[czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 21:10:41 +0100
Witajcie,
Na pl.rec.foto pojawilo sie ostatnio kilka wiadomosc o kradziezach sprzetu
fotograficznego. W zwiazku z tym ktos na pl.rec.fot rzucil temat, czy
mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go mozna bylo potem
latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym zasiegu, powiedzmy ok
10 km (obszar miasta).
nie znam sie kompletnie na elektronice, dlatego pytam, czy wykonanie czegos
takiego (male rozmiary!!!) jest mozliwe? Ile by moglo kosztowac i z jaka
precyzja mozna zlokalizowac zabezpieczony w ten sposob sprzet?
mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co maly
samochodzik..
pozdrawiam i czekam na opinie
J
www.fotografiaprasowa.pl
From: "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<->
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 21:25:43 +0100
mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..
zapomnij...
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 21:31:09 +0100
Użytkownik "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<-> napisał w wiadomości
news:419a6244$1_at_nospam_news.home.net.pl...
mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..
zapomnij...
wlasnie zaczalem kombinowac: zapomnijmy o az takiej miniaturyzacji, zeby
nadajnik wszedl DO aparatu (pewnie by elektronike zaklocal), pomyslmy o
wiekszym nadajniku, ktory mozna np. wszyc do paska do noszenia naszyje, do
torby, do jakiegos "ladnie wygladajacego pudeleczka", ktore zlodziej zostawi
sobie nie wiedzac co to - ale moze uda sie sprzedac? To chyba bardziej
realne...zasieg tez moze byc mniejszy
czekam na opinie
pozdr
J
www.fotografiaprasowa.pl
From: Piotr <piotr.dulik_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:37:44 +0100
Jacek R. Gruszczynski wrote:
wlasnie zaczalem kombinowac: zapomnijmy o az takiej miniaturyzacji,
zeby
nadajnik wszedl DO aparatu (pewnie by elektronike zaklocal), pomyslmy o
wiekszym nadajniku, ktory mozna np. wszyc do paska do noszenia naszyje, do
torby, do jakiegos "ladnie wygladajacego pudeleczka", ktore zlodziej
zostawi sobie nie wiedzac co to - ale moze uda sie sprzedac? To chyba
bardziej realne...zasieg tez moze byc mniejszy
Poczytaj sobie o systemie APRS, np. http://www.aprs.pl Teoretycznie można
byłoby zrobić coś podobnego, w praktyce raczej nie da się zrealizować tego
w rozsądnych kosztach, wymiarach itd., choć np. do transmisji można
wykorzystać GSM jak w systemach lokalizacji pojazdów ale i tak dalej nie
będzie to zbyt miniaturowe.
pozdrawiam
Piotr
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 21:30:38 +0100
Użytkownik "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
napisał w wiadomości news:cndn21$fr1$1_at_nospam_srv.cyf-kr.edu.pl
Czy mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go
mozna bylo potem latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym
zasiegu, powiedzmy ok 10 km (obszar miasta).
Nie da się.
Jedyne co można realnie wykorzystać do zestaw złożony z GPS-a z anteną i
telefonu GSM. Ale tego w żaden sposób nie da się zmieścić w seryjnym
aparacie. Zwłaszcza jeżeli lokalizator ma być zakamuflowany a aparat ma
nadal spełniać swoją podstawową rolę.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 21:34:13 +0100
Jacek R. Gruszczynski wrote:
Witajcie,
Na pl.rec.foto pojawilo sie ostatnio kilka wiadomosc o kradziezach
sprzetu fotograficznego. W zwiazku z tym ktos na pl.rec.fot rzucil
temat, czy mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go
mozna bylo potem latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym
zasiegu, powiedzmy ok 10 km (obszar miasta).
nie znam sie kompletnie na elektronice, dlatego pytam, czy wykonanie
czegos takiego (male rozmiary!!!) jest mozliwe? Ile by moglo
kosztowac i z jaka precyzja mozna zlokalizowac zabezpieczony w ten
sposob sprzet?
mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..
