=?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_elek?= =?ISO-8859-2?Q?tryczne?=



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: rogher_at_nospam_wp.pl (Rogher)
Subject: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_elek?= =?ISO-8859-2?Q?tryczne?=
Date: 10 Nov 2004 11:36:15 +0100


Cześć,

Może trochę NTG ale mam pytanie:
Chcę wyposażyć stanowiska pracy ręcznej w wkrętaki elektryczne do
wkręcania wkrętów w tworzywo. Moment mały, wkręty też malutkie więc
wkrętaki też takie mają być (poręczne, z możliwością nastawy momentu
maksymalnego (niekoniecznie musi być wskaźnik momentu)). Mam różne
możliwości. Od urządzeń marki Kolver itd. ale koszt to ok. 3000 za
stanowisko kończąc np. na Elfie z wkrętakami akumulatorowymi Panasonic'a
itp. w cenach ok. 500 - 1000 zł.
Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.

Może ktoś doradzić czy konieczne jest zastosowanie np. Kolvera, jaka
jest trwałość akumulatorowych w cenie ok. 1000zł czy jest sens je w
ogóle kupować. Jeżeli ktoś stosuje je u siebie to proszę o odzew,
pogadamy na priv.

Pozdrawiam
Rogher


_______________________________________________________________
List sprawdzony skanerem poczty mks_vir ( http://www.mks.com.pl )
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "VSS" <vss_news_at_nospam_lasershow.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 11:50:46 +0100


Rogher wrote:
Cześć,

Może trochę NTG ale mam pytanie:
Chcę wyposażyć stanowiska pracy ręcznej w wkrętaki elektryczne do
wkręcania wkrętów w tworzywo. Moment mały, wkręty też malutkie więc
wkrętaki też takie mają być (poręczne, z możliwością nastawy momentu
maksymalnego (niekoniecznie musi być wskaźnik momentu)).

A może na zapleczu postawić sprężarke i kupic wkretaki na powietrze ? oprócz
wkretaków mozna podpiąc wiele innych narzędzi. Instalacja nie jest
skomplikowana, zwykłe rurki plastikowe. Raz zainwestujesz a potem koszty
tylko tyle co sprężarka powietrza nazbiera.
--
VSS http://vss.lasershow.pl
Światło i dźwięk http://www.lasershow.pl



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_?=
Date: Wed, 10 Nov 2004 12:27:02 +0100


Użytkownik Rogher napisał:

Chcę wyposażyć stanowiska pracy ręcznej w wkrętaki elektryczne do
wkręcania wkrętów w tworzywo. Moment mały, wkręty też malutkie więc
wkrętaki też takie mają być (poręczne, z możliwością nastawy momentu
maksymalnego (niekoniecznie musi być wskaźnik momentu)). Mam różne
możliwości. Od urządzeń marki Kolver itd. ale koszt to ok. 3000 za
stanowisko kończąc np. na Elfie z wkrętakami akumulatorowymi Panasonic'a
itp. w cenach ok. 500 - 1000 zł.
Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.

Może ktoś doradzić czy konieczne jest zastosowanie np. Kolvera, jaka
jest trwałość akumulatorowych w cenie ok. 1000zł czy jest sens je w
ogóle kupować. Jeżeli ktoś stosuje je u siebie to proszę o odzew,
pogadamy na priv.

Pneumatyczne to rzeczywiście najlepszy wybór. Jednak 100 wkręceń
dziennie to małe obciążenie i każdy amatorski, ale markowy wkrętak
będzie długo pracował. Najwyżej po jakimś czasie trzeba będzie wymienić
akumulatory (tanie) i tyle. Moja uwaga jest jaednak innego rodzaju -
zwórć uwagę na prędkość wkręcania. Żeby się nie okazało, że pracownik
woli wkręcać ręcznym narzędziem, bo jest szybciej! Serio! Poza tym jeśli
chodzi o drobne wkręty wkręcane z niewielką siłą lepsze są wkrętaki
palcowe a nie pistoletowe (za ciężkie). Kosztują dużo mniej ni z 500zł.
Kto kupuje w Elfie? To sklep dla radioamatorów. To już lepiej (i taniej)
w Castoramie.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Kamieniecki" <_andrzej.kamieniecki_at_nospam_tespol.com.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_elektryczne?=
Date: Wed, 10 Nov 2004 12:43:34 +0100


Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com> napisał w wiadomości
news:cmstei$a7$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
[ciap]
Kto kupuje w Elfie? To sklep dla radioamatorów. To już lepiej (i taniej)
w Castoramie.

jednak jakość oferowanego towaru jest w Elfie znacznie wyższa niż w
supermarketach.

Andrzej Kamieniecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 13:42:17 +0100


On Wed, 10 Nov 2004 12:43:34 +0100, Andrzej Kamieniecki wrote:
Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com> napisał w wiadomości
Kto kupuje w Elfie? To sklep dla radioamatorów. To już lepiej (i taniej)
w Castoramie.

jednak jakość oferowanego towaru jest w Elfie znacznie wyższa niż w
supermarketach.

Castorama sprzedaje rozny towar - i markowy i chinski.

Wrecz mam wrazenie ze nie chce sobie samej psuc rynku towarow
markowych i ten chinski jest znacznie drozszy niz innych
supermarketach ..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 12:58:58 +0100


On 10 Nov 2004 11:36:15 +0100, Rogher wrote:
Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.

Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do reklamacji
.. albo i nie :-)

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Wed, 10 Nov 2004 13:25:51 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IHd5cG9zYb9lbmllIHByb2R1a2NqaSAtIHdrcup0YWtpIGVsZWt0?=


Hello J,

Wednesday, November 10, 2004, 12:58:58 PM, you wrote:

Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.
Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do reklamacji
.. albo i nie :-)

Dokładnie. Za 1000 PLN będzie miał 20 wkrętarek i nawet jak po roku
szlag je trafi, to wyjdzie taniej - te po 1000 PLN niekoniecznie 20
lat wytrzymają ;->

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_elektryczne?=
Date: Wed, 10 Nov 2004 13:40:30 +0100


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman_at_nospam_pik-net.pl> napisał w
wiadomości news:1325613745.20041110132551_at_nospam_pik-net.pl

Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do
reklamacji .. albo i nie :-)

Dokładnie. Za 1000 PLN będzie miał 20 wkrętarek i nawet jak po roku
szlag je trafi, to wyjdzie taniej - te po 1000 PLN niekoniecznie 20
lat wytrzymają ;->

Zwłaszcza, że w odróżnieniu od innego złomu (Toi)Toya , to akurat ichniejsze
żółte wiertarko-wkrętarki akumulatorowe są podejrzanie solidne. Moja sztuka
wkręciła kilka tysięcy śrub i pod względem mechaniczym wciąż ma się
doskonale. A ćwiczyła wszystko, w tym parę setek drewnogipsowkrętów 70mm.
Po trzech latach zaczynają schodzić aku, chciaż objawia się to nie tyle
utratą pojemności co znacznie przyspieszonym samorozładowaniem. Chociaż
ostanio z jednego ładowania wkręciła 800 małych blachowkrętów. Podwieszona
nad stołem na bloczku z ruchomą przeciwwagą okazała się całkiem
profesjonalnym narzędziem ;-))

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 17:44:01 +0100


On Wed, 10 Nov 2004 13:40:30 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Zwłaszcza, że w odróżnieniu od innego złomu (Toi)Toya , to akurat ichniejsze
żółte wiertarko-wkrętarki akumulatorowe są podejrzanie solidne.

