Odzyskiwanie danych z uszkodzonego dysku 2GB Seagate w Warszawie - gdzie się zgłosić?
ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
From: "Grzegorz" <admin_at_nospam_hightech.com.pl>
Subject: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Wed, 12 Apr 2000 12:34:46 GMT
Sprawa jest taka, ze zepsul sie dysk twardy (2GB Seagate) z waznymi danymi (system
Unix). Czy jest jakas firma w Warszawie, ktora moze odratowac dane?
Dysk przestal dzialac w ten sposob, ze startuje po czym przestaje sie krecic, wiec chyba
padla mechanika. Dane powinny byc nienaruszone.
Bardzo prosze o informacje i z gory dziekuje.
Grzegorz
gguzik_at_nospam_mensa.org.pl
--
_____________________________________ __ _ _
| On the keyboard of life, always keep one finger on the escape key
|_________________________________________ __ _ _ _ _ _ _
From: Janusz_k <janusz_k_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Wed, 12 Apr 2000 13:36:00 GMT
Grzegorz wrote:
Sprawa jest taka, ze zepsul sie dysk twardy (2GB Seagate) z waznymi danymi (system
Unix). Czy jest jakas firma w Warszawie, ktora moze odratowac dane?
Dysk przestal dzialac w ten sposob, ze startuje po czym przestaje sie krecic, wiec chyba
padla mechanika. Dane powinny byc nienaruszone.
Bardzo prosze o informacje i z gory dziekuje.
Grzegorz
gguzik_at_nospam_mensa.org.pl
--
A silnik jest we wrzecionie ;-) i możesz zapomieć o naprawie i o danych baj, baj .....
Janusz K.
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Wed, 12 Apr 2000 14:04:52 GMT
Grzegorz <admin_at_nospam_hightech.com.pl> wrote in message
news:G3_I4.63104$a01.1372000_at_nospam_news.tpnet.pl...
Sprawa jest taka, ze zepsul sie dysk twardy (2GB Seagate) z waznymi danymi
(system
Unix). Czy jest jakas firma w Warszawie, ktora moze odratowac dane?
Mialem kiedys problem z odzyskiwaniem danych z dysku. Co prawda udalo mi sie
dysk naprawic, ale kontrolnie popytalem sie na gieldzie komputerowej
(Grzybowska, wa-wa). Wiekszosc stoisk zajmujacych sie skupem/serwisem dyskow
oferowala taka usluge, jednak odstraszajaca byla jej cena - wynosila drugie
tyle co koszta naprawy, a te z kolei byly niewiele mniejsze od ceny
uzywanego dysku podobnej pojemnosci
--
Jarek P.
j_23_at_nospam_poczta.onet.pl
ICQ: 34694075
From: "Johny R." <jrudnick_at_nospam_do.poznan.tpsa.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Wed, 12 Apr 2000 17:14:02 GMT
Odzyskiwanie danych w profesjonalnej firmie kosztuje od tysiaca dolarow w
gore.
From: Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Wed, 12 Apr 2000 17:27:21 GMT
Johny R. wrote:
Odzyskiwanie danych w profesjonalnej firmie kosztuje od tysiaca dolarow w
gore.
Odzyskiwanie danych robi wiele firm, ktore maja clean room
( np. producenci elektroniki itd.)
w sterylnych warunkach otwieraja dysk, rozkrecaja talerze , zakladaja do
innego napedu i dumpuja sektory jak leca na inny dysk.
Potem dopiero analizuja co sie uwalilo i
reperuja dane.
W sumie praca zadna, soft do naprawy i odzyskiwania danych z talerzy
jest dostepny w internecie.
jedynie ten clean room
i super czyste narzedzia do rozkrecenia talerzy.
Norwegia to robi od lat, odzyskujac dane z komputerow z zatopionych
statkow.
Clean room mozna w koncu zrobic , zalozyc filtry elektrostatyczne i
plyty zbierajace czasteczki mozna pozakladac
i do roboty.
Za 1000 $ moge to robic codziennie.
