przetwornica 12/48VDC. Jak???
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 10:56:01 +0200
Cześć, czy ktoś wiedziałby jak łatwo zrobić przetwornicę 48V? Czy gdzieś
można kupić coś podobnego, czy ktoś mógłby wykonać albo czy opłaca się w
ogóle walczyć zamiast kupić gotowe urządzenie 12/220V i potem
transformatorem znów obniżać napięcie? (ogólnie chodziłoby o obciążenie
rzędu kilkuset Watt)
Generalnie potrzebne jest zasilanie 48VAC ale na samym wejściu docelowego
urządzenia jest zwykły mostek prostowniczy więc można powiedzieć że docelowo
potrzebne jest napięcie stałe (odpowiednio wyższe od 48V). Z tego wynika, że
kształt i częstotliwość prądu przed wyprostowaniem jest mało ważna - bo i
tak będzie z tego napięcie stałe. Mógłby mi ktoś coś poradzić?
Date: Wed, 25 May 2005 11:03:58 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Hello PowerBox,
Wednesday, May 25, 2005, 10:56:01 AM, you wrote:
Cześć, czy ktoś wiedziałby jak łatwo zrobić przetwornicę 48V?
Pojęcie względne - dla jednych łatwo, dla innych trudno.
Czy gdzieś można kupić coś podobnego,
Gdzieś na pewno.
czy ktoś mógłby wykonać
Ktoś na pewno ale nie będzie to tanie...
albo czy opłaca się w ogóle walczyć zamiast kupić gotowe urządzenie
12/220V i potem transformatorem znów obniżać napięcie?
Może wyjść taniej...
(ogólnie chodziłoby o obciążenie rzędu kilkuset Watt)
Niemało.
Generalnie potrzebne jest zasilanie 48VAC ale na samym wejściu docelowego
urządzenia jest zwykły mostek prostowniczy więc można powiedzieć że docelowo
potrzebne jest napięcie stałe (odpowiednio wyższe od 48V). Z tego wynika, że
kształt i częstotliwość prądu przed wyprostowaniem jest mało ważna - bo i
tak będzie z tego napięcie stałe. Mógłby mi ktoś coś poradzić?
Staram się.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 12:10:37 +0200
Mógłby mi ktoś coś poradzić?
Staram się.
-tak się zastanawiam - może zamiast starać się byś coś poradził ;-)
Jakkolwiek dzięki za odpowiedź.
A może można jakoś łatwo zmodyfikować przetwornicę 12/230V na 12/48V ???
Date: Wed, 25 May 2005 17:29:41 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Hello PowerBox,
Wednesday, May 25, 2005, 12:10:37 PM, you wrote:
Mógłby mi ktoś coś poradzić?
Staram się.
-tak się zastanawiam - może zamiast starać się byś coś poradził ;-)
Ale ja wolę robić zamiast radzić.
Jakkolwiek dzięki za odpowiedź.
Nie ma za co :-)
A może można jakoś łatwo zmodyfikować przetwornicę 12/230V na 12/48V ???
Jasne - wystarczy przewinąć transformator.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 22:00:56 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d72bju$ar1$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
- to byłoby stosunkowo PROSTE I GENIALNE!
Dzięki! Jednak czegoś się można od Was dowiedzieć :-)
Przewinięcie takiego transformatora może okazać się niewykonalne, jeśli jest
solidnie zalany żywicą.
From: desoft_at_nospam_interia.pl (=?iso-8859-2?Q?W=B3adys=B3aw_Skoczylas?=)
Subject: Re: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: 26 May 2005 00:05:05 +0200
From: "PowerBox"
Przewinięcie takiego transformatora może okazać się niewykonalne, jeśli
jest
solidnie zalany żywicą.
A nie prościej dać mały transformator na ferrycie i podnieść częstotliowość?
Robiłem tak zasilacz 40V zasilany z akumulatora samochodowego.
układ na 4047 dwa mosfety, trafo z minusem prostownika podłączonym do
plusa akumulatora. (przetwornica dodawcza).
Bardziej ekonomicznie powinny wyjść zasilacze do każdego urządzenia osobne.
Władysław
-------------------------------------------------------------------
Lepsze konta email >> http://link.interia.pl/f1889 <<
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 11:54:20 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7308d$8nm$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
- generalnie musiałbym mieć schemat i konkretny opis części (dostępnych),
bo
http://www.maxim-ic.com/appnotes.cfm/appnote_number/911
Tu znajdziesz słowa, które pomogą w wyszukiwarkach znaleźć podobne układy
By mieć większą moc musi być inny tranzystor i cewka. Reszta bez zmian
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 01:02:08 +0200
A nie prościej dać mały transformator na ferrycie i podnieść
częstotliowość?
Robiłem tak zasilacz 40V zasilany z akumulatora samochodowego.
układ na 4047 dwa mosfety, trafo z minusem prostownika podłączonym do
plusa akumulatora. (przetwornica dodawcza).
- generalnie musiałbym mieć schemat i konkretny opis części (dostępnych), bo
może dla kogoś, kto wie o co chodzi to brzmi prosto - ale dla mnie to
niestety nie wystarczy żebym mógł coś takiego zlutować. Chodziłoby o
rozwiązanie do pewnego stopnia głupoodporne, czyli czarno na białym, bo nie
mam wiedzy elektronicznej, żeby cokolwiek zgadywać niestety. Jestem w stanie
kupić wyszczególnione, powszechnie dostępne elementy i zlutować w miarę
prosty układ według schematu (już to robiłem i dobrze mi szło). Dlatego na
razie podoba mi się opcja przewijania transformatora bo to jestem w stanie
ogarnąć. Ale zastanawiam się czy w nowoczesnych przetwornicach może być
jakiś układ beztransformatorowy - żebym się nie nadział na coś takiego, z
czym dalej nic nie zrobię. Na przykład ten niemiecki wcześniej podany
schemat nie ma żadnego transformatora?
Bardziej ekonomicznie powinny wyjść zasilacze do każdego urządzenia
osobne.
- tak też powoli zaczynam wyczuwać, bo z większą mocą wszystko się
nieproporcjonalnie komplikuje.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 23:52:45 +0200
Przewinięcie takiego transformatora może okazać się niewykonalne, jeśli
jest
solidnie zalany żywicą.
- racja, przy rozwalaniu żywicy na pewno uszkodziło by się uzwojenie
pierwotne przy okazji. Wówczas trzeba by nawijać oba - co nie jest w końcu
takie absolutnie niemożliwe.
Skoro tak, to może lepiej kupić jakiś transformator toriodalny (na pewno
zmieszą się uzwojenia) i nawinąć wszystko od początku - a ten, który jest w
firmowej przetwornicy zostawić na wypadek gdyby kiedyś był potrzebny.
Przydało by się jeszcze jakieś poręczne info jak przeliczać uzwojenia.
Wygląda na to, że przed tematem dedykowanego transformatora nie da się uciec
a przetwornik DC12-AC12 skądś się wykombinuje - albo rozebrać nową
przetwornicę 230V, albo zrobić od początku albo wykorzystać zestaw do
samodzielnego montarzu, albo może ze starego UPSa...
Dzięki wszystkim.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 19:09:32 +0200
A może można jakoś łatwo zmodyfikować przetwornicę 12/230V na 12/48V ???
Jasne - wystarczy przewinąć transformator.
- to byłoby stosunkowo PROSTE I GENIALNE!
Dzięki! Jednak czegoś się można od Was dowiedzieć :-)
Pytanie teraz czy każda przetwornica ma transformator czy może istnieją
jakieś działające na innej zasadzie - żebym nie nabył czegoś co się na pewno
nie nadaje.
Myślę, że w tym układzie zdobędę jakąś 12/230V, rozmontuję i zacznę się
interesować jak przewinąć wtórne uzwojenie na 48V. Domyślam się, że drut
będzie większej średnicy i mniej zwojów - ale ile konkretnie w stosunku do
pierwotnego -czy można do tego w równie genialny sposób dojść? Zakładam, ze
odwijając i licząc uzwojenie wtórne możnaby wywnioskować parametry
pierwotnego - jak? Czy to w ogóle potrzebne? Może są jakieś kalkulatory w
sieci do liczenia uzwojeń?
Czy taki transformator można przewinąć ręcznie (czy to jest fizycznie
możliwe) - czy można to gdzieś zlecić? Skąd drut, bo w 3 elektronicznych u
nas kiedyś pytałem przy innej okazji i nigdzie nie ma drutu nawojowego.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 16:55:30 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d71em2$gau$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Mocy ciut dużo
Czyżbyś chciał 10A przy 50V ?
Czy musi być izolacja galwaniczna, czy to musi być małe ?
Może po najmniejszej linii oporu MC34063 z dodatkowym solidnym tranzystorem
i sterowaniem do niego 60A >50V (IRF3710 ?)
i solidną cewką na 15kHz?
Schemat i wzory w
http://katalogi.iele.polsl.gliwice.pl/search.php?szuk=mc34063&man=--wszyscy--&ile=50&start=0
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 22:04:19 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d72alc$4j6$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
...- a może dałoby się przystosować tzw. "zestaw do samodzielnego montażu"
129-K przetwornica 12/220V http://www.nikomp.com.pl/zestawyK/K-1290.htm ?
Wiedziałby ktoś jak to przystosować/zmodyfikować na 48V??? Powiedzmy na
razie nawet tak jak jest tylko 200W.
Tylko inne uzwojenie wtórne i masz mniejsze napięcie
Albo z dodatkowym tranzystorem czy czymkolwiek innym co dawałby większą
moc.
Jakby to wyszło to możnaby to powtórzyć z drugim, trzecim -całkiem
skalowalne rozwiązanie.
Wyprostować i łączyć po wyprostowaniu równolegle ?
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 18:53:29 +0200
...- a może dałoby się przystosować tzw. "zestaw do samodzielnego montażu"
129-K przetwornica 12/220V http://www.nikomp.com.pl/zestawyK/K-1290.htm ?
Wiedziałby ktoś jak to przystosować/zmodyfikować na 48V??? Powiedzmy na
razie nawet tak jak jest tylko 200W.
Albo z dodatkowym tranzystorem czy czymkolwiek innym co dawałby większą moc.
Jakby to wyszło to możnaby to powtórzyć z drugim, trzecim -całkiem
skalowalne rozwiązanie.
Jest tam jakiś opis działania i domyslam się, że dla kogoś, kto wie o co
chodzi dało by się obniżyć napiecie z 230 do 48V. Pytanie: jak konkretnie?
Musiałbym mieć sensowny opis co czym zastąpić. Zakładam, że półprzewodniki
mogłyby zostać i że to tylko/aż kwestia dogrania rezystorów i kondensatorów.
Nie rozumiem tylko co znaczy w opisie "na wyjściu przetwornicy można
zastosować dowolny transformator sieciowy 12V o mocy przynajmniej 200W". A
może ten układ tylko generuje prąd zmienny12V i reszta jest tylko kwestią
odpowiedniego transformatora??? W takim układzie zostałaby tylko kwestia jak
nawinąć transformator 12/48V 200W i/lub jak dołożyć mocy.
Mógłby się ktoś na temat modyfikacji tego układu konkretnie wypowiedzieć?
Mocy ciut dużo
Czyżbyś chciał 10A przy 50V ?
- generalnie chodzi o zasilanie układu, który bierze 1,25A przy 48V i to
jest minimalna wartość jaka by się przydała do uruchomienia jednego
urządzenia i nawet prymitywna przetwornica o takim prądzie byłaby całkiem OK
na początek. Natomiast docelowo chodzi o uruchomienie 3-5 takich elementów
niezależnie na jednym zasilaniu 12V. Gdy bedzie jedna przetwornica 1A to
jeśli tylko wytrzyma zasilanie samochodowe 12V możnaby powielić rozwiązanie
x3 albo x5. Jest też opcja, że wystarczyłoby tylko jedno urządzenie 1,25A
albo dwa - ale to zależy od przyjętego rozwiązania mechanicznego. Tak więc
nawet 1,25A byłoby OK byle nie konwertować napięcia 12/230 i 230/48 dwa razy
ze stratami.
Czy musi być izolacja galwaniczna, czy to musi być małe?
- niestety nie umiem odpowiedzieć na takie pytanie odnośnie izolacji. Po
prostu jeśli chodzi o elektornikę jestem zielony i bardziej szukam jakiś
gotowców, kogoś, kto mógłby coś zlutować albo zmodyfikować jakieś istniejące
urządzenie. Sam mogę zlutować coś prostego jak mam opis i wszystkie części,
że nic nie trzeba zgadywać.
Jeżeli chodzi o wymiary to generalnie sprzęt ma byc przenośny/zamontowany w
samochodzie więc im mniejsze tym lepiej a wilekość spawarki raczej odpada.
Kształt prądu ma poboczne znaczenie- i tak wszystko jest prostowane a układ
jaki ma na tym chodzić ma bardzo niskie wymagania.
Może po najmniejszej linii oporu MC34063 z dodatkowym solidnym
tranzystorem
i sterowaniem do niego 60A >50V (IRF3710 ?)
i solidną cewką na 15kHz?
Schemat i wzory w
http://katalogi.iele.polsl.gliwice.pl/search.php?szuk=mc34063&man=--wszyscy-
-&ile=50&start=0
- wielkie dzięki za ten link. Jak nic innego nie zdołam wykombinować ani
nikt inny nic nie podpowie to być może desperacko rzucę się na to - ale
wtedy będę jęczeć tutaj na liście żeby mi ktoś powiedział jak podpiąć
"dodatkowy solidny tranzystor i sterowanie do niego 60A >50V (IRF3710 ?)".
Ładny ten opisik i wszystko dość prosto wygląda. Mało elementów - to dobrze.
