czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
Subject: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
Date: Sun, 22 Dec 2002 03:27:22 -0500


tak dramatycznie zaczynajac.

pisalem juz kiedys na ten temat, ale jakos bez odpowiedzi.
sytuacja jest taka, ze nie moge uzywac myszy prawa reka, bo mi sie
carpal tunnel syndrom zrobil, wiec uzywam tabletu i jest ok. ale od
jakiegos czasu jestem zmuszony uzywac prawie, ze jednoczesnie dwoch
lub nawet wiecej komputerow uzywajac jednej klawiatury, tabletu,
monitora poprzez przelacznik KVM. dokad uzywalem przelacznika
mechanicznego bylo dobrze, niestety, te przelaczniki to straszne
bardziewie i dluzej niz pare miesiecy nie dzialaja. potem dzieja sie
juz cuda na monitorze i tablet dziala kiedy chce. kupilem wiec
elektroniczny z pamiecia i bajerami firmy ATEN. wszystko cacy, tylko,
ze podlaczony przez niego tablet nie chodzi. tablet jest oczywiscie
sprawny. przelaczanie sygnalow po szeregowym rowniez (podlaczona na
miejsce tabletu szeregowa mysz chodzi).
po wielu bojach z producentem tabletu (wacom) wyzebralem od niego
schemat polaczenia szeregowego tabletu, zeby sprawdzic czy
przypadkiem, nie zrobili jakiejs sciemy z sygnalami, ale nie. wszystko
jest tak (przynajmniej na ich rysunkach) jak w przypadku
najzwyklejszej myszy szeregowej.
czy ktos moglby mi pomoc w tej sprawie? jakies pomysly, sugestie?
bede nieslychanie wdzieczny. <rs>


------
why do you smile?
'cause it's all so fucking hysterical.
RtP

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
Date: Sun, 22 Dec 2002 11:24:25 +0100


bo mi sie
carpal tunnel syndrom zrobil,
  • to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.




  • Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: samotnik_at_nospam_samotnia.eu.org (=?iso-8859-2?Q?Micha=B3_J=EAczalik?=)
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 10:55:59 +0000 (UTC)


    In article <19461-1040552655_at_nospam_213.17.194.139>, tom wrote:
    bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.

    A co to jest konkretnie za schorzenie?

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Jerzy Szczesiul" <jerzy.szczesiul_at_nospam_ep.com.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 12:42:35 +0100


    Czesc

    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.

    A co to jest konkretnie za schorzenie?

    Zwezenie kanalu kostnego przez ktory przechodza do dloni wszystkie
    istotne arterie ( naczynia i nerwy ). Obezwladnia reke. Jest skutkiem
    dlugotrwalych i jednostajnych obciazen dloni - charakterystycznych
    m.in w robocie komputerowej ( ale nie tylko - to samo miala
    znajoma - protetyk dentystyczny ).
    Terapia zazwyczaj chirurgiczna, wszystkie zrodla zalecaja zeby
    interwencje podejmowac _NATYCHMIAST_ bo mozna zostac
    inwalida.
    Wiec Robert nie szukaj przelacznikow tylko zasuwaj do
    dobrego lekarza ( bo wielu medykow tego schorzenia nie zna
    i nie umie leczyc ).
    Ww znajoma wyreperowali w miare szybko i skutecznie.


    --
    Pozdrowienia
    Jurek Szczesiul


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 13:24:25 +0100



    ( bo wielu medykow tego schorzenia nie zna
    i nie umie leczyc ).
  • medyk to jest - zwyczajowo - sądowy, a gosc - jak widac - jeszcze zyje.

  • Jako ze jest to glownie neuropatia nerwu posrodkowego, leczeniem zajmuja sie
    zarowno neurolodzy, jak i ortopedzi. I nie polega owa przypadlosc na
    "zwezeniu kanalu kostnego" - ten (poza urazami, zlamaniami) pozostaje taki
    sam, ale na "zwiekszeniu objetosci struktur kanalu nadgarstka": m.in.
    dziesieciu sciegien zginaczy, pochewek i workow maziowych, luznej tkanki
    lacznej, etc. A wszystko "zamkniete" więzadłem poprzecznym nadgarstka. Duze
    naczynia i nerw lokciowy leza poza kanalem - nic im zasadniczo nie grozi.
    Jesli sam nie jestes lekarzem, to raczej nie wyglaszaj takich
    wysublimowanych stwierdzen.




    Użytkownik "Jerzy Szczesiul" <jerzy.szczesiul_at_nospam_ep.com.pl> napisał w
    wiadomości news:au48k7$bou$2_at_nospam_news.tpi.pl...
    Czesc

    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.

    A co to jest konkretnie za schorzenie?

    Zwezenie kanalu kostnego przez ktory przechodza do dloni wszystkie
    istotne arterie ( naczynia i nerwy ). Obezwladnia reke. Jest skutkiem
    dlugotrwalych i jednostajnych obciazen dloni - charakterystycznych
    m.in w robocie komputerowej ( ale nie tylko - to samo miala
    znajoma - protetyk dentystyczny ).
    Terapia zazwyczaj chirurgiczna, wszystkie zrodla zalecaja zeby
    interwencje podejmowac _NATYCHMIAST_ bo mozna zostac
    inwalida.
    Wiec Robert nie szukaj przelacznikow tylko zasuwaj do
    dobrego lekarza ( bo wielu medykow tego schorzenia nie zna
    i nie umie leczyc ).
    Ww znajoma wyreperowali w miare szybko i skutecznie.


    --
    > Pozdrowienia
    > Jurek Szczesiul
    >



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Jerzy Szczesiul" <jerzy.szczesiul_at_nospam_ep.com.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 14:32:35 +0100


    Czesc

    Użytkownik "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:8731-1040559854_at_nospam_213.17.194.139...


    Jesli sam nie jestes lekarzem, to raczej nie wyglaszaj takich
    wysublimowanych stwierdzen.


    Sorry za moja ignorancje medyczna . Sam przez to nie
    przechodzilem, ale wszelkie doniesienia ( m.in. artykuly
    w Chipie o przypadlosci redakcyjnego programisty )
    podkreslaja powage sprawy i koniecznosc szybkich
    interwencji. Z przeczytanych rzeczy wlasnie jakies takie
    wyobrazenie mi pozostalo.

    BTW Czy to jest to samo co nazywaja
    'zespolem ciesni nadgarstka' ?


    --
    Pozdrowienia
    Jurek Szczesiul


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Piotr Zbysinski, EP \(H\)" <piotr.zbysinski_at_nospam_ep.com.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 16:21:12 +0100


    Jesli sam nie jestes lekarzem, to raczej nie wyglaszaj takich
    wysublimowanych stwierdzen.


    Sorry za moja ignorancje medyczna . Sam przez to nie
    przechodzilem, ale wszelkie doniesienia ( m.in. artykuly
    w Chipie o przypadlosci redakcyjnego programisty )
    podkreslaja powage sprawy i koniecznosc szybkich
    interwencji. Z przeczytanych rzeczy wlasnie jakies takie
    wyobrazenie mi pozostalo.

    BTW Czy to jest to samo co nazywaja
    'zespolem ciesni nadgarstka' ?


