Jak działa radziecki licznik czasu pracy z rtęcią i polaryzacją 12.6 V?

Z cyklu: szto eta ?





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: PeJot <PeJot_at_nospam_o2.pl>
Subject: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 14:42:00 +0200


Czołem.

Wpadł mi w ręce pewien wytwór radzieckiej technologii kosmicznej.
Patrząc na skalę jest to licznik czasu pracy ( skalowany x 100 czas,
skala do 25 ) ). Rurka z rtęcią ( jak w termometrze ), z przerwą w
środku. Zasialnie 12.6 V, określina polaryzacja. Wewnątrz obudowy
garstka rezystorów 1%. Jak toto działa ?

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "VSS" <vss_news_at_nospam_lasershow.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 14:51:49 +0200


Osobnik PeJot nabazgrolił(a):
Czołem.

Wpadł mi w ręce pewien wytwór radzieckiej technologii kosmicznej.

a foto jest ??

--
VSS http://www.lasershow.pl
Laserowe forum: http://forum.lasershow.pl/



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 14:58:39 +0200



Patrząc na skalę jest to licznik czasu pracy ( skalowany x 100 czas,
skala do 25 ) ).
Od hipotez to my jesteśmy :)

Rurka z rtęcią ( jak w termometrze ), z przerwą w
środku. Zasialnie 12.6 V, określina polaryzacja. Wewnątrz obudowy
garstka rezystorów 1%.
1. Zbiorniczek z rtęcią (jak w termometrze) jest?
2. jakieś elektrody zatopione w szkle do tej rtęci dochodzą?
3. Ogólnie dokładniej proszę albo zdjęcie :)


--
Jacek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 20:51:59 +0200


Mon, 11 Apr 2005 14:58:39 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Jacek
Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

1. Zbiorniczek z rtęcią (jak w termometrze) jest?
2. jakieś elektrody zatopione w szkle do tej rtęci dochodzą?
To pewnie ta slynna antena rteciowa ...
;-)

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: PeJot <PeJot_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 06:47:18 +0200


Jacek Maciejewski napisał(a):

Rurka z rtęcią ( jak w termometrze ), z przerwą w
środku. Zasialnie 12.6 V, określina polaryzacja. Wewnątrz obudowy
garstka rezystorów 1%.
1. Zbiorniczek z rtęcią (jak w termometrze) jest?

Jest.

2. jakieś elektrody zatopione w szkle do tej rtęci dochodzą?

Som.

3. Ogólnie dokładniej proszę albo zdjęcie :)

A co tu dokładniej - koledzy już opisali...

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 10:10:02 +0200



3. Ogólnie dokładniej proszę albo zdjęcie :)

A co tu dokładniej - koledzy już opisali...

Ja tam mam wątpliwości. Jak jest kapilara, zbiorniczek i rtęć to dla
mnie jest to termometr. A jak do rtęci dochodzą elektrody, to jest to
termometr kontaktowy. W żaden sposób nie udaje mi się tego myślowo
powiązać z elektrolizą (co niby ma się elektrolizować? rtęć? :) i
zliczaniem czasu,
--
Jacek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 11:05:23 +0200


On Tue, 12 Apr 2005 10:10:02 +0200, Jacek Maciejewski wrote:

Ja tam mam wątpliwości. Jak jest kapilara, zbiorniczek i rtęć to dla
mnie jest to termometr. A jak do rtęci dochodzą elektrody, to jest to
termometr kontaktowy. W żaden sposób nie udaje mi się tego myślowo
powiązać z elektrolizą (co niby ma się elektrolizować? rtęć? :) i
zliczaniem czasu,

To naprawde jest genialnie prosty licznik czasu pracy.

Slupek rteci jest podzielony kropelka elektrolitu na dwie czesci. Przy
przeplywie pradu jony rteci sa przenoszone z jednej strony kropelki na
druga i kropelka pomalu wedruje. Ustrojstwo ZTCP nie jest polaryzowane -
po uzyciu mozna odwrocic i kropelka jedzie w druga strone :). Aha - taki
licznik wystepowal np. w magnetowidach studyjnych Sony Betacam do pomiaru
czasu pracy glowic wizyjnych.

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 12:03:38 +0200



Slupek rteci jest podzielony kropelka elektrolitu na dwie czesci. Przy
przeplywie pradu jony rteci sa przenoszone z jednej strony kropelki na
druga i kropelka pomalu wedruje. Ustrojstwo ZTCP nie jest polaryzowane -
po uzyciu mozna odwrocic i kropelka jedzie w druga strone :). Aha - taki
licznik wystepowal np. w magnetowidach studyjnych Sony Betacam do pomiaru
czasu pracy glowic wizyjnych.

No cóż, ja nie słyszałem i nie widziałem, ale świat jest wielki. Ale
w takim razie, po co zbiorniczek z rtęcią i dużo oporników 1% ?
--
Jacek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 13:10:40 +0200


On Tue, 12 Apr 2005 12:03:38 +0200, Jacek Maciejewski wrote:

No cóż, ja nie słyszałem i nie widziałem, ale świat jest wielki. Ale
w takim razie, po co zbiorniczek z rtęcią

Czort wie. Wskaznik w Sonym nie mial zbiorniczka - byla to szklana rurka
okolo 3-4 cm dlugosci z wtopionymi na koncach elektrodami.

i dużo oporników 1% ?

Zgaduje - moze zliczany czas uzalezniany byl od np. ustawienia jasnosci
lampy? A moze chemia ruskiego wskaznika ;) wymagala zasilania go pradem
zmiennym ze skladowa stala?

