"jakosc" kondensatorow
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 13:12:44 +0000 (UTC)
Witam.
Prosze o wyjasnienie nurtujacego mnie problemu, bo nie wiem juz co
myslec. Wyczytalem dzisiaj, ze Abit przyznal sie do kiepskich
kondensatorow w wielu modelach plyt (mam jeden z nich), ktore moga
wybuchac czy wylewac.
Nie potrafie tylko zrozumiec o co chodzi z jakoscia kondensatorow. Na
studiach malo mnie o tym ucza, wiem, ze kondensator ma pojemnosc,
maksymalne napiecie, pewnie opor wewnetrzny i maksymalna temperature
pracy. Ale czemu producenci plyt maja taki problem z ich odpowiednim
dobraniem? Co to jest jakosc kondensatora? Chodzi o jego zywotnosc?
Kiedy koledze kondensatory na plycie wylaly, po prostu wymienilem je na
takie same (pojemnosc, napiecie) i oczywiscie dziala. Ale czy mozna
kupic jakies "lepsze" kondensatory? Bardziej niezawodne? Jest jakis
parametr po ktorym mozna okreslic ile czasu pracy kondensator wytrzyma?
Chocby orientacyjnie.
Wracajac do Abita: teraz pisza tak:
"ABIT uses only Rubycon and Chemi-con capacitors"
+ to, ze tylko produkcji japonskiej, kilka razy drozsze od chinskich :)
Trudno cos na ten temat znalezc, czym one sie roznia od "zwyklych"
elektrolitow? To tylko 100% marketingowy belkot?
Czy jezeli spotka mnie ta nieprzyjemnosc wymiany kondensatorow na mojej
plycie, to warto postarac sie o jakies "lepsze"?
Z gory dziekuje.
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:23:19 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Hello Damian,
Monday, January 24, 2005, 2:12:44 PM, you wrote:
Prosze o wyjasnienie nurtujacego mnie problemu, bo nie wiem juz co
myslec. Wyczytalem dzisiaj, ze Abit przyznal sie do kiepskich
kondensatorow w wielu modelach plyt (mam jeden z nich), ktore moga
wybuchac czy wylewac.
Nie potrafie tylko zrozumiec o co chodzi z jakoscia kondensatorow. Na
studiach malo mnie o tym ucza, wiem, ze kondensator ma pojemnosc,
maksymalne napiecie, pewnie opor wewnetrzny i maksymalna temperature
pracy. Ale czemu producenci plyt maja taki problem z ich odpowiednim
dobraniem? Co to jest jakosc kondensatora? Chodzi o jego zywotnosc?
Kiedy koledze kondensatory na plycie wylaly, po prostu wymienilem je na
takie same (pojemnosc, napiecie) i oczywiscie dziala. Ale czy mozna
kupic jakies "lepsze" kondensatory? Bardziej niezawodne? Jest jakis
parametr po ktorym mozna okreslic ile czasu pracy kondensator wytrzyma?
Chocby orientacyjnie.
Krytycznym parametrem jest ESR - czyli rezystancja szeregowa. To od
tego parametru zależne są straty, które przekładają się wprost na
podgrzewanie kondensatorów. Dlatego należy stosować kondensatory o
niskiej ESR i wysokiej temperaturze pracy (105 a nie 85 stopni).
Wracajac do Abita: teraz pisza tak:
"ABIT uses only Rubycon and Chemi-con capacitors"
+ to, ze tylko produkcji japonskiej, kilka razy drozsze od chinskich :)
Nadal są to ceny groszowe.
Trudno cos na ten temat znalezc, czym one sie roznia od "zwyklych"
elektrolitow? To tylko 100% marketingowy belkot?
Skoro wymieniałeś kondensatory, to chyba jasne, że nie jest to bełkot.
Czy jezeli spotka mnie ta nieprzyjemnosc wymiany kondensatorow na mojej
plycie, to warto postarac sie o jakies "lepsze"?
Oczywiście.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 13:42:43 +0000 (UTC)
On 2005-01-24, RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl> wrote:
Czy jezeli spotka mnie ta nieprzyjemnosc wymiany kondensatorow na mojej
plycie, to warto postarac sie o jakies "lepsze"?
Oczywiście.
Dziekuje za odpowiedz. Podpowiedz jeszcze prosze, na jaki parametr w
takim razie zwrocic uwage, temperatura 105C i jeszcze cos? ESR? o co
pytac, kiedy juz wejde do sklepu ? :)
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:45:49 +0100
Użytkownik "Damian Pietras" <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net> napisał w
wiadomości news:slrncv9uit.m9s.daper_at_nospam_amd.dmp...
