Lacznosc pod woda
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramką pl.misc.elektronika!
From: chochlik <turex_at_nospam_friko2.onet.pl>
Subject: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 04:33:31 GMT
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
pozdrawiam,
Piotrek
From: "Tomasz M." <tomatusz_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 07:25:07 GMT
chochlik napisał(a) w wiadomości: <36E8993E.F4F510A0_at_nospam_friko2.onet.pl>...
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
pozdrawiam,
Piotrek
Ponieważ pod wodą rozchodzą się jedynie długie i b.długie fale radiowe i to
dużej mocy. Słyszałem o nadajniku łączności podwodnej (z okrętami
podwodnymi) niedaleko Wielkiej Brytanii, antena ma długość kilku czy też
kilkunastu kilometrów, jest zawieszona nad dnem na słupach, natomiast okręty
ciągną za sobą odpowiedni kabel-antenę.
Tomasz ze Szczecina
tomatusz_at_nospam_polbox.com
From: "I.Kuczek" <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 13:57:44 -0800
Tomasz M. wrote:
chochlik napisał(a) w wiadomości: <36E8993E.F4F510A0_at_nospam_friko2.onet.pl>...
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
pozdrawiam,
Piotrek
Ponieważ pod wodą rozchodzą się jedynie długie i b.długie fale radiowe i to
dużej mocy. Słyszałem o nadajniku łączności podwodnej (z okrętami
podwodnymi) niedaleko Wielkiej Brytanii, antena ma długość kilku czy też
kilkunastu kilometrów, jest zawieszona nad dnem na słupach, natomiast okręty
ciągną za sobą odpowiedni kabel-antenę.
Tomasz ze Szczecina
tomatusz_at_nospam_polbox.com
Jest jeszcze metoda:
2 elektrody z modulowanym napieciem zanurzone w wodzie -nadajnik
(im dalej od siebie tym lepiej)
2 elektrody odbiornika zanurzone w wodzie
Podobno mozna uzyskac zasieg kilkunasu-kilkudziesieciu metrow.
Nie wiem jakie czestotliwosci mozna przeniesc maksymalnie i
jakie sa opoznienia.
Opis w ksiazce "Nowoczesne zabawki" (tzn. byly nowoczesne 25 lat temu)
Pozdrawiam IREK
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_friko.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: 16 Mar 1999 14:54:03 GMT
Pan Wojciechowski w książce "Nowoczesne zabawki" zamiescil bardzo duza
ilosc bardzo ciekawych swoich pomyslow, mimo ze ksiazka jest w tej chwili
po prostu archaiczna, wiele z nich nadal jest wartych realizacji (jak
chocby bardzo prosty piec indukcyjny w.cz. zrobiony na czterech lampach.
niech ktos zaprojektuje taki przy podobnych kosztach na wspolczesnej
nowoczesnej elektronice...); jednak niestety wiele z nich bylo tylko
pomyslami w zaden sposob nie sprawdzanymi przez autora (to jest moje
przypuszczenie, ale pamietajac niektore z jego pomyslow i podane sposoby
ich realizacji jestem tego niemal pewien). Pomysl z lacznoscia podwodna z
wykorzystaniem pradow rozproszonych jest napewno realny, ale zasieg
uzyskiwany bylby na pewno bardzo maly i chyba nie wiecej niz kilkakrotnie
wiekszy niz rozstaw elektrod "nadawczych".
Jarek
j_23_at_nospam_friko.onet.pl
From: "telefony" <wiesiu_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 21:44:56 GMT
Należy dodać, że atomowe łodzie podwodne korzystają z łączności na falach o
częstotliwości od kilkunastu do kilkudziesięciu Hz (tak herców!). Nie służy
to przesyłaniu mowy czy muzyczki a określonych sygnałów dotyczących np
wynurzenia, zaatakowania z góry określonych celów. Przesłanie takiego kodu
trochę trwa ale jest nadany i co ważniejsze odebrany.
Tomasz M. napisał(a) w wiadomości: ...
chochlik napisał(a) w wiadomości: <36E8993E.F4F510A0_at_nospam_friko2.onet.pl>...
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
pozdrawiam,
Piotrek
Ponieważ pod wodą rozchodzą się jedynie długie i b.długie fale radiowe i to
dużej mocy. Słyszałem o nadajniku łączności podwodnej (z okrętami
podwodnymi) niedaleko Wielkiej Brytanii, antena ma długość kilku czy też
kilkunastu kilometrów, jest zawieszona nad dnem na słupach, natomiast
okręty
ciągną za sobą odpowiedni kabel-antenę.
