studia elektronika
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: wojtaz <wojtaz_at_nospam_no.sp>
Subject: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 10:44:43 +0200
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 10:45:57 +0200
wojtaz napisal(a):
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
WAT ssie. Autentycznie.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: =?ISO-8859-2?Q?Grzegorz_K=EApi=F1ski?=
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 11:08:30 +0200
wojtaz wrote:
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
Może odpowiedź trochę [OT] ale :) odpowiem :)
Właśnie kończe informatykę zaocznie na "wacie" w Warszawie. Uczelnię
wpełni polecam.
Pozdrawiam,
GrzegorzK. [wawa]
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 11:11:05 +0200
Grzegorz Kępiński napisal(a):
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
Może odpowiedź trochę [OT] ale :) odpowiem :)
Właśnie kończe informatykę zaocznie na "wacie" w Warszawie. Uczelnię
wpełni polecam.
A ja pracowalem w firmie w ktorej bylo kilku absolwentow WATu. Sposrod
nich wszystkich tylko jeden koles byl niezly w elektronice. Generalnie
zbyt duzy nacisk byl polozony na gimastyke niz na elektronike.
Jak Wwa, to tylko PW.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: wojtaz <wojtaz_at_nospam_no.sp>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 11:54:28 +0200
Marcin E. Hamerla wrote:
Grzegorz Kępiński napisal(a):
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
Może odpowiedź trochę [OT] ale :) odpowiem :)
Właśnie kończe informatykę zaocznie na "wacie" w Warszawie. Uczelnię
wpełni polecam.
A ja pracowalem w firmie w ktorej bylo kilku absolwentow WATu. Sposrod
nich wszystkich tylko jeden koles byl niezly w elektronice. Generalnie
zbyt duzy nacisk byl polozony na gimastyke niz na elektronike.
Jak Wwa, to tylko PW.
Osobiscie bardziej mysle o specjalnosci "telekomunikacja" ale nieiwem
jak po tym jest z praca, moze lepiej czysta elektronike? Wazny wybor a
zostalo pare dni.. :]
From: "SwietY" <kc.swiety_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sun, 24 Jul 2005 23:22:40 +0200
Czytelnik :da0fnj$5ar$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl, wystukal:
Osobiscie bardziej mysle o specjalnosci "telekomunikacja" ale nieiwem
jak po tym jest z praca, moze lepiej czysta elektronike? Wazny wybor
a zostalo pare dni.. :]
jezeli jestes po liceum to ciezko tobie bedzie opanowac elektronike na
jakims wysokim poziomie podczas studiow,
jesli chodzi o telekomunikacje to sam nie wiem czy latwiej po niej czy po
czystej elektronice znalezc prace, ale praca jest :)
--
Krystian
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 05:59:12 +0200
SwietY napisal(a):
Osobiscie bardziej mysle o specjalnosci "telekomunikacja" ale nieiwem
jak po tym jest z praca, moze lepiej czysta elektronike? Wazny wybor
a zostalo pare dni.. :]
jezeli jestes po liceum to ciezko tobie bedzie opanowac elektronike na
jakims wysokim poziomie podczas studiow,
Alez skad. Na pierwszym peemie bedzie trudniej. I tyle.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 11:09:28 +0200
Użytkownik "SwietY" <kc.swiety_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:dc10rm$urf$1_at_nospam_julia.coi.pw.edu.pl...
jezeli jestes po liceum to ciezko tobie bedzie opanowac elektronike
na
jakims wysokim poziomie podczas studiow,
Od dziecka chciałem być elektronikiem i właśnie dlatego poszedłem
najpierw do liceum (mat-fiz) a potem na studia.
Nie zauważyłem opisywanych przez Ciebie problemów.
P.G.
From: Wojtek <voytek28_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 11:18:40 +0200
Piotr Gałka wrote:
jezeli jestes po liceum to ciezko tobie bedzie opanowac elektronike
na jakims wysokim poziomie podczas studiow,
Od dziecka chciałem być elektronikiem i właśnie dlatego poszedłem
najpierw do liceum (mat-fiz) a potem na studia.
Nie zauważyłem opisywanych przez Ciebie problemów.
spoko - nie do Ciebie pije - ale do dzisiaj pamietam twarz dziewczyny,
ktora obrazila sie na profa, ze pytal ja o cos, czego "nie bylo" - a
gosciu zadal jej pytanie "ratunkowe" na jakiejs tam dopytce: jak zasila
sie wzmacniacze operacyjne... dziewczyna nie wiedziala, ze symetrycznie :-(
tylko prosze bez uwag na temat nowych OPampow r2r ;-)
ja wyrazam poglad, ze nie wazna uczelnia ani nawet kierunek czy
tymbardziej specjalizacja jaka sie konczylo - po prostu - jedni wiedza,
inni nie...
