bledy w sztuce
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 14:09:03 +0100
Witam
Zastanawia mnie, czy jest jakakolwiek firma na naszym globie ktora nie
popelnia bledow w sztuce. Chodzi oczywiscie o ogolnie rozumiana
elektronike. Bledy moga byc rozne - od samej mysli i projektu do montażu
koncowego. Poruszam ten temat dlatego, ze wiekszosc problemow ktore
staja murem przed grupowiczami zaistniala przez wlasnie takie bledy. I
na przyklad w czasopismach o elektronice wielokrotnie pisano ze bledem w
sztuce jest lutowanie jakichkolwiek przewodow bezposrednio do plytki
drukowanej podczas gdy w projektach z tych samych czasopism blad jest
powielany nagminnie. Inna sprawa jest zastosowanie lub nie zastosowanie
jakiegos elementu dodatkowego przy ukladzie scalonym. Przykladowo
kondensator odsprzegajacy przy mikrokontrolerze. Sa przypadki kiedy go
nie potrzeba a sa tez takie gdzie jego obecnosc jest wrecz nieodzowna.
Czasami daje sie go na wszelki wypadek. Czasami sie go pomija ze wzgledu
na koszty produkcji. Jak myslicie ... jest bledem w sztuce
nieumieszczenie go w ukladzie czy nie jest i czy jest to jednoznaczne?
Moim osobistym zdaniem nie ma na grupie (i poza grupa rowniez) takiej
osoby ktora jest w stanie znalesc wszystkie bledy w sztuce popelniane
przez elektronika. Niewazne czy to jest amator czy zawodowiec. Moze ktos
powie ze sa pewne normy i... []. Moze i sa. Kazda dziala na swoja wlasna
kozysc. Wynika z tego ze bledow w sztuce (one nie musza momentalnie
powodowac blednej pracy urzadzenia!) nie da sie uniknac bo zawsze
znajdzie sie ktos kto podwazy prace Twoja, moja i innych osob.
pozdr,
mavs
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 15:28:17 +0100
Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:
[......................]
Ale właściwie o co chodzi?
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 16:11:19 +0100
Dnia 2004-11-03 15:28, Użytkownik A.Grodecki napisał:
Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:
[......................]
Ale właściwie o co chodzi?
Jestesmy na grupie dyskucyjnej... wiec... o dyskusje. Tak po cichu tylko
powiem ze nie podoba mi sie to gdy ktos mowi "ooo boziu booziu! i Ty sie
nazywasz elektronikiem?" albo "powinienes sie zajac sprzataniem a nie
elektronika". Heh... i nie chodzi o mnie ;) Chodzi o moje spostrzezenia
co do kultury na grupie. Co nastepny mowca, to wieksza pycha i
samouwielbienie. Ludzie! troszke pokory! Ten facet ktory pyta z ktorej
strony w diodzie jest anoda, moze i z tym ma problem ale wyklupie
samochod po wypadku w taki sposob ze nie zauwazycie ze cos bylo przy nim
robione od czasu zejscia z linii montazowej. Chce pokazac ten temat od
innej strony i tez tak czynie.
pozdr,
mavs
ps
temat bledow w sztuce dalej aktualny
Date: Wed, 3 Nov 2004 16:23:45 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Hello mavs[NOSPAM],
Wednesday, November 3, 2004, 4:11:19 PM, you wrote:
[...]
samouwielbienie. Ludzie! troszke pokory! Ten facet ktory pyta z ktorej
strony w diodzie jest anoda, moze i z tym ma problem ale wyklupie
samochod po wypadku w taki sposob ze nie zauwazycie ze cos bylo przy nim
robione od czasu zejscia z linii montazowej.
Alo to była linia montażowa przystanków autobusowych ;->
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: AlexY <alexy_at_nospam_irc.-cut_this-.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 12:19:49 +0100
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
samouwielbienie. Ludzie! troszke pokory! Ten facet ktory pyta z ktorej
strony w diodzie jest anoda, moze i z tym ma problem ale wyklupie
samochod po wypadku w taki sposob ze nie zauwazycie ze cos bylo przy nim
robione od czasu zejscia z linii montazowej.