Dziekuje za odpowiedz. Podpowiedz jeszcze prosze, na jaki parametr w
takim razie zwrocic uwage, temperatura 105C i jeszcze cos? ESR? o co
pytac, kiedy juz wejde do sklepu ? :)
O cenę
Brać najdroższe w danym typie, skoro już zadałeś sobie trud fatygi i masz
chęć wymiany.
ESR ani prądu maksymalnego ci sprzedawca nie poda , bo nie wie.
Pokaże ci towar, a nim to nie pisze, a katalogu zwykle w sklepie brak.
Nie ma więc pojęcia, czy to kondensator o żywotności 1 tys. czy 50 tys.
godzin.
Jedyne co będzie czasami napisane obok pojemności i napięcia to temperatura
Najlepszych kondensatorów elektrolitycznych w sklepach nie ma.
To co dostaniesz w pobliskim sklepie to zwykłe do zasilaczy liniowych.
A do komputera potrzebujesz takie do zasilaczy impulsowych i o ogromnych
dopuszczalnych prądach maksymalnych (dużych napięciach tętnień)
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: 24 Jan 2005 14:13:44 GMT
In article <ct2u68$ad5$1_at_nospam_news.onet.pl>, SP9LWH wrote:
A do komputera potrzebujesz takie do zasilaczy impulsowych i o ogromnych
dopuszczalnych prądach maksymalnych (dużych napięciach tętnień)
Ja wstawiłem "zwykłe" i na razie działają dłużej niż oryginalne, do tego
prawie wcale się nie grzeją, tzn. tak na oko grzeją się tylko od sąsiednich
elementów. Tamte "firmowe" były od początku gorące, spuchły i straciły
pojemnośc po paru miesiącach.
Paweł
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 15:21:10 +0100
Użytkownik "Paweł Paroń" <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl> napisał w
wiadomości news:slrncva0kn.oh2.pawelpANTYSPAM_at_nospam_154-moo-7.acn.waw.pl...
Ja wstawiłem "zwykłe" i na razie działają dłużej niż oryginalne, do tego
A dałeś na wyższe napięcie ?
Zwykle dopuszczalne tętnienia są jakimś procentem do napięcia znamionowego
Większe tętnienia= większy prąd
ESR już tak proporcjonalnie z napięciem nie rośnie
Uwzględniając gabaryt taki na wyższe napięcie lepiej sie chłodzi
From: =?iso-8859-2?Q?Pawe=B3_Paro=F1?= <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: 24 Jan 2005 20:47:09 GMT
In article <ct30ir$aup$1_at_nospam_news.onet.pl>, SP9LWH wrote:
Użytkownik "Paweł Paroń" <pawelpANTYSPAM_at_nospam_freeland.lublin.pl> napisał w
wiadomości news:slrncva0kn.oh2.pawelpANTYSPAM_at_nospam_154-moo-7.acn.waw.pl...
Ja wstawiłem "zwykłe" i na razie działają dłużej niż oryginalne, do tego
A dałeś na wyższe napięcie ?
Tak, "firmowe" były chyba na 10V i nie mogłem takich znaleźć, więc kupiłem
na 25V.
Paweł
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Tue, 25 Jan 2005 12:35:16 +0100
On Mon, 24 Jan 2005 14:45:49 +0100, SP9LWH wrote:
o co pytac, kiedy juz wejde do sklepu ? :)
O cenę. Brać najdroższe w danym typie, skoro już zadałeś sobie
trud fatygi i masz chęć wymiany.
Jakos mnie nie przekonuje. O cenie decyduja dziesiatki czynnikow,
skad pewnosc ze w tym przypadku drozsze sa lepsze ?
Owszem - jak w jednym sklepie mamy dwa "takie same" kondensatory
tej samej firmy - mozna sie spodziewac ze te drozsze sa lepsze.
Pod warunkiem ze ich obsluga nie pomylila :-)
J.
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Tue, 25 Jan 2005 12:45:13 +0100
J.F. wrote:
Pod warunkiem ze ich obsluga nie pomylila :-)
Ani nie zrobila "zroznicowanej oferty" z zawarosci
jednego pudla z kondensatorami. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:48:01 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Hello Damian,
Monday, January 24, 2005, 2:42:43 PM, you wrote:
Czy jezeli spotka mnie ta nieprzyjemnosc wymiany kondensatorow na mojej
plycie, to warto postarac sie o jakies "lepsze"?
Oczywiście.