pozdrawiam i czekam na opinie
www.fotografiaprasowa.pl
Moim zdaniem najprostrzym sposobem jest zaszycie w torbie jakiegoś modułu
GSM, lub małej komórki. Wtedy można zlokalizować numer, ale oczywiście
taką torbę trzeba by było ładować, pozatym to troche kłopotliwe :D
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:09:30 +0100
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:419a639e$1_at_nospam_news.vogel.pl
Moim zdaniem najprostrzym sposobem jest zaszycie w torbie jakiegoś
modułu GSM, lub małej komórki. Wtedy można zlokalizować numer, ale
oczywiście taką torbę trzeba by było ładować, pozatym to troche
kłopotliwe :D
Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon, pozbawiony
wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego lokalizacja w
ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora GSM - czyli w
najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego BTS-a. Gdyby udało
się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to jeszcze można by uzyskać
informację o orientacyjnej odległości od BTS-a.
GPS odpada choćby i z tego względu, że nowy posiadacz na pewno nie będzie
chodził ze sprzętem wystawionym na wierzchu, zwracając baczną uwagę czy
antena GPS-a ma odkryty horyzont i widzi wystarczającą liczbę satelitów ;-P
IMHO o namiarze kierunkowym zwykłego nadajnika w takim obszarze, autor wątku
może zapomnieć od razu. Z wielu względów (technicznych i formalnych). Sporo
na ten temat przewinęło się w tym wątku:
http://www.google.pl/groups?threadm=cg2lh4%244o7%241%40atlantis.news.tpi.pl
- tyle, że postawione wówczas zadanie było znacznie łatwiejsze (więcej
miejsca, brak kamuflażu, otwarty teren).
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:16:34 +0100
Marek Dzwonnik wrote:
Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon,
pozbawiony wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego
lokalizacja w ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora
GSM - czyli w najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego
BTS-a. Gdyby udało się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to
jeszcze można by uzyskać informację o orientacyjnej odległości od
BTS-a.
Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie raz
się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś gorszego,
ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie jestem nieźle
obstawiony nadajnikami.. :) Tak czy tak, to już myślę o zakupie POP-a i
zaszyciu starego eryka w torbie :D
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:23:37 +0100
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w wiadomości
news:419a6d8d_at_nospam_news.vogel.pl...
Marek Dzwonnik wrote:
Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie raz
się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś gorszego,
ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie jestem nieźle
obstawiony nadajnikami.. :) Tak czy tak, to już myślę o zakupie POP-a i
zaszyciu starego eryka w torbie :D
dokladnosc do 3 ulic to za malo...doprowadzi cie na osiedle Tysiaclecia
(w stolicy Slaska :-) ) i bedziesz obstawial, ktory blok przeszukac?
juz bardziej myslalem o gadzetach z filmow szpiegowskich...nadajnik +
odbiornik, ktory pokazuje w ktorym kierunku isc. Cos w stylu LoJack'a do
samochodu
pozdr
J
www.fotografiaprasowa.pl
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:25:54 +0100
Maciek C wrote:
Marek Dzwonnik wrote:
Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon,
pozbawiony wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego
lokalizacja w ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora
GSM - czyli w najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego
BTS-a. Gdyby udało się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to
jeszcze można by uzyskać informację o orientacyjnej odległości od
BTS-a.
Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie
raz się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś
gorszego, ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie
jestem nieźle obstawiony nadajnikami.. :) Tak czy tak, to już myślę o
zakupie POP-a i zaszyciu starego eryka w torbie :D
Właśnie sa jakieś gotowe moduły GSM? Takie które po podłączeniu
zasilania logowałyby się w sieci? Czy bardziej się opłaca kupić jakiś tani
aparat i okroić go z klawiszy itp? :)
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: "Marek Szarafinski junior" <no_at_nospam_way.gov>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 16:23:05 +0100
"Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> wrote in message
news:419a6fbb_at_nospam_news.vogel.pl...