Alo to była linia montażowa przystanków autobusowych ;->
wazne ze jezdzi :)
i wyrywa 3-5 tygodniowo (laski) ;)
From: "Andrzej Kamieniecki" <_andrzej.kamieniecki_at_nospam_tespol.com.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 16:28:43 +0100
Użytkownik "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:cmasf3$b6t$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
[ciap]
Ten facet ktory pyta z ktorej
strony w diodzie jest anoda, moze i z tym ma problem ale wyklupie
samochod po wypadku w taki sposob ze nie zauwazycie ze cos bylo przy nim
robione od czasu zejscia z linii montazowej.
I co z tego?
Dawno temu, w jakimś powielaczowym piśmie, rysunek przedstawiał znanego
wówczas polityka z podpisem "na polityce się nie znam ale mogę narysowac
kaczuszkę".
A co do zaczętego wątku powtórzę za pewnym wrocławskim matematykiem "na celu
ma to co?"
Andrzej Kamieniecki
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 16:35:33 +0100
Dnia 2004-11-03 16:28, Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:
A co do zaczętego wątku powtórzę za pewnym wrocławskim matematykiem "na celu
ma to co?"
) wszystko pisze
pozdr,
mavs
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 09:57:10 -0600
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:cmasf3$b6t$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Jestesmy na grupie dyskucyjnej... wiec... o dyskusje. Tak po cichu tylko powiem ze nie podoba mi sie to gdy ktos mowi "ooo boziu
booziu! i Ty sie nazywasz elektronikiem?" albo "powinienes sie zajac sprzataniem a nie elektronika".
No jeśli ktoś rzeczywiście nazywa siebie elektronikiem a potem
pyta co to anoda/katoda w diodzie to chyba jakieś nieporozumienie.
Co innego jeśli jakiś grupowicz, amator, pyta o tą diodę ale
się elektronikiem nie nazywa. Nie wszyscy uczestnicy tej grupy
dyskusyjnej to elektronicy, tak samo jak na grupie pl.sci.psychologia
nie wszyscy grupowicze to psycholodzy lub na pl.soc.dzieci nie
wszyscy grupowicze to dzieci - i tak dalej...
Grupa dyskusyjna ma nazwę pochodzącą od tematu dyskusji a nie od
zawodu grupowiczów - gdyby było inaczej musiałaby się wtedy nazywać
pl.misc.elektronicy albo jakoś tak... Rozmawiamy tu o elektronice
ale nie każdy z nas jest elektronikiem hobbystą czy zawodowcem.
Są też ludzie którzy chcą sobie zrobić migającego LEDa do autka :-)
Heh... i nie chodzi o mnie ;) Chodzi o moje spostrzezenia co do kultury na grupie. Co nastepny mowca, to wieksza pycha i
samouwielbienie. Ludzie! troszke pokory! Ten facet ktory pyta z ktorej strony w diodzie jest anoda, moze i z tym ma problem ale
wyklupie samochod po wypadku w taki sposob ze nie zauwazycie ze cos bylo przy nim robione od czasu zejscia z linii montazowej.
Chce pokazac ten temat od innej strony i tez tak czynie.
No i masz rację, ale ciągle nie bardzo wiadomo co z tematem
anody diody ma wspólnego Twoja pierwsza wypowiedź...
Co innego gdy błąd elektroniczny robi mechanik samochodowy,
który elektronikiem nie jest, a zupełnie inny jest temat gdy
błąd robi projektant elektronik zatrudniony w firmie na etacie.
To są dwie różne sprawy, choć mają wspólny punkt odniesienia
pod tytułem: errare humanum est.
From: =?ISO-8859-2?Q?Grzegorz_Brz=EAczyszczykiewicz?= <grzybrzy_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 18:25:28 +0100
No i masz rację, ale ciągle nie bardzo wiadomo co z tematem
anody diody ma wspólnego Twoja pierwsza wypowiedź...
No i znowu samouwielbienie :-P
G.B.
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 12:38:00 -0600
"Grzegorz Brzęczyszczykiewicz" <grzybrzy_at_nospam_op.pl> wrote in message news:cmb4a3$hj4$3_at_nospam_news.onet.pl...
No i masz rację, ale ciągle nie bardzo wiadomo co z tematem
anody diody ma wspólnego Twoja pierwsza wypowiedź...
