diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Mon, 30 May 2005 23:20:30 +0200
Ave!
Mam na przyszłość mały problemik, który mi się objawił przy okazji
robienia sobie lampki ciemnowej.
Lampkę ciemnową zrobiłem sobie z żółtych diodek LED łączonych
równolegne-szeregowo.
Tzn. mam kilka równoległych rządków diodek łączonych szeregowo
(oczywiście każdy rządek ma swój rezystor).
W lampce ciemniowej to mi pikuś, że część (w pojedynczym rządku!) świeci
jaśniej, a część ciemniej.
Ale kombinuję sobie z czasem z motorku przerobić co się da na
półprzewodniki (motorek alternator ma słabawy) i tam chciałbym już mieć
wszystko ładnie i jednakowo.
Ostatecznie mógłbym niby wszystkie walnąć równolegle z rezystorami, ale
jednak wolałbym nie.
Troszkę googlowałem w archimum i jedyne, co póki co znalazłem, to
zalecenie, żeby robić właśnie tak, jak zrobiłem.
Jakieś sugestie?
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Mon, 30 May 2005 23:35:47 +0200
Andrzej Lawa napisał:
Troszkę googlowałem w archimum i jedyne, co póki co znalazłem, to
zalecenie, żeby robić właśnie tak, jak zrobiłem.
Pogólgaj jeszcze pod kątem sprawności i ceny pomiędzy LED, a żarówkami.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Mon, 30 May 2005 23:51:36 +0200
Artur wrote:
Pogólgaj jeszcze pod kątem sprawności i ceny pomiędzy LED, a żarówkami.
Nie mów, że przy takiej samej jasności LEDy żrą więcej prądu...
A co do ceny - problem jest póki co teoretyczny i do tego czasu może
zostanę milionerem ;->
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:40:19 +0200
Andrzej Lawa napisał:
Pisząc z pozycji kierowcy samochodu, wolę normalne żarówki.
Pozwalają mi zaoszczędzić na elementach karoserii i czas spędzony w
komisariacie policji. Jak to wygląda ze strony użytkownika LED nie wiem.
No chyba, że oszczędzając na prądzie podnosisz swoje_bezpieczeństwo na
drodze.
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że instalując samoróbki jednocześnie
pozbawiasz się prawa do ubiegania się renty od sprawcy wypadku nawet
jeśli był pijany?
Nie mów, że przy takiej samej jasności LEDy żrą więcej prądu...
Ale jak będę jechał z boku, to LED'a nie zobaczę na czas. A jeśli do
tego będzie migał - to zanim załapię o co chodzi, zdążę przejechać
dodatkowy metr. Kierunkowo może i są jasniejsze, ale nie licz na to, że
każdy będzie jechał na Ciebie idealnie na wprost.
A co do ceny - problem jest póki co teoretyczny i do tego czasu może
zostanę milionerem ;->
Życzę Ci tego. Pod warunkiem że kupisz sobie motorek z mocniejszym
alternatorem i nie będziesz oszczędzał na zdrowiu.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 01:56:46 +0200
Artur wrote:
Pisząc z pozycji kierowcy samochodu, wolę normalne żarówki.
Pozwalają mi zaoszczędzić na elementach karoserii i czas spędzony w
komisariacie policji. Jak to wygląda ze strony użytkownika LED nie wiem.
Bo?...
No chyba, że oszczędzając na prądzie podnosisz swoje_bezpieczeństwo na
drodze.
Chyba czegoś nie zrozumiałeś...
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że instalując samoróbki jednocześnie
pozbawiasz się prawa do ubiegania się renty od sprawcy wypadku nawet
jeśli był pijany?
ROTFL
Teraz to już pitolisz kompletne głupoty...
Nie mów, że przy takiej samej jasności LEDy żrą więcej prądu...
Ale jak będę jechał z boku, to LED'a nie zobaczę na czas. A jeśli do
tego będzie migał - to zanim załapię o co chodzi, zdążę przejechać
dodatkowy metr. Kierunkowo może i są jasniejsze, ale nie licz na to, że
każdy będzie jechał na Ciebie idealnie na wprost.
MegaROTFL.
Wiesz, może się już przestań w tym wątku produkować, bo pęknę ze
śmiechu, takie głupoty walisz...
Ty myślisz, że ja chcę to zrobić w postaci gołych diodek? W dodatku
ustawionych idealnie w jednym kierunku?
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 02:16:42 +0200
Andrzej Lawa napisał:
Bo?...
Bo mi szkoda czasu przez pacana z ledkami przy motorku.
Chyba czegoś nie zrozumiałeś...
A tak dokładniej, to czego nie zrozumiałem?
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że instalując samoróbki jednocześnie
pozbawiasz się prawa do ubiegania się renty od sprawcy wypadku nawet
jeśli był pijany?
ROTFL
ROTFL to zrobi ta druga strona razem z sędzią.
Teraz to już pitolisz kompletne głupoty...
Naprawdę?
Nie mów, że przy takiej samej jasności LEDy żrą więcej prądu...
Ale jak będę jechał z boku, to LED'a nie zobaczę na czas. A jeśli do
tego będzie migał - to zanim załapię o co chodzi, zdążę przejechać
dodatkowy metr. Kierunkowo może i są jasniejsze, ale nie licz na to, że
każdy będzie jechał na Ciebie idealnie na wprost.
MegaROTFL.
Z jakiego powodu ten MegaROTFL?
Wiesz, może się już przestań w tym wątku produkować, bo pęknę ze
śmiechu, takie głupoty walisz...
Ty myślisz, że ja chcę to zrobić w postaci gołych diodek? W dodatku
ustawionych idealnie w jednym kierunku?
Tego właśnie się po Tobie spodziewam.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 03:21:01 +0200
Artur wrote:
Bo?...
Bo mi szkoda czasu przez pacana z ledkami przy motorku.
Póki co jedynym pacanem w tym wątku jest niejaki Artur.
Chyba czegoś nie zrozumiałeś...
A tak dokładniej, to czego nie zrozumiałem?
Za dużo by wymieniać.
Na pewno nie zrozumiałeś prawa, intencji ani istniejących możliwości
technicznych.
Poza tym wykazujesz patologiczny brak wyobraźni połączony ze ślepotą
funkcjonalną (pojazdy z oświetleniem na LEDach są fabrycznie produkowane
- pomijam już prototypy z oświetleniem głównym na LEDach).
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że instalując samoróbki jednocześnie
pozbawiasz się prawa do ubiegania się renty od sprawcy wypadku nawet
jeśli był pijany?
ROTFL
ROTFL to zrobi ta druga strona razem z sędzią.
Wiele złego można powiedzieć o pracownikach wymiaru sprawiedliwości, ale
żaden nie jest aż takim ignorantem w dziedzinie prawa, jak ty.
Teraz to już pitolisz kompletne głupoty...
Naprawdę?
Naprawdę.
Nie mów, że przy takiej samej jasności LEDy żrą więcej prądu...
Ale jak będę jechał z boku, to LED'a nie zobaczę na czas. A jeśli do
tego będzie migał - to zanim załapię o co chodzi, zdążę przejechać
dodatkowy metr. Kierunkowo może i są jasniejsze, ale nie licz na to, że
każdy będzie jechał na Ciebie idealnie na wprost.
MegaROTFL.
Z jakiego powodu ten MegaROTFL?
I tak nie zrozumiesz. W skrócie - faktycznie, problemy z załapywaniem to
masz niemałe.
Wiesz, może się już przestań w tym wątku produkować, bo pęknę ze
śmiechu, takie głupoty walisz...
Ty myślisz, że ja chcę to zrobić w postaci gołych diodek? W dodatku
ustawionych idealnie w jednym kierunku?
Tego właśnie się po Tobie spodziewam.
Po sobie się takiej głupoty spodziewaj. Ja sobie zdaję sprawę, że ludzie
moje światełka muszą widzieć z najróżniejszych kątów - i dlatego muszą
świecić nie tylko w jednym kierunku.
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 21:41:35 +0200
Andrzej Lawa wrote:
Póki co jedynym pacanem w tym wątku jest niejaki Artur.
Nie sądzę, on dobrze radzi: jeśli zrobisz komuś krzywdę jadąc
samochodem wyposażonym w niecertyfikowane oświetlenie
-samoróbkę, to Ci w sądzie zrobią z d... taką jesień średniowiecza,
że sam Marcellus Wallace zblednie z zazdrości...
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
Date: Tue, 31 May 2005 22:41:40 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Hello Piotr,
Tuesday, May 31, 2005, 9:41:35 PM, you wrote:
Póki co jedynym pacanem w tym wątku jest niejaki Artur.
Nie sądzę, on dobrze radzi: jeśli zrobisz komuś krzywdę jadąc
samochodem wyposażonym w niecertyfikowane oświetlenie
-samoróbkę, to Ci w sądzie zrobią z d... taką jesień średniowiecza,
że sam Marcellus Wallace zblednie z zazdrości...
Zaraz, spokojnie - trzebaby jeszcze udowodnić, że przyczyną wypadku
było to niecertyfikowane oswietlenia. Chodzi o diody żółte, czyli
zapewne dodatkowe kierunkowskazy w lusterkach. Wojowanie z tym
przypomina mi długoletnią wojnę z... trzecim stopem. Też chodziło o
certyfikaty itp. bzdury w momenci, gdy najzwyklejsza logika
wskazywała, że trzeci stop poprawia a nie pogarsza bezpieczeństwo. I
nagle, po kolejnej poprawce w kodeksie policjanci przestali szukać
certyfikatów na trzecich stopach.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 13:27:19 +0200
On Tue, 31 May 2005 22:41:40 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Zaraz, spokojnie - trzebaby jeszcze udowodnić, że przyczyną wypadku
było to niecertyfikowane oswietlenia. Chodzi o diody żółte, czyli
zapewne dodatkowe kierunkowskazy w lusterkach. Wojowanie z tym
przypomina mi długoletnią wojnę z... trzecim stopem. Też chodziło o
certyfikaty itp. bzdury w momenci, gdy najzwyklejsza logika
wskazywała, że trzeci stop poprawia a nie pogarsza bezpieczeństwo. I
nagle, po kolejnej poprawce w kodeksie policjanci przestali szukać
certyfikatów na trzecich stopach.
Mimo ze ... z chwila wpisania w kodeks chyba jest certyfikat wymagany
-)
J.
Date: Wed, 1 Jun 2005 14:03:44 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Hello J,
Wednesday, June 1, 2005, 1:27:19 PM, you wrote:
Zaraz, spokojnie - trzebaby jeszcze udowodnić, że przyczyną wypadku
było to niecertyfikowane oswietlenia. Chodzi o diody żółte, czyli
zapewne dodatkowe kierunkowskazy w lusterkach. Wojowanie z tym
przypomina mi długoletnią wojnę z... trzecim stopem. Też chodziło o
certyfikaty itp. bzdury w momenci, gdy najzwyklejsza logika
wskazywała, że trzeci stop poprawia a nie pogarsza bezpieczeństwo. I
nagle, po kolejnej poprawce w kodeksie policjanci przestali szukać
certyfikatów na trzecich stopach.
Mimo ze ... z chwila wpisania w kodeks chyba jest certyfikat wymagany
-)
Ależ ja nie twierdzę, ze nie jest wymagany. Piszę o egzekwowaniu tego
wymagania oraz o konieczności udowodnienia związku pomiędzy wypadkiem
a uzywaniem niecertyfikowanego oświetlenia. Tu się nic z automatu nie
dzieje.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 14:02:02 +0100
RoMan Mandziejewicz wrote:
Ależ ja nie twierdzę, ze nie jest wymagany. Piszę o egzekwowaniu tego
wymagania oraz o konieczności udowodnienia związku pomiędzy wypadkiem
a uzywaniem niecertyfikowanego oświetlenia. Tu się nic z automatu nie
dzieje.
Diabli wiedza.
1. Moze facet chce zmienic glowne kierunkowskazy, a nie tylko diodki
w lusterkach.
2. Moze w trakcie wypadku nie bedzie sie liczyc czy byla to wina
kierunku na LEDach czy nie, tylko bedzie sie liczyc ze taki kierunek byl
(jako glowny, a nie pomocniczy w lusterkach) i w zwiazku z tym samochod
mial niewazne badania albo homologacje? Czyli nie trzeba udowadniac
bezposredniego zwiazku.
Nie wiem, prawnikiem nie jestem
--
Jerry
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 16:24:45 +0200
On Wed, 1 Jun 2005 14:03:44 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Ależ ja nie twierdzę, ze nie jest wymagany. Piszę o egzekwowaniu tego
wymagania oraz o konieczności udowodnienia związku pomiędzy wypadkiem
a uzywaniem niecertyfikowanego oświetlenia. Tu się nic z automatu nie
dzieje.
Egzekwowanie to sie zasadniczo z automatu dzieje.
Jak diagnosta zauwazy to nie podbije, jak patrol zauwazy,
to DR zabierze i do diagnosty skieruje ..
J.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 20:42:35 +0200
J.F. wrote:
Egzekwowanie to sie zasadniczo z automatu dzieje.
Jak diagnosta zauwazy to nie podbije, jak patrol zauwazy,
to DR zabierze i do diagnosty skieruje ..
A jak diagnosta przeprowadzi badanie po zmianach i podbije papier - to
jestem 'kryty'.
W końcu nawet można własnoręcznie skonstruowany CAŁY pojazd
zarejestrować - bez homologacji, certyfikatów itepe.
Legalnie.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 02:17:03 +0200
On Wed, 01 Jun 2005 20:42:35 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
Egzekwowanie to sie zasadniczo z automatu dzieje.
Jak diagnosta zauwazy to nie podbije, jak patrol zauwazy,
to DR zabierze i do diagnosty skieruje ..
A jak diagnosta przeprowadzi badanie po zmianach i podbije papier - to
jestem 'kryty'.
W końcu nawet można własnoręcznie skonstruowany CAŁY pojazd
zarejestrować - bez homologacji, certyfikatów itepe.
Legalnie.
A owszem mozna - tylko ze badania sa rozszerzone wtedy.
Ciekawe czy uda sie zmienic swiatla w fabrycznym pojezdzie
na "wlasnej konstrukcji" .. i ile to bedzie kosztowalo :-)
Bo jesli zprzeglad zrobisz "zwykly" to IMHO sie mylisz - policja
dowodzik zabierze, a diagnosta powie albo "w czasie kontroli byla
zarowka", albo "nie zwrocilem uwagi, moja wina, ale pojazd nie
dospuszczony do ruchu".
J.
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 09:58:26 +0200
J.F. napisał:
On Wed, 01 Jun 2005 20:42:35 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
Jeśli ktoś twierdzi, że jego "konikiem" jest Kodeks Drogowy, to powinien
go przestrzegać. No chyba, że jego zainteresowania mają na celu łamanie
prawa.
W pojazdach wolno montować tylko elementy, które zostały przebadane i
dopuszczone. I nie ma znaczenia znaczenia czy miały wpływ na wypadek.
Pojazd nie ma prawa poruszać się po drodze. Chodzi tu nie o przyczynę
wypadku, lecz o bezpieczeństwo na drodze publicznej.
Wolałbym nie jechać za motocyklem który przy prędkość np.100km/h zacznie
sypać po drodze odpadającymi kierunkowskazami. A jest to takie same
prawdopodobieństwo, jak to, że poeta wykona urządzenie bezpieczniejsze
od homologowanego.
Pomijając fakt, że "garść żółtych diodek" w żaden sposób nie może
świecić barwą "żóta samochodowa", to dochodzi jeszce kwestia montażu,
jakości użytych materiałów i konstrukcja takich kierunkowskazów.
Np. izolacja na przewodach nie może zacząć się kruszyć po 2 sezonach, a
dwie małe śrubki M3 mocujące kierunkowskaz nie mogą całkowicie
skorodować po jednym sezonie.
W przypadku zdażenia drogowego, czyli wypadku w którym brali udział
pijany kierowca i motocyklista
Człowiek uważający świadectwa dopuszczenia jedynie za "dupochrony"
producentów, jest zwykłym ignorantem. A w tym wypadku dodatkowo -
niebezpieczny dla otoczenia, którego należało by izolować od
społeczeństwa.
Andrzeju Lawa - daruj sobie już ten temat, jesteś ignoratem w zakresie
elektroniki, elektryki, mechaniki a nade wszystko - w zakresie
znajomości prawa.
Przestań się już ośmieszać.
Egzekwowanie to sie zasadniczo z automatu dzieje.
Jak diagnosta zauwazy to nie podbije, jak patrol zauwazy,
to DR zabierze i do diagnosty skieruje ..
A jak diagnosta przeprowadzi badanie po zmianach i podbije papier - to
jestem 'kryty'.
Kali ukraść krowy - dobrze, Kalemu ukraść krowy - źle.
W końcu nawet można własnoręcznie skonstruowany CAŁY pojazd
zarejestrować - bez homologacji, certyfikatów itepe.
Legalnie.
A owszem mozna - tylko ze badania sa rozszerzone wtedy.
Wymagają dostarczenia homologacji na każdy element, lub mogą sami
takową wyszukać (o ile istnieje) za odpowiednią dopłatą. W przypadku
elementów wykonanych samodzielnie, wymagany jest protokół z badania
danego elementu. Lista uprawnionych jednostek do przeprowadzenia takiego
badania jest np. w PIMOT na Jagielońskiej który, też ma uprawnienia na
wykonywanie badań.
pzdr dla Jarka
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 15:39:56 +0200
On Thu, 02 Jun 2005 09:58:26 +0200, Artur wrote:
J.F. napisał:
Jeśli ktoś twierdzi, że jego "konikiem" jest Kodeks Drogowy, to powinien
go przestrzegać. No chyba, że jego zainteresowania mają na celu łamanie
prawa.
A czemu nie ?
Warto wiedziec ile przepisow sie zlamalo i nie bac sie policjanta :-)
W pojazdach wolno montować tylko elementy, które zostały przebadane i
dopuszczone.
Tym razem to ty przeginasz.
Pomijając fakt, że "garść żółtych diodek" w żaden sposób nie może
świecić barwą "żóta samochodowa",
A skad wiesz ze nie ?
J.
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 21:57:56 +0200
J.F. napisał:
W pojazdach wolno montować tylko elementy, które zostały przebadane i
dopuszczone.
Tym razem to ty przeginasz.
Ale tylko oficjalnie :-).
W praktyce nawet w firmowych warsztatach samochodowych wkręcają byle
jakie śróbki. Jakoś to wszystko jeździ, ale gdyby istniała w miarę
bezproblemowa możliwość identyfikacji, to jestem pewien, że Warta, czy
PZU dokładnie by prześwietli autko przed wypłatą ubezpieczenia ;-).
Pomijając fakt, że "garść żółtych diodek" w żaden sposób nie może
świecić barwą "żóta samochodowa",
A skad wiesz ze nie ?
Bo "żółtej samochodowej" odpowiadają diodki pomarańczowe :-D.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 13:09:32 +0200
J.F. wrote:
A owszem mozna - tylko ze badania sa rozszerzone wtedy.
Ciekawe czy uda sie zmienic swiatla w fabrycznym pojezdzie
na "wlasnej konstrukcji" .. i ile to bedzie kosztowalo :-)
Jak pisałem - problem jest na razie teoretyczno-hobbystyczny, więc
koszta można chwilowo pominąć ;)
Celem jest odpicowanie istniejącego pojazdu na maxa i uzyskanie jego
optymalnego (także pod względem bezpieczeństwa) działania.
Więc - dla uproszczenia problemu - nie widzę problemu w kosztach np.
ponownego zarejestrowania jako SAM ;)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 15:39:54 +0200
On Thu, 02 Jun 2005 13:09:32 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
A owszem mozna - tylko ze badania sa rozszerzone wtedy.
Ciekawe czy uda sie zmienic swiatla w fabrycznym pojezdzie
na "wlasnej konstrukcji" .. i ile to bedzie kosztowalo :-)
Jak pisałem - problem jest na razie teoretyczno-hobbystyczny, więc
koszta można chwilowo pominąć ;)
Celem jest odpicowanie istniejącego pojazdu na maxa i uzyskanie jego
optymalnego (także pod względem bezpieczeństwa) działania.
Więc - dla uproszczenia problemu - nie widzę problemu w kosztach np.
ponownego zarejestrowania jako SAM ;)
Nie wiem czy dasz rade. PO pierwsze nie wolno rejestrowac "skladakow"
[w odroznieniu od SAM], po drugie - ten juz przeciez jest
zarejestrowany. Zespawasz sobie rame, wyjdzie z tego SAM, wtedy
droga otwarta :-)
J.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 23:06:21 +0200
Piotr Wyderski wrote:
Nie sądzę, on dobrze radzi: jeśli zrobisz komuś krzywdę jadąc
samochodem wyposażonym w niecertyfikowane oświetlenie
-samoróbkę, to Ci w sądzie zrobią z d... taką jesień średniowiecza,
że sam Marcellus Wallace zblednie z zazdrości...
O ile w sądzie ktoś wykaże, że owo 'niecertyfikowane' oświetlenie miało
jakikolwiek wpływ na zdarzenie drogowe... Pomijam taki detal, że w końcu
okresowe badania techniczne też od czegoś są.
Zresztą za zrobienie komuś krzywdy to i tak zrobią - OC przed odsiadką
nie broni.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 13:27:20 +0200
On Tue, 31 May 2005 23:06:21 +0200, Andrzej Lawa wrote:
O ile w sądzie ktoś wykaże, że owo 'niecertyfikowane' oświetlenie miało
jakikolwiek wpływ na zdarzenie drogowe...
Wystarczy ze biegly zauwazy i w opini umiesci :-)
Pomijam taki detal, że w końcu
okresowe badania techniczne też od czegoś są.
Sa. Jak diagnosta zauwazy to odjedziesz z kwitkiem zamiast pieczatki
-)
J.
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 02:21:27 +0200
Andrzej Lawa napisał:
Wiesz, może się już przestań w tym wątku produkować, bo pęknę ze
śmiechu, takie głupoty walisz...
Ale jeśli dostatecznie inteligentnie umotywujesz sensowność instalowania
domowej roboty oświetlenia LED w pojeździe poruszającym się po drogach
publicznych, to mogę Ci narysować schemat układu gdzie kilka LED
połączych szeregowo będzie świecić jednakowo.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Jacek R. Radzikowski" <jacek_at_nospam_spamer.die.die.die.piranet.org>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:56:37 +0000 (UTC)
Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl> wrote:
Andrzej Lawa napisał:
Wiesz, może się już przestań w tym wątku produkować, bo pęknę ze
śmiechu, takie głupoty walisz...
Ale jeśli dostatecznie inteligentnie umotywujesz sensowność instalowania
domowej roboty oświetlenia LED w pojeździe poruszającym się po drogach
publicznych, to mogę Ci narysować schemat układu gdzie kilka LED
połączych szeregowo będzie świecić jednakowo.
LEDy w samochodach to wcale nie taki glupi pomysl. Trzeba tylko zaopatrzyc
je w odpowiednie, rozpraszajace klosze. I to nie jest wymysl teoretyka.
Samochody z LEDami zamiast zarowek widuje kazdego dnia na ulicy.
pzdr.
j.
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 12:02:17 +0200
Jacek R. Radzikowski napisał:
LEDy w samochodach to wcale nie taki glupi pomysl. Trzeba tylko zaopatrzyc
je w odpowiednie, rozpraszajace klosze. I to nie jest wymysl teoretyka.
Samochody z LEDami zamiast zarowek widuje kazdego dnia na ulicy.
Ale Ty piszesz o rozwiązaniu z homologacją, zaprojektowany, wykonanym i
zamontowanym przez fachowców.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 03:23:30 +0200
Artur wrote:
Ale jeśli dostatecznie inteligentnie umotywujesz sensowność instalowania
domowej roboty oświetlenia LED w pojeździe poruszającym się po drogach
publicznych, to mogę Ci narysować schemat układu gdzie kilka LED
połączych szeregowo będzie świecić jednakowo.
Nie, dziękuję. Przy twojej 'bystrości inaczej' schemacik pewnie
dobrowadziłby do ładnego spięcia. Albo grzałby się jak 2-gigahercowy
pentium...
From: "Edzi" <telgraf_at_nospam_interia.fm>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 12:04:39 +0200
Nie, dziękuję. Przy twojej 'bystrości inaczej' schemacik pewnie
dobrowadziłby do ładnego spięcia. Albo grzałby się jak 2-gigahercowy
pentium...
Aż się dziwię skąd się takie prostaki jak Ty na grupie biorą....
Tłumaczą Ci ludzie jak normalnemu człowiekowi a ty SAM Z SIEBIE DEBILA
robisz swoimi odpowiedziami.... żałosne... pewnie ci żona/dziewczyna nie
dała, albo byłeś mocno bity w dzieciństwie.... bo skąś się muszą brać te
Twoje kompleksy...
A wracając do meritum - dobrze Ci Artur napisał - weź "prawo o ruchu
drogowym" do ręki i PRZECZYTAJ, być może wtedy zmądrzejesz... to, że jeżdżą
auta z ledami zamiast żarówek może oznaczać jedno z dwojga - albo są to
wyroby FABRYCZNE, przystosowane do danego modelu auta, które przeszły testy
i mają certyfikaty, albo są to samoróbki - i w tym przypadku jak ktoś z taką
samoróbką dostanie np w dupę we mgle a policja stwierdzi, że to jakieś
samoróbki to ten pomysłowy dobromir będzie mógł zapomnieć o odszkodowaniu i
dodatkowo sam będzie bulił (lub jego ubezpieczyciel) za naprawę auta, które
mu tyłek zmiażdżyło.....
Podam Ci dwa podobne przykłady abyś pojął (bo po twoich odpowiedziach
wnioskuję, że Twoja inteligencja nie pozwoliła Ci jeszcze zajażyć):
1) Jedziesz autem podchmielony, prawidłowo drogą z pierwszeństwem, nagle
ktoś Cię walnie z boku z podporządkowanej? Czy myślisz, że dostaniesz
odszkodowanie?
2) Zlutowałeś urządzonko i sprzedałeś, ale zamiast sprzedać z nim zasilacz,
który ma CE to zrobiłeś własny (samoróbke). Jak kogoś coś popieści to jak
myślisz, kto pójdzie siedzieć?
Mam nadzieję, że przetrawiłeś...
P.S. I przestań używać zwrotów typu ROTFL itp.... to dziecinne nie uważasz?
Chyba że dzieckiem jesteś... no tak - po tym "motorku" mogłem się
domyślić....
--
Pozdrawiam, Edzi
__
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 12:37:09 +0200
Edzi wrote:
A wracając do meritum - dobrze Ci Artur napisał - weź "prawo o ruchu
drogowym" do ręki i PRZECZYTAJ, być może wtedy zmądrzejesz... to, że jeżdżą
auta z ledami zamiast żarówek może oznaczać jedno z dwojga - albo są to
wyroby FABRYCZNE, przystosowane do danego modelu auta, które przeszły testy
i mają certyfikaty, albo są to samoróbki - i w tym przypadku jak ktoś z taką
samoróbką dostanie np w dupę we mgle a policja stwierdzi, że to jakieś
samoróbki to ten pomysłowy dobromir będzie mógł zapomnieć o odszkodowaniu i
dodatkowo sam będzie bulił (lub jego ubezpieczyciel) za naprawę auta, które
mu tyłek zmiażdżyło.....
ubezpieczyciel co prawda wypłaci odszkodowanie, ale zwróci się z
regresem do tego, co jeździ samochodem bez rejestracji. Bo niestety tak
jest, że jak się zamontuje niehomologowane urządzenie z gatunku tych,
które gwarantują bezpieczeństwo, to rejestracja natychmiast wygasa.
A co do meritum, montując taką samą ilość jednakowych LEDów (z jednej
paczki, nie z jednego worka handlarza, bo nigdy nie wiadomo, co on tam
miesza), z takim samym opornikiem daje taką samą światłość.
Waldek
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 18:11:46 +0200
On Tue, 31 May 2005 12:37:09 +0200, Waldemar Krzok wrote:
A co do meritum, montując taką samą ilość jednakowych LEDów (z jednej
paczki, nie z jednego worka handlarza, bo nigdy nie wiadomo, co on tam
miesza), z takim samym opornikiem daje taką samą światłość.
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Nawet transoptor IL300 skladajacy sie z jednej LED i dwoch fotodiod,
uzywany do celow analogowych, gdzie producent powinien zadbac o
mozliwie symetryczna prace obu fotodiod .. ma roznice ich pradow
0.56..1.65 ..
J.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 19:04:07 +0200
J.F. wrote:
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Buuu... Czyli należy wcześniej ręcznie dobrać?
Choć swoją szosą w taki rozwiązaniu i tak 'przyjdzie walec i wyrówna'
(czyli założy się odpowiedni klosz i z zewnątrz nie będzie tego widać),
ale ja czasem bywam upierdliwy (tzn. albo robię byle jak i
prowizorycznie, albo popadam w drugą skrajność - i zwalczam nawet
obiektywnie nieistotne 'wady').
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 19:41:05 +0200
On Tue, 31 May 2005 19:04:07 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Buuu... Czyli należy wcześniej ręcznie dobrać?
Mogles kupic .. odpady z produkcji :-)
J..
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 23:10:36 +0200
J.F. wrote:
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Buuu... Czyli należy wcześniej ręcznie dobrać?
Mogles kupic .. odpady z produkcji :-)
Też możliwe - jak pisałem w tym przypadku na super-extra jakości mi nie
zależało, byleby tylko w miarę świeciło. I tę rolę spełnia wyśmienicie ;->
Co innego np. kierunkowskazy czy inne oświetlenie - tu już sprawa
poważna, więc mi zależy na dokładności.
Już w sumie nawet pomijam to, że niejednakowo świecą - pod właściwym
kloszem i tak się to powinno wszystko wyrównać i rozproszyć. Bardziej
się obawiam o trwałość - żeby np. te jaśniej świecące się nie pofajczyły
za szybko (z założenia to ma być 'wieczne').
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 19:09:39 +0200
J.F. wrote:
On Tue, 31 May 2005 12:37:09 +0200, Waldemar Krzok wrote:
A co do meritum, montując taką samą ilość jednakowych LEDów (z jednej
paczki, nie z jednego worka handlarza, bo nigdy nie wiadomo, co on tam
miesza), z takim samym opornikiem daje taką samą światłość.
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Nawet transoptor IL300 skladajacy sie z jednej LED i dwoch fotodiod,
uzywany do celow analogowych, gdzie producent powinien zadbac o
mozliwie symetryczna prace obu fotodiod .. ma roznice ich pradow
0.56..1.65 ..
też prawda, ale prawdopodobieństwo tego, że LEDy będą miały podobne
parametry jest większe.
Waldek
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 1 Jun 2005 10:14:17 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iioo919mo5lbmg7s8qof1uisac2bfth96g_at_nospam_4ax.com...
niekoniecznie - zajrzyj do pdf jakiegokolwiek producenta - jaki jest
zakres Min-Typ-Max swiatlosci ? spory niestety :-)
Ogólnie może być i 10x, ale jak się kupuje z podaniem grupy jasności
to jest mniej niż 2x.
P.G.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 13:26:47 +0200
On Tue, 31 May 2005 12:04:39 +0200, Edzi wrote:
to, że jeżdżą
auta z ledami zamiast żarówek może oznaczać jedno z dwojga - albo są to
wyroby FABRYCZNE, przystosowane do danego modelu auta, które przeszły testy
i mają certyfikaty, albo są to samoróbki - i w tym przypadku jak ktoś z taką
samoróbką dostanie np w dupę we mgle a policja stwierdzi, że to jakieś
samoróbki to ten pomysłowy dobromir będzie mógł zapomnieć o odszkodowaniu i
dodatkowo sam będzie bulił (lub jego ubezpieczyciel) za naprawę auta, które
mu tyłek zmiażdżyło.....
Sady u nasz czasami wykazuja sie zdrowym rozsadkiem i moze wystarczy
im fakt ze jednak sie swiecilo ..
1) Jedziesz autem podchmielony, prawidłowo drogą z pierwszeństwem, nagle
ktoś Cię walnie z boku z podporządkowanej? Czy myślisz, że dostaniesz
odszkodowanie?
Z jego OC ? prawdopodobne.
2) Zlutowałeś urządzonko i sprzedałeś, ale zamiast sprzedać z nim zasilacz,
który ma CE to zrobiłeś własny (samoróbke). Jak kogoś coś popieści to jak
myślisz, kto pójdzie siedzieć?
Tylko ze zasilacz obecnie nie "ma OC". Obowiazkowe badania na znak B
sie skonczyly - teraz producent zasilacza sam wystawia deklaracje
zgodnosci LVD i EMC. EMC wymaga badan, ale nieimpulsowy mozna
sprobowac pominac. LVD mozna wystawic na podstawie dobrej praktyki
inzynierskiej.
Inna sprawa czy stosowne papiery wydrukowales, czy znaczek CE jest
umieszczony na wyrobie, czy dobra praktyka jest w zgodzie z normami..
J.
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 13:57:52 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ppfo91tv2ig2fa63r8q4h72hjlq9jmgm3t_at_nospam_4ax.com...
LVD mozna wystawic na podstawie dobrej praktyki
inzynierskiej.
Jak zawsze pewien nie jestem, ale chyba jednak nie na podstawie dobrej
praktyki inżynierskiej tylko na podstawie dokumentacji wykazującej
zgodność z odpowiednią normą zharmonizowaną z LVD.
P.G.
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 14:45:57 +0200
Piotr Gałka wrote:
LVD mozna wystawic na podstawie dobrej praktyki
inzynierskiej.
Jak zawsze pewien nie jestem, ale chyba jednak nie na podstawie dobrej
praktyki inżynierskiej tylko na podstawie dokumentacji wykazującej
zgodność z odpowiednią normą zharmonizowaną z LVD.
robienie dokumentacji jest dobrą praktyką inżynierską ;-)
A tak do tematu: nasz produkt przeszedł końcowe badania i możemy bez
wstydu nakleić CE na maszynce. Nawiasem mówiąc ostatnim "brakiem"
naszego urządzenia był właśnie brak nalepki ;-)
Obaliliśmy flachę szampana z tej okazji.
Waldek
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 14:51:06 +0200
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de> napisał w
wiadomości news:3g34k3Fae5rdU2_at_nospam_uni-berlin.de...
Nawiasem mówiąc ostatnim "brakiem"
naszego urządzenia był właśnie brak nalepki ;-)
To jest najpoważniejszy brak (jak pisałem w "CE horror").
P.G.
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 15:02:47 +0200
Piotr Gałka wrote:
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de> napisał w
wiadomości news:3g34k3Fae5rdU2_at_nospam_uni-berlin.de...
Nawiasem mówiąc ostatnim "brakiem"
naszego urządzenia był właśnie brak nalepki ;-)
To jest najpoważniejszy brak (jak pisałem w "CE horror").
ale dało się go na miejscu naprawić, naklejając ww nalepkę :-)
Waldek
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 16:32:39 +0200
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de> napisał w
wiadomości news:3g35jkFae2n6U1_at_nospam_uni-berlin.de...
Piotr Gałka wrote:
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de> napisał w
wiadomości news:3g34k3Fae5rdU2_at_nospam_uni-berlin.de...
Nawiasem mówiąc ostatnim "brakiem"
naszego urządzenia był właśnie brak nalepki ;-)
To jest najpoważniejszy brak (jak pisałem w "CE horror").
ale dało się go na miejscu naprawić, naklejając ww nalepkę :-)
Czy oby wystarczająco mocno trzyma. Bo jak słabo to jest równie
poważny brak jak jej brak ?
P.G.
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_charite.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 16:41:02 +0200
Piotr Gałka wrote:
To jest najpoważniejszy brak (jak pisałem w "CE horror").
ale dało się go na miejscu naprawić, naklejając ww nalepkę :-)
Czy oby wystarczająco mocno trzyma. Bo jak słabo to jest równie
poważny brak jak jej brak ?
wystarczająco. Mamy specjalne naklejki aluminiowe z bombowym klejem pod
nim. Paznokciem nie zdrapiesz. Musieliśmy zrobić swoje naklejki, bo
oprócz CE jest na nich jeszcze numer normy, bo ustrojstwo jest do
zastosowań medycznych i obowiązują zaostrzone przepisy (np. specjalny
zasilacz do komputera).
Waldek
From: MKi <michal_at_nospam_to-nalezy-wywalic.kolmio.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 21:19:36 +0200
Musieliśmy zrobić swoje naklejki, bo
oprócz CE jest na nich jeszcze numer normy, bo ustrojstwo jest do
zastosowań medycznych
Chyba numer jednostki notyfikowanej?
Pozdrowienia,
MKi
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 22:16:42 +0200
MKi wrote:
Musieliśmy zrobić swoje naklejki, bo oprócz CE jest na nich jeszcze
numer normy, bo ustrojstwo jest do zastosowań medycznych
Chyba numer jednostki notyfikowanej?
zgadza się, już mi się od tego numerkowania wszystko pop..estawiało. Na
szczęście koleżanka odpowiedzialna za tą robotę ma to wszystko w urynie
i potrafi gadać ze Świętym Biurokracym jak ze swoim. Nas tylko
zasypywała pytaniami i formularzami: daj to, zrób to. Teraz zostało
tylko sformalizowanie obsługi reklamacji, ale to tylko kilkanaście
stron i kobieta zrobi to na lewym półdupku przy sniadaniu :-)
Teraz trzeba się tylko oswoić z opapierkowaniem, sformalizowaniem
produkcji, sformalizowaniem testów końcowych itd...
Ale jest dobrze!
Teraz czeka nas jeszcze FDA, ale to po wakacjach :-)
Waldek
From: MKi <michal_at_nospam_to-nalezy-wywalic.kolmio.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 21:24:15 +0200
Mamy specjalne naklejki...
I oczywiście gratulacje! CE na wyrobie medycznym
to istna droga przez męke... Zazdroszczę ukończenia!
Pozdrowienia,
MKi
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 19:00:11 +0200
Edzi wrote:
Nie, dziękuję. Przy twojej 'bystrości inaczej' schemacik pewnie
dobrowadziłby do ładnego spięcia. Albo grzałby się jak 2-gigahercowy
pentium...
Aż się dziwię skąd się takie prostaki jak Ty na grupie biorą....
Prostakiem, a w dodatku aroganckim, to jest arturek.
Tłumaczą Ci ludzie jak normalnemu człowiekowi a ty SAM Z SIEBIE DEBILA
robisz swoimi odpowiedziami.... żałosne... pewnie ci żona/dziewczyna nie
dała, albo byłeś mocno bity w dzieciństwie.... bo skąś się muszą brać te
Twoje kompleksy...
Twoje traumy nie są moimi traumami, buraku.
A wracając do meritum - dobrze Ci Artur napisał - weź "prawo o ruchu
drogowym" do ręki i PRZECZYTAJ, być może wtedy zmądrzejesz... to, że jeżdżą
Sam sobie przeczytaj. Te przepisy znam bardzo dobrze - to mój 'konik'.
auta z ledami zamiast żarówek może oznaczać jedno z dwojga - albo są to
wyroby FABRYCZNE, przystosowane do danego modelu auta, które przeszły testy
i mają certyfikaty, albo są to samoróbki - i w tym przypadku jak ktoś z taką
samoróbką dostanie np w dupę we mgle a policja stwierdzi, że to jakieś
samoróbki to ten pomysłowy dobromir będzie mógł zapomnieć o odszkodowaniu i
dodatkowo sam będzie bulił (lub jego ubezpieczyciel) za naprawę auta, które
mu tyłek zmiażdżyło.....
Przepisy określają tylko pewne fizyczne parametry oświetlenia - przepisy
mają w nosie, czy to oświetlenie jest generowane przez łuk elektryczny,
rozżarzone włókno czy też efekty kwantowe w diodzie.
Wystarczy, żeby oświetlenie te parametry spełniało - a najlepiej jeszcze
uzyskać 'papier' ze stacji diagnostycznej.
Podam Ci dwa podobne przykłady abyś pojął (bo po twoich odpowiedziach
wnioskuję, że Twoja inteligencja nie pozwoliła Ci jeszcze zajażyć):
I ty masz czelność, ignorancie, mówić o inteligencji?
1) Jedziesz autem podchmielony, prawidłowo drogą z pierwszeństwem, nagle
ktoś Cię walnie z boku z podporządkowanej? Czy myślisz, że dostaniesz
odszkodowanie?
Pomijając taki detal, że jestem abstynentem, to owszem - osoba w takie
sytuacji dostałaby odszkodowanie. Ba! Nawet, gdyby taka osoba nie miała
prawa jazdy albo właśnie uciekła z więzienia a w bagażniku miała trupa
własnoręcznie zamordowanej staruszki - owszkodowanie z OC sprawcy by
dostała.
Oczywiście konsekwensje za jazdę po pijaku, bez prawka oraz za
morderstwo i ucieczkę z więzienia by poniosła, ale to już by były
zupełnie inne sprrawy.
2) Zlutowałeś urządzonko i sprzedałeś, ale zamiast sprzedać z nim zasilacz,
który ma CE to zrobiłeś własny (samoróbke). Jak kogoś coś popieści to jak
myślisz, kto pójdzie siedzieć?
Tia... A czy pójdę siedzieć także, jak sprzęt będzie w 100% sprawny i
będzie bezpieczniejszy nawet od certyfikowanego i nikogo nie popieści?
Oba twoje przykłady przedstawiają całkowicie odmienne sytuacje - żeby
pierwszy był zgodny z drugą, osoba jadąc apo pijaku, bez prawka i z
trupem w bagażniku musiałaby także być osobą wymuszającą pierwszeństwo.
Ale to chyba dla ciebie za trudne do pojęcia...
Mam nadzieję, że przetrawiłeś...
Ty kiedyś sam swoje wypociny przeczytaj - i spróbuj wyłapać wszystkie te
kretyństkie sprzeczności, które w nie pakujesz.
P.S. I przestań używać zwrotów typu ROTFL itp.... to dziecinne nie uważasz?
To, że ty ich nie rozumiesz, to tylko i wyłącznie twój problem.
PS: a znasz taki: plonk ?
From: "Edzi" <rododendron_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 21:36:47 +0200
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:d7i56r$2qu$1_at_nospam_opal.futuro.pl...
Prostakiem, a w dodatku aroganckim, to jest arturek.
Hmmmm.... długo nad tym myślałeś?
Twoje traumy nie są moimi traumami, buraku.
Cóż za przebłysk oratorskiej elokwencji.... jestem pod wrażeniem :-)
drogowym" do ręki i PRZECZYTAJ, być może wtedy zmądrzejesz... to, że
jeżdżą
Sam sobie przeczytaj. Te przepisy znam bardzo dobrze - to mój 'konik'.
Jeśli to Twój konik to Jezu, broń nas normalnych kierowców przed takimi
kierowcami jak Ty.....
Przepisy określają tylko pewne fizyczne parametry oświetlenia - przepisy
mają w nosie, czy to oświetlenie jest generowane przez łuk elektryczny,
rozżarzone włókno czy też efekty kwantowe w diodzie.
Wystarczy, żeby oświetlenie te parametry spełniało - a najlepiej jeszcze
uzyskać 'papier' ze stacji diagnostycznej.
Bzdura.... zgadnij dlaczego np. philips robi żarówki "off road" bez prawa do
używania na drogach?
Spełniają wymagania - doskonale je widać, normalne mocowanie H1, H4, H7....
zgadnij czemu nie widzisz ich na drogach?
Każdy element mający wpływ bezpośredni na bezpieczeństwo jazdy MUSI mieć
certyfikat przeprowadzonych badań w tym zakresie.... proste jak drut, ale
tylko dla osobników z mózgami....
I ty masz czelność, ignorancie, mówić o inteligencji?
O... wiesz jak to się pisze?
Pomijając taki detal, że jestem abstynentem,
No tak dzieci nie piją... ale bzdury wypisują....
to owszem - osoba w takie sytuacji dostałaby odszkodowanie. Ba! Nawet,
gdyby taka osoba nie miała prawa jazdy albo właśnie uciekła z więzienia a
w bagażniku miała trupa własnoręcznie zamordowanej staruszki -
owszkodowanie z OC sprawcy by dostała.
Jesteś pewny? Więc weź sobie od SWOJEGO ubezpieczyciela dwa dokumenty -
OWU - ogulne warunki ubezpieczenia i swoją polisę i PRZECZYTAJ (albo niech
Ci tato przeczyta) - najlepiej kilka razy... szczegulnie OWU bo to co
piszesz to za przeproszeniem pieprzenie powalonego żebraka na haju, który
ufo widział....
No chyba, że masz na myśli swoje AC - to się zgodzę :-)
Tia... A czy pójdę siedzieć także, jak sprzęt będzie w 100% sprawny i
będzie bezpieczniejszy nawet od certyfikowanego i nikogo nie popieści?
Jeśli ktoś ci zarzuci, że może popieścić i w badaniach wyjdzie, że jest taka
możliwość to bym się wcale nie zdziwił (nawet jeśli nikogo nie popieściło)
Oba twoje przykłady przedstawiają całkowicie odmienne sytuacje - żeby
pierwszy był zgodny z drugą, osoba jadąc apo pijaku, bez prawka i z trupem
w bagażniku musiałaby także być osobą wymuszającą pierwszeństwo. Ale to
chyba dla ciebie za trudne do pojęcia...
Widać nawet skrajnych przykładów z różnych dziedzin nie potrafisz pojąć....
ale cóż, jak się ma IQ kilograma nitów....
Ty kiedyś sam swoje wypociny przeczytaj - i spróbuj wyłapać wszystkie te
kretyństkie sprzeczności, które w nie pakujesz.
Pokaż jedną dam Ci nobla.
P.S. I przestań używać zwrotów typu ROTFL itp.... to dziecinne nie
uważasz?
To, że ty ich nie rozumiesz, to tylko i wyłącznie twój problem.
Wyrosłem z nich jakieś 5 lat temu... po prostu wydoroślałem...
PS: a znasz taki: plonk ?
Tak, to dzieci używają na grupach dyskusyjnych i na czatach :-)
Z mojej strony OT, ale już widzę jak biały ze wściekłości klepiesz kolejnego
posta, którego ja już nie przeczytam... bo wolę czytać to co napiszą ludzie
a nie roślinki :-)
NIe pozdrawiam,
Edzi.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 23:27:30 +0200
Edzi wrote:
...oczywiście zmieniwszy najpierw ID w celu uniknięcia skutkół plonka...
Co jest typowim działaniem każdego zafajdanego trolla.
Prostakiem, a w dodatku aroganckim, to jest arturek.
Hmmmm.... długo nad tym myślałeś?
Nie - to było oczywiste.
Twoje traumy nie są moimi traumami, buraku.
Cóż za przebłysk oratorskiej elokwencji.... jestem pod wrażeniem :-)
Nie potrzeba wiele, by takiego kretyna, jak ty, oszołomić.
drogowym" do ręki i PRZECZYTAJ, być może wtedy zmądrzejesz... to, że
jeżdżą
Sam sobie przeczytaj. Te przepisy znam bardzo dobrze - to mój 'konik'.
Jeśli to Twój konik to Jezu, broń nas normalnych kierowców przed takimi
kierowcami jak Ty.....
Normalnych? No może i faktycznie przeciętny (czyli normalny) kierowca,
to osobnik z, delikatnie mówiąc, żałosną znajomością przepisów.
[ciach]
Wystarczy, żeby oświetlenie te parametry spełniało - a najlepiej
jeszcze uzyskać 'papier' ze stacji diagnostycznej.
Bzdura.... zgadnij dlaczego np. philips robi żarówki "off road" bez
prawa do używania na drogach?
Spełniają wymagania - doskonale je widać, normalne mocowanie H1, H4,
H7.... zgadnij czemu nie widzisz ich na drogach?
Bo są za jasne i mogą oślepiać, ciemnoto.
Każdy element mający wpływ bezpośredni na bezpieczeństwo jazdy MUSI mieć
certyfikat przeprowadzonych badań w tym zakresie.... proste jak drut,
ale tylko dla osobników z mózgami....
Naczytał się głupek o certyfikatach i teraz wszędzie certyfikaty widzi...
Certyfikat, kapuściany łbie, to 'zabezpieczanie tyłów' przez
producenta/sprzedawcę.
I ty masz czelność, ignorancie, mówić o inteligencji?
O... wiesz jak to się pisze?
Jak pisałem: mie potrzeba wiele, by takiego kretyna, jak ty, oszołomić.
Pomijając taki detal, że jestem abstynentem,
No tak dzieci nie piją... ale bzdury wypisują....
Wyobraź sobie, degeneracie, że nie tylko dzieci nie pijają alkoholu.
Ale co taki alkoholik, jak tym, może o tym wiedzieć...
to owszem - osoba w takie sytuacji dostałaby odszkodowanie. Ba! Nawet,
gdyby taka osoba nie miała prawa jazdy albo właśnie uciekła z
więzienia a w bagażniku miała trupa własnoręcznie zamordowanej
staruszki - owszkodowanie z OC sprawcy by dostała.
Jesteś pewny? Więc weź sobie od SWOJEGO ubezpieczyciela dwa dokumenty -
OWU - ogulne warunki ubezpieczenia i swoją polisę i PRZECZYTAJ (albo
Co to są 'ogulne warunki'? To coś od guli?
[ciach]
No chyba, że masz na myśli swoje AC - to się zgodzę :-)
No i widzisz, jaki ty analfabeta jesteś? Pisać nie umiesz, czytać też nie...
AC jako pierwsze przestaje działać przy kierowaniu bez uprawnień,
jeździe po pijaku itepe. OC nadal działa - poszkodowani dostaną
odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Tylko potem ubezpieczyciel może
(ale nie musi) domagać się zwrotu poniesionych kosztów.
Tyle że w opisanych sytuacjach to owa osoba pijana/bez prawka/z trupem w
bagażniku była ofiarą, a nie sprawcą, zdarzenia drogowego - i
naprawienie szkód następuje z OC tego drugiego. Na działanie której stan
poszkodowanego nie ma najmniejszego wpływu.
Tia... A czy pójdę siedzieć także, jak sprzęt będzie w 100% sprawny i
będzie bezpieczniejszy nawet od certyfikowanego i nikogo nie popieści?
Jeśli ktoś ci zarzuci, że może popieścić i w badaniach wyjdzie, że jest
taka możliwość to bym się wcale nie zdziwił (nawet jeśli nikogo nie
popieściło)
Czego nie rozumiesz w określeniach "100% sprawny" oraz "bezpieczniejszy
od certyfikowanego"?
Ach, prawda, zapomniałem - nie umiesz za dobrze czytać... ani myśleć...
Oba twoje przykłady przedstawiają całkowicie odmienne sytuacje - żeby
pierwszy był zgodny z drugą, osoba jadąc apo pijaku, bez prawka i z
trupem w bagażniku musiałaby także być osobą wymuszającą
pierwszeństwo. Ale to chyba dla ciebie za trudne do pojęcia...
Widać nawet skrajnych przykładów z różnych dziedzin nie potrafisz
pojąć.... ale cóż, jak się ma IQ kilograma nitów....
Miło, że przynajmniej jesteś samokrytyczny (czasami).
Ty kiedyś sam swoje wypociny przeczytaj - i spróbuj wyłapać wszystkie
te kretyństkie sprzeczności, które w nie pakujesz.
Pokaż jedną dam Ci nobla.
Twierdzisz, że jesteś władny przyznawać nagrody Nobla? Ciekawe masz
urojenia... Co na to twój psychiatra?
P.S. I przestań używać zwrotów typu ROTFL itp.... to dziecinne nie
uważasz?
To, że ty ich nie rozumiesz, to tylko i wyłącznie twój problem.
Wyrosłem z nich jakieś 5 lat temu... po prostu wydoroślałem...
ROTFL
[ciach]
NIe pozdrawiam,
Edzi.
....twoją matkę. (jak pisywał Hemingway).
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 13:27:20 +0200
On Tue, 31 May 2005 23:27:30 +0200, Andrzej Lawa wrote:
Edzi wrote:
Bzdura.... zgadnij dlaczego np. philips robi żarówki "off road" bez
prawa do używania na drogach?
Spełniają wymagania - doskonale je widać, normalne mocowanie H1, H4,
H7.... zgadnij czemu nie widzisz ich na drogach?
Bo są za jasne i mogą oślepiać, ciemnoto.
Każdy element mający wpływ bezpośredni na bezpieczeństwo jazdy MUSI mieć
certyfikat przeprowadzonych badań w tym zakresie.... proste jak drut,
ale tylko dla osobników z mózgami....
Naczytał się głupek o certyfikatach i teraz wszędzie certyfikaty widzi...
Certyfikat, kapuściany łbie, to 'zabezpieczanie tyłów' przez
producenta/sprzedawcę.
Oj - zanim zaczniesz wymyslac komus od kapuscianych lbow to przeczytaj
kodeks ze zrozumieniem. Np znajdz jaka jest dopuszczalna moc zarowek
..
Tyle że w opisanych sytuacjach to owa osoba pijana/bez prawka/z trupem w
bagażniku była ofiarą, a nie sprawcą, zdarzenia drogowego - i
naprawienie szkód następuje z OC tego drugiego. Na działanie której stan
poszkodowanego nie ma najmniejszego wpływu.
Tyle ze przy zgloszeniu szkody ubezpieczyciel prosi o wypelnienie
formularza, i tam jest rubryka "trzezwosc kierowcow". Bedzie tez
prosil o okazanie PJ. I jak myslisz - co sie stanie jak zamiast PJ
pokazesz pokwitowanie "zatrzymano dn xxxx z powodu nietrzezwosci" ?
Potem mozesz straszyc, moze sie nawet ugnie, ale np obnizy
odszkodowanie. Mozesz zalozyc sprawe w sadzie, sad albo uzna twoje
racje, albo nie, bo sady u nas pijanych nie lubia. Ale do obnizenia
odszkodowania moze sie sad przychylic ..
Jak masz watpliwosci - mozesz przetrenowac z kolega :-)
Tia... A czy pójdę siedzieć także, jak sprzęt będzie w 100% sprawny i
będzie bezpieczniejszy nawet od certyfikowanego i nikogo nie popieści?
Jeśli ktoś ci zarzuci, że może popieścić i w badaniach wyjdzie, że jest
taka możliwość to bym się wcale nie zdziwił (nawet jeśli nikogo nie
popieściło)
Czego nie rozumiesz w określeniach "100% sprawny" oraz "bezpieczniejszy
od certyfikowanego"?
Ale wymaganego [?] certyfikatu nie ma ? To wedle mnie - grzywna do
100.000 zl, choc to troche dyskusyjne .. tylko nie mow ze nie masz, bo
wtedy sad moze ci laskawie zamienic na areszt :-)
J.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 20:46:26 +0200
J.F. wrote:
Oj - zanim zaczniesz wymyslac komus od kapuscianych lbow to przeczytaj
kodeks ze zrozumieniem. Np znajdz jaka jest dopuszczalna moc zarowek
Diodkami 'mocy żarówek' raczej nie przekroczę, czyż nie? ;->
[ciach]
Tyle ze przy zgloszeniu szkody ubezpieczyciel prosi o wypelnienie
formularza, i tam jest rubryka "trzezwosc kierowcow". Bedzie tez
prosil o okazanie PJ. I jak myslisz - co sie stanie jak zamiast PJ
pokazesz pokwitowanie "zatrzymano dn xxxx z powodu nietrzezwosci" ?
To z własnego AC.
[ciach]
Jak masz watpliwosci - mozesz przetrenowac z kolega :-)
Dziękuję uprzejmie - jestem, jak wspominałem - abstynentem i alkohol
mnie odrzuca ;)
[ciach]
Czego nie rozumiesz w określeniach "100% sprawny" oraz "bezpieczniejszy
od certyfikowanego"?
Ale wymaganego [?] certyfikatu nie ma ? To wedle mnie - grzywna do
100.000 zl, choc to troche dyskusyjne .. tylko nie mow ze nie masz, bo
wtedy sad moze ci laskawie zamienic na areszt :-)
Jest 'wymagany certyfikat' - stempelek autoryzowanem przez państwo
stacji diagnostycznej.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 02:17:03 +0200
On Wed, 01 Jun 2005 20:46:26 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
Oj - zanim zaczniesz wymyslac komus od kapuscianych lbow to przeczytaj
kodeks ze zrozumieniem. Np znajdz jaka jest dopuszczalna moc zarowek
Diodkami 'mocy żarówek' raczej nie przekroczę, czyż nie? ;->
Kolorowych - kto wie.
Ale chodzi o sciezke prawna - Czemu te 100W sa "not legal" ?
Tyle ze przy zgloszeniu szkody ubezpieczyciel prosi o wypelnienie
formularza, i tam jest rubryka "trzezwosc kierowcow". Bedzie tez
prosil o okazanie PJ. I jak myslisz - co sie stanie jak zamiast PJ
pokazesz pokwitowanie "zatrzymano dn xxxx z powodu nietrzezwosci" ?
To z własnego AC.
OC. Poczatek bedzie taki sam, skonczyc sie moze inaczej :-)
Jak masz watpliwosci - mozesz przetrenowac z kolega :-)
Dziękuję uprzejmie - jestem, jak wspominałem - abstynentem i alkohol
mnie odrzuca ;)
Przeciez nie musisz pic - zloz tylko wniosek o wyplate odszkodowania,
i wpisz "bylem pijany", a PJ "nie mam - policja mi zabrala".
Zobaczymy czy ci zechca wyplacic z OC :-)
Jeszcze dla wiekszej ciekawosci mozna wpisac przebieg zdarzenia:
sprawca manewrowal po parkingu, zle popatrzyl i zbil ci kierunkowskaz.
Byles pijany bo wcale nie jechales tylko w domu siedziales,
a PJ ci zabrali miesiac wczesniej - ale tego juz nie pisz,
poczekaj az spytaja :-)
Czego nie rozumiesz w określeniach "100% sprawny" oraz "bezpieczniejszy
od certyfikowanego"?
Ale wymaganego [?] certyfikatu nie ma ? To wedle mnie - grzywna do
100.000 zl, choc to troche dyskusyjne .. tylko nie mow ze nie masz, bo
wtedy sad moze ci laskawie zamienic na areszt :-)
Jest 'wymagany certyfikat' - stempelek autoryzowanem przez państwo
stacji diagnostycznej.
Dotyczylo CE a nie samochodu.
Ale nawet samochodu - nie ma prawa sie stempelek przylozyc, patrz
afera z przyciemnianymi szybami.
J.
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 10:27:29 +0100
J.F. wrote:
Przeciez nie musisz pic - zloz tylko wniosek o wyplate odszkodowania,
i wpisz "bylem pijany", a PJ "nie mam - policja mi zabrala".
Zobaczymy czy ci zechca wyplacic z OC :-)
Tak samo zechca wyplacic z AC.
A potem wezwanie do prokuratury przyjdzie na przesluchanie :-)
Bo ubezpieczalnia nie zapomni zyczliwie poinformowac 'organa'
o w/w sytuacji.
--
Jerry
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 15:39:55 +0200
On Thu, 02 Jun 2005 10:27:29 +0100, jerry1111 wrote:
J.F. wrote:
Przeciez nie musisz pic - zloz tylko wniosek o wyplate odszkodowania,
i wpisz "bylem pijany", a PJ "nie mam - policja mi zabrala".
Zobaczymy czy ci zechca wyplacic z OC :-)
Tak samo zechca wyplacic z AC.
Z AC jest ciut inna sytuacja - jest to jeden z warunkow umowy.
W przypadku OC warunki okresla ustawa i nic tam nie ma o pijanym
poszkodowanym.
A potem wezwanie do prokuratury przyjdzie na przesluchanie :-)
Bo ubezpieczalnia nie zapomni zyczliwie poinformowac 'organa'
o w/w sytuacji.
To im oswiadczysz ze przeprowadzasz prowokacje kontrolowana :-)
J.
From: jerry1111 <pleaseJERRY1111nomorespam_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Fri, 03 Jun 2005 09:49:41 +0100
J.F. wrote:
Tak samo zechca wyplacic z AC.
Z AC jest ciut inna sytuacja - jest to jeden z warunkow umowy.
W przypadku OC warunki okresla ustawa i nic tam nie ma o pijanym
poszkodowanym.
Ale pamietaj ze w sadzie bedzie w 99.9% przypadkow pijany == winny, bez
wzgledu na to, kto faktycznie zawinil i bez wzgledu na to jakie to
bedzie ubezpieczenie.
Jesli rozliczaja z OC to TY placisz - po jakims czasie, bo regresem
sciagna. Sciagna z Ciebie nawet wtedy jak gosc szkode rozliczy ze
swojego AC :-)
--
Jerry
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Fri, 03 Jun 2005 14:13:40 +0200
On Fri, 03 Jun 2005 09:49:41 +0100, jerry1111 wrote:
J.F. wrote:
Tak samo zechca wyplacic z AC.
Z AC jest ciut inna sytuacja - jest to jeden z warunkow umowy.
W przypadku OC warunki okresla ustawa i nic tam nie ma o pijanym
poszkodowanym.
Ale pamietaj ze w sadzie bedzie w 99.9% przypadkow pijany == winny, bez
wzgledu na to, kto faktycznie zawinil i bez wzgledu na to jakie to
bedzie ubezpieczenie.
Tyle ze tu jak policja zachowa sie poprawnie [a imho sa na to spore
szanse] to sprawca albo od razu przyjmie zaklad za spowodowanie
kolizji, albo stanie przed sadem z takim zarzutem. I ten sad
go raczej nie uniewinni "bo ten drugi byl pijany".
A o odszkodowanie to bedzie sprawa w sadzie cywilnym, a tam raczej nie
zwracaja uwagi kto byl pijany :-)
Jesli rozliczaja z OC to TY placisz - po jakims czasie, bo regresem
sciagna.
Ale to wtedy jak jestes sprawca a nie poszkodowanym :-)
J.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 13:11:31 +0200
J.F. wrote:
Kolorowych - kto wie.
Ale chodzi o sciezke prawna - Czemu te 100W sa "not legal" ?
Bo są za jasne i mogą oślepiać.
[ciach]
Dotyczylo CE a nie samochodu.
Ale nawet samochodu - nie ma prawa sie stempelek przylozyc, patrz
afera z przyciemnianymi szybami.
Przyciemnione szyby ograniczają widoczność. W moich planach jest "co
najmniej tak dobrze, jak fabrycznie nie przekraczając przepisowych
limitów na jasność".
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 15:39:54 +0200
On Thu, 02 Jun 2005 13:11:31 +0200, Andrzej Lawa wrote:
J.F. wrote:
Kolorowych - kto wie.
Ale chodzi o sciezke prawna - Czemu te 100W sa "not legal" ?
Bo są za jasne i mogą oślepiać.
Poprzyj przepisem ktory mowi ze 100W sa za jasne :-)
Dotyczylo CE a nie samochodu.
Ale nawet samochodu - nie ma prawa sie stempelek przylozyc, patrz
afera z przyciemnianymi szybami.
Przyciemnione szyby ograniczają widoczność.
Tylna polowe mozesz sobie nawet z blachy zrobic. Ale przyciemnic
folia juz nie bardzo .. atesty.
J.
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 2 Jun 2005 10:07:41 +0200
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:d7kvpu$9qi$1_at_nospam_opal.futuro.pl...
Jest 'wymagany certyfikat' - stempelek autoryzowanem przez państwo
stacji diagnostycznej.
Ciekawe, ile jest w kraju stacji posiadających uprawnienia do
przebadania własnej konstrukcji lub przeróbki.
P.G.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Thu, 02 Jun 2005 13:13:35 +0200
Piotr Gałka wrote:
Jest 'wymagany certyfikat' - stempelek autoryzowanem przez państwo
stacji diagnostycznej.
Ciekawe, ile jest w kraju stacji posiadających uprawnienia do
przebadania własnej konstrukcji lub przeróbki.
Jedna lub dwie. Jedna w Warszawie. Więc lokalizacyjnie nie problem :)
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 23:37:28 +0200
Edzi napisał:
Sam sobie przeczytaj. Te przepisy znam bardzo dobrze - to mój 'konik'.
Jeśli to Twój konik to Jezu, broń nas normalnych kierowców przed takimi
kierowcami jak Ty.....
I ja też poproszę o ochronę przed takimi "znawcami koników"
A na poparcie:
(Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262)
Dział III
Rozdział 2
§ 10.1
§ 10.3
§ 12.3
§ 13.3
pzdr
Artur
PS.
Odpowiad Tobie, bo "Tego Pana nie czytamy"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 1 Jun 2005 11:39:12 +0200
Użytkownik "Artur" <zielpro_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:d7ilot$par$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl
Jeśli to Twój konik to Jezu, broń nas normalnych kierowców przed
takimi kierowcami jak Ty.....
I ja też poproszę o ochronę przed takimi "znawcami koników"
A na poparcie: (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262)
Dział III, Rozdział 2
§ 10.1, § 10.3, § 12.3 § 13.3
Na wypadek gdyby konik był znany "znawcy" tylko z widzenia:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm
--
MDz
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Wed, 01 Jun 2005 20:38:28 +0200
Marek Dzwonnik wrotne:
Na wypadek gdyby konik był znany "znawcy" tylko z widzenia:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm
Oj, przecież piszę, że znam te przepisy i cokolwiek przerabiając
zadbałbym o jak najlepsze oświetlenie (minimum oślepiania, maksimum
mojej widoczności, maksimum widoczności przeze mnie) w ramach warunków z
tych przepisów (albo przepisów aktualnych w czasie takich hipotetycznych
przeróbek).
ATSD podejrzewam, że po porządnej przeróbce na LEDy oświetlenie byłoby
lepsze i bardziej przepisowe od obecnego (przez te prawie 20lat sporo
się pozmieniało).
From: Adam Dybkowski <adybkows123_at_nospam_amwaw.edu.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:15:23 +0200
Andrzej Lawa wrote:
Lampkę ciemnową zrobiłem sobie z żółtych diodek LED łączonych
równolegne-szeregowo.
Tzn. mam kilka równoległych rządków diodek łączonych szeregowo
(oczywiście każdy rządek ma swój rezystor).
W lampce ciemniowej to mi pikuś, że część (w pojedynczym rządku!) świeci
jaśniej, a część ciemniej.
Jeżeli zrobisz n źródeł prądowych (do sterowania n łańcuchów diod
połączonych szeregowo) to nie widzę powodu, dla którego jakiś łańcuch
mógłby się świecić mocniej albo słabiej niż pozostałe. Ważne tylko aby
diodki były z tej samej serii produkcji.
Jeszcze lepsze rozwiązanie to jedno źródło prądowe - przetwornica, która
zasili jeden rządek diod połączonych szeregowo (zakładam, że w sensownym
czasie żadna diodka nie przepali się na rozwarcie co spowoduje kompletne
zgaśnięcie lampki). Możesz to zrobić na malutkim scalaczku TPS61040DBVR.
--
Adam Dybkowski
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń "123" z adresu.
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:22:31 +0200
Adam Dybkowski wrote:
Jeżeli zrobisz n źródeł prądowych (do sterowania n łańcuchów diod
połączonych szeregowo) to nie widzę powodu, dla którego jakiś łańcuch
mógłby się świecić mocniej albo słabiej niż pozostałe. Ważne tylko aby
diodki były z tej samej serii produkcji.
Nienie - nie nierównomierności pomiędzy szeregowymi łańcuchami tylko W
tych łańcuchach.
5 diodek w szeregu + rezystorek - i jedne świeci jaśniej, inna ciemniej...
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:31:23 +0200
Andrzej Lawa wrote:
5 diodek w szeregu + rezystorek - i jedne świeci jaśniej, inna ciemniej...
To musiały być jakieś mało wyszukane diody. A może to różne modele były?
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 01:48:53 +0200
Tomasz Piasecki wrote:
5 diodek w szeregu + rezystorek - i jedne świeci jaśniej, inna ciemniej...
To musiały być jakieś mało wyszukane diody. A może to różne modele były?
Poprosiłem o garść takich samych zółtych i garść takich samych zółtych
dostałem ;)
From: Artur <zielpro_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:41:49 +0200
Andrzej Lawa napisał:
5 diodek w szeregu + rezystorek - i jedne świeci jaśniej, inna ciemniej...
A to się kupuje diodki po 2zł za sztukę, a nie po 10gr.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "EM" <edim123_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 08:23:51 +0200
Nienie - nie nierównomierności pomiędzy szeregowymi łańcuchami tylko W
tych łańcuchach.
5 diodek w szeregu + rezystorek - i jedne świeci jaśniej, inna ciemniej...
Witam
Ja się spotkałem z problemem, że mało wprawne lutowanie przegrzewa ledy i
wtedy przestają świecić jednakowo. Szczególnie wrażliwe są diody 'modne',
czyli np. niebieskie.
--
Pozdrawiam
EM
From: Andrzej Lawa <alawa_news_at_nospam_lechistan.SPAM_PRECZ.com>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 18:49:43 +0200
EM wrote:
Ja się spotkałem z problemem, że mało wprawne lutowanie przegrzewa ledy i
wtedy przestają świecić jednakowo. Szczególnie wrażliwe są diody 'modne',
czyli np. niebieskie.
Hmmm... Te akurat były żółte, ale faktem jest, że tą lampkę ciemniową
robiłem, hmmm, delikatnie mówiąc byle jak - do tego stopnia, że cała
'lampka' jest zmontowana na... tekturze ;) a całość jest zasilana
zewnętrznym zasilaczem z odzysku (po jakiejś dawno padniętej komórce).
I faktycznie mogłem je czasami przygrzać. No nic, spróbuję z kilkoma
pozostałymi nie lutując tylko zaciskając krokodylkami (tylko na próbę
oczywiście) i zobaczę :)
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: Re: diodki szeregowo - wyrownywanie swiecenia
Date: Tue, 31 May 2005 00:34:29 +0200
Użytkownik "Adam Dybkowski" <adybkows123_at_nospam_amwaw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:d7g3h4$kv4$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl
Jeżeli zrobisz n źródeł prądowych (do sterowania n łańcuchów diod
połączonych szeregowo) to nie widzę powodu, dla którego jakiś łańcuch
mógłby się świecić mocniej albo słabiej niż pozostałe. Ważne tylko aby
diodki były z tej samej serii produkcji.
Proponuję zerknąć na sterowniki LED produkowane przez Macroblock:
http://www.andpol.com.pl/?oferta=1;12
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)