    -) Jak na elektronika i tak dobrze wypadles. Jestem z Ciebie naprawde dumny
    ;-))
    Pzdr
    PZb



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 20:09:46 +0100



    Sorry za moja ignorancje medyczna .
  • :-)



  • BTW Czy to jest to samo co nazywaja
    'zespolem ciesni nadgarstka' ?
  • tak




  • Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "krzys_iek" <krzys-iek_at_nospam__spam-no_wp.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 12:09:00 +0100


    Jerzy Szczesiul wrote:

    Zwezenie kanalu kostnego przez ktory przechodza do dloni wszystkie
    istotne arterie ( naczynia i nerwy ). Obezwladnia reke. Jest skutkiem



    o ku.. :(



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 13:10:19 -0600


    "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:19461-1040552655_at_nospam_213.17.194.139...
    bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.

    W USA widziałem już rutynowe leczenia operacyjne tego problemu.


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Marcin" <kenickieWYTNIJ-TO-W-DIABLY_at_nospam_box43.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 22:08:39 +0100



    bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.

    W USA widziałem już rutynowe leczenia operacyjne tego problemu.


    A na czym konkretnie polega ten syndrom? Jak się objawia?

    Pozdrawiam
    Marcin




    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 17:24:46 -0500


    On Sun, 22 Dec 2002 13:10:19 -0600, "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
    wrote:

    "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:19461-1040552655_at_nospam_213.17.194.139...
    bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.
    W USA widziałem już rutynowe leczenia operacyjne tego problemu.

    no to troche wyjasnien zagadnienia od strony medycznej i praktycznej.
    carpal tunnel syndrom, czy jak to sie bardziej po ludzku nazywa
    ciesnie nadgarstka, czy tez wrecz ordynarnie lokiec tenisowy (bo to
    jest prawie dokladnie to samo, tylko umiejscowienie bolu jest
    zasadniczo gdzie indziej) to uszkodzenie kanalu nerwowego, nie samego
    nerwu ani zadnych kosci. w wyniku powtarzanych czynnosci wyrabiaja sie
    glowy miesci jak rowniez i sciegna, ktore przy duzym wysilku,
    szczegolnie w wieku do 30 lat moga powodowac rowniez przyrost kosci w
    miejscach przyczepienia sciegien. to wszystko naciska na kanal, ktory
    przewodzi dwa nerwy obslugujace wszystkie palce dloni. uszkodzenie
    moze sie tym szybciej obawic jezeli ilosc powtarzanych przez palce jak
    i sam nadgarstek (mysz) ruchow ma duza czestotliwosc, a ich
    roznorodnosc ograniczona. na szybkosc postepowania dolegliwosci wplywa
    rowniez ulozenie przedramion na blacie stolu. jesli w ktoryms punkcie
    (im blizej nadgarstka tym gorzej) przedramie opiera sie na krawedzi
    blatu, czym predzej albo zmien stanowisko pracy, a jesli to niemozliwe
    to szefa. na szybkosc poglebiania sie dolegliwosci moze wplywac
    rowniez wystawienie nadgartkow na zimne powietrze lub nagla zmiana
    temperatur.

    co do szpitalnej metody leczenia sa zasadniczo dwa rodzaje zabiegu.
    rozciecie kanalu i nafaszerowaniu go glutem, ktory wypelnia kanal
    trzymajac nerwy idealnie w srodku po uprzednim starannym ulozeniu
    nerwow, lub tylko wstrzykniecie do kanalu gluta na bazie
    hydrocortizonu (o ile mi sie cos nie pomylilo), ktore ma dokladnie to
    samo zadanie. oczywiscie jest okolo czterokrotna roznica w cenie tych
    obydwu zabiegow. obecnie odchodzi sie juz od tego pierwszego, no chyba
    ze kanal jest juz tak bardzo uszkodzony, ze pacjent moze ta reka
    zrobic tylko papa.

    zle wiadomosci: niestety jest to uszkodzenie nieuleczalne.
    niezaleznie od tego co wam powie wasz doktor, tego sie nie da sie juz
    zreperowac, jesli masz zamair wykonywac dokladnie te same czynnosci po
    zabiegu. po pierwszym podanym zabiegu, zalecany czas nie wykonywania
    dotychczasowych czynnosci jest ok 1,5 roku. po drugim od 0,5 roku.
    zeby bylo smieszniej jakos dziwnie lekarze czesto zapominaja o tym
    pacjeta poinformowac. jesli po zabiegu zaczniesz pracowac w
    dotychczasowy sposob, nerwy natychmiast la,duja w ulubionym przez
    siebie miejscu sprzed zabiegu i cala zabawe w sali operacyjnej szlag
    trafil. drugi zabieg mozna zrobic dopiero po okolo chyba 3 latach, ale
    w tym czasie to juz nie zazdrosze. nerwy beda dociskane do scian
    kanalu nie tylko jak dotad, ale przez dodatkowo przez wprowadzony w
    czasie zabiegu kisiel, a nie slyszalem, by ktos prowadzil jego
    wysysanie.

    inne wyjscie. jesli pracujesz duzo z mysza, lub duzo klepiesz w
    klawiature, szczegolnie jesli nie potrafisz pisac wszystkimi palcami,
    a odczuwasz cierpki bol w nadgarstku, lokciu, barku lub nawet lopatce,
    lub obserwujesz drzenie palcow to znaczy, ze sie jest duza sznsa, ze
    zalapales na te dolegliwosc. natychmiast przesiadz sie z myszy na
    trackball, mysz ergonomiczna, tablet. zmien ulozenie rzeczy na blacie.
    zmien blat (jego wysokosc), krzeslo, odsun/przysun monitor. zastanow
    sie nad swoja dotychczasowa postawa w czasie wykonywania pracy. zrob
    cokolwiek, by jak najbardziej zmienic ulozenie ramion, dloni, palcow i
    charakterystyke dotychczasowych czynnosci. jesli podejrzewasz, ze ci
    to twoja podstepna mysz zrobila, a mimo to masz do niej sentyment,
    uzywaj jej lewa reka. to nie takie trudne. na noc lub w chwilach
    odpoczynku mozna stosowac usztywniacz np.
    http://www.bd.com/elastics/displayProduct.asp?path=0&bid=10&lid=0&tid=0&pid=171
    ktory wymusza naturalna pozycje nadgarstka i utrzymuje nerwy w srodku
    kanalu. nieporozumiem jest stosowanie tego typu usztywniacza podczas
    pracy i lekarzowi, ktory to zaleci mozna z czystym sumieniem napluc w
    oczy. zadnych opasek uciskowych tenisowego lub silownianego typu. one
    jeszcze pogarszaja sprawe.

    zebrane na podstawie (niestety) moich wlasnych doswiadczen i
    doswiadczen moich bliskich znajomych. <rs>



    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: Andrzej <kiloh_at_nospam_astercity.net>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 01:46:22 +0100


    robert slawinski wrote:

    On Sun, 22 Dec 2002 13:10:19 -0600, "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
    wrote:

    "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:19461-1040552655_at_nospam_213.17.194.139...
    bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil,
    - to calkiem powazny problem! szukaj DOBREGO ortopedy.
    W USA widziałem już rutynowe leczenia operacyjne tego problemu.

    no to troche wyjasnien zagadnienia od strony medycznej i praktycznej.
    carpal tunnel syndrom, czy jak to sie bardziej po ludzku nazywa
    ciesnie nadgarstka, czy tez wrecz ordynarnie lokiec tenisowy (bo to
    jest prawie dokladnie to samo, tylko umiejscowienie bolu jest
    zasadniczo gdzie indziej) to uszkodzenie kanalu nerwowego, nie samego
    nerwu ani zadnych kosci. w wyniku powtarzanych czynnosci wyrabiaja sie
    glowy miesci jak rowniez i sciegna, ktore przy duzym wysilku,
    szczegolnie w wieku do 30 lat moga powodowac rowniez przyrost kosci w
    miejscach przyczepienia sciegien. to wszystko naciska na kanal, ktory
    przewodzi dwa nerwy obslugujace wszystkie palce dloni. uszkodzenie
    moze sie tym szybciej obawic jezeli ilosc powtarzanych przez palce jak
    i sam nadgarstek (mysz) ruchow ma duza czestotliwosc, a ich
    roznorodnosc ograniczona. na szybkosc postepowania dolegliwosci wplywa
    rowniez ulozenie przedramion na blacie stolu. jesli w ktoryms punkcie
    (im blizej nadgarstka tym gorzej) przedramie opiera sie na krawedzi
    blatu, czym predzej albo zmien stanowisko pracy, a jesli to niemozliwe
    to szefa. na szybkosc poglebiania sie dolegliwosci moze wplywac
    rowniez wystawienie nadgartkow na zimne powietrze lub nagla zmiana
    temperatur.

    hm.. a wiec zatem mowisz ze najlepiej jest jak reka lezy na myszy i
    podrodze nieopiera sie niegdzie tak?
    tzn mowiles o przedramieniu ale lokiec sie chyba do tego nie zalicza
    sam juz nie wiem.... bo niestety dzisiaj naszla mie jaks reflexja
    i odkrylem ze zeczywiscie cos czuje w prawym nadgarstku...
    wziawzku z tym zeobie sobie prezent na gwiazdke i wymienie klawiature
    czy mysze na cos ergonimicznego tylko ze zabardzo nawet nie wiem na co;)
    oczywiscie weim ze logitecha moge kupic ale on kosztuje jeszce ladniej
    niz dziala wiec co byuscie polecili?
    temat moze wydac sie dla was blachy ale dla mie niesteyt taki nie jest
    zgory dzieki za odpowiedz


    --

    --
    --= : :. Andrzej Pajdzinski .: : =--
    --= kilohNOSPAM_at_nospam_astercity.net =--
    --= Nie martw sie o jutro, =--
    --= martw sie jak jutra doczekasz =--

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 21:19:47 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 01:46:22 +0100, Andrzej <kiloh_at_nospam_astercity.net>
    wrote:

    hm.. a wiec zatem mowisz ze najlepiej jest jak reka lezy na myszy i
    podrodze nieopiera sie niegdzie tak?

    nie nigdzie, bo to przeciez niemozliwe. mowie tylko by cale ramie
    spoczywalo na plaskiej powierzchni a nie na np. kancie blatu. ja w
    pracy mam ustatwione to tak, ze oparcie foleta jest wlasciwie
    naturalnym przedluzeniem plaszczyzny blatu. sa tez mouse pady z takim
    gelowa poduszka, ktora po doswiadczeniach moich znajomych z biora
    raczej nie spelnia swojego zadania, jesli kanal juz juz uszkodzony.
    owszem opoznia zaistnienie schorzenia, ale tylko opoznia. dobrym
    patenetem jest gelowa poduszka przed klawiatura (jak duzo stukasz) na
    ktorej powinny sie opierac gorne czesci wewnetrzej czesci dloni. nie
    nadgarstka.

    tzn mowiles o przedramieniu ale lokiec sie chyba do tego nie zalicza
    sam juz nie wiem.... bo niestety dzisiaj naszla mie jaks reflexja
    i odkrylem ze zeczywiscie cos czuje w prawym nadgarstku...
    wziawzku z tym zeobie sobie prezent na gwiazdke i wymienie klawiature
    czy mysze na cos ergonimicznego tylko ze zabardzo nawet nie wiem na co;)
    oczywiscie weim ze logitecha moge kupic ale on kosztuje jeszce ladniej
    niz dziala wiec co byuscie polecili?

    ja nie uzywalem trackballa, bo moja masakre mialem juz tak
    zaawansowana, ze musialem zmienic zupelnie charakter poruszania dlonia
    i ramieniem, ale moi znajomi bedacy w businesie webowym (kodowanie,
    photoshop, tego typu rzeczy) stwierdzili obydwoje, ze trackballe
    logitech'a zalatwily im sprawe i chyba od trzech juz lat, nie maja
    problemow. niestety po kilku minutach pracy na myszy bol powraca. tak
    to niestety juz jest.

    temat moze wydac sie dla was blachy ale dla mie niesteyt taki nie jest
    zgory dzieki za odpowiedz

    to nie jest blachy temat. coraz wiecej ludzi na to cierpi i bardzo
    malo sie w ogole o tym mowi i niewiele ludzi, nawet lekarzy wie co z
    tym zrobic. idz do swojej przychodni osiedlowej i powiedz interniscie
    o swojej dolegliwosci. da ci recepte na oklady z rumianku. <rs>


    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: Andrzej <kiloh_at_nospam_astercity.net>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 13:11:57 +0100


    robert slawinski wrote:

    nie nigdzie, bo to przeciez niemozliwe. mowie tylko by cale ramie
    spoczywalo na plaskiej powierzchni a nie na np. kancie blatu. ja w
    pracy mam ustatwione to tak, ze oparcie foleta jest wlasciwie
    naturalnym przedluzeniem plaszczyzny blatu. sa tez mouse pady z takim
    gelowa poduszka, ktora po doswiadczeniach moich znajomych z biora
    raczej nie spelnia swojego zadania, jesli kanal juz juz uszkodzony.
    owszem opoznia zaistnienie schorzenia, ale tylko opoznia. dobrym
    patenetem jest gelowa poduszka przed klawiatura (jak duzo stukasz) na
    ktorej powinny sie opierac gorne czesci wewnetrzej czesci dloni. nie
    nadgarstka.
    jakos sie chyba nie rozumiemy... tzn chodzi mi o to czy lokiec sie
    powinien
    opierac i czy ta czesc reki od nadgarstwa do lokcia tesz sie powina
    opierac czy nie... tzn chyba to jest przedramie tak?;)
    tzn mowisz zeby oprzec cale przedramie (od nagdarsta do lokcia) na czyms
    plaskim
    tak?
    a co z podlokietnikami? warto tego uzywac czy nie? i wogule jak to
    powinno
    byc ustawione? bo ostatnio cos sie poluzowalo i odpadly mi z fotela;)
    w duuzym skrocie oto michodzi]
    btw jakie myszy som najlepsze? bo trackbal.. hm.. kiedys u kumpla 5
    minut
    probowalem uzyc trackballa do obslugi newsow(5 klikniec na jakies ikonti
    itd)
    i wymieklem bo ni moglem trafic raczej odpada


    to nie jest blachy temat. coraz wiecej ludzi na to cierpi i bardzo
    malo sie w ogole o tym mowi i niewiele ludzi, nawet lekarzy wie co z
    tym zrobic. idz do swojej przychodni osiedlowej i powiedz interniscie
    o swojej dolegliwosci. da ci recepte na oklady z rumianku. <rs>
    ja mam takich lekarzy ze jak jestem chory nie wazne czy to
    przeziembienie
    grypa czy cos gorszego to dostaje zawsze taka sama recepte z jaims
    lekarstwem
    za 60zl ktore i tak jest na co innego;)
    wiec zaloze sie na 100% ze nie beda mielo pojecia co to jest a
    skierowania
    mi nie dadza bo to jakies tam potraceni im premi czy jakos tak... wiem
    bo slyszalem rozmowe kogos innego zlekarzem

    --

    --
    --= : :. Andrzej Pajdzinski .: : =--
    --= kilohNOSPAM_at_nospam_astercity.net =--
    --= Nie martw sie o jutro, =--
    --= martw sie jak jutra doczekasz =--