Nie wiem jak wkretaki, ale same koncowki .. jak przykrecalem wiazania
do nart to chyba ze 4 noname zniszczylem, a dokonczylem toya ..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Zbyszek" <zka_at_nospam_tenbit.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Thu, 11 Nov 2004 00:23:36 +0100


Nie wiem jak wkretaki, ale same koncowki .. jak przykrecalem wiazania
do nart to chyba ze 4 noname zniszczylem, a dokonczylem toya ..

Bo wreszczie pewnie dobrałeś właściwy kształt i wielkość końcówki:)

pzdr
zbyszek



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_?=
Date: Wed, 10 Nov 2004 16:27:05 +0100


Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do reklamacji
.. albo i nie :-)

Dokładnie. Za 1000 PLN będzie miał 20 wkrętarek i nawet jak po roku
szlag je trafi, to wyjdzie taniej - te po 1000 PLN niekoniecznie 20
lat wytrzymają ;->


Akurat Toya czy Topex i innego chłamu kupować nie warto, bo mają
galaretę a nie akumulatory. Praktycznie od razu można wymieniać baterie.
Pozatym z postu wynika, że człowiek potrzebuje do produkcji a nie do
niskobudżetowego zestawu "młody elektronik", i kwestia ceny jest raczej
drugorzędna. Kłopot kosztuje więcej.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 17:44:01 +0100


On Wed, 10 Nov 2004 16:27:05 +0100, A.Grodecki wrote:
Akurat Toya czy Topex i innego chłamu kupować nie warto, bo mają
galaretę a nie akumulatory. Praktycznie od razu można wymieniać baterie.

Pozatym z postu wynika, że człowiek potrzebuje do produkcji a nie do
niskobudżetowego zestawu "młody elektronik", i kwestia ceny jest raczej
drugorzędna. Kłopot kosztuje więcej.

Ale jaki klopot ? Kupujesz 20 zamiast 15-tu, jak sie uzbiera 5
padnietych to do sklepu, reklamacja i po klopocie :-)

Wiecej klopotu bedzie jak ci sie Hilti przypadkiem popsuje ...


J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Wed, 10 Nov 2004 18:45:31 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IHd5cG9zYb9lbmllIHByb2R1a2NqaSAtIHdrcup0YWtpIGVsZWt0?=


Hello A.Grodecki,

Wednesday, November 10, 2004, 4:27:05 PM, you wrote:

Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do reklamacji
.. albo i nie :-)
Dokładnie. Za 1000 PLN będzie miał 20 wkrętarek i nawet jak po roku
szlag je trafi, to wyjdzie taniej - te po 1000 PLN niekoniecznie 20
lat wytrzymają ;->
Akurat Toya czy Topex i innego chłamu kupować nie warto, bo mają
galaretę a nie akumulatory. Praktycznie od razu można wymieniać baterie.

Jedną wkrętarką załatwiłem potężny remont całego mieszkania, z płytami
gisowo-kartonowymi na drewnianym rusztowaniu włącznie. Nawet nie
jestem w stanie policzyć, ile tysięcy wkrętów wkręciła. Jako człek
leniwy używałem jej również do wiercenia otworów w ceglanych ścianach
I jakoś przez te kilka lat nie stwierdziłem problemu jakiejkolwiek
galarety ani konieczności wymiany.

Pozatym z postu wynika, że człowiek potrzebuje do produkcji a nie do
niskobudżetowego zestawu "młody elektronik", i kwestia ceny jest raczej
drugorzędna. Kłopot kosztuje więcej.

Nie wiem czy różnica pomiędzy 1000 a 20000 (dla 20 stanowisk) nie jest
warta zastanowienia...

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "neuron" <neuron_at_nospam_WONTOzipnet.com.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 21:46:56 +0100



Jedną wkrętarką załatwiłem potężny remont całego mieszkania, z płytami
gisowo-kartonowymi na drewnianym rusztowaniu włącznie. Nawet nie
jestem w stanie policzyć, ile tysięcy wkrętów wkręciła. Jako człek
leniwy używałem jej również do wiercenia otworów w ceglanych ścianach
- nawet wiertłem 13 mm (ze stoczoną końcówką, żeby do uchwytu weszło).
I jakoś przez te kilka lat nie stwierdziłem problemu jakiejkolwiek
galarety ani konieczności wymiany.

kiedys ''porzyczylem '' sobie od ladowarki od toyi zasilacz bo byl mi akurat
potrzebny :)
Wkretarka lezala w szafie ponad rok Jak sobie o niej przypomnialem to przez
kilkanascie dni - fakt ze sporadycznie - jeszcze dzialala na nieladowanym
aku. Ja akurat czesto pracuje w terenie - i chcialbym
miec firmowe narzedzia - ale pracuje szajsem z prozaicznej przyczyny - po
kazdej inwestycji skrzynaki z narzedziami sa o polowe lzejsze - a to zap....
a to czlowiek sam zapomni :)
Jesli ma pracowac 20 osob na tych wkretarkach - to zdecydowanie toya -
firmowe nie wyrabiaja jak sie ich uzywa w charakterze mlotka - a biorac pod
uwage prawo murphiego twierdzace ze suma inteligencji na planecie jest
stala - tylko populacja rosnie - to z pewnoscia i jako mlotek urzywane beda
)
wojtek



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Reksio" <mislawek_at_nospam_WYTNIJpoczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 10 Nov 2004 21:32:12 +0100


Akurat Toya czy Topex i innego chłamu kupować nie warto, bo mają
galaretę a nie akumulatory. Praktycznie od razu można wymieniać baterie.

Jeżeli zastosuje układ zawieszenia wkrętarek z przeciwwagą - to po cholerę
mu akumulatory?
No chyba że nie, ale nie jestem przekonany że to aż taki chłam. Może miałeś
niebywałego pecha? Albo ja - niebywałe szczęście?
Może mówimy po prostu o różnych wkrętarkach.
Pozdrrr... Reksio



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: rogher_at_nospam_wp.pl (Rogher)
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_?= =?ISO-8859-2?Q?elektryczne?=
Date: 13 Nov 2004 10:16:36 +0100


Rogher wrote:

Cześć,

Może trochę NTG ale mam pytanie:
Chcę wyposażyć stanowiska pracy ręcznej w wkrętaki elektryczne do
wkręcania wkrętów w tworzywo. Moment mały, wkręty też malutkie więc
wkrętaki też takie mają być (poręczne, z możliwością nastawy momentu
maksymalnego (niekoniecznie musi być wskaźnik momentu)). Mam różne
możliwości. Od urządzeń marki Kolver itd. ale koszt to ok. 3000 za
stanowisko kończąc np. na Elfie z wkrętakami akumulatorowymi Panasonic'a
itp. w cenach ok. 500 - 1000 zł.
Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.