Tomasz ze Szczecina
tomatusz_at_nospam_polbox.com
From: chochlik <turex_at_nospam_friko2.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 13 Mar 1999 02:56:58 GMT
No tak sobie rozmyslam co nieco. Bawie sie troche w nurkowanie i sobie
pomyslalem , ze dobrze by bylo cos wyslac przed siebie , co by sie dowiedziec
, gdzie najlepiej dac nura. Zdaje sie jednak , ze sterowanie trzeba bedzie
zrobic akustyczne. Wogole jest to cholernie trudna sprawa , pomijajac sama
elektronike. Ciekaw jestem , czy mozna gdzies kupic gotowe ustrojstwo o
nazwie np. "system balastowy do lodzi podwodnej - zrob to sam". Bardzo by mi
to pomoglo...;)
Bogdan wrote:
Jesli myslisz o modelu okretu podwodnego, sterowanym radiem, to
kiedys, dawno czytalem ze przeprowadzano pomyslne proby
sterowania takim modelem do glebokosci okolo 1m uzywajac
standardoweg zestawu do zdalnego sterowania. Niestety nic
wiecej nie pamietam, bylo to okolo 10 lat temu.
Wtedy zbieralem informacje, zamierzajac zbudowac taki model.
Pozniej zrezygnowalem z tego. Ostatnio coraz wiecej o tym
jednak mysle, bo technicznych mozliwosci jest juz wiecej.
From: Olgierd Cybulski <cybulski_at_nospam_pkpf.if.uj.edu.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 13 Mar 1999 17:48:35 +0100
chochlik wrote:
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
Bo radio pod wodą działa bardzo kiepsko :-)
Natomiast w wodzie znacznie lepiej niż w powietrzu
(tzn. z mniejszym tłumieniem i z lepszą kierunkowością)
rozchodzą się fale akustyczne. Konkretnie: ultradźwięki.
Ich prędkość jest wprawdzie niewielka (~km/s) ,
lecz mimo to transfer informacji może być duży, dzięki
zastosowoaniu modulowanych fal ultradźwiękowych
o częstotliwościach (nośnych) 1 - 100 MHz.
Do emisji fali można zastosować szerokie głowice piezoelektryczne
lub magnetostrykcyjne. Odpowiedni kształt głowicy pozwala uzyskać
wiązkę ultradźwiękową o małej rozbieżności kątowej, tak, że
w praktyce o jej szerokości nie decydują ograniczenia sprzętowe,
lecz jednorodność wody (zmiany stężenia soli itp. powodują
zmiany kierunku biegu wiązki, więc nie ma sensu zmniejszanie
jej rozbieżności poniżej rozrzutu punktów trafienia wynikającego
z niejednorodności wody).
O.C.
-------------------------------------------------
wśród blasku laserów i szumu wentylatorów
-------------------------------------------------
From: Olgierd Cybulski <cybulski_at_nospam_pkpf.if.uj.edu.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 13 Mar 1999 18:08:14 +0100
Arti_ wrote:
A tak swoja droga, jak zbudujecie model okretu podwodnego zdolny utrzymac
zadana glebokosc 'na stop' (bez jakis dodatkowych elementow, np plywaka z
antena, co rozwiazaloby wszelkie problemy lub napedu o pionowym ciagu :),
stawiam 1,75 Smirnoffa.
Przecież to trywialne. Do pomiaru głębokości zanurzenia można
wykorzystać echosondę (mierzyć czas powrotu wiązki ultradźwiękowej
odbitej od powierzchni wody). Można w ten sposób osiągnąć dokładność
pomiaru rzędu kilkudziesięciu centymetrów, w zależności od
wysokości fal na powierzcni wody. Echosonda może ważyć 250 g
razem z bateriami.
Do kontroli zanurzenia można natomiast wykorzystać siłownik
zmieniający objętość modelu łodzi. Np. szczelny, gumowy
mieszek (jak w akordeonie) rozciągany obrotami gwintowanej
osi obracanej przez mały silniczek, np. krokowy.
Potrzebne będą wóczas tylko małe zmiany położenia osi
co jakiś czas, a zatem mała bateryjka starczy na kilka
miesięcy ciągłej stabilizacji głębokości (w zależności
od zastosowanego silnika, wielkości łodzi i dokładności stabilizacji.)
Przypuszczam, że o wiele więcej energii będzie wymagało
zasilanie echosondy.
Jezeli z jakis powodow okret nie jest dokladnie wywazony, mozna go utrzymac
na zadanej glebkosci trzymajac go 'a sterach'.