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 12:47:08 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 13:11:57 +0100, Andrzej <kiloh_at_nospam_astercity.net>
    wrote:

    jakos sie chyba nie rozumiemy... tzn chodzi mi o to czy lokiec sie
    powinien
    opierac i czy ta czesc reki od nadgarstwa do lokcia tesz sie powina
    opierac czy nie... tzn chyba to jest przedramie tak?;)
    tzn mowisz zeby oprzec cale przedramie (od nagdarsta do lokcia) na czyms
    plaskim
    tak?

    tak. idea jest taka, by przedramie nie bylo uciskane przez cokolwiek
    od spodu w zadnym jego miejscu bardziej niz w innych. zeby
    rownomiernie rozlozyc nacisk wzdluz calego przedramienia.

    a co z podlokietnikami? warto tego uzywac czy nie? i wogule jak to
    powinno

    tego nie wiem. nie spotkalem sie z tym, by ktokolwiek to zalecal lub
    uzywal, co nie znaczy, ze to jest zly pomysl. po prostu nie wiem.

    byc ustawione? bo ostatnio cos sie poluzowalo i odpadly mi z fotela;)
    w duuzym skrocie oto michodzi]
    btw jakie myszy som najlepsze? bo trackbal.. hm.. kiedys u kumpla 5
    minut

    jesli juz masz ten problem, to daj sobie spokuj z mysza. jakakolwiek
    kupisz, po jakims czasie bedziesz mial to samo. jesli nie mozesz sie
    przyzwyczaic do trackballa (ja tez nie moglem) to uzywaj myszy lewa
    reka, az do czasu kiedy tam ci sie tez cos zrobi (wlasnie to
    spowodowalo wyslanie mojego rozpaczliwego postu).

    probowalem uzyc trackballa do obslugi newsow(5 klikniec na jakies ikonti
    itd)
    i wymieklem bo ni moglem trafic raczej odpada

    jak popracujesz jeszcze pare lat, to bedziesz mial ze zwykla mysza ten
    sam problem, ze nie bedziesz mogl trafic. w to mi mozesz uwierzyc na
    slowo. <rs>



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomas_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 13:36:18 +0100



    no to troche wyjasnien zagadnienia od strony medycznej i praktycznej.
    carpal tunnel syndrom, czy jak to sie bardziej po ludzku nazywa
    ciesnie nadgarstka, czy tez wrecz ordynarnie lokiec tenisowy (bo to
    jest prawie dokladnie to samo, tylko umiejscowienie bolu jest
    zasadniczo gdzie indziej) to uszkodzenie kanalu nerwowego, nie samego
    nerwu ani zadnych kosci.
  • a juz myslalem, ze tylko na prmm uprawiasz takie herezje, bylem sklonny

  • cos Ci podpowiedziec w tej materii, ale po takim dictum - sorry....





    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 11:56:29 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 13:36:18 +0100, "tom" <woytomas_at_nospam_poczta.onet.pl>
    wrote:


    no to troche wyjasnien zagadnienia od strony medycznej i praktycznej.
    carpal tunnel syndrom, czy jak to sie bardziej po ludzku nazywa
    ciesnie nadgarstka, czy tez wrecz ordynarnie lokiec tenisowy (bo to
    jest prawie dokladnie to samo, tylko umiejscowienie bolu jest
    zasadniczo gdzie indziej) to uszkodzenie kanalu nerwowego, nie samego
    nerwu ani zadnych kosci.
    - a juz myslalem, ze tylko na prmm uprawiasz takie herezje, bylem sklonny
    cos Ci podpowiedziec w tej materii, ale po takim dictum - sorry....

    a mialbys cokolwiek rzeczowego w tej materii, co mogloby w czymkolwiek
    pomoc do powiedzenia? <rs>

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 17:59:27 +0100


    a mialbys cokolwiek rzeczowego w tej materii, co mogloby w czymkolwiek
    pomoc do powiedzenia? <rs>
  • ano wysil intelekt i sobie sam odpowiedz




  • Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 13:04:24 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 17:59:27 +0100, "tom"
    <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:

    a mialbys cokolwiek rzeczowego w tej materii, co mogloby w czymkolwiek
    pomoc do powiedzenia? <rs>
    - ano wysil intelekt i sobie sam odpowiedz

    ok. jak dla mnie oczywiste: teoretyk gawedziarz. <rs>


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 19:53:43 +0100


    ok. jak dla mnie oczywiste: teoretyk gawedziarz. <rs>
  • jak dla Ciebie - tak(nie nowina), ale w praktyce niekoniecznie. Opierajac

  • sie na Twojej netowej tworczosci okazales sie amatorszczykiem (w zlym
    znaczeniu tego slowa) nie tylko "w metalu", ale takze w elektronice, chocby
    "podlaczajac zarowki do kontaktronow" - tego typu argument (Twoj)
    przeciwstawiony "migaczowi opartemu na zaplonniku od swietlowki", [ktory to
    "migacz" robili sobie 'niezamozni ludzie' w bidnych czasach polskiego boomu
    dyskotekowego] latwo lobalic i losmieszyc, stwierdzeniem, ze "tylko cieniasy
    robili na kontaktronach", bo tzw. kumaci popelniali to na tyrystorach lub -
    nieco pozniej - na triakach, z bardzo rozbudowanym sterowaniem, kompresja
    sygnalu, filtrami, etc. Nadazasz? Malo tego, bedac laikiem medycznym silisz
    sie na wystawianie laurek lekarzom, ale jednoczesnie skazany jestes na ich
    pomoc. Wyjatkowo gnidowate. Warto wiec odpuscic sobie opluwanie okreslonej
    grupy zawodowej, tylko dlatego, ze jedyne czego sie dorobiles pstrykajac
    sobie te monitory, to zespol ciesni nadgarstka i to wcale nie jest jeszcze
    pewne - nie wynika to z Twoich enuncjacji. Takie wskazowki dla
    "komputerowcow" jak uniknac RSI lub CTS to pewnie nawet w Bajtku
    zamieszczali. A brednie jakie wypisujesz na temat zupelnie Ci obcy zawodowo
    to juz kompletna kompromitacja - ale pozujesz na znawce "technik
    internetowych", OK, pouczasz kazdego "nietnacego cytatow", a sam popelniasz
    potworne ilosci bledow. Jednak wystarczy w gogla wpisac nazwe owej choroby a
    nastepnie drag&drop odpowiedni fragment - przynajmniej zachowal bys pozory
    starannosci. Mniej pychy, wiecej pokory.
    Gdybys nie ukrywal sie za "antyspamowym" adresem moglibysmy rzeczowo sie na
    ten i inny temat powymieniac pogladami. Skoro masz problemy z
    wykoncypowaniem, to Ci podpowiem: wspolczuje z powodu choroby Tobie
    (serio/szczerze, tak jak wielu moim pacjentom od prawie 20-tu lat), masz
    rzeczywiscie powazny problem - o ile jest to CTS. Powinienes (jesli jeszcze
    tego nie zrobiles) miec przeprowadzone badanie przewodnictwa w nerwie
    posrodkowym - neurolog, do ktorego skierowac powinien Cie Twoj lekarz POZ
    wie co robic. Po nieudanej probie leczenia zachowawczego
    sterydy/fizykoterapia/spoczynek/zaopatrzenie ortopedyczne, moze wchodzic w
    rachube operacyjne przeciecie wiezadla poprzecznego, ktore zazwyczaj (u
    niepechowcow ;-) przynosi stala poprawe i jesli nie jestes ciezarowcem albo
    dzudoka nie powinienes miec dalszych klopotow. Jesli nie, spodziewaj sie
    "grubych" klopotow z palcami 1-3 w przyszlosci.

