No i znowu samouwielbienie :-P
O co Ci chodzi, Grzegorzu? Przecież w pierwszej wypowiedzi
mavs napisał o błędach w sztuce w kontekście projektantów
w fabrykach urządzeń albo w redakcjach czasopism fachowych
a potem wyjechał tu z gostkiem który klepie blachę w autach
co nie wie gdzie anoda i katoda w diodzie - co to ma do rzeczy?
Jaki jest związek z błedem w sztuce u fachowca z bardzo
pospolitą nieznajomością rzeczy u laika? Dwa różne tematy.
To przecież zupełnie co innego gdy jakaś ekspedientka
w kwiaciarni pomyli wątrobę z dwunastnicą a co innego gdy
taką pomyłkę zrobi lekarz internista - nie sądzisz?
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 20:49:59 +0100
Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:
Dnia 2004-11-03 15:28, Użytkownik A.Grodecki napisał:
Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:
[......................]
Ale właściwie o co chodzi?
Jestesmy na grupie dyskucyjnej... wiec... o dyskusje.
Po szybkim przeczytaniu postu nie załapałem myśli przewodniej ;)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 03 Nov 2004 23:56:57 +0100
Dnia 2004-11-03 20:49, Użytkownik A.Grodecki napisał:
Jestesmy na grupie dyskucyjnej... wiec... o dyskusje.
Po szybkim przeczytaniu postu nie załapałem myśli przewodniej ;)
I bardzo dobrze. Post jest bardzo ogolny i to ze "wyskoczylem" nagle z
drugim postem bylo z gory zamierzone. Probuje dojsc do tego ze wszyscy
popelniaja bledy w sztuce co nie jest bezposrednio powodem do tego zeby
jeden drugiego tu na grupie przekreslal z grona elektronikow albo nawet
z grona zainteresowanych :) Az mi sie przypomina moj prowadzacy z
Modelowania Cyfrowego (Pan S.) ktory uwaza ze postradal wszystkie rozumy
i kiedy Go o cos zapytac, to rzuca pozycjami ksiazkowymi i zeby wogole
Mu glowy nie zawracac bo to studenci sa dla Niego a nie On dla
studentow! Az smiech bierze kiedy probuje cos na komputerze zrobic... I
cos mi sie tak wydaje ze coraz czesciej grupa tak wlasnie odpowiada na
posty. Nie generalizuje oczywiscie... to nie jest zasada. Ale baaardzo
duza czesc odpowiedzi na posty jest poprostu nie wnoszaca nic. Nie
lepiej nie napisac nic i siedziec cicho niz nasmiewac sie z kogos?
(osobiscie nabijalem sie raz... ale to nie bylo bardzo delikatne ;))
Wtedy moze ten ktos zrozumie ze nie ma co czekac na gotowca z takimi
pytaniami. Niektorzy sobie tu zrobili miejsce na prywatne wyzywanie sie
) Chyba rzucam grochem o sciane :D
pozdr,
mavs
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 17:10:28 -0600
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:cmbno3$63j$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
I bardzo dobrze. Post jest bardzo ogolny i to ze "wyskoczylem"
nagle z drugim postem bylo z gory zamierzone.
-))
Probuje dojsc do tego ze wszyscy popelniaja bledy w sztuce
co nie jest bezposrednio powodem do tego zeby jeden drugiego
tu na grupie przekreslal z grona elektronikow albo nawet z grona zainteresowanych :)
Chwileczkę... ktoś kto jest mechanikiem samochodowym i nie odróżnia
anody od katody w diodzie NIE JEST ELEKTRONIKIEM! Nie nalezy do tego
grona elektroników, nie ma skąd go wykreślać... Może tym elektronikiem
kiedyś się stać, czy to hobbystą czy zawodowcem, ale na razie nim nie
jest i nie ma tu w tym chyba niczego niezwykłego...
Podobnie przecież ktoś, kto nie wie co to sprzęgło w samochodzie
nie może nazywać się mechanikiem samochodowym, prawda?
Az mi sie przypomina moj prowadzacy z Modelowania Cyfrowego (Pan S.) ktory uwaza ze postradal wszystkie rozumy i kiedy Go o cos
zapytac, to rzuca pozycjami ksiazkowymi i zeby wogole Mu glowy nie zawracac bo to studenci sa dla Niego a nie On dla studentow! Az
smiech bierze kiedy probuje cos na komputerze zrobic...