Widziałem tam też schemat czegoś większej mocy niż 125mA tylko, że dodatkowe
elementy nie były opisane i automatycznie leżę w takim wypadku. Sprawdziłem
w sklepie u siebie - tych układów MC34063 nie mają, może gdzieś wysyłkowo...
Jak mnie sprzedawca zapyta jakiej mocy ma być jakiś opornik albo cokolwiek
co wykracza poza specyfikację - to leżę ;-) Więc nie będzie łatwo:-)
Może łatwiej byłoby jakoś zmodyfikować ten układ 129-K, o którym wspominałem
na początku? .
Dzięki wszystkim za pomoc!
From: "Konrad Rokicki" <rockykon_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 21:59:01 +0200
Generalnie potrzebne jest zasilanie 48V
http://www.sprut.de/electronic/switch/up.htm
From: "Greg" <xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 23:48:29 +0200
http://www.sprut.de/electronic/switch/up.htm
schemacik ladny, tylko zastanawia mnie, po co sa te 2 dodatkowe tranziaki na
wejsciu zasilania..
czyzby zabezpieczenie przeciwzwarciowe - tak przynajmneij rozumeim z opisu?
ze niby przy zwarciu wyjscia, znika napiecie z bramki tranziaka? czyli
dlawik nagle chwilowo przejmuje caly prad?
ale przeciez mosfet ma w srodku diode, i przy takim poalczeniu, prad i tak
przez nia poplynie..a moze przed odwrotnym polaczeniem?
moglby mnei ktos oswiecic..co autor mial na mysli? bo neimeicki to byl dawno
i neitechniczny:)
pozdr
Greg
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 13:51:13 +0200
On Wed, 25 May 2005 23:48:29 +0200, Greg wrote:
http://www.sprut.de/electronic/switch/up.htm
schemacik ladny, tylko zastanawia mnie, po co sa te 2 dodatkowe tranziaki na
wejsciu zasilania..
czyzby zabezpieczenie przeciwzwarciowe - tak przynajmneij rozumeim z opisu?
ze niby przy zwarciu wyjscia, znika napiecie z bramki tranziaka? czyli
dlawik nagle chwilowo przejmuje caly prad?
Wedle opisu: sterowniki przetwornic maja tendencje [przy nadmiernym
obciazeniu zapewne] do podnoszenia wypelnienia .. az do 100%.
Co w przetwornicy boost-up prowadzi do przepalenia czegos.
Wiec oni zastosowali taki sprytny uklad gdzie odcinaja zasilanie
na czas zwarcia tranzystora kluczujacego. DO dyspozycji jest
tylko energia zgromadzona w elektrolicie wejsciowym. Duzego
nieszczescia nie bedzie.
ale przeciez mosfet ma w srodku diode, i przy takim poalczeniu, prad i tak
przez nia poplynie..
No wlasnie - im sie chyba wydaje ze cokolwiek odcinaja :-)
Zwracaja uwage na istotny problem, ale rozwiazanie bezsensowne ..
J.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 11:32:25 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7306k$8fd$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
- a mnie zastanawia czy on bez transformatora może potencjalnie dawać 48V?
Oczywiście !
To jest klasyczny układ nieizolowanej przetwornicy podwyższającej z
szeregowym dławikiem (ten dławik wytwarza dodatkowe napięcie). Takie układy
mogą podnosić napięcie w zakresie 1..7 razy (z napięcia 12V bez większych
trudności zrobisz 100V). Gdybyś chciał znacznie więcej zaczynają się kłopoty
z krótkimi czasami przerw i ogromnymi prądami załączania tranzystora
Po angielsku nosi to nazwę Boost Converter
Podawałem ci link do kart katalogowych MC34063
Ten scalak jest pospolity i jest przygotowany do takich przetwornic.
W karcie katalogowej są wzory jak się to liczy
Była kiedyś ciekawa strona z teorią dla takich przetwornic, ale już jej nie
ma.
Design of Switch Mode Power Supplies By Dr. Heinz Schmidt-Walter ,
Holger Wenzel, Thomas Zänker, Richard Morgan and Johnalan Kegan
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
Date: Thu, 26 May 2005 12:32:12 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Hello SP9LWH,
Thursday, May 26, 2005, 11:32:25 AM, you wrote:
[...]
Była kiedyś ciekawa strona z teorią dla takich przetwornic, ale już jej nie
ma.
Ależ jest nadal i bardzo dobrze się ma....
Design of Switch Mode Power Supplies By Dr. Heinz Schmidt-Walter ,
Holger Wenzel, Thomas Zänker, Richard Morgan and Johnalan Kegan
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/smps_e/smps_e.html
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 16:49:54 +0200
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman_at_nospam_pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:170674574.20050526123212_at_nospam_pik-net.pl...
Ależ jest nadal i bardzo dobrze się ma....
Rzeczywiście ! Prawie wszystkie linki z głównej nacisnąłem i uznałem, że
przepadła,
ale jest:-)
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
Właściwy tekst:
Dimensionierung von Schaltnetzteilen
From: "Greg" <xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 12:47:35 +0200
Design of Switch Mode Power Supplies By Dr. Heinz Schmidt-Walter ,
Holger Wenzel, Thomas Zänker, Richard Morgan and Johnalan Kegan
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
do zassania z emule:)
Date: Thu, 26 May 2005 12:50:36 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Hello Greg,
Thursday, May 26, 2005, 12:47:35 PM, you wrote:
Design of Switch Mode Power Supplies By Dr. Heinz Schmidt-Walter ,
Holger Wenzel, Thomas Zänker, Richard Morgan and Johnalan Kegan
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
do zassania z emule:)
Bez skryptów robiących wykresy... Poza tym - strona działa dobrze i
nie ma potrzeby kombinować.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 13:35:56 +0100
RoMan Mandziejewicz wrote:
Bez skryptów robiących wykresy... Poza tym - strona działa dobrze i
nie ma potrzeby kombinować.
Kiedys przestanie... i co wtedy polowa tej grupy zrobi? :-)
--
Jerry
Date: Thu, 26 May 2005 16:40:46 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Hello jerry1111,
Thursday, May 26, 2005, 2:35:56 PM, you wrote:
Bez skryptów robiących wykresy... Poza tym - strona działa dobrze i
nie ma potrzeby kombinować.
Kiedys przestanie... i co wtedy polowa tej grupy zrobi? :-)
Nauczą się liczyć? ;-P
Poza tym jest mój kulawy mirror... Chcę się dogadać z autorem strony
na pełny mirror i tłumaczenie na polski.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
Date: Thu, 26 May 2005 16:57:38 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
jerry1111 napisał(a):
Kiedys przestanie... i co wtedy polowa tej grupy zrobi? :-)
Będzie korzystać z wersji offline bezwykresowej :-|
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Thu, 26 May 2005 20:19:20 +0200
- a mnie zastanawia czy on bez transformatora może potencjalnie dawać
48V?
Oczywiście !
- dzięki za odpowiedź. Na tym schemacie jest 30V i przyznam szczerze, że sam
nie wykombinuję za nic co zmienić żeby było 48V - ale zapytam na liście
;-))).
A poważnie- to niestety jestem na poziomie 'very beginnera' jeśli chodzi o
elektronikę i wiele z waszych wskazówek rodzi 3x więcej pytań niż dostarcza
odpowiedzi - niestety. Rady z cyklu: "tylko zmień cewkę i coś tam na
odpowiednią" raczej są dla mnie frustrujące, bo niby widzę rozwiązanie w
zasięgu ręki ale nawet jak ugryzę się w czoło to sam nie wykombinuję ani nie
wypermutuję jak dostosować układ z 30 na 48V albo ze 150mA na 1A itd.
Naturalnie wystarczy wymienić jedną czy dwie części na odpowiednie i sobie
wszystko przeliczyć z podanych wzorów- tak samo jak do kodowania "wystarczy
naciskać odpowiednie klawisze w odpowiedniej kolejności" :-)
Coś tam próbuję pytać, czytać ale to wszysko jeden...
Czasem większy, czasem mniejszy... ;-)
Większość wskazanych przez Was tropów jest obiecująca. Ale potrzebne jest
coś Dla Opornych".
To jest klasyczny układ nieizolowanej przetwornicy podwyższającej z
szeregowym dławikiem (ten dławik wytwarza dodatkowe napięcie). Takie
układy
mogą podnosić napięcie w zakresie 1..7 razy (z napięcia 12V bez większych
trudności zrobisz 100V). Gdybyś chciał znacznie więcej zaczynają się
kłopoty
z krótkimi czasami przerw i ogromnymi prądami załączania tranzystora
Po angielsku nosi to nazwę Boost Converter
Podawałem ci link do kart katalogowych MC34063
Ten scalak jest pospolity i jest przygotowany do takich przetwornic.
W karcie katalogowej są wzory jak się to liczy
- może przez to przebrnę ale ile czasu i energii będzie mnie kosztowało
odkrywanie Ameryki tego jeszcze nie wiem - ale czuję, że naprawdę sporo.
Sporo sie przy tym można nauczyć ale generalnie tę wiedzę potrzebuję
jednorazowo.
Była kiedyś ciekawa strona z teorią dla takich przetwornic...
Design of Switch Mode Power Supplies By Dr. Heinz Schmidt-Walter ,
Holger Wenzel, Thomas Zänker, Richard Morgan and Johnalan Kegan
http://schmidt-walter.fbe.fh-darmstadt.de/
- nie jestem pewien czy dobrze rozumiem, że ten boost converter chodzi na
napięcie zmienne. Nie mam pojęcia czy kondensator ma być 10pF czy 150mF.
Znikąd to k nie wynika. Czy po lewej stronie Vin podłącza się akumulator 12V
czy jest jeszcze 50 innych elementów?
Najchętniej zrobiłbym coś takiego jak tutaj:
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg
tylko, że nie znam parametrów poszczególnych elementów. Ciągnę Protela z
nadzieją, że może w nim coś wyeksperymentuję na chybił-trafił...Wyprowadźcie
mnie z błędu jeśli i tak nie mam szans...
Również dość prosto wygląda schemat podpowiedziany przez grupowicza:
http://alfa.iele.polsl.gliwice.pl/elenota/STMicroelectronics/5257.pdf na 12
stronie pt:
"Higher Output Power, Higher Input Voltage" i podobne. Ta sama sprawa -poza
scalakiem nie wiadomo jakie KONKRETNIE elementy - ale chociaż wiadomo jak je
połączyć - to już coś ;-). Z taką wiedzą nie da się nawet pójść do sklepu,
przecież nie powiem, że potrzebuję tranzystor i opornik... Pomijam chwilowo,
że tego scalaka naturalnie u mnie nie ma - natomiast jest ten z niemieckiej
strony i tak w kółko... w końcu gdzieś wysyłkowo to namierzę ale zamówienia
pewnie będą realizować od 30euro. Albo wiem jakie elementy ale coś trzeba
jeszcze dodać/zmodyfikować, albo jest czytelny układ ale nie wiadomo jakie
elementy, albo czegoś nie rozumiem, albo nie ma w sklepie, albo po
niemiecku - nie przypuszczałem, że to będzie droga przez mękę z prostym
układem z 10 części.
Potrzebne jest coś dobrze opisanego i kompletnego, że jak jest opornik i
przy nim 10 to nie trzeba zgadywać czy autorowi chodziło o 10Ohm, czy o
10kOhm czy jest błąd i miało byś 100 ale się zmazało... Do tego jeszcze ilu
watowe. I tak ze wszystkimi 10 elementami od 12in do 48Vout. (Straszne
wymagania narzuca ta rzeczywistość). Czy jest ktoś, kto zniży się do pułapu
kogoś niezorientowanego i wygeneruje taki kompletny prosty i prymitywny
układ przetwornicy 12VDCin do 48VAC 1,5A składający się z kilku/kilkunastu
konkretnych elementów, z przeliczonymi uzwojeniami, opisany, że nic nie
będzie trzeba zgadywać, układ "dla opornych", układ typu "zlutuj sam" na
bazie części z http://www.unipol.torun.pl/ albo z dowolnego sensownego
sklepu internetowego???
Dzięki.
Date: Thu, 26 May 2005 23:42:50 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello PowerBox,
Thursday, May 26, 2005, 8:19:20 PM, you wrote:
[...]
Potrzebne jest coś dobrze opisanego i kompletnego, że jak jest opornik i
przy nim 10 to nie trzeba zgadywać czy autorowi chodziło o 10Ohm, czy o
10kOhm czy jest błąd i miało byś 100 ale się zmazało... Do tego jeszcze ilu
watowe. I tak ze wszystkimi 10 elementami od 12in do 48Vout. (Straszne
wymagania narzuca ta rzeczywistość). Czy jest ktoś, kto zniży się do pułapu
kogoś niezorientowanego i wygeneruje taki kompletny prosty i prymitywny
układ przetwornicy 12VDCin do 48VAC 1,5A składający się z kilku/kilkunastu
konkretnych elementów, z przeliczonymi uzwojeniami, opisany, że nic nie
będzie trzeba zgadywać, układ "dla opornych", układ typu "zlutuj sam" na
bazie części z http://www.unipol.torun.pl/ albo z dowolnego sensownego
sklepu internetowego???
Nie tędy droga - nikt odpowiedzialny nie poda Ci schematu z głowy przy
takiej - juz niemałej - mocy. Tym bardziej, że prosty step-up (boost)
tutaj proponowany wchodzi w takie zakresy prądów klucza i ładowania
kondensatorów (12A w DCM!), że traci to odrobinę sens. Zdecydowanie w
takim przypadku potrzeba juz przetwornicy push-pull. A wykonanie
transformatora do takiej przetwornicy to nie jest zadanie dla laika. O
takim drobiazgu, jak kupno jednego kompletnego rdzenia z karkasem
też warto wspomnieć.
