Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramk± pl.misc.elektronika!
From: macias_at_nospam_torun.pdi.net (Maciej "MACiAS" Pilichowski)
Subject: Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Date: Tue, 22 Sep 1998 07:20:55 GMT
Hej,
... ktoremu juz glowe rozsadza chlodzenie "defaultowe" ;-))
Mam u siebie w kompie zasilacz 230W, rozebralem go wczoraj,
porobilem amatorskie testy i wyglada na to, iz:
- w zasilaczu jest kupa wolnego miejsca
- w srodku sa 2 radiatory, z ktorych jeden po 2h pracy bez zadnego
chlodzenia byl cieply, a drugi goracy, ale mozna bylo trzymac na nim
reke
- wentylator nie wpycha powietrza na radiator /tak jak jest to przy
procku/, ale zasysa. Odleglosc od radiatora ~7cm. Jak wkladam reke po
stronie radiatora to na serio nic nie czuje, zeby byl ruch powietrza.
- tuz nad tym cieplejszym radiatorem leci kabelek do wlacznika, w
kabelku 220V
Problem w tym, ze:
- chcialbym wywalic ten wentylator na dobre
- przeraza mnie fakt, iz tuz nad goracym radiatorem leci kabel 220V
- nie chce miec pozaru w chacie
- komp nieraz chodzi i 72h non-stop
Wpadlem na pomysl, zeby moze od strony komputera zawiesic na
kratkach zasilacza normalny wentylator od procka, ktory by wtlaczal
powietrze. Oczywiscie nie ma on takiego poweru, ale na moje oko ruch
powietrza zasysanego przy duzym i wtlaczanego przy malym wentylatorze
jest mniej wiecej taki sam.
Na serio wyciszenie kompa, to dla mnie sprawa gardlowa, ale z
drugiej strony boje sie pradu /3 kopniecia juz przezylem, ale nie chce
kusic losu/. Czy moglby mi ktos cos doradzic, albo zapewnic, ze jesli
doloze ten wentylatorek, to bedzie spoko?
Z gory na serio wielkie, wielkie dzieki.
milego dnia zycze
hej
--
ATTENTION: The old addresses are still valid but please use the new one:
macias_at_nospam_torun.pdi.net
http://www.torun.pdi.net/~macias/
Maciej "MACiAS" Pilichowski
From: "Jaroslaw Lis" <lis_at_nospam_papuga.ict.pwr.wroc.pl>
Subject: Re: Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Date: 22 Sep 1998 12:02:26 GMT
Maciej "MACiAS" Pilichowski <macias_at_nospam_torun.pdi.net> wrote:
... ktoremu juz glowe rozsadza chlodzenie "defaultowe" ;-))
i
Jest taki pomysl, zeby dac rezystor, i wolniejszy wiatrak szumi mniej,
a ciagle chodzi. Mozna dac termistor - w razie potrzeby bedzie
dmuchal mocniej.
Jak chcesz cos zmieniac, to osobiscie dal bym wiatrak dmuchajacy do srodka,
i filtrpowietrza. Przynajmniej brudu nie bedzie ssal .
J.
From: "Majcher" <mlesiak_at_nospam_friko5.onet.pl>
Subject: Re: Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Date: Tue, 22 Sep 1998 19:49:14 +0200
Wpadlem na pomysl, zeby moze od strony komputera zawiesic na
kratkach zasilacza normalny wentylator od procka, ktory by wtlaczal
powietrze. Oczywiscie nie ma on takiego poweru, ale na moje oko ruch
powietrza zasysanego przy duzym i wtlaczanego przy malym wentylatorze
jest mniej wiecej taki sam.
Ja to zalatwilem w ten sposob, ze wywalilem starego dziadka wentylatora i
wsadzilem taki o wydajnosci 180 m szesc/h z 3200 obr/min. Problem halasu
rozwiazalem nie podlaczajac zasilania wiatkaka tam gdzie matka fabryka kaze,
tylko do termostatu, dzieki czemu mam pewne chlodzenie i w miare cicho w
chacie. Moj komp chodzi 24h/d wiec musi byc cichy :-).
Taka impreza to ok 80zet.
From: spy <spy_at_nospam_wasko.gliwice.pl>
Subject: Re: Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Date: Wed, 23 Sep 1998 14:06:28 +0200
Maciej MACiAS Pilichowski wrote:
- w zasilaczu jest kupa wolnego miejsca
Dokladnie. Jest podyktowane standardem wymiarow zasialczy.
Zauwaz, ze w zasilaczach starszych było b.mało miejsca w srodku.
Zaawansowanie technologiczne...
- w srodku sa 2 radiatory, z ktorych jeden po 2h pracy bez zadnego
chlodzenia byl cieply, a drugi goracy, ale mozna bylo trzymac na nim
reke
- wentylator nie wpycha powietrza na radiator /tak jak jest to przy
procku/, ale zasysa. Odleglosc od radiatora ~7cm. Jak wkladam reke po
stronie radiatora to na serio nic nie czuje, zeby byl ruch powietrza.