Właśnie sa jakieś gotowe moduły GSM? Takie które po podłączeniu
zasilania logowałyby się w sieci? Czy bardziej się opłaca kupić jakiś tani
aparat i okroić go z klawiszy itp? :)
Gdzies slyszalem i widzialem gotowe moduly do zastosowan przemyslowych
GSM'owe - nie wiele sie to róznilo od zwyklej komórki (w szczególnosci
gabarytami), tyle, ze nie mialo guziczków, a za to byly przygotowane
miejsca, do podlaczenia ustrojstwa gdzies do urzadzenia. Jezeli dobrze
pamietam to tez ktos - prawdopodobnie Motorola - sprzedaje uklady scalone,
które stanowia 90% telefonu komórkowego. Ale tez nie naleza te ukladziki do
gabarytowo najmniejszych. Pamietaj, ze miejsca masz okolo 3 moze 4 kary SIM,
a musisz zmiescic scalaka, Sim-karte, antene i troche bebechów z otoczenia
(jakis kondensatorek, oporniczek etc.)
Pozdr.
Mrek
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 22:29:12 +0100
Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:419a6d8d_at_nospam_news.vogel.pl
Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie
raz się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś
gorszego, ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie
jestem nieźle obstawiony nadajnikami.. :)
Gdy jestem w domu to faktycznie Idea lokalizuje mnie z dokładnością do kilku
ulic. Czyli powiedzmy dwa X piętrowe bloki + ze 40 domów jednorodzinnych do
przeszukania. Jak się weźmie do spółki dzielnicowego z proboszczem i
listonoszem to może wytypują kilka najbardziej prawdopodobnych melin, więc
realnego szukania byłoby mniej ;-)
Natomiast kawałek dalej, na peryferiach W-wy zostałem zlokalizowany z
dokładnością do BTSa znajdującego się w odległości paru km.... po drugiej
stronie Wisły. Czyli jakieś 30km drogi przez najbliższy most ;-))
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Marek Szarafinski junior" <no_at_nospam_way.gov>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 16:05:36 +0100
"Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl> wrote in message
news:419a639e$1_at_nospam_news.vogel.pl...
Moim zdaniem najprostrzym sposobem jest zaszycie w torbie jakiegoś modułu
GSM, lub małej komórki. Wtedy można zlokalizować numer, ale oczywiście
taką torbę trzeba by było ładować, pozatym to troche kłopotliwe :D
Zgodnie ze standardami GSM wszystko jest proste, do momentu, gdy Ty,
wlasciciel telefonu, który masz przy sobie chcesz sie dowiedziec, gdzie
jestes. Jezeli uzywasz telefonu, to znaczy ze masz do niego wszelkie prawa.
Sprawy sie bardzo komplikuja, gdy z zewnatrz chcesz dowiedziec sie, gdzie
jest Twój telefon. Wówczas owszem operator moze tego technicznie dokonac,
ale trzeba go bardzo do tego usilnie przekonywac. Np. nakaz z prokuratury
(wiem wiem, kradziez aparatu fotograficznego to przestepstow, ale jakos nie
wierze w nasza prokurature - mala szkodliwosc spoleczna etc.), albo
specjalna usluga biznesowa (w plusie o ile sie orientuje to bedzie Flota,
która o ile sie orientuje opiera sie na GPS+GSM). Tak czy inaczej za uslugi
trzeba placic. Tak wiec masz telefon zaszyty w aparacie, z którego nie
korzytasz (bo to tylko gdzies upchany SIM i jeszcze jeden równie malenki
ukladzik) a placisz za niego jak za sledzie.
Pozdr.
Mrek
From: "Michał" <michallo4_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Tue, 16 Nov 2004 23:53:01 +0100
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Moglo by to byc dosyc male, koles biegnac z wyjscem nadal jest w zasiegu
naszych uszu.
A z drugiej strony jak by sie kryl za drzewem mozna by tez zlokalizowac
wlaczajac wyjca.
Nie ma tu rozwiazania pewnego, no moze zaszycie w aparcie moduly
odcinajacego zasialnie jesli nie dostanie cynku z pilota co kwadrans.
Jak juz nam ukradna to nikt nie skorzysta jak pies ogrodnika:-)
Pzd Michał
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 00:04:15 +0100
Użytkownik "Michał" <michallo4_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:cne0dd$qfi$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Moglo by to byc dosyc male, koles biegnac z wyjscem nadal jest w zasiegu
naszych uszu.
A z drugiej strony jak by sie kryl za drzewem mozna by tez zlokalizowac
wlaczajac wyjca.
Nie ma tu rozwiazania pewnego, no moze zaszycie w aparcie moduly
odcinajacego zasialnie jesli nie dostanie cynku z pilota co kwadrans.