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 00:32:21 +0200
On Thu, 26 May 2005 23:42:50 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Nie tędy droga - nikt odpowiedzialny nie poda Ci schematu z głowy przy
takiej - juz niemałej - mocy. Tym bardziej, że prosty step-up (boost)
tutaj proponowany wchodzi w takie zakresy prądów klucza i ładowania
kondensatorów (12A w DCM!), że traci to odrobinę sens. Zdecydowanie w
takim przypadku potrzeba juz przetwornicy push-pull. A wykonanie
transformatora do takiej przetwornicy to nie jest zadanie dla laika.
Eee - latwiej przeciez niz do flybacka :-)
.. i chyba by sie nadalo gotowe trafo z zasilacza AT/ATX
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
W zasadzie .. do pelni szczescia brakuje tylko zrodla gotowych cewek
lub karkasow. Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo by sie dalo
schemat skopiowac.
J.
Date: Fri, 27 May 2005 00:48:02 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello J,
Friday, May 27, 2005, 12:32:21 AM, you wrote:
Nie tędy droga - nikt odpowiedzialny nie poda Ci schematu z głowy przy
takiej - juz niemałej - mocy. Tym bardziej, że prosty step-up (boost)
tutaj proponowany wchodzi w takie zakresy prądów klucza i ładowania
kondensatorów (12A w DCM!), że traci to odrobinę sens. Zdecydowanie w
takim przypadku potrzeba juz przetwornicy push-pull. A wykonanie
transformatora do takiej przetwornicy to nie jest zadanie dla laika.
Eee - latwiej przeciez niz do flybacka :-)
We flybacku dochodzi szczelina. Dla push-pull ważna symetria uzwojeń -
chyba, że myslisz o pełnym mostku. Ale pełny mostek przy 12V sensu
zbyt dużego nie ma.
.. i chyba by sie nadalo gotowe trafo z zasilacza AT/ATX
ATX prędzej: 3.3V/12V - ale też może braknąć...
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
W zasadzie .. do pelni szczescia brakuje tylko zrodla gotowych cewek
lub karkasow. Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo by sie dalo
schemat skopiowac.
Drut 1 mm to max czestotliwość pracy ok. 5 kHz... Szkoda rdzenia na
takie pomysły.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 14:08:40 +0200
J.F. wrote:
Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo
by sie dalo schemat skopiowac.
Jarku, zrobienie przetwornicy przeciwsobnej według
opisu nie jest proste, a wiem to z niedawnego własnego
doświadczenia. Zrobienie dostatecznie symetrycznego
transformatora to problem sam w sobie. BTW, drut
pojedynczy drut 1 mm to taki sobie pomysł, policz sobie
przekrój efektywny przy jakiejś sensownej częstotliwości.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 15:15:55 +0200
On Fri, 27 May 2005 14:08:40 +0200, Piotr Wyderski wrote:
J.F. wrote:
Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo
by sie dalo schemat skopiowac.
Jarku, zrobienie przetwornicy przeciwsobnej według
opisu nie jest proste, a wiem to z niedawnego własnego
doświadczenia.
Hm, trudno mi powiedziec z doswiadczenia, bo nigdy nie robilem
przetwornicy wedle dokladnego opisu .. ale jak sie robi
seryjnie ? Przeciez tego nie robi NASA tylko chinczycy bez
wyksztalcenia i pewnie nie bardzo wiedzacy co robia ..
Miales plytki gotowe do skopiowania, wszystkie czesci podane,
rdzen i uzwojenia wyspecyfikowane ?
Zrobienie dostatecznie symetrycznego
transformatora to problem sam w sobie. BTW, drut
pojedynczy drut 1 mm to taki sobie pomysł, policz sobie
przekrój efektywny przy jakiejś sensownej częstotliwości.
To byl tylko przyklad. A myslisz ze "nawinac 4 drutami fi 0.5
jednoczesnie" przekracza mozliwosci przecietnego amatora ?
J.
P.S. Nadal wychodzi p.m. ?
Date: Fri, 27 May 2005 16:21:28 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello J,
Friday, May 27, 2005, 3:15:55 PM, you wrote:
Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo
by sie dalo schemat skopiowac.
Jarku, zrobienie przetwornicy przeciwsobnej według
opisu nie jest proste, a wiem to z niedawnego własnego
doświadczenia.
Hm, trudno mi powiedziec z doswiadczenia, bo nigdy nie robilem
przetwornicy wedle dokladnego opisu .. ale jak sie robi
seryjnie ? Przeciez tego nie robi NASA tylko chinczycy bez
wyksztalcenia i pewnie nie bardzo wiedzacy co robia ..
Masówki nikt w palcach nie nawija. Mają maszyny a dzieci mają szpulki
z drutem podawać, karkasy i odbierać gotowe cewki.
Miales plytki gotowe do skopiowania, wszystkie czesci podane,
rdzen i uzwojenia wyspecyfikowane ?
Zrobienie dostatecznie symetrycznego
transformatora to problem sam w sobie. BTW, drut
pojedynczy drut 1 mm to taki sobie pomysł, policz sobie
przekrój efektywny przy jakiejś sensownej częstotliwości.
To byl tylko przyklad. A myslisz ze "nawinac 4 drutami fi 0.5
jednoczesnie" przekracza mozliwosci przecietnego amatora ?
Załatwiłes uzwojenie wtórne. A teraz policz, ile drutów potrzebujesz
na pierwotne. I nawiń to porządnie...
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 16:31:47 +0200
J.F. wrote:
Miales plytki gotowe do skopiowania, wszystkie czesci podane,
rdzen i uzwojenia wyspecyfikowane ?
Tak, a i tak najlepszy osiągnięty prąd niezrównoważenia
wynosił ~30mA. Poza tym napięcie wyjściowe bardzo zależało
od obciążenia: przy 5A prądu wyjściowego Vout siadało o ~0,3V.
Przetwornica buck przy dwukrotnie wiekszym obciążeniu nie siada
więcej niż o 25mV, więc ostatecznie to ona wygrała.
To byl tylko przyklad. A myslisz ze "nawinac 4 drutami fi 0.5
jednoczesnie" przekracza mozliwosci przecietnego amatora ?
Mało trochę tych drutów, a poza tym wbrew pozorom zrobienie
tego porządnie nie jest takie proste.
P.S. Nadal wychodzi p.m. ?
Nie, po przefiltrowaniu ~93%. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_spamerom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 18:26:17 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d77gbo$slu$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Wielka szkoda, ze nikt się nie wypowiedział na temat tego prostego układu,
do którego link już podawałem:
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg
Ależ podawano Ci bardziej kompletne rozwiązania i nie skorzystałeś.
To jest schemat ogólny przetwornicy samowzbudnej przeciwsobnej.
Nie masz do niej żadnych danych.
Je stosuje się do dziś dla znikomych mocy i znikomych sprawności
Przystosowanie jej do 500W może być wyzwaniem nawet dla Romana.
Date: Fri, 27 May 2005 18:32:40 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello SP9LWH,
Friday, May 27, 2005, 6:26:17 PM, you wrote:
Wielka szkoda, ze nikt się nie wypowiedział na temat tego prostego układu,
do którego link już podawałem:
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg
Ależ podawano Ci bardziej kompletne rozwiązania i nie skorzystałeś.
To jest schemat ogólny przetwornicy samowzbudnej przeciwsobnej.
Nie masz do niej żadnych danych.
Je stosuje się do dziś dla znikomych mocy i znikomych sprawności
Przystosowanie jej do 500W może być wyzwaniem nawet dla Romana.
Daj mi spokój z takimi pomysłami. TL494 kosztuje poniżej 2 PLN w
detalu a ja mam się babrać samowzbudną przetwornicą?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 16:14:15 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d79i70$ctb$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
http://www.interq.or.jp/japan/se-inoue/e_ckt.htm -DA/AC inverter.
Następna niekompletna przetwornica, tym razem przeciwsobna obcowzbudna
Coś takiego wibracyjnego proponowałem ci na przekaźnikach - przynajmniej
szybko szlag tego nie trafiłby do zwarć. Brak jakichkolwiek zabezpieczeń.
Musisz sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie czy potrzebujesz izolowaną ?
Do czego to ma być ?
Może najprościej dokupić 3 akumulatory 12V i dołączyć szeregowo ?
Najprostsza w realizacji dla początkującego zawsze będzie z szeregowym
dławikiem (czyli z angielska step up , boost)
Transformator to taki dławik z kilkoma izolowanymi uzwojeniami:-)
Jak będzie na wyższą moc to nie szkodzi - najwyżej nie wykorzystasz jej
możliwości - pobierze mniej prądu i mniej się będzie grzać. Jedynie będzie
zbyt duża , zbyt droga.
MC34063 i podobne to taki pospolity , niedrogi scalak, który ma wszystko co
trzeba w sobie. Dołożysz tylko solidny dławik i klucz (tranzystor) oraz
bocznik do pomiaru prądu (opornik ~25 miliom) i diodę prostowniczą MUR410.
Wszystkie przeciwsobne potrzebują dwa klucze i symetryczny transformator,
którego wykonanie przy małej ilości zwojów jest trudne. dławik z braku laku
nawiniesz powietrzny, albo na największym rdzeniu proszkowym czy ferrytowym
ze szczeliną jaki masz.
Jak cewa będzie miała zbyt dużą indukcyjność to nic złego się nie stanie -
układ sam obniży częstotliwość
Jak się będzie za bardzo grzać, to ją zmienisz
Wstępnie proponuję rdzeń ETD29 ze szczeliną - zobacz gdzie taki da się kupić
(ELFA) i drut o średnicy 1mm - uzwojenie do pełna. Tranzystor dodatkowy
RF540 ze sterownikiem albo BD911 z solidnym radiatorem.
W pdf do tego scalaka są wszystkie wzory. Częstotliwość przyjmij 15kHz.
Może to nie jest optymalny dobór i Roman skrytykuje, ale od czegoś warto
zacząć. Sprawnością i optymalizacją będziesz się zajmował przy następnych
egzemplarzach, jak sobie warsztat pomiarowy uzupełnisz.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 20:44:52 +0200
On Sat, 28 May 2005 16:14:15 +0200, SP9LWH wrote:
Najprostsza w realizacji dla początkującego zawsze będzie z szeregowym
dławikiem (czyli z angielska step up , boost)
Duze "przelozenie", duza moc, klopotliwy dlawik - ja bym sie
zastanowil.
J.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 15:22:38 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3u2h911n7lc6d0ragr7opo9quorctc3e9v_at_nospam_4ax.com...
Duze "przelozenie", duza moc, klopotliwy dlawik - ja bym sie
zastanowil.
Prościej zrobić pierwszy w życiu dławik jak transformator
Jak go zrobi źle, to co najwyżej będzie się grzać lub dawać za małe
napięcie. Zabezpieczenia wyłączą taktowanie.
Przełożenie 1:4 nie jest aż takie straszne.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 16:12:12 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7at2f$gfu$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Rozważam każdą możliwość ale o co chodzi z tymi przekaźnikami nie jestem
pewien - czy chodzi Ci o przekaźniki mechaniczne do wzbudzenia drgań - coś
jakby komutator?
Dokładnie tak. Przekaźnik jest generatorem, a następny trzepie zasilaniem
cewki jak w dzwonku elektromagnetycznym z przerywaczem, czy szkolnej cewce
do wytwarzania wysokiego napięcia.
- tego jeszcze nie wiem - wydaje mi się na wyczucie, że niekonieczna
byłaby
izolowana - ale nie zaszkodziło by.
Izolowana wymaga transformatora
Moze być naprostszy dwuuzwojeniowy dla przetwornic przepustowych (które i
tak potrzebują wyjściowego dławika) lub bardziej skomplikowany dla innych.
Jednak jeśli to urządzenie nie jest elektrycznie połączone z obudową pojazdu
izolowana być nie musi.
Może najprościej dokupić 3 akumulatory 12V i dołączyć szeregowo ?
- ale wtedy nie można by ich ładować z alternatora pojazdu tak jak jednego
akumulatora w zwykłej instalacji - dobrze myślę?
Jeśli to tylko bierze 1A, to akumulatory na czas ładowania mogą być
wielostykowym przekaźnikiem, przełącznikiem połączone równolegle by się
ładować. Na czas pracy połaczysz je szeregowo.
Myślę, ze to jest natańsze rozwiązanie, skoro to do pojazdu.
- "Current Limiting" - czy to znaczy, że sam zabezpieczy się może nie
przed
zwarciem ale przed nadmiernym obciążeniem nie puści więcej- czego nie było
Tak. Prąd jest mierzony na wejściu przetwornicy, chroni ukłąd przed
zniszczeniem od wszelkiego zła oprocz unicestwienia scalaka.
- "Output Switch Current to 1.5 A" - czy to znaczy, że on sam bez
dodatkowych tranzystorów mógłby pociągnąć układzik, który bierze 1,25A?
Nie. To jest majsymalny prąd w impulsie jaki wytrzyma wewnętrzny tranzystor
komutacyjny. On na dodatek nie wytrzyma 50V.
Dla przetwornicy z dławikiem prąd szczytowy tranzystora będzie kilka razy
większy od wyjściowego, w tym przypadku około 4 razy, czyli około ponad 6A..
Potrzebny zewnętrzny np BD911.
Zasada działania takiej przetwornicy jest dość prosta: szeregowy dławik jest
zwierany do zailania na jkrótką chwilę i rozwierany na jescze krótszą. To
powoduje skok napięcia na wyjściu, które przez diodę dostaje się do
wyjściowego kondensatora (gromadzącego energię na czas braku zasilania) i
obciążenia.
scalaka nie ma - będę szukać gdzieś w Internecie ale jeśli pamięta ktoś
jakieś namiary na dobry sklep w sieci to uprzejmie proszę...
