Jak przebiega proces metalizacji otworów w płytkach drukowanych i jakie są metody?

Re: Metalizacja otworow





Poprzedni Następny
Wiadomość
spis treści
From: Andrzej Sadowski <sadyl_at_nospam_mailbox.web.pl>
Subject: Re: Metalizacja otworow
Date: Wed, 25 Nov 1998 09:11:30 +0100


Robi to min. byla_spoldzielnia_studencka Techno-Service w Gdansku. Mialem
okazje tam pracowac kilka lat temu i osobiscie wykonywalem metalizowane
otwory. Juz inni napisali, ze sprawa problem polega glownie na wytraceniu na
sciankach otworu cienkiej warstwy miedzi, ktora sie pozniej pogrubia - juz
bez problemu - elektrolitycznie. Z tego co pamietam zaczyna sie od magicznej
kapieli, ktora byla naonczas bajecznie droga, w jakims roztworze
zawierajacym bodaj zwiazki palladu, ktory powoduje powstanie "centrow
krystalizacyjnych". Sklad tej kapieli byl scisla tajemnica. Wysoka cena
wynikala rowniez stad, ze roztwor byl straszliwie kaprysny: wystarczylo
kichnac do niego (powaznie:) a metnial, rozdzielal sie i byl do wyrzucenia.
Po "aktywacji" maczalo sie to w drugim roztworze, w ktorym wytracala sie
miedz (chemicznie) a potem do elektrolitu. Byc moze jest mozliiwosc
zrobienia tego w warunkach domowych, ale nie sšdzę, że uda się to komus za
pierwszym razem. Naprawde taniej i szybciej zlecic wykonanie plytki komus,
kto to robi zawodowo. Pol biedy z marnotrawstwem laminatu - gorzej z
robocizna tzn. wierceniem otworow.
sadyl

Rajish wrote:

Witam!

Mam pytanko: czy ktos wie jak sie wykonuje metalizacje otworow w
plytkach drukowanych (obilo mi sie o uszy, ze to tajemnica
technologiczna - czy to prawda?)?

A moze ktos slyszal o producentach lub sprzedawcach sprzetu wykonujacego
metalizacje?

--
> Rajish
>
> =======================================
> Radzislaw Galler
> mailto:rgaller_at_nospam_et.put.poznan.pl
> http://www.et.put.poznan.pl/~rgaller
> =======================================
>
> --
> Serwis RUBIKON - http://rubikon.pl - 020 92 47




Poprzedni Następny
Wiadomość
spis treści
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Metalizacja otworow
Date: Wed, 25 Nov 1998 09:17:35 GMT


On Wed, 25 Nov 1998 09:11:30 +0100, Andrzej Sadowski
<sadyl_at_nospam_mailbox.web.pl> wrote:

Robi to min. byla_spoldzielnia_studencka Techno-Service w Gdansku. Mialem
okazje tam pracowac kilka lat temu i osobiscie wykonywalem metalizowane
otwory. Juz inni napisali, ze sprawa problem polega glownie na wytraceniu na
sciankach otworu cienkiej warstwy miedzi, ktora sie pozniej pogrubia - juz
bez problemu - elektrolitycznie.

E tam - bez problemu! Kapiel kwasna odpada - nie wlezie w tak ciasna
dziure. Kapiel cyjankaliczna rowniez ma za mala wglebnosc - i jest
trujaca jak cholera. Pozostaje kapiel fluoroboranowa - zroca, trujaca
ale chociaz gazow kladocych trupem wszystko w okolicy nie wydziela
albo tez pirofosforanowa - tak kaprysna w pracy i trudna w
przygotowaniu ze tylko najzawzietsi galwanizerzy chca sie nia
zajmowac. Pan Kazio od chromowania zdezakow i kadmowania srubek nie
jest wystarczajacej klasy fachowcem...

Z tego co pamietam zaczyna sie od magicznej
kapieli, ktora byla naonczas bajecznie droga, w jakims roztworze
zawierajacym bodaj zwiazki palladu, ktory powoduje powstanie "centrow
krystalizacyjnych". Sklad tej kapieli byl scisla tajemnica. Wysoka cena
wynikala rowniez stad, ze roztwor byl straszliwie kaprysny: wystarczylo
kichnac do niego (powaznie:) a metnial, rozdzielal sie i byl do wyrzucenia.
Po "aktywacji" maczalo sie to w drugim roztworze, w ktorym wytracala sie
miedz (chemicznie) a potem do elektrolitu. Byc moze jest mozliiwosc

No wlasnie - troche z osadzaniem bezpradowym rekami etetowego chemika
walczylem... Koszty, klopoty, klopoty, koszty...
zrobienia tego w warunkach domowych, ale nie sšdzę, że uda się to komus za
pierwszym razem. Naprawde taniej i szybciej zlecic wykonanie plytki komus,
kto to robi zawodowo. Pol biedy z marnotrawstwem laminatu - gorzej z
robocizna tzn. wierceniem otworow.

Swiete slowa - to samo napisalem, jak chce jedna czy pare plytek to
najtaniej bedzie zamowic...

Darek

Poprzedni Następny
Wiadomość
spis treści
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Metalizacja otworow
Date: Wed, 25 Nov 1998 11:42:30 GMT


On Wed, 25 Nov 1998 12:53:30 +0100, Andrzej Sadowski
<sadyl_at_nospam_mailbox.web.pl> wrote:


Laminat ca. 2mm, dziury fi 0.9 (srednica wiertla). Siarczan miedziowy + kwach
siarkowy. Co to jest do grzyba jak nie kapiel kwasna. A taka wlasnie stosowano (i
pewnie nadal sie stosuje) w tym zakladzie.A z innej beczki: obawa, ze cos nie
wlezie w ciasna dziure jest pospolite i zazwyczaj nieuzasadnione :)))

To moze podaj dokladne namiary na owa firme zebym wiedzial kogo
szerokim lukiem omijac. Ja naprawde troche galwanotechniki robilem -
zeby wcisnac miedz kapiela kwasna w otwor to trzebacieniutko z pradem
specjalnie bym takim plytkom nie ufal. Najlepiej wychodzi z
pirofosforanow ale kapiel jest trudna w pielegnacji - trzeba niezlego
fachowca i spore stanowisko do analiz kapieli trzymac. czyli - warto
jesli to masowka.

Darek

P.S. I czasami w dziure wlezc nie chce - chromu na ten przyklad w
dziure galwanicznie nijak nie wcisniesz, anode musialbys w te dziure
wetknac...

Poprzedni Następny
Wiadomość
spis treści
From: Andrzej Sadowski <sadyl_at_nospam_mailbox.web.pl>
Subject: Re: Metalizacja otworow
Date: Wed, 25 Nov 1998 12:53:30 +0100


Juz inni napisali, ze sprawa problem polega glownie na wytraceniu na
sciankach otworu cienkiej warstwy miedzi, ktora sie pozniej pogrubia - juz
bez problemu - elektrolitycznie.

E tam - bez problemu! Kapiel kwasna odpada - nie wlezie w tak ciasna
dziure. <ciach>

Laminat ca. 2mm, dziury fi 0.9 (srednica wiertla). Siarczan miedziowy + kwach
siarkowy. Co to jest do grzyba jak nie kapiel kwasna. A taka wlasnie stosowano (i
pewnie nadal sie stosuje) w tym zakladzie.A z innej beczki: obawa, ze cos nie
wlezie w ciasna dziure jest pospolite i zazwyczaj nieuzasadnione :)))
<ciach>
sadyl