Jak juz nam ukradna to nikt nie skorzysta jak pies ogrodnika:-)
Pzd Michał
tez otym myslalem, zawsze to jakas namiastka lokalizacji :-). ale jako
elektroniczny laik szukalem gotowcow i jedyne co mi przyszlo do glowy, to
wyjec-alarm osobisty (pudeleczko+zawleczka). ale patent na pilota jest
lepszy - sznurka mozna w extremalnej sytuacji nie zdazyc wyrwac, a maly
pilocik jak do alarmu samochodowego w kieszeni spoczywac sobie moze...
masz jakis pomysl, jak taki gadzet na pilota zrobic? moze da sie
przerobic "wyjca sznurkowego"? albo gdzie po prostu kupic gotowca?
J
www.fotografiaprasowa.pl
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 01:05:56 +0100
Użytkownik "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
napisał w wiadomości news:cne17f$j9l$1_at_nospam_srv.cyf-kr.edu.pl
tez otym myslalem, zawsze to jakas namiastka lokalizacji :-). ale
jako elektroniczny laik szukalem gotowcow i jedyne co mi przyszlo do
glowy, to wyjec-alarm osobisty (pudeleczko+zawleczka). ale patent na
pilota jest lepszy - sznurka mozna w extremalnej sytuacji nie zdazyc
wyrwac, a maly pilocik jak do alarmu samochodowego w kieszeni
spoczywac sobie moze...
Właściciel aparatu może być zajęty trzymaniem własnej szczęki wyjętej
zawiasów i nie mieć głowy do szukania pilota po kieszeniach. Dlatego jednak
skłaniam się do układu wykrywającego _nieobecność_ cyklicznie aktywnego
nadajnika. Efektywny zasięg pilota może nie przekraczać 5..10m. Jeżeli
będziemy powtarzać sygnały co 5s a alarm zadziała po stwierdzeniu braku 3
pakietów, to uzyskujemy opóźnienie zadziałania rzędu 15..20s. Dlatego
oprócz wyjca przydałby się jeszcze jakiś inny skutecznie działający
zniechęcacz (dymny? barwnikowy? "zapachowy"? )
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 00:55:23 +0100
Użytkownik "Michał" <michallo4_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:cne0dd$qfi$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
To już IMO bardziej realny pomysł. Ale nie "załączany pilotem" a
"załączający się samoczynnie gdy przestanie słyszeć pilota".
W EP10/2001 ( http://www.ep.com.pl/?strona=archiwum.php&r=2001&m=10 ) był
projekt immobilizera samochodowego (c) by Z.Raabe. Wg. tego projektu,
kierowca miał nosić w kieszeni malutki nadajnik zrobiony na najmniejszym RT1
z Telecontrolli (433MHz), wysyłający systematycznie co pewien czas krótką
sekwencję kodową. Samochód jechał dopóty, dopóki odbierał sygnał z
nadajnika. Jeżeli sygnał zanikł, co mogło oznaczać np., że kierowcę
grzecznie wyproszono z pojazdu, to układ wyłączał silnik a włączał alarm. W
rzeczywistości projekt był ciut bardziej złożony, ale zasadnicza logika
wyglądała mniej więcej tak.
Przez analogię, można założyć, że właściciel aparatu fotograficznego o
wartości małego samochodu nie rozstaje się z nim świadomie na odległość
większą niż 1m nawet w kiblu. Może powtórzyć ten układ, rezygnując z
funkcji immobilizera, a w roli alarmu podłączając solidnego piezowyjca +
zapalnik świecy dymnej? Wg. pierwszego oszacowania, bateryjka 9V w pilocie
ma szanse wystarczyć na co najmniej tydzień ciągłej pracy. W torbie potrzeba
czegoś mocniejszego, zdolnego do zasilenia wyjca i odpornego na
samorozładowanie. Czyli pewnie jakiś mały Li-Ion z komórkowca.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: antispam_verox_at_nospam_a4.pl (Verox)
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Sat, 20 Nov 2004 00:29:21 +0000 (UTC)
On Wed, 17 Nov 2004 00:55:23 +0100, Marek Dzwonnik napisał:
Użytkownik "Michał" <michallo4_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:cne0dd$qfi$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
To już IMO bardziej realny pomysł. Ale nie "załączany pilotem" a
"załączający się samoczynnie gdy przestanie słyszeć pilota".