I znowu - co to ma do rzeczy? A zresztą - zauważ, że sam się wyśmiewasz
z prowadzącego że nie umie komputera używać a boczysz się jak tu na
grupie ktoś się wyśmiewa z kogoś, że nie wie gdzie anoda a gdzie katoda.
I cos mi sie tak wydaje ze coraz czesciej grupa tak wlasnie odpowiada na posty. Nie generalizuje oczywiscie... to nie jest zasada.
Ale baaardzo duza czesc odpowiedzi na posty jest poprostu nie wnoszaca nic.
Czepiasz się :-) Jak nie chcesz generalizować to raczej krytykuj
poszczególne osoby w konkretnych wątkach a nie całą grupę...
Nie lepiej nie napisac nic i siedziec cicho niz nasmiewac sie z kogos? (osobiscie nabijalem sie raz... ale to nie bylo bardzo
delikatne ;)) Wtedy moze ten ktos zrozumie ze nie ma co czekac na gotowca z takimi pytaniami. Niektorzy sobie tu zrobili miejsce
na prywatne wyzywanie
sie :)
Ludzie są różni - jedni są inteligentni, inni nie - jedni są
kulturalni, inni prymitywni... Ci co się z czyjejś niewiedzy
wyśmiewają z pewnością do tych kulturalnych nie należą...
Oprócz tego najprawdopodobniej leczą swoje własne kompleksy
dowartościowując się przez wyśmiewanie tych, którzy jeszcze
mniej od nich wiedzą... Nie ma chyba sensu tego uogólniać na
całą grupę bo generalnie jak widzę ludzie sobie chętnie pomagają.
Chyba rzucam grochem o sciane :D
W tym momencie okazujesz brak szacunku do swoich czytelników posądzając
ich że są betonową ścianą do której Twoje jakże mądre słowa nie dotrą...
Proponuję z dobrego serca - znajdź sobie jakieś ciekawe zajęcie i zostaw
już ten wątek w spokoju... to co robisz to zwyczajne trollowanie.
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 00:52:54 +0100
Dnia 2004-11-04 00:10, Użytkownik Pszemol napisał:
W tym momencie okazujesz brak szacunku do swoich czytelników posądzając
ich że są betonową ścianą do której Twoje jakże mądre słowa nie dotrą...
Proponuję z dobrego serca - znajdź sobie jakieś ciekawe zajęcie i zostaw
już ten wątek w spokoju... to co robisz to zwyczajne trollowanie.
uuups... mozliwe ze sie faktycznie zapedzilem :) nie wykluczam tego i
potrafie sie do tego przyznac :)
pozdr,
mavs
From: "Andrzej Kamieniecki" <_andrzej.kamieniecki_at_nospam_tespol.com.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 4 Nov 2004 00:17:14 +0100
Użytkownik "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:cmbno3$63j$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
[ciap]
I bardzo dobrze. Post jest bardzo ogolny i to ze "wyskoczylem" nagle z
drugim postem bylo z gory zamierzone.
a bynajmniej nie wyglada...
Az mi sie przypomina moj prowadzacy z (...)
lepiej nie napisac nic i siedziec cicho niz nasmiewac sie z kogos?
Tylko co wspólnego z elektroniką mają Twoje prywatne kompleksy względem
dawnego wykładowcy?
Andrzej Kamieniecki
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 00:58:23 +0100
Dnia 2004-11-04 00:17, Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:
a bynajmniej nie wyglada...
moze kiedys zrozumiesz
Tylko co wspólnego z elektroniką mają Twoje prywatne kompleksy względem
dawnego wykładowcy?
Co do moich kompleksow... moze jakies tam i są... ale nie wzgledem
wykladowcy i ich tu rozladowywac nie musze :) Ja poruszylem bardziej
ogolnie ten temat... ok... koniec tematu bo juz mnie o trolowanie scigaja :)
pozdr,
mavs
From: "Andrzej Kamieniecki" <_andrzej.kamieniecki_at_nospam_tespol.com.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 4 Nov 2004 00:58:02 +0100
Użytkownik "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:cmbr5f$fjd$2_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
a bynajmniej nie wyglada...
moze kiedys zrozumiesz
panu juz dziękujemy
miłego pobytu w KFie.
Andrzej Kamieniecki
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 19:28:40 -0600
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:cmbr5f$fjd$2_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
Dnia 2004-11-04 00:17, Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:
a bynajmniej nie wyglada...
moze kiedys zrozumiesz
I kolejna niegrzeczna uwaga, traktująca rozmówcę
bardzo "z góry" - masz bardzo (za bardzo?) nadmuchane ego.