Dziekuje za odpowiedz. Podpowiedz jeszcze prosze, na jaki parametr w
takim razie zwrocic uwage, temperatura 105C i jeszcze cos? ESR? o co
pytac, kiedy juz wejde do sklepu ? :)
O Chemi-con albo Rubycon ;->
Poważniej - myślę, że jednak najpewniej sprawdzić w katalogach i pytać
o konkretny typ kondensatorów. I to w katalogu musisz znaleźć,
niestety. Będzie ciężko, bo sprzedawcy w sklepach często wiedzy o
typie nie posiadają a oryginalnych opakowań nie mają, bo kupują za
małe ilości. Można próbować w Elfie, ale ceny zabijają :-(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:36:24 +0100
Użytkownik "Damian Pietras" <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net> napisał w
wiadomości news:slrncv9t1c.m4t.daper_at_nospam_amd.dmp...
Nie potrafie tylko zrozumiec o co chodzi z jakoscia kondensatorow. Na
Cena, cena i jeszcze raz cena
Nie zauważyłeś, że wiele towarów na przestrzeni lat tanieje?
Produkuje się je tak by szlag je trafił następnego dnia po upływie gwarancji
rezygnując z wielu komponentów poprawiających żywotność. Nie zawsze się to
udaje i niektóre szlag trafia wcześniej lub później
Kondensator elektrolityczny to jeden z najmniej trwałych podzespołów.
Żywotność określa się często na 1000 godzin w temperaturze 70oC. Wytrzymają
dłużej , gdy będą chłodniejsze.
Przyjrzyj się danym kondensatorów w różnych katalogach i porównaj ich
parametry, gabaryty i ceny.
Choćby w ELFA. I niech cię nie przerażą te ceny, bo to dobry=drogi towar.
Wielu kupców patrzy na najniższe ceny nie zwracając uwagi na szczegóły.
Jeśli zaś ilość reklamacji wzrasta coś producent z tym "fantem" musi zrobić,
np. montując droższe, większe podzespoły.
Jak w reklamie proszku: "skoro nie widać (od razu) różnicy, to po co
przepłacać" ?
Dziś już nie robi się masowo towarów typu telewizor, pralka, samochód, PC-t,
który ma być eksploatowany dłużej niż okres gwarancji, choćby 5lat.
Czemu ? Bo to się nikomu nie opłaca.Po co fabryce Mercedes jeżdżące 20
letnie auta ? Po co fabryce SIEMENS kręcące się 100 lat silniki ? Czemu
elektrownia po 25 latach nie jest zrównana z ziemią ?
Fabryki muszą stale coś produkować, by były miejsca pracy i ludzie mieli za
co kupić różne towary.
Biednego nie stać na tanie towary, ale to taki slogan
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:23:00 +0000 (UTC)
On 2005-01-24, SP9LWH <spam_at_nospam_autorom.pl> wrote:
Jak w reklamie proszku: "skoro nie widać (od razu) różnicy, to po co
przepłacać" ?
Dziś już nie robi się masowo towarów typu telewizor, pralka, samochód, PC-t,
który ma być eksploatowany dłużej niż okres gwarancji, choćby 5lat.
Czemu ? Bo to się nikomu nie opłaca.Po co fabryce Mercedes jeżdżące 20
letnie auta ? Po co fabryce SIEMENS kręcące się 100 lat silniki ? Czemu
elektrownia po 25 latach nie jest zrównana z ziemią ?
Fabryki muszą stale coś produkować, by były miejsca pracy i ludzie mieli za
co kupić różne towary.
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
Biednego nie stać na tanie towary, ale to taki slogan
Szkoda, ze teraz nie mam pewnosci, ze sprzet, ktory kupuje wytrzyma min
5 lat (mysle o komputerach). Niektorych rzeczy przed tym okresem czasu
nie mam zamiaru wymieniac, najwyzej skladac z nich komputery do zadan, w
ktorych nie sa potrzebne najnowsze maszyny. Mam teraz w domu 2 kompy na
plytach abita, z firmowymi zasilaczami, ich przyszlosc jest mimo to
taka niepewna, a po to wlasnie wydalem wiecej pieniedzy na ten sprzet :(
Przy okazji, okres zywotnosci procesorow gwarantowany przez AMD i Intela
tez jest teraz smiesznie ktorki :( A moze wczesniej tez tak bylo, tylko,
ze jest on szacowany bardzo ostroznie?
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix
Date: Mon, 24 Jan 2005 15:26:32 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Hello Damian,
Monday, January 24, 2005, 3:23:00 PM, you wrote:
[...]
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
Te komputery nie zawierały na płytach głównych wielofazowych
przetwornic o niskim napięciu i wysokich prądach. To kondensatory przy
tych przetwornicach nie wytrzymują.