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 11:27:00 +0200
Wojtek napisal(a):
spoko - nie do Ciebie pije - ale do dzisiaj pamietam twarz dziewczyny,
ktora obrazila sie na profa, ze pytal ja o cos, czego "nie bylo" - a
gosciu zadal jej pytanie "ratunkowe" na jakiejs tam dopytce: jak zasila
sie wzmacniacze operacyjne... dziewczyna nie wiedziala, ze symetrycznie :-(
tylko prosze bez uwag na temat nowych OPampow r2r ;-)
r2r nie ma nic do zasilania niesymetrycznego. Stary, nie popelniaj
szkolnych bledow ;--)
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: Wojtek <voytek28_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 11:46:30 +0200
Marcin E. Hamerla wrote:
spoko - nie do Ciebie pije - ale do dzisiaj pamietam twarz dziewczyny,
ktora obrazila sie na profa, ze pytal ja o cos, czego "nie bylo" - a
gosciu zadal jej pytanie "ratunkowe" na jakiejs tam dopytce: jak zasila
sie wzmacniacze operacyjne... dziewczyna nie wiedziala, ze symetrycznie :-(
tylko prosze bez uwag na temat nowych OPampow r2r ;-)
r2r nie ma nic do zasilania niesymetrycznego. Stary, nie popelniaj
szkolnych bledow ;--)
eh - no prosilem o cisze na temat "nowych OPampow r2r" ;-)
walnalem haslo r2r dla przykladu "ciekawostki technicznej"... bo jaki
procent pracujacych obecnie OPampow jest typu r2r?
a swoja droga - masz racje, ze r2r nie ma nic do zasilania
niesymetrycznego - ale chyba ma cos do "zasilania jako takiego", co? ;-)
tylko nie powiedz mi zaraz, ze de facto nie do zasilania tylko do
zakresu przenoszonych sygnalow ;-)
zycze wszystkim milego dnia...
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 13:17:55 +0200
On Mon, 25 Jul 2005 11:18:40 +0200, Wojtek wrote:
ja wyrazam poglad, ze nie wazna uczelnia ani nawet kierunek czy
tymbardziej specjalizacja jaka sie konczylo - po prostu - jedni wiedza,
inni nie...
Ale wydawaloby sie ze w temacie specjalizacji cos powinno sie
wiedziec.
Chociaz .. casus kolezanki, robila sobie studia podyplomowe.
No i jest Java i sa z niej cwiczenia. dostaja kursanty zadanie -
napisac cos prostego. Siadaja, pisza, mecza sie, roznie wychodzi.
Ona spryciula .. siada, wlacza googla, wyszukuje przykladowy program
na zadany temat. Efekt: ocena bardzo dobra :-)
J.
From: Wojtek <voytek28_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 14:20:48 +0200
J.F. wrote:
ja wyrazam poglad, ze nie wazna uczelnia ani nawet kierunek czy
tymbardziej specjalizacja jaka sie konczylo - po prostu - jedni wiedza,
inni nie...
Ale wydawaloby sie ze w temacie specjalizacji cos powinno sie
wiedziec.
Chociaz .. casus kolezanki, robila sobie studia podyplomowe.
No i jest Java i sa z niej cwiczenia. dostaja kursanty zadanie -
napisac cos prostego. Siadaja, pisza, mecza sie, roznie wychodzi.
Ona spryciula .. siada, wlacza googla, wyszukuje przykladowy program
na zadany temat. Efekt: ocena bardzo dobra :-)
eh - to juz dotyka problemu przykladania sie do obowiazkow zarowno przez
kursantow jak i przez prowadzacych... (a zwlaszcza tych drugich)
ja robiac elektronike i telekomunikacje mialem semestr Javy - na
zaliczenie cwiczen ludzie przychodzili ze swoimi komputerami!! bo niby
cos tam stworzyli w JBuilderze i "nie dalo sie" tego uruchomic na zadnym
innym kompie tylko "ichnim" - a ja sie za glowe lapalem i zastanawialem
dlaczego wczesniej czytalem, ze sila Javy jest jej przenosnosc i
niezaleznosc od sprzetu, srodowiska itd... sam na zaliczenie zrobilem
applet z wykorzystaniem Swinga czy Swinga2 - juz nie pamietam - fakt byl
taki, ze przegladarka ladowala sobie z netu co tam bylo potrzebne...
a znacie to? http://madbean.com/anim/totallygridbag - cos appropo Javy ;-)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 15:22:28 +0200
On Mon, 25 Jul 2005 14:20:48 +0200, Wojtek wrote:
J.F. wrote:
Ona spryciula .. siada, wlacza googla, wyszukuje przykladowy program
na zadany temat. Efekt: ocena bardzo dobra :-)
eh - to juz dotyka problemu przykladania sie do obowiazkow zarowno przez
kursantow jak i przez prowadzacych... (a zwlaszcza tych drugich)
No ale trudno stac za studentem i patrzyc na rece co robi.
No i skad wiesz czy w domu w czesie "przygotowania" nie znalazl,
a teraz usilnie udaje ze pisze ..
ja robiac elektronike i telekomunikacje mialem semestr Javy - na
zaliczenie cwiczen ludzie przychodzili ze swoimi komputerami!! bo niby
cos tam stworzyli w JBuilderze i "nie dalo sie" tego uruchomic na zadnym
innym kompie tylko "ichnim" - a ja sie za glowe lapalem i zastanawialem
dlaczego wczesniej czytalem, ze sila Javy jest jej przenosnosc i
niezaleznosc od sprzetu, srodowiska itd...
Niby tak, ale w praktyce roznie bywa.
J.