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 15:28:40 +0200


Tue, 12 Apr 2005 13:10:40 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Lukasz
Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

No cóż, ja nie słyszałem i nie widziałem, ale świat jest wielki. Ale
w takim razie, po co zbiorniczek z rtęcią
Czort wie. Wskaznik w Sonym nie mial zbiorniczka - byla to szklana rurka
okolo 3-4 cm dlugosci z wtopionymi na koncach elektrodami.
A jak doszlo do konca to co ? Magnetowid przestawal dzialac ?

BTW ciekawe czy w U-maticach tez bylo takie ustrojstwo.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 15:52:58 +0200


On Tue, 12 Apr 2005 15:28:40 +0200, BLE_Maciek wrote:

A jak doszlo do konca to co ? Magnetowid przestawal dzialac ?

Wyobraz sobie, ze tak - pojawialy sie straszne dropy ;).

Zywotnosc glowic okreslana na ztcp 1000h zadziwiajaco zgadzala sie ze
wskazaniem magicznej rurki - ale dopiero po wprowadzeniu kategorycznego
zakazu palenia na montazu ;).

BTW ciekawe czy w U-maticach tez bylo takie ustrojstwo.

W Lo-Bandowym Grundigu, ktorego zwalismy "Helmutem" podobnym do

http://umatic.palsite.com/pics/origumatic.jpg

nie bylo.

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 15:55:14 +0200


BLE_Maciek wrote:
Tue, 12 Apr 2005 13:10:40 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Lukasz
Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


No cóż, ja nie słyszałem i nie widziałem, ale świat jest wielki. Ale
w takim razie, po co zbiorniczek z rtęcią

Czort wie. Wskaznik w Sonym nie mial zbiorniczka - byla to szklana rurka
okolo 3-4 cm dlugosci z wtopionymi na koncach elektrodami.

A jak doszlo do konca to co ? Magnetowid przestawal dzialac ?

BTW ciekawe czy w U-maticach tez bylo takie ustrojstwo.

w moim nie widzę. Ale w BVW35 (Betacam SP) chyba były. Chwilowo takowego
nie mam, w BVW50 takiej rurki nie widzę.

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 19:50:02 +0200


Tue, 12 Apr 2005 15:55:14 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

w moim nie widzę.
Masz w domu u-matica ? Kiedys zastanawialem sie nad kupnem uzywanego
egzemplarza na ebayu aby moc rejestrowac obraz w jakosci nieco lepszej
niz pozwala na to Very Horrible System, ale zrazila mnie slaba
dostepnosc tasm i nieduzy czas nagrania na jednej.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 15:22:56 +0200


On Mon, 11 Apr 2005 14:42:00 +0200, PeJot wrote:
Wpadł mi w ręce pewien wytwór radzieckiej technologii kosmicznej.
Patrząc na skalę jest to licznik czasu pracy ( skalowany x 100 czas,
skala do 25 ) ). Rurka z rtęcią ( jak w termometrze ), z przerwą w
środku. Zasialnie 12.6 V, określina polaryzacja. Wewnątrz obudowy
garstka rezystorów 1%. Jak toto działa ?

Jesli to rzeczywiscie licznik czasu pracy - to uzywajac elektrolizy.
Plynie niewielki prad i przenosi material z jednej elektrody na druga.

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Kamieniecki" <_andrzej.kamieniecki_at_nospam_tespol.com.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 19:05:12 +0200


Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:k1uk51d2vrc2200gp4a2k55v1quu16f5o1_at_nospam_4ax.com...
[ciap]
Jesli to rzeczywiscie licznik czasu pracy - to uzywajac elektrolizy.
Plynie niewielki prad i przenosi material z jednej elektrody na druga.

taki wynalazek (ale nie wiem czy działa wg opisanej zasady) stosowali nie
tylko ruskie ale też amerykanie np. w starodawnych oscyloskopach analogowych
7000.

Andrzej Kamieniecki

P.S.
A całkiem zapomniałem że miałem odpisać na priv, chyba zaraz coś naskrobię.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Maciek <maciekgo_at_nospam_polobox.com>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Mon, 11 Apr 2005 19:33:37 +0200


PeJot wrote:

Czołem.

Wpadł mi w ręce pewien wytwór radzieckiej technologii kosmicznej.
Patrząc na skalę jest to licznik czasu pracy ( skalowany x 100 czas,
skala do 25 ) ). Rurka z rtęcią ( jak w termometrze ), z przerwą w
środku. Zasialnie 12.6 V, określina polaryzacja. Wewnątrz obudowy
garstka rezystorów 1%. Jak toto działa ?

Czesc!
Wg. schematu mojego oscyloskopu - elektrochemiczny licznik czasu. Bylo
po rosyjsku ale tu nie bede cytowal. Pokazuje "motogodziny". Po 2000
godzin pracy, lampa do wymiany. Oscyloskop ma tez zasilanie 115V 400 Hz
co podobno wystepuje w sieci pokladowej samolotow. Mi to jest obojetne,
bo pracuje tez na 220V 50 Hz.
Aha - instrukcja mowi, ze takie cos wystepuje "specjalnych wykonaniach".
Cokolwiek to oznacza. Oscyloskop jest niebieski a nie oliwkowy :-)
Pozdrawiam
Maciek


--
Odpowiadajac, zmien polobox na polbox

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: PeJot <PeJot_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Z cyklu: szto eta ?
Date: Tue, 12 Apr 2005 06:48:16 +0200


Maciek napisał(a):

Wg. schematu mojego oscyloskopu - elektrochemiczny licznik czasu.

Pochodzi z oscyloskopu. Ale jak toto działa ( licznik, nie oscyloskop )
?

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html