Jak działa paralizator elektryczny? Zrozumienie zasady jego działania
Paralizator
From: lesnik_at_nospam_ck-sg.p.lodz.pl (Lesnik)
Subject: Paralizator
Date: Fri, 09 Jan 1998 13:14:19 GMT
Czy ktos wie na jakiej zasadzie dziala paralizator elektryczny?
Pozdrawiam Jacek
From: "P." <wlaz_at_nospam_ursus.ar.lublin.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Fri, 09 Jan 1998 14:32:25 +0100
Lesnik wrote:
Czy ktos wie na jakiej zasadzie dziala paralizator elektryczny?
Pozdrawiam Jacek
Na zasadzie kopniecia pradem.
Piotr
From: "Mariusz Strużyk" <mariusz_at_nospam_cz.onet.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Sun, 11 Jan 1998 12:27:23 +0100
This is a multi-part message in MIME format.
--------------1DFC222823A55D1BEADDDBC8
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lesnik wrote:
Czy ktos wie na jakiej zasadzie dziala paralizator elektryczny?
Pozdrawiam Jacek
Witaj !Wysokie napięcie ok 20-50kV o bardzo małym prądzie.
Pozdrawiam
--------------1DFC222823A55D1BEADDDBC8
Content-Type: text/x-vcard; charset=iso-8859-2; name="vcard.vcf"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Content-Description: Card for Mariusz Strużyk
Content-Disposition: attachment; filename="vcard.vcf"
begin: vcard
fn: Mariusz Strużyk
n: Strużyk;Mariusz
org: Social Insurance Institution
email;internet: mariusz_at_nospam_cz.onet.pl
title: LAN Administrator
tel;work: Juz niedlugo bedzie GSM +
note: ICQ UIN: 3409749
x-mozilla-cpt: ;0
x-mozilla-html: FALSE
end: vcard
--------------1DFC222823A55D1BEADDDBC8--
From: Andrzej Abraszewski <abra_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Sun, 11 Jan 1998 22:11:12 +0100
Mariusz Strużyk wrote:
Witaj !Wysokie napięcie ok 20-50kV o bardzo małym prądzie.
Ale to zbyt malo by nazywac paralizatorem. Toto jedynie poraza.
Najistotniejszym czynnikiem jest ksztalt impulsu. Chodzi o takie
spolaryzowanie styku nerw-miesien by efekt byl podobny do dzialania
kurary. Tak sparalizowany czlowiek juz po odlaczeniu (lub
ograniczeniu amplitudy impulsu) jest ciagle w stanie obezwladnienia.
Mysle ze gdyby popytac medykow (neurologow) to oni w swych madrych
ksiazkach maja to wszystko rozrysowane. Kiedys skubancy robili
na mnie takie doswiadczenia . No nie nie zebym im podpadl.
Trzeba bylo :( .
Pozdrawiam
A.A.
From: "Jaroslaw Lis" <lis_at_nospam_papuga.ict.pwr.wroc.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: 12 Jan 1998 19:17:46 GMT
Andrzej Abraszewski <abra_at_nospam_kki.net.pl> wrote:
Ale to zbyt malo by nazywac paralizatorem. Toto jedynie poraza.
Najistotniejszym czynnikiem jest ksztalt impulsu. Chodzi o takie
spolaryzowanie styku nerw-miesien by efekt byl podobny do dzialania
kurary. Tak sparalizowany czlowiek juz po odlaczeniu (lub
ograniczeniu amplitudy impulsu) jest ciagle w stanie obezwladnienia.
Nie wiem czy chodzi o ksztalt impulsu, bo przy tych napieciach nie za bardzo
jest mozliwosc jego ksztaltowania, czy np o czestotliwosc powtarzania.
I to niekoniecznie musi byc efekt sparalizowania nerwow - gdzies czytalem
ze chodzi o taka czestotliwosc zeby miesnie po prostu pracowaly.
Spalaja zgromadzony zapas substancji energetycznych i przez pewien czas
sa niezdolne do pracy.
Efekt mniej wiecej taki jak u nieprzyzwyczajonego czlowieka co
wykonal 20 przysiadow a teraz stoi i zipie.
A te paralizatory to na ucho maja jakies kilkanascie iskier na sekunde.
J.
P.S. O ile pamietam, to czlowiek porazony wiekszym napieciem z solidnego
zrodla energetycznego tez pada bez przytomnosci :-)
From: Andrzej Abraszewski <abra_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Mon, 12 Jan 1998 21:43:31 +0100
Jaroslaw Lis wrote:
Nie wiem czy chodzi o ksztalt impulsu, bo przy tych napieciach nie za bardzo
jest mozliwosc jego ksztaltowania, czy np o czestotliwosc powtarzania.
