Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 00:11:16 +0100



Model DIORA 2x20W na panelu mam nazwe modelu 2x40W tj. DA 4140. Jest to
naprawde stary wzmacniacz (z pierwszego wypustu z taśmy- ojciec pracował w
Diorze wiec zalatwił sobie całą wieże) i wcale go nie oszczędzałem.

Tak jak w temacie. mam z nim problem.
Najpierw wogole sie nie wlanczal- okazało się że głw. bezpiecznik sie
przepalił wiec go wymieniłem. Włączyłem po wymianie wzmacniacz i buczał
niesamowicie i świecił w środku! wyłączyłem go natychmiast.
Rozkręciłem go jeszcze raz dzisiaj żeby zobaczyć co mi zaświeciło,
ddizolowałem kawałkiem złożonej kartki obudowe od płytki z elementami,
przejechałem multimetrem po całym bloku wzmocnienia i d#pa, wszystko jest
ok. Na bloku korektora tez wszystko wygląda ok, zero przypalenia ani nic w
ogole. Transformator jest podzielony na dwie cewki i na jednej stronie mam 3
wyjścia na 20V, a na drugiej stronie nie mam nic, chociaż napięcie dochodzi
do niej na bank.
Wzmacniacz dalej buczy, ale nie tak głośno (ale głośniej zdecydowanie niż
poprzednio jak działał) i juz nie świeci i ma lekkie drgania na obudowie,
typowe do wyczucia przy 50Hz (pamietam jak miło kopie napięcie sieciowe
jeszcze z dzieciństwa hehehe :)), ale obudowa nie kopie- jest aluminiowa. W
każdym bądź razie nie działa.

Możecie mi napisać co może być nie tak?
--
/Panoramix



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Grzegorz <g_paczynski_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie =?ISO-8859-2?Q?dzia=B3a=2E?=
Date: Mon, 03 Jan 2005 00:24:43 +0100


Panoramix napisał(a):

Model DIORA 2x20W na panelu mam nazwe modelu 2x40W tj. DA 4140. Jest to
naprawde stary wzmacniacz (z pierwszego wypustu z taśmy- ojciec pracował w
Diorze wiec zalatwił sobie całą wieże) i wcale go nie oszczędzałem.

Tak jak w temacie. mam z nim problem.
Najpierw wogole sie nie wlanczal- okazało się że głw. bezpiecznik sie
przepalił wiec go wymieniłem. Włączyłem po wymianie wzmacniacz i buczał
niesamowicie i świecił w środku! wyłączyłem go natychmiast.
Rozkręciłem go jeszcze raz dzisiaj żeby zobaczyć co mi zaświeciło,
ddizolowałem kawałkiem złożonej kartki obudowe od płytki z elementami,
przejechałem multimetrem po całym bloku wzmocnienia i d#pa, wszystko jest
ok. Na bloku korektora tez wszystko wygląda ok, zero przypalenia ani nic w
ogole. Transformator jest podzielony na dwie cewki i na jednej stronie mam 3
wyjścia na 20V, a na drugiej stronie nie mam nic, chociaż napięcie dochodzi
do niej na bank.
Wzmacniacz dalej buczy, ale nie tak głośno (ale głośniej zdecydowanie niż
poprzednio jak działał) i juz nie świeci i ma lekkie drgania na obudowie,
typowe do wyczucia przy 50Hz (pamietam jak miło kopie napięcie sieciowe
jeszcze z dzieciństwa hehehe :)), ale obudowa nie kopie- jest aluminiowa. W
każdym bądź razie nie działa.

Możecie mi napisać co może być nie tak?

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Grzegorz <g_paczynski_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie =?ISO-8859-2?Q?dzia=B3a=2E?=
Date: Mon, 03 Jan 2005 00:25:41 +0100


Panoramix napisał(a):

Model DIORA 2x20W na panelu mam nazwe modelu 2x40W tj. DA 4140. Jest to
naprawde stary wzmacniacz (z pierwszego wypustu z taśmy- ojciec pracował w
Diorze wiec zalatwił sobie całą wieże) i wcale go nie oszczędzałem.

