LM324 i diody
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "pisztu" <pisztu_at_nospam_o2.pl>
Subject: LM324 i diody
Date: Thu, 18 Aug 2005 22:23:50 +0200
się zastanawiam:
Mam note LM324 i widze w niej 2 razy podany chyba dla takich samych warunkow
prad wyjscia wzmacniacza. Jest on podany lacznie dla kilku przypadkow -
zarowno dla pradu wciaganego jak i wypychanego.
Chciałbym by taki WO służył mi do zapalania LEDa w sensie dzialac jako
komparator.
Mam do dyspozycji 5V i 12V i napiecie odniesienia powyzej ktorego ma byc
zapalana dioda.
Z noty katalogowej wynika, ze LM324 ma zabezpieczenie przed zwarciem wyjscia
(nie spali mi sie).
Mam duzo roznych przemyslen, na temat tego jak by mozna zapalac te diody
najlepiej, by ich nie spalic, i by odpowiedni prad plynal (wygalda na to, ze
przy niskim napieciu na wyjsciu LM324 moze ciagnac bardzo malo pradu!), ale
chyba nie ma co tu tego opisywac.
Moze ktos szybko mi doradzi jak najlepiej podpiace te diode?
UWAGA! LM324 musze zasilac z 12V i nie chce innego WO.
Pozdrawiam.
From: "pisztu" <pisztu_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Thu, 18 Aug 2005 22:53:54 +0200
Pozastanawialem sie jeszcze troche i mi wyszly 2 mozliwosci jako najlepsze z
reszty:
1. Daje diode z jednej strony do masy, a z drugiej do opornika i opornik do
wyjscia WO. WO daje albo niecale 0V albo 10.5V. Gdy jest 0V dioda nie
swieci. Gdy jest 10.5V dioda swieci (a opornik (jakies 470Ohmow ogranicza
prad i przez diode plynie mniej niz 20mA);
2.Daje diode z jednej strony do masy, a z drugiej do wyjscia WO. WO daje tak
samo jak wyzej i gdy jest 0V to nie swieci, ale gdy jest 10.5V, to wlacza
sie ograniczenie pradowe zawarte w WO i plynie max... no wlasnie nie wiem
ile. 10mA? 20mA? 40mA? Zaoszczedzam na oporniku.
Czy wersja druga jest sensowna? Jaki prad poplynie przez diode?
Pozdrawiam.
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Fri, 19 Aug 2005 18:46:40 +0200
Witam,
Dnia 18-08-2005 (czwartek), pisztu napisał(a):
Czy wersja druga jest sensowna? Jaki prad poplynie przez diode?
Typowy prąd zwarcia to 40mA, maksymalny - 60mA.
Dlaczego chcesz zaoszczędzić na tym oporniku?! To tylko 10gr (1szt).
Jeśli WO ma pracować tylko jako komparator, to ja diodę LED podłączyłbym
szeregowo z rezystorem z wyjścia WO do Vcc (plus zasilania). Spadek
napięcia na tranzystorze w stopniu końcowym jest mały (<0.1V) i cała moc
wydzieli się na rezystorze, a zamiana wejść WO to chyba nie problem. I
takie rozwiązanie uważam za poprawne.
Sporo też zależy to projektu - prowadzenie ścieżek, prąd diody, itp.
Bezpośredniego łączenia diody LED z wyjścia WO do GND/Vcc nie widziałem
jeszcze w użyciu... wg mnie pozbawione sensu chociażby ze względu na
rozrzut parametrów i nagrzewanie struktury układu.
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: "pisztu" <pisztu_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Sun, 21 Aug 2005 00:39:25 +0200
rzeczywiscie - chyba nie ma co nagrzewac ukladu. choc w symulacjach wychodzi
dobrze :)
Pozdrawiam.
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Sun, 21 Aug 2005 12:34:24 +0200
Witam,
Dnia 21-08-2005 (niedziela), pisztu napisał(a):
rzeczywiscie - chyba nie ma co nagrzewac ukladu.
choc w symulacjach wychodzi dobrze :)
Nie wiem czego używasz do symulacji, ale np. 'PSpice Student' 9 OrCad-a z
wykorzystaniem modelu LM324 z biblioteki 'eval.lib' (czy jakoś tak) źle
symuluje działanie układu, przy czym chodzi tu o sytuacje mniej standardowe
- np. moment nasycania się tranzystorów, itp. Różnice na tyle duże, że
układ w symulacji działa, a w praktyce nie. :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: Marcin Karbowniczek <karbowniczek_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Tue, 23 Aug 2005 11:12:50 +0200
Chetnie rozwinalbym temat...
Uzywam wlasnie PSpice z OrCada, ale wyrzkostystuje model LM324 sciagniety
z internetu od jednego z producentow. Wlasciwie to analizy czasowej nie
przeprowadzalem, bo moj uklad nie ma pracowac szybko. Wystarczy ze bedzie
dzialal poprawnie w stanach ustalonych.