Jak mi robili EMG (elektromiografie) a dokladniej przewodnictwo nerwowe
to pani doktor podrecala potencjometrem (chyba amplitude) i najpierw
to giczola sama drgala (jak u zaby) a potem to sie wszystko blokowalo
i nie moglem ruszyc noga. Amplitudy tu malutkie no ale elektrody
przyczepiali na glicerynke i jak najblizej nerwu.
I to niekoniecznie musi byc efekt sparalizowania nerwow - gdzies czytalem
ze chodzi o taka czestotliwosc zeby miesnie po prostu pracowaly.
To tez jest mozliwe.
A te paralizatory to na ucho maja jakies kilkanascie iskier na sekunde.
To to sa raczej porazacze. Takie elektryczne pastuchy.
Kiedys byl reportaz o Polaku co te urzadzonka opracowal. Tam
wlasnie chodzilo o posadzenie zboja na glebie. Przyblokowanie go.
Skucie. I do suki. Uproszczalo to technologie aresztowan masowych.
A jakie humanitarne :(. W sam raz na te dzieciaki w Slupsku.
Elektrodki byly wystrzeliwane na pewna odleglosc. Zboj nie mial
szans. Byl jak na smyczy. Tworca szczezyl zeby do kamery ze to ma
iles tam patentow (nawet w USA). Tego to w sprzedazy chyba nie ma.
Tylko dla wybranych ;-).
Pozdrawiam
A.A.
PS Trzeba o tym troche poczytac. Ciekawe jak to jest naprawde ?.
From: Arkadiusz Chrzescian 3DT <mess_at_nospam_topaz.zsel.lublin.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Mon, 19 Jan 1998 10:42:10 +0100
On Sun, 11 Jan 1998, Mariusz Stru=BFyk wrote:
Lesnik wrote:
=20
Czy ktos wie na jakiej zasadzie dziala paralizator elektryczny?
Pozdrawiam Jacek
=20
Witaj !Wysokie napi=EAcie ok 20-50kV o bardzo ma=B3ym pr=B1dzie.
Pozdrawiam
=20
=20
=20
Np. Geneerator + tranzystosy wyjsciowe + trafo ... :)
From: "Mariusz Strużyk" <mariusz_at_nospam_cz.onet.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Sun, 11 Jan 1998 17:25:05 +0100
This is a multi-part message in MIME format.
--------------5EB83B454949C7C3464C029A
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lesnik wrote:
Czy ktos wie na jakiej zasadzie dziala paralizator elektryczny?
Pozdrawiam Jacek
Witaj !Wysokie napięcie ok 20-50kV o bardzo małym pršdzie.
Pozdrawiam
--------------5EB83B454949C7C3464C029A
Content-Type: text/x-vcard; charset=iso-8859-2; name="vcard.vcf"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Content-Description: Card for Mariusz Strużyk
Content-Disposition: attachment; filename="vcard.vcf"
begin: vcard
fn: Mariusz Strużyk
n: Strużyk;Mariusz
org: Social Insurance Institution
email;internet: mariusz_at_nospam_cz.onet.pl
title: LAN Administrator
tel;work: Juz niedlugo bedzie GSM +
note: ICQ UIN: 3409749
x-mozilla-cpt: ;0
x-mozilla-html: FALSE
end: vcard
--------------5EB83B454949C7C3464C029A--
From: lesnik_at_nospam_ck-sg.p.lodz.pl (Lesnik)
Subject: Re: Paralizator
Date: Mon, 12 Jan 1998 12:00:04 GMT
Nie chodzi mi o to co to jest paralizator, ale jak jest zbudowany
From: Andrzej Abraszewski <abra_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Paralizator
Date: Mon, 12 Jan 1998 15:19:31 +0100
Lesnik wrote:
Nie chodzi mi o to co to jest paralizator, ale jak jest zbudowany.
To tak jakbys chcial zrobic radio wiedzac tylko jak jest zbudowane.
;-)
Pozdrawiam
A.A.
From: jjr_at_nospam_friko2.onet.pl (Jaroslaw Rospond)
Subject: Re: Paralizator
Date: Mon, 12 Jan 1998 20:17:08 GMT
On Mon, 12 Jan 1998 12:00:04 GMT, lesnik_at_nospam_ck-sg.p.lodz.pl (Lesnik)
wrote:
Nie chodzi mi o to co to jest paralizator, ale jak jest zbudowany
Jedno z mozliwych rozwiazan:
Generator samodlawny ladujacy kondensator. Kondensator jest
polaczony z transformatorem wysokiego napiecia poprzez iskrownik.
Jak kondensator naladuje sie do okolo 1kV przeskakuje iskra ,
napiecie z kondensatora pojawia sie na transofrmatorze. Na wtornym
uzwojeniu transformatora pojawia sie napiecie - okolo 50-60kV.
Spora czesc urzadzen produkowanych na dalekim wschodzie buduje
sie w ten sposob.
Bye !
Jaroslaw Rospond
jjr_at_nospam_friko2.onet.pl
tel.+48-12-658-1750
Krakow, Poland