Jak ocenić uczciwość handlarzy komputerami w kontekście awarii sprzętu?

Re: Refleksje na temat handlarzy komputerami





Poprzedni Następny
Wiadomość
spis treści
From: "MDK" <karzuk_at_nospam_infoservice.com.pl>
Subject: Re: Refleksje na temat handlarzy komputerami
Date: 1 Aug 1997 10:15:48 GMT




Jaroslaw Lis <lis_at_nospam_papuga.ict.pwr.wroc.pl> napisał(a) w artykule
<5rqfcp$kqt$9_at_nospam_okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
MDK <karzuk_at_nospam_infoservice.com.pl> wrote:
Z tego co piszesz wynika że narzekanie to Twoje hobby.
Wg tego rozumowania fabryka samochodów powinna w przypadku awarii auta
załatwić za nas niezałatwine sprawy z powodu pobytu w warsztacie

No coz - niektore warsztaty podobno wydaja samochod zastepczy ....

Zlom bo zlom, ale jezdzi :-)

J.

Oczywiście dyskusja jest dość ciekawa.
Broń Boże nie twierdzę że mam rację całkowitą
Racja natomiast na pewno nie leży po środku lecz bardziej po mojej stronie,
zwłaszcza że moje emocje wzięły się z nazwania przez autora dyskusji
"złodziejską" firmy która wydaje się działać jak najbardziej prawidłowo.
Nie można chyba odmówić takich racji jak:
1.Masz tajne dane na uszkodzonym dysku -trudno stracisz 700 zł wrzuć dysk
do ogniska
2.Dane nie są tajne ,ale nie archiwizowałeś -reklamuj dysk i bądź
mądrzejszy po szkodzie
3.Dane nie są tajne ale cenne a Ty nie archiwizowałeś-walnij się mocno w
łeb i zapłać wyspecjalizowanej firmie za
odzyskanie danych cena dyku to nic w porównaniu z wartością danych
(w USA taka usługa kosztuje co najmniej 5000 $
4.Dane nie są tajne ,ich wartość jest porównywalna z ceną dysku-przypadek
nie jest wart dyskusji można
pogrzebać.trochę w dysku ,trochę w nosie i pożalić się w grupie
dyskusyjnej obrażając sprzedawcę.

Tylko w 1 przypadku można uznać że to przypadek losowy,
w pozostałych to zwyczjna nieroztropność.

Karol Żuk
karzuk_at_nospam_infoservice.com.pl