    -))) na zgode............



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 16:30:32 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 19:53:43 +0100, "tom"
    <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:

    ok. jak dla mnie oczywiste: teoretyk gawedziarz. <rs>
    - jak dla Ciebie - tak(nie nowina), ale w praktyce niekoniecznie. Opierajac
    sie na Twojej netowej tworczosci okazales sie amatorszczykiem (w zlym
    znaczeniu tego slowa) nie tylko "w metalu", ale takze w elektronice, chocby
    "podlaczajac zarowki do kontaktronow" - tego typu argument (Twoj)
    przeciwstawiony "migaczowi opartemu na zaplonniku od swietlowki", [ktory to
    "migacz" robili sobie 'niezamozni ludzie' w bidnych czasach polskiego boomu
    dyskotekowego] latwo lobalic i losmieszyc, stwierdzeniem, ze "tylko cieniasy
    robili na kontaktronach", bo tzw. kumaci popelniali to na tyrystorach lub

    widze, chyba w ogole nie starasz sie rozumiesz co sie do ciebie pisze,
    choc moze i probujesz.
    nie pisalem, o zadnych triakach, tyrystorach czy innych juz raczej
    zaawansowanych ukladach elektronicznych.
    twoj powyzszy cytat "tylko cieniasy robili na kontaktronach" jest
    bledny. powinno byc " takie swiatla robili cieniasy" i "takie"
    odnosil sie do swiatelek opartych na starterze od swietlowki. o
    kontaktronach, pewnie nie masz nawet bladego pojecia, wiec ci powiem,
    ze technika wykonania swiatelek blyskajacych opartych na kontaktronie,
    nie rozni sie znowy tak bardzo sposobem skomplikowania od tego na
    starterze. troche wiecej drutu.
    -
    nieco pozniej - na triakach, z bardzo rozbudowanym sterowaniem, kompresja
    sygnalu,

    moze mi powiesz, po co jest potrzebna w takim urzadzeniu kompresja
    sygnalu, bo tego faktycznie nie wiem.

    filtrami, etc. Nadazasz?

    oszczedz sobie blyszczenie. ja juz sie nie dam nabrac. jesli wiesz na
    ten temat tyle co pamietasz z okresu powstawania hard rocka, to twoja
    wiedza nie jest wiele warta.
    dlaczego sie wtedy nie odezwales ze swoimi teoriami tylko uciekles jak
    obrazona panienka, mimo, ze nie uzylem zadnego obrazliwego
    sformulowania. jak juz pisalem, twoj wiek (na ktory sie powolywales
    wtedy) nie musi byc wykladnikiem twojej wiedzy, a tym bardziej twojej
    pamieci.

    Malo tego, bedac laikiem medycznym silisz
    sie na wystawianie laurek lekarzom, ale jednoczesnie skazany jestes na ich
    pomoc.

    nigdy nie pretendowalem to bycia guru medycznym. wiem to co wiem w tej
    jednej malej sprawie, i wiedze zawdzieczam doswiadczeniu i eperymentom
    tak moim wlasnym, jak i lekarzy, ktorzy sobie nie oszczedzali. a
    przynajmniej chcieli.

    sa lekarze i lekarze. nie mam zadnego szacunku dla konowalow, nielukow
    i bioracych lapowki za swoje powinnosci. szanuje za to tych, ktorzy
    naprawde chca i potrafia ludziom pomoc.

    Wyjatkowo gnidowate. Warto wiec odpuscic sobie opluwanie okreslonej
    grupy zawodowej,

    ty musisz byc z tej grupy co to mysli w kategoriach wylacznie
    jednobitowych. albo czarne, albo biale. prezentowales to juz w
    poprzedniej dyskusji. jesli stwierdzilem, ze znam lekarzy, ktorzy nie
    maja bladego pojecia o tym co robia, natychmiast wciskasz mi, ze
    powiedzialem, ze nie mam szacunku do calej grupy zawodowej. czy to nie
    jest weglug ciebie gnidowate? poprawne uzywanie ogolnikow nie jest
    proste, choc czesto naduzywane. to tez trzeba umiec.

    tylko dlatego, ze jedyne czego sie dorobiles pstrykajac
    sobie te monitory,

    ???

    to zespol ciesni nadgarstka i to wcale nie jest jeszcze
    pewne - nie wynika to z Twoich enuncjacji.

    skad wiesz czy tylko tego?

    Takie wskazowki dla
    "komputerowcow" jak uniknac RSI lub CTS to pewnie nawet w Bajtku
    zamieszczali.

    to podsun te numery lekarzom, ktorzy zalecaja chlodne oklady w takich
    razach. nie mnie.

    A brednie jakie wypisujesz na temat zupelnie Ci obcy zawodowo
    to juz kompletna kompromitacja

    co ty jak na razie napisales, by komukolwiek pomoc? chciales zablysnac
    fragmentem textu sciagnietym z ksiazki "zdrowa rodzina". ok. udalo ci
    sie.

    - ale pozujesz na znawce "technik
    internetowych",

    a to sformulowanie na jakiej podstawie wygenerowales? czy tak juz po
    prostu paluszki same sobie?

    OK, pouczasz kazdego

    znowu bezpodstawne uogolnienie.

    "nietnacego cytatow", a sam popelniasz
    potworne ilosci bledow.

    ale tne cytaty i nikogo nie pouczam w sprawach ortografii, czy nie
    robienia innych bledow. no chyba ze napisze "fzhut".
    reaguje tak jak zasluguje na to post na ktory odpowiadam.

    Jednak wystarczy w gogla wpisac nazwe owej choroby a
    nastepnie drag&drop odpowiedni fragment

    o zgrozo! pewnie tak wlasnie dzialaja obecnie niektorzy lekarze.

    - przynajmniej zachowal bys pozory
    starannosci. Mniej pychy, wiecej pokory.

    nie wiem czy wiesz, ze wspolczesny internet zawiera 95% zupelnie
    bezwartosciowego badziewia i czegos co sie juz zyskalo rage swego
    rodzaju sztuki: dezinformacji.
    ty nadal widze zyjesz w czasach, kiedy trzesles sie w lawce szkolnej
    by sie tylko nie wychylic. nie mam zamiasru siedziec cicho i byc
    zagluszany, przez takich pozalowania godnych gawedziarzy, skoro wiem
    co wiem. a wiem to z moich wlasnych doswiadczen i dziesiatek rozmow z
    lekarzami. tak dobrymi jak i zlymi i na sobie mam przetrenowane, ze to
    co wiem, jest sluszne.

    Gdybys nie ukrywal sie za "antyspamowym" adresem moglibysmy rzeczowo sie na
    ten i inny temat powymieniac pogladami.

    a co wstydzisz sie publicznej kompromitacji, ze chcesz prywatnej
    korespondencji? jesli nie bylbys lamerem, to bys moj adres znalazl.
    dostalem juz kilka prywatnych listow, po moim pierwszym poscie tutaj,
    wiec jakos sobie ludzie poradzili.