Może ktoś doradzić czy konieczne jest zastosowanie np. Kolvera, jaka
jest trwałość akumulatorowych w cenie ok. 1000zł czy jest sens je w
ogóle kupować. Jeżeli ktoś stosuje je u siebie to proszę o odzew,
pogadamy na priv.

Pozdrawiam
Rogher


Teraz małe podsumowanie dyskusji od mojej strony.
1. Będę potrzebował maksymalnie 3 wkrętaki nie pistoletowe, ciężkie
itd, a lekkie - takie dla pań najlepiej właśnie z podczepieniem do
przeciwwagi.
2. Stanowiska stacjonarne - nie będą przenoszone ani też nie będą nimi
wbijane gwoździe :)
3. We wkrętaku dla mnie liczy się nie tyle wytrzymałość akumulatorów
(jeżeli są łatwo dostępne :) ) ile jakość wykonania końcówek i to co
było w jednym z postów (czego nie uwzględniłem) prędkość. Dodatkowo
zależy mi na sprzęgle aby zapewnić stały moment (ZAWSZE!!!).
4. Z obecnego doświadczenia widzę, że dziewczyny u mnie potrafią bardzo
szybko poniszczyć mi naprawdę firmowe wkrętaki.
5. I jeszcze jedna sprawa którą muszę niestety uwzględniać: mój szef nie
lubi jak coś zostało kupione i mu się zepsuło. On chce mieć porządne
rzeczy :). Dlatego pytałem o sprzęt z Elfy bo jak to ktoś powiedział -
cena jest sprawą drugorzędną. Liczy się jakość. Elfa może ma drogo ale
pytałem czy zna ktoś ten sprzęt z Elfy? czy za ceną idzie jakość ?
6. Co do pneumatyki to mamy instalację pneumatyczną tylko że momenty w
pneumatyce są zdecydowanie większe niż w elektrycznych (ja potrzebuję
delikatnych). Poza tym pneumatyka jest głośniejsza.

I zapraszam ponownie do dyskusji.

Rogher


_______________________________________________________________
List sprawdzony skanerem poczty mks_vir ( http://www.mks.com.pl )
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_?=
Date: Sat, 13 Nov 2004 13:12:05 +0100


Użytkownik Rogher napisał:

Rogher wrote:
...

Przyzwoity wkrętak ze sprzęgłem, na akumulatory 2.3-2.6V kosztuje już od
250zł. Jak nie upadnie parę razy na beton, starczy na długo. Sprawdź
jakość sprzęgła. Prędkość potrzebna, moim zdaniem, co najmniej 120rpm.
Dorej jakości końcówka (jedna) kosztuje od 10zł.
Wszystko za 1000-1500zł.


--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jacek R. Radzikowski" <jacek_at_nospam_spamer.die.die.die.piranet.org>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie?= produkcji - =?ISO-8859-2?Q?wkr=EAtaki?= elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 04:41:10 +0000 (UTC)


A.Grodecki <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com> wrote:
Użytkownik Rogher napisał:
Rogher wrote:
...
[...]
Dorej jakości końcówka (jedna) kosztuje od 10zł.

Warto zainwestowac w dobra koncowke. Na prawde. Mialem okazje
sie o tym przekonac skrecajac drewniane regaly. Na poczatku
uzywalem koncowek "z Wolumenu, 3zl za komplet". Sruby wkrecalem
wiertarka z regulacja obrotow, jedna koncowka wytrzymywala
kilka, gora kilkanascie srub. W koncu sie zdenerwowalem,
kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub
nawet nie pozostawilo na niej sladu

pzdr.
j.






Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 13:55:14 +0100


On Wed, 17 Nov 2004 04:41:10 +0000 (UTC), Jacek R. Radzikowski wrote:
Warto zainwestowac w dobra koncowke. Na prawde. Mialem okazje
sie o tym przekonac skrecajac drewniane regaly. Na poczatku
uzywalem koncowek "z Wolumenu, 3zl za komplet". Sruby wkrecalem
wiertarka z regulacja obrotow, jedna koncowka wytrzymywala
kilka, gora kilkanascie srub. W koncu sie zdenerwowalem,
kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub
nawet nie pozostawilo na niej sladu

Nie oplacalo sie :-)
Jakbys hurtem kupil 10 kompletow po znizkowej cenie
to by regaly tansze wyszly :-)

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jacek R. Radzikowski" <jacek_at_nospam_spamer.die.die.die.piranet.org>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie?= produkcji - =?ISO-8859-2?Q?wkr=EAtaki?= elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:46:40 +0000 (UTC)


J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
On Wed, 17 Nov 2004 04:41:10 +0000 (UTC), Jacek R. Radzikowski wrote:
Warto zainwestowac w dobra koncowke. Na prawde. Mialem okazje
sie o tym przekonac skrecajac drewniane regaly. Na poczatku
uzywalem koncowek "z Wolumenu, 3zl za komplet". Sruby wkrecalem
wiertarka z regulacja obrotow, jedna koncowka wytrzymywala
kilka, gora kilkanascie srub. W koncu sie zdenerwowalem,
kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub
nawet nie pozostawilo na niej sladu

Nie oplacalo sie :-)
Jakbys hurtem kupil 10 kompletow po znizkowej cenie
to by regaly tansze wyszly :-)

Tylko ze za:
porzadna kontowka pozluzy mi jeszcze dlugo. Kolejna
szczednosc pieniedzy na koncowkach, ktorych nie bede musial
kupowac w przyszlosci i nie dolozylem sie do zatrucia srodowiska
koncowki co kilka srub nawet nie chce mi sie liczyc

ergo, oplacalo sie wydac raz wiecej niz wydawac mniej, za to wielokrotnie :)

pzdr.
j.


J.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=3Fenie_produkcji_-_wkre=5Etaki_?=
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:41:27 +0100


Użytkownik J.F. napisał:

kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub
nawet nie pozostawilo na niej sladu

Nie oplacalo sie :-)
Jakbys hurtem kupil 10 kompletow po znizkowej cenie
to by regaly tansze wyszly :-)

I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku i... buty z tekturową wyściółką.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:41:09 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne


Hello A.Grodecki,

Wednesday, November 17, 2004, 3:41:27 PM, you wrote:

kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub
nawet nie pozostawilo na niej sladu
Nie oplacalo sie :-)
Jakbys hurtem kupil 10 kompletow po znizkowej cenie
to by regaly tansze wyszly :-)
I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku i...

Które często wykazują zadziwiającą trwałość...

buty z tekturową wyściółką.

Jako syn, wnuk i prawnuk (dalej nie udało mi się dowiedzieć) szewca
powiem Ci jedno: tekturowa wyściółka trwała nie jest ale stopę męczy
mniej niż skóra. I stosowało się tekturę od zawsze.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 16:05:39 +0100


Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku i...