Uważaj aby ktoś Ci go nie przebił kiedyś, jak balonika...
From: "entroper" <entroper_at_nospam_CWD.spamerom.poczta.onet.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 16:00:50 +0100
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message
news:cmal9q$6oo$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Zastanawia mnie, czy jest jakakolwiek firma na naszym globie ktora
nie
popelnia bledow w sztuce.
Popelniaja wszystkie. Te, ktore sa odwazniejsze, popelniaja wiecej.
Jeszcze wiecej popelniaja te, ktore dostaja wscieklizny, zeby tylko
jak najszybciej cos wypuscic na rynek, niezaleznie od jakosci. Taka
teraz moda.
Kwestia, co robia firmy, kiedy blad sie zdarzy. Wiekszosc (to tez
taka moda) placze sie w wykretach, a przycisnieta do muru gluchnie
(i poprawia po cichu, majac darmowa kontrole jakosci u klienta). To
chyba tez taka moda.
Oficjalnie, wszystkie firmy sa bezbledne. No chyba, ze groza im
jakies konsekwencje prawne i finansowe - wtedy z ociaganiem reaguja,
trabiac na wszystkie strony o trosce o klienta, gdy przychodzi im
jakies badziewie wycofywac.
pozdrawiam
entrop3r
From: "Adam Simka" <adamsi.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 15:40:22 +0000 (UTC)
mavs[NOSPAM] <mavs[NOSPAM]_at_nospam_o2.pl> napisał(a):
Poruszam ten temat dlatego, ze wiekszosc problemow ktore
staja murem przed grupowiczami zaistniala przez wlasnie takie bledy. I
na przyklad w czasopismach o elektronice (...)
w czasopismach o elektronice znajduję najczęściej najwięcej błędów i chociaż
znalezienie takiego błędu, po godzinach spędzonych nad projektem, sprawia mi
wielką satysfakcję ;) chciałbym chociaż raz zrobić lub zamówić np. kit AVT,
który ruszy za pierwszym razem po uruchomieniu. Może tylko ja mam takiego
pecha?? ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Wed, 3 Nov 2004 09:52:01 -0600
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:cmal9q$6oo$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Zastanawia mnie, czy jest jakakolwiek firma na naszym globie
ktora nie popelnia bledow w sztuce. [...]
Błądzenie jest cechą ludzką /errare humanum est/
Błędów nie robi tylko ktoś, kto nic nie robi...
Ważne jest aby tych błędów robić jak najmniej.
From: "swstr" <silvvesterWYTNIJTO_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: 3 Nov 2004 18:02:34 +0100
w czasopismach o elektronice znajduję najczęściej najwięcej błędów
kity dzialaja a projekty robione samodzielnie na podstawie gazety nie zawsze
taka juz polityka pism elektronicznych
niby ten sam projekt ale lapki projektanta czuwaja .
co innego idzie dla producenta plytek na kity a co innego do gazety
w koncu nie po to konstruktor opracowuje projekt zeby firma nie miala zysku z
kitow .
czasem po pol roku sa erraty w gazetach :)
nie jest to regula ale czesto tak wlasnie jest , a w chochliki drukarskie nie
wierze .
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Date: Fri, 05 Nov 2004 18:49:36 +0100
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Dnia 2004-11-03 18:02, Użytkownik swstr napisał:
w czasopismach o elektronice znajduję najczęściej najwięcej błędów
kity dzialaja a projekty robione samodzielnie na podstawie gazety nie zawsze
taka juz polityka pism elektronicznych
niby ten sam projekt ale lapki projektanta czuwaja .
co innego idzie dla producenta plytek na kity a co innego do gazety
w koncu nie po to konstruktor opracowuje projekt zeby firma nie miala zysku z
kitow .
czasem po pol roku sa erraty w gazetach :)
nie jest to regula ale czesto tak wlasnie jest , a w chochliki drukarskie nie
wierze .
W AVT zazwyczaj działa to w drugą stronę - erraty pojawiają się dosyć
szybko w gazecie(np. EdW) a na dokumentacji dołączonej do kitu nie ma
poprawionych błędów nawet po wielu miesiacach.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
"Dziwny jest ten świat..."
