=?iso-8859-2?Q?gor=B1ce?= kondensatory na
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelp_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?gor=B1ce?= kondensatory na
Date: Mon, 23 Dec 2002 13:07:10 +0000 (UTC)
Zauważyłem, że elektrolity na płycie głównej mojego komputera bardzo się
grzeją. Tak oceniając "na palec" to mają jakieś 60-70 stopni. Trochę się
boję, że mogą wystrzelić, czy ma sens dorobienie im jakichś małych
radiatorków? Myślałem o takich rurkach z blachy aluminiowej, trochę wyższych
niż kondensator i rozciętych na końcu w "skrzydełka", nałożyć coś takiego na
każdy kondensator i przykleić na silikon. Tylko nie wiem, czy warto w ogóle
się tym przejmować, może te kondensatory są przystosowane do takich
temperatur? Pamiętam, że kiedyś elektrolity rozlewały się, albo
eksplodowały, jak za długo były gorące, no ale to było kiedyś. Na dodatek
nie mam wentylatora na procesorze, przez co te kondensatory w ogóle nie są
chłodzone, normalnie mają całkiem niezły nawiew powietrza, które wylatuje
spod radiatora, nie wiem, czy to nie skróci im życia.
Paweł
From: "Greg_L" <greg_l_at_nospam_USUN_TO.poczta.gazeta.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory napłycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 18:01:21 +0100
Użytkownik Paweł Paroń <pawelp_at_nospam_freeland.lublin.pl> w wiadomości do grup dysk
usyjnych napisał:slrnb0e2ju.1fb.pawelp_at_nospam_210-moo-4.acn.waw.pl...
Zauważyłem, że elektrolity na płycie głównej mojego komputera bardzo się
grzeją. Tak oceniając "na palec" to mają jakieś 60-70 stopni. Trochę się
boję, że mogą wystrzelić, czy ma sens dorobienie im jakichś małych
radiatorków? Myślałem o takich rurkach z blachy aluminiowej, trochę wyższy
ch
niż kondensator i rozciętych na końcu w "skrzydełka", nałożyć coś takiego
na
każdy kondensator i przykleić na silikon. Tylko nie wiem, czy warto w ogól
e
się tym przejmować, może te kondensatory są przystosowane do takich
temperatur? Pamiętam, że kiedyś elektrolity rozlewały się, albo
eksplodowały, jak za długo były gorące, no ale to było kiedyś. Na dodatek
nie mam wentylatora na procesorze, przez co te kondensatory w ogóle nie są
chłodzone, normalnie mają całkiem niezły nawiew powietrza, które wylatuje
spod radiatora, nie wiem, czy to nie skróci im życia.
Sprawdź czy jest prawidłowa polaryzacja kondensatora do płytki. Miałem takie
przypadki na skutek odwróconej polaryzacji te kondensatory wystrzelały i pob
rudziły płytki.
Jeśli są ok. to sprawdź czy otoczenie tych kondensatorów są gorące np. stabi
lizatory.
Narazie tyle co wiem.
Pozdrawiam
Greg_L
From: "Poison64" <poison64_at_nospam_poczta.onet.DEL.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 18:41:12 +0100
Zauważyłem, że elektrolity na płycie głównej mojego komputera bardzo się
grzeją. Tak oceniając "na palec" to mają jakieś 60-70 stopni. Trochę się
boję, że mogą wystrzelić, czy ma sens dorobienie im jakichś małych
radiatorków? Myślałem o takich rurkach z blachy aluminiowej, trochę
wyższych
tak patrzac na wszystkie przypadki grzejacych sie kondensatorow jakie
widzialem (z 6)
(na p. glownej) to z rok pochodzi nie dluzej :) (serio)
przewaznie po padnieciu plyty wystarczylo wymienic kondensator ktory
padl (wysechl)
--
Poison64
poison64_at_nospam_poczta.onet.pl || poison64_at_nospam_op.pl
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelp_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?gor=B1ce?= kondensatory na
Date: Mon, 23 Dec 2002 18:27:45 +0000 (UTC)
In article <au7hs7$ktv$1_at_nospam_news.onet.pl>, Poison64 wrote:
tak patrzac na wszystkie przypadki grzejacych sie kondensatorow jakie
widzialem (z 6)
(na p. glownej) to z rok pochodzi nie dluzej :) (serio)
przewaznie po padnieciu plyty wystarczylo wymienic kondensator ktory
padl (wysechl)
No dobrze, ale czy warto je jakoś chłodzić? Nigdy nie widziałem
kondensatorów z radiatorami, ale pewnie nie wszystko jeszcze widziałem.
Paweł
From: "PP" <no.pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 19:36:53 +0100
No dobrze, ale czy warto je jakoś chłodzić? Nigdy nie widziałem
kondensatorów z radiatorami, ale pewnie nie wszystko jeszcze widziałem.
Osobiście nie widzę sensu. Lepiej je wymienić...
Grzać się mogą z dwóch powodów:
1) albo coś jest nie tak z nimi - koniecznie wymienić
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Czyli nie mając pewnosci czy 1) czy 2) lepiej wymienić.
Paweł
też Paweł :)
Pozdrawiam świątecznie!!
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelp_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?gor=B1ce?= kondensatory na
Date: Mon, 23 Dec 2002 18:48:17 +0000 (UTC)
In article <au7l37$1et$1_at_nospam_sunflower.man.poznan.pl>, PP wrote:
No dobrze, ale czy warto je jakoś chłodzić? Nigdy nie widziałem
kondensatorów z radiatorami, ale pewnie nie wszystko jeszcze widziałem.
Osobiście nie widzę sensu. Lepiej je wymienić...