Dariusz
dane
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: 12 Apr 2000 18:04:51 GMT
On Wed, 12 Apr 2000 17:27:21 GMT, Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Odzyskiwanie danych robi wiele firm, ktore maja clean room
( np. producenci elektroniki itd.)
w sterylnych warunkach otwieraja dysk, rozkrecaja talerze , zakladaja do
innego napedu i dumpuja sektory jak leca na inny dysk.
Potem dopiero analizuja co sie uwalilo i reperuja dane.
W sumie praca zadna, soft do naprawy i odzyskiwania danych z talerzy
jest dostepny w internecie.
Z tym softem to wcale nie jest tak wesolo. Np otwierasz dysk a
tam wyrzezbiony rowek na sciezce 0. Przelozysz do innego napedu -
a dysk nie ruszy. Tzn obracac sie zacznie, tylko zaraz przestanie.
Nawet narzedzia do grzebania na sprawnym dysku FAT32 Novell/NTFS/unixes
nie sa za darmo.
jedynie ten clean room i super czyste narzedzia do rozkrecenia talerzy.
Z ta czystoscia to bez przesady - jeden dump nosnik i glowice przetrwaja.
Z moich doswiadczen to wynika ze po otwarciu dysk chodzi jeszcze od
lat do tygodni przynajmniej .. lacznie ze scieraniem szmata odciskow
palcow :-)
Za 1000 $ moge to robic codziennie.
I tu jest problem - za drogo dla klienta w PL. Choc moze nie dla kazdego.
Ale wtedy za wolno - no chyba ze to naprawde ostatnia nadzieja zeby
odtworzyc np stan kont klientow :-) Biorac pod uwage ze zeby
to zrobic musisz kupic dwa podobne dyski - jeden dla mechanizmu, drugi
na przegranie, to 1k$ moze byc malo. A jak klienci nie zechca przychodzic
codziennie, to trzeba podniesc cene :-)
J.
From: Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 08:13:23 GMT
Z tym softem to wcale nie jest tak wesolo. Np otwierasz dysk a
tam wyrzezbiony rowek na sciezce 0. Przelozysz do innego napedu -
a dysk nie ruszy. Tzn obracac sie zacznie, tylko zaraz przestanie.
Nawet narzedzia do grzebania na sprawnym dysku FAT32 Novell/NTFS/unixes
nie sa za darmo.
Kto sie zajmuje tym zawodowo korzysta z driverow, ktore czytaja sciezka
po sciezce, sektor po sektorze, jak leci dumpujac cala powierzchnie
na inny dysk a potem naprawiaja dane.
Uszkodzenie sciezek jest nieistotne, gdyz czytasz po kolei
co sie da.
Gdy nie odczytasz sciezki to tak jak przy formatowaniu dysku
program wpisuje tam po odczycie staly kod bledu.
jedynie ten clean room i super czyste narzedzia do rozkrecenia talerzy.
Z ta czystoscia to bez przesady - jeden dump nosnik i glowice przetrwaja.
Znam firme z Norwegii ktora to robi zawodowo, widzialem jak to robia i
czystosc po otwarciu dysku decyduje o powodzeniu.
No chyba ze chcesz dalej porysowac talerze.
Z moich doswiadczen to wynika ze po otwarciu dysk chodzi jeszcze od
lat do tygodni przynajmniej .. lacznie ze scieraniem szmata odciskow
palcow :-)
I kurz twoim otwartym dyskom nie przeszkadza >?
Dariusz
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: 13 Apr 2000 09:44:55 GMT
On Thu, 13 Apr 2000 08:13:23 GMT, Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Z tym softem to wcale nie jest tak wesolo.
Kto sie zajmuje tym zawodowo korzysta z driverow, ktore czytaja sciezka
po sciezce, sektor po sektorze, jak leci dumpujac cala powierzchnie
na inny dysk a potem naprawiaja dane.
Poprosze o namiar na lokalizacje takiego softu na internecie :-)
Uszkodzenie sciezek jest nieistotne, gdyz czytasz po kolei
co sie da.
Tylko ze musisz miec niestandardowa elektronike, albo wiedziec
o istnieniu tajemnych komend - o ile w ogole istnieja. "normalny"
dysk po prostu odmowi dalszej wspolpracy i wylaczy silnik.
Gdy nie odczytasz sciezki to tak jak przy formatowaniu dysku
program wpisuje tam po odczycie staly kod bledu.
No to do d*. Ma sie zrekalibrowac i odczytac poraz drugi, trzeci,
czwarty ...
Z ta czystoscia to bez przesady - jeden dump nosnik i glowice przetrwaja.
Znam firme z Norwegii ktora to robi zawodowo, widzialem jak to robia i
czystosc po otwarciu dysku decyduje o powodzeniu.
Szczegolnie czystosc dysku wyciagnietego z morza :-)
Z moich doswiadczen to wynika ze po otwarciu dysk chodzi jeszcze od
lat do tygodni przynajmniej .. lacznie ze scieraniem szmata odciskow
palcow :-)
I kurz twoim otwartym dyskom nie przeszkadza >?
Teraz to one sa zamkniete :-) A kurz jesli byl to trafil w filtr :-)
A powazniej - najstarszy to widzialem 3 lata po otwarciu i ciagle
dzialal, jesli trafil na smietnik to z powodu malej pojemnosci.
Najgorszy degradowal sie stopniowo w ciagu tygodni - specjalnie sobie
zostawilem dla testow.
Tak czy inaczej dla odczytania zawartosci starczy.
J.
From: "Mariusz Ksiezak" <mariuszk_at_nospam_altkom.com.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 13:19:45 +0200
J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
On Thu, 13 Apr 2000 08:13:23 GMT, Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Z tym softem to wcale nie jest tak wesolo.
Kto sie zajmuje tym zawodowo korzysta z driverow, ktore czytaja sciezka
po sciezce, sektor po sektorze, jak leci dumpujac cala powierzchnie
na inny dysk a potem naprawiaja dane.
Poprosze o namiar na lokalizacje takiego softu na internecie :-)
jest w kazdej dystrybucji linuxa :) program dd
mozna nim zrobic kopie kazdego dysku niezalezne od filesystemu
MK
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: 13 Apr 2000 15:37:09 GMT
On Thu, 13 Apr 2000 13:19:45 +0200, Mariusz Ksiezak <mariuszk_at_nospam_altkom.com.pl> wrote:
Kto sie zajmuje tym zawodowo korzysta z driverow, ktore czytaja sciezka
po sciezce, sektor po sektorze, jak leci dumpujac cala powierzchnie
na inny dysk a potem naprawiaja dane.
Poprosze o namiar na lokalizacje takiego softu na internecie :-)
jest w kazdej dystrybucji linuxa :) program dd
mozna nim zrobic kopie kazdego dysku niezalezne od filesystemu
Ale najpierw dysk musi sie prawidlowo zachowywac. A czesto nie chce.
J.
From: Dariusz <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 18:21:54 GMT
jest w kazdej dystrybucji linuxa :) program dd
mozna nim zrobic kopie kazdego dysku niezalezne od filesystemu
Ale najpierw dysk musi sie prawidlowo zachowywac. A czesto nie chce.
A co nie chce.
Jak uszkodzony jest naped czy glowice, to rozkrecaja dysk, wyjmuja
telerze i przekladaja do innego sprawnego napedu.
Tam to sie czyta i zgrywa na inny dysk i dalej juz naprawa danych na
sprawnym dysku.
D.
J.
From: Witold Piskorz <wpiskorz_at_nospam_chemia.uj.edu.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 22:26:29 +0200
Hej,
Wezmy pod uwage, ze to dysk ma byc naprawiany, a nie serwisant ;-) wiec
wystaczylaby dobra komora rekawicowa. Nie takie rzeczy robili ludzie w
komorach, wiec chyba dysk tez sie da rozebrac. Kwestia zrecznych palcow
;-) W takiej sytuacji od ceny clean roomu mozna odciac ladnych pare zer.
Kto wie, czy na polskich uczelniach (szczegolnie tych zajmujacych sie
technologia polprzewodnikow) takich komor przypadkiem nie maja.
