Re: Rodacy pomocy
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Piotr 'olShaq' Olszewski" <olshaq_at_nospam_no-spam.o2.pl>
Subject: Re: Rodacy pomocy
Date: Fri, 13 Dec 2002 22:46:49 +0100
W artykule news:atadrg$et3$1_at_nospam_news.gazeta.pl,
niejaki(a): Hubert Wyszyński <huba4_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Założmy że mój wujek jest prezesem Era Gsm. W moim domu w którym
mieszkam razem z moją załośliwą siostrą chciałbym zainstalować
urzadzenie, które powiadamiałoby mój telefon komórkowy w momencie
kiedy nieproszona wchodziłaby do mojego pokoju. Jak można nazwać
urządzenie, które podłaczone do drzwi emitowałoby sygnał do sieci
komórkowej w której mój wujek załatwiłby mi taką usługę. Zależy mi na
jak najdokładniejszej informacji - może schemat blokowy, opis
działania itd. Dzięki za pomoc
Hubert
Odpowiedzi proszę kierować na adres aukcja_at_nospam_eranet.pl
Myślę, że dobrą alternatywą mógłby być jakiś prosty zamek na klucz. ;-)
--
olShaq
____________________
Na początku był harmider...
From: "Aleksander" <powazny_at_nospam_tlen.pl>
Subject: Re: Rodacy pomocy
Date: Fri, 13 Dec 2002 23:38:36 +0100
To bardzo skomplikowana sprawa, na tyle, że prosta jak drut.
Bierzesz zwykłą komórkę i ustawiasz ja w trybie " baby"- dla dziecka czyli
tak że po naciśnięciu jednej cyderki np "1" dzwoni pod konkretny numer--np "
dziecko do mamy". teraz do styków klawiatury tej cyferki przylutujesz na
kabelku zwykły przycisk monostabilny ( taki dco daje się wcisnąć ale nie na
stałe). Ten przycisk sprytnie montujesz do drzwi tak by każde otwarcie
drzwi spowodowało jego wciśnięcie ( lub zwolnienie, a komórkę na kabelku
chowasz za szafę.
I już gdy ktoś otworzy drzwi wiesz po dzwoniącej swojej komórce jaki numer
dzwoni i czy to numer od drzwi.
Jak jeszcze wymontujesz głośnik w komórce to możesz nawet podsłuch
pomieszczenia uzyskać.
Do tego nawet wujek nie potrzebny.
A jak musi byc wujek to daj mu komórkę i schowaj za szafą, mniej roboty.
Dalej to już wg własnej pomysłowości.
Pzdr Alek
----------------------------------------------------------------------------
-------
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: Rodacy pomocy
Date: 14 Dec 2002 00:32:10 +0100
A jak musi byc wujek to daj mu komórkę i schowaj za szafą, mniej roboty.
-)
A to dla tego ten wujek! Rozwiązanie było w treści zagadki. :-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Hubert Wyszyński" <huba4_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl>
Subject: Re: Rodacy pomocy
Date: Sat, 14 Dec 2002 09:57:13 +0000 (UTC)
Aleksander <powazny_at_nospam_tlen.pl> napisał(a):
To bardzo skomplikowana sprawa, na tyle, że prosta jak drut.
Bierzesz zwykłą komórkę i ustawiasz ja w trybie " baby"- dla dziecka czyli
tak że po naciśnięciu jednej cyderki np "1" dzwoni pod konkretny numer--np "
dziecko do mamy". teraz do styków klawiatury tej cyferki przylutujesz na
kabelku zwykły przycisk monostabilny ( taki dco daje się wcisnąć ale nie na
stałe). Ten przycisk sprytnie montujesz do drzwi tak by każde otwarcie
drzwi spowodowało jego wciśnięcie ( lub zwolnienie, a komórkę na kabelku
chowasz za szafę.
I już gdy ktoś otworzy drzwi wiesz po dzwoniącej swojej komórce jaki numer
dzwoni i czy to numer od drzwi.
Jak jeszcze wymontujesz głośnik w komórce to możesz nawet podsłuch
pomieszczenia uzyskać.
Do tego nawet wujek nie potrzebny.
A jak musi byc wujek to daj mu komórkę i schowaj za szafą, mniej roboty.
Dalej to już wg własnej pomysłowości.
Pzdr Alek
----------------------------------------------------------------------------
-------
Czytam te odpowiedzi i jetem zszokowany ilością możliwości :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/