    Skoro masz problemy z
    wykoncypowaniem, to Ci podpowiem: wspolczuje z powodu choroby Tobie
    (serio/szczerze, tak jak wielu moim pacjentom od prawie 20-tu lat), masz
    rzeczywiscie powazny problem - o ile jest to CTS. Powinienes (jesli jeszcze
    tego nie zrobiles) miec przeprowadzone badanie przewodnictwa w nerwie
    posrodkowym - neurolog, do ktorego skierowac powinien Cie Twoj lekarz POZ
    wie co robic. Po nieudanej probie leczenia zachowawczego
    sterydy/fizykoterapia/spoczynek/zaopatrzenie ortopedyczne, moze wchodzic w
    rachube operacyjne przeciecie wiezadla poprzecznego, ktore zazwyczaj (u
    niepechowcow ;-) przynosi stala poprawe i jesli nie jestes ciezarowcem albo
    dzudoka nie powinienes miec dalszych klopotow. Jesli nie, spodziewaj sie
    "grubych" klopotow z palcami 1-3 w przyszlosci.

    po pierwsze duzo cwicze przynajmniej wtedy (plywanie, tenis, silownia)
    po drugie wszystkie badania neurologiczne mialem przeprowadzone jak
    rowniez zabieg polegajacy na wstrzyknieciu masci do kanalu
    utrzymujacego nerwy, ktory to jest tutaj standardowym zabiegiem przy
    tego typu schorzeniach, bez koniecznosci wrzucenia reki w gips, co w
    moim wypadku nie wchodzilo w rachube (przedtem mialem mialem trzy
    miesieczna fizykoterapie, ktora nie dala absolutnie zadnego rezultatu,
    mimo, ze staralem sie stosowac do absolutnie wszystkich zalecen
    lekarza jak i terapeutow). po trzech tygodniach jedynie sporadycznego
    (5-10 minut dziennie. nie dalo sie inaczej) uzywania myszy prawa reke
    mialem dokladnie w takim samym stanie jak przed moja pierwsza wizyta u
    lekarza. btw. lekarz mi nawet nie wspomnial, ze nie moge uzywac myszy
    po zabiegu, a moje pytanie o to zbagatelizowal, twierdzac, ze ten
    zabieg zalatwi sprawe na zawsze. owszem, zalatwil, ze nie mialem boli
    podczas wykonywania czynnosci innych niz uzywanie myszy. (tak czytam
    jeszcze raz ten text i chyba wychodze na niezlego hipochondryka).
    jednak dopiero, kiedy prawa reka przesiadla sie na tablet (za namowa
    innego lekarza, ktorzy powtorzyl wszystkie testy i zapoznal sie z cala
    historia), poczulem ulge. zadne zabiegi, zadne terapie, zadna
    medycyna. tylko zwykla zamiana myszy na tablet. moze to kwestia
    wylacznie osobnicza, ale to zadzialalo i dziala do dzis. a minelo juz
    od tamtego czasu prawie trzy lata.

    -))) na zgode............

    to mile z twojej strony, ale najpierw sie powinnismy dogadac, a potem
    zgadzac. <rs>


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 23:24:51 GMT


    On Mon, 23 Dec 2002 19:53:43 +0100, "tom"
    <woytomasWYTNIJ_TO_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:

    Gdybys nie ukrywal sie za "antyspamowym" adresem moglibysmy rzeczowo sie na
    ten i inny temat powymieniac pogladami. Skoro masz problemy z
    wykoncypowaniem, to Ci podpowiem: wspolczuje z powodu choroby Tobie
    (serio/szczerze, tak jak wielu moim pacjentom od prawie 20-tu lat), masz
    rzeczywiscie powazny problem - o ile jest to CTS. Powinienes (jesli jeszcze
    tego nie zrobiles) miec przeprowadzone badanie przewodnictwa w nerwie
    posrodkowym - neurolog, do ktorego skierowac powinien Cie Twoj lekarz POZ
    wie co robic. Po nieudanej probie leczenia zachowawczego
    sterydy/fizykoterapia/spoczynek/zaopatrzenie ortopedyczne, moze wchodzic w
    rachube operacyjne przeciecie wiezadla poprzecznego, ktore zazwyczaj (u
    niepechowcow ;-) przynosi stala poprawe i jesli nie jestes ciezarowcem albo
    dzudoka nie powinienes miec dalszych klopotow. Jesli nie, spodziewaj sie
    "grubych" klopotow z palcami 1-3 w przyszlosci.

    Badanie przewodnictwa badaniem przewodnictwa ale na sam poczatek to
    dobry ortopeda albo mocno doswiadczony uzytkownik komputerow (tak z
    kilkanascie lat po osiem - szesnascie godzin na dobe...) powinien
    obejrzec jego stanowisko pracy i pozycje w jakiej pracuje. Bo zadne
    leczenie objawowe nie pomoze jak dzien w dzien czlowiek sobie
    wlasnorecznie kuku robi pracujac w pozycji ciezko wymuszonej...
    Lekarz metodami wszelakimi to moze wyleczyc zaszlosci. Biezacych
    urazow delikwent musi unikac osobiscie.

    --
    Darek

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 18:35:45 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 23:24:51 GMT, ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K.
    Ladziak) wrote:

    Badanie przewodnictwa badaniem przewodnictwa ale na sam poczatek to
    dobry ortopeda albo mocno doswiadczony uzytkownik komputerow (tak z
    kilkanascie lat po osiem - szesnascie godzin na dobe...) powinien
    obejrzec jego stanowisko pracy i pozycje w jakiej pracuje. Bo zadne
    leczenie objawowe nie pomoze jak dzien w dzien czlowiek sobie
    wlasnorecznie kuku robi pracujac w pozycji ciezko wymuszonej...
    Lekarz metodami wszelakimi to moze wyleczyc zaszlosci. Biezacych
    urazow delikwent musi unikac osobiscie.

    w tej chwili mam chyba najlepsze stanowisko pracy jakie sobie mozna
    wyobrazic, ale co sie stalo wczesniej to juz sie nie odstanie. <rs>

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "tom" <woytomas_at_nospam_poczta.onet.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Tue, 24 Dec 2002 10:05:48 +0100



    Badanie przewodnictwa badaniem przewodnictwa
  • poza wywiadem i badaniem fizykalnym jest to najwazniejsze badanie

  • dodatkowe w tej sprawie

    ale na sam poczatek to
    dobry ortopeda
  • dobry ortopeda operuje - naciecie wiezadla poprzecznego nadgarstka=radosc

  • z uzywania komputera, doswiadczenie uczy, ze leczenie zachowawcze jest,
    niestety, malo skuteczne

    Bo zadne
    leczenie objawowe nie pomoze jak dzien w dzien czlowiek sobie
    wlasnorecznie kuku robi pracujac w pozycji ciezko wymuszonej...
  • za chlebem pane, za chlebem........






  • Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Tue, 24 Dec 2002 21:29:49 GMT


    On Tue, 24 Dec 2002 10:05:48 +0100, "tom" <woytomas_at_nospam_poczta.onet.pl>
    wrote:


    Badanie przewodnictwa badaniem przewodnictwa
    - poza wywiadem i badaniem fizykalnym jest to najwazniejsze badanie
    dodatkowe w tej sprawie

    ale na sam poczatek to
    dobry ortopeda
    - dobry ortopeda operuje - naciecie wiezadla poprzecznego nadgarstka=radosc
    z uzywania komputera, doswiadczenie uczy, ze leczenie zachowawcze jest,
    niestety, malo skuteczne

    Ale leczenie operacyjne jest rowniez leczeniem objawowym - usuwa
    skutki, nie przyczyne. Przyczyna jest dlugotrwala praca w pozycji
    wymuszonej - i bez zalatwienia sie z tym czynnikiem wczesniej czy
    pozniej klopoty powroca - jak nie w nadgarstku to w lokciu, barku,
    kregoslupie...

