=?ISO-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a_ze_=B6wietl=F3wek?=
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: =?ISO-8859-2?Q?Tomasz_W=F3jtowicz?= <invalid_at_nospam_no.addr.com>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a_ze_=B6wietl=F3wek?=
Date: Sat, 11 Dec 2004 19:02:34 +0100
Witam
Które świetlówki dają lepsze światło - długie rury czy kompakty?
Zakładam, że rury pracują na zapłonie elektroniczym i zarówno rury, jak
i kompakty są dobrej marki (np. Osram).
Dziękuję za spostrzeżenia
Tomek
From: "Jacek Maciejewski" <jacmacwytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a?= ze =?iso-8859-2?Q?=B6wietl=F3wek?=
Date: Sat, 11 Dec 2004 18:57:34 +0000 (UTC)
Tomasz Wójtowicz napisał:
Które świetlówki dają lepsze światło
Wszystko zależy do czego :) A poza tym, jaki luminofor takie światło.
Nic tu nie zależy od konstrukcji.
No i mówię o widmie a nie o np. tętnieniach :)
--
Jacek
From: Siriuz <siriuz_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a_ze_=B6wietl=F3wek?=
Date: Sat, 11 Dec 2004 23:56:40 +0100
Jacek Maciejewski wrote:
Tomasz Wójtowicz napisał:
Które świetlówki dają lepsze światło
Wszystko zależy do czego :) A poza tym, jaki luminofor takie światło.
Nic tu nie zależy od konstrukcji.
No i mówię o widmie a nie o np. tętnieniach :)
to ja sie podlacze.
chcialbym miec w domu przyjemne dzienne swiatlo ale tez zeby rachunki za
prad nie byly kosmiczne :> czy swietlowki sa dobrym rozwiazaniem? jezeli
tak to jakie?
--
Siriuz
From: "Jacek" <ncatychy_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek
Date: Mon, 13 Dec 2004 11:43:12 +0100
Użytkownik "Siriuz" <siriuz_at_nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:cpftv8$lpo$3_at_nospam_mamut.aster.pl...
Jacek Maciejewski wrote:
Tomasz Wójtowicz napisał:
Które świetlówki dają lepsze światło
Wszystko zależy do czego :) A poza tym, jaki luminofor takie światło.
Nic tu nie zależy od konstrukcji.
No i mówię o widmie a nie o np. tętnieniach :)
to ja sie podlacze.
chcialbym miec w domu przyjemne dzienne swiatlo ale tez zeby rachunki za
prad nie byly kosmiczne :> czy swietlowki sa dobrym rozwiazaniem? jezeli
tak to jakie?
Coście się tak uparli na to "światło dzienne". Oko w jasny dzień inaczej
odbiera barwy, a inaczej po zmroku. Żarówka w dzień wydaje się świecić na
żółto, a świetlówka "dzienna" w nocy wydaje się paskudnie zimna - niebieska.
Wystarczy w nocy popatrzeć na światła w oknach bloków, czy biurowców.
Osobiście w domu wyleczyłem się ze świetlówek (z wyjątkiem łazienki i
garażu). Kompakty są nietrwałe, nawet te gdzie piszą "lifetime 5 years". Te
10.000 godzin trwałości to czysta fikcja. Może gdzieś, gdzie się lampę
zaświeci raz na stałe to może i tyle poświeci, ale w domu, gdzie się co
chwilę gasi i świeci to nie ma szans.
Polecam mimo wszystko żarówki, a jak już mają być świetlówki to:
- kompakty Osram dają dość miłe, w miarę ciepłe światło i prawie nie widać
tętnienia.
- jak rury to żadne tam dzienne 5500 K tylko ciepło białe 3500 K.
pozdrówka
JAck
From: "Waldeusz" <spam_at_nospam_nie.cpam>
Subject: =?iso-8859-2?B?UmU6IEpha2+25iC2d2lhdLNhIHplILZ3aWV0bPN3ZWs=?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 12:09:42 +0100
W artykule news:cpjrsr$15b$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Jacek z adresu <ncatychy_at_nospam_wp.pl> napisał(a):
Kompakty są nietrwałe,
nawet te gdzie piszą "lifetime 5 years". Te
10.000 godzin trwałości to czysta fikcja. Może gdzieś, gdzie się lampę
zaświeci raz na stałe to może i tyle poświeci, ale w domu, gdzie się
co chwilę gasi i świeci to nie ma szans.
Ciekawie piszesz ... tyle ze 20W kompakt philipsa
swieci u corki w pokoju conajmniej od 8 lat
i conajmniej 4 godz dziennie ;)
Polecam mimo wszystko żarówki, a jak już mają być świetlówki to:
- kompakty Osram dają dość miłe, w miarę ciepłe światło i prawie nie
widać tętnienia.
- jak rury to żadne tam dzienne 5500 K tylko ciepło białe 3500 K.
W przypadku swietlowek liniowych, czy kompaktow niezintegrowanych
zdecydowanie polecam elektroniczne uklady zaplonowe
zas zywotnosc niektorych z nich (swietlowki) to nawet 16.000 godzin pracy
wg. danych producenta (np. Philips) przy spadku strumienia max 10%
Pozdrawiam
From: "Jacek" <ncatychy_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek
Date: Tue, 14 Dec 2004 08:21:55 +0100
Użytkownik "Waldeusz" <spam_at_nospam_nie.cpam> napisał
. tyle ze 20W kompakt philipsa
swieci u corki w pokoju conajmniej od 8 lat
i conajmniej 4 godz dziennie ;)
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. U mnie też dwa kompakty Plillipsa świecą
jakieś 8-9 lat, ale to są ostatnie z kilkunastu jakie miałem. Napisałem, że
są nietrwałe, bo mam pełne pudełko takich, które mają sprawną elektronikę, a
żarnik przepalony. Padły w czasie znacznie krótszym, niż reklamowe 10.000
godz.
zas zywotnosc niektorych z nich (swietlowki) to nawet 16.000 godzin pracy
wg. danych producenta (np. Philips) przy spadku strumienia max 10%
Wg danych producenta.... Producent, jak jest w miarę uczciwy to poda wynik
dla najbardziej sprzyjających warunków, a jak nie jest to napisze byle co..
