Re: Jaka jest zywotnosc jarzeniowki sterowanej On/Off ?
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramką pl.misc.elektronika!
From: "darek.pl" <darekpl_at_nospam_box43.gnet.pl>
Subject: Re: Jaka jest zywotnosc jarzeniowki sterowanej On/Off ?
Date: Sat, 24 Jul 1999 01:45:05 +0200
hej!
Jaroslaw Cichorski Jr. napisał(a) w wiadomości: <37972a0b.23167011_at_nospam_news.tpsa.pl>...
Hi,
potrzebuje wykorzystac jarzeniowke do podswietlenia reklamy.
Wymaganie jest takie, zeby zapalalac ja co ok 1 sek na jakas sekunde i
tak w kolko.
Calosc musi zyc conajmniej 1 rok (czyli okolo 32e6 cykli).
Zeby jarzeniowka zapalala sie szybko bedziemy ja sterowac z
przetwornicy.
Pytanie jest takie - co powoduje zuzycie jarzeniowki i jak dlugo moze
ona wytrzymac taka prace On/Off ?
Zawsze bylem przekonany, ze typowy pad jarzeniowki to przerwanie sie
zarnika. Przy zasilaniu z przetwornicy ten problem nie istnieje.
Ale podejrzewam, ze w trakcie zapalania moze nastepowac podwyzszone
parowanie elektrod, ktore po pewnym czasie po prostu 'zanikna'.
Czy ktos ma jakies doswiadczenia w tym wzgledzie ?
Jakis czas temu zrobilem sobie urzadzenie dyskotekowe na swietlowce.
Swietlowka jest zasilana z przetwornicy. Przetwornice i swietlowke (zielona:-)
wymontowalem ze starego faxu. Zarzenie chodzi caly czas, a wysokie
napiecie moza kluczowac sygnalem logicznym. Zestaw ten podpialem do
urzadzonka, ktore reaguje na dzwiek. Czestotliwosc mrugania waha sie
od ulamkow do kilku Hz (zaleznie od muzyki). Jak do tej pory calosc przezyla
kilka imprez, podczas ktorych chodzila praktycznie bez przerwy i nie widac
oznak zuzycia w rodzaju poczernialych koncow, czy slabszego swiecenia.
Trudno mi powiedziec, ile godzin (miesiecy,lat) takiej pracy wytrzyma
swietlowka, ale zawsze mozna wymienic :-) (chociaz w moim przypadku
pewnie mialbym problemy ze zdobyciem zielonej...)
No i tak jakos intuicyjnie czuje, ze lepiej, jak swietlowka ma caly czas zarzenie.
Tak sobie kojarze, bo slyszalem, ze np. lampy elektronowe strasznie nie lubia
pracy na zimno, zaraz po wlaczeniu urzadzenia i wtedy ich zuzycie jest najwieksze.
Jesli sie myle to sorry, ale mlody jestem i lampy to nie moje czasy :-)
A tak z innej beczki, to przy sklepie na naszym osiedlu jest reklama mniej wiecej
jak ta Twoja. Sa to trzy wyrazy, jeden pod drugim, kazdy podswietlany jedna
swietlowka (tak na oko, jakies 70-100cm dlugosci). Mrugaja one mniej wiecej w
takim cyklu, jak piszesz (ok 0.5Hz) niezaleznie od siebie (nie sa zsynchronizowane
ze soba). Nie bardzo jestem w stanie powiedziec, jak dlugo to dziala, bo zupelnie
na to wczesniej nie zwracalem uwagi, ale mysle, ze ponad dwa lata to na pewno.
Wiec pewnie pomysl ze swietlowka nadaje sie do praktycznego wykorzystania.
pozdrawiam
darek.pl