Tnijcie cytaty i sygnaturki!
From: B <bz_at_nospam_onet.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 00:46:14 +0100
mavs[NOSPAM]" wrote:
Witam
Zastanawia mnie, czy jest jakakolwiek firma na naszym globie ktora nie
popelnia bledow w sztuce. Chodzi oczywiscie o ogolnie rozumiana
elektronike. Bledy moga byc rozne - od samej mysli i projektu do montażu
koncowego. Poruszam ten temat dlatego, ze wiekszosc problemow ktore
staja murem przed grupowiczami zaistniala przez wlasnie takie bledy. I
na przyklad w czasopismach o elektronice wielokrotnie pisano ze bledem w
sztuce jest lutowanie jakichkolwiek przewodow bezposrednio do plytki
drukowanej podczas gdy w projektach z tych samych czasopism blad jest
powielany nagminnie. Inna sprawa jest zastosowanie lub nie zastosowanie
jakiegos elementu dodatkowego przy ukladzie scalonym. Przykladowo
kondensator odsprzegajacy przy mikrokontrolerze. Sa przypadki kiedy go
nie potrzeba a sa tez takie gdzie jego obecnosc jest wrecz nieodzowna.
Czasami daje sie go na wszelki wypadek. Czasami sie go pomija ze wzgledu
na koszty produkcji. Jak myslicie ... jest bledem w sztuce
nieumieszczenie go w ukladzie czy nie jest i czy jest to jednoznaczne?
Moim osobistym zdaniem nie ma na grupie (i poza grupa rowniez) takiej
osoby ktora jest w stanie znalesc wszystkie bledy w sztuce popelniane
przez elektronika. Niewazne czy to jest amator czy zawodowiec. Moze ktos
powie ze sa pewne normy i... []. Moze i sa. Kazda dziala na swoja wlasna
kozysc. Wynika z tego ze bledow w sztuce (one nie musza momentalnie
powodowac blednej pracy urzadzenia!) nie da sie uniknac bo zawsze
znajdzie sie ktos kto podwazy prace Twoja, moja i innych osob.
pozdr,
mavs
Elektronika to sztuka inteligentnego sterowania prądem elektrycznym.
Skoro tak to za błąd w sztuce mogę uznać jedynie takie działania które
zaprzeczają słowom: sterowanie, inteligencja i prąd. Inaczej mówiąc
błędem w sztuce jest przerwa w obwodzie, brak sterowania parametrami
obwodu (prąd, napięcie, częstotliwość, itd.) lub powstanie chaosu w
układzie (np. nieporządane oscylacje, impulsy, czy też... błędy w programie
mikrokontrolera/procesora). A i to jedynie pod warunkiem ze konstruktor
nie jest w stanie w prosty sposób usunąć tych niedomagań, bo zignorował
możliwość ich wystąpienia (np. nie zapoznał sie z dokumentacją stosowanych
komponentów) lub nie zapewnił sobie odpowiedniego dostępu do układu
(pomiary, debug).
Dlatego np. brak kondensatora odsprzęgającego nie jest błędem, ale na
pewno jest błędem niepozostawienie miejsca na jego ewentualne włożenie.
B.
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 00:59:51 +0100
Dnia 2004-11-04 00:46, Użytkownik B napisał:
Elektronika to sztuka inteligentnego sterowania prądem elektrycznym.
Skoro tak to za błąd w sztuce mogę uznać jedynie takie działania które
zaprzeczają słowom: sterowanie, inteligencja i prąd. Inaczej mówiąc
błędem w sztuce jest przerwa w obwodzie, brak sterowania parametrami
obwodu (prąd, napięcie, częstotliwość, itd.) lub powstanie chaosu w
układzie (np. nieporządane oscylacje, impulsy, czy też... błędy w programie
mikrokontrolera/procesora). A i to jedynie pod warunkiem ze konstruktor
nie jest w stanie w prosty sposób usunąć tych niedomagań, bo zignorował
możliwość ich wystąpienia (np. nie zapoznał sie z dokumentacją stosowanych
komponentów) lub nie zapewnił sobie odpowiedniego dostępu do układu
(pomiary, debug).
Dlatego np. brak kondensatora odsprzęgającego nie jest błędem, ale na
pewno jest błędem niepozostawienie miejsca na jego ewentualne włożenie.
B.