Natomiast faktycznie 'ciekawie' wygląda sprawa zasilaczy. W
zaprzyjaźnionej firmie w zeszłym roku odeszły ostatnie, nadal
działające AT/286. Z zasilaczami często jeszcze z komputerów XT - w
każdym razie ponad 15-letnie. Sam mam w domu dwie obudowy AT firmowane
przez Green - ponad 10-letnie. W jednej jest działający P233MMX a na
drugim (P200MMX) jeszcze niedawno (miesiąc temu) tutaj pisałem.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Tue, 25 Jan 2005 12:35:16 +0100
On Mon, 24 Jan 2005 15:26:32 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Damian,
[...]
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
Te komputery nie zawierały na płytach głównych wielofazowych
przetwornic o niskim napięciu i wysokich prądach. To kondensatory przy
tych przetwornicach nie wytrzymują.
Zawieraly takowe w zasilaczach, ktore dzialaja do dzis.
Jesli mam cos podejrzewac, to:
a) przetwornice poszly w wyzsze czestotliwosci .. byc moze
tego elektrolity nie lubia.
b) w pogoni za kazdym centem oszczednosci daja gorsze
tansze elementy .. eee - nie podejrzewam, ile moze kosztowac
elektrolit czy korek.
c) niska chinska jakosc powoduje ze sa gorzej uszczelnione,
d) producenci celowo zamawiaja takie na 24 miesiace pracy,
drobna odchylka w produkcji i wychodzi 11 miesiecy ..
J.
Date: Tue, 25 Jan 2005 12:50:17 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Hello J,
Tuesday, January 25, 2005, 12:35:16 PM, you wrote:
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
Te komputery nie zawierały na płytach głównych wielofazowych
przetwornic o niskim napięciu i wysokich prądach. To kondensatory przy
tych przetwornicach nie wytrzymują.
Zawieraly takowe w zasilaczach, ktore dzialaja do dzis.
Nie. Zasilacze z tamtych czasów to zupełnie inna liga - najniższe
napięcie to aż 5V co przy porównywalnych prądach jakie pobierają jądra
obecnych procesorów jest łatwiejsze do opanowania. Na dokładkę
rozmiary kondensatorów filtrujących w zasilaczu nie są sprawą krytyczną.
Jesli mam cos podejrzewac, to:
a) przetwornice poszly w wyzsze czestotliwosci .. byc moze
tego elektrolity nie lubia.
Poszły i nie lubią.
b) w pogoni za kazdym centem oszczednosci daja gorsze
tansze elementy .. eee - nie podejrzewam, ile moze kosztowac
elektrolit czy korek.
Teraz wszystko projektują księgowi. A przy produkcji liczonej w
milionach sztuk ułamek centa jest istotny. I w ten sposób (zgodnie z
kopernikańską zasadą) swiat schodzi na psy :-(
c) niska chinska jakosc powoduje ze sa gorzej uszczelnione,
Raczej technologia dwa kroki do tyłu.
d) producenci celowo zamawiaja takie na 24 miesiace pracy,
drobna odchylka w produkcji i wychodzi 11 miesiecy ..
Też.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 15:26:41 +0100
Użytkownik "Damian Pietras" <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net> napisał w
wiadomości news:slrncva0ud.meb.daper_at_nospam_amd.dmp...
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
A pamiętasz jak koszmarnie drogie były pierwsze IBM PC XT, a potem AT ???
Kosztowały tyle co auto
Ile są dziś warte ? Parę złotych
Ale były trwałe
Pomyśl o komputerach typu Commodore 64 kosztujących ongiś w PEWEXie roczną
pensję, dziś trudno zbywalne po 50zł
I też nie do zaje*nia:-)
Komputery trafiły "pod strzechy". Telefony komórkowe też.
Wiele na to złożyło się czynników
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:34:44 +0000 (UTC)
On 2005-01-24, SP9LWH <spam_at_nospam_autorom.pl> wrote:
Pomyśl o komputerach typu Commodore 64 kosztujących ongiś w PEWEXie roczną
pensję, dziś trudno zbywalne po 50zł
I też nie do zaje*nia:-)
Komputery trafiły "pod strzechy". Telefony komórkowe też.
Wiele na to złożyło się czynników
W c64 jest malo kondensatorow o ile pamietam, w samym kompie wogole nie
kojarze zadnego (elektrolita), moze o to chodzi? ;)
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix
From: Maksymilian Dutka <maxdutka_at_nospam_usunpoczta.onet.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Tue, 25 Jan 2005 22:52:41 +0100
Damian Pietras napisał(a):
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
NASA też jest tego samego zdania i w kosmos wysyła tylko 386 i 486 :)
Teleskop Hublla ma komputer oparty na procesorze 486, dawniej miał 386.
