Re: Zautomatyzowana kosiarka do trawy? - zaproszenie do burzy mozgow
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl z bramk± pl.misc.elektronika!
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_friko.onet.pl>
Subject: Re: Zautomatyzowana kosiarka do trawy? - zaproszenie do burzy mozgow
Date: Mon, 19 Jul 1999 12:49:13 GMT
J.F. <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisał(a) w artykule
<378f6844.97946_at_nospam_news.ict.pwr.wroc.pl>...
Z pomyslow niekoniecznie najprostszych do realizacji:
1. Kosiarka zaczyna wzdluz plotka, a z drugiej strony znaczy grunt.
potem jedzie wzdluz zaznaczonej linii i znow znaczy.
do znaczenia sugerowalbym kropic jakis roztwor radioaktywny i
geigera w charakterze detektora - ale ten pomysl pewnie Ci sie
nie spodoba :-) Fluoresceina i kwarcowka ?
Nie komentuje...
2. liczniki obrotow kol i wyznaczanie trasy. Na asfalcie dziala
niezle. Mozna to potem korygowac z mapa terenu w oparciu o dane
z czujnikow - np skoro sie oparlismy to widac plotek co ma byc za
metr jest juz.
Dobra, a wyobraz sobie taka sytuacje: jedziemy, wedlug mapy powinnismy sie
oprzec, a sie nie opieramy... w przypadku plota sprawa prosta: jedziemy, az
do skutku, ale opracuj mi algorytm ktory sobie poradzi w takiej sytuacji z
klombem. O wyspach ominietej trawy juz nie wspomne. Taki pomysl faktycznie
moglby byc dobry na asfalcie. Ale nie na trawniku...
3. pomiar odleglosci od kilku ultradzwiekowych glosnikow w
terenie. Krotki impuls, mierzymy czas przelotu.
4. Odwrotnie: kilka mikrofonow w okolicy i glosnik na kosiarce.
Jak spalinowa - mozna tez bez glosnika: korelujac sygnaly
z mikrofonow mozna odnalezc opoznienia w dotarciu halasu i
wyliczyc pozycje.
To juz predzej, ale nie podejmuje sie tego wykonac w praktyce.
5. swiatelko na kosiarce [czyt - kilka diod LED, modulowanych]
i kilka namiernikow w okolicy. Namiernik - dwa fotoelementy
z optyka na obrotowej podstawie, serwo sledzace nadajnik na rowny
sygnal z fotoelementow, i odczyt kata. Dalej klasyczna
triangulacja. W zasadzie wystarcza dwa odbiorniki..
Pomysl omawiany wyzej.
Ale mowiac szczerze to faktycznie - zacznij od lopaty, uloz przewod
elektryczny - a przy okazji moze rurke do nawadniania :-)
To tez...
Pozdrawiam
--
Jarek P.
j_23_at_nospam_friko.onet.pl
ICQ: 34694075
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Zautomatyzowana kosiarka do trawy? - zaproszenie do burzy mozgow
Date: Mon, 19 Jul 1999 20:34:02 GMT
On Mon, 19 Jul 1999 12:49:13 GMT, Jarek P. wrote:
1. Kosiarka zaczyna wzdluz plotka, a z drugiej strony znaczy grunt.
potem jedzie wzdluz zaznaczonej linii i znow znaczy.
do znaczenia sugerowalbym kropic jakis roztwor radioaktywny i
geigera w charakterze detektora - ale ten pomysl pewnie Ci sie
nie spodoba :-) Fluoresceina i kwarcowka ?
Nie komentuje...
Czemu - z fluoresceina to chyba niezly pomysl :-)
2. liczniki obrotow kol i wyznaczanie trasy. Na asfalcie dziala
niezle. Mozna to potem korygowac z mapa terenu w oparciu o dane
z czujnikow - np skoro sie oparlismy to widac plotek co ma byc za
metr jest juz.
Dobra, a wyobraz sobie taka sytuacje: jedziemy, wedlug mapy powinnismy sie
oprzec, a sie nie opieramy...
Jedziemy dalej. Pozycje przyjmujemy z kolek az sie uda skorygowac.
4. Odwrotnie: kilka mikrofonow w okolicy i glosnik na kosiarce.
Jak spalinowa - mozna tez bez glosnika: korelujac sygnaly
z mikrofonow mozna odnalezc opoznienia w dotarciu halasu i
wyliczyc pozycje.
To juz predzej, ale nie podejmuje sie tego wykonac w praktyce.
Z glosnikiem powinno byc wzglednie proste. Korelacja kolegom
sprawia wrazenie dzialajacej - choc raczej nie na centymetry jest
to rozwiazanie - ale z ultradzwiekowym glosniczkiem .... kto wie...
J.