Na taka odpowiedz czekalem...
Dzieki :)
pozdr,
mavs
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 14:51:04 +0100
Użytkownik B napisał:
Elektronika to sztuka inteligentnego sterowania prądem elektrycznym.
Skoro tak to za błąd w sztuce mogę uznać jedynie takie działania które
zaprzeczają słowom: sterowanie, inteligencja i prąd.
ZŁOTA CZCIONKA!
W kategorii "encyklopedia- inaczej" :))))))
Zupełnie jak to:
"socjalizm to Rady, plus elektryfikacja"
Lenin
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
From: PeJot <PeJot_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Thu, 04 Nov 2004 09:57:24 +0100
"mavs[NOSPAM]" napisał(a):
Inna sprawa jest zastosowanie lub nie zastosowanie
jakiegos elementu dodatkowego przy ukladzie scalonym. Przykladowo
kondensator odsprzegajacy przy mikrokontrolerze. Sa przypadki kiedy go
nie potrzeba a sa tez takie gdzie jego obecnosc jest wrecz nieodzowna.
Czasami daje sie go na wszelki wypadek. Czasami sie go pomija ze wzgledu
na koszty produkcji. Jak myslicie ... jest bledem w sztuce
nieumieszczenie go w ukladzie czy nie jest i czy jest to jednoznaczne?
Jakkolwiek od wielu lat jestem tzw. elektronikiem niepraktykującym, to
przypomniałał mi się mój promotor, u którego robiłem dyplom w szkole
średniej. Było tam trochę TTLi i analogówki, więc problemy z zasilaniem
być musiały. Chcąc podglądnąć w gotowych rozwiązaniach tego typu, jak
radzą sobie z takimi problemami stwierdziłem że to, co jest na gotowych
płytkach ma się nijak do tego co jest w dokumentacji. Mój promotor
stwierdził, że może to być celowa praktyka producenta danej elektroniki
w celu utrudnienia skopiowania całego urządzenia względnie chwytów
sprzętowych tam użytych.
A dziś ? Dziś zasadą jest zaprojektować, wyprodukować i sprzedać tanio i
szybko, albo wylecieć z rynku.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
From: Janusz Ramiszewski <rniski_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: bledy w sztuce
Date: Fri, 05 Nov 2004 11:00:54 +0100
Moim osobistym zdaniem nie ma na grupie (i poza grupa rowniez) takiej
osoby ktora jest w stanie znalesc wszystkie bledy w sztuce popelniane
przez elektronika. Niewazne czy to jest amator czy zawodowiec. Moze
ktos powie ze sa pewne normy i... []. Moze i sa. Kazda dziala na swoja
wlasna kozysc. Wynika z tego ze bledow w sztuce (one nie musza
momentalnie powodowac blednej pracy urzadzenia!) nie da sie uniknac bo
zawsze znajdzie sie ktos kto podwazy prace Twoja, moja i innych osob.
Witam,
Normy oczywiście są. Są też reguły sztuki oraz jej zasady. Cała sztuka
polega właśnie na łamaniu norm i zasad w imię jej rozwoju. Inaczej nie
będzie to sztuka lecz rzemiosło. Nie istnieje dzieło człowieka wolne od
błędów ale często dostrzec je potrafią tylko fachowcy.
pozdr. JanuszR
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: podsumowanie
Date: Thu, 04 Nov 2004 00:08:28 +0100
Kto mial zrozumiec i wyciagnac wniosku, zrobil to!
pozdr,
mavs
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: podsumowanie
Date: Wed, 3 Nov 2004 17:11:45 -0600
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:cmbo7r$21q$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
Kto mial zrozumiec i wyciagnac wniosku, zrobil to!
A kto nie zrozumiał to głupi i ma wszy? :-)
From: "mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: podsumowanie
Date: Thu, 04 Nov 2004 01:00:51 +0100
Dnia 2004-11-04 00:11, Użytkownik Pszemol napisał:
"mavs[NOSPAM]" <"mavs[NOSPAM]"_at_nospam_o2.pl> wrote in message
news:cmbo7r$21q$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
Kto mial zrozumiec i wyciagnac wniosku, zrobil to!
A kto nie zrozumiał to głupi i ma wszy? :-)
Niee... poprostu taki tekst moze poruszyc tylko tych ktorzy maja cos na
sumieniu :)
pozdr,
mavs