Jacek
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a?= ze
Date: 14 Dec 2004 07:52:58 GMT
In article <cpjt0s$s95$1_at_nospam_news.isp.telenergo.pl>, Waldeusz wrote:
Ciekawie piszesz ... tyle ze 20W kompakt philipsa
swieci u corki w pokoju conajmniej od 8 lat
i conajmniej 4 godz dziennie ;)
To nie ma żadnego znaczenia, pewnie jak się dobrze rozejrzysz, to znajdziesz
gdzieś żarówkę, która świeci 20 lat albo i dłużej. Co innego, gdybyś miał
1000 takich świetlówek i testował je przez 8 lat, wtedy mógłbyś coś
powiedzieć o ich trwałości.
Paweł
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_bzdury.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?b?SmFrb7bmILZ3aWF0s2E=?= ze =?iso-8859-2?b?tndpZXRs83dlaw==?=
Date: Tue, 14 Dec 2004 21:26:04 +0100
On Tue, 14 Dec 2004 07:52:58 +0000, Paweł Paroń wrote:
To nie ma żadnego znaczenia, pewnie jak się dobrze rozejrzysz, to znajdziesz
gdzieś żarówkę, która świeci 20 lat albo i dłużej. Co innego, gdybyś miał
1000 takich świetlówek i testował je przez 8 lat, wtedy mógłbyś coś
powiedzieć o ich trwałości.
To ja się dołączę na próbce nieco bardziej reprezentatywnej. Dwa
żyrandole w salonie, po 3 świetlówki kompaktowe kule firmy Panasonic (!)
każdy. Palone codziennie po kilka godzin, małe dzieci z zabawami typu
"jasno - ciemno", baaardzo kiepskie parametry prądu (wiadomo -
przedmieścia Warszawy, to i cykliści dynamami nierówno kręcą ;-)).
Pięć lat im właśnie stukło. W kuchni - dwie kule Philipsa - j.w.
Pozdrawiam
--
Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a?= ze
Date: 15 Dec 2004 07:15:31 GMT
In article <pan.2004.12.14.20.26.03.79428_at_nospam_bzdury.poczta.onet.pl>, Marcin
Stanisz wrote:
To ja się dołączę na próbce nieco bardziej reprezentatywnej. Dwa
żyrandole w salonie, po 3 świetlówki kompaktowe kule firmy Panasonic (!)
każdy. Palone codziennie po kilka godzin, małe dzieci z zabawami typu
"jasno - ciemno", baaardzo kiepskie parametry prądu (wiadomo -
przedmieścia Warszawy, to i cykliści dynamami nierówno kręcą ;-)).
Pięć lat im właśnie stukło. W kuchni - dwie kule Philipsa - j.w.
To i ja się dołączę: zawsze wybierałem świetlówki patrząc na to jak świecą,
nie na markę, więc miałem różne i nigdy to nie były Philipsy, ale i nie
takie "promocyjne" po 4,99zł, na pudełkach, które jeszcze trzymam na wypadek
reklamacji, jest napisane Osram, Pila, w środku oczywiście coś chińskiego
jak u każdego producenta. Kiedyś miałem w kuchni 2, jedna padła po tygodniu,
drugą szybko wymieniłem na żarówkę, bo oczy mnie bolały od takiego światła.
W garderobie jedna zapalana kilka razy dziennie na parę minut: padła po
roku, oprócz tego jest plafon z żarówką, której na razie nie musiałem
wymieniać. Do oświetlania kwiatków w ciemnym pokoju 4 sztuki (włączane raz
dziennie na 4-8 godzin, zależnie od pory roku), jedna niedawno padła po
półtora roku, druga zaczyna mrugać i wkrótce zakończy życie. W przedpokoju
jedna, też oświetla kwiatki (4-6 godzin dziennie), po roku jest już zepsuta,
jeszcze świeci, ale brzęczy i przygasa. U mnie to się i tak opłaca, ze
względu na te kwiatki, prąd do żarówek kosztowałby dużo więcej i zwykłe
żarówki nie bardzo się do tego nadają. Kiedyś policzyłem, że przy takiej
awaryjności w ogóle nie opłacałoby się używać tego do normalnego oświetlania
mieszkania. Przynajmniej u mnie. No a moje oczy nie mają ceny, dlatego nawet
gdyby się opłacało, to i tak będę używał żarówek.
Paweł
--
Rowerem nie tylko na Północ: http://acn.waw.pl/pawelp/
Kanada, Góry Skaliste, Alaska, Szkocja, Islandia, Norwegia
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek
Date: Mon, 13 Dec 2004 14:07:57 +0100
On Mon, 13 Dec 2004 11:43:12 +0100, Jacek wrote:
Osobiście w domu wyleczyłem się ze świetlówek (z wyjątkiem łazienki i
garażu). Kompakty są nietrwałe, nawet te gdzie piszą "lifetime 5 years". Te
10.000 godzin trwałości to czysta fikcja. Może gdzieś, gdzie się lampę
zaświeci raz na stałe to może i tyle poświeci, ale w domu, gdzie się co
chwilę gasi i świeci to nie ma szans.
No wiesz - w pokoju to zasadniczo zapalam raz dziennie, zima dwa razy
dziennie.
Ale w lazience to znacznie czesciej :-)
A w garazu .. uwazaj na efekt stroboskopowy. Ale swietlowka
"inspekcyjna" jest rewelacyjna - z rzadka uzywana juz chyba z 8 lat,
a zarowek to wiadro bym chyba zuzyl ..
- jak rury to żadne tam dzienne 5500 K tylko ciepło białe 3500 K.
Zolte jakies :-)
J.
From: "Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun>
Subject: =?iso-8859-2?B?UmU6IEpha2+25iC2d2lhdLNhIHplILZ3aWV0bPN3ZWs=?=
Date: Sat, 11 Dec 2004 20:12:43 +0100
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <invalid_at_nospam_no.addr.com> napisał w wiadomości
news:cpfcuk$9ri$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Witam
Które świetlówki dają lepsze światło - długie rury czy kompakty? Zakładam,
że rury pracują na zapłonie elektroniczym i zarówno rury, jak i kompakty
są dobrej marki (np. Osram).
jakosc ?? chyba masz na mysli zeby bylo jak najbardziej zblizone do swiatla
dziennego ?? to zalezy od typu swietlowki, ale i tak kazda ma widmo duzo
mniejsze niz zwykla zarowka. Co do ksztaltu to chyba nie ma on zadnego
znaczenia. Napisz do czego potrzebujesz te swietlowki ?? bo np. jesli do
roslin to beda inne niz do akwarium lub terrarium z zolwiem no i inne niz do
oswietlenia lazienki. Wejdz na strone osram-a lub phillipsa i masz tam liste
produktow w tym swielowek z podanymi parametrami w postaci temepartury
barwy, widma, mocy no i kształtu.
pozdrawiam
Tomek
From: "PAndy" <pandrw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek
Date: Sat, 11 Dec 2004 20:15:59 +0100
"Tomasz Wójtowicz" <invalid_at_nospam_no.addr.com> wrote in message
news:cpfcuk$9ri$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Witam
Które świetlówki dają lepsze światło - długie rury czy kompakty?
