Re: Laboga LR1
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramk± pl.misc.elektronika!
From: piotrekl_at_nospam_szmo.com.pl (Piotr Liskiewicz)
Subject: Re: Laboga LR1
Date: 4 Jan 1999 07:04:46 GMT
Rafal Lisowski <negrin_at_nospam_rpg.pl> wrote:
Tia, bo generalnie potencjometr 'volume' dorabia w niej przesteru.
...i to mam ochote poprawic :)
Do czystego brzmienia trzeba raczej operowac potencjometrem 'maseter'.
Gorzej jak chcesz rozkrecic faktycznie na maxa (volume max i master
max)... Ale tak czy inaczej nie ma jak Laboga :-))
Na razie mam volume ok. 1/4 skali i krece master. Daje to co prawda czyste
brzmienie ale nie daje pelnej mocy :(
Pozdrowka
Piotrek
--
+------ Piotr Liskiewicz --- piotrekl_at_nospam_szmo.com.pl ------+
| Hominis est errare, insipientis in errore perseverare. |
+----------- http://www.szmo.com.pl/piotrekl/ -----------+
From: negrin_at_nospam_rpg.pl (Rafal Lisowski)
Subject: Re: Laboga LR1
Date: Tue, 05 Jan 1999 16:24:06 GMT
On 4 Jan 1999 07:04:46 GMT, piotrekl_at_nospam_szmo.com.pl (Piotr Liskiewicz)
thought it would be wise to say that:
Tia, bo generalnie potencjometr 'volume' dorabia w niej przesteru.
...i to mam ochote poprawic :)
Ale za to max volume i max overdrive z regulacja glosnosci masterem
daje w miare fajny przester :-)
Do czystego brzmienia trzeba raczej operowac potencjometrem 'maseter'.
Gorzej jak chcesz rozkrecic faktycznie na maxa (volume max i master
max)... Ale tak czy inaczej nie ma jak Laboga :-))
Na razie mam volume ok. 1/4 skali i krece master. Daje to co prawda czyste
brzmienie ale nie daje pelnej mocy :(
No niby tak. Jakkolwiek ja poki co nie potrzebuje maxa mocy. W domu to
troche trudno :-)))
~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~
~ Rafal 'Negrin' Lisowski negrin_at_nospam_rpg.pl http://vlo.waw.pdi.net/~negrin ~
~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~
~ "To live is the rarest thing in the world; most people exist" O. Wilde ~