Które często wykazują zadziwiającą trwałość...

... dopóki nie trzeba odkręcić albo przykręciś czegoś "konkretnego".

Jako syn, wnuk i prawnuk (dalej nie udało mi się dowiedzieć) szewca
powiem Ci jedno: tekturowa wyściółka trwała nie jest ale stopę męczy
mniej niż skóra. I stosowało się tekturę od zawsze.

GOŁĄ tekturę? Oprócz kawałka czegoś-tam podpiętą?
Ja tam się na technologii szewskiej zupełnie nie znam, ale zauważułem,
że w dobrych butach jest wyściółka na całej powierzchni a w tanich od
połowy jest papier. A co jest w warstwach pod wyściółką, tego nie wiem.
Chyba że wyściółka się oderwie, co w dobrych butach też się nie zdarza
zanim zupełne zbrzydną:)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Wed, 17 Nov 2004 16:59:23 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne


Hello A.Grodecki,

Wednesday, November 17, 2004, 4:05:39 PM, you wrote:

I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku i...
Które często wykazują zadziwiającą trwałość...
... dopóki nie trzeba odkręcić albo przykręciś czegoś "konkretnego".

Wkręcanie wkrętów do drewna o średnicy 8 mm, z łbem sześciokątnym
nasadką 13 wystarczy? Wiercenie w ceglanej ścianie może być? Tysięce
wkrętów w montażu gips-kartonu?

Jako syn, wnuk i prawnuk (dalej nie udało mi się dowiedzieć) szewca
powiem Ci jedno: tekturowa wyściółka trwała nie jest ale stopę męczy
mniej niż skóra. I stosowało się tekturę od zawsze.
GOŁĄ tekturę?

Odpowiednio preparowaną...

Oprócz kawałka czegoś-tam podpiętą?

Zdarza się.

Ja tam się na technologii szewskiej zupełnie nie znam, ale zauważułem,
że w dobrych butach jest wyściółka na całej powierzchni a w tanich od
połowy jest papier. A co jest w warstwach pod wyściółką, tego nie wiem.
Chyba że wyściółka się oderwie, co w dobrych butach też się nie zdarza
zanim zupełne zbrzydną:)

Dobre buty to drogie buty, ale nawet we włoskich znajdziesz tekturę.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 21:11:57 +0100


Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Wkręcanie wkrętów do drewna o średnicy 8 mm, z łbem sześciokątnym
nasadką 13 wystarczy? Wiercenie w ceglanej ścianie może być? Tysięce
wkrętów w montażu gips-kartonu?

Nie przekonasz mnie. Miałem w rękach wiele zestawów narzędzi, końcówek,
wywierciłem w ścianach z żelbetu i cegły setki otworów. Zdarza się
narzędzie dobre i tanie. ZDARZA SIĘ. Większość to szajs warty swej ceny.
Jedno wiertło do betonu za 30zł jest tańsze niż wiaderko ruskich czy
chińskich widiowych wynalazków po 1zł/szt. Podobnie porównując wiertarkę
za 300zł do taniej, za 40zł, wiertarki z "udarem".
Nie ma porównania końcówki za 20zł z ŻADNĄ chińską, z zestawu
10zł/komplet. Jeśli materiał jakiegokolwiek wkrętu jest w stanie
skaleczyć końcówkę, to jest ona nic nie warta.

Dobre buty to drogie buty, ale nawet we włoskich znajdziesz tekturę.

Odnośnie włoskich strojów i butów, wiele im można zarzucić. Ciekawe
jednak jest to, że chodzi o te stroje i buty, które są sprzedawane u
nas, bo te włoskie kupowane we włoszech są zupełnie innej (wyższej)
jakości. Przy okazji są też często tańsze niż to badziewie w naszych
italian shops.

Dobre polskie buty kosztują 2x więcej niż buty byle jakie, ta różnica
nie poraża.


--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Z dwóch spierających się osób tylko jedna może mieć rację,
albo każda z nich mówi o czymś innym"
"Logika zna tylko dwa stany, prawdę i nieprawdę. Jeśli ktoś sądzi,
że jest ich więcej, jego lewicowe sympatie są zrozumiałe"


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 21:08:53 +0100


A.Grodecki wrote:

Dobre buty to drogie buty, ale nawet we włoskich znajdziesz tekturę.

Odnośnie włoskich strojów i butów, wiele im można zarzucić. Ciekawe
jednak jest to, że chodzi o te stroje i buty, które są sprzedawane u
nas, bo te włoskie kupowane we włoszech są zupełnie innej (wyższej)
jakości.

To samo dotyczy chińszczyzny, tylko różnica jest jeszcze większa. Byłem,
wiem.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Thu, 18 Nov 2004 01:27:06 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne


Hello A.Grodecki,

Wednesday, November 17, 2004, 9:11:57 PM, you wrote:

Wkręcanie wkrętów do drewna o średnicy 8 mm, z łbem sześciokątnym
nasadką 13 wystarczy? Wiercenie w ceglanej ścianie może być? Tysięce
wkrętów w montażu gips-kartonu?
Nie przekonasz mnie.

A Ty mnie.

Miałem w rękach wiele zestawów narzędzi, końcówek,
wywierciłem w ścianach z żelbetu i cegły setki otworów.

Mało ;-P

Zdarza się narzędzie dobre i tanie.

Ano właśnie. Zdarzyła się seria wkrętarek Toya - dobra i tania.

ZDARZA SIĘ. Większość to szajs warty swej ceny.
Jedno wiertło do betonu za 30zł jest tańsze niż wiaderko ruskich czy
chińskich widiowych wynalazków po 1zł/szt.

Owszem. Ale trafiły mi się ruskie wiertła do płytek na Pazzegro - od
0.4 do 1.0 mm. Nie dość, że nie do zdarcia, to nie pękają jak głupie.
Bardzo to dziwne.

Podobnie porównując wiertarkę za 300zł do taniej, za 40zł, wiertarki
z "udarem".

Zapewniam, że do domowego użytku (10 małych otworów na rok) ta na 28
PLN (bo i takie bywały) wystarczy. Do profesjonalnego to kto wie -
może 7 sztuk po 40 PLN wytrzyma dłużej niż jedna za 300 PLN?

Nie ma porównania końcówki za 20zł z ŻADNĄ chińską, z zestawu
10zł/komplet. Jeśli materiał jakiegokolwiek wkrętu jest w stanie
skaleczyć końcówkę, to jest ona nic nie warta.

Pomiędzy końcówkami za 20 PLN za sztukę a 10 PLN za komplet znajdziesz
końcówki po 3-5 PLN za sztukę - też dobre. Mi naprawdę nie trzeba
końcówek z diamentowym pyłem. Końcówką Ph2 za 3 PLN całe mieszkanie
obskoczyłem. Zajeło mi to ze 4 lata. Mogę ją bez żalu i z czystym
sumieniem po prostu wyrzucić.