W EP10/2001 ( http://www.ep.com.pl/?strona=archiwum.php&r=2001&m=10 ) był
projekt immobilizera samochodowego (c) by Z.Raabe. Wg. tego projektu,
kierowca miał nosić w kieszeni malutki nadajnik zrobiony na najmniejszym RT1
z Telecontrolli (433MHz), wysyłający systematycznie co pewien czas krótką
sekwencję kodową. Samochód jechał dopóty, dopóki odbierał sygnał z
nadajnika. Jeżeli sygnał zanikł, co mogło oznaczać np., że kierowcę
grzecznie wyproszono z pojazdu, to układ wyłączał silnik a włączał alarm. W
rzeczywistości projekt był ciut bardziej złożony, ale zasadnicza logika
wyglądała mniej więcej tak.
A jeśli kierowcy na autostradzie padnie bateryjka w pilocie ?
Jest to całkiem realne :-)
--
begin 755 signature.exe
[verox <at> a4 <dot> pl] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Sat, 20 Nov 2004 04:09:24 +0100
Użytkownik "Verox" <antispam_verox_at_nospam_a4.pl> napisał w wiadomości
news:slrncpt3nu.3nf.antispam_verox_at_nospam_matrix.veroxsystems.com
A jeśli kierowcy na autostradzie padnie bateryjka w pilocie ?
Jest to całkiem realne :-)
AFAIR w oryginalnym projekcie najpierw włączał się wewnętrzny sygnał
ostrzegawczy i dawał chwilę opóźnienia na sięgnięcie do ukrytego wyłącznika
obejściowego.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Doman" <Doman_at_nospam_MajlNaStronie.WWW>
Subject: [OT]Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 00:06:51 +0100
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Tak mi przyszlo do glowy... ;) Moze by paralizator(obojetnie jaki)
zabudowac w torbie na pilota. Koles wyrwie torbe, robimy "pstryk" i
podnosimy zgube =P
P.S.: Prosze tego nie brac na powaznie.
--
| _ | Mariusz "Doman" Domański
_|___(v)___|_
-====(~)=(.*.)=(~)====-
`-' HTTP://Doman.Of.PL
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: Re: [OT]Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 00:10:10 +0100
Użytkownik "Doman" <Doman_at_nospam_MajlNaStronie.WWW> napisał w wiadomości
news:cne166$c42$1_at_nospam_213.241.34.186...
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Tak mi przyszlo do glowy... ;) Moze by paralizator(obojetnie jaki)
zabudowac w torbie na pilota. Koles wyrwie torbe, robimy "pstryk" i
podnosimy zgube =P
P.S.: Prosze tego nie brac na powaznie.
cos jak mata elektryczna dla niespokojnych pasazerow taksowek :-)
ale jest dobrze, powoli ewoluujemy w kierunku rozwiazania
kwestii...rzucajcie pomyslami (realnymi :-) ), moze to pomoc ludziom, a i
troche grosiwa zarobic by mozna...zawsze twierdzilem, ze wybor studiow
humanistycznych byl bledem. Inzynierowie zwykle wiecej zarabiaja od
gryzipiorkow :-)
pozdr
J
www.fotografiaprasowa.pl
From: "MarQs" <marqs11_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: [OT]Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Fri, 19 Nov 2004 22:09:03 +0100
Użytkownik "Doman" <Doman_at_nospam_MajlNaStronie.WWW> napisał w wiadomości
news:cne166$c42$1_at_nospam_213.241.34.186...
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Tak mi przyszlo do glowy... ;) Moze by paralizator(obojetnie jaki)
zabudowac w torbie na pilota. Koles wyrwie torbe, robimy "pstryk" i
podnosimy zgube =P
P.S.: Prosze tego nie brac na powaznie.
A moze nie paralizator_w_torbie, tylko taki reczny, wystrzeliwujacy spacjalne elektrody. Wtedy, gdy
nam zabiora aparat, podnosimy sie grzecznie z ziemii, siegamy do kieszeni, celujemy... i zabieramy
co nasze (a przywalic pala jeszcze mozna przy okazji :-)).
