Poszukuję mini nadajnika do radiopowiadamiania w trudnym terenie - 25km

Re: radiopowiadamianie - wandalizm





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm
Date: Wed, 13 Apr 2005 11:41:49 +0200


piotr wrote:
Witam,

Mam do rozwiazania 'maly' problem z powiadamianiem o jakims zdarzeniu.
Do zrobienia jest:

1. Nadajnik, ktory bedzie wlaczany albo poprzez krotkie zwarcie
mikrostyka /lepiej czujnik ruch ale to do dogrania/. Po wlaczeniu
nadajnik wysyla jeden sygnal i sie wylacza. Zasilany najlepiej z
baterii 9V (moge wymieniac max 1x w m-cu), jak najmniejszy. Sygnal
powinien docierac na odleglosc ok 25km /min 5km/. Po drodze gesty las.
Antena kierunkowa odpada bo odbiornik w ruchu.
Ogolnie maly, ukryty dinks, ktory ma wyslac sygnal o jakims zdarzeniu.

2. Odbiornik - tez zasilany z baterii, taki aby wygodnie byloby go
nosic. Po otrzymaniu sygnaly wystarczy, ze wyda jakis pisk 1-2 sek.

Czy kto? z Was podjaby sie zrobienia tego? Moze sa juz takie
rozwiazania?
Jaki bylby koszt?

przy twoich parametrach najtańszym rozwiązaniem będzie telefon
komórkowy. Mały ukryty nadajnik z zasięgiem 25km w terenie zalesionym
będzie działać tylko przez satelitę ;-)

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm
Date: Wed, 13 Apr 2005 11:59:36 +0200


Użytkownik Waldemar Krzok napisał:

Mam do rozwiazania 'maly' problem z powiadamianiem o jakims zdarzeniu.
Do zrobienia jest:

1. Nadajnik, ktory bedzie wlaczany albo poprzez krotkie zwarcie
mikrostyka /lepiej czujnik ruch ale to do dogrania/. Po wlaczeniu
nadajnik wysyla jeden sygnal i sie wylacza. Zasilany najlepiej z
baterii 9V (moge wymieniac max 1x w m-cu), jak najmniejszy. Sygnal
powinien docierac na odleglosc ok 25km /min 5km/. Po drodze gesty las.
Antena kierunkowa odpada bo odbiornik w ruchu.
Ogolnie maly, ukryty dinks, ktory ma wyslac sygnal o jakims zdarzeniu.

2. Odbiornik - tez zasilany z baterii, taki aby wygodnie byloby go
nosic. Po otrzymaniu sygnaly wystarczy, ze wyda jakis pisk 1-2 sek.

Czy kto? z Was podjaby sie zrobienia tego? Moze sa juz takie
rozwiazania?
Jaki bylby koszt?


przy twoich parametrach najtańszym rozwiązaniem będzie telefon
komórkowy. Mały ukryty nadajnik z zasięgiem 25km w terenie zalesionym
będzie działać tylko przez satelitę ;-)

I do tego byczy akumulatór, żeby prądu na miesiąc starczyło :)

A tak ogólnie - grzyby już są? ;)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm
Date: Wed, 13 Apr 2005 12:46:45 +0200


A.Grodecki wrote:

przy twoich parametrach najtańszym rozwiązaniem będzie telefon
komórkowy. Mały ukryty nadajnik z zasięgiem 25km w terenie zalesionym
będzie działać tylko przez satelitę ;-)


I do tego byczy akumulatór, żeby prądu na miesiąc starczyło :)

niekoniecznie. Jak nadajnik włączałby się dopiero po zaistnieniu
problemu, a problem nie pojawia się zbyt często, to może być nawet mały
i zgrabny, tylko ta cena...

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Sat, 16 Apr 2005 12:54:44 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm


A.Grodecki napisał(a):
I do tego byczy akumulatór, żeby prądu na miesiąc starczyło :)

Skoro komórka jest w stanie pracować na akumulatorze Li-Ion o wymiarach
35*5*50[mm] przez ponad tydzień to takie wielki by on nie był ;-) Poza
tym można by włączać telefon dopiero po zwarciu mikrostyku.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm
Date: Sat, 16 Apr 2005 19:39:34 +0200


badworm wrote:
A.Grodecki napisał(a):

I do tego byczy akumulatór, żeby prądu na miesiąc starczyło :)


Skoro komórka jest w stanie pracować na akumulatorze Li-Ion o wymiarach
35*5*50[mm] przez ponad tydzień to takie wielki by on nie był ;-) Poza
tym można by włączać telefon dopiero po zwarciu mikrostyku.

tu chodziło o mój "pomysł" z nadajnikiem satelitarnym. Komórka jest tu
na pewno najtańszym i najpewniejszym rozwiązaniem.

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "A.Grodecki" <ag.usun_to_at_nospam_modeltronik.com>
Subject: Re: radiopowiadamianie - wandalizm
Date: Sun, 17 Apr 2005 21:51:19 +0200


Użytkownik badworm napisał:

I do tego byczy akumulatór, żeby prądu na miesiąc starczyło :)

Skoro komórka jest w stanie pracować na akumulatorze Li-Ion o wymiarach
35*5*50[mm] przez ponad tydzień to takie wielki by on nie był ;-) Poza
tym można by włączać telefon dopiero po zwarciu mikrostyku.

Przy -10C też? I na granicy zasięgu też?
I jaki ma sens alarm, który zaczyna działać po kilkudziesięciu sekundach?

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki