Re: wzmacniacz basowy
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramk± pl.misc.elektronika!
From: "Irek K." <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Fri, 11 Dec 1998 11:16:17 +0100
Borys wrote:
Wzmacniacze gitary basowej.Szukam projektow , wykaz czesci , plytki
drukowane , obudowy zestawow glosnikowych , zwrotnice itp.
W celu wlasnorecznego wykonania , poniewaz uwazam , ze taki wzmacniacz
bedzie posiadal lepsze parametry od zakupionego w sklepie .
preferuje : miekkie , soczyste , glebokie brzmienie idace w kierkunku
brzmienia kontrabasu .
pozdrawiam Krzysiek
borbor_at_nospam_polbox.com
Witam
Nigdy nie rozumialem muzykow (choc sam gram) ktorzy chca
by wzmacniacz podbarwial im brzmienie instrumentu.
Moim zdaniem wzmacniacz powinien byc jak najwierniejszy
(typowy audiofilski Top-Hi-Fi o odpowiedniej mocy), a efekty
typu "robienie z gitary kontrabasu" to powinien wykonac
jakis uklad pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
A moze ktos mnie uswiadomi.
Pozdrawiam IREK
From: "Krzysztof" <piasz_at_nospam_zt.suwalki.tpsa.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Sun, 13 Dec 1998 22:03:53 GMT
ble ble ble
Panowie chyba cos mieszacie ,wzmacniacz ma pracowac liniowo
o ustalonych paramertach jesli będzie inaczej to będzie to -spalony
wzmacniacz
i spalony glosnik.
O jakosci , barwie i brzmieniu decyduja uklady formowania i obrobki
dzwieku.
Do tego glosnik, ktory efekty pracy tych urzadzeń , wiernie odtworzy.
Nie jestem muzykiem , ale w sprzecie naglasniajacym chyba trudno mnie
zaskoczyc.
Łacze wyrazy szacunku
Krzysztof
Irek K. <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl> napisał(a) w artykule
<36715BB4.71CB_at_nospam_friko6.onet.pl>...
Irek K. wrote:
Witam
Nigdy nie rozumialem muzykow (choc sam gram) ktorzy chca
by wzmacniacz podbarwial im brzmienie instrumentu.
Moim zdaniem wzmacniacz powinien byc jak najwierniejszy
(typowy audiofilski Top-Hi-Fi o odpowiedniej mocy), a efekty
typu "robienie z gitary kontrabasu" to powinien wykonac
jakis uklad pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
A moze ktos mnie uswiadomi.
Pozdrawiam IREK
Uswiadomilem sobie ze to chyba z oszczednosci.
Skoro mamy wzmacniacz a w nim elementy nieliniowe to
po co dodatkowe koszta skoro role efektow (czyli znieksztalcen)
moga pelnic nieliniowe tranzystory lub lampy w tym wzmacniaczu.
Sumarycznie oszczedzamy na ilosci czesci, mniej kabli na scenie ,
same zalety :-)
Pozdrawiam IREK
From: "Irek K." <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Mon, 14 Dec 1998 09:05:05 +0100
Krzysztof wrote:
ble ble ble
Panowie chyba cos mieszacie ,wzmacniacz ma pracowac liniowo
o ustalonych paramertach jesli będzie inaczej to będzie to -spalony
wzmacniacz
i spalony glosnik.
O jakosci , barwie i brzmieniu decyduja uklady formowania i obrobki
dzwieku.
Do tego glosnik, ktory efekty pracy tych urzadzeń , wiernie odtworzy.
Nie jestem muzykiem , ale w sprzecie naglasniajacym chyba trudno mnie
zaskoczyc.
Łacze wyrazy szacunku
Krzysztof
Witam
W czasopismie MUZYK był cykl artykulow o wzmacniaczach gitarowych
i wlasnie tam pisalo ze stopien wstepny wzmacniacza sluzy muzykom
do formowania dzwieku przez dobranie odpowiednieho pkt.pracy.
Postaram sie ten artykul odnalezc i zacytowac.
Pozdrawiam IREK
From: "Irek K." <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Thu, 17 Dec 1998 12:48:46 +0100
Witam
Jest taki kit AVT "Wzmacniacz gitarowy".
Spis kitow jest na strone WWW Elektr. Praktycznej.
Pozdrawiam IREK
From: Krzysztof Piotrowski <zildjan_at_nospam_zszosw.petex.com.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Mon, 14 Dec 1998 16:19:45 +0100
ble ble ble=20
Panowie chyba cos mieszacie ,wzmacniacz ma pracowac liniowo
o ustalonych paramertach jesli b=EAdzie inaczej to b=EAdzie to -spalony
wzmacniacz=20
i spalony glosnik.
O jakosci , barwie i brzmieniu decyduja uklady formowania i obrobki=20
dzwieku.
Do tego glosnik, ktory efekty pracy tych urzadze=F1 , wiernie odtworzy.
Nie jestem muzykiem , ale w sprzecie naglasniajacym chyba trudno mnie
zaskoczyc.
=20
=A3acze wyrazy szacunku =20
=20
Krzysztof=20
Sorry, tez jestem elektronikiem i muzykiem i wiem z doswiadczenia ze
zupelnie inaczej brzmi wzmacniacz na tranzystorach bipolarnych, inaczej na
mosfetach, a jeszcze inaczej na lampach (o ukladach scalonych nie
wspominam, bo zaden porzadny muzyk nie gra na takich wzmacniaczach -
strasznie sztuczne brzmienie).Pozdrawiam.
Krzysztof Piotrowski
From: "Irek K." <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: wzmacniacz basowy
Date: Fri, 11 Dec 1998 18:51:48 +0100
Irek K. wrote:
Witam
Nigdy nie rozumialem muzykow (choc sam gram) ktorzy chca
by wzmacniacz podbarwial im brzmienie instrumentu.
Moim zdaniem wzmacniacz powinien byc jak najwierniejszy
(typowy audiofilski Top-Hi-Fi o odpowiedniej mocy), a efekty
typu "robienie z gitary kontrabasu" to powinien wykonac
jakis uklad pomiedzy gitara a wzmacniaczem.
A moze ktos mnie uswiadomi.
Pozdrawiam IREK
Uswiadomilem sobie ze to chyba z oszczednosci.
Skoro mamy wzmacniacz a w nim elementy nieliniowe to
po co dodatkowe koszta skoro role efektow (czyli znieksztalcen)
moga pelnic nieliniowe tranzystory lub lampy w tym wzmacniaczu.
Sumarycznie oszczedzamy na ilosci czesci, mniej kabli na scenie ,
same zalety :-)
Pozdrawiam IREK