Dobre buty to drogie buty, ale nawet we włoskich znajdziesz tekturę.
Odnośnie włoskich strojów i butów, wiele im można zarzucić.

Nie mówię o strojach tylko o butach. Ale to temat na zupełnie inną
pogawędkę, na którą - szczerze mówiąc - szkoda mi czasu.
Ale w skrócie: nawet firma PIONEER ma swoją markę 'pioneer' ze
sprzętem tańszym i mniej wypasionym. Tak samo włoskie buty - możesz
kupić tanie badziewie albo drogie buty. W Polsce handlarz może Ci
sprzedać tanie badziewie za cenę dobrych butów. I tyle.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 16:04:09 +0100


On Wed, 17 Nov 2004 15:41:27 +0100, A.Grodecki wrote:
Użytkownik J.F. napisał:
Jakbys hurtem kupil 10 kompletow po znizkowej cenie
to by regaly tansze wyszly :-)

I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku

Na calym swiecie sie sprzedaja :-)

i... buty z tekturową wyściółką.

zajrzyj do starszych butow .. zobaczysz tekture.
Chinczycy tego nie znaja ..

A czasy gdy but mial starczyc na 10 lat i dwa zelowania juz minely ..

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 20:51:14 +0100


Użytkownik J.F. napisał:

I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku

Na calym swiecie sie sprzedaja :-)


Jakiś miesiąc temu byłem w jednym z imperialistycznych (:)) państw w
sklepie typu mała Castorama. W owym sklepie nie było chińskich narzędzi,
tylko bardzo dobrej klasy.
Ale nie pojechaliśmy tam po narzędzia tylko po kilka śrub, których
zabrakło. Były śruby w ogromnym wyborze, ale, ku mojemu zdziwieniu,
wyłącznie z kwasówki! Dla odmiany w Polsce, zgodnie z potrzebami
klienta, są głównie wkręty ocynkowane oraz zwykłe czarne, podczas gdy
trwałych wkrętów mosiężnych albo co gorsza kwasoodpornych jest garstka.
Po prostu u nas hołduje zasada kupowania byle czego, byle taniej.
Wszystko byle jakie, tymczasowe. A potem dziwimy się, że nasze produkty
są takie jakie są. Takie sa bo takie chcemy mieć!
A zasady ekonomii mówią - chcesz być bogaty, nie gardź groszem ale kupuj
tylko trwałe przodukty. Po zwykle sprzęt 1.5x droższy jest co najmniej
2x lepszy, więc w efekcie tańszy.


--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 21:23:10 +0100


On Wed, 17 Nov 2004 20:51:14 +0100, A.Grodecki wrote:
Użytkownik J.F. napisał:
I dlatego właśnie w polskich sklepach najlepiej sprzedają się chińskie
narzędzia jednorazowego użytku
Na calym swiecie sie sprzedaja :-)

Jakiś miesiąc temu byłem w jednym z imperialistycznych (:)) państw w
sklepie typu mała Castorama. W owym sklepie nie było chińskich narzędzi,
tylko bardzo dobrej klasy.

Jaki sklep taki towar - nawet w polskiej castoramie sprzet jakby
bardziej markowy. Ale nie mow ze ten miliard Chinczykow pracuje
wylacznie na potrzeby polski i rosji :-)

Ale nie pojechaliśmy tam po narzędzia tylko po kilka śrub, których
zabrakło. Były śruby w ogromnym wyborze, ale, ku mojemu zdziwieniu,
wyłącznie z kwasówki! Dla odmiany w Polsce, zgodnie z potrzebami
klienta, są głównie wkręty ocynkowane oraz zwykłe czarne, podczas gdy
trwałych wkrętów mosiężnych albo co gorsza kwasoodpornych jest garstka.
Po prostu u nas hołduje zasada kupowania byle czego, byle taniej.
Wszystko byle jakie, tymczasowe. A potem dziwimy się, że nasze produkty
są takie jakie są. Takie sa bo takie chcemy mieć!

Znowu nie przesadzaj. Co ci po srubkach z kwasowki np do rusztowania
ktore za miesiac rozbierzesz. Albo do schodow w domu, gdzie nie
zardzewieja.
A calkiem inna sprawa ze jesli obsluga srubki w niemieckim sklepie
kosztuje np 1 euro, to nie oplaca sie oszczedzac na srubkach za 0.5
euro zeby zaoszczedzic 0.2e. A w polskim sklepie koszta sa powiedzmy
0.2 euro.

A zasady ekonomii mówią - chcesz być bogaty, nie gardź groszem ale kupuj
tylko trwałe przodukty. Po zwykle sprzęt 1.5x droższy jest co najmniej
2x lepszy, więc w efekcie tańszy.

Powtarza sie bezmyslnie taki slogan, ale:
z 5 chinskich wiertarek okaze sie w koncu trwala to masz zysk ..

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 21:59:27 +0100


Użytkownik J.F. napisał:

Powtarza sie bezmyslnie taki slogan, ale:
- nie dotyczy elektroniki,

Jak najbardziej dotyczy. I to bardzo. Porównaj TV Sony (nawet
wytrzęsiony u nas ;)) i Daewoo. Albo kuchenne radio Philips i Panasonix.
Nie ma różnicy? Dla mnie we wszystkim. Od jakości najmniejszego guziczka
do jakości dźwięku.

- mowimy tu o towarze 10x drozszym .. czy bedzie 10x trwalszy ?

Niejednokrotnie tak. Na pewno końcówki się zwrócą.

- jak sie jednak okaze nietrwaly to stracisz sporo, jak jedna
z 5 chinskich wiertarek okaze sie w koncu trwala to masz zysk ..

Z takim podejściem nie da się dyskutować.
Widzisz, np jadę uruchamiać urządzenie 1000km od domu. Biorę dobry
miernik uniwersalny, niezawodny oscyloskop, dobrą lutownicę, dobry
komputer, dobre narzędzia i wkładam to do dobrego samochodu. Mam duży
poziom ufności, że kiedy to wszystko wyjmę na miejscu, będzie działało i
pozwoli mi wykonac pracę. I samochód też mi się nie rozkraczy na środku
autostrady. A nawet jak sie rozkraczy, to dzwonię i w ramach umowy
gwarancyjnej podstawiają mi zastępczy w ciągu godziny, gdziekolwiek bym
nie był.
Tak to ma działać i tak wygląda normalna praca na normalnych zasadach, a
nie chrzanienie się ściubigrosza ze stertą złomu, gdzie każdy element
układanki może zawieźć w każdej chwili. Mnie nikt nie płaci za
testowanie sprzetu, tylko za jego stosowanie.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 21:55:30 +0100


Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com> napisał w
wiadomości news:cng9d4$8fa$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl

Jakiś miesiąc temu byłem w jednym z imperialistycznych (:)) państw w
sklepie typu mała Castorama. W owym sklepie nie było chińskich
narzędzi, tylko bardzo dobrej klasy.