Zakładam, że rury pracują na zapłonie elektroniczym i zarówno rury, jak
i kompakty są dobrej marki (np. Osram).
IMHO to nie ma znaczenia - wazna jest jakosc (typ) luminoforu - w tej chwili
naprawde sa dostepne takie zrodla gdzie widmo jest bardzo zblizone do
widzialnego widma swiatla dziennego.
From: =?ISO-8859-2?Q?Tomasz_W=F3jtowicz?= <invalid_at_nospam_no.addr.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a_ze_=B6wietl=F3we?=
Date: Sun, 12 Dec 2004 00:02:09 +0100
Przepraszam, za mało sprecyzowałem
Chodzi mi o świetlówki do oświetlenia mieszkania, do celów ogólnych,
czytania itp. Ja np. bardzo lubię świetlówki długie, ale po prostu
chciałbym wiedzieć czy do domu lepiej świetlówki długie czy kompakty.
Przy czym abstrahuję tu od rozważań estetyki itp., interesuje mnie teraz
tylko kwestia jakości światła.
Bo np. długość rurki w kompakcie jest mniejsza niż w odpowiadającej mu
świetlówce długiej i w związku z tym musi być stosowany inny luminofor,
co na pewno odbija się na charakterystyce widmowej. Ja wiem, że na
stronach producentów są niby-wykresy, ale stanowią one pewną
idealizację, no bo to marketing.
Wiem, że widmo tanich kompaktów no-name jest bardzo szpilkowe. Markowe
mają już bardziej gładkie. Ale które świetlówki mają bardziej ciągłe -
rury czy kompakty?
From: "Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=B6=E6_=B6wiat=B3a_ze_=B6wietl=F3wek_---_Ci=B1g_Da?=
Date: Sun, 12 Dec 2004 14:00:52 +0100
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <invalid_at_nospam_no.addr.com> napisał w wiadomości
news:cpfu9s$dps$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
Przepraszam, za mało sprecyzowałem
Chodzi mi o świetlówki do oświetlenia mieszkania, do celów ogólnych,
czytania itp.
to czytania raczej nie polecalbym swietlowek, jak juz chcesz oszczedzac
energie to zamontuj male halogeny
Ja np. bardzo lubię świetlówki długie, ale po prostu chciałbym wiedzieć
czy do domu lepiej świetlówki długie czy kompakty. Przy czym abstrahuję tu
od rozważań estetyki itp., interesuje mnie teraz tylko kwestia jakości
światła.
chyba odpowiedz na to pytanie jest niemozliwa, bo to zalezy jak napisalem
wczesniej od producenta, modelu swietlowki i takze jakis odczuc
subiektywnych (czyli po prostu wlaczasz i patrzysz czy Ci odpowiada czy nie)
Bo np. długość rurki w kompakcie jest mniejsza niż w odpowiadającej mu
świetlówce długiej i w związku z tym musi być stosowany inny luminofor, co
na pewno odbija się na charakterystyce widmowej. Ja wiem, że na stronach
producentów są niby-wykresy, ale stanowią one pewną idealizację, no bo to
marketing.
nie mysle, zeby parametry swietlowke na stronach producentow byly
falszowane, tylko nie zawsze "suche liczby i wykresy" w pelni oddadza barwe.
Wiem, że widmo tanich kompaktów no-name jest bardzo szpilkowe. Markowe
mają już bardziej gładkie. Ale które świetlówki mają bardziej ciągłe -
rury czy kompakty?
chyba nie ma reguly (patrz: producent-model)
pozdrawiam
Tomek
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek --- Cišg Dalszy
Date: Sun, 12 Dec 2004 15:02:04 +0100
On Sun, 12 Dec 2004 14:00:52 +0100, Tomasz wrote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <invalid_at_nospam_no.addr.com> napisał w wiadomości
Chodzi mi o świetlówki do oświetlenia mieszkania, do celów ogólnych,
czytania itp.
to czytania raczej nie polecalbym swietlowek, jak juz chcesz oszczedzac
energie to zamontuj male halogeny
Ale w szkolach i czytelniach zastaniesz swietlowki :-)
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
J.
From: "tomm" <tmroz1_at_nospam_poczta.gazeta.pl>
Subject: Re: Jakosć swiatła ze swietlówek
Date: Sun, 12 Dec 2004 16:08:50 +0100
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
ooo, wlasnie ta mozliwosc olsnienia to jak najbardziej pozadana :)))))
a to za kazdym razem to olsninie, czy tylko sporadycznie ?? :)))
Tomek
From: "Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3wek_---_Ci=B9g_Da?=
Date: Sun, 12 Dec 2004 21:37:18 +0100
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9hior0dld4r508acbn53ud43abi71ocged_at_nospam_4ax.com...
Ale w szkolach i czytelniach zastaniesz swietlowki :-)
prawda, ale wiadomo z jakich powodow tam sa
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
chyba dobrze, ze masz duzy kontrast bo latwiej wtedy rozpoznajesz literki ;)
a i ze Cie od czasu do czasu cos olsni to tez pozytywna sprawa ;)
A tak serio to oczywiscie najlepsza jest zarowka, tylko mnie denerwuje ze
nieraz bardziej grzeje niz swieci.
pozdrawiam
Tomek
From: "PAndy" <pandrw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jako?ć ?wiatła ze ?wietlówek --- Cišg Dalszy
Date: Sun, 12 Dec 2004 21:54:16 +0100
"Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun> wrote in message
news:cpia5u$bvs$1_at_nospam_inews.gazeta.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9hior0dld4r508acbn53ud43abi71ocged_at_nospam_4ax.com...
Ale w szkolach i czytelniach zastaniesz swietlowki :-)
prawda, ale wiadomo z jakich powodow tam sa
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
chyba dobrze, ze masz duzy kontrast bo latwiej wtedy rozpoznajesz literki
;)
a i ze Cie od czasu do czasu cos olsni to tez pozytywna sprawa ;)
A tak serio to oczywiscie najlepsza jest zarowka, tylko mnie denerwuje ze
nieraz bardziej grzeje niz swieci.