Jak nie ma w lokalnym sklepie, to zamów by ci sprowadzili lub jest na sztuki
w wielu internetowych, choćby: TME, ELFA
http://mselektronik.gdynia.pl/listtest.php?grupa=ZASIL
http://romanowicz2x.webpark.pl/us.html
http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?tme_session=7eb304e9ffb49631e9220b5b205603e9&sid=&f_szukaj=MC34063&f_radio=&idp=1
http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?sid=&f_szukaj=ETD29&f_radio=&idp=1
http://www.elfa.se/elfa-bin/setpage.pl?http://www.elfa.se/elfa-bin/dyndok.pl?dok=2011498.htm
Gdybyś się decydował, ze względu na koszt transportu kup wszytskie części w
jednym miejscu
- "Output Voltage Adjustable" - czy to znaczy, że możnaby jakimś
potencjometrem przy tym układzie sterować napięciem na wyjściu całej
przetwornicy?
Tak. Napięcie wyjściowe zależy od stosunku rezystancji dzielnika
pomiarowego. Jeśli da tam potencjometr bedzie płynna regulacja
Motorola, Figure 7, oporniki R1,R2. Twój układ jest na rysunku 8 (a lub b)
Podoba mi się też układ http://www.uoguelph.ca/~antoon/circ/555dcac.html
To jest przetwornica przepustowa obcowzbudna bez żadnych zabezpieczeń.
Rozumiem, że oba scalaki NE555 i MC34063A odgrywają podobną rolę
generatora
impulsów - tylko, że ten MC34063A daje wyższe napięcie i natężenie na
wyjściu, ma zabezpieczenia przeciążeniowe i pod tym względem jest lepszy.
MC34063 ma dość skomplikowny generator wewnątrz, to jest układ o zmiennej
częstotliwości (nie jest to popularny PWM) z zabezpieczeniem nadprądowym i
regulacją napięcia.
Tak pytam, bo te NE555 są znacznie łatwiejsze do zdobycia a nawet już
takie
mam. Mam też schemat NE555 z 2N2222 i IRF510 z transformatorem - na razie
domyślam się, że to jakieś tranzystory.
2N2222 to popularny (przestarzały) tranzystor npn małej mocy. Możesz go
zastąpic pospolitym BC547.
IRF510 to popularny (tani) MOSFET
- jeśli są jakieś powszechnie używane rdzenie to chętnie- ale w sklepach
nawet nie mają drutu - więc naturalnie wolę powietrzne dławiki :-)
Rozejrzę
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
można wyciągnąć. Jest tam jakiś toroidalny rdzenik z tego co kojarzę.
Ten "rdzenik" z uzwojeniem bez przeróbek z braku laku możesz w pierwszym
podejściu uzyć.
To jest dlawik wyjściowy - często ma kilka uzwojeń, czyli jest
transformatorem.
- z liczeniem może być problem, bo nawet nie kojarzę co miałbym liczyć -
ale
z czasem sobie uzmysłowię.
pdf Motorola, tabelka 14, liczysz wszystko z góry na doł :-)
Celem jest dobór minimalnej indukcyjności i kondensatora Co. Na początek
użyj 2n2.
Znajdź 34063 na obrazku: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=52913984
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_spamerom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 22:28:59 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7d3un$nmc$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
- rozumiem. Jeszcze tylko nie wiem skąd konkretnie ma się brać te 48V ale
domyślam się, że to jest jakas wypadkowa częstotliwości, pojemności
kondensatora i indukcyjności cewki...
Cewka idealna nie pozwala na gwałtowne zmiany prądu przez nią płynące.
Jeżeli
rozłączysz jej zasilanie musi się obwodzie podnieść napięcie ( w idealnym
przypadku do nieskończoności). Ideałów nie ma, energia cewki jest skończona
i ta porcja energii, którą cewka dostanie w czasie zasilania , przejdzie ze
stratami do kondensatora wyjściowego. Na kondensatorze podobnie , choć na
odwrót - nie da się szybko zmienić napięcia bez ogromnego skoku prądu.
zaopatrują się starzy wyjadacze - gdzie logistycznie warto się
zaopatrywać.
Dla jednej sztuki ta przetwornica będzie kosztować astronomiczne pieniądze.
Jak ma być tanio zamów ją u RoMana lub kup gotową w Merawexie.
no problem z rdzeniem - jeśli tylko jest na stanie w TME].
A w ogóle ciekawi mnie czy możnaby kupić o jeden stopień większy
transformator i najwyżej nie wykorzystać jego potencjału -czy to by
rzutowało?
Zawsze możesz dąć za duży. Będzie działać ciut inaczej, ale się nie zepsuje.
- czyli tutaj jest miejsce ostatecznie decydujące o warości napięcia
całości
(za tranzystorem)?
Tak. wewnątrz tego scalaka jest komparator, który porównuje napięcie z
dzielnika z wewnętrznym nap. odniesienia (ok.1,2V). Jeśli jest za mało,
przetwornica taktuje, jeśli za dużo wyłącza się.
- to moze jeszcze się okaże, że w zupełności wystarczy, ewentualnie
przekręcę sam drut jesli będę wiedzieć ile i jaki (ostatnio pamiętam
1mm)...
Te uzwojenia są dość grube ? Pierścionek ma ze 2cm średnicy ?
niepotrzebnie, pierścień. Jest tam jeszcze coś, co przypomina malutki
tradycyjny transformatorek. Generalnie to jest stary zasilacz, który chyba
dość małej mocy był.
Nie widząc co to jest masz taką samą szansę (trafić w płot) jak z gotową
cewką :-)
Przewijać możesz, ale drut też jest drogi, bo dużo go trzeba kupić na
szpulce..
Odwijanie ze staroci zwykle łamie izolację
http://boss.iele.polsl.gliwice.pl/pdf/ON_Semiconductor/mc34063a-d.pdf jest
a nie Motoroli. Jest tabelka ze wzorami ale nie 14 tylko 15. W kazdym
razie
ja rozumiem, ze chodzi o rys 9a (lub b) z tego ostatniego linka.
dobrze wyczytałeś !
Gdzie Ty to patrzysz z tą Motorolą? Mam szukac innego pdfa?
Ja mam taki pdf na własnym dysku.
- Już wiem - to nie z nawinięcien cewy będzie problem tylko z wykumaniem
co
to jest 2n2 :-))))))
Kondensator o pojemności 2,2nF inaczej 2200pF
Ale na razie się nie załamuję. Czyli dlatego nie podają
konkretnych danych poszczególnych elementów, bo się zmieniają w zależności
od potrzebnego napięcia i właśnie to mam policzyć?
TAK
Zastanawiam się jeszcze czy nie możnaby na wyjściu złożyć 2 niezależnych
przetwornic równolegle?
Można.
W ogóle gdzie są te 2,5kg transformatory od mikrofalówek w tym wszystkim?
Nie wiem. Z "braku laku" koledzy zrobili z tego co mieli pod ręką.?
Jeszcze mam jedno pytanie - dlaczego nie można dać kilku tranzystorów i
większego transformatora/cewy? Chodzi o inną częstotliwość, której coś nie
wytrzymuje, pojemność kondensatora czy co?
Ależ da się. Należy tylko obniżyć częstotliwość z kHz do Hz.
W efekcie jest duże i ciężkie czyli drogie.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 01:46:35 +0200
Dla jednej sztuki ta przetwornica będzie kosztować astronomiczne
pieniądze.
- dlaczego? Głównym kosztem jest chyba cewa. Dwie połówki 2x5zł plus karkas
10 zł =20zł, z Vat 25zł. Pół kg drutu 1,1mm z Vat 25zł czyli razem z drutem
50zł.
*w ogóle są dwa rodzaje rdzenia
materiał-3C90;2350nH
materiał-3F3;2200nH
- czy jest jakaś w tym istotna różnica?
cewa ma jeśli dobrze policzyłem 6,65cm3 (miejsce na uzwojenia), przy
ciężarze właściwym miedzi 8,92g/cm3 całkowicie nawinięta weźmie ok 58g
miedzi, czyli szpulka 0,5kg wystarczy na ponad 8 takich cewek, pomijając to,
że potrzebuję na razie jedną :-) i że chyba znajdę tyle drutu gdzieś w
piwnicy...
Kość MC34063 między 1,5 a 3zł.
IRF540 - 3,5zł
MUR410 1,5zł
do tego kondensator i 3 opory to załóżmy 3zł.
płytkę, kabelki, sprzęt do lutowania mam, obudowy na razie nie liczę...
Jakiś pewnie jeszcze radiator się przyda na tranzystorek - zacznę od
komputerowego jaki mam, zawsze można odpalić dodatkowo wiatraczek.
Wychodzi razem 53zł plus transport ze sklepu internetowego (bonus za
mieszkanie na prowincji).
Czyli ze wszystkim na razie jakieś 83zł. Czy coś solidnie pokręciłem i o
czymś naiwnie nie wiem - czy cos koło tego miałeś na myśli mówiąc
"astronomiczne pieniądze"? Faktycznie - można kupić najtańsze przetwornice
220V już koło 100-150zł.
Gdyby faktycznie możnabyło spiąć na rdzeniu z ATXa i z drutu z piwnicy - to
wyszłoby cenowo nawet bardzo dobrze...
Te uzwojenia są dość grube ? Pierścionek ma ze 2cm średnicy ?
- uzwojenia około milimetr średnicy a pierścionek ok 25mm śr zewnętrznej bez
drutu. Użyć to? Ile na to nawinąć? Nie wiem czy wejdzie tyle samo drutu co
na ETD29 ale toroidy chyba jakoś wypadają lepiej- czyli mniejsze - cos
kojarzę ale nie wiem...
to jest 2n2 :-))))))
Kondensator o pojemności 2,2nF inaczej 2200pF
- wiedziałbym jakbyś napisał kondensator 222
Zastanawiam się jeszcze czy nie możnaby na wyjściu złożyć 2 niezależnych
przetwornic równolegle?
Można.
- no to ostatecznie rozwiązałoby kwestię mocy. Jakiego rzędu może
potencjalnie być sprawność tej naszej przetwornicy prawidłowo
zaprojektowanej i wykonanej - będzie z 85%?
No i najważniejsze - ile z grubsza może podać prądu? - czy ja to mam właśnie
wyliczyć :-)
Dzięki wielkie i pozdrawiam.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 02:33:10 +0200
On Mon, 30 May 2005 01:46:35 +0200, PowerBox wrote:
Dla jednej sztuki ta przetwornica będzie kosztować astronomiczne
pieniądze.
- dlaczego? Głównym kosztem jest chyba cewa. Dwie połówki 2x5zł plus karkas
10 zł =20zł, z Vat 25zł. Pół kg drutu 1,1mm z Vat 25zł czyli razem z drutem
50zł.
Dolicz kilka spalonych tranzystorow i zakup oscyloskopu - i mamy koszt
1 przetwornicy :-)
A szpulki drutu potrzebujesz raczej dwie .. no chyba ze jedna
cienszego, nawet lepiej ...
cewa ma jeśli dobrze policzyłem 6,65cm3 (miejsce na uzwojenia), przy
Co to za rdzen i gdzie dostepny ?
ciężarze właściwym miedzi 8,92g/cm3 całkowicie nawinięta weźmie ok 58g
miedzi, czyli szpulka 0,5kg wystarczy na ponad 8 takich cewek, pomijając to,
że potrzebuję na razie jedną :-)
I o to chodzi :-)
- no to ostatecznie rozwiązałoby kwestię mocy. Jakiego rzędu może
potencjalnie być sprawność tej naszej przetwornicy prawidłowo
zaprojektowanej i wykonanej - będzie z 85%?
Ale jaka masz szanse ze pierwsza przetwornica bedzie prawidlowo
zaprojektowana i wykonana [bez oscyloskopu ?] ?
J.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 14:54:36 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7enki$ag6$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
To chyba sprawa jednorazowa w moim przypadku.
Dlatego ja w takich przypadkach dochodzę do wniosku: kupić gdziekolwiek,
jeśli się tylko da.
Każda samoróba do której brak wiedzy i części i narzędzi może być tylko
wielokrotnie droższa.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 11:48:52 +0200
Dla jednej sztuki ta przetwornica będzie kosztować astronomiczne
pieniądze.
- dlaczego? Głównym kosztem jest chyba cewa. Dwie połówki 2x5zł plus
karkas
10 zł =20zł, z Vat 25zł. Pół kg drutu 1,1mm z Vat 25zł czyli razem z
drutem
50zł.
Dolicz kilka spalonych tranzystorow i zakup oscyloskopu - i mamy koszt
1 przetwornicy :-)
- sam już nie wiem. Może lepiej wykorzystać jakiś schemat, który już ktoś
sprawdził w praktyce - mimo, że bez zabezpieczeń, paradoksalnie może mniej
popalę... Z drugiej strony skoro chip ma ten cały komparator to przy
prawidłowym połączeniu nic się nie powinno stać z układem a tym bardziej z
tranzystorem -jak rozumiem. Na oscyloskop zawsze można kogoś znaleźć i do
kogoś zajrzeć. To chyba sprawa jednorazowa w moim przypadku.
Ja pytam od jakiegoś czasu, czy nie możnaby z powodzeniem posłużyć się
oprogramowaniem projektowym jak Protel ale nikt się nie wypowiedział. Czy to
w praktyce ściema nijak się mająca do rzeczywistości? Próbowałem odpalić
darmową wersję studencką Circuit MAkera ale tam nie ma zdefiniowanych tych
elementów. Myślę sobie, że może byłoby w Protelu ale wolałbym najpierw
zapytać niż samemu rozgryzać temat od zera.
> A szpulki drutu potrzebujesz raczej dwie .. no chyba ze jedna
cienszego, nawet lepiej ...
- przecież liczyłem, że na ten rdzeń
http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?sid=&f_szukaj=ETD29&f_radio=&idp=1
potrzeba 58g miedzi (liczone do pełna i bez żadnych szczelin) czyli 0,5kg
miedzi starczy na 8 cewek...
cewa ma jeśli dobrze policzyłem 6,65cm3 (miejsce na uzwojenia), przy
Co to za rdzen i gdzie dostepny ?