Czy był to kraj skandynawski? Oni już mają takie zboczenie, że nie znają
pojęcia tandety ;-)

Ale nie pojechaliśmy tam po narzędzia tylko po kilka śrub, których
zabrakło. Były śruby w ogromnym wyborze, ale, ku mojemu zdziwieniu,
wyłącznie z kwasówki! Dla odmiany w Polsce, zgodnie z potrzebami
klienta, są głównie wkręty ocynkowane oraz zwykłe czarne, podczas gdy
trwałych wkrętów mosiężnych albo co gorsza kwasoodpornych jest
garstka.

Jak pójdziesz do odpowiedniego sklepu to kwasówkę też dostaniesz. A że nie w
markecie? Tam operuje klient masowy, nabywający haczyki do kibla i zawiasy
na działkę. Przykręcanie drzwi do kurnika śrubami kwasoodpornymi byłoby
zwykłym marnotrawstwem materiału. Zwłaszcza, że zwykły ocynk wytrzyma
dłużej niż cały ten kurnik.

Po prostu u nas hołduje zasada kupowania byle czego, byle taniej.
Wszystko byle jakie, tymczasowe. A potem dziwimy się, że nasze produkty
są takie jakie są. Takie sa bo takie chcemy mieć!
A zasady ekonomii mówią - chcesz być bogaty, nie gardź groszem ale kupuj
tylko trwałe przodukty.

Nie bardzo rozumiem Twoje oburzenie. Czyżby przestała obowiązywać stara
zasada, że "kupuję najlepsze narzędzia na jakie mnie stać"? Najczęściej
będzie to chińszczyzna, choć czasem stać mnie też na coś lepszego. Ale
najpierw muszę na nie zarobić - bywa, że pracując tą właśnie chińszczyzną.
Jako alternatywę mogę narzędzi nie mieć wcale. Jednak skok jakościowy
pomiędzy stanem nieposiadania a posiadaniem narzędzia miernej jakości jest
IMHO znacznie większy niż pomiędzy posiadaniem narzędzia lepszej czy gorszej
klasy. Choć oczywiście Hiltim wierci mi się ścianę nieporównywalnie lepiej
niż marketową wiertarką za 26PLN (po tyle je ostatnio widziałem :). Ale za
to _każdą_ wiertarką wierci się dziurę w ścianie znacznie sprawniej niż
wystukuje ją młotkiem i koronką. Podobnie radziecki oscyloskop - wkurza mnie
jak mało co. Ale czy mam się obrazić i dla zasady odłożyć go na półkę do
czasu aż będzie mnie stać na Tek-a (o ile w ogóle)?

Po zwykle sprzęt 1.5x droższy jest co najmniej
2x lepszy, więc w efekcie tańszy.

Z tym jestem skłonny polemizować. Patrząc na sprzęt na półkach (powiedzmy:
elektronarzędzia) dzielę je z grubsza na 4 kategorie cenowe:
1) Chińszczyzna klasy chłam_totalny. W tej cenie Zachód i tak kupi go z
pocałowaniem.
2) Chińszczyzna klasy przyzwoitej. Wbrew pozorom niektóre takie są tyle,
że trzeba na nie trafić.
3) Markowe klasy chłam (wszelkie Skile itp). Jakościowo w okolicach lub
poniżej kat.2. Cenowo - x2.
4) Markowe do pracy (np. Hilti)
Kategorię 1 pomijam. Kategorię 2 i 4 dzieli przepaść cenowa. Przynajmniej z
mojego obecnego punktu siedzenia. Za to kategorię 2 i 3 róznież dzieli zbyt
wiele, ale niestety głownie wyrażone przełożeniem cena/jakość. Jak myślisz,
na którą półkę najczęściej sięgam? :->

Poza tym. Jak sądzisz - dla kogo Chińczycy masowo produkują pierwszą
grupę? Czyżby tylko na biedny rynek polski? Czy może przede wszystkim dla
bogatych i oszczędnych krajów zachodu kupujących tylko sprzęt najwyższej
klasy?

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 23:06:25 +0100


On Wed, 17 Nov 2004 21:55:30 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Nie bardzo rozumiem Twoje oburzenie. Czyżby przestała obowiązywać stara
zasada, że "kupuję najlepsze narzędzia na jakie mnie stać"? Najczęściej
będzie to chińszczyzna, choć czasem stać mnie też na coś lepszego.

Marku - przestala. Moze mnie i stac, ale ktos mnie musi przekonac ze
mam wydac 10x wiecej. Pomaga jak sie zniszczylo pare narzedzi tanszych
-)

P.S. Jaki masz oscyloskop a na jaki cie stac :-)

Choć oczywiście Hiltim wierci mi się ścianę nieporównywalnie lepiej
niż marketową wiertarką za 26PLN (po tyle je ostatnio widziałem :). Ale za
to _każdą_ wiertarką wierci się dziurę w ścianie znacznie sprawniej niż
wystukuje ją młotkiem i koronką.

No to ostatnie stwierdzenie nie jest wcale takie pewne ..

Z tym jestem skłonny polemizować. Patrząc na sprzęt na półkach (powiedzmy:
elektronarzędzia) dzielę je z grubsza na 4 kategorie cenowe:
1) Chińszczyzna klasy chłam_totalny. W tej cenie Zachód i tak kupi go z
pocałowaniem.
2) Chińszczyzna klasy przyzwoitej. Wbrew pozorom niektóre takie są tyle,
że trzeba na nie trafić.

Czyli nie ma - kupujesz kota w worku. CO warty okaze sie po dluzszym
czasie.

3) Markowe klasy chłam (wszelkie Skile itp). Jakościowo w okolicach lub
poniżej kat.2. Cenowo - x2.
4) Markowe do pracy (np. Hilti)
Kategorię 1 pomijam. Kategorię 2 i 4 dzieli przepaść cenowa.

pominales imho pare kategorii:
4) markowe dla majsterkowiczow [Bosch, b&d],
5) Bosch, b&d dla profesjonalistow,
6) Hilti dla profesjonalistow

Przynajmniej z
mojego obecnego punktu siedzenia. Za to kategorię 2 i 3 róznież dzieli zbyt
wiele, ale niestety głownie wyrażone przełożeniem cena/jakość. Jak myślisz,
na którą półkę najczęściej sięgam? :->

Taa - tylko ze znow nigdy nie czy kategoria 4 nie jest dzis z dostawy
z Chin robionej obok Toyi, albo z fabryki Skilla.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 23:32:52 +0100


Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:t6fnp0dumrc4499gb63hahrheuei3pt0up_at_nospam_4ax.com

P.S. Jaki masz oscyloskop a na jaki cie stac :-)

Hmm... Obawiam się, ze chwilowo mam taki, na jaki mnie nie stać. Choć jest
to wciąż ten sam od lat ;-(

Ale za to _każdą_ wiertarką wierci się dziurę w ścianie znacznie
sprawniej niż wystukuje ją młotkiem i koronką.

No to ostatnie stwierdzenie nie jest wcale takie pewne ..