    - za chlebem pane, za chlebem........

    Niestety... Ale mozna katowac sie glupio albo jeszcze glupiej - jak
    juz musze fafnascie godzin dziennie siedziec przy komputerze to
    chociaz staram sie klepac w klawisze z wysokiego nadgrstka - co
    najwyzej klawiatura laduje na kolanach. Calkowitym a czesto widywanym
    nieszczesciem jest uzywanie klawiatury umieszczonej na wysokosci blatu
    do pisania (0.75m)- wszystko od d... po glowe w czlowieku wowczas
    pracuje w nie tej pozycji w jakiej powinno.

    --
    Darek

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 12:35:45 +0100


    robert slawinski wrote:

    czy ktos moglby mi pomoc w tej sprawie? jakies pomysly, sugestie?
    bede nieslychanie wdzieczny. <rs>

    Na odleglosc to mozemy sobie tylko gdybac...
    Podaj skad jestes, moze ktos chetny do pomocy bedzie mieszkal w poblizu
    i wpadnie zobaczyc.
    Tak IMHO to problem lezy w przelaczniku, najprawdopodobniej wyjscia
    przelacznikow maja za mala obciazalnosc i tablet nie dostaje napiecia
    lub cos w ten desen. Coz, imho inaczej pomoc nie mozemy.
    --
    Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
    |-----------------------------------------------------|
    | Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
    | miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
    |-----------------------------------------------------|
    Proste jak Kirchoff tylko zamiast pradu wez $

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 17:29:14 -0500


    On Sun, 22 Dec 2002 12:35:45 +0100, Milosz Skowyra
    <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl> wrote:

    robert slawinski wrote:

    czy ktos moglby mi pomoc w tej sprawie? jakies pomysly, sugestie?
    bede nieslychanie wdzieczny. <rs>

    Na odleglosc to mozemy sobie tylko gdybac...

    o nic wiecej nie prosze.

    Podaj skad jestes, moze ktos chetny do pomocy bedzie mieszkal w poblizu
    i wpadnie zobaczyc.

    hmmm. obawiam sie jednak, ze mimo wszystko troche za daleko.

    Tak IMHO to problem lezy w przelaczniku, najprawdopodobniej wyjscia
    przelacznikow maja za mala obciazalnosc i tablet nie dostaje napiecia
    lub cos w ten desen. Coz, imho inaczej pomoc nie mozemy.

    hmmm. ma sens co mowisz. ale obawiam sie ze sygnaly sterujace
    monitorem, znacznie bardziej obciazaja uklady KVM, a jednak z nimi nie
    ma zadnych problemow.

    moze znasz jakis konwerter szeregowy --> PS2, albo jakis patent na
    jego wykonanie? <rs>


    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 00:22:55 +0100


    robert slawinski wrote:

    Na odleglosc to mozemy sobie tylko gdybac...
    o nic wiecej nie prosze.

    To raczej rozwiazania tego konkretnego problemu nie przyniesie ;-(

    Podaj skad jestes, moze ktos chetny do pomocy bedzie mieszkal w poblizu
    i wpadnie zobaczyc.
    hmmm. obawiam sie jednak, ze mimo wszystko troche za daleko.

    Wiesz, to ze mieszkamy w internecie to nie znaczy ze wszyscy mam za
    daleko ;-)
    Zdradzisz lokalizacje ?

    hmmm. ma sens co mowisz. ale obawiam sie ze sygnaly sterujace
    monitorem, znacznie bardziej obciazaja uklady KVM, a jednak z nimi nie
    ma zadnych problemow.

    A przypadkiem nie jest tak ze do tabletu masz z jednej strony 2 kabelki
    ?
    Jeden wpinany na klawiature a drugi do RS-a ? To by wyjasnialo troszke.

    moze znasz jakis konwerter szeregowy --> PS2, albo jakis patent na
    jego wykonanie? <rs>

    Jezeli chodzi ci po glowie przystosowanie urzadzenia typu mysz,
    trackball, tablet fabrycznie zrobiony na RS-ie do wspolpracy z PS2 to
    raczej zapomnij. Jezeli sam producent nie przewidzial takiej mozliwosci
    to bedzie ciezko. Musialbys sporo pokombinowac, zarowno software-owo jak
    i hardware-owo ;-)
    --
    Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
    |-----------------------------------------------------|
    | Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
    | miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
    |-----------------------------------------------------|
    Proscie, a bedziecie prosci.

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 03:21:05 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 00:22:55 +0100, Milosz Skowyra
    <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl> wrote:

    Na odleglosc to mozemy sobie tylko gdybac...
    o nic wiecej nie prosze.
    To raczej rozwiazania tego konkretnego problemu nie przyniesie ;-(

    zawsze mozna kombinowac. a noz?

    Wiesz, to ze mieszkamy w internecie to nie znaczy ze wszyscy mam za
    daleko ;-)
    Zdradzisz lokalizacje ?

    nowy jork

    hmmm. ma sens co mowisz. ale obawiam sie ze sygnaly sterujace
    monitorem, znacznie bardziej obciazaja uklady KVM, a jednak z nimi nie
    ma zadnych problemow.
    A przypadkiem nie jest tak ze do tabletu masz z jednej strony 2 kabelki
    ?
    Jeden wpinany na klawiature a drugi do RS-a ? To by wyjasnialo troszke.

    do tabletu leci jeden, zwykly kabel z wtyczka RSa 9 pin. w niaj wpieta
    jest wtyczka zasilania, ktore to sadze, nie leci przeciez do kompa
    tylko do tabletu na, jakis dodatkowych przewodach. moze co prawda
    leciec po ktorys (niewykorzystanych) przewodach kabla szeregowego.
    tego nie jestem pewien.

    Jezeli chodzi ci po glowie przystosowanie urzadzenia typu mysz,
    trackball, tablet fabrycznie zrobiony na RS-ie do wspolpracy z PS2 to
    raczej zapomnij. Jezeli sam producent nie przewidzial takiej mozliwosci
    to bedzie ciezko. Musialbys sporo pokombinowac, zarowno software-owo jak
    i hardware-owo ;-)

    o! to juz o tym pomysle zapomnialem. <rs>


    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 22:35:13 +0100


    robert slawinski wrote:

    Wiesz, to ze mieszkamy w internecie to nie znaczy ze wszyscy mam za
    daleko ;-)
    Zdradzisz lokalizacje ?
    nowy jork

    To tylko Pszemol pozostaje... ;-)))

    do tabletu leci jeden, zwykly kabel z wtyczka RSa 9 pin. w niaj wpieta
    jest wtyczka zasilania, ktore to sadze, nie leci przeciez do kompa
    tylko do tabletu na, jakis dodatkowych przewodach. moze co prawda
    leciec po ktorys (niewykorzystanych) przewodach kabla szeregowego.
    tego nie jestem pewien.

    No to na pewno tak jest ;-)
    Czyli po prostu tablet nie dostaje zasilania. IMHO zasilanie moze biec
    prawie dowolnym pinem za wyjatkiem TX i RX, czyli gdybanina ;-)
    Jezeli mialbym ci cos poradzic to nastepujacy eksperyment:
    Zrobic kabelek 1:1 wpiac miedzy PC i Tablet. Przecinac kolejne kable i
    wlutowywac do wtyczek w gniazdkach switch-a, pamietajac o tym ze
    nalezaloby zaczac od masy na pin 5, potem 2 i 3 (RX,TX), potem kolejne.
    Czyli docelowo zrobic tak ze tablet zasilany caly czas a przelaczasz
    tylko sygnaly sterujace, wtedy ma szanse to dzialac. Troche czasochlonne
    ale jest szansa na powodzenie.
    --
    Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
    |-----------------------------------------------------|
    | Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
    | miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
    |-----------------------------------------------------|
    Proscie, a bedziecie prosci.