IMHO najlepsze to miekkie swiatlo i potwierdzja to opinie okulistow -
swiatlo nie moze byc zbyt silne ani punktowe bo moze wywalac nawet zmiany
chorobowe, powinno byc jednolite i bezcieniowe - czyli dzienne ze sloncem za
chmurami... :D
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3wek_---_Ci=B9g_Da?=
Date: Sun, 12 Dec 2004 22:00:17 +0100
Użytkownik "Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun> napisał w wiadomości
news:cpia5u$bvs$1_at_nospam_inews.gazeta.pl
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
chyba dobrze, ze masz duzy kontrast bo latwiej wtedy rozpoznajesz
literki ;)
Tak, ale...
Czytającemu potrzebny jest duży kontrast pomiedzy drukowaną literą a jej
tłem. Natomiast halogen jako źródło (prawie) punktowe daje przede
wszystkim twarde, kontrastowe cienie.
BTW. Przećwiczyłem ten problem robiąc mikroskopowe zdjęcia płytek
drukowanych. Punktowe, silne oświetlenie halogenowe daje koszmarne refleksy
na wszystkim - każdej rysie na miedzi, menisku cyny, błyszczącej błonce
topnika. A jednocześnie w cieniu za scalakiem nie widać prawie nic.
Najlepsze efekty dały dwie świetlówki kompaktowe z matowymi aluminiowymi
odbłyśnikami - tzn. dwa bliskie źródła o dużej powierzchni oświetlające
przedmiot z dwóch stron. Dołożenie z trzeciego kierunku słabszego żółtawego
oświetlenia z przygaszonego oświetlacza żarówkowego dało dodatkową możliwość
podkreślenia szczegółów.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: "Marek Lewandowski" <mareklew.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fw?= =?ISO-8859-2?Q?ietl=F3wek_---_Ci=B9g_Dalszy?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 07:37:26 +0000 (UTC)
Marek Dzwonnik <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl> napisał(a):
BTW. Przećwiczyłem ten problem robiąc mikroskopowe zdjęcia płytek
drukowanych. Punktowe, silne oświetlenie halogenowe daje koszmarne refleksy
na wszystkim - każdej rysie na miedzi, menisku cyny, błyszczącej błonce
topnika. A jednocześnie w cieniu za scalakiem nie widać prawie nic.
Najlepsze efekty dały dwie świetlówki kompaktowe z matowymi aluminiowymi
odbłyśnikami - tzn. dwa bliskie źródła o dużej powierzchni oświetlające
przedmiot z dwóch stron. Dołożenie z trzeciego kierunku słabszego żółtawego
oświetlenia z przygaszonego oświetlacza żarówkowego dało dodatkową możliwość
podkreślenia szczegółów.
Czyli właśnie wynalazłeś (jako koleny fotograf) trzypunktowy model oświetlenia
z dwoma softboxami i keylight.... ;P
A co do świetlówek: IMO oszczędzanie na oświetleniu w domu to durny pomysł,
oczy ma się jedne, w domu powinno dać się wypoczywać, a nie dostawać kota i to
nie wiedząc dlaczego. Zwłaszcza w zimie, gdy światła słonecznego jest mało,
świetlówki z ich poszarpanym widmem dają na dłuższą metę negatywne efekty.
Tak, są rury z luminoforem o wysokim CRI, ale już widzę, jak pytający wywala
po 120 pln za rurę, żeby takie kupić. Poza tym, zainteresowanemu przypominam,
że owszem, żarówki grzeją bardziej niż świecą, ale tak robi też nasze
Słoneczko, do tego jesteśmy nawykli, a o ile podczerwieni bezpośrednio nie
widzimy, o tyle są "czujemy" i w szary, zimowy wieczór o wiele lepiej jest
usiąść z książką pod ciepłą lampą niż pod zimną świetlówką :)
Aha - nie wypowiadam się tu z punktu widzenia czystej fizyki :) tylko z
własnych doświadczeń z najrózniejszymi źródłami światła, z których w końcu
zostały mi w domu żarówki...
--
pozdrawiam
Marek Lewandowski
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Date: Mon, 13 Dec 2004 13:43:23 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IEpha28/5iA/d2lhdLNhIHplID93aWV0bPN3ZWsgLS0tIENpuWcg?=
Hello Marek,
Monday, December 13, 2004, 8:37:26 AM, you wrote:
[...]
Słoneczko, do tego jesteśmy nawykli, a o ile podczerwieni bezpośrednio nie
widzimy, o tyle są "czujemy" i w szary, zimowy wieczór o wiele lepiej jest
usiąść z książką pod ciepłą lampą niż pod zimną świetlówką :)
Aha - nie wypowiadam się tu z punktu widzenia czystej fizyki :) tylko z
własnych doświadczeń z najrózniejszymi źródłami światła, z których w końcu
zostały mi w domu żarówki...
Ale, mam nadzieję, halogenowe znosisz? ;-)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "Marek Lewandowski" <mareklew.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fw?= =?ISO-8859-2?Q?ietl=F3wek_---_Ci=B9g_Dalszy?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 14:31:28 +0000 (UTC)
RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl> napisał(a):
w końcu
zostały mi w domu żarówki...
Ale, mam nadzieję, halogenowe znosisz? ;-)
Znoszę :)
Ale staram się utrzymywać w obrębie jednego pomieszczenia jeden typ źródeł
światła - to nie ze względu na jakieśtam parapsychiczne zabawy, tylko na
fotografię - problemy z balansem bieli przy oświetleniu włóknami o różnej
temperaturze. Skrzywienie hobbystyczne ;)
--
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3wek_---_Ci=B9g_Da?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 14:45:00 +0100
Użytkownik "Marek Lewandowski" <mareklew.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cpjgrm$gl2$1_at_nospam_inews.gazeta.pl
Czyli właśnie wynalazłeś (jako koleny fotograf) trzypunktowy model
oświetlenia z dwoma softboxami i keylight.... ;P
Do wynalazku się nie poczuwam, bo żaden ze mnie fotograf ;-P
Chociaż byłem zadowolony gdy w końcu udało mi się dojść do jako takich
efektów, używając tylko tego co było pod ręką. A najbardziej, gdy oprócz
mikroskopu i oświetlenia udało mi się tam wcisnąć jeszcze narzędzia i własne
łapy ;-)
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jako?ć ?wiatła ze ?wietlówek --- Cig Dalszy
Date: Mon, 13 Dec 2004 14:07:57 +0100
On Mon, 13 Dec 2004 07:37:26 +0000 (UTC), Marek Lewandowski wrote:
Marek Dzwonnik <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl> napisał(a):
BTW. Przećwiczyłem ten problem robiąc mikroskopowe zdjęcia płytek
drukowanych. Punktowe, silne oświetlenie halogenowe daje koszmarne refleksy
na wszystkim - każdej rysie na miedzi, menisku cyny, błyszczącej błonce
topnika. A jednocześnie w cieniu za scalakiem nie widać prawie nic.
Najlepsze efekty dały dwie świetlówki kompaktowe z matowymi aluminiowymi
odbłyśnikami - tzn. dwa bliskie źródła o dużej powierzchni oświetlające
przedmiot z dwóch stron. Dołożenie z trzeciego kierunku słabszego żółtawego
oświetlenia z przygaszonego oświetlacza żarówkowego dało dodatkową możliwość
podkreślenia szczegółów.
Czyli właśnie wynalazłeś (jako koleny fotograf) trzypunktowy model oświetlenia
z dwoma softboxami i keylight.... ;P
Ja tylko nie rozumiem .. skoro zdjecia mikroskopowe, to chyba chodzilo
o te rysy wlasnie :-)
A co do świetlówek: IMO oszczędzanie na oświetleniu w domu to durny pomysł,
oczy ma się jedne, w domu powinno dać się wypoczywać, a nie dostawać kota i to
nie wiedząc dlaczego. Zwłaszcza w zimie, gdy światła słonecznego jest mało,
świetlówki z ich poszarpanym widmem dają na dłuższą metę negatywne efekty.
Hm - mozesz opisac dokladniej co to za negatywne efekty i czemu akurat
poszarpane widmo ma je powodowac ?
Tak, są rury z luminoforem o wysokim CRI, ale już widzę, jak pytający wywala
po 120 pln za rurę, żeby takie kupić.
"zwykle" rury naprawde nie sa zle - proponuje siegnac po plyte CD :-)
Poza tym, zainteresowanemu przypominam,
że owszem, żarówki grzeją bardziej niż świecą, ale tak robi też nasze
Słoneczko,
O przepraszam. zapal sobie zapalke przed kamera, a potem odpowiedz na
pytanie czemu na monitorze widzimy obraz w miare porownywalny z tym w
rzeczywistosci. Albo czemu piloty sa na podczerwien a nie np na
zielen.
A na koniec wez tablice rozkladu widma CDC i policz ile emituje 6000K
w IR i UV :-)
do tego jesteśmy nawykli, a o ile podczerwieni bezpośrednio nie
widzimy, o tyle są "czujemy" i w szary, zimowy wieczór o wiele lepiej jest
usiąść z książką pod ciepłą lampą niż pod zimną świetlówką :)
Aha - nie wypowiadam się tu z punktu widzenia czystej fizyki :) tylko z
własnych doświadczeń z najrózniejszymi źródłami światła, z których w końcu
zostały mi w domu żarówki...
Moze wystarczy regulator ogrzewania podkrecic o dwa stopnie :-)
J.
From: "Marek Lewandowski" <mareklew.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fw?= =?ISO-8859-2?Q?ietl=F3wek_---_Ci=9Ag_Dalszy?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 14:28:59 +0000 (UTC)
J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał(a):
Zwłaszcza w zimie, gdy światła słonecznego jest mało,
świetlówki z ich poszarpanym widmem dają na dłuższą metę negatywne efekty.
Hm - mozesz opisac dokladniej co to za negatywne efekty i czemu akurat
poszarpane widmo ma je powodowac ?
Możliwe, że jest to kwestia "osobnicza", znaczy, zależna od osoby. Ale
przynajmniej dla mnie "symulacja" światła białego poprzez pojedyncze "piki" w
wdimie nie działa za dobrze i odwzorowanie barw zależy od tego, w której
części pola widzenia znajdują się jaskrawe obiekty. Męczy mi to bardzo szybko
wzrok i przyprawia o ból głowy. Początkowo myślałem, że jest to związane tylko
z migotaniem jarzeniówek, ale to samo mam przy świetlówkach kompaktowych. Nie
zachodzi przy lampach jarzeniowych foto o dużym CRI (dosyć ciągłym widmie).
Tak, są rury z luminoforem o wysokim CRI, ale już widzę, jak pytający
wywala
po 120 pln za rurę, żeby takie kupić.
"zwykle" rury naprawde nie sa zle - proponuje siegnac po plyte CD :-)
Mi wystarczy sięgnąć po aparat fotograficzny, żeby swierdzić, że jarzeniówki
wszelakiego kalibru powinny zostać wykluczone z obrotu...
Poza tym, zainteresowanemu przypominam,
że owszem, żarówki grzeją bardziej niż świecą, ale tak robi też nasze
Słoneczko,
O przepraszam. zapal sobie zapalke przed kamera, a potem odpowiedz na
pytanie czemu na monitorze widzimy obraz w miare porownywalny z tym w
rzeczywistosci. Albo czemu piloty sa na podczerwien a nie np na
zielen.
? Do czego pijesz? Do tego, że Słońce nie wywala aż tyle w IR? Czy do tego, że
podczerwieni nie widzimy?
A na koniec wez tablice rozkladu widma CDC i policz ile emituje 6000K
w IR i UV :-)
Dobra, ale chyba nie będziesz mnie przekonywał, że rozkład emisji jest
porównywalny z tym, co wywala lampa rtęciowo-jarzeniowa?
do tego jesteśmy nawykli, a o ile podczerwieni bezpośrednio nie
widzimy, o tyle są "czujemy" i w szary, zimowy wieczór o wiele lepiej jest
usiąść z książką pod ciepłą lampą niż pod zimną świetlówką :)
Aha - nie wypowiadam się tu z punktu widzenia czystej fizyki :) tylko z
własnych doświadczeń z najrózniejszymi źródłami światła, z których w końcu
zostały mi w domu żarówki...
Moze wystarczy regulator ogrzewania podkrecic o dwa stopnie :-)
;)
Możemy gdybać, nie chcę nikogo przekonywać do "metafizycznych" spraw :P bo sam
nie lubię, jak nie mam czystego "fizycznego" chwytu w dyskusji, ale w tej
kwestii jest zbyt dużo czynnika ludzkiego, żeby móc całkowicie "chłodno" temat
rozważyć.
Co się daje bezproblemowo sprawdzić, to to, jak wygląda np. odwzorowanie barw
na fotografiach przy różnym świetle, pozwala to bardzo szybko stwierdzić, że
jarzeniówki nader nieudolnie imitują profil emisji ciała doskonale czarnego.