E tam.
I to jest chyba dobra droga
do budowy modelu, lecz jednoczesnie nie zabardzo sobie wyobrazam zamiane tak
niewielkich zmian glebokosci (rozumiem, ze model plywalby na glebokosciach
do powiedzmy dwoch metrow), na odpowiednie sygnaly.
W zupełności wystarczy proste sterowanie PI (proporcjonalno-całkowe).
Jedyny problem, to uzyskanie pomiaru głębokości. Jeśli fale na wodzie
będą wysokie na pół metra, to echosonda nie pozwoli na lepszą niż 1. metr
stabilizację głębokości zanurzenia obiektu.
Poza tym na głębokości 2 m. ciśnienie fal może być całkiem spore,
więc model będzie falował...
O.C.
-------------------------------------------------
wśród blasku laserów i szumu wentylatorów
-------------------------------------------------
From: Olgierd Cybulski <cybulski_at_nospam_pkpf.if.uj.edu.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 13 Mar 1999 18:15:08 +0100
Olgierd Cybulski wrote:
Do pomiaru głębokości zanurzenia można
wykorzystać echosondę (mierzyć czas powrotu wiązki ultradźwiękowej
odbitej od powierzchni wody).
Aha, zapomniałem o czymś. Zamiast skomplikowanej echosondy
wystarczy prosty manometr (elastyczna membrana + optyczna,
lub mechaniczna kontrola położenia membrany).
Manometr jest prosty w zastosowaniu, a jego jedyną
wada w tym przypadku jest pogorszenie stabilności
łodzi (manometr powoduje dodatnie sprżężenie zwrotne
pomiędzy małymi odchyłkami głębokości a kierunkiem
jej zmian).
O.C.
-------------------------------------------------
wśród blasku laserów i szumu wentylatorów
-------------------------------------------------
From: "Arti_" <arti_k_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 13 Mar 1999 15:44:15 -0800
CZesc.
A tak swoja droga, jak zbudujecie model okretu podwodnego zdolny utrzymac
zadana glebokosc 'na stop' (bez jakis dodatkowych elementow, np plywaka z
antena, co rozwiazaloby wszelkie problemy lub napedu o pionowym ciagu :),
stawiam 1,75 Smirnoffa.
PRoblem jest w wywazeniu okretu. OKret podwodny o wypornosci kilku tysiecy
ton, zeby utrzymac zadana glegokosc 'na stop', musi byc wywazony
(ciezar=wypornosc) z dokladnoscia do (praktycznie) kilograma. Inaczej po
prostu bedzie tonac lub wynurzac sie. JAk przeliczymy proporcje....
JEdnorazowe wywazenie nic nie pomoze, bo zmiana zasolienia wody (mniej
temperatury i jeszcze paru innych), powoduje zmiane sily wyporu. NP zmiana
zasolenia o 1 promil, spowoduje na ciezarze 3000 ton zmiane 3 tony !
Jezeli z jakis powodow okret nie jest dokladnie wywazony, mozna go utrzymac
na zadanej glebkosci trzymajac go 'a sterach'. I to jest chyba dobra droga
do budowy modelu, lecz jednoczesnie nie zabardzo sobie wyobrazam zamiane tak
niewielkich zmian glebokosci (rozumiem, ze model plywalby na glebokosciach
do powiedzmy dwoch metrow), na odpowiednie sygnaly. Ciezar wszystkich
przetwornikow, akumulatorow etc...
POzdrawiam wytrwalych
Arti_
PS, Przetwornik sluzacy do lacznosci podwodnej na OP, mocy max wyjsciowej
300W ma wymiary zblizone, do polowy litrowego sloika (przeciety w polowie
wysokosci). ZAsiegi na tyle duze, ze W NATO stosuja...
From: gred_at_nospam_kki.net.pl (Grzegorz Redlarski)
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Wed, 24 Mar 1999 01:03:19 GMT
On Sat, 20 Mar 1999 15:31:23 GMT, jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.) wrote:
Gorzej z elementem wykonawczym - jakas pompka by sie przydala..
Perystaltyczna od spryskiwacza szyb w samochodzie?
gr
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Sat, 20 Mar 1999 15:31:23 GMT
On Sat, 13 Mar 1999 15:44:15 -0800, Arti_ wrote:
A tak swoja droga, jak zbudujecie model okretu podwodnego zdolny utrzymac
zadana glebokosc 'na stop' (bez jakis dodatkowych elementow, np plywaka z
antena, co rozwiazaloby wszelkie problemy lub napedu o pionowym ciagu :),
stawiam 1,75 Smirnoffa.