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 18:37:32 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 22:35:13 +0100, Milosz Skowyra
    <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl> wrote:

    To tylko Pszemol pozostaje... ;-)))

    ale on chyba pensylwania o ile mnie pamiec nie myli. moze sie do niego
    usmiechne.

    No to na pewno tak jest ;-)
    Czyli po prostu tablet nie dostaje zasilania. IMHO zasilanie moze biec
    prawie dowolnym pinem za wyjatkiem TX i RX, czyli gdybanina ;-)
    Jezeli mialbym ci cos poradzic to nastepujacy eksperyment:
    Zrobic kabelek 1:1 wpiac miedzy PC i Tablet. Przecinac kolejne kable i
    wlutowywac do wtyczek w gniazdkach switch-a, pamietajac o tym ze
    nalezaloby zaczac od masy na pin 5, potem 2 i 3 (RX,TX), potem kolejne.
    Czyli docelowo zrobic tak ze tablet zasilany caly czas a przelaczasz
    tylko sygnaly sterujace, wtedy ma szanse to dzialac. Troche czasochlonne
    ale jest szansa na powodzenie.

    hhhmmm. to jest jakis plan. serdeczne dzieki. sa swieta, wiec moze
    sobie na podstawie twojej recepty zrobie jakis prezent. oby. <rs>

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 17:37:07 -0600


    "Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fidonet.org.pl> wrote in message news:3E078191.7A4A4427_at_nospam_fidonet.org.pl...
    Wiesz, to ze mieszkamy w internecie to nie znaczy ze wszyscy mam za
    daleko ;-) Zdradzisz lokalizacje ?

    nowy jork

    To tylko Pszemol pozostaje... ;-)))

    Nie śledzę dyskusji uważnie, ale "do jakiego zadania" ten Pszemol pozostaje?
    Do naprawy tableta? Jeśli tak, to chyba bardziej opłaci się kupić nowy :-)
    Z NY dzieli mnie jakieś $250 na bilet lotniczy albo 2 dni jazdy samochodem...
    O sezonie świątecznym nawet więcej jednego lub drugiego :->>


    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "GR_at_nospam_dek" <rgn74_at_nospam_interia.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 01:52:40 +0100



    Uzytkownik "robert slawinski" <not.given_at_nospam_because.of.spam> napisal w
    wiadomosci news:64ta0vkvcjcpe1doctq0n5suqedujddu36_at_nospam_4ax.com...
    tak dramatycznie zaczynajac.

    pisalem juz kiedys na ten temat, ale jakos bez odpowiedzi.
    sytuacja jest taka, ze nie moge uzywac myszy prawa reka, bo mi sie
    carpal tunnel syndrom zrobil, wiec uzywam tabletu i jest ok. ale od
    jakiegos czasu jestem zmuszony uzywac prawie, ze jednoczesnie dwoch
    lub nawet wiecej komputerow uzywajac jednej klawiatury, tabletu,
    monitora poprzez przelacznik KVM. dokad uzywalem przelacznika
    mechanicznego bylo dobrze, niestety, te przelaczniki to straszne
    bardziewie i dluzej niz pare miesiecy nie dzialaja. potem dzieja sie
    juz cuda na monitorze i tablet dziala kiedy chce. kupilem wiec
    elektroniczny z pamiecia i bajerami firmy ATEN. wszystko cacy, tylko,
    ze podlaczony przez niego tablet nie chodzi. tablet jest oczywiscie
    sprawny. przelaczanie sygnalow po szeregowym rowniez (podlaczona na
    miejsce tabletu szeregowa mysz chodzi).
    po wielu bojach z producentem tabletu (wacom) wyzebralem od niego
    schemat polaczenia szeregowego tabletu, zeby sprawdzic czy
    przypadkiem, nie zrobili jakiejs sciemy z sygnalami, ale nie. wszystko
    jest tak (przynajmniej na ich rysunkach) jak w przypadku
    najzwyklejszej myszy szeregowej.
    czy ktos moglby mi pomoc w tej sprawie? jakies pomysly, sugestie?
    bede nieslychanie wdzieczny. <rs>

    Dam Ci dobra rade! Pisz mniej glupot, to Ci przejda wszystkie dolegliwosci!



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Sun, 22 Dec 2002 21:24:12 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 01:52:40 +0100, "GR_at_nospam_dek" <rgn74_at_nospam_interia.pl> wrote:

    Dam Ci dobra rade! Pisz mniej glupot, to Ci przejda wszystkie dolegliwosci!

    a ty masz cokolwiek madrego w tym temacie do powiedzenia?
    jesli nie to, wykombinuj przynajmniej jak sie tnie posty. <rs>



    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "GR_at_nospam_dek" <rgn74_at_nospam_interia.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Wed, 25 Dec 2002 03:39:34 +0100


    a ty masz cokolwiek madrego w tym temacie do powiedzenia?
    jesli nie to, wykombinuj przynajmniej jak sie tnie posty. <rs>

    Na poczatku przeprosze wszystkich grupowiczów za moja wypowiedz która
    przeczytaja ponizej.

    Dla mnie jestes zwyklym hiopochadrykiem!!!!
    Jak Cie boli raczka to zacznij uzytwac drugiej!!!!
    Jezeli meczy Cie pisanie to kup sobie program do glosowej edycji tekstu !!!
    Z tego co widze to krytykujesz wszystkich którzy odpisali na twoje
    "problemy"!!!!
    Moze twój "carpal tunnel syndrom" nie jest wynikiem naduzywania klawiatury,
    lecz fanatycznego onanizmu !!!

    Mam w tylku to co napiszesz w odpowiedzi. Jezeli uslysze glos negatywny od
    grupowiczów, to juz wiecej nic nie napisze.

    Odnosnie ciecia postow !!!

    Ogólnie tne posty, ale nie lubie ciac g....



    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Wed, 25 Dec 2002 04:59:01 -0500


    On Wed, 25 Dec 2002 03:39:34 +0100, "GR_at_nospam_dek" <rgn74_at_nospam_interia.pl> wrote:

    [...]

    Ogólnie tne posty, ale nie lubie ciac g....

    zycze podobnej wiedzy i erudycji w pracy zawodowej. <rs>



    ------
    why do you smile?
    'cause it's all so fucking hysterical.
    RtP

    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: "Marek Goderski" <anglik666_at_nospam_wp.pl>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 12:28:41 +0100


    sproboj skrocic kable polaczeniowe do niezbednego minimum

    --
    --
    ICR Marek Goderski
    os. Armii Krajowej 132, 61-381 Poznan
    tel: 6659801 fax: 6659803 gsm: 0 601 714 963 gg: 3120325




    Poprzedni Następny
    Wiadomość
    Spis treści
    From: robert slawinski <not.given_at_nospam_because.of.spam>
    Subject: Re: czy ktos uratuje moja reke? (troche dlugie)
    Date: Mon, 23 Dec 2002 11:56:09 -0500


    On Mon, 23 Dec 2002 12:28:41 +0100, "Marek Goderski" <anglik666_at_nospam_wp.pl>
    wrote:

    sproboj skrocic kable polaczeniowe do niezbednego minimum

    dzieki, za pomysl. robilem. nic z tego. <rs>