--
{" You're in the jungle baby }
{ You're gonna die..." }
{-----------------------------------------------}
{ B.J "MarQs" }
{ marqs11(at)wp.pl }
{http://www.elektronek.prv.pl - faza budowy :-) }
{-----------------------------------------------}
From: marcin <m.starzykowski_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 08:15:19 +0100
Witam
W temacie zabezpieczenia różnych ( w tym małych rzeczy)
Jest jeszce system działający na nieco innej zasadzie
niz Lojack . Systemu niestety nie wprowadzono a szkoda.
Nazwy nie pamiętam ale opisze coby wiadomo
było czego szukać.
Na system skaładją się małe elektroniczne markery,
wilkości 1/2 igły (takiej do szycia) i skaner.
Skaner generuje pomle em dzięki któremu ładuje się kondensatorek
w markerze. Jak już sie naładuje to układ markera wysyła
"piknięcie" zawierające jego numer.
Jeżeli skaner ma podłączenie do bazy danych to natychmiast
wie w jakim urządzeniu/samochodzie dany marker był montowany.
Firma która to robiła umieszczałą 5-7 markerów w jednym
samochodzie. Miejsce instalacji były nieznane włascicielowi.
Skanery były dwojakiego typu - ręczne z zasięgiem ok 1-3 metry
i montowane w samochodzie o większym zasięgu . te drugie umozliwały
identyfikacje samochodu w trakcie jazdy (miały większy zasięg).
Gdyby system wprowadzono np.na gieldach poważnie utrudniło
by to życie złodziejom.
--
Pozdrawiam/Regards
Marcin Starzykowski
_____________________________________________
www.vrml.enter.net.pl
Ostatnia aktualizacja 09.11.2004
Last update 09.11.2004
_____________________________________________
From: "Maciek C" <maciek82wytnijto_at_nospam_idea.net.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 10:03:41 +0100
Hmm, jest jeszcze jeden pomysł... Jakiś czas temu widziałem w Kareenie
mały alarm do torby z notebookiem, był uruchamiany pilotem, a działał na
takiej zasadzie, że jakiś włącznik wstrząsowy włączał go w chwili nagłego
szarpnięcia torby z podłogi lub ręki właściciela... Jeszcze jedną
możliwością jest przykłucie sobie sprzętu do ręki, ale od razu mi się
przypomina scena z walizką z filmu "Chłopaki nie płaczą" :P
--
Pozdrawiam
Maciek C
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 12:21:59 +0100
Maciek C wrote:
Hmm, jest jeszcze jeden pomysł... Jakiś czas temu widziałem w Kareenie
mały alarm do torby z notebookiem, był uruchamiany pilotem, a działał na
takiej zasadzie, że jakiś włącznik wstrząsowy włączał go w chwili nagłego
szarpnięcia torby z podłogi lub ręki właściciela... Jeszcze jedną
możliwością jest przykłucie sobie sprzętu do ręki, ale od razu mi się
przypomina scena z walizką z filmu "Chłopaki nie płaczą" :P
mały transceiver RFID w kieszeni i nalepka z czipem na aparacie
fotograficznym (lub na odwrót, zależy, co ma wyć).
Waldek
From: "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch_at_nospam_USUN_TOinteria.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 12:36:56 +0100
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:419B3457.3080509_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de...
Maciek C wrote:
Hmm, jest jeszcze jeden pomysł... Jakiś czas temu widziałem w
Kareenie
mały alarm do torby z notebookiem, był uruchamiany pilotem, a działał na
takiej zasadzie, że jakiś włącznik wstrząsowy włączał go w chwili
nagłego
szarpnięcia torby z podłogi lub ręki właściciela... Jeszcze jedną
możliwością jest przykłucie sobie sprzętu do ręki, ale od razu mi się
przypomina scena z walizką z filmu "Chłopaki nie płaczą" :P
mały transceiver RFID w kieszeni i nalepka z czipem na aparacie
fotograficznym (lub na odwrót, zależy, co ma wyć).
hmmm a tak zeby laik zrozumial? :-) moze jakis link?