From: Wojtek <voytek28_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 16:12:09 +0200
J.F. wrote:
eh - to juz dotyka problemu przykladania sie do obowiazkow zarowno przez
kursantow jak i przez prowadzacych... (a zwlaszcza tych drugich)
No ale trudno stac za studentem i patrzyc na rece co robi.
No i skad wiesz czy w domu w czesie "przygotowania" nie znalazl,
a teraz usilnie udaje ze pisze ..
eh... moj ulubiony prof o pseudonimie JT (pozdrawiam) mowil, ze takie
przypadki wykrywa sie srednio w 5 sekund ;-) i jestem tego samego zdania
- no ale zeby to wykryc to prowadzacy powinien z wykladanego przedmiotu
wiedziec wiecej niz student - ktory to warunek czasem nie jest spelniony
i to przy zenujaco niskiej wiedzy studenta :-(
ja robiac elektronike i telekomunikacje mialem semestr Javy - na
zaliczenie cwiczen ludzie przychodzili ze swoimi komputerami!! bo niby
cos tam stworzyli w JBuilderze i "nie dalo sie" tego uruchomic na zadnym
innym kompie tylko "ichnim" - a ja sie za glowe lapalem i zastanawialem
dlaczego wczesniej czytalem, ze sila Javy jest jej przenosnosc i
niezaleznosc od sprzetu, srodowiska itd...
Niby tak, ale w praktyce roznie bywa.
?!? hm...
From: =?ISO-8859-2?Q?Grzegorz_K=EApi=F1ski?=
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 12:00:10 +0200
[...]
A ja pracowalem w firmie w ktorej bylo kilku absolwentow WATu. Sposrod
nich wszystkich tylko jeden koles byl niezly w elektronice. Generalnie
zbyt duzy nacisk byl polozony na gimastyke niz na elektronike.
Jeżeli uważasz, że jakakolwiek uczelnia z obiboka zrobi dobrego
inżyniera to śmiem twierdzić, że się mylisz.
Ja kończę zaocznie - inżynierię komputerową - pracuję jako progamista od
ładnyuch paru lat (styczność z zawodem).
Jak Wwa, to tylko PW.
Tak - takie twierdzenie to tylko slogan reklamowy (bardzo kiepski
zresztą). PW wg mnie (czyt.: z autopsii) traktuje ludzi jak numerki, a
tego nie znoszę i już :)
Pozdrawiam,
Grzegorz K. [wawa]
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 12:06:11 +0200
Grzegorz Kępiński napisal(a):
A ja pracowalem w firmie w ktorej bylo kilku absolwentow WATu. Sposrod
nich wszystkich tylko jeden koles byl niezly w elektronice. Generalnie
zbyt duzy nacisk byl polozony na gimastyke niz na elektronike.
Jeżeli uważasz, że jakakolwiek uczelnia z obiboka zrobi dobrego
inżyniera to śmiem twierdzić, że się mylisz.
Sadzisz, ze wszystkie uczelnie wyzsze sa tak samo dobre?
Ja kończę zaocznie - inżynierię komputerową - pracuję jako progamista od
ładnyuch paru lat (styczność z zawodem).
Zaocznie? Aha aha aha. A ja mowilem o studiach dziennych.
Jak Wwa, to tylko PW.
Tak - takie twierdzenie to tylko slogan reklamowy (bardzo kiepski
zresztą). PW wg mnie (czyt.: z autopsii) traktuje ludzi jak numerki, a
tego nie znoszę i już :)
Ordnung muss sein.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: =?ISO-8859-2?Q?Grzegorz_K=EApi=F1ski?=
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 12:27:41 +0200
[...]
Sadzisz, ze wszystkie uczelnie wyzsze sa tak samo dobre?
Oczywiście, że nie - ale to czy absolwent coś umie czy nie zależy
głównie od niego - uczelnia tylko kierunkuje i systematyzuje wiedzę, a
ile tej wiedzy się nałapiesz to już uczelni nic do tego.
[...]
Ordnung muss sein.
Powiedz to samo np. emerytowanym żołnierzom AK.
(może tu mnie poniosło :( )
..ale i tak pozdrawiam,
Gzregorz K. [wawa]
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 12:30:51 +0200
Grzegorz Kępiński napisal(a):
Sadzisz, ze wszystkie uczelnie wyzsze sa tak samo dobre?
Oczywiście, że nie - ale to czy absolwent coś umie czy nie zależy
głównie od niego - uczelnia tylko kierunkuje i systematyzuje wiedzę, a
ile tej wiedzy się nałapiesz to już uczelni nic do tego.
No wiec jeden z moich znajomych porucznikow, lebski gosc nawiasem
mowiac, wlasnie sie zalil na to, ze przykladano zbyt duza wage do
gimnastyki.
Ordnung muss sein.
Powiedz to samo np. emerytowanym żołnierzom AK.
(może tu mnie poniosło :( )
No niestety. A mowimy o uczelniach wyzszych. Znajoma byla na prawie na
UW - studia dzienne. Taki burdel i lekcewazenie studentow jakie sie
tam odbywalo bylo nie do pomyslenia na PW.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 19:24:06 +0200
bo UW ma taką opinię tylko dlatego, że to uczelnia stołeczna. Poziom, jaki
jest tam reprezentowany przez niejeden instytut jest znacznie niższy od
innych, nawet w małych ośrodkach akademickich. W ogóle to niektóre kierunki
istnieją tam tylko dlatego, że to "nie wypada" żeby ich nie było.
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_bzdury.poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Fri, 01 Jul 2005 00:11:41 +0200
On Thu, 30 Jun 2005 12:27:41 +0200, Grzegorz Kępiński wrote:
Ordnung muss sein.
Powiedz to samo np. emerytowanym żołnierzom AK.
(może tu mnie poniosło :( )
Chyba Ci się po prostu z "Arbeit macht frei" pomyliło :)
Pozdrawiam
--
Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 20:58:40 +0200
Marcin E. Hamerla wrote:
Sadzisz, ze wszystkie uczelnie wyzsze sa tak samo dobre?
UE sądzi, swego czasu przebąkiwano coś o urawniłówce... :-(
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: studia elektronika
Date: Fri, 01 Jul 2005 21:21:16 GMT
On Thu, 30 Jun 2005 12:00:10 +0200,
=?ISO-8859-2?Q?Grzegorz_K=EApi=F1ski?=
<grzegorz.kepinski_at_nospam_drops.cross.pl> wrote:
Jeżeli uważasz, że jakakolwiek uczelnia z obiboka zrobi dobrego
inżyniera to śmiem twierdzić, że się mylisz.
Popieram. Znalem paru takich - niektorzy wrecz betonowi a skonczyli
(kiepsko bo kiepsko, nie mieli takiej popisowej obrony jak na ten
przyklad ja ale takie same magistry inzyniery z nich w sumie...)
Ja kończę zaocznie - inżynierię komputerową - pracuję jako progamista od
ładnyuch paru lat (styczność z zawodem).
Jak Wwa, to tylko PW.
Tak - takie twierdzenie to tylko slogan reklamowy (bardzo kiepski
zresztą). PW wg mnie (czyt.: z autopsii) traktuje ludzi jak numerki, a
tego nie znoszę i już :)
Wszyscy kochamy panie z Dziekanatu... Mnie po wielu juz latach potrafi
przysnic sie jeden jedyny fragment wydzialu - korytarz na srodku
pierwszego pietra i wiadome drzwi.
--
Darek
P.S. Ale odmience sie zdazaja - byl w okolicy mojego roku (w okolicy
bo zawodowy student bylem i przez pare kolejnych rocznikow sie
przewinalem - no, w kazdym razie czas jakis studiowalem z odmiencem
razem) ktory sie z kobita z dziekanatu ozenil... Jak to ta pralnia
mozgow na glowe potrafi zaszkodzic!
From: "Romek" <romek_at_nospam_amanda.radom.net>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 2 Jul 2005 12:27:11 +0200
bo zawodowy student bylem i przez pare kolejnych rocznikow sie
przewinalem -
A nie przewijałeś się czasem na początku lat 80 (np. grupa C1E-)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200
On Fri, 01 Jul 2005 21:21:16 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
Wszyscy kochamy panie z Dziekanatu... Mnie po wielu juz latach potrafi
przysnic sie jeden jedyny fragment wydzialu - korytarz na srodku
pierwszego pietra i wiadome drzwi.
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
Choc raz przegieli .. kto nie odebral nagrody [tzn dyplomiku i uscisku
dloni dziekana] za dobre wyniki w nauce .. temu kasa wstrzymywala
wyplate stypendium :-)
J.
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 02 Jul 2005 20:35:43 GMT
On Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
Choc raz przegieli .. kto nie odebral nagrody [tzn dyplomiku i uscisku
dloni dziekana] za dobre wyniki w nauce .. temu kasa wstrzymywala
wyplate stypendium :-)
Jarku - smiem podejrzewac ze nie wiesz o czym pisze, skad mozesz
wiedziec - nie konczyles tego co ja... Ty, jak sie delikatnie
domyslam, konczyles taka mila, kameralna Politechnike...
--
Darek
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sun, 03 Jul 2005 02:34:34 +0200
On Sat, 02 Jul 2005 20:35:43 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
On Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200, J.F.
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
Jarku - smiem podejrzewac ze nie wiesz o czym pisze, skad mozesz
wiedziec - nie konczyles tego co ja... Ty, jak sie delikatnie
domyslam, konczyles taka mila, kameralna Politechnike...
300 osob na I roku .. na jednym wydziale :-)
W pozniejszych latach widzialem jak uzbrojony straznik pilnowal
wejscia do dziekanatu a kolejka po horyzont siegala :-)
Ale jako student to bylem tam bardzo rzadkim gosciem :-)
J.
From: "Tomek" <urcioWYTNIJ_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sun, 3 Jul 2005 09:52:06 +0200
Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:fp9ec1h1hft7l97tqjlh5ffgv990t6jp1b_at_nospam_4ax.com...
On Sat, 02 Jul 2005 20:35:43 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
On Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200, J.F.
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
Jarku - smiem podejrzewac ze nie wiesz o czym pisze, skad mozesz
wiedziec - nie konczyles tego co ja... Ty, jak sie delikatnie
domyslam, konczyles taka mila, kameralna Politechnike...
300 osob na I roku .. na jednym wydziale :-)
W pozniejszych latach widzialem jak uzbrojony straznik pilnowal
wejscia do dziekanatu a kolejka po horyzont siegala :-)
Ale jako student to bylem tam bardzo rzadkim gosciem :-)
J.