Powiedzmy, że z pominięciem narzędzi kat.1. ;)

Czyli nie ma - kupujesz kota w worku. CO warty okaze sie po dluzszym
czasie.

Zdaj się na instynkt ;-)
Marketowe wiertarki omijam, ale np. szlifierki kątowe potrafią wytrzymać
zaskakująco dużo. Zwłaszcza jak na swoje 30pln.

pominales imho pare kategorii:
4) markowe dla majsterkowiczow [Bosch, b&d],

Te się niestety coraz bardziej zbliżają do kategorii "chłam markowy"

Taa - tylko ze znow nigdy nie czy kategoria 4 nie jest dzis z dostawy
z Chin robionej obok Toyi, albo z fabryki Skilla.

... chłam_niemarkowy, chłam_średnio_markowy, chłam_bardzo_markowy... ?

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Wed, 17 Nov 2004 23:41:54 +0100


Użytkownik Marek Dzwonnik napisał:

Jak pójdziesz do odpowiedniego sklepu to kwasówkę też dostaniesz. A że nie w
markecie? Tam operuje klient masowy, nabywający haczyki do kibla i zawiasy
na działkę. Przykręcanie drzwi do kurnika śrubami kwasoodpornymi byłoby
zwykłym marnotrawstwem materiału. Zwłaszcza, że zwykły ocynk wytrzyma
dłużej niż cały ten kurnik.

Z moich doświadczeń wynika, że i o ten jedyny odpowiedni sklep jest
czesto rudno.


Po prostu u nas hołduje zasada kupowania byle czego, byle taniej.
Wszystko byle jakie, tymczasowe. A potem dziwimy się, że nasze produkty
są takie jakie są. Takie sa bo takie chcemy mieć!
A zasady ekonomii mówią - chcesz być bogaty, nie gardź groszem ale kupuj
tylko trwałe przodukty.


Nie bardzo rozumiem Twoje oburzenie. Czyżby przestała obowiązywać stara
zasada, że "kupuję najlepsze narzędzia na jakie mnie stać"?

To rozumiem. Ale mi chodzi o zasadę "kupuję najtańsze urzadzenie, choćby
nie było mi potrzebne, bo jest promocja, a kto wie, moze jest całkiem
dobre". Potem jest w domu 10 śrubokrętów tego samego roamiaru i przy
próbie użycia wszystkie się gną lub szczerbią. Znam co najmniej kilku
takich ludzi, niektórzy z nich z wykształceniem technicznym...

Po zwykle sprzęt 1.5x droższy jest co najmniej
2x lepszy, więc w efekcie tańszy.


Z tym jestem skłonny polemizować. Patrząc na sprzęt na półkach (powiedzmy:
elektronarzędzia) dzielę je z grubsza na 4 kategorie cenowe:
1) Chińszczyzna klasy chłam_totalny. W tej cenie Zachód i tak kupi go z
pocałowaniem.

Tylko matołki goniące za promocjami.

2) Chińszczyzna klasy przyzwoitej. Wbrew pozorom niektóre takie są tyle,
że trzeba na nie trafić.

To jest rozpoznawalne metodą prób i błędów, zwykle zakup takiego
urządzenia następuje po zakupie kilku z grupy 1)

3) Markowe klasy chłam (wszelkie Skile itp). Jakościowo w okolicach lub
poniżej kat.2. Cenowo - x2.

Owszem, ale w zasadzie dają gwarancję określonej (choć nie najwyższej)
jakości.
Ja Skill zaliczyłbym zdecydowanie do grupy niższej.

Wstawiłbym jeszcze grupę 3.5) - B&D, Bosh (zielone) itp.

4) Markowe do pracy (np. Hilti)
Kategorię 1 pomijam. Kategorię 2 i 4 dzieli przepaść cenowa. Przynajmniej z
mojego obecnego punktu siedzenia. Za to kategorię 2 i 3 róznież dzieli zbyt
wiele, ale niestety głownie wyrażone przełożeniem cena/jakość. Jak myślisz,
na którą półkę najczęściej sięgam? :->

Nie wiem, ale ja na 3.5)

Poza tym. Jak sądzisz - dla kogo Chińczycy masowo produkują pierwszą
grupę? Czyżby tylko na biedny rynek polski? Czy może przede wszystkim dla
bogatych i oszczędnych krajów zachodu kupujących tylko sprzęt najwyższej
klasy?

Chińczycy masowo produkują grupę 1, 2 i 3. Niestety zwykle z rozdziałem
na różne kraje świata. Czasami dostaję coś z USA, a to ciuchy dla
dzieci, a to zabawki. Większość jest pochodzenia chińskiego. Tylko że u
nas takiej chińszczyzny (wysokiej jakości) się nie spotyka wcale.
U nas tez często hołduje zasada "na rynek zachodni" - lepsze i "na rynek
krajowy lub wschodni" - gorsze. Tak było za komuny i w wielu dziedzinach
pozostało.
Np niedawno kupowałem klosze do kinkietów. Sprzedawca mówi "dobre,wersja
eksportowa". Ja na to "a jak wygląda krajowa?". Odpowiedź "nierówno
ucięte lub wyszczerbione". Super.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Fri, 19 Nov 2004 16:08:12 +0100
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne


Dnia 2004-11-17 23:41, Użytkownik A.Grodecki napisał:

Chińczycy masowo produkują grupę 1, 2 i 3. Niestety zwykle z
rozdziałem na różne kraje świata. Czasami dostaję coś z USA, a to
ciuchy dla dzieci, a to zabawki. Większość jest pochodzenia
chińskiego. Tylko że u nas takiej chińszczyzny (wysokiej jakości) się
nie spotyka wcale.
U nas tez często hołduje zasada "na rynek zachodni" - lepsze i "na
rynek krajowy lub wschodni" - gorsze. Tak było za komuny i w wielu
dziedzinach pozostało.

Z tego, co pisał Marek Lewandowski to chińszczyzna produkowana na ich
lokalny rynek jest znacznie wyższej jakości niż ta eksportowana do nas.

--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
"Dziwny jest ten świat..."
Tnijcie cytaty i sygnaturki!


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Fri, 19 Nov 2004 22:05:22 +0100


badworm wrote:

Chińczycy masowo produkują grupę 1, 2 i 3. Niestety zwykle z
rozdziałem na różne kraje świata.

Z tego, co pisał Marek Lewandowski to chińszczyzna produkowana na ich
lokalny rynek jest znacznie wyższej jakości niż ta eksportowana do nas.

i dalej tak utrzymuję...
Sprzęt chiński na potrzeby własne jest bardzo wysokiej jakości.
Powiedziałbym, że można kupić trwalszy i lepszy sprzęt za pieniądze, za
które na zachodzie mogę dostać najwyżej ładnie opakowany szmelc.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jacek R. Radzikowski" <jacek_at_nospam_spamer.die.die.die.piranet.org>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Sat, 20 Nov 2004 00:42:39 +0000 (UTC)


Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_onet.pl> wrote:
badworm wrote:
Chińczycy masowo produkują grupę 1, 2 i 3. Niestety zwykle z
rozdziałem na różne kraje świata.
Z tego, co pisał Marek Lewandowski to chińszczyzna produkowana na ich
lokalny rynek jest znacznie wyższej jakości niż ta eksportowana do nas.
i dalej tak utrzymuję...
Sprzęt chiński na potrzeby własne jest bardzo wysokiej jakości.
Powiedziałbym, że można kupić trwalszy i lepszy sprzęt za pieniądze, za
które na zachodzie mogę dostać najwyżej ładnie opakowany szmelc.