- link kilka linijek wyżej. (Jest zawsze możliwość, że coś źle policzyłem
ale rdzeń jest malutki i 6,65cm3 objętości na uzwojenie wydaje się być na
wyczucie możliwe).
Jakiego rzędu może
potencjalnie być sprawność tej naszej przetwornicy prawidłowo
zaprojektowanej i wykonanej - będzie z 85%?
Ale jaka masz szanse ze pierwsza przetwornica bedzie prawidlowo
zaprojektowana i wykonana [bez oscyloskopu ?] ?
- zupełnie nie wiem. Myślę, że przy tak prostym układzie, pomocy SP9LWH i
Romana mając do dyspozycji wzory, samozaparcie i ostatecznie metodę prób i
błędów - da się coś tam w końcu stworzyć. Lepiej byłoby mieć sprawdzonego
gotowca - na to liczyłem. To rozwiązanie jest prawie-gotowcem ale na tym
"prawie" mogę polegnąć.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 14:52:12 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7ettl$7pb$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
To musi być rdzeń ze szczeliną lub proszkowy o małym Al, bo się nasyci od
ogromnej składowej stałej.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 21:06:43 +0200
Jeśli to tylko bierze 1A, to akumulatory na czas ładowania mogą być
wielostykowym przekaźnikiem, przełącznikiem połączone równolegle by się
ładować. Na czas pracy połaczysz je szeregowo.
- lubię proste rozwiązania ale to byłoby "za ostro". Accu jakiejś tam
pojemności też zaniedbywalnie tanie nie są, więc chyba lepiej zacząć od tej
przetwornicy (nieizolowanej). Jak mi się nie uda... -> to mi się uda za
drugim razem :-)
Myślę, ze to jest natańsze rozwiązanie, skoro to do pojazdu.
- jesli całkowicie polegnę z przetwornicą to będzie plan B - ale wiem, że z
Twoją pomocą będę w stanie zbudować całkiem fajną przetwornicę. Będziesz
mógł potem opublikować: "Jak wykonać przez Internet przetwornicę 12/48V za
pomocą zdalnego amatora i części typu z braku laku" ;-)
Zasada działania takiej przetwornicy jest dość prosta: szeregowy dławik
jest
zwierany do zailania na jkrótką chwilę i rozwierany na jescze krótszą. To
powoduje skok napięcia na wyjściu, które przez diodę dostaje się do
wyjściowego kondensatora (gromadzącego energię na czas braku zasilania) i
obciążenia.
- rozumiem. Jeszcze tylko nie wiem skąd konkretnie ma się brać te 48V ale
domyślam się, że to jest jakas wypadkowa częstotliwości, pojemności
kondensatora i indukcyjności cewki...
scalaka nie ma - będę szukać gdzieś w Internecie ale jeśli pamięta ktoś
jakieś namiary na dobry sklep w sieci to uprzejmie proszę...
Jak nie ma w lokalnym sklepie, to zamów by ci sprowadzili lub jest na
sztuki
w wielu internetowych, choćby: TME, ELFA
- dzięki za namiary. Wprawdzie scalak jest dość łatwo namierzyć gdzieś w
sieci ale chodziło mi właśnie o wskazanie dobrego sklepu, gdzie najchętniej
zaopatrują się starzy wyjadacze - gdzie logistycznie warto się zaopatrywać.
Myślę, że z otrzymaniem scalaka i z tranzystorami nie ma już problemu.
Natomiast starałem się namierzyć ten rdzeń - i z tym konkretnym ETD29 jest
dość słabo. Google daje kilka odpowiedzi. Jest i wydaje się bez problemu
przyślą z http://www.elfa.se/pl ale razem z przesyłką wyjdzie koło 70zł.
Gdzie indziej też niby mają w ofercie ale ewidentnie nie są nastawieni na
klienta indywidualnego i wysyłanie 1szt. Idealnie byłoby jakby można
dostosować coś innego - choćby lekko kosztem wydajności. Na pierwsze
(spalenie:) polecę z tym z zasilacza ATX.
- [Po jakimś czasie zajrzałem do linków sklepowych, które mi podałeś, więc
no problem z rdzeniem - jeśli tylko jest na stanie w TME].
A w ogóle ciekawi mnie czy możnaby kupić o jeden stopień większy
transformator i najwyżej nie wykorzystać jego potencjału -czy to by
rzutowało?
- "Output Voltage Adjustable" - czy to znaczy, że możnaby jakimś
potencjometrem przy tym układzie sterować napięciem na wyjściu całej
przetwornicy?
Tak. Napięcie wyjściowe zależy od stosunku rezystancji dzielnika
pomiarowego. Jeśli da tam potencjometr bedzie płynna regulacja
Motorola, Figure 7, oporniki R1,R2. Twój układ jest na rysunku 8 (a lub b)
- czyli tutaj jest miejsce ostatecznie decydujące o warości napięcia całości
(za tranzystorem)?
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
można wyciągnąć. Jest tam jakiś toroidalny rdzenik z tego co kojarzę.
Ten "rdzenik" z uzwojeniem bez przeróbek z braku laku możesz w pierwszym
podejściu uzyć.
To jest dlawik wyjściowy - często ma kilka uzwojeń, czyli jest
transformatorem.
- to moze jeszcze się okaże, że w zupełności wystarczy, ewentualnie
przekręcę sam drut jesli będę wiedzieć ile i jaki (ostatnio pamiętam 1mm)...
Są tam chyba 3 uzwojenia. Tzn dla ścisłości ja mam na myśli, może
niepotrzebnie, pierścień. Jest tam jeszcze coś, co przypomina malutki
tradycyjny transformatorek. Generalnie to jest stary zasilacz, który chyba
dość małej mocy był.
pdf Motorola, tabelka 14, liczysz wszystko z góry na doł :-)
http://katalogi.iele.polsl.gliwice.pl/search.php?szuk=mc34063&man=--wszyscy-
-&ile=50&start=0 tutaj są 4 linki, górny jest Motorola ale nazywa się AN920,
w którym jest opis do MC34063 i w dodatku nie ma tam nic co by pasowało do
tabelki 14 ani schematu nr8. (
http://alfa.iele.polsl.gliwice.pl/elenota/ON_Semiconductor/an920-d.pdf )
W drugim linku nic nie ma.
W trzecim od góry
http://boss.iele.polsl.gliwice.pl/pdf/ON_Semiconductor/mc34063a-d.pdf jest
fig 8 Step-Up Converter ale nie ma a i b i jest to zeszyt On Semiconductors
a nie Motoroli. Jest tabelka ze wzorami ale nie 14 tylko 15. W kazdym razie
ja rozumiem, ze chodzi o rys 9a (lub b) z tego ostatniego linka.
Ostatni pdf z linka
http://alfa.iele.polsl.gliwice.pl/elenota/STMicroelectronics/5257.pdf jest
firmy ST i nic nie pasuje - poza tym, że jest schemat na 12 stronie pt
"Higher Output Power, Higher Input Voltage" z dwoma tranzystorami i
transformatorem - już coś takiego widziałem.
Gdzie Ty to patrzysz z tą Motorolą? Mam szukac innego pdfa?
Celem jest dobór minimalnej indukcyjności i kondensatora Co. Na początek
użyj 2n2.
- Już wiem - to nie z nawinięcien cewy będzie problem tylko z wykumaniem co
to jest 2n2 :-)))))) Ale na razie się nie załamuję. Czyli dlatego nie podają
konkretnych danych poszczególnych elementów, bo się zmieniają w zależności
od potrzebnego napięcia i właśnie to mam policzyć?
Powiedzcie mi, czy w Protelu to by dało się "wirtualnie odpalić" i sprawdzić
co i jak?
Znajdź 34063 na obrazku: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=52913984
-no, malutki...
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
Zobacz czy jest tam scalak TL494 albo KA7500 i znajdź opisy, schematy do
nich
- są inne (UC3843 i TPS5510P). Zaczynam sobie coś przypominać, że ten
zasilacz chyba jednak jest OK, bo jak mi kiedyś dawno temu spłonął to od
razu kupiłem nowy a ten mi za jakiś czas oddali naprawiony. Z drugiej strony
boję się sprawdzić go na swoim kompie. Jak bez problemu można kupić części w
sensownej cenie to kupię co trzeba i zostawię grata w spokoju bo i tak nie
będę miał drugiego takiego samego na wypadek jakbym miał powielić
przetwornicę.
Zastanawiam się jeszcze czy nie możnaby na wyjściu złożyć 2 niezależnych
przetwornic równolegle?
W ogóle gdzie są te 2,5kg transformatory od mikrofalówek w tym wszystkim?
Jeszcze mam jedno pytanie - dlaczego nie można dać kilku tranzystorów i
większego transformatora/cewy? Chodzi o inną częstotliwość, której coś nie
wytrzymuje, pojemność kondensatora czy co?
Dzięki, dzięki, dzięki!
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 13:25:16 +0200
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
można wyciągnąć. Jest tam jakiś toroidalny rdzenik z tego co kojarzę.
Ten "rdzenik" z uzwojeniem bez przeróbek z braku laku możesz w pierwszym
podejściu uzyć.
- a propos rdzenia- może od razu nastawić się na te toroidalne z ATX albo
kupowane np tutaj:
http://www.tme.pl/katalog/index.phtml?sid=&f_szukaj=ETD29&f_radio=&idp=1
Odpada koszt karkasa, (którego z resztą akurat teraz w TME nie ma dla tego
ETD29). Jezeli mógłby być to lepiej bo jest o połowę tańszy...
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 16:15:54 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7at2f$gfu$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
Zobacz czy jest tam scalak TL494 albo KA7500 i znajdź opisy, schematy do
nich
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 00:56:57 +0200
http://www.interq.or.jp/japan/se-inoue/e_ckt.htm -DA/AC inverter.
Następna niekompletna przetwornica, tym razem przeciwsobna obcowzbudna
Coś takiego wibracyjnego proponowałem ci na przekaźnikach - przynajmniej
szybko szlag tego nie trafiłby do zwarć. Brak jakichkolwiek zabezpieczeń.
- SP9LWH, dzięki za obszerną odpowiedź i wytrwałość w tym wątku.
Rozważam każdą możliwość ale o co chodzi z tymi przekaźnikami nie jestem
pewien - czy chodzi Ci o przekaźniki mechaniczne do wzbudzenia drgań - coś
jakby komutator?
Im więcej zaczynam kumać (a bardzo powoli mi to idzie) tym bardziej dochodzę
do wniosku, że robienie tego prymitywnego układu samowzbudnego byłoby
głupotą jeśli można kupić scalak jaki podałeś. Coraz bardziej podoba mi się
Twój pomysł - w szczególności po tym jak zaproponowałeś jakieś konkretne
wartości elementów na początek- bo sam bym tego w życiu nie wymyślił i brak
konkretu był bardzo poważną przeszkodą w moim wypadku- a właściwie calkiem
mnie blokowało. Zainstalowałem już nawet CircuitMakera w ramach wspomagania
w tym względzie ale niepotrzebnie walczyłem z wklepaniem tego
samowzbudnego - i poległem na nietypowym transformatorze - ale to przestaje
mieć znaczenie teraz. (Swoją drogą
fascynujące jest działanie tych programików i różne symulacje).
Musisz sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie czy potrzebujesz izolowaną ?
- tego jeszcze nie wiem - wydaje mi się na wyczucie, że niekonieczna byłaby
izolowana - ale nie zaszkodziło by.
Do czego to ma być ?
- chodzi o zasilanie z pojazdu kilku układów zasilających piezoelektryk
rozdrabniający ciesz. Piezo przecież ma elektrody i jedna z nich w
zależności od przyjętego rozwiązania może stykać się z cieszą -
a ciesz czy obudowa rozpylacza może mieć kontakt z masą. Więc nie jestem
pewien a rzeczywiście dobrze byłoby to ustalić na początku. Rozumiem, że na
pewno izolowany układ byłby OK - a nieizolowany nie jestem pewien.
Również nie mam całkowitej jasności jeśli chodzi o zapotrzebowanie mocy.
Mierzyłem ile bierze układ i mierząc na 230V bierze około 200mA a
wyprostowane z48 pokazuje od 0.7 do 1,25A (tak samo wychodzi 48V przed
prostownikiem). Nie kumam dlaczego pomiary są różne na różnych napięciach -
myślałem, że natężenie jest natężeniem i koniec. Może coś źle robię.
Więc założyłem, że potrzebuję zasilanie 1,5A i jakoś tak kombinuję, że to
bierze max około 60W (48V*1,25A). No i teraz pytanie czy przyjęcie takich
założeń przy tym co zmierzyłem jest OK bo nie mam co do tego ani jasności
ani pewności - a to podstawa do dalszych działań. Początkowo mówiłem o dużo
większych mocach, bo docelowo ma być kilka rozpylaczy ale bez problemu można
zasilać je oddzielnie i do super-wielkich mocy przetwornicy nie wracam, bo
widzę, że to nie ma sensu skoro można zrobić oddzielnie. Jeżeli powyższe
założenia są OK, to przetwornica na około 1-1,5A to wersja minimum i
interesuję się też troszkę mocniejszymi, bo w pewnych rozwiązaniach może
zaistnieć potrzeba użycia większej mocy, powiedzmy 2z więcej - ale to na
później...
Może najprościej dokupić 3 akumulatory 12V i dołączyć szeregowo ?
- ale wtedy nie można by ich ładować z alternatora pojazdu tak jak jednego
akumulatora w zwykłej instalacji - dobrze myślę?
