Jak prawidłowo połączyć tranzystory T1 i T2 w układzie Darlingtona?
Re: Pilnie pomocy - dzis albo nigdy
From: metykp_at_nospam_prokom.pl
Subject: Re: Pilnie pomocy - dzis albo nigdy
Date: 1 Apr 1999 12:21:01 +0200
|>>|>
|>>|>|Emiter T1(npn) laczysz z baza T2(pnp), kolektor T1
|>>|>|z emiterem T2, kolektor T2 staje sie emiterem
|>>>|>|takiego wirtualnego tranzystora. Baza i kolektor
|>>|>|sa jak na T1. Taki uklad darlingtona jest typu
|>>|>|npn. Wzmocnienie B=B1*B2. Impedancja wejsciowa
|>>|>|jest iloczynem iimpedancji obu tranzystorow.
|>>|>
|>>|>
Chodzi o to, ze moje watpliwosci odnosza sie glownie do ukladu
polaczen pomiedzy
tranzystorami, a ten rezystor to malo znaczaca sprawa.
Nie gniewam sie, ale bezposrednie wytykanie komus domniemanej
niewiedzy (niedouczenia, czy wrecz glupoty), sadzac po go po jednej
wypowiedzi, jest nietaktowne.
Poza tym nie napisalem nigdzie "wydaje mi sie".
Osobiscie sadze, iz stwierdzenia, w ktorych nie jest dobitnie
podkreslone, ze jest sie o tym przekonanym, pozostaja >jako otwarte do
dyskusji. Gdyby kazdy wszystko wiedzial, byl pewny, ze to, co wie jest
poprawne, uzywal precyzyjnych i trafnych okreslen, to nie byloby
zadnej polemiki, bo nad czym tu dyskutowac.
A jesli chodzi o tego nieszczesnego Darlingtona, to >ktoredy i w ktora
strone poplynie prad bazy tranzystora pnp (T2), bo >przeciez polowy to
on nie jest?
Kumex.
Przyznaje, ze napisalem moze za ostro, zbytnio przekonany
o swojej slusznosci. Jednak rada czytania literatury nie jest
chyba taka zla ;)
Wedlug mnie dyskusja jest wymiana wiedzy lub pogladow
i przekonywaniem drugiej strony do swoich racji. Rozwianie
czyichs watpliwosci nazwalbym raczej nauczaniem.
Co do Darlingtona. Prad bazy T2 plynie wlasnie przez ten
rezystor z pradem emitera T1. Dlatego przyznalem Ci racje.
Z pozdrowieniami
Piotrek M.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-misc-elektronika
http://www.newsgate.gliwice.pl/archive/pl-misc-elektronika/
From: "Kumex" <kumex_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Pilnie pomocy - dzis albo nigdy
Date: Thu, 1 Apr 1999 14:02:42 +0200
metykp_at_nospam_prokom.pl napisa3(a) w wiadomooci:
|Przyznaje, ze napisalem moze za ostro, zbytnio przekonany
|o swojej slusznosci. Jednak rada czytania literatury nie jest
|chyba taka zla ;)
Nie jest zla, ale nie w tym przypadku.
|Wedlug mnie dyskusja jest wymiana wiedzy lub pogladow
|i przekonywaniem drugiej strony do swoich racji. Rozwianie
|czyichs watpliwosci nazwalbym raczej nauczaniem.
Rzeczywiscie jest to forma zdobywania wiedzy, ale uswiadamianie komus
ze jest niedouczony raczej nie jest.
Ale zostawmy juz ten temat! Dosyc! Ja chce pogadac o tym Darlingtonie.
|Co do Darlingtona. Prad bazy T2 plynie wlasnie przez ten
|rezystor z pradem emitera T1. Dlatego przyznalem Ci racje.
No dobrze! Zalozmy, ze ten uklad jest poprawny (ale nie jest). Miedzy
baze T2 i emiter T2 wlaczono rezystor (bo bez niego to raczej nie
bedzie dzialac). W efekcie prad bazy T2 poplynie przez ten rezystor,
pod warunkiem, ze T1 bedzie zatkany (lub prawie zatkany), czyli jego
(T1) prad bazy bedzie rowny (lub bliski) zero.
Jesli T1 zostanie wprowadzony w stan przewodzenia, to:
1. napiecie B-E T2 zmniejszy sie do wartosci nap. nasycenia T1
(zwykle mniejsze niz 0,6...0,7V),
2. prad emitera T1 plynacy przez rezystor wytworzy na nim spadek
napiecia.
Oba powyzsze (jednoczesnie wystepujace) fakty spowoduje zatkanie T2.
Jaki tranzystor dziala tak, jak uklad, utworzony przez te 2
tranzystory?
Kumex
From: "Kumex" <kumex_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Pilnie pomocy - dzis albo nigdy
Date: Thu, 1 Apr 1999 14:17:25 +0200
|baze T2 i emiter T2
Poprawka!!!
!!! baze T2 i kolektor T2 !!!
Pomylilem sie!
Kumex.