I nie wyczujesz. Jesli zamkniesz obudowe, to prawidlowa cyrkulacja
powietrza zostanie przywrocona.
- tuz nad tym cieplejszym radiatorem leci kabelek do wlacznika, w
kabelku 220V
To go przesun na bok i jakos umocuj.
Problem w tym, ze:
- chcialbym wywalic ten wentylator na dobre
Nie radze. (wyjasnienie dalej)
- przeraza mnie fakt, iz tuz nad goracym radiatorem leci kabel 220V
Mnie tez.
- nie chce miec pozaru w chacie
A kto by chcial?
- komp nieraz chodzi i 72h non-stop
Wpadlem na pomysl, zeby moze od strony komputera zawiesic na
kratkach zasilacza normalny wentylator od procka, ktory by wtlaczal
powietrze. Oczywiscie nie ma on takiego poweru, ale na moje oko ruch
powietrza zasysanego przy duzym i wtlaczanego przy malym wentylatorze
jest mniej wiecej taki sam.
Sluchaj, jest taka sprawa. W komputerach przewidziano przeplyw powietrza
kierunku przod-dol do tyl-gora. Poza tym wentylator ma za zadanie wysysac
gorace powietrza a nie wdmuchiwac zimne. Tak to wymyslono i tak to dziala.
Demontaz wiatraka lub zamiana na slabszy nie ma sensu jesli w srodku masz
karty, ktore podczas pracy nagrzewaja sie do temp ok. 40 st. C, szybki
procesor i plyte z nowszym chipsetem (tez sie dosc grzeje). Zmiana
parametrow chlodzenia moze doprowadzic np do podniesienia temp. pamieci
i w efekce blednego dzialania. Poza tym wiatrak w zasilaczu chlodzi nie
tylko
sam zasilacz, ale tez elementy wewnetrzne - plyte glowna, dysk, karty itp.
W Twoim przypadku radzilbym kupic cichy wentylator (troche kosztuje),
ale nie demontowac go w ogole, badz zamieniac na slabszy. W mojej maszynie
mam P166MMX, plyte na chipsecie TX, grafike S3Virge, Voodoo2,
muzyke SB32, dysk Seagate 2,1 GB, CD-ROM i po kilku godzinach
pogrywania brata w gierki, gorna scianka obudowy jest dosc ciepla - mysle,
ze gdybym wymontowal cooler z zasilacza, to by byla goraca. Nie wspominam,
ze cos mogloby wtedy pasc. Jeszcze jeden przyklad. Pacuje w serwisie
komputerowym. Niedawno montowalismy maszyne z dwoma PII400
na pokladzie. Po jakiejs godzinie pracy i kolejnym resecie, plyta zglosila,
ze jej temp. jest za wysoka i nalezy wylaczyc komuter, aby sie schlodzil.
Wszyscy zrobilismy wielkie oczy. Sprawe zakonczylo dolozenie drugiego
wiatraka, takiego samego jak w zasilaczu, tyle tylko, ze z przodu komputera
- on wtlaczal powietrze. Poza tym w maszynach marki "skladak" obudowy
nie sa najlepiej zaprojektowane i lepiej nie wyciszac ich usuwajac coolery.
> Na serio wyciszenie kompa, to dla mnie sprawa gardlowa, ale z
drugiej strony boje sie pradu /3 kopniecia juz przezylem, ale nie chce
kusic losu/. Czy moglby mi ktos cos doradzic, albo zapewnic, ze jesli
doloze ten wentylatorek, to bedzie spoko?
Z gory na serio wielkie, wielkie dzieki.
milego dnia zycze
hej
--
> ATTENTION: The old addresses are still valid but please use the new one:
> macias_at_nospam_torun.pdi.net
> http://www.torun.pdi.net/~macias/
> Maciej "MACiAS" Pilichowski
Wybaczcie dlugi post.
--
Pozdrawiam
Sławomir Mroczek
spy_at_nospam_wasko.gliwice.pl
From: lis_at_nospam_papuga.ict.pwr.wroc.pl (Jaroslaw Lis)
Subject: Re: Chlodzenie zasilacza -- pomozcie choremu czlowiekowi
Date: Wed, 23 Sep 1998 21:31:09 GMT
On Wed, 23 Sep 1998 14:06:28 +0200, spy wrote:
Maciej MACiAS Pilichowski wrote:
- w zasilaczu jest kupa wolnego miejsca
Dokladnie. Jest podyktowane standardem wymiarow zasialczy.
Zauwaz, ze w zasilaczach starszych było b.mało miejsca w srodku.
Zaawansowanie technologiczne...
Jak starych? IMHO - zawsze tam bylo sporo powietrza.
Dawno temu pamietam byl taki wskaznik - 6W z cala^3 zasilacza.
Przez dlugie lata niewiele go przekraczano :-)