Już samo to wykluczałoby rury z mojej chałupy, a jako, że się z nimi jeszcze
źle czuję, to już nawet dyskusji nie było ;P
--
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: "Waldeusz" <spam_at_nospam_nie.cpam>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3wek_---_Ci=3Fg_Da?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 15:47:54 +0100
W artykule news:cpk8vb$f61$1_at_nospam_inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Marek Lewandowski z adresu <mareklew.SKASUJ_at_nospam_gazeta.pl>
napisał(a):
.
Co się daje bezproblemowo sprawdzić, to to, jak wygląda np.
odwzorowanie barw na fotografiach przy różnym świetle, pozwala to
bardzo szybko stwierdzić, że jarzeniówki nader nieudolnie imitują
profil emisji ciała doskonale czarnego. Już samo to wykluczałoby rury
z mojej chałupy, a jako, że się z nimi jeszcze źle czuję, to już
nawet dyskusji nie było ;P --
Hmm ;)
Klasyczne rury np.Philipsa TLD950, 965 maja wysokie CRI (Ra>95)
i nadaja sie wlasnie tam gdzie potrzeba wiernego odwzorowania barwy
popatrz sobie zreszta sam http://glinki.com/?l=zh0afb choc to nie jedyne
Pozdrawiam
Waldeusz
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3we?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 15:49:44 +0100
Marek Lewandowski wrote:
Co się daje bezproblemowo sprawdzić, to to, jak wygląda np. odwzorowanie barw
na fotografiach przy różnym świetle, pozwala to bardzo szybko stwierdzić, że
jarzeniówki nader nieudolnie imitują profil emisji ciała doskonale czarnego.
Już samo to wykluczałoby rury z mojej chałupy, a jako, że się z nimi jeszcze
źle czuję, to już nawet dyskusji nie było ;P
No proszę. A w wątku obok ludzie śmieją się z audiofilskich kabelków :)
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a?= ze
Date: 13 Dec 2004 15:39:51 GMT
In article <cpkab6$rf1$1_at_nospam_helios.nd.e-wro.pl>, Tomasz Piasecki wrote:
No proszę. A w wątku obok ludzie śmieją się z audiofilskich kabelków :)
Ale są podstawy, żeby się nabijać z "audiofilskich" kabelków, bo te kabelki
elektrycznie niczym się nie różnią od kabla do żelazka, a światło świetlówek
bardzo się różni od normalnego światła dziennego.
Paweł
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3we?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 16:53:35 +0100
Paweł Paroń wrote:
Ale są podstawy, żeby się nabijać z "audiofilskich" kabelków, bo te kabelki
elektrycznie niczym się nie różnią od kabla do żelazka, a światło świetlówek
bardzo się różni od normalnego światła dziennego.
Wiem, zauważ że umieściłem ":)" na końcu.
A kabelek też ma swoją pojemność i indukcyjność. Jeden większą, drugi
mniejszą. Pojemności i indukcyjności wpięte w szerokopasmowe układy ze
sprzężęniami zwrotnymi potrafią robić dziwne rzeczy. Ja tak do końca
nie wyśmiewam tego zagadnienia.
Porządny "interkonekt" daje inny dźwięk od kiepskiego. Zmiany są
subtelne i wpływają głównie na detale sceny, ale ja, elektronik
wierzący w THD, S/N itp parametry, usłyszałem różnicę. Podchwycili to
spece od marketingu i zaczęli produkować interkonekty za n*100 PLN,
ekranowane, srebrne kable sieciowe które poprawiają już brzmienie
dlatego, że trudno przyznać że się głupio wywaliło kasę.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jako?ć ?wiatła ze ?wietlówek --- Ci?g Dalszy
Date: Mon, 13 Dec 2004 18:37:53 +0100
On Mon, 13 Dec 2004 16:53:35 +0100, Tomasz Piasecki wrote:
Paweł Paroń wrote:
Ale są podstawy, żeby się nabijać z "audiofilskich" kabelków, bo te kabelki
elektrycznie niczym się nie różnią od kabla do żelazka, a światło świetlówek
bardzo się różni od normalnego światła dziennego.
A kabelek też ma swoją pojemność i indukcyjność. Jeden większą, drugi
mniejszą. Pojemności i indukcyjności wpięte w szerokopasmowe układy ze
sprzężęniami zwrotnymi potrafią robić dziwne rzeczy. Ja tak do końca
nie wyśmiewam tego zagadnienia.
Po stronie wejscia owszem. Ale zobacz po ile sa "dobre" kable
glosnikowe :-)
J.
Date: Mon, 13 Dec 2004 18:39:39 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IEpha28/5iA/d2lhdLNhIHplID93aWV0bPN3ZWsgLS0tIENpP2cg?=
Hello Tomasz,
Monday, December 13, 2004, 4:53:35 PM, you wrote:
Ale są podstawy, żeby się nabijać z "audiofilskich" kabelków, bo te kabelki
elektrycznie niczym się nie różnią od kabla do żelazka, a światło świetlówek
bardzo się różni od normalnego światła dziennego.
Wiem, zauważ że umieściłem ":)" na końcu.
A kabelek też ma swoją pojemność i indukcyjność. Jeden większą, drugi
mniejszą. Pojemności i indukcyjności wpięte w szerokopasmowe układy ze
sprzężęniami zwrotnymi potrafią robić dziwne rzeczy. Ja tak do końca
nie wyśmiewam tego zagadnienia.
Jasssne. Szczególnie ważne jest to w kablach głośnikowych po ponad
$1000 za mb. I najważniejszym parametrem jest brakujący ułamek
procenta do prędkości światła.
O kablach przekraczających prędkość światła już tu było - J.F. służy
linkiem - jak zwykle ;-)
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3we?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 19:53:24 +0100
RoMan Mandziejewicz wrote:
Wiem, zauważ że umieściłem ":)" na końcu.
A kabelek też ma swoją pojemność i indukcyjność. Jeden większą, drugi
mniejszą. Pojemności i indukcyjności wpięte w szerokopasmowe układy ze
sprzężęniami zwrotnymi potrafią robić dziwne rzeczy. Ja tak do końca
nie wyśmiewam tego zagadnienia.
Jasssne. Szczególnie ważne jest to w kablach głośnikowych po ponad
$1000 za mb. I najważniejszym parametrem jest brakujący ułamek
procenta do prędkości światła.
Przeczytaj do końca. Pisałem o interkonektach. Oraz o specach od
marketingu.