Do dziekanatu to chodzilo sie oddac indeks po sesji i pozniej odebrac
podpisany :)
Tomek
From: Michal Baszynski <mbaszyns_at_nospam_ga.ze.ta.pl.>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sun, 03 Jul 2005 13:17:02 +0200
On Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
a juz myslalem, ze to tylko ja nawet z wygladu dziekana nie znalem :-)
--=20
Pozdr
Michal
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 01:42:45 +0200
On Sun, 03 Jul 2005 13:17:02 +0200, Michal Baszynski wrote:
On Sat, 02 Jul 2005 15:15:30 +0200, J.F.
Zalezy .. ja tam dziekanatu praktycznie nie odwiedzalem, bo i po co
-)
a juz myslalem, ze to tylko ja nawet z wygladu dziekana nie znalem :-)
Scenka autentyczna z jakiegos spotkania:
-Ja chyba pana znam, gdzie pan pracuje ?
-na politechnice.
-o, ja tez. A na jakim wydziale ?
-elektronice.
-o, ja tez. A w ktorym budynku ?
-C1.
[hm .. ciekawe .. w C1 miesci sie szatnia, portiernia, dziekanat,
i dwie sale wykladowe] - a co pan robi?
-Dziekanem jestem.
W zasadzie sie nie dziwie - nigdy nie wiedzialem nawet jak sie
aktualny dziekan nazywa :-)
J.
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 11:26:43 +0200
J.F. napisal(a):
Scenka autentyczna z jakiegos spotkania:
-Ja chyba pana znam, gdzie pan pracuje ?
-na politechnice.
-o, ja tez. A na jakim wydziale ?
-elektronice.
-o, ja tez. A w ktorym budynku ?
-C1.
[hm .. ciekawe .. w C1 miesci sie szatnia, portiernia, dziekanat,
i dwie sale wykladowe] - a co pan robi?
-Dziekanem jestem.
Trzeci rok studiow potraktowalem rozrywkowo i jakos malo sie
pojawialem a zajeciach. Zakladalem, ze od razu bede chodzi na spędy,
zeby czasu zaoszczedzic ;--). No i na jednym spędzie uslyszalem od
prowadzacego "A ja Pana widze pierwszy raz".
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: Mariusz Dybiec <mardyb_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 13:09:10 +0200
Marcin E. Hamerla wrote:
Trzeci rok studiow potraktowalem rozrywkowo i jakos malo sie
pojawialem a zajeciach. Zakladalem, ze od razu bede chodzi na spędy,
zeby czasu zaoszczedzic ;--). No i na jednym spędzie uslyszalem od
prowadzacego "A ja Pana widze pierwszy raz".
Dawno dawno temu na PWr koleżanka z mojej grupy poszła umówić sie na
zerowy termin z metrologii. Wchodzi to pokoju:
K. ( koleżanka ) Dzień dobry. Gdzie mogę znaleźć profesora O...
P.O. ( prof. O...) Dzień dobry to ja. Pani w jakiej sprawie.
K. Chciałam się umówić na zerowy termin egzaminu z metrologii.
P.O. Proszę bardzo ale nie wróżę powodzenia jeśli Pani nawet nie wie jak
ja wyglądam.
Oczywiście oblała zerowy i nie tylko. A była pilną studentką i chodziła
na jego wszystkie wykłady. Miała silną wadę wzroku a zapomniała tego
dnia okularów.
--
Pozdrawiam
MD
"Ja nie myślę, ja dyskutuję na pcoa" (c) Artur Karaźniewicz
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 15:40:23 +0200
On Mon, 04 Jul 2005 11:26:43 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
Trzeci rok studiow potraktowalem rozrywkowo i jakos malo sie
pojawialem a zajeciach. Zakladalem, ze od razu bede chodzi na spędy,
zeby czasu zaoszczedzic ;--). No i na jednym spędzie uslyszalem od
prowadzacego "A ja Pana widze pierwszy raz".
"Tylko niech pan nie mowi ze siedzial za filarem, bo tam juz 5
siedzialo"
J.
From: Mariusz Dybiec <mardyb_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 13:30:51 +0200
J.F. wrote:
W zasadzie sie nie dziwie - nigdy nie wiedzialem nawet jak sie
aktualny dziekan nazywa :-)
Nie wiem o jakich czasach mówisz. Za czasów Porębskiego i w stanie
wojennym był rygor. Jak nie zdobyłeś w terminie wszystkich zaliczeń to
konieczne było zezwolenie z dziekanatu na zdawanie egzaminów bo nie
byłeś na karcie egzaminacyjnej. Panie w dziekanacie były bez serc.
Sprawy załatwiało się z prodziekanem ale trzeba było wiedzieć z którym.
Jeśli chodzi o traktowanie studentów w dziekanacie to miłą odmianą po
elektronice był dziekanat WPPT. Tam panie były najlepszym przyjacielem
studenta. Pewnie dlatego, że to mały wydział i znały wszystkich studentów.
--
Pozdrawiam
MD
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 15:40:22 +0200
On Mon, 04 Jul 2005 13:30:51 +0200, Mariusz Dybiec wrote:
J.F. wrote:
W zasadzie sie nie dziwie - nigdy nie wiedzialem nawet jak sie
aktualny dziekan nazywa :-)
Nie wiem o jakich czasach mówisz. Za czasów Porębskiego i w stanie
od 84. Czyli chyba po Porebskim.
wojennym był rygor. Jak nie zdobyłeś w terminie wszystkich zaliczeń to
konieczne było zezwolenie z dziekanatu na zdawanie egzaminów bo nie
byłeś na karcie egzaminacyjnej. Panie w dziekanacie były bez serc.
Ale do tych kart dopisywalo sie kogo chcialo. Dopiero znacznie pozniej
jak to skomputeryzowali, to byl zakaz dopisywan. "Kartki" tez krazyly
gesto.
Sprawy załatwiało się z prodziekanem ale trzeba było wiedzieć z którym.
Jeśli chodzi o traktowanie studentów w dziekanacie to miłą odmianą po
elektronice był dziekanat WPPT. Tam panie były najlepszym przyjacielem
studenta. Pewnie dlatego, że to mały wydział i znały wszystkich studentów.
"To musi byc dobry student bo ja go nie znam" :-)
No coz - na elektronice ich glownym zadaniem bylo jednak "odsiac
stonke" :-)
Ponoc ciekawie bylo na mechanicznym - byl spory niedobor studentow,
trzeba bylo ich chronic zeby pensum wyrobic :-)
Ale ... mialem kumpla, jak zaczynalem on sie czul na 2-gim roku.
Jak konczylem - czul sie na 4-tym. I mial wtedy w indeks dumne
"wpisany na semestr I-szy", koniec wpisow. Nikt nie wiedzial
co on zaliczyl a co jeszcze mu brakowalo do zaliczenia :-)
Fakt ze to byl wydzial Informatyki i zarzadzania.
Wiec mozna bylo i tak. Nawiasem mowiac - to byly czasy gdy nie bardzo
sie oplacalo studia konczyc i wielu "wiecznych studentow" bylo.
Czyli te rygory to jakos slabo dzialaly ..
J.
From: Mariusz Dybiec <mardyb_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 04 Jul 2005 16:23:42 +0200
J.F. wrote:
Ale ... mialem kumpla, jak zaczynalem on sie czul na 2-gim roku.
Jak konczylem - czul sie na 4-tym. I mial wtedy w indeks dumne
"wpisany na semestr I-szy", koniec wpisow. Nikt nie wiedzial
co on zaliczyl a co jeszcze mu brakowalo do zaliczenia :-)
Fakt ze to byl wydzial Informatyki i zarzadzania.
Wiec mozna bylo i tak. Nawiasem mowiac - to byly czasy gdy nie bardzo
sie oplacalo studia konczyc i wielu "wiecznych studentow" bylo.
Czyli te rygory to jakos slabo dzialaly ..
Rygory dawało się omijać ale wymagało to rozmów z prodziekanami. Takich
wiecznych też znałem kilku na elektronice.Mieli dobry bajer i potrafili
dzięki temu przetrwać kilka lat nie mając zaliczonego pierwszego roku.
--
Pozdrawiam
MD
"Ja nie myślę, ja dyskutuję na pcoa" (c) Artur Karaźniewicz
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 7 Jul 2005 02:05:13 +0200
J.F. wrote:
Ale ... mialem kumpla, jak zaczynalem on sie czul na 2-gim roku.
Jak konczylem - czul sie na 4-tym. I mial wtedy w indeks dumne
"wpisany na semestr I-szy", koniec wpisow. Nikt nie wiedzial
co on zaliczyl a co jeszcze mu brakowalo do zaliczenia :-)
Heh, mam dokładnie takiego samego kumpla. :-D
Nawiasem mowiac - to byly czasy gdy nie bardzo
sie oplacalo studia konczyc i wielu "wiecznych studentow" bylo.
To nie czasy, tylko kwestia podejścia do życia... a raczej jego braku...
-)))
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 07 Jul 2005 03:04:01 +0200
On Thu, 7 Jul 2005 02:05:13 +0200, Piotr Wyderski wrote:
J.F. wrote:
Nawiasem mowiac - to byly czasy gdy nie bardzo
sie oplacalo studia konczyc i wielu "wiecznych studentow" bylo.
To nie czasy, tylko kwestia podejścia do życia... a raczej jego braku...
-)))
Czasy - konczyles studia i co .. myslisz ze mogles liczyc na
wysokoplatna prace ? Jedynie traciles akademik, a na mieszkanie
trzeba bylo 10 lat poczekac :-) No i wojsko do odsluzenia - wtedy
chyba 1.5 roku ..
J.
From: "SwietY" <kc.swiety_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sun, 24 Jul 2005 23:20:58 +0200
Czytelnik :da0frb$833$1_at_nospam_news.supermedia.pl, wystukal:
Jak Wwa, to tylko PW.
Tak - takie twierdzenie to tylko slogan reklamowy (bardzo kiepski
zresztą). PW wg mnie (czyt.: z autopsii) traktuje ludzi jak numerki, a
tego nie znoszę i już :)
nie tylko relkamowe, pracodawcy raczej patrza na uczelnie jaka konczyles, a
PW jednak jeszcze jest szanowana przez procodawcow, czy slusznie to juz inna
sprawa....
