zasilacz impulsowy z kompa
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: mimic_at_nospam_polbox.com (Michal Milkowski)
Subject: zasilacz impulsowy z kompa
Date: Tue, 14 Dec 1999 22:30:07 GMT
Witam
Mam 2 padniete zasilacze impulsowe z kompow.
Pierwszy daje na wyjsciach niskie napiecie( ok 1-2V) i brzeczy rdzen
ferrytowy ( za niska czestotliwosc ?). Wymienilem tranzystory
kluczujace i nic, chcialem wymienic scalaka LM339 (komparator?) i
wylutowalem go, z ciekawosci wlaczylem zasilacz i nagle ozyl, ale
tylko polowicznie - bylo napiecie 12 V ale zamiast 5 V dalej bylo ok
1,2 V (moze poszlo cos po stronie wtornej ?). Po wlutowaniu nowego
scalaka wszystko padlo znowu.
Drugi przypadek jest bardziej tajemniczy. Zasilacz nie brzeczy, a na
wyjsciach jest 0V. Elektronika sterujaca ma wlasny transformator,
ktory dziala poprawnie. Po dolaczeniu obciazenia nic sie nie zmienilo.
Mialbym prosbe do praktykujacych naprawiaczy o to, czy wiekszosc
takich zasilaczy ma tylko smierc kliniczna, czy nie oplaca sie ich juz
ozywiac?
BTW: czy jest ktos z okolic Gliwic kto moglby w miare tanio sprzedac
mi uzywany oscyloskop?