> Najprostsza w realizacji dla początkującego zawsze będzie z szeregowym
dławikiem (czyli z angielska step up , boost)
Transformator to taki dławik z kilkoma izolowanymi uzwojeniami:-)
- nie ma się co śmiać, tego dowiedziałem się raptem kilka dni temu :-)
Jak będzie na wyższą moc to nie szkodzi - najwyżej nie wykorzystasz jej
możliwości - pobierze mniej prądu i mniej się będzie grzać. Jedynie będzie
zbyt duża , zbyt droga.
MC34063 i podobne to taki pospolity , niedrogi scalak, który ma wszystko
co
trzeba w sobie.
- "Current Limiting" - czy to znaczy, że sam zabezpieczy się może nie przed
zwarciem ale przed nadmiernym obciążeniem nie puści więcej- czego nie było
przy samowzbudnej?
- "Output Switch Current to 1.5 A" - czy to znaczy, że on sam bez
dodatkowych tranzystorów mógłby pociągnąć układzik, który bierze 1,25A?
Rozumiem, że z wyjścia może pójść nawet 1,5A przy 40V - czy to możliwe, że z
takiego małego scalaka? Czy to jakieś szczytowe a średnie jest 100mA? Czy
to w dodatku nie wymaga chłodzenia? Problem jedynie w tym, że u mnie tego
scalaka nie ma - będę szukać gdzieś w Internecie ale jeśli pamięta ktoś
jakieś namiary na dobry sklep w sieci to uprzejmie proszę...
- "Output Voltage Adjustable" - czy to znaczy, że możnaby jakimś
potencjometrem przy tym układzie sterować napięciem na wyjściu całej
przetwornicy?
Podoba mi się też układ http://www.uoguelph.ca/~antoon/circ/555dcac.html
Rozumiem, że oba scalaki NE555 i MC34063A odgrywają podobną rolę generatora
impulsów - tylko, że ten MC34063A daje wyższe napięcie i natężenie na
wyjściu, ma zabezpieczenia przeciążeniowe i pod tym względem jest lepszy.
Tak pytam, bo te NE555 są znacznie łatwiejsze do zdobycia a nawet już takie
mam. Mam też schemat NE555 z 2N2222 i IRF510 z transformatorem - na razie
domyślam się, że to jakieś tranzystory. Taki układ wygląda prosto nawet dla
mnie :-) w sumie około 10 elementów - ale pewnie bez zabezpieczeń... Nie
mogę odnaleźć linka. Takie coś też by mi się podobało (gdyby było
porównywalnie dobre jak to z MC34063A). Plus jest taki, że to powinny być
sprawdzone w boju elementy.
Dołożysz tylko solidny dławik i klucz (tranzystor) oraz
bocznik do pomiaru prądu (opornik ~25 miliom) i diodę prostowniczą MUR410.
- no i to jest ten konkret, o który chodziło. Dzięki.
dławik z braku laku
nawiniesz powietrzny, albo na największym rdzeniu proszkowym czy
ferrytowym
ze szczeliną jaki masz.
- jeśli są jakieś powszechnie używane rdzenie to chętnie- ale w sklepach
nawet nie mają drutu - więc naturalnie wolę powietrzne dławiki :-) Rozejrzę
się po sieci. Mam zasilacz ATX do rozbiórki - ktoś mówił, że coś z niego
można wyciągnąć. Jest tam jakiś toroidalny rdzenik z tego co kojarzę.
Chociaż niewiele z tego rozumiem, bo elementy zasilacza ATX są małe a
niektórzy od tych konwerterów pisali, że używają transformatorów od kuchenki
mikrofalowej.
W pdf do tego scalaka są wszystkie wzory. Częstotliwość przyjmij 15kHz.
- z liczeniem może być problem, bo nawet nie kojarzę co miałbym liczyć - ale
z czasem sobie uzmysłowię.
Może to nie jest optymalny dobór i Roman skrytykuje, ale od czegoś warto
zacząć.
- konstruktywna krytyka i alternatywne rozwiązania mile widziane.
Dzięki za pomoc.
Date: Sun, 29 May 2005 00:59:38 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello PowerBox,
Sunday, May 29, 2005, 12:56:57 AM, you wrote:
[...]
Może to nie jest optymalny dobór i Roman skrytykuje, ale od czegoś warto
zacząć.
- konstruktywna krytyka
Próbowałem i już brakło mi sił.
i alternatywne rozwiązania mile widziane.
Alternatywne rozwiązanie jest proste - zrobię ta przetwornicę i
przestań zamęczać grupę.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 14:06:38 +0200
Może to nie jest optymalny dobór i Roman skrytykuje, ale od czegoś
warto
zacząć.
- konstruktywna krytyka
Próbowałem i już brakło mi sił.
- już dotarło do mnie, że te prymitywne i mało wydajne, trudne w wykonaniu
przetwornice nie warte są wysiłku chociaż ich prostota (na rysunku) jest dla
mnie bardzo wabiąca. Pod tym względem odniosłeś sukces.
No i ostatnio już rozmawiamy sobie o zdaje się dość prostym układzie na
specjalnie stworzonym do tego celu układzie MC34063A i miałem nadzieję, że
to w końcu jest jakieś konkretne rozwiązanie, które być mozwe byłbym w
stanie zrealizować. Tymczasem odzywa się Roman i oznajmia, że już nie ma na
to siły. Wszyscy bardzo liczymy się z Twoją opinią ale mógłbyś przynajmniej
hasłowo dorzucić dlaczego Twoim zdaniem błądzimy. Czy chodzi o to, że to nie
ma szans zadziałać i chłopaki z ON Semiconductor mają dać sobie spokój, czy
chodzi o brak jakiś ogólnie mówiąc zabezpieczeń, trudność wykonania cewy,
którą jedynie Ty sam możesz pokonać. O tym właśnie wspominałeś i rozumiem,
że tutaj leży główny problem Twoim zdaniem - czy jest jeszcze o coś innego?
Tesla miał gorzej, bo w jego czasach to chyba nawet drutu jaki potrzebował
za bardzo nie było ;-)
Jeżeli chodzi o dodatkowe zabezpieczenia to załóżmy, że to ma być dość
prymitywny prototyp a nie produkcja seryjna, która musi spełniać wszystkie
normy europejskie. Przyjąłem właśnie takie założenia przy budowie generatora
dla przetwornika piezo. Z dobrym prostym i sprawdzonym w boju schematem jako
amatorowi realizacja zajęła mi pojedyncze godziny a układ działa wyśmienicie
i bardzo wydajnie. Nie mam jeszcze zabezpieczeń na wypadek zwarć czy
nadmiernego obniżenia poziomu cieczy - ale na razie to ma zupełnie poboczne
i trzeciorzędne znaczenie - bo nie mam jak zasilać tego układu w terenie...
i alternatywne rozwiązania mile widziane.
Alternatywne rozwiązanie jest proste - zrobię ta przetwornicę i
przestań zamęczać grupę.
- zastanawiam się jak Ty to robisz, że się zamęczasz postami. Jeżeli
naraziłem kogoś na efekt "strucia dupy" to bardzo przepraszam - to tylko
efekt poboczny całego wyzwania przed jakim stoję i generalnie wynika z tego
iż nie przypuszczałem, że ktoś może się zamęczać - szczególnie, że
założyłem, iż dobrowolnie zaglądają tutaj dobrze zorientowani w temacie
pasjonaci, dla których elektronika to życie i w dodatku traktują swoje hobby
na swobodnie, lekko i na wesoło. Wnioskuję, że jesteś bardzo dobrym
fachowcem ale martwi mnie Twoja w pewnym sensie negatywna postawa,
przejawiająca się tym, że nic się nie da samemu zrobić i że temat Cię bardzo
męczy. Jeżeli jest to efekt rozległej wiedzy i zdawania sobie sprawy z
każdej złej strony każdego urządzenia, wszystkich strat energii, wszędzie
czających się trudności - to cieszę się, ze pod tym względem jestem
ignorantem :-)
Z punktu widzenia Twojego profesjonalizmu bardzo chętnie skorzystałbym z
Twojej oferty i tylko zastanawiam się co zrobię gdy będę potrzebować
następny egzemplarz(e). Prościej dla wszystkich byłoby gdyby istniał prosty
i sprawdzony schemat, który byłbym w stanie powielić jak zajdzie taka
potrzeba. Pokładam nadzieje w tym co zostało dotychczas podpowiedziane w tym
wątku. Czy przetwornica, którą mógłbyś wykonać mogłaby zostać opracowana
jako niedoskonała lecz skuteczna i nadająca się do powielenia przez
powiedzmy średno-zdolnego zmatora - najlepiej na bazie małej ilosci
dostępnych i tanich części -szczególnie cewki/transformatora? Niektórzy
nawet sugerują odwrotne użycie odpowiednio dużego seryjnego transformatora -
to skandal ale po uwzględnieniu kosztów może ma to jakiś dla nich sens...
Więc napisz jeśli możesz jako uzupełnienie konstruktywnej strony wątku o
MC34063A dlaczego sądzisz, że rozwiązanie oparte na tym układzie w wersji
proponowanej przez ON Semiconductor i uściślone przez kolegę SP9LWH jest dla
mnie bardzo niedobre?
- z gruntu zły pomysł
- totalnie niewykonalne przez amatora
- brak zabezpieczeń
- słaba wydajność
- brak gotowych elementów do kupienia (cewek transformatorów)
- wysoki koszt
- duże wymiary
- co tam jeszcze?
Również bardzo bym docenił, gdybyś zdradził jaki masz ogólny pomysł na tę
przetwornicę - naturalnie do niczego nie chcę zmuszać ani mulić - pisz tylko
jeśli się z tym źle nie czujesz.
Z góry dzięki za wszelkie konstruktywne wskazówki.
P.S. Jeżeli problemem jest trudność wykonania cewki to być może pomocne
byłoby przyjęcie postawy typu: "niech sobie PoweBox spróbuje i sam się
przekona". Wówczas miałbyś komfort psychiczny, że najgorszą rzeczą jaka może
się stać to, że mi nie wyjdzie jakaś tam cewa albo spalę w cholerę układ za
15zł. Na brak zdolności manualnych nie narzekam więc mając konkretne dane na
początek i jakieś materiały chętnie bym się tego podjął - chociażby dlatego,
żeby się przekonać jakie to zajebiście niewykonalne i tym bardziej docenić
Twoje zdolności w tej dziedzinie, które w praktyce w pewnym przypadku mogą
się ograniczać do tego co mówił SP9LWH: że jak cewa się grzeje to nawinąć
większą a jak będzie trochę za duża to nie ma problemu, bo układ się
dostosuje...To jest właśnie skuteczne podejście praktyczne, które mnie
interesuje.
Kiedy zrobiłem generator piezo to nie zaskoczył od pierwszego razu.
Zapytałem profesora fizyki i wykładowcę elektroniki co z tym jest źle.
Odpowiedział, że musiałby wziąć na oscyloskop itd i inne rzeczy, których
połowy nie rozumiałem. Tymczasem ja potrzebowałem mieć dziłający układ a nie
chodzenie na jakiś oscyloskop pojutrze. Miałem jeden kondensator o troszkę
innej wartości niż na schemacie. Zapytałem profesora w którą stornę zmienić
cewkę, bo coś z podstawówki pamiętałem, że to jakoś tam razem... Rozgiąłem
palcem induktor 2uH i układ w końcu zarezonował. Być może to właśnie mają na
myśli ludzie wspominający o odwrotnym układize kompetencji - osoby na samej
górze jakiejkolwiek grupy w praktyce są najmniej kompetentne.
Innym razem za granicą chcieliśmy zapyać o drogę i oddelegowany został
osobnik płynnie władający angielskim. Niestety tubylcy nie znali
angielskiego ani żadnego innego języka i nic nie rozumieli. Następnie
wyszedł koleś, który podobnie jak tubylcy praktycznie nie znający żadnego
języka - i jakims sposobem wszystkiego się dowiedział, że 10 minut potem
wszystko opowiadał :-).
Inny przykład- TIR zaklinowany pod wiaduktem. Ileś ekip straży pożarnej i
pomocy techniczej od 2 godzin nic nie może zrobić. 9-letni chlopiec patrzy z
boku i pyta dlaczego nie spuścicie powietrza...
Chodzi o rozwiązanie PROSTE i SKUTECZNE. Każdy profesor jest w stanie
napisać książkę w jaimś niezrozumiełym lingo, z której nic nie wynika - ale
do napisania prostym językiem czegoś konkretnego, z czego coś wynika dla
normalnego człowieka - albo do zrobienia układu przetwornicy z minimalnej
ilości elementów i nadającej się do samodzielnego wykonania przez amatora -
potrzebny jest naprawdę pierwszej kalsy fachowiec...
Pozdrawiam bardzo.
Date: Sun, 29 May 2005 17:28:22 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello PowerBox,
Sunday, May 29, 2005, 2:06:38 PM, you wrote:
[...]
No i ostatnio już rozmawiamy sobie o zdaje się dość prostym układzie na
specjalnie stworzonym do tego celu układzie MC34063A i miałem nadzieję, że
to w końcu jest jakieś konkretne rozwiązanie, które być mozwe byłbym w
stanie zrealizować. Tymczasem odzywa się Roman i oznajmia, że już nie ma na
to siły.
Odpowiedź na propozycję przetwornicy step-up była 26.05.2005 o godz.
23:44 - mam ją przepisać, żeby dotarło? Napisałem wtedy i od wtedy
moje zdanie sie nie zmieniło: bez sensu - za duże prądy.
[...]
Pozdrawiam bardzo.
Najpierw obrażasz a potem pozdrawiasz.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 19:13:31 +0200
bez sensu - za duże prądy.
- to zrobimy z takimi prądami jakie się da. Jak będzie przetwornica 1A to
będzie jeszcze OK. Dla mnie będzie całkiem bez sensu poniżej 48V 0,75A ale
mam nadzieję, że SP9LWH sobie z tym poradzi koncepcyjnie a ja wykonawczo.
Zastanawiam się jeszcze czy nie możnaby na wyjsciu złożyć 2 niezależnych
przetwornic równolegle?