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Wed, 26 Jan 2005 01:42:17 +0100
Użytkownik Maksymilian Dutka napisał:
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
NASA też jest tego samego zdania i w kosmos wysyła tylko 386 i 486 :)
Teleskop Hublla ma komputer oparty na procesorze 486, dawniej miał 386.
To wynika z zasad konstruowania profesjonalnego sprzętu:
1. układ ma być jak najprostszy w ramach określonych założeń
2. nie stosuje się niepewnych podzespołów
3. nie robi się eksperymentów
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Wed, 26 Jan 2005 13:26:42 +0100
Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com> napisał w
wiadomości news:ct6oaj$r3n$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl
NASA też jest tego samego zdania i w kosmos wysyła tylko 386 i 486 :)
Teleskop Hublla ma komputer oparty na procesorze 486, dawniej miał
386.
1. układ ma być jak najprostszy w ramach określonych założeń
2. nie stosuje się niepewnych podzespołów
3. nie robi się eksperymentów
4. Im większy wymiar charakterysytyczny struktur a także im większa energia
potrzebna na zmianę stanu logicznego (napięcia zasilania, pojemności) tym
potencjalnie większa odporność na promieniowanie. Nowe technologie
zmniejszając wymiary struktur obniżają pojemności i jednocześnie obniżają
napięcia zasilania.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Thu, 27 Jan 2005 15:38:44 +0100
A.Grodecki napisal(a):
To troche przerazajace, co sie stanie z komponentami do komputerow
kupionymi teraz za pare lat. Komputery typu 486, czy p200 sluza do
teraz, chocby za male serwery i pewnie jeszcze dlugo wytrzymaja.
NASA też jest tego samego zdania i w kosmos wysyła tylko 386 i 486 :)
Teleskop Hublla ma komputer oparty na procesorze 486, dawniej miał 386.
To wynika z zasad konstruowania profesjonalnego sprzętu:
1. układ ma być jak najprostszy w ramach określonych założeń
2. nie stosuje się niepewnych podzespołów
3. nie robi się eksperymentów
Nie zapominaj o dlugosci cyklu projektowania i testowania takiego
urzadzenia. Oni przeciez tego nie robili pol roku.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Jak ja was, kurrwy, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 14:31:23 +0000 (UTC)
On 2005-01-24, SP9LWH <spam_at_nospam_autorom.pl> wrote:
Choćby w ELFA. I niech cię nie przerażą te ceny, bo to dobry=drogi towar.
Wielu kupców patrzy na najniższe ceny nie zwracając uwagi na szczegóły.
Jeśli zaś ilość reklamacji wzrasta coś producent z tym "fantem" musi zrobić,
np. montując droższe, większe podzespoły.
O, teraz widze roznice, jak patrze w ten katalog :)
Niestety, to sie przy pewnej cenie przestaje oplacac, jezeli chodzi o
starszy sprzet (a taki juz nie jest na gwarancji). Tak czy tak, bede
teraz bardziej zorientowany, czego szukac.
Dzieki.
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix
From: Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net>
Subject: Re: "jakosc" kondensatorow
Date: Mon, 24 Jan 2005 15:08:49 +0000 (UTC)
On 2005-01-24, Damian Pietras <daper_at_nospam_DONT_SPAM_MEdaper.net> wrote:
Witam.
Prosze o wyjasnienie nurtujacego mnie problemu, bo nie wiem juz co
myslec. Wyczytalem dzisiaj, ze Abit przyznal sie do kiepskich
kondensatorow w wielu modelach plyt (mam jeden z nich), ktore moga
wybuchac czy wylewac.
Znalazlem wlasnie fajna strone na ten temat:
http://www.badcaps.net/
Nie mam juz czasu sie jej przyjrzec, ale wyglada na to, ze wyjasniaja
problem kondensatorow na plytach glownych, radza co robic i mozna
znalezc informacje na temat kakretnych modeli plyt.
Patrzac teraz z nowa wiedza na wylany kondensator wylutowany z zasilacza
Megabajt 300W (podlaczony do wyjscia 12V) uswiadomilem sobie przynajnmiej
1 dobry powod do nie kupowania tanich zasilaczy :) Jest to zwykly, tani
kondensator o wysokiej impedancji, a zasilacze komputerowe sa
zasilaczami impulsowymi jak rozumiem? Teraz wiadomo czemu wylal.
--
Damian Pietras
http://moc.daper.net - console audio player for Linux/Unix