Tak jak w temacie. mam z nim problem.
Najpierw wogole sie nie wlanczal- okazało się że głw. bezpiecznik sie
przepalił wiec go wymieniłem. Włączyłem po wymianie wzmacniacz i buczał
niesamowicie i świecił w środku! wyłączyłem go natychmiast.
Rozkręciłem go jeszcze raz dzisiaj żeby zobaczyć co mi zaświeciło,
ddizolowałem kawałkiem złożonej kartki obudowe od płytki z elementami,
przejechałem multimetrem po całym bloku wzmocnienia i d#pa, wszystko jest
ok. Na bloku korektora tez wszystko wygląda ok, zero przypalenia ani nic w
ogole. Transformator jest podzielony na dwie cewki i na jednej stronie mam 3
wyjścia na 20V, a na drugiej stronie nie mam nic, chociaż napięcie dochodzi
do niej na bank.
Wzmacniacz dalej buczy, ale nie tak głośno (ale głośniej zdecydowanie niż
poprzednio jak działał) i juz nie świeci i ma lekkie drgania na obudowie,
typowe do wyczucia przy 50Hz (pamietam jak miło kopie napięcie sieciowe
jeszcze z dzieciństwa hehehe :)), ale obudowa nie kopie- jest aluminiowa. W
każdym bądź razie nie działa.

Możecie mi napisać co może być nie tak?
Witam,

Odłącz przedwzmacniacz i sprawdz czy nadal buczy,

jak tak to sprawdz tranzystory w koncowce mocy wraz ze sterujacymi,
sprawdz również prowadzenie masy, może masa jest gdzieś urwana?

Niestety nie mam schematu tego wzmaka wiec nie moge pomoc bardziej
dokladnie.

pozdrawiam
Grzegorz

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 11:09:14 +0100


Wiesz, może po tym co napisałem zdaje ci sie za ja mam jakieś pojęcie w tym
co mowie (jakieś tam niewielkie mam), ale nie potrafie na płytce znaleźć
przedwzmacniacz. Bloki rozrużniam bardzo prostym sposobem- poprostu są na
innych płytkach- jestem dopiero w średniej szkółce i pierwszy raz mam do
czynienia z zepsutym prawdziwym sprzętem, a nie ze sprzętem labolatoryjnym,
który sam generuje uszkodzenia a ja je tylko wychwytuje oscyloskopem za
4000tys zł albo lepiej :) Także prosze o troszke wyrozumiałości co do zasobu
mojej wiedzy :)
Jedyne co mi przychodzi na myśl, jeśli chodzi o przedwzmacniacz, to to, ze
mam tam umieszczone takie dwa identyczne zespoły 5 tranzystorów z
ogromniastymi radiatorami- nie ma bata, to muszą być transki mocy, tylko czy
lewe, czy prawe to przedwzmacniacz.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "zoltan" <zoltan_at_nospam_poczta.warynski.net>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 12:12:59 +0100



Użytkownik "Panoramix"

jeśli chodzi o przedwzmacniacz, to to, ze
mam tam umieszczone takie dwa identyczne zespoły 5 tranzystorów z
ogromniastymi radiatorami- nie ma bata, to muszą być transki mocy, tylko
czy lewe, czy prawe to przedwzmacniacz.

Ani lewe ani prawe - to są płytki stopnii mocy kanału lewego i prawego!

Przedwzmacniaczem będzie kolejna (zapewne wspólna dla kanału L i P0 płytka,
do której są wlutowane (lub podłączone kabelkami) potencjometry wzmacnienie,
balans, barwy tonu.