Poza tym nie mam doswiadczenia w badaniu jak pracuje symulowany przeze
mnie uklad - na zywo. Jakiez to problemy moga pojawic sie w obecnym
przypadku?
Pozdrawiam.
On Sun, 21 Aug 2005 12:34:24 +0200, Dykus wrote:
Witam,
Dnia 21-08-2005 (niedziela), pisztu napisał(a):
rzeczywiscie - chyba nie ma co nagrzewac ukladu.
choc w symulacjach wychodzi dobrze :)
Nie wiem czego używasz do symulacji, ale np. 'PSpice Student' 9 OrCad-a z
wykorzystaniem modelu LM324 z biblioteki 'eval.lib' (czy jakoś tak) źle
symuluje działanie układu, przy czym chodzi tu o sytuacje mniej standardowe
- np. moment nasycania się tranzystorów, itp. Różnice na tyle duże, że
układ w symulacji działa, a w praktyce nie. :)
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Tue, 23 Aug 2005 20:26:37 +0200
Witam,
Dnia 23-08-2005 (wtorek), Marcin Karbowniczek napisał(a):
Poza tym nie mam doswiadczenia w badaniu jak pracuje symulowany przeze
mnie uklad - na zywo. Jakiez to problemy moga pojawic sie w obecnym
przypadku?
W moim przypadku w zasadzie PSpice "klęknął" na podstawowym zastosowaniu
WO. Już dokładnie nie pamiętam co to było, ale zbudowałem typowy układ
wzmacniacza nieodwracającego zasilany z pojedyńczego napięcia, o jakimś tam
wzmocnieniu, z poziomem masy podniesionym przez inne źródło napięcia.
Oczywiście układ był częścią większego projektu. Wg PSpice napięcie
wyjściowe mogło spaść do 0.1V (czy nawet mniej), podczas gdy w praktyce -
po dokładniejszej analizie wynika to z zasady działania LM324, mogło ono
spaść conajwyżej do 0.6V. U mnie była to kwestia czy układ działa, lub nie
działa.
Tak jak pisałem, wykorzystywałem dołączoną bibliotekę 'eval.lib' (czy jakoś
tak), szukałem też w jakiś opcjach programu, ale nic nie znalazłem. Układ
był typową "podróbką" kupioną w sklepie za rogiem, ale to akurat IMHO nie
ma znaczenia, oczywiście w innym układzie potrafił zejść z napięciem do
<0.1V...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Wed, 24 Aug 2005 15:28:02 +0200
On Tue, 23 Aug 2005 20:26:37 +0200, Dykus wrote:
W moim przypadku w zasadzie PSpice "klęknął" na podstawowym zastosowaniu
WO. Już dokładnie nie pamiętam co to było, ale zbudowałem typowy układ
wzmacniacza nieodwracającego zasilany z pojedyńczego napięcia, o jakimś tam
wzmocnieniu, z poziomem masy podniesionym przez inne źródło napięcia.
Oczywiście układ był częścią większego projektu. Wg PSpice napięcie
wyjściowe mogło spaść do 0.1V (czy nawet mniej), podczas gdy w praktyce -
po dokładniejszej analizie wynika to z zasady działania LM324, mogło ono
spaść conajwyżej do 0.6V. U mnie była to kwestia czy układ działa, lub nie
działa.
Patrze na schemat - zasadniczo moze spasc nizej, tylko ze mozliwosc
'sink' mu sie konczy gdzies w okolicach 0.8V nawet bym powiedzial.
Tak jak pisałem, wykorzystywałem dołączoną bibliotekę 'eval.lib' (czy jakoś
tak), szukałem też w jakiś opcjach programu, ale nic nie znalazłem. Układ
był typową "podróbką" kupioną w sklepie za rogiem, ale to akurat IMHO nie
ma znaczenia, oczywiście w innym układzie potrafił zejść z napięciem do
<0.1V...
Ale to nie tak do konca wina pspice - wziales "student edition", z
uproszczonymi modelami, to co sie dziwisz ? O ile w ogole byl tam
model do LM324 dokladnie - NS udostepnia swoje modele i cos tam
takiego widze:
*********OUTPUT VOLTAGE LIMITING********
V2 99 8 1.63
D1 9 8 DX
D2 10 9 DX
V3 10 50 .635
to chyba to ?
J.
From: Jan Dubiec <jdx_at_nospam_SPAMTRAP.slackware.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: 24 Aug 2005 19:39:43 +0200
On Wed, 24 Aug 2005 15:28:02 +0200, J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
[....]
Ale to nie tak do konca wina pspice - wziales "student edition", z
uproszczonymi modelami, to co sie dziwisz ? O ile w ogole byl tam
model do LM324 dokladnie - NS udostepnia swoje modele i cos tam
takiego widze:
Nie śledziłem całego wątku, ale niecałe 2 tygodnie temu symulowałem
sobie LTSpice'm wzmacniacz nieodwracający korzystając z w/w modelu NS
i wychodzi na to że napięcie wyjściowe może spaść sporo poniżej 0.1V;
charakterystyka Uwy(Uwe) w moim przypadku zaczyna być liniowa od
Uwy=0.08V. Do tego National i Philips w dejtaszitach LM324/324A podają,
że te kości mają maksymalne Vol=20mV przy zasilaniu niesymetrycznym +5V
i Rl=10k.
Regards,
/J.D.
--
Jan Dubiec We're all living in Amerika
jdx#slackware.pl Coca Cola
+48 506 790442 Sometimes war
Amerika by Rammstein
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Thu, 25 Aug 2005 15:21:47 +0200
Witam,
Dnia 24-08-2005 (środa), Jan Dubiec napisał(a):
Do tego National i Philips w dejtaszitach LM324/324A podają,
że te kości mają maksymalne Vol=20mV (...)
Tak, ale to zależy od podłączenia danego wzmacniacza.
Problem ten poruszałem na Elektrodzie, tu jest link:
(jeśli ktoś nie jest zalogowany, to nie będzie widział obrazków -
schematów)
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=308738
A obrazki są tutaj:
http://republika.pl/dykus/wo_problem.png (1-wszy post)
http://republika.pl/dykus/wo_a.png (i następne)
http://republika.pl/dykus/wo_b.png
Dwa ostatnie rysunki pokazują w czym jest rzecz. Ok?
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Thu, 25 Aug 2005 15:28:34 +0200
Witam,
Dnia 24-08-2005 (środa), J.F. napisał(a):
Patrze na schemat - zasadniczo moze spasc nizej, tylko ze mozliwosc
'sink' mu sie konczy gdzies w okolicach 0.8V nawet bym powiedzial.
Nie wiem co to jest "parametr 'sink'", ale generalnie wyjście (i wejście)
LM324 obejmuje ujemny biegun zasilania. Problem opisałem w innym poście w
tym wątku.
Ale to nie tak do konca wina pspice - wziales "student edition", z
uproszczonymi modelami, to co sie dziwisz ?
Dziwie się, bo IMHO to podstawowe działanie wzmacniacza operacyjnego. Nie
zdziwiłbym się, gdyby np. przesunięcia fazowe dla wyższych częstotliwości,
czy jakieś SVRRy nie były poprawnie symulowane, ale skoro nazwali to w
bibliotece LM324 i postarali się, by "od góry" ograniczyć napięcie
wyjsciowe, to i mogli by zadbać o poprawną symulację napięć wyjściowych "od
dołu". Ale to tylko moje zdanie...
model do LM324 dokladnie - NS udostepnia swoje modele i cos tam
takiego widze:
*********OUTPUT VOLTAGE LIMITING********
V2 99 8 1.63
D1 9 8 DX
D2 10 9 DX
V3 10 50 .635
to chyba to ?
Nie znam się na modelach WO, trzeba by dokładniej się całemu schematowi
zastępczemu przyjrzeć, ale symulacja tego problemu wg mnie będzie bardziej
skomplikowana, bo te 0.635V "nie działa zawsze".
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: LM324 i diody
Date: Thu, 25 Aug 2005 16:43:15 +0200
On Thu, 25 Aug 2005 15:28:34 +0200, Dykus wrote:
Dnia 24-08-2005 (środa), J.F. napisał(a):
Patrze na schemat - zasadniczo moze spasc nizej, tylko ze mozliwosc
'sink' mu sie konczy gdzies w okolicach 0.8V nawet bym powiedzial.
Nie wiem co to jest "parametr 'sink'",
Jesli podlaczysz woltomierz [obciazenie] miedzy -zasilania a wyjscie -
to na moj gust pokaze sie tam zero V - "gorne" tranzystory sie zamkna,
a dolne w tym nie przeszkodza.
Ale jesli bedzie trzeba jeszcze przy tym jakis prad przez wyjscie
przepuscic ["utopic" jak to ladnie nazywaja], to niestety ten "dolny"
zestaw prawie wolta wymaga.
Ale to nie tak do konca wina pspice - wziales "student edition", z
uproszczonymi modelami, to co sie dziwisz ?
Dziwie się, bo IMHO to podstawowe działanie wzmacniacza operacyjnego. Nie
zdziwiłbym się, gdyby np. przesunięcia fazowe dla wyższych częstotliwości,
czy jakieś SVRRy nie były poprawnie symulowane,
I pewnie nie sa, bo zaklada sie uproszczony model. Z tym "podstawowym
dzialaniem" to chyba tez kwestia uproszczenia modelu.
model do LM324 dokladnie - NS udostepnia swoje modele i cos tam
takiego widze:
*********OUTPUT VOLTAGE LIMITING********
V2 99 8 1.63
D1 9 8 DX
D2 10 9 DX
V3 10 50 .635
to chyba to ?
Nie znam się na modelach WO,
Ja tez nie, ale naglowek cos sugeruje i te dwie liczby jakies zyciowe
sie wydaja :-)
J.