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sun, 29 May 2005 20:26:52 +0200
Najpierw obrażasz a potem pozdrawiasz.
- dlaczego obrażasz się na mój list? Inni by się z niego śmiali albo by
zignorowali...
[Jakkolwiek pozdrawiam bardzo].
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 12:02:32 +0200
MC34063 i podobne to taki pospolity , niedrogi scalak, który ma wszystko
co
trzeba w sobie. Dołożysz tylko solidny dławik i klucz (tranzystor) oraz
bocznik do pomiaru prądu (opornik ~25 miliom) i diodę prostowniczą MUR410.
Wszystkie przeciwsobne potrzebują dwa klucze i symetryczny transformator,
którego wykonanie przy małej ilości zwojów jest trudne. dławik z braku
laku
nawiniesz powietrzny, albo na największym rdzeniu proszkowym czy
ferrytowym
ze szczeliną jaki masz.
Jak cewa będzie miała zbyt dużą indukcyjność to nic złego się nie stanie -
układ sam obniży częstotliwość
Jak się będzie za bardzo grzać, to ją zmienisz
Wstępnie proponuję rdzeń ETD29 ze szczeliną - zobacz gdzie taki da się
kupić
(ELFA) i drut o średnicy 1mm - uzwojenie do pełna. Tranzystor dodatkowy
RF540 ze sterownikiem albo BD911 z solidnym radiatorem.
W pdf do tego scalaka są wszystkie wzory. Częstotliwość przyjmij 15kHz.
- jeszce chciałem zapytać co robimy z argumentem Romana:
"prosty step-up (boost) tutaj proponowany wchodzi w takie zakresy prądów
klucza i ładowania kondensatorów (12A w DCM!), że traci to odrobinę sens.
Zdecydowanie w
takim przypadku potrzeba juz przetwornicy push-pull" bo wolałbym go tak bez
niczego po prostu nie ignorować. Nie wiem co to DCM (brzmi groźnie ;-) ale
może warto pomyśleć na chwilę odrzucając przyjęte do tej pory stanowisko.
Z tego co rozumiem gdyby nie wyszło jak planujemy goost-up to moznaby
wykorzystać większość elementów do push-pull. scalak, tranzystor - ale czy
rdzeń też? Wystarczyć może ten najmniejszy ETD29 czy 25mm toroid z ATXa? Czy
w ogóle można wykorzystać toroid?
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 16:18:22 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d79tkv$5rh$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
zupełnie przypadkiem znów się na coś podobnego natknąłem, tym razem z
opisem.
http://www.designnotes.com/CIRCUITS/33DCCON.htm
Jak nie masz wiadra części to omijaj samozbudne bez jakichkolwiek
zabezpieczeń.
A tutaj jest prawdziwa kopalnia pomysłów i gotowców:
http://www.discovercircuits.com/P/pwr-dctodc.htm
11000 schematów, samych przetwornic kilkadziesiat :-)))
Wskaż ten jeden jedyny dobry:-)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 20:44:52 +0200
On Sat, 28 May 2005 16:18:22 +0200, SP9LWH wrote:
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
zupełnie przypadkiem znów się na coś podobnego natknąłem, tym razem z
opisem.
http://www.designnotes.com/CIRCUITS/33DCCON.htm
Jak nie masz wiadra części to omijaj samozbudne bez jakichkolwiek
zabezpieczeń.
2n3055, 200ohm w bazie - nie spali, jesli zacznie od przykrecenia
radiatorow :-)
J.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 12:45:32 +0200
Ależ podawano Ci bardziej kompletne rozwiązania i nie skorzystałeś.
- na razie nie skorzystałem - po części dlatego, że albo jest 48V-150mA
albo 30V-6A a sam tego nie jestem w stanie zmodyfikować - chociaż zdaje mi
się, że mając już zmienne napięcie 30V z zapasem mocy można jeszcze coś tam
na końcu dołożyć... Pewnie obniży się sprawność ale możnaby dopiąć całość
bez transformatora - tak sobie po cichu myślę. Wszystko zbieram, biorę pod
uwagę każdą możliwość i w końcu na cos się "rzucę" jak zauważę możliwość
spięcia parametrów w oddali. Znalazłem jeszcze coś ciekawego:
http://www.interq.or.jp/japan/se-inoue/e_ckt.htm -DA/AC inverter.
Konstrukcyjnie pasuje tutaj do potrzeb zarówno napięcie jak i moc. Piszą coś
tam o obowiązkowym bezpieczniku - mam nadzieję, że nie strzela przy każdym
włączeniu - ale z opisu odnoszę takie wrażenie. Przy okazji - rzuca się w
oczy zdaje się bardzo dobry opis jak dla beginnera. Zostałaby kwestia
transformatora i zakupu wyszczególnionych części. (Z drugiej strony skoro
tak - to może prościej kupić ten zestaw do samodzielnego montażu...) U mnie
w 200 000 mieście w sklepie naturalnie nie ma tych scalaków ani nawet drutu
na transformator. Mógłby mi ktoś podać odpowiedni sklep internetowy z takimi
rzeczami?
To jest schemat ogólny przetwornicy samowzbudnej przeciwsobnej.
Nie masz do niej żadnych danych.
Je stosuje się do dziś dla znikomych mocy i znikomych sprawności
Przystosowanie jej do 500W może być wyzwaniem nawet dla Romana.
- jak już pisałem - może być 1-1,5A i wiem, że ten samowzbudny przeciwsoby
wynalazek podołałby wyzwaniu i dodatkowo byłby ekstremalnie prosty - gdyby
tylko znać parametry. Ale to już było wałkowane i wyczuwam, że temat w
ujęciu całościowym został już mocno tutaj wyeksploatowany. Szukam dalej i
znajduję schematy na 5-9V 20mA albo 9-12V50mA itd. Pewnie ostatecznie wygra
rozwiązanie z transformatorem na wyjściu. W końcu coś się wyklaruje...
Dzięki wszystkim za cenne wskazówki.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Sat, 28 May 2005 16:00:41 +0200
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg
Ależ podawano Ci bardziej kompletne rozwiązania i nie skorzystałeś.
To jest schemat ogólny przetwornicy samowzbudnej przeciwsobnej.
Nie masz do niej żadnych danych.
Je stosuje się do dziś dla znikomych mocy i znikomych sprawności
zupełnie przypadkiem znów się na coś podobnego natknąłem, tym razem z
opisem.
http://www.designnotes.com/CIRCUITS/33DCCON.htm
A tutaj jest prawdziwa kopalnia pomysłów i gotowców:
http://www.discovercircuits.com/P/pwr-dctodc.htm
11000 schematów, samych przetwornic kilkadziesiat :-)))
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 18:01:36 +0200
a poza tym wbrew pozorom zrobienie
tego porządnie nie jest takie proste.
- ostatnio byłem w rowerowym i kupowałem felgę. Pani nie mogła się nadziwić,
że sam chcę ją przełożyć - a ja nie mogłem się nadziwić, że ona się dziwi.
Naturalnie koło wyszło szybko, sprawnie i bardzo dobrze - i po dziś dzień
nie wiem w czym mógł być jakikolwiek problem. Teraz nie wiem czy z tą
przetwornicą czy nawinięciem głupiego uzwojenia przypadkowo nie jest taka
sama sytuacja... Już zgłupiałem, bo rzeczywiście mało się orientuję ale z
drugiej strony bez przesady z tym nawijaniem chyba...
Wielka szkoda, ze nikt się nie wypowiedział na temat tego prostego układu,
do którego link już podawałem:
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg
Jeżeli ktoś mógłby coś roboczego na jego temat zasugerować to jest to moja
ostatnia gorąca prośba. Już wiem, że tego układu się "nie da zrobić" i że
"jest do dupy" - teraz tylko potrzebny jest ktoś, kto powie -że to jednak
można zrobić i to w warunkach amatorskich...
Dzięki wszystkim
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 16:12:14 +0200
Hm, trudno mi powiedziec z doswiadczenia, bo nigdy nie robilem
przetwornicy wedle dokladnego opisu .. ale jak sie robi
seryjnie ? Przeciez tego nie robi NASA tylko chinczycy bez
wyksztalcenia i pewnie nie bardzo wiedzacy co robia ..
Miales plytki gotowe do skopiowania, wszystkie czesci podane,
rdzen i uzwojenia wyspecyfikowane ?
- już nawet nie chodzi o gotowe płytki, bo zestaw z kilkunastu elementów
można zlutować na uniwersalnej. Chodzi o podane konkretnie części i wymagane
parametry na wyjsciu takiego układu. Do tej pory gotowce miały albo
nieodpowiednie napięcie albo natężenie.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 01:56:12 +0200
W zasadzie .. do pelni szczescia brakuje tylko zrodla gotowych cewek
lub karkasow. Jakby opis brzmial "rdzen ET29-0023 z www.xxxx.com.pl,
nawinac 5 zwojow drutem 1mm" to moze i bezproblemowo by sie dalo
schemat skopiowac.
- no właśnie o coś takiego chodzi. Z dobrego opisu można nawet
nitroglicerynę zrobić w garażu :-) Przecież przede mną już ktoś to
przerabiał.
Próbowałem wklepać ten układ
http://www.geocities.com/maciej_kozinski/DCDCconverter.jpg do CircuitMakera
ale stanąłem na tym nietypowym transformatorze.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 15:25:36 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7epd4$sci$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
jeszcze jedna sprawa: czytałem, że te tranzystory IRF muszą mieć najlepiej
24-36V zasilania a przy 12V spada ich wydajność. Jak to jest?
Coś w tym jest:-)
Napięcie dren - źródło jest nieistotne
Istotne zaś jest napięcie sterujące bramką
Jest dobrze by nie spadało ono poniżej 12V przy wysterowaniu tranzystora, bo
inaczej zwiększa się rezystancja kanału i tranzystor nadmiernie się grzeje.
W układach zasilanych z akumulatora jest ono niższe niż 10V, dlatego
sugerowałem bipolarny.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 01:55:38 +0200
Nie tędy droga - nikt odpowiedzialny nie poda Ci schematu z głowy przy
takiej - juz niemałej - mocy.
- już zmniejszyłem apetyt do 1,5A - czy z tym też będzie "kosmos"?
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
- to może ktoś zamiast wymalowanego z głowy ma sprawdzony w boju schemat na
48V 1,5A z którego można to bezproblemowo zrobić. Poszukam jeszcze w sieci.
Skomplikowanych układów i bez opisu są setki - ale żeby było coś, z czego
można od razu konkretnie skorzystać - to ciężko.
Date: Fri, 27 May 2005 02:54:55 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Hello PowerBox,
Friday, May 27, 2005, 1:55:38 AM, you wrote:
Nie tędy droga - nikt odpowiedzialny nie poda Ci schematu z głowy przy
takiej - juz niemałej - mocy.
- już zmniejszyłem apetyt do 1,5A - czy z tym też będzie "kosmos"?
Ależ to nie jest kosmos. Chodzi tylko o to, że przy małej mocy można
sobie pozwolić na przykład na użycie gotowego dławika do kupienia
choćby na Alledrogo. Przy mocach ciut wyższych pojawia się problem
transformatora.
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
- to może ktoś zamiast wymalowanego z głowy ma sprawdzony w boju schemat na
48V 1,5A z którego można to bezproblemowo zrobić.
Tłukę w koło Macieju to samo tutaj i na Elektrodzie - co Ci po gotowym
rozwiązaniu, skoro nie dostaniesz dokładnie takiego samego rdzenia,
jak użył autor rozwiązania? Walczę z tym szczególnie na Elektrodzie -
napisze jeden z drugim, że użył rdzenia z zasilacza PC ale już wydusić
z niego informację, z którego z kilku rdzeni z tego zasilacza
skorzystał się nie da. I 'bo mi nie działa'...
Poszukam jeszcze w sieci. Skomplikowanych układów i bez opisu są
setki - ale żeby było coś, z czego można od razu konkretnie
skorzystać - to ciężko.
Bo tak już jest z zasilaczami impulsowymi, niestety - projektuje się
je pod konkretne rozwiązania i nie ma detalicznych producentów na
przykład transformatorów. Owszem - dla małych mocy (do kilkunastu W)
się znajdą. Ale nie dość, że w cenie kosmicznej, to jeszcze zazwyczaj
na napięcie, które nie pasuje.
Chcesz przetwornicę - zrobię. Mam potrzebne materiały i wiedzę. Ale
schematu i garstki części nie sprzedam bez sprawdzenia układu. A
sprawdzenie polega na jego zbudowaniu i przetestowaniu. Kółko się
zamknęło.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 14:57:25 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d775hp$t35$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
- tak się zastanawiam, bo chyba transformator nie jest żadnym problemem
jeśli wiadomo jakie konkretnie ma mieć parametry. Jest kilka firm, które
bez
najmniejszego problemu produkują dedykowane pojedyncze transformatory -
tylko jeszcze nie wiem za ile - tu może być problem :-)
Zapłać już lepiej Romanowi. Będziesz do przodu z kasą.
Poza tym co stoi na przeszkodzie, żeby wziąć typowy transformator
toroidalny
(mam 230/2x24 1A) i dowinąć do niego dodatkowe uzwojenie 12V??? Nawinąłem
Tylko częstotliwość, a za nią inne elementy układanki
Weź takie trafo i zrób sobie czoper na przekaźnikach
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 15:05:56 +0200
SP9LWH wrote:
Weź takie trafo i zrób sobie czoper
Albo czopek, co pozwoli temu układowi bezpośrednio trafić w odpowiednie dla
niego miejsce.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 15:35:12 +0100
SP9LWH wrote:
Tylko częstotliwość, a za nią inne elementy układanki
Weź takie trafo i zrób sobie czoper na przekaźnikach
Cholera... monitor oplulem :-)
--
Jerry
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 18:00:47 +0200
On Fri, 27 May 2005 15:35:12 +0100, jerry1111 wrote:
SP9LWH wrote:
Tylko częstotliwość, a za nią inne elementy układanki
Weź takie trafo i zrób sobie czoper na przekaźnikach
Cholera... monitor oplulem :-)
Nie ma sie co smiac - ksiazki wymieniaja "przetwornice wibracyjne".
W naturze co prawda nie widzialem :-)
J.
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_spamerom.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 18:20:17 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > Nie
ma sie co smiac - ksiazki wymieniaja "przetwornice wibracyjne".
W naturze co prawda nie widzialem :-)
A ja widziałem i chyba mi się jeszcze w śmieciach resztki plączą
To stosowano ongiś w czołgach i samolotach do zasilania radiostacji.
Małe czopery mechaniczne jeszcze ćwierć wieku temu stosowano w układach
pomiarowych małych napięć wolnozmiennych.
Zaletą jest trywialny schemat.
problemem wykonawstwo mechaniczne i mała żywotność.
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 18:14:27 +0200
jerry1111 wrote:
SP9LWH wrote:
Tylko częstotliwość, a za nią inne elementy układanki
Weź takie trafo i zrób sobie czoper na przekaźnikach
Cholera... monitor oplulem :-)
a co, przecież się da. Jako mołodoj cziełowiek bawiłem się dzwonkiem
elektrycznym i transformatorem dzwonkowym za nim. Z bateryjki 4.5V
dostawałem prawie 200V. Tylko rodzice kazali odkręcić czaszę :-)
Waldek
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 17:55:47 +0100
Waldemar Krzok wrote:
a co, przecież się da. Jako mołodoj cziełowiek bawiłem się dzwonkiem
elektrycznym i transformatorem dzwonkowym za nim. Z bateryjki 4.5V
dostawałem prawie 200V. Tylko rodzice kazali odkręcić czaszę :-)
Tez mialem.
Ja wiem ze sie da, ale u mnie kontekst czytania tego postu byl
wysmienity. Akurat dyskutowalem o kilkukanalowej wiekszej potwornicy,
w glowie wiele roznych idei. Czytam o tych przekaznikach i zastanawiam
sie jak magnetycznie mozna sprzegac 2 cewki przekaznikow coby trafo
zrobic ;P
Juz wiez czemu byl rotfl po 3 sekundach u mnie? :-)
--
Jerry
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 16:18:15 +0200
Użytkownik "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d779v1$mf5$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Zapłać już lepiej Romanowi. Będziesz do przodu z kasą.
- aż boję sie pytać ile to będzie kosztowało. Mam nadzieję, że nie więcej
niż tutaj: http://www.thepowerstore.co.uk/product.asp?ID=123 ;-) Z tego
To już z Romanem na priv czy 260 GBP to dobra cena. Pamiętaj o kosztach
transportu i transferu pieniedzy.
- nie wiem co dokładnie masz na myśłi z częstotliwością - nie wiem czy to
Przy małych częstotliwościach potrzebne są duże cewki i kondensatory czyli
drogie i ciężkie
Przy większych częstotliwościach mogą być mniejsze czyli tańsze
Jednak wiedzy wymaga dużej optymalny dobór i wykonawstwo.
Zobacz ofertę
http://www.merawex.com.pl/index_sec.htm
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 16:12:11 +0200
Zapłać już lepiej Romanowi. Będziesz do przodu z kasą.
- aż boję sie pytać ile to będzie kosztowało. Mam nadzieję, że nie więcej
niż tutaj: http://www.thepowerstore.co.uk/product.asp?ID=123 ;-) Z tego
wszystkiego pewnie kupię firmową przetwornicę 12/230, która jakby co przyda
się kiedyś do czegoś innego i dalej polecę z transformatorem w dół na 48V.
Za 150zł stąd uruchomię co trzeba bez szarpania się ale za to ze stratami
50%. Będzie to równie mało eleganckie rozwiązanie ale chociaż skuteczne i
szybkie.
Poza tym co stoi na przeszkodzie, żeby wziąć typowy transformator
toroidalny
(mam 230/2x24 1A) i dowinąć do niego dodatkowe uzwojenie 12V???
Nawinąłem
Tylko częstotliwość, a za nią inne elementy układanki
- nie wiem co dokładnie masz na myśłi z częstotliwością - nie wiem czy to
coś zmienia, że ostatecznie i tak ma być prąd stały. Chyba, że chodzi o
parametry rdzenia itd...
Czy to znaczy, że taki transformator jaki wymysliłem byłby do dupy?
Dlaczego?
Weź takie trafo i zrób sobie czoper na przekaźnikach
- chętnie - tylko potrzebuję dobry opis ;-)
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 14:54:42 +0200
- już zmniejszyłem apetyt do 1,5A - czy z tym też będzie "kosmos"?
Ależ to nie jest kosmos. Chodzi tylko o to, że przy małej mocy można
sobie pozwolić na przykład na użycie gotowego dławika do kupienia
choćby na Alledrogo. Przy mocach ciut wyższych pojawia się problem
transformatora.
- tak się zastanawiam, bo chyba transformator nie jest żadnym problemem
jeśli wiadomo jakie konkretnie ma mieć parametry. Jest kilka firm, które bez
najmniejszego problemu produkują dedykowane pojedyncze transformatory -
tylko jeszcze nie wiem za ile - tu może być problem :-)
Poza tym co stoi na przeszkodzie, żeby wziąć typowy transformator toroidalny
(mam 230/2x24 1A) i dowinąć do niego dodatkowe uzwojenie 12V??? Nawinąłem
dodatkowe uzwojenie z ok 8 obrotów żeby otrzymać ok1V. Jakimiś tam domowymi
technikami "reverse engineering" doszedłem do tego, że takie dodatkowe
uzwojenie pierwotne 12V musiałoby mieć około 100 zwojów ponad milimetrowego
drutu - czy to taka filozofia i ciężki, tajemniczy temat dla kogoś, kto się
na tym zna? Jeszcze należałoby uwzględnić przeliczenia pomiędzy napięciami z
układu zmieniającego 12VDC na AC i jakie powstawałoby przy tym konkretne
napięcie - ale nie wiem jeszcze jak to zrobić i to już kwestia
kilkudziesięciu zwojów mniej czy więcej, ilość taką z resztą ostatecznie
można dobrać eksperymentalnie małym nakładem pracy - ograniczającym się do
prześwirowania 100 zwojów+-50. Stąd już prawie widać tanie i proste
rozwiązanie samego transformatora w zasięgu ręki, bez drogiego budowania od
początku, bez niszczenia uzwojenia 230V - albo ja o czymś nie wiem...
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli zbłądziłem. (wiem, że zastosowanie
toroidalnego pociągnie inne problemy z samym układem po stronie pierwotnej).
To nie jest tak, że dostaniesz schemat wymalowany z głowy i z marszu
zrobisz działająca i bezproblemową przetwornicę.
- ale czy na pewno trzeba od razu fizycznie budować taki modyfikowany
układ - nie wystarczy wziąć jeden z podanych tutaj sprawdzonych gotowców i
spróbować go lekko zmodyfikować do żądanych parametrów w jakimś programie do
projektowania układów elektronicznych?
Tłukę w koło Macieju to samo tutaj i na Elektrodzie - co Ci po gotowym
rozwiązaniu, skoro nie dostaniesz dokładnie takiego samego rdzenia,
jak użył autor rozwiązania?
- dlatego myślałem, że najlepiej jakby rozwiązanie oparte było na dostępnych
i tanich częściach - bo będzie potrzeba powielenia go jeszcze ze dwa-trzy
razy.
Chcesz przetwornicę - zrobię. Mam potrzebne materiały i wiedzę. Ale
schematu i garstki części nie sprzedam bez sprawdzenia układu. A
sprawdzenie polega na jego zbudowaniu i przetestowaniu. Kółko się
zamknęło.
- jak definitywnie utknę to się zgłoszę... Ale jeszcze troszkę powalczę.
Pozdrawiam
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 16:41:05 +0200
On Fri, 27 May 2005 14:54:42 +0200, PowerBox wrote:
- tak się zastanawiam, bo chyba transformator nie jest żadnym problemem
jeśli wiadomo jakie konkretnie ma mieć parametry. Jest kilka firm, które bez
najmniejszego problemu produkują dedykowane pojedyncze transformatory -
tylko jeszcze nie wiem za ile - tu może być problem :-)
Poza tym co stoi na przeszkodzie, żeby wziąć typowy transformator toroidalny
(mam 230/2x24 1A) i dowinąć do niego dodatkowe uzwojenie 12V???
Taa ... tylko ze
- ten rdzen z trudem znosi 500Hz. Na 50 czy 200Hz zrobic tez sie da,
ale duze i ciezkie wyjdzie.
- zgodnie z zasadami sztuki to powinno byc wieksze napiecie wyjsciowe
i dlawik .. a dlawik tez wyjdzie duzy ..
- pierwotne zaleca sie najblizej rdzenia nawijac.
- czyli wypadaloby od nowa trafo zaprojektowac ... to juz chyba lepiej
na ferrycie [symbolicznie nazywajac], bo to i lepiej i taniej i
latwiej nawinac
- ale czy na pewno trzeba od razu fizycznie budować taki modyfikowany
układ - nie wystarczy wziąć jeden z podanych tutaj sprawdzonych gotowców i
spróbować go lekko zmodyfikować do żądanych parametrów w jakimś programie do
projektowania układów elektronicznych?
A jakie wstawisz parametry trafa do tego programu ? :-)
J.
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Odp: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Fri, 27 May 2005 17:44:30 +0200
A jakie wstawisz parametry trafa do tego programu ? :-)
- takie same jak ktoś, kto chce fizycznie zlutować układ do testowania :-)
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: Przetwornica DLA OPORNYCH
Date: Mon, 30 May 2005 12:19:01 +0200
jeszcze jedna sprawa: czytałem, że te tranzystory IRF muszą mieć najlepiej
24-36V zasilania a przy 12V spada ich wydajność. Jak to jest?
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Thu, 26 May 2005 01:01:11 +0200
http://www.sprut.de/electronic/switch/up.htm
schemacik ladny, tylko zastanawia mnie, po co sa te 2 dodatkowe tranziaki
na
wejsciu zasilania..
- a mnie zastanawia czy on bez transformatora może potencjalnie dawać 48V?
From: "PowerBox" <powerbox_at_nospam_wp.pl>
Subject: Odp: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Wed, 25 May 2005 23:31:05 +0200
Znalazłem ciekawy (bo bardzo prosty :) schemat przetwornicy składającej się
z 2 tranzystorów, 4 oporników, kondensatora, diody i kilku uzwojeń na jednym
rdzeniu -coś co wstępnie wygląda, że mógłbym się na to samodzielnie porwać i
wiem, że to by wystarczyło do moich zastosowań. Jednak nie mam danych jakie
konkretne wartości poszczególnych elementów mogą być użyte.
Teraz pytanie zasadnicze - czy jest tu ktoś, kto na podstawie podanego
bardzo prostego schematu i swojej wiedzy mógłby spróbować zaproponować
jakieś konkretne wartości elementów dla tego układu, na których to miało by
szanse zadziałania albo chociaż z jakimi miałoby sens eksperymentowanie ???
Powiedzmy niech to chodzi chociaż minimalnie na 100W albo lepiej troszkę
więcej.
Chętnie podrzucę do spojrzenia fachowym okiem ten schemat każdemu kto chce i
kto potencjalnie mógłby cokolwiek praktycznego doradzić.
Generalnie potrzebne jest zasilanie 48V
http://www.sprut.de/electronic/switch/up.htm
wielkie dzięki za wszelkie info. Wstępnie wygląda mi na to, że sam nie dam
rady skorzystać ze wskazówek z podanej strony, bo raz- nie znam się na
elektronice na tyle, dwa- już w ogóle nie znam się na elektronice po
niemiecku i jest to czarna magia do kwadratu :-).
From: "Greg" <xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Sat, 28 May 2005 23:53:56 +0200
a moze zrobic na bazie powielacza?
czyli kondensatorowa DC/DC..
kiedys sobie zbudowalem 12->24V, miala ok 8A wydajnosci.., co prawda siadalo
ze 2V przy 8A, no ale dzialalo..zasilalem silnik DC z tego..
NE555 +2x IRF z kanalem P i N, 2 diody z zasialcza AT - shottky'ego, 2
kondensatory po 1m ESR + 1 w zasilaniu, chodzilo to na kilka kHz..
jakby dodac 2 czlon, to te 2..4A przy 48V mysle ze daloby rade wyciagnac
spokojnie..
uklad by mnozyl napiecie wejsciowe x4..czyli jakby sie dalo te 14V z AKU, to
i te 48V przy obciazeniu by bylo..
trzebaby to uzupelnic o jakies proste zabezpieczenie, chociazby blokujace
NE555 przy zbyt duzym pradzie - 1 tranzystor lub WO by to zalatwil...
ma to te zalete, ze ni nei trzeba liczyc, i dziala od 1 kopa..
wada - wieksze wymairy niz przy indukcyjnych,...
co o tym myslicie?
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: przetwornica 12/48VDC. Jak???
Date: Sun, 29 May 2005 16:24:03 +0200
Użytkownik "Greg" <xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d7ap7n$7u1$1_at_nospam_inews.gazeta.pl...
czyli kondensatorowa DC/DC..
co o tym myslicie?
Dobry pomysł dla początkującego.
Przy dużych prądach są te same kłopoty z komutacją tranzystorów co w takich
cewką
Tam problem z cewką, tu problem z kondensatorami
Powielacz dla tak niskich napięć to dodatkowy kłopot ze spadkiem napięcia na
diodach.
Dla 40W i sprawności rzędu 50% gra jest warta świeczki.
Brak izolacji i zabezpieczeń może go zniechęcić.