Akurat składowe reaktancyjne wnoszone przez kabel głośnikowy do
całkowitej reaktancji zestawu głośnikowego są już znikome. Tu tak
naprawdę liczy się już tylko mała rezystancja i dobre zakończenia.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
Date: Mon, 13 Dec 2004 20:25:18 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IEpha28/5iA/d2lhdLNhIHplID93aWV0bPN3ZWsgLS0tIENpP2cg?=
Hello Tomasz,
Monday, December 13, 2004, 7:53:24 PM, you wrote:
Wiem, zauważ że umieściłem ":)" na końcu.
A kabelek też ma swoją pojemność i indukcyjność. Jeden większą, drugi
mniejszą. Pojemności i indukcyjności wpięte w szerokopasmowe układy ze
sprzężęniami zwrotnymi potrafią robić dziwne rzeczy. Ja tak do końca
nie wyśmiewam tego zagadnienia.
Jasssne. Szczególnie ważne jest to w kablach głośnikowych po ponad
$1000 za mb. I najważniejszym parametrem jest brakujący ułamek
procenta do prędkości światła.
Przeczytaj do końca. Pisałem o interkonektach. Oraz o specach od
marketingu.
Wcześniej mowa było o kablach od żelazka. Swego czasu własnie taki
eksperyment na audiofaszyście przeprowadziłem - był zachwycony
'brzmieniem' uzyskanym właśnie na kablu od żelazka.
Co do 'interkonektów' - w zasadzie poza dobrym stykiem reszta też jest
mało ważna. Zarówno tanie jak i drogie kable mają podobną pojemność -
rzędu dziesiątek pF/mb. Jakość ekranowania - za wyjątkiem skrajnych
przypadków - jest mało istotna - przydzwięki i tak pojawiają się
najczęściej z powodu niewyrównania potencjałów mas a nie z powodu
słabego ekranowania. Podkreślam: za wyjątkiem skrajnych przypadków.
Kable same z siebie nie szumią - szumią marne styki, ale tu też trzeba
zrównoważyć i wybrać rozsądne rozwiązanie pomiędzy tanim, tandentnie
niklowanym ChinaExport minijackiem 3.5 mm a zboczonym, powlekanym 24
karatowym złotem zaciskiem na kolumnie.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3we?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 21:02:34 +0100
RoMan Mandziejewicz wrote:
Co do 'interkonektów' - w zasadzie poza dobrym stykiem reszta też jest
mało ważna. Zarówno tanie jak i drogie kable mają podobną pojemność -
rzędu dziesiątek pF/mb.
Styk - oczywiście.
Natomiast ta pojemność dla cienkich kabli z izolacją PCV to są setki
pF/m. TME uznało mnie za obiecującego klienta i przysłali mi katalog.
Tam przy kablach mikrofonowych podają pojemność. Kable PCV to jest pod
tym względem porażka.
Kable same z siebie nie szumią - szumią marne styki, ale tu też trzeba
zrównoważyć i wybrać rozsądne rozwiązanie pomiędzy tanim, tandentnie
niklowanym ChinaExport minijackiem 3.5 mm a zboczonym, powlekanym 24
karatowym złotem zaciskiem na kolumnie.
Mi też nie chodzi o szum. Normalnie na własne uszy słyszałem zamianę
kiepskiego, wysłużonego interkonekta na nowy, złocony, też żaden
kosmos, po prostu porządnnie zrobiony za <20PLN. Różnica była duża w
zakresie reprodukcji sceny. Mogę jedynie spekulować co ze strony
elektronicznej się stało, ale różnica w brzmieniu była kolosalna.
Ludzie o bardziej wyczulonym słuchu mogą słyszeć różnice bardziej
subtelne. Tak jak większości ludzi nie przeszkadza poszarpane widmo
świetlówek a Markowi przeszkadza.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jako?ć ?wiatła ze ?wietlówek --- Ci?g Dalszy
Date: Mon, 13 Dec 2004 18:18:32 +0100
On Mon, 13 Dec 2004 14:28:59 +0000 (UTC), Marek Lewandowski wrote:
J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał(a):
Zwłaszcza w zimie, gdy światła słonecznego jest mało,
świetlówki z ich poszarpanym widmem dają na dłuższą metę negatywne efekty.
Hm - mozesz opisac dokladniej co to za negatywne efekty i czemu akurat
poszarpane widmo ma je powodowac ?
Możliwe, że jest to kwestia "osobnicza", znaczy, zależna od osoby. Ale
przynajmniej dla mnie "symulacja" światła białego poprzez pojedyncze "piki" w
wdimie nie działa za dobrze i odwzorowanie barw zależy od tego, w której
części pola widzenia znajdują się jaskrawe obiekty. Męczy mi to bardzo szybko
wzrok i przyprawia o ból głowy.
A, to mozliwe i ciekawe .. i wspolczuje.
Ale moze by przebadac czy to naprawde to ?
Tak, są rury z luminoforem o wysokim CRI, ale już widzę, jak pytający wywala
po 120 pln za rurę, żeby takie kupić.
"zwykle" rury naprawde nie sa zle - proponuje siegnac po plyte CD :-)
Mi wystarczy sięgnąć po aparat fotograficzny, żeby swierdzić, że jarzeniówki
wszelakiego kalibru powinny zostać wykluczone z obrotu...
Chyba zarowki .. zrob zdjecie w "naturalnym" oswietleniu i przy
zarowkach :-)
Poza tym, zainteresowanemu przypominam,
że owszem, żarówki grzeją bardziej niż świecą, ale tak robi też nasze
Słoneczko,
O przepraszam. zapal sobie zapalke przed kamera, a potem odpowiedz na
pytanie czemu na monitorze widzimy obraz w miare porownywalny z tym w
rzeczywistosci. Albo czemu piloty sa na podczerwien a nie np na
zielen.
? Do czego pijesz? Do tego, że Słońce nie wywala aż tyle w IR? Czy do tego, że
podczerwieni nie widzimy?
Do tego ze nie wywala. Bo skoro kamery widza .. a roznicy jednak nie
widac, tzn ze tej podczerwieni malo jest w otoczeniu..
A na koniec wez tablice rozkladu widma CDC i policz ile emituje 6000K
w IR i UV :-)
Dobra, ale chyba nie będziesz mnie przekonywał, że rozkład emisji jest
porównywalny z tym, co wywala lampa rtęciowo-jarzeniowa?