J
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:10:11 +0100
szarpnięcia torby z podłogi lub ręki właściciela... Jeszcze jedną
możliwością jest przykłucie sobie sprzętu do ręki, ale od razu mi się
przypomina scena z walizką z filmu "Chłopaki nie płaczą" :P
mały transceiver RFID w kieszeni i nalepka z czipem na aparacie
fotograficznym (lub na odwrót, zależy, co ma wyć).
hmmm a tak zeby laik zrozumial? :-) moze jakis link?
www.rfid-handbook.de
www.rfidjournal.com
na przykład, for example.
Waldek
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 13:56:09 +0100
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de> napisał
w wiadomości news:419B3457.3080509_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de
mały transceiver RFID w kieszeni i nalepka z czipem na aparacie
fotograficznym (lub na odwrót, zależy, co ma wyć).
Waldek... ale przy transponderze RFID bez własnego zasilania bedą kłopoty z
zasięgiem. Antena bazowa ma się zmieścić w kieszeni a nie być wszyta dookoła
pleców ;) Przełożysz aparat na drugie ramię i d.... :-(
Tu jednak potrzeba czegoś aktywnego.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:09:13 +0100
mały transceiver RFID w kieszeni i nalepka z czipem na aparacie
fotograficznym (lub na odwrót, zależy, co ma wyć).
Waldek... ale przy transponderze RFID bez własnego zasilania bedą kłopoty z
zasięgiem. Antena bazowa ma się zmieścić w kieszeni a nie być wszyta dookoła
pleców ;) Przełożysz aparat na drugie ramię i d.... :-(
Tu jednak potrzeba czegoś aktywnego.
no nie tak całkiem. RFID są stosowane w zabezpieczeniach przeciw
kradzieży i zasięg mają 2-3m, nawet mając aparat w kieszeni. Ale fakt,
aktywny byłby lepszy, bo i wyć może ;-)
Waldek
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Wed, 17 Nov 2004 15:17:32 +0100
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de> napisał
w wiadomości news:419B5B89.6090209_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de
no nie tak całkiem. RFID są stosowane w zabezpieczeniach przeciw
kradzieży i zasięg mają 2-3m, nawet mając aparat w kieszeni. Ale fakt,
aktywny byłby lepszy, bo i wyć może ;-)
Myślisz o takich pasywnych nalepkach z rezonatorem na 8MHz? Ale spójrz jaką
powierzchnię mają anteny w bramkach. A tu jedno i drugie ma być małe a do
tego odległość między nimi kilkukrotnie większa od ich rozmiarów. Przy tak
słabym sprzężeniu nie przekażesz mocy do transpondera. Do odebrania sygnału
z odległości 1m wystarczy, żeby transponder zasilany z minibateryjki
emitował uW. Żeby zasilić i uruchomić transponder pasywny musisz wpakować
w antenę dziesiątki jak nie setki mW.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Arek" <abk_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: [czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.
Date: Sat, 20 Nov 2004 23:54:11 +0100
Jacek R. Gruszczynski napisał(a) w wiadomości: ...
...
fotograficznego. W zwiazku z tym ktos na pl.rec.fot rzucil temat, czy
mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go mozna bylo >potem
latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym zasiegu, powiedzmy >ok
10 km (obszar miasta).
Zdaje się, że od pewnego czasu niektórym przestępcom na przepustkch
W USA i/lub W.Brytanii wszczepia się jakiegoś chipa umożlliwiającego
lokalizację.
Zasłyszane niegdyś jako news, więc nauczony doświadczeniem co do
wiedzy technicznej dziennikarzy... ale może ktoś sprawdzi.
--
Arek
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: potrzebny nie mikronadajnik, tylko =?iso-8859-2?Q?megapa=B3a?=
Date: 16 Nov 2004 21:30:01 GMT
Za około 50-80zł kupisz taką solidną, teleskopową pałę, która "ochrania" nie
tylko aparat fotograficzny, ale i portfel, rower, telefon, czy inne
potencjalne "fanty". Trzeba nosić w łatwo dostępnym miejscu, żeby w razie
czego szybko użyć. Pałą walimy tak długo, aż człekokształtny wypełniacz
dresu zamieni się w nieruchomą masę, czyli kupę, gotową do uprzątnięcia
przez służby oczyszczania miasta (czyli nastąpi tzw. resocjalizacja), po
czym dajemy dyla.
Paweł