Polecam http://tinyurl.com/6q4jj. Daje do myslenia

j.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: wyposa?enie produkcji - wkre^taki elektryczne
Date: Sat, 20 Nov 2004 13:50:36 +0100


On Sat, 20 Nov 2004 00:42:39 +0000 (UTC), Jacek R. Radzikowski wrote:
Z tego, co pisał Marek Lewandowski to chińszczyzna produkowana na
ich
lokalny rynek jest znacznie wyższej jakości niż ta eksportowana do nas.
i dalej tak utrzymuję...
Sprzęt chiński na potrzeby własne jest bardzo wysokiej jakości.
Powiedziałbym, że można kupić trwalszy i lepszy sprzęt za pieniądze, za
które na zachodzie mogę dostać najwyżej ładnie opakowany szmelc.

Polecam http://tinyurl.com/6q4jj. Daje do myslenia


Spoko spoko - zobacz kto pisze i o czym.

Kanada - kraj wielkosci USA, czyli powiedzmy calej Europy, albo 30
razy wiekszy od Polski .. zamieszkaly przez 35 mln ludzi.
To jak tam ma byc dobre pokrycie gsm ? Tam sie znajda miejsca gdzie w
promieniu setek kilometrow nie ma drugiego czlowieka.

A jak Chinczycy sie jeszcze troche wyzwola to i komorki u nich
podrozeja :-) Potem sobie kupia samochody i juz beda doskonale
oznakowane parkingi .. bez wolnych miejsc :-)

J.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "zbyszek" <zka_at_nospam_tenbit.pl>
Subject: Re: wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne
Date: Sat, 13 Nov 2004 13:47:57 +0100


Teraz małe podsumowanie dyskusji od mojej strony.

3. We wkrętaku dla mnie liczy się nie tyle wytrzymałość akumulatorów
(jeżeli są łatwo dostępne :) ) ile jakość wykonania końcówek i to co

Końcówki na ogół są wymienne i mają takie same mocowania we wszystkich
wkrętakach, więc nie musisz tego łączyć z problemem marki wkrętaka.
Jeśli źle dobrany kształt końcówek do śrub to skasujesz każdy i natychmiast,
ale pewnie o tym to już wiesz.

5. I jeszcze jedna sprawa którą muszę niestety uwzględniać: mój szef nie
lubi jak coś zostało kupione i mu się zepsuło. On chce mieć porządne
rzeczy :).

To jest najtrudniejszy element wymagań dla rozsądnych, dlatego większość
ludzi kupuje do firm najbardziej markowy sprzęt, nie chodzi tak naprawdę o
zalety tylko ochronę własnej d.... Bo:

1) Znasz temat, kupisz tani i dobry ale nie markowy, zaoszczędzisz
dużo pieniędzy szefa, to OK jest chilowo pochwała, ale masz pecha i się
coś jednak zepsuło - to masz problem że w efekcie strata pieniędzy, przestuj
w firmie, totalna wpadka a wszystko przez ciebie.

2) Nawet nie znasz tematu, kupujesz najbardziej markowy X, jest może lekki
jęk ile to
pieniędzy wydałeś , ale ty wtedy: "za jakość trzeba zapłacić". Ale masz
pecha i się
coś jednak zepsuło - ty wtedy "ja kupiłem najlepszy jaki był, skoro ten się
zepsuł to
każdy inny by to zrobił dużo wcześniej" w efekcie strata pieniędzy, przestuj
w firmie, totalna wpadka a wszystko przez te buble z firmy X. :)))

Wg mnie, jeśli Twój szef chce dużo wydać i lubi markowe, to musisz kupić
markowe i drogie, niezależnie co o tym myślisz, i niezależnie czy te tanie
różnią się od drogich tylko nalepką - bo produkuje je ta sama firma w
Chinach :)

pzdr
zbyszek






Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: rogher_at_nospam_wp.pl (Rogher)
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?wyposa=BFenie_produkcji_-_wkr=EAtaki_?= =?ISO-8859-2?Q?elektryczne?=
Date: 15 Nov 2004 10:34:59 +0100


zbyszek wrote:
Teraz małe podsumowanie dyskusji od mojej strony.


3. We wkrętaku dla mnie liczy się nie tyle wytrzymałość akumulatorów
(jeżeli są łatwo dostępne :) ) ile jakość wykonania końcówek i to co


Końcówki na ogół są wymienne i mają takie same mocowania we wszystkich
wkrętakach, więc nie musisz tego łączyć z problemem marki wkrętaka.
Jeśli źle dobrany kształt końcówek do śrub to skasujesz każdy i natychmiast,
ale pewnie o tym to już wiesz.


5. I jeszcze jedna sprawa którą muszę niestety uwzględniać: mój szef nie
lubi jak coś zostało kupione i mu się zepsuło. On chce mieć porządne
rzeczy :).


To jest najtrudniejszy element wymagań dla rozsądnych, dlatego większość
ludzi kupuje do firm najbardziej markowy sprzęt, nie chodzi tak naprawdę o
zalety tylko ochronę własnej d.... Bo:

1) Znasz temat, kupisz tani i dobry ale nie markowy, zaoszczędzisz
dużo pieniędzy szefa, to OK jest chilowo pochwała, ale masz pecha i się
coś jednak zepsuło - to masz problem że w efekcie strata pieniędzy, przestuj
w firmie, totalna wpadka a wszystko przez ciebie.

2) Nawet nie znasz tematu, kupujesz najbardziej markowy X, jest może lekki
jęk ile to
pieniędzy wydałeś , ale ty wtedy: "za jakość trzeba zapłacić". Ale masz
pecha i się
coś jednak zepsuło - ty wtedy "ja kupiłem najlepszy jaki był, skoro ten się
zepsuł to
każdy inny by to zrobił dużo wcześniej" w efekcie strata pieniędzy, przestuj
w firmie, totalna wpadka a wszystko przez te buble z firmy X. :)))

Wg mnie, jeśli Twój szef chce dużo wydać i lubi markowe, to musisz kupić
markowe i drogie, niezależnie co o tym myślisz, i niezależnie czy te tanie
różnią się od drogich tylko nalepką - bo produkuje je ta sama firma w
Chinach :)

pzdr
zbyszek







I niestety masz świętą rację. :(

pozdrawiam

Tomasz Rohde



_______________________________________________________________
List sprawdzony skanerem poczty mks_vir ( http://www.mks.com.pl )
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika