Czujnik zalania... :)
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 18:33:24 +0100
Witam, chciałem zrobić urządzonko informujące domowników, że na podłodze
pod wanną, umywalką, zlewozmywakiem itp, pojawiła się woda... Innymi słowy
coś takiego, żeby mnie ostrzegało, że jak nie zajrze pod wanne, to zaleję
sąsiadów :) Urządzenie ma być jak najprostsze, myślałem po prostu o
buzzerze załączanym poprzez tranzystor... Jako czujnik wylgoci proponuję
kawałek łatwo nasiąkającej tkaniny z przyczepionymi elektrodami, które po
zawilgnięciu materiału mogą załączyć buzzer poprzez tranzystor. Pytanie
brzmi, jaki tranzystor najlepiej zastosować? Czy ktoś robił coś podobnego?
Może macie jakieś inne pomysły? Jak zrobić to najlepiej by urządzenie w
stanie "czuwania" pobierało jak najmniejszy prąd i baterie starczały na
długi okres czasu?
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 18:58:39 +0100
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:4198e7c0$1_at_nospam_news.vogel.pl
Witam, chciałem zrobić urządzonko informujące domowników, że na
podłodze pod wanną, umywalką, zlewozmywakiem itp, pojawiła się
woda...
W katalogu TME jest coś takiego jak "Rezystancyjny czujnik roszenia"
http://zefiryn.tme.pl/arts/pl/html_nowe1/shsa3.html
czyli element którego rezystancja gwałtownie _rośnie_ ze wzrostem
wilgotności (skok od R<20k75%RH do R>200k_at_nospam_100%RH). Zasadniczo służy raczej
do wykrywania przedostania się wody do wnętrza urządzenia, ale może zdałby
egzamin i pod wanną?
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 19:06:04 +0100
Marek Dzwonnik wrote:
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:4198e7c0$1_at_nospam_news.vogel.pl
Witam, chciałem zrobić urządzonko informujące domowników, że na
podłodze pod wanną, umywalką, zlewozmywakiem itp, pojawiła się
woda...
W katalogu TME jest coś takiego jak "Rezystancyjny czujnik roszenia"
http://zefiryn.tme.pl/arts/pl/html_nowe1/shsa3.html
czyli element którego rezystancja gwałtownie _rośnie_ ze wzrostem
wilgotności (skok od R<20k75%RH do R>200k_at_nospam_100%RH). Zasadniczo służy
raczej do wykrywania przedostania się wody do wnętrza urządzenia, ale
może zdałby egzamin i pod wanną?
Hm, ciekawe, ale czy można go zalać?
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 21:23:14 +0100
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:4198ef68$1_at_nospam_news.vogel.pl
W katalogu TME jest coś takiego jak "Rezystancyjny czujnik roszenia"
http://zefiryn.tme.pl/arts/pl/html_nowe1/shsa3.html
Hm, ciekawe, ale czy można go zalać?
Udało mi się o nim znaleźć tyle, że:
Producentem jest firma Hygrosens Instruments GmbH
http://www.hygrotec.de/
http://www.hygrosens.com/
ale na ich stronie jest danych jak na lekarstwo. Wiadomo, że pracuje w
zakresie wilgotności 0...100% RH z kondensacją (bo do tego przecież służy
) i w zakresie temperatur 0..60st.C.
Ten sam element w cenie pi*drzwi zbliżonej do TME, ale za to w kilku
wersjach, znajduje się katalogu Conrada:
http://www.conrad.pl/index.php?gr=1386&deep=5&page=1
-> Rezystywny czujnik roszenia SHS
M.in. wersja SHS A5 oprócz czujnika RH ma naniesione na wspólnym ceramicznym
(pewnie Al2O3) podłożu grzebieniaste elektrody do wykrywania zalania:
http://www.conrad.pl/index.php?art=187620&back=list
Czyli skoro ma wytrzymać zroszenie to przez jakiś czas pod wodą też
wytrzyma. O ile nie zaszkodzi mu dłuższa elektroliza albo szajs wszelaki
osadzający się w łazience pod wanną (chyba, że masz na myśli sterylną wannę
na sali porodowej ;)
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 20:48:38 +0100
Maciek C wrote:
Jako czujnik wylgoci proponuję
kawałek łatwo nasiąkającej tkaniny z przyczepionymi elektrodami
To nie jest dobry pomysł. Jako czujnik trzeba mieć dwie metalowe
elektrody leżące obok siebie oddzielone powietrzem lub wodą w
zależności od stanu pomieszczenia. Różnica rezystancji między stykami w
tych dwu okolicznościach jest najzupełniej wystarczająca.
Znam doświadczenia ludzi robiących system alarmowy w laboratorium. Gdy
stosowali jakieś nasiąkające przekładki, łapały one wilgoć z powietrza
i były źródłem fałszywych alarmów.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: 15 Nov 2004 21:37:25 GMT
Ja zrobiłem coś takiego z pilota do alarmu. Sam "czujnik" to dwa kawałki
odizolowanego przewodu, zwinięte w płaską spiralę i sklejone taśmą, żeby się
nie zrobiło zwarcie, podłączone między bazę i kolektor Darlingtona na dwóch
tranzystorach i to wszystko podłączone do przycisku od pilota, zamiast
pilota może być cokolwiek, np. przekaźnik czy jakiś buzzer. Sam "czujnik"
praktycznie nie pobiera prądu, dopóki przewody nie są zalane.
Paweł
--
Rowerem nie tylko na Północ: http://acn.waw.pl/pawelp/
Kanada, Góry Skaliste, Alaska, Szkocja, Islandia, Norwegia
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Tue, 16 Nov 2004 16:00:24 +0100
Paweł Paroń wrote:
Ja zrobiłem coś takiego z pilota do alarmu. Sam "czujnik" to dwa
kawałki odizolowanego przewodu, zwinięte w płaską spiralę i sklejone
taśmą, żeby się nie zrobiło zwarcie, podłączone między bazę i
kolektor Darlingtona na dwóch tranzystorach i to wszystko podłączone
do przycisku od pilota, zamiast pilota może być cokolwiek, np.
przekaźnik czy jakiś buzzer. Sam "czujnik" praktycznie nie pobiera
prądu, dopóki przewody nie są zalane.
Paweł
A z czego zrobiłeś czujniki? To znaczy jakiego drutu użyłeś?
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: 16 Nov 2004 15:45:30 GMT
In article <419a1561$1_at_nospam_news.vogel.pl>, Maciek C wrote:
A z czego zrobiłeś czujniki? To znaczy jakiego drutu użyłeś?
Miedzianego, odizolowałem cienki kabelek, taki jak np. telefoniczny (nie
linka, tylko drut, żeby po wygięciu trzymał kształt).
Paweł
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Tue, 16 Nov 2004 18:01:23 +0100
Paweł Paroń wrote:
In article <419a1561$1_at_nospam_news.vogel.pl>, Maciek C wrote:
A z czego zrobiłeś czujniki? To znaczy jakiego drutu użyłeś?
Miedzianego, odizolowałem cienki kabelek, taki jak np. telefoniczny
(nie linka, tylko drut, żeby po wygięciu trzymał kształt).
Paweł
Hm, ok, a jaki tranzystor i zasilanie? Jakiś konkretny, czy bez większego
znaczenia?
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: 16 Nov 2004 17:36:21 GMT
In article <419a31bc$1_at_nospam_news.vogel.pl>, Maciek C wrote:
Hm, ok, a jaki tranzystor i zasilanie? Jakiś konkretny, czy bez większego
znaczenia?
Nie wiem, czarny i plastikowy, pierwszy z brzegu. Dwa tranzystory w układzie
Darlingtona, ale może jeden też by wystarczył, nie sprawdzałem. Zasilanie u
mnie jest bliżej nieokreślone, na stykach przycisku we wspomnianym pilocie
jest jakieś tam napięcie, pewnie kilka V. Zależy bardziej od tego, co chcesz
załączać takim czujnikiem. Jeśli np. przekaźnik na 12V, to daj 12V i będzie
dobrze.
Paweł
From: "Roman" <torunianinX_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 22:41:57 +0100
brzmi, jaki tranzystor najlepiej zastosować? Czy ktoś robił coś podobnego?
Może macie jakieś inne pomysły? Jak zrobić to najlepiej by urządzenie w
stanie "czuwania" pobierało jak najmniejszy prąd i baterie starczały na
długi okres czasu?
Dołoz do tego sterowanie elektrozaworami odcinającymi zainstalowanymi na
zasilaniu mieszkania w wode:)
From: "Jan Janowski" <archipelag_at_nospam_gazeta.SKASUJ-TO.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Mon, 15 Nov 2004 21:53:48 +0000 (UTC)
Czy ktoś robił coś podobnego?
Może macie jakieś inne pomysły? Jak zrobić to najlepiej by urządzenie w
stanie "czuwania" pobierało jak najmniejszy prąd i baterie starczały na
długi okres czasu?
Dołoz do tego sterowanie elektrozaworami odcinającymi, zainstalowanymi na
zasilaniu mieszkania w wode:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: "Roman" <torunianinX_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:54:13 +0100
brzmi, jaki tranzystor najlepiej zastosować? Czy ktoś robił coś podobnego?
Może macie jakieś inne pomysły? Jak zrobić to najlepiej by urządzenie w
stanie "czuwania" pobierało jak najmniejszy prąd i baterie starczały na
długi okres czasu?
Dołoz do tego sterowanie elektrozaworami odcinającymi zainstalowanymi na
zasilaniu mieszkania w wode:)
From: "rss" <serginio_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Czujnik zalania... :)
Date: Wed, 17 Nov 2004 09:20:33 +0100
http://www.eres.w3.alpha.pl/index1.php?text=143