--
Krystian
From: Wojtek <voytek28_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Mon, 25 Jul 2005 10:01:21 +0200
SwietY wrote:
Tak - takie twierdzenie to tylko slogan reklamowy (bardzo kiepski
zresztą). PW wg mnie (czyt.: z autopsii) traktuje ludzi jak numerki, a
tego nie znoszę i już :)
nie tylko relkamowe, pracodawcy raczej patrza na uczelnie jaka
konczyles, a PW jednak jeszcze jest szanowana przez procodawcow, czy
slusznie to juz inna sprawa....
pracuje juz w piatej firmie a studia skonczylem pare lat temu - nigdy
nie zauwazylem, zeby ktoregokolwiek pracodawce interesowalo to, ktora
uczelnie skonczylem... pracy jest wbrod - niestety fachowcow brakuje -
jakis czas temu sam dzwonilem do kilku studentow 5 roku, ktorzy na
jakichs targach pracy wyrazili chec pracy jako "programisci" - jeden na
szesciu potrafil wymienic jakies dynamiczne struktury danych :-(
From: "Piotr Gałka" <piotr.galka_at_nospam_CUTTHISmicromade.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 12:59:27 +0200
Użytkownik "wojtaz" <wojtaz_at_nospam_no.sp> napisał w wiadomości
news:da0bkp$467$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Witam, co sądzicie o studioowaniu elektroniki na WAT ?
Studiowałem elektronikę na Politechnice Gdańskiej.
Był taki dzień, że rano przed dwugodzinnym wykładem z matematyki
mieliśmy WF.
Na wykładzie w ciepełku panującym w audytorium wszyscy (odpowiednio
zmęczeni) podsypiali.
Miało to niewątpliwie wpływ na skuteczność zdobywania wiedzy.
Może się mylę, ale wyobrażam sobie że na WAT każdy dzień zaczyna się
intensywną gimnastyką.
P.G.
From: " " <slodkimisio.WYTNIJ_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 11:12:13 +0000 (UTC)
Studiowałem elektronikę na Politechnice Gdańskiej.
Był taki dzień, że rano przed dwugodzinnym wykładem z matematyki
mieliśmy WF.
Na wykładzie w ciepełku panującym w audytorium wszyscy (odpowiednio
zmęczeni) podsypiali.
Miało to niewątpliwie wpływ na skuteczność zdobywania wiedzy.
Moze juz troche OT, ale po co WF na uczelniach ? Osobiscie tego doswiadczylem,
gdy w lecie po WF nalezalo w 10min dobiec do budynku na wyklad. Dzis nawet nie
pamietam na jaki przedmiot... widocznie nie mialem juz ochoty wiedziec o czym
mowia :) Potem bylo 45 jazdy do domu na stojaco w cieplutkim autobusie :)
Grzegorz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: Adam Jurkiewicz <sword_at_nospam_NIEMATEGOajpic.zonk.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 13:45:53 +0200
Moze juz troche OT, ale po co WF na uczelniach ?
Żebyś trochę poruszał swoje dupsko ;)
sword
--
e-mail: sword_at_nospam_TEGONIEMAajpic.zonk.pl
www: http://ajpic.zonk.pl/
gg#: 1781804
From: a <umpa_at_nospam_um.pa>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 13:53:46 +0200
Moze juz troche OT, ale po co WF na uczelniach ? Osobiscie tego doswiadczylem,
gdy w lecie po WF nalezalo w 10min dobiec do budynku na wyklad. Dzis nawet nie
pamietam na jaki przedmiot... widocznie nie mialem juz ochoty wiedziec o czym
mowia :) Potem bylo 45 jazdy do domu na stojaco w cieplutkim autobusie :)
Po to żebyś całkiem nie sflaczał przy komputerze :D
pozdr.
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 19:29:17 +0200
a po to żebyś zum Beispiel podniósł sobie średnią i łatwiej załapał stypę (o
ile zaliczenia wliczają do średniej);-)
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
From: "ST" <slawtel_at_nospam_altechk.pt>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 30 Jun 2005 13:56:23 +0200
Studiowałem elektronikę na Politechnice Gdańskiej.
Był taki dzień, że rano przed dwugodzinnym wykładem z matematyki
mieliśmy WF.
Generalnie to niekiedy było to nudne niezależnie od wcześniejszych
zajęć, a poziom zrozumienia zwykle utrzymywał się na poziomie
const - brak jarzenia, o co mu lata... ciszej...
ST - abs PG 1993ad
From: wojtaz <wojtaz_at_nospam_no.sp>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 02 Jul 2005 00:40:15 +0200
A jestescie zadowoleni z pracy, konczac kierunek wlasnie elektroniki? Ja
myslalem o WAT bo interesuje mnie elektronika dla wojska, ale nie mam
pojecia jak wyglada zapotrzebowanie na tego typu specjalistow.
Mowi sie ze PW bije WAT na glowe itp ale nieiwem ile ma to w sobie
prawdy, moze tradycja odgrywa tu spora role. Zreszta eletronika chyba
jest jedna a rozni sie sposobem wykladania, mozliwosciami technicznymi
danej uczelni itp. Chyba ze sie myle.
Pozdrawiam
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 2 Jul 2005 11:10:30 +0200
jakbys chcial pracowac gdzies w MON-ie to AFAIK beda lepiej patrzec na
absolwenta WAT-u, podobnie jak AON-u w przypadku kierunków humanistycznych.
Tylko, ze wojsko przeciez nie produkuje elektroniki samo dla siebie, a robia
to firmy takie jak Radmor. Co innego, jesli chcialbys sluzyc w WP, wtedy
jako absolwent takiego kierunku pewnie trafilbys do wojsk
radioelektronicznych albo lacznosci i informatyki.
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest róznica miedzy politykiem a politologiem?
- taka jak miedzy kryminalista a kryminologiem!"
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 2 Jul 2005 12:54:46 +0200
krychu (musk) wrote:
Co innego, jesli chcialbys sluzyc w WP, wtedy
jako absolwent takiego kierunku pewnie trafilbys do wojsk
radioelektronicznych albo lacznosci i informatyki.
Heh, wiem o tym co nieco z pierwszej reki, publicznie
moge powiedziec tylko tyle, ze lepiej nie trafiac, tylko
poszukac sobie porzadnej pracy w cywilu. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: Marcin E. Hamerla <Xmeh4njusy_at_nospam_Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 02 Jul 2005 11:21:57 +0200
wojtaz napisal(a):
A jestescie zadowoleni z pracy, konczac kierunek wlasnie elektroniki? Ja
myslalem o WAT bo interesuje mnie elektronika dla wojska,
A teraz napisz gdzie bys chcial pracowac?
ale nie mam
pojecia jak wyglada zapotrzebowanie na tego typu specjalistow.
Mowi sie ze PW bije WAT na glowe itp ale nieiwem ile ma to w sobie
prawdy, moze tradycja odgrywa tu spora role. Zreszta eletronika chyba
jest jedna a rozni sie sposobem wykladania, mozliwosciami technicznymi
danej uczelni itp. Chyba ze sie myle.
Oprocz tej gimnastyki, to swego czasu na VAT mieli duzo zajec
praktycznych z zakresu obslugi czy napraw (nie wiem jak to sie fachowo
nazywa) sprzetu eksploatowanego w WP. W sumie malo ciekawe.
P.S.
Ja projektowalem rozne smieszne rzeczy wojskowe, a nie bylem po
WAT....
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
From: wojtaz <wojtaz_at_nospam_no.sp>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Sat, 02 Jul 2005 13:25:43 +0200
Marcin E. Hamerla wrote:
wojtaz napisal(a):
A jestescie zadowoleni z pracy, konczac kierunek wlasnie elektroniki? Ja
myslalem o WAT bo interesuje mnie elektronika dla wojska,
A teraz napisz gdzie bys chcial pracowac?
Eh, teraz to juz niewiem. Nie znam zadnych absolwentow tego kierunku po
WAT, ciekaw jestem gdzie znajduja zatrudnienie. Ja osobiscie myslalem o
pracy w telefonii komorkowej, tpsa, badz cos w tym stylu.
Date: Thu, 07 Jul 2005 03:05:13 -0400
From: Greg <greg_at_nospam_somewhere.net>
Subject: Re: studia elektronika
wojtaz wrote:
A jestescie zadowoleni z pracy, konczac kierunek wlasnie elektroniki?
Ja myslalem o WAT bo interesuje mnie elektronika dla wojska, ale nie
mam pojecia jak wyglada zapotrzebowanie na tego typu specjalistow.
Mowi sie ze PW bije WAT na glowe itp ale nieiwem ile ma to w sobie
prawdy, moze tradycja odgrywa tu spora role. Zreszta eletronika chyba
jest jedna a rozni sie sposobem wykladania, mozliwosciami technicznymi
danej uczelni itp. Chyba ze sie myle.
Pozdrawiam
Niw eim jak jest teraz bo ja konczylem studia juz dosc dawno.
Pierwsza rzecz to jest to ze wojsko potrzbuje specjalistow od
eksploatacji a nie od projektowania.
Jak chcez projektowac elektronike to nie mysle zebys sie tego na Wacie
nauczyl najlepiej.
Poza tym wojscko ma zwoje wymagania ogolnowojskowe wiec sila rzeczy na
sama nauke elektroniki czasu jest mniej.
Pozdro
Grze..Szy..
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Thu, 07 Jul 2005 11:48:57 +0200
On Thu, 07 Jul 2005 03:05:13 -0400, Greg wrote:
Niw eim jak jest teraz bo ja konczylem studia juz dosc dawno.
Pierwsza rzecz to jest to ze wojsko potrzbuje specjalistow od
eksploatacji a nie od projektowania.
Generalnie masz racje, szczegolnie w obecnym ustroju.
Jak chcez projektowac elektronike to nie mysle zebys sie tego na Wacie
nauczyl najlepiej.
No - program szkolenia powinien byc podobny. Zreszta jak pamietam
kurs z PWr, to na nauke projektowania nie bylo zyt duzo czasu.
"Uczelnia daje podstawy".
Poza tym wojscko ma zwoje wymagania ogolnowojskowe wiec sila rzeczy na
sama nauke elektroniki czasu jest mniej.
Ano..
J.
From: wojtaz <wojtaz_at_nospam_no.sp>
Subject: Re: studia elektronika
Date: Tue, 05 Jul 2005 18:10:48 +0200
A co sadzicie o tym :
http://fizyka.polsl.gliwice.pl/dlaKand/eit/index.html ?
Politechnika Śląska, wydz. Mat-Fiz