Za 1.75 Sm sie nie oplaca :-)
PRoblem jest w wywazeniu okretu. [...] I to jest chyba dobra droga
do budowy modelu, lecz jednoczesnie nie zabardzo sobie wyobrazam zamiane tak
niewielkich zmian glebokosci (rozumiem, ze model plywalby na glebokosciach
do powiedzmy dwoch metrow), na odpowiednie sygnaly. Ciezar wszystkich
przetwornikow, akumulatorow etc...
Taki sobie przetwornik w bateryjnym kieszonkowym urzadzeniu za 200$
mierzy wysokosc z rozdzielczoscia metra. Stwierdzajac roznice w
cisnieniu powietrza. Casio robi to w zegarku, ale mniej dokladne.
Pod woda 1cm nie bedzie problemem. No i zawsze mozemy sobie echosonde
do powierzchni zrobic :-)
Gorzej z elementem wykonawczym - jakas pompka by sie przydala..
J.
From: "Arti_" <arti_k_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Tue, 23 Mar 1999 15:48:10 +0100
OKi
ALe to nie zaplata, tylko nagroda dodatkowa. POwodzenia i wytrwalosci
Arti_
From: "Gabriel Drabik" <gabrys_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 14:30:37 +0100
chochlik wrote in message <36E8993E.F4F510A0_at_nospam_friko2.onet.pl>...
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
Wlasnie to jest fenomen przyrody..
Potrafimy rozbic atomy, ogladac krance galaktyki
i robic inne prawie magiczne rzeczy ale prostej
bezprzewodowej lacznosci pod woda jak na razie nie
udalo sie zrobic.
Albo lacznosci jest prosta i na male odleglosci
albo bardzo skomplikowana i kosztowna
(anteny kilometrowej dlugosci i transfrey liczone w pojedynczych b/s)
Z tego tez powodu ludzi o zdolnosciach telepatycznych
sprawdza sie wlasnie w lodziach podwodnych bo bardzo
latwo jest sprawdzic ze nie ciagnie ona za soba
kilkukilometrowej anteny do odbiornika ukrytego w bucie :))
A jesli nie ma zdolnosci telepatycznych a jakies male urzadzonko
do komunikacji to tez rewelwcja...niestety
jak do tej pory nikogo nie przylapano na korzystaniu czegos takiego :(
Osobie ktora cos takiego wymysli wroze duze pieniadze.
gabrys.
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 17:12:04 GMT
On Fri, 12 Mar 1999 14:30:37 +0100, "Gabriel Drabik"
<gabrys_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote:
Osobie ktora cos takiego wymysli wroze duze pieniadze.
I niemoznosc pojscia juz nigdy ot tak po prostu na piwo...
Supertajny osrodek badawczy do konca zycia (albo az druga strona to
samo wymysli...)
Darek
From: "Tomasz M." <tomatusz_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 14:25:50 GMT
Arti_ napisał(a) w wiadomości: <7cb67d$3o5$1_at_nospam_korweta.task.gda.pl>...
A Moze zastosowac generator akustyczny i przetwornik. DWie czestotliwosci
nadawane jednoczesnie wybrane z np zbioru 10 czestotliwosci to chyba
wystarczy...
NIe mam pojecia, jak wielkie sa przetworniki, ale sam pomysl, to wybieranie
tonowe z teltfonow..
Arti_
Niezabardzo, w wannie może i zda egzamin, ale nie na dużej przestrzeni
wody, ponieważ ta fala mechaniczna jest gasnąca ( przykład: fala dźwiękowa w
powietrzu ma niewielki zasięg / mocy). Druga sprawa to prędkość, dość
niewielka jeżeli dobrze pamiętam to 1500 m/s (w wodzie oczywiście).
Tomasz ze Szczecina
tomatusz_at_nospam_polbox.com
From: Stanislaw Sidor <sts_at_nospam_qq.elcompzu.com.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 17:08:05 +0100
"I.Kuczek" wrote:
Wieloryby podobno porozumiewaja sie w wodzie na setki kilometrow,
a na pewno nie wrzeszcza tak glosno jak echosonda.
Ultradzwieki to dobry pomysl.
Wieloryby "gadaja~" na infradzwiekach. Z teorii wynika, ze energia
akustyczna wytracana(rozpraszana) jest proporcjonalnie do ich czestosci.
One o tym wiedzily, wiec zastosowaly lepsze modemy ;-)
Poza tym, w glebinach oceanicznych obecne sa "dukty" akustczne
dzialajace jak falowody dla mikrofal, a powstaja one na granicach
zimnych i cieplych pradow oceanicznych. Lacznosc takim duktem dochodzi
nawet do tysiecy kilometrow.
Od wielorybow uczyla sie US Navy i Flota ZSRR i chyba je przegadala :-)
(STS)
From: Arnold Dziambor <ardo_at_nospam_key.net.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 21:31:34 GMT
Witam !
Dodałbym tylko, to, że przetwornik zdolny do względnie kierunkowej
emisji infradźwięków powinien posiadać odpowiednie rozmiary
( Re: długość fali ), np. zbliżony rozmiarami właśnie do wieloryba.
Ponadto, ile informacji można przekazać poprzez tak niską
częstotliwość ( tutaj lepsze są chyba delfiny, ale na niższym kanale ...).
Pozdrawiam
Arnold
Stanislaw Sidor wrote:
Wieloryby "gadaja~" na infradzwiekach. Z teorii wynika, ze energia
akustyczna wytracana(rozpraszana) jest proporcjonalnie do ich czestosci.
One o tym wiedzily, wiec zastosowaly lepsze modemy ;-)
Poza tym, w glebinach oceanicznych obecne sa "dukty" akustczne
dzialajace jak falowody dla mikrofal, a powstaja one na granicach
zimnych i cieplych pradow oceanicznych. Lacznosc takim duktem dochodzi
nawet do tysiecy kilometrow.
Od wielorybow uczyla sie US Navy i Flota ZSRR i chyba je przegadala :-)
(STS)
From: "I.Kuczek" <ixkuczek_at_nospam_friko6.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 15:45:05 -0800
Tomasz M. wrote:
Arti_ napisał(a) w wiadomości: <7cb67d$3o5$1_at_nospam_korweta.task.gda.pl>...
A Moze zastosowac generator akustyczny i przetwornik. DWie czestotliwosci
nadawane jednoczesnie wybrane z np zbioru 10 czestotliwosci to chyba
wystarczy...
NIe mam pojecia, jak wielkie sa przetworniki, ale sam pomysl, to wybieranie
tonowe z teltfonow..
Arti_
Niezabardzo, w wannie może i zda egzamin, ale nie na dużej przestrzeni
wody, ponieważ ta fala mechaniczna jest gasnąca ( przykład: fala dźwiękowa w
powietrzu ma niewielki zasięg / mocy). Druga sprawa to prędkość, dość
niewielka jeżeli dobrze pamiętam to 1500 m/s (w wodzie oczywiście).
Tomasz ze Szczecina
tomatusz_at_nospam_polbox.com
Wieloryby podobno porozumiewaja sie w wodzie na setki kilometrow,
a na pewno nie wrzeszcza tak glosno jak echosonda.
Ultradzwieki to dobry pomysl.
IREK
From: "Arti_" <arti_k_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 14:52:20 -0800
A Moze zastosowac generator akustyczny i przetwornik. DWie czestotliwosci
nadawane jednoczesnie wybrane z np zbioru 10 czestotliwosci to chyba
wystarczy...
NIe mam pojecia, jak wielkie sa przetworniki, ale sam pomysl, to wybieranie
tonowe z teltfonow..
Arti_
From: "Bogdan" <wolderb_at_nospam_cuprum.com.pl>
Subject: Re: Lacznosc pod woda
Date: Fri, 12 Mar 1999 22:39:20 GMT
Jesli myslisz o modelu okretu podwodnego, sterowanym radiem, to
kiedys, dawno czytalem ze przeprowadzano pomyslne proby
sterowania takim modelem do glebokosci okolo 1m uzywajac
standardoweg zestawu do zdalnego sterowania. Niestety nic
wiecej nie pamietam, bylo to okolo 10 lat temu.
Wtedy zbieralem informacje, zamierzajac zbudowac taki model.
Pozniej zrezygnowalem z tego. Ostatnio coraz wiecej o tym
jednak mysle, bo technicznych mozliwosci jest juz wiecej.
chochlik napisał(a) w wiadomości: <36E8993E.F4F510A0_at_nospam_friko2.onet.pl>...
Czesc,
Interesuje sie ostatnio roznymi wynalazkami , ktore plywaja pod woda i
mam w zwiazku z tym pytanie , jakie sa mozliwosci lacznosci podwodnej z
urzadzeniami zdalnie sterowanymi. Szczegolnie chcialbym sie dowiedziec ,
jak jest z propagacja fal radiowych w wodzie , dlaczego wszyscy stosuja
kable zamiast radia?
pozdrawiam,
Piotrek