Na razie chce cie przekonac ze Sloneczko emituje w podczerwieni ~10%,
o ile dobrze pamietam ... choc tu sugeruja ze ~50%,
http://eng.sdsu.edu/testcenter/testhome/javaapplets/planckRadiation/blackbody.html
hm, moze zle liczylem ... ale ich kalkulator tez nie jest idealny -
miedzy 0.1 a 40um CDCz emituje 113% calkowitej energii :-)
Co się daje bezproblemowo sprawdzić, to to, jak wygląda np. odwzorowanie barw
na fotografiach przy różnym świetle, pozwala to bardzo szybko stwierdzić, że
jarzeniówki nader nieudolnie imitują profil emisji ciała doskonale czarnego.
Już samo to wykluczałoby rury z mojej chałupy,
Fotografik, malarz czy drukarz ? Bo zwykly czlowiek ... skad wiesz
jaki dokladnie kolor ma ta sciana, ksiazka, czy co tam ogladasz ? :-)
A swietlowki ...
http://www.lighting.philips.com/in_en/architect/lamps_leds_gear_innovations/brochures/downloads/datasheets/fluo/master_tl5_ho.pdf
http://www.lighting.philips.com/in_en/architect/lamps_leds_gear_innovations/brochures/downloads/datasheets/fluo/tl_standard_colours.pdf
Ideal to to nie jest .. ale roznice wielkie. A to ciagle "standard
color", a nie jakis super_duper ..
Nawiasem mowiac czegos nie rozumiem - te drugie maja CRI "50-70",
a tu masz rure ktora podobno ma 85 .. ja juz nic nie rozumiem :-)
http://www.lighting.philips.com/in_en/architect/lamps_leds_gear_innovations/brochures/downloads/datasheets/fluo/master_tld_secura.pdf
J.
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jako?ć ?wiatła ze ?wietlówek --- Cig Dalszy
Date: Sun, 12 Dec 2004 23:57:58 +0100
On Sun, 12 Dec 2004 21:37:18 +0100, Tomasz wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Ale w szkolach i czytelniach zastaniesz swietlowki :-)
prawda, ale wiadomo z jakich powodow tam sa
Ale najpierw sprawdz czy cie meczy :-)
Halogeny wcale takie dobre do czytania nie sa - duze kontrasty
ksiazka-otoczenie, mozliwosc olsnienia.
chyba dobrze, ze masz duzy kontrast bo latwiej wtedy rozpoznajesz literki ;)
Tyle ze ten kontrast to ci zapewnia CZARNA farba na BIALYM papierze,
a nie szare na szarym :-)
Chodzi o kontrast z otoczeniem na ktore czasem tez spogladasz -
punktowa lampka niestety zwykle swieci na ksiazke, a reszta pokoju
ciemna..
a i ze Cie od czasu do czasu cos olsni to tez pozytywna sprawa ;)
BYle nie po oczach :-)
A tak serio to oczywiscie najlepsza jest zarowka, tylko mnie denerwuje ze
nieraz bardziej grzeje niz swieci.
IMHO - swietlowki nie sa zle.
J.
From: "Tomasz" <labeo7_at_nospam_poczta.onet.pl_usun>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jako=3F=E6_=3Fwiat=B3a_ze_=3Fwietl=F3wek_---_Ci=3Fg_Da?=
Date: Mon, 13 Dec 2004 00:09:42 +0100
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:p1hpr01l329qrjl59fg62fnsugjfq2png9_at_nospam_4ax.com...
On Sun, 12 Dec 2004 21:37:18 +0100, Tomasz wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Ale najpierw sprawdz czy cie meczy :-)
oj, meczy mnie - mam takie w robocie, a nic tak nie meczy jak siedzenie w
pracy (... przy swietlowkac ;)
Chodzi o kontrast z otoczeniem na ktore czasem tez spogladasz -
punktowa lampka niestety zwykle swieci na ksiazke, a reszta pokoju
ciemna..
ale swietlowke nie stosujesz jako punktowe zrodlo swiatla, tak samo halogen
nie musi byc zastosowany tylko punktowo, wszystko przeciez zalezy od od jego
umiejscowienia, ilosci zrodel , odbic itp.
IMHO - swietlowki nie sa zle.
zgadzam sie, przez dlugi czas stosowalem w akwarium swietlowki :) ale teraz
od ponad roku mam HQI, chociaz tego ostatniego nie polecam do czytania ;)
pozdrawiam
Tomek
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek --- Cišg Dalszy
Date: Sun, 12 Dec 2004 02:03:24 +0100
On Sun, 12 Dec 2004 00:02:09 +0100, Tomasz Wójtowicz wrote:
Chodzi mi o świetlówki do oświetlenia mieszkania, do celów ogólnych,
czytania itp. Ja np. bardzo lubię świetlówki długie, ale po prostu
chciałbym wiedzieć czy do domu lepiej świetlówki długie czy kompakty.
Przy czym abstrahuję tu od rozważań estetyki itp., interesuje mnie teraz
tylko kwestia jakości światła.
Nadal nie wiem jak zmierzyc "jakosc".
Bo np. długość rurki w kompakcie jest mniejsza niż w odpowiadającej mu
świetlówce długiej i w związku z tym musi być stosowany inny luminofor,
Hm .. a niby czemu inny ?
Wiem, że widmo tanich kompaktów no-name jest bardzo szpilkowe. Markowe
mają już bardziej gładkie. Ale które świetlówki mają bardziej ciągłe -
rury czy kompakty?
Mi sie wydaje ze takie samo, o ile ten sam luminofor uzyli.
Problem moze byc jedynie taki ze rura z dlawikiem miga.
J.
From: Michal Baszynski <mbaszyns_at_nospam_ga.ze.ta.pl.>
Subject: Re: Jakość światła ze świetlówek --- Cišg Dalszy
Date: Sun, 12 Dec 2004 14:13:57 +0100
On Sun, 12 Dec 2004 00:02:09 +0100, Tomasz Wójtowicz
<invalid_at_nospam_no.addr.com> wrote:
Wiem, że widmo tanich kompaktów no-name jest bardzo szpilkowe. Markowe
mają już bardziej gładkie. Ale które świetlówki mają bardziej ciągłe -
rury czy kompakty?
polecam przegladniecie katalogu swietlowek, chocby na www Philipsa
albo Osram, znajdziesz tam na pewno tabelki jakie swietlowki z jakim
luminoforem sa robione. Przy czym raczej regula jest, ze rury
zazwyczaj robione sa w wiekszej liczbie odmian.
--
Pozdr
Michal