Tak w ogole: czy ktos z PT Czytelnikow tej listy ma wprawe w diagnostyce
padnietych dyskow? Jesli tak, to chetnie bym zadal pare pytan na privie.
Milego dnia,
W.P.
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 22:48:46 GMT
On Thu, 13 Apr 2000 18:21:54 GMT, Dariusz wrote:
jest w kazdej dystrybucji linuxa :) program dd
mozna nim zrobic kopie kazdego dysku niezalezne od filesystemu
Ale najpierw dysk musi sie prawidlowo zachowywac. A czesto nie chce.
A co nie chce.
Jak uszkodzony jest naped czy glowice, to rozkrecaja dysk, wyjmuja
telerze i przekladaja do innego sprawnego napedu.
A tam kontroler oglada ten kanion na talerzu, zglasza blad i wylacza
naped ..
J.
From: "Jacek F." <jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 11:21:32 +0300
Dariusz wrote:
[...]
Clean room mozna w koncu zrobic , zalozyc filtry elektrostatyczne i
plyty zbierajace czasteczki mozna pozakladac
i do roboty.
Za 1000 $ moge to robic codziennie.
Dariusz
dane
??? wybacz ale musze zaoponowac! clean room to koszt ok. 5 mld $. Taki z
prawdziwego zdarzenia oczywiscie a nie sluzacy jedynie do odzyskiwania
danych z padnietych dyskow. Ale kto stawia clean room tylko po to by
ratowac dane z upadlych HDD? Poza tym utrzymanie clean roomu to tysiace
dolarow. Nie bedzie nigdy (nigdy nie mow nigdy) w Polsce clean roomu, bo
miasta mogace dostarczyc dla nich kadre (Krakow, Warszawa) sa zbyt
zanieczyszczone. Tu utrzymanie clean roomu to setki tysiecy $
miesiecznie o ile nie tygodniowo. :(
Pozdrawiam,
--
Jacek F.
jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi
Helsinki University of Technology
Electronic Circuits Design Laboratory
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 14:13:04 GMT
Jacek F. <jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi> wrote in message
news:38F5838B.E8179342_at_nospam_ecdl.hut.fi...
??? wybacz ale musze zaoponowac! clean room to koszt ok. 5 mld $. Taki z
[...]
zanieczyszczone. Tu utrzymanie clean roomu to setki tysiecy $
miesiecznie o ile nie tygodniowo. :(
Echhh, pamietam pare lat temu, jak nowoscia byly plyty CD, w
Radioelektroniku byl potezny artykul o tej nowej cudownej drodze jaka
pojawia sie przed zapisem audio. Artykul byl ewidentnie zerzniety z jakiejs
zachodniej gazety, bo byla w nim m.in. mowa o tak wtedy dla nas
abstrakcyjnym pojeciu jak piractwo. No w kazdym razie w artykule wyraznie
pisali, ze piractwo robi wypad, bo do produkcji tych plyt potrzebne sa
pomieszczenia o 100% sterylnosci, filtry, pochlaniache itp, itd, no w kazdym
razie mialo na to byc stac jedynie wielkie koncerny. Nawet podawali wymiary
przecietnej drobiny kurzu i szerokosc sciezki w CD.
Wnioski sobie daruje.
--
Jarek P.
j_23_at_nospam_poczta.onet.pl
ICQ: 34694075
From: "Wojtek Sujkowski" <wpsujkowski_at_nospam_qdnet.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 21:22:15 +0200
Jacek F. napisał(a) w wiadomoci: <38F5838B.E8179342_at_nospam_ecdl.hut.fi>...
??? wybacz ale musze zaoponowac! clean room to koszt ok. 5 mld $.
Taki z
prawdziwego zdarzenia oczywiscie a nie sluzacy jedynie do
odzyskiwania
danych z padnietych dyskow. Ale kto stawia clean room tylko po to by
ratowac dane z upadlych HDD? Poza tym utrzymanie clean roomu to
tysiace
dolarow. Nie bedzie nigdy (nigdy nie mow nigdy) w Polsce clean roomu,
bo
miasta mogace dostarczyc dla nich kadre (Krakow, Warszawa) sa zbyt
zanieczyszczone. Tu utrzymanie clean roomu to setki tysiecy $
miesiecznie o ile nie tygodniowo. :(
Pozdrawiam,
--
> Jacek F.
> jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi
> Helsinki University of Technology
>Electronic Circuits Design Laboratory
Tym razem ja zaprotestuje. Zdaje sie, ze miales na mysli clean room'y
o lacznej powierzchni wielkosci boiska pilkarskiego. Obecnie modne sa
(i dostepne) instalacje wielkosci dwoch TIRow i kosztujace ponizej 2
mln $ (mowie o samych clean roomach z systemem klimatyzacji i stacji
przygotowania wody) zas koszt ich utrzymania w ruchu jest rzedu 10k$
miesiecznie w naszych warunkach. Aby bylo ciekawiej to takie
urzadzenia byly w Polsce i to w Warszawie (clean room'y klasy 100 !!)
i dzialaly przez ponad 8 lat.
Pozdrawiam,
Wojtek
From: "Jacek F." <jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Fri, 14 Apr 2000 10:23:38 +0300
Wojtek Sujkowski wrote:
Tym razem ja zaprotestuje. Zdaje sie, ze miales na mysli clean room'y
o lacznej powierzchni wielkosci boiska pilkarskiego. Obecnie modne sa
(i dostepne) instalacje wielkosci dwoch TIRow i kosztujace ponizej 2
mln $ (mowie o samych clean roomach z systemem klimatyzacji i stacji
przygotowania wody) zas koszt ich utrzymania w ruchu jest rzedu 10k$
miesiecznie w naszych warunkach. Aby bylo ciekawiej to takie
urzadzenia byly w Polsce i to w Warszawie (clean room'y klasy 100 !!)
i dzialaly przez ponad 8 lat.
Pozdrawiam,
Wojtek
OK! Tyle ze ja mialem na mysli (jak slusznie zauwazyles) clean room
sluzacy do fabrykacji chipow (i nie w technologii 2-micronowej a
powiedzmy 0.5). Choc jesli uwzglednic postep technologiczny moze znow
sie myle. Poza tym clean room o jakim piszesz chyba faktycznie jest
wystarczajacy do potrzeb zawartych w temacie.
Dzieki za czujnosc i pozdrawiam!
PS. "Czlowiek uczy sie przez cale zycie, a i tak umiera glupi..." - nic
dodac, nic ujac!
--
Jacek F.
jacek_at_nospam_ecdl.hut.fi
Helsinki University of Technology
Electronic Circuits Design Laboratory
From: "DarekJ" <darek.jasko_at_nospam_rafineria-trzebinia.pl>
Subject: Re: ODRATOWANIE DANYCH Z DYSKU
Date: Thu, 13 Apr 2000 13:22:49 +0200
Odkrec plytke z elektronika (chyba 6 srubek na gwiazdke) i przeczysc
najlepiej izopropanolem lub czystym spirytusem pola kontaktowe zasilania
silnika talerzy, a takze blaszki sprezynowe dociskane do tych pol. nie
zaszkodzi tez troszeczke podgiac blaszki. To czasami pomaga przy takich
objawach jak piszesz. Powodzenia Darek
Użytkownik Grzegorz <admin_at_nospam_hightech.com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:G3_I4.63104$a01.1372000_at_nospam_news.tpnet.pl...
Sprawa jest taka, ze zepsul sie dysk twardy (2GB Seagate) z waznymi danymi
(system
Unix). Czy jest jakas firma w Warszawie, ktora moze odratowac dane?
Dysk przestal dzialac w ten sposob, ze startuje po czym przestaje sie
krecic, wiec chyba
padla mechanika. Dane powinny byc nienaruszone.
Bardzo prosze o informacje i z gory dziekuje.
Grzegorz
gguzik_at_nospam_mensa.org.pl
--
> _____________________________________ __ _ _
> | On the keyboard of life, always keep one finger on the escape key
> |_________________________________________ __ _ _ _ _ _ _
>
>
>
>
>
>
>