegarkową 8mAh
a nie na akku 800mAh, więc raczej mniejsze szanse na zniszczenia typu jak
podałeś, a większe na niekontakt przy samym LCD. Są dwie mozliwości: albo
LCD jest łączony z PCB taśmą foliową ze ścieżkami na powierzchni albo tzw.
"gumkami". W tym drugim przypadku szanse są większe.
Rozebrać kalkulator, usunąć resztki soku spomiędzy gumek a PCB i gumek a
LCD, można by spróbować czystej wody (destylowanej), bo nie wiem, czy
alkohol nie ruszy "gumek".
Ale nie wiem.
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: "Jd" <jdubowski_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: Zalany kalkulator
Date: Wed, 12 Dec 2001 21:13:27 +0100
"Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:9v8dhv$dl3s0$2_at_nospam_ID-113053.news.dfncis.de...
Wszystko się zgadza, ale kalkulator chodzi pewnie na pastylkę zegarkową
8mAh
a nie na akku 800mAh, więc raczej mniejsze szanse na zniszczenia typu jak
podałeś, a większe na niekontakt przy samym LCD.
Kiedyś zalałem morską wodą zegarek (działający na pastylkę zegarkową
oczywiście). Zanim wydobyłem scyzoryk by otworzyć kopertę i wyjąc baterię -
ścieżek już nie było...
--
==========###-###-###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom
E-mail: jdubowski_at_nospam_interia.pl
==>Żarówka składa się z bańki i gwinta.<==
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zalany kalkulator
Date: Thu, 13 Dec 2001 09:03:50 +0100
Użytkownik "Jd" <jdubowski_at_nospam_interia.pl> napisał w wiadomości
news:9v8dpb$aq7$1_at_nospam_news.tpi.pl...
"Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:9v8dhv$dl3s0$2_at_nospam_ID-113053.news.dfncis.de...
Wszystko się zgadza, ale kalkulator chodzi pewnie na pastylkę zegarkową
8mAh
a nie na akku 800mAh, więc raczej mniejsze szanse na zniszczenia typu
jak
podałeś, a większe na niekontakt przy samym LCD.
Kiedyś zalałem morską wodą zegarek (działający na pastylkę zegarkową
oczywiście). Zanim wydobyłem scyzoryk by otworzyć kopertę i wyjąc
baterię -
ścieżek już nie było...
Woda morska jest dużo agresywniejsza od przeciętnego soku. Wrzuć zwykły
gwóźdź do soku a wrzuć do wody morskiej, zobaczysz który szybciej
zardzewieje. ;-)
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl>
Subject: Re: Zalany kalkulator
Date: Wed, 12 Dec 2001 19:41:32 +0100
Użytkownik "Daniel Magalski" <d4ni3l_at_nospam_no.spam.go2.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.16819003f6fad4959896d7_at_nospam_news.icm.edu.pl...
Problem taki. W plecaku rozlal mi sie sok, tak ze wszystko zaczelo mi w
nim plywac. Lacznie z kalkulatorem, ktorego szkoda mi wyrzucic.
Wysuszylem go i zmienilem baterie, ale wyswietlacz nie pokazuje
niektorych segmentow :( Jak profesjonalnie sie do tego zabrac, zeby
niczego nie spieprzyc, a naprawic...
Profesjonalne id zrobić parę złotych i kup sobie nowy. Ten jest na złom
Możesz próbować, go wymoczyć w czystej (destylowanej) wodzie -BEZ baterii!
Jeśli przyczyną są zwarcia sokiem, może się rozpuszczą. Osuszyć i sprawdzić
Jak przeżarło ścieżki nawet nie mocz - wyrzuć