ZoltAn



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 20:02:45 +0100


OK. Juz sprawdzam.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 21:14:35 +0100


kurcze znalazłem tam trzy zabunkrowane przypalone kabelki, przylutowałem tam
gdzie widziałem lut urwany- wydaje mi sie że dobrze jest przylutowane, ale
wzmacniacz dalej nie działa :( Nawet nie moge dojść do spodniej warstwy
płytki, tam gdzie są ścierzki bo jest taka plątanina kabliże bania mała.
Normalnie jestem załamany. Chyba oddam do serwisu jakiegoś i juz :(

--
/Panoramix
Użytkownik "zoltan" <zoltan_at_nospam_poczta.warynski.net> napisał w wiadomości
news:crb93u$m89$1_at_nospam_polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Panoramix"
>
> jeśli chodzi o przedwzmacniacz, to to, ze
>> mam tam umieszczone takie dwa identyczne zespoły 5 tranzystorów z
>> ogromniastymi radiatorami- nie ma bata, to muszą być transki mocy, tylko
>> czy lewe, czy prawe to przedwzmacniacz.
>
> Ani lewe ani prawe - to są płytki stopnii mocy kanału lewego i prawego!
>
> Przedwzmacniaczem będzie kolejna (zapewne wspólna dla kanału L i P0
> płytka, do której są wlutowane (lub podłączone kabelkami) potencjometry
> wzmacnienie, balans, barwy tonu.
>
> ZoltAn
>



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 21:38:48 +0100


Znalazłem coś podejżanego. Mam kilka tranzystorków C37 na tym
przedwzmacniaczu i na każdym między kolektorem i emiterem nie przewodzi w
bie strony patrząc, a na jednym jest przejście- tzn. na multimetrze mam
opcje badania półprzewodników i na tych wszystkich tranzystorkach pokazywało
"1" (czyli przejścia napewno nie ma), a na tym jednym "890", a jak jest
totalne przejście to piszczyi jest "0". Jednostek nie znam ale wykminiłem to
metodą prób i błędów kiedyś. Żaden to jakiś specjalny miernik, tylko taki za
40zł zwykły cyfrowy.

--
/Panoramix
Użytkownik "zoltan" <zoltan_at_nospam_poczta.warynski.net> napisał w wiadomości
news:crb93u$m89$1_at_nospam_polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Panoramix"
>
> jeśli chodzi o przedwzmacniacz, to to, ze
>> mam tam umieszczone takie dwa identyczne zespoły 5 tranzystorów z
>> ogromniastymi radiatorami- nie ma bata, to muszą być transki mocy, tylko
>> czy lewe, czy prawe to przedwzmacniacz.
>
> Ani lewe ani prawe - to są płytki stopnii mocy kanału lewego i prawego!
>
> Przedwzmacniaczem będzie kolejna (zapewne wspólna dla kanału L i P0
> płytka, do której są wlutowane (lub podłączone kabelkami) potencjometry
> wzmacnienie, balans, barwy tonu.
>
> ZoltAn
>



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Mon, 3 Jan 2005 23:37:46 +0100


jeśli sytuacja wygląda tak jak opisujesz, czyli brumowi towarzyszy palenie
kabli i inne efekty pirotechniczne to raczej nie będzie wina
przedwzmacniacza. Jeśli dysponujesz schematem to na początek sprawdź
poprawność zasilania.

--
pozdr.
krychu (musk)
maniak WN



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Panoramix" <panoramix_x_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Wzmacniacz DIORY buczy i nie działa.
Date: Tue, 4 Jan 2005 00:16:23 +0100


No efekt pirotechniczny był tylko raz, ale pożądny- rozświetlił mi cały
pokój nocą :) Teraz poprostu buczy i drga.
Z zasilaniem tez mam problem bo praca cewka transformatora daje nap. 20V na
wszystkie wyjścia a w lewej nie mam nic, tak jak by wszędzie tylko
uziemienie, chociaż czarnych kalbi nie ma.
Niewidać zero spalenizny, nic sie nie fajczy przy odpalaniu, nic sie nie
nagrzewa ani w ogole nic z tych rzeczy. Poprostu buczy, drga i nie działa.