Grzać się mogą z dwóch powodów:
1) albo coś jest nie tak z nimi - koniecznie wymienić
Ale ze wszystkimi jest coś nie tak? Ich jest około 10 i wszystkie dość mocno
się grzeją, niektóre trochę mniej, niektóre bardziej, ale "na oko" wszystkie
są za ciepłe. A może to tak ma być? Właśnie rozmontowałem stary zasilacz
impulsowy od jakiegoś DEC-a (40V/35A na wyjściu), widzę, że na
kondensatorach jest podana temperatura 105 stopni, czyli są elektrolity,
które działają w takiej wysokiej temperaturze. Na tamtych moich nie wiem co
jest napisane, bo trudno je obejrzeć z boku.
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Raczej nie, bo komputer mógłby kiepsko działać, a na razie nie ma z nim
żadnych problemów. Te kondensatory to układ zasilania procesora.
Paweł
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_gor=B1ce_kondensatory_na_p=B3ycie_g=B3=F3wnej?=
Date: Mon, 23 Dec 2002 20:17:45 +0100
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Pradu, pradu nie napiecia.
Raczej nie, bo komputer mógłby kiepsko działać, a na razie nie ma z nim
żadnych problemów. Te kondensatory to układ zasilania procesora.
Wybitnie impulsowo pobiera prad.
One sie grzeja od pradu. Poza tym jak elektrolit
pracuje powyzej 80% Un oraz powyzej 80% Tmax to
jego zywotnosc spada 2..4 razy w stosunku do
'pokojowej'.
IMO kondziory po prostu zlej jakosci.
jerry
From: "PP" <no.pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 23:33:25 +0100
Pradu, pradu nie napiecia.
i = C du/dt
zarówno i, jak i u będą się zmieniać, choć faktycznie, kondensatory bedą się
grzały od i.
)
/PP
From: "Poison64" <poison64_at_nospam_poczta.onet.DEL.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 20:50:50 +0100
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Raczej nie, bo komputer mógłby kiepsko działać, a na razie nie ma z nim
żadnych problemów. Te kondensatory to układ zasilania procesora.
Paweł
nie zbadane sa wyroki napieciowe, kupilem sobie obudowe
z zasilaczem 300W za 130 zl (czego nigdy wiecej nie zrobie)
i probowalem podkrecic procek z 666 na 850 (co u qmpla
udawalo sie bez najmniejszych problemow i chodzilo u niego
z dobry roczek), tyle ze u mnie powodowalo to jakies dziwne
wachania napiec i kasowalo mi cala tablice partycji z dysku :)
--
Poison64 (tez Paweł :)
poison64_at_nospam_poczta.onet.pl || poison64_at_nospam_op.pl
From: "Poison64" <poison64_at_nospam_poczta.onet.DEL.pl>
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 20:50:50 +0100
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Raczej nie, bo komputer mógłby kiepsko działać, a na razie nie ma z nim
żadnych problemów. Te kondensatory to układ zasilania procesora.
Paweł
nie zbadane sa wyroki napieciowe, kupilem sobie obudowe
z zasilaczem 300W za 130 zl (czego nigdy wiecej nie zrobie)
i probowalem podkrecic procek z 666 na 850 (co u qmpla
udawalo sie bez najmniejszych problemow i chodzilo u niego
z dobry roczek), tyle ze u mnie powodowalo to jakies dziwne
wachania napiec i kasowalo mi cala tablice partycji z dysku :)
--
Poison64 (tez Paweł :)
poison64_at_nospam_poczta.onet.pl || poison64_at_nospam_op.pl
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: gorące kondensatory na płycie głównej
Date: Mon, 23 Dec 2002 22:41:11 GMT
On Mon, 23 Dec 2002 19:36:53 +0100, PP wrote:
Grzać się mogą z dwóch powodów:
1) albo coś jest nie tak z nimi - koniecznie wymienić
2) występują na nich b. duże tętnienia napięcia (mało prawdopodobne)
Czyli nie mając pewnosci czy 1) czy 2) lepiej wymienić.
Pracuja w przetwornicy, wiec spory prad zmienny je grzeje.
Sa prawidlowe - maja za zadanie zepsuc sie za rok :-)
Nalezy je wymienic ... ale na jakie, bo juz chyba tylko
takie g* sie produkuje ? :-)
Nie da sie jakiegos ceramika im rownolegle dolutowac,
zeby udary przejal ?
J.
From: 3gr <3gr_at_nospam_terramail.pl>
Subject: Re: gorace kondensatory na plycie glownej
Date: Tue, 31 Dec 2002 20:19:43 +0100
Dnia Mon, 23 Dec 2002 22:41:11 GMT jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.) napisal:
Nie da sie jakiegos ceramika im rownolegle dolutowac,
zeby udary przejal ?
Jarku, ten ceramik musialby miec kilkaset..kilkatysiecy uF :-)
Ale sa robione elektrolity na nawet spore prady tetnien. Smiem
twierdzic, ze jest to najwazniejszy parametr kondensatora w zasilaczu
impulsowym, zaraz po jego napieciu (wazniejszy od pojemnosci). Tylko,
ze malo kto na ten parametr zwraca uwage. Tym bardziej, ze nie jest to
wlasciwie jedna liczba, lecz funkcja wielu zmiennych - temperatury,
napiecia, czestotliwosci, zakladanej trwalosci. Ta trwalosc daje sie
dosc dokladnie wyliczyc dla zadanych warunkow i widac ktos sie tego
nauczyl, ze tak dobrze trafia w okres pogwarancyjny :-)
Pomyslnosci w Nowym Roku.
3gr
--
mailto:zamien_at_nospam_cyfre_at_nospam_na_at_nospam_slowo
http://astronautyka.terramail.pl/index.html
http://www.amg.gda.pl/~gred/index.html