czy to ma sens
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Mariusz" <zmar_at_nospam_go2.pl>
Subject: czy to ma sens
Date: Fri, 2 Sep 2005 15:16:54 +0200
Możecie mi powiedzieć czy to się trzyma kupy: takie oznaczenie na silniku
elektrycznym 220-240V 60Hz (zwracam uwagę na częstotliwość 60 Hz)
From: Tomasz Piasecki <mtbrider_at_nospam__-nospam-_.poczta.onet.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Fri, 02 Sep 2005 16:07:16 +0200
Mariusz wrote:
Możecie mi powiedzieć czy to się trzyma kupy: takie oznaczenie na silniku
elektrycznym 220-240V 60Hz (zwracam uwagę na częstotliwość 60 Hz)
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
http://kropla.com/electric2.htm
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Fri, 02 Sep 2005 17:48:07 +0200
Tomasz Piasecki wrote:
Mariusz wrote:
Możecie mi powiedzieć czy to się trzyma kupy: takie oznaczenie na silniku
elektrycznym 220-240V 60Hz (zwracam uwagę na częstotliwość 60 Hz)
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
USA...
Waldek
From: AK <arkkar_at_nospam_usunto-gazeta.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Fri, 02 Sep 2005 20:45:22 +0200
Waldemar Krzok napisaĹ(a):
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
USA...
110 V :)
Pozdr
AK
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Fri, 02 Sep 2005 20:50:55 +0200
AK wrote:
Waldemar Krzok napisaĹ(a):
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
USA...
110 V :)
TeĹź.
miÄdzyfazowe 220V. Silniki urzÄ
dzeĹ wyĹźszej mocy sÄ
podĹÄ
czane miÄdzyfazowo.
Waldek
From: "tornad" <twajda_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: 3 Sep 2005 05:21:59 +0200
Mariusz wrote:
Możecie mi powiedzieć czy to się trzyma kupy: takie oznaczenie na silniku
elektrycznym 220-240V 60Hz (zwracam uwagę na częstotliwość 60 Hz)
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
http://kropla.com/electric2.htm
TP.
--
> | _ _ _ |
> | _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ _at_nospam_poczta.onet.pl |
> | | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
> | |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
Mlody, nie badz taki do przodu; siedze w Usa i mam np. boiler do wody i
kaloryfery zasilane napieciem 240V / 60 Hz. Tu powszechne jest zasilanie
dwufazowe; kazda faza w stosunku do zera ma 120 V a napiecie miedzyfazowe
wynosi 240. Jest ono wykorzystywane do zasilania energochlonnych urzadzen jak
piece kuchenne i inne odbiorniki duzej mocy. Do tego celu instaluje sie
specjalne, wysokopradowe gniazdka dwufazowe (sam takie sobie pozakladalem i
nawet dzialaja) Musze powiedziec, ze nie jest to rozwiazanie glupie.
Bezpieczniki glowne mam na 100 A, zatem moc jest dosc pokazna. Mysle, ze ten
silnik tez jest "amerykanski". Pozdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Date: Sat, 3 Sep 2005 06:36:08 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Hello tornad,
Saturday, September 3, 2005, 5:21:59 AM, you wrote:
Możecie mi powiedzieć czy to się trzyma kupy: takie oznaczenie na silniku
elektrycznym 220-240V 60Hz (zwracam uwagę na częstotliwość 60 Hz)
Brazylia, Belize, Kuba, Gujana....
http://kropla.com/electric2.htm
Mlody, nie badz taki do przodu; siedze w Usa i mam np. boiler do wody i
kaloryfery zasilane napieciem 240V / 60 Hz. Tu powszechne jest zasilanie
220V 60 Hz
dwufazowe; kazda faza w stosunku do zera ma 120 V
127V
a napiecie miedzyfazowe wynosi 240.
220V (127 * sqrt(3))
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Sat, 03 Sep 2005 11:58:42 +0200
On Sat, 3 Sep 2005 06:36:08 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello tornad,
Mlody, nie badz taki do przodu; siedze w Usa i mam np. boiler do wody i
kaloryfery zasilane napieciem 240V / 60 Hz. Tu powszechne jest zasilanie
220V 60 Hz
dwufazowe; kazda faza w stosunku do zera ma 120 V
127V
a napiecie miedzyfazowe wynosi 240.
220V (127 * sqrt(3))
[...]
Fajnie, tylko ze jakos nigdy nie slyszalem zeby amerykancy mieli 127V.
Znacznie czesciej 110V, 120 lub 115.
I ponoc uzywaja dwoch 110V w przeciwfazie, otrzymujac 220 do zasilania
powazniejszych urzadzen.
J.
Date: Sat, 3 Sep 2005 12:19:21 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: czy to ma sens
Hello J,
Saturday, September 3, 2005, 11:58:42 AM, you wrote:
Mlody, nie badz taki do przodu; siedze w Usa i mam np. boiler do wody i
kaloryfery zasilane napieciem 240V / 60 Hz. Tu powszechne jest zasilanie
220V 60 Hz
dwufazowe; kazda faza w stosunku do zera ma 120 V
127V
a napiecie miedzyfazowe wynosi 240.
220V (127 * sqrt(3))
Fajnie, tylko ze jakos nigdy nie slyszalem zeby amerykancy mieli 127V.
Znacznie czesciej 110V, 120 lub 115.
I ponoc uzywaja dwoch 110V w przeciwfazie, otrzymujac 220 do zasilania
powazniejszych urzadzen.
A ja nie słyszałem, żeby ekonomicznie uzasadnione było tworzenie sieci
n.n. 6-fazowej - a takiej wymaga rozwiązanie z przeciwfazą.
Przy sięci 4-fazowej (co 90 stopni) miałoby to duży sens ale
współcześnie chyba sieci 4-fazowe nie istnieją - a szkoda...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: czy to ma sens
Date: Sat, 03 Sep 2005 12:19:58 +0200
J.F. wrote:
On Sat, 3 Sep 2005 06:36:08 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello tornad,
Mlody, nie badz taki do przodu; siedze w Usa i mam np. boiler do wody i
kaloryfery zasilane napieciem 240V / 60 Hz. Tu powszechne jest zasilanie
220V 60 Hz
dwufazowe; kazda faza w stosunku do zera ma 120 V
127V
a napiecie miedzyfazowe wynosi 240.
220V (127 * sqrt(3))
[...]
Fajnie, tylko ze jakos nigdy nie slyszalem zeby amerykancy mieli 127V.
Znacznie czesciej 110V, 120 lub 115.
I ponoc uzywaja dwoch 110V w przeciwfazie, otrzymujac 220 do zasilania
powazniejszych urzadzen.
Jak mi kolega z USA stwierdził:
międzyfazowo jest 220V. Do mieszkań jest doprowadzone 2x110, czyli 2
fazy z odczepem w środku (trafo na wejściu, na ogół wisi toto krzywo na
słupie, obserwacja własna). Drobne ustrojstwa są podłączane do 110V,
kuchenki, piły tarczowe, klimatyzacje do obu faz. Transformatory
trójfazowe są na ogół łączone w trójkąt, co nas (znaczy firmę, która u
nas instałowała kręciołka) uratowało przed drogą wpadką. Znaczy
przerobiłem amerykański 3x220 trójkąt na 3x220 gwiazdę i mogłem dzięki
temu podłączyć do normalnej sieci trójfazowej. Trafko ma na szczęście
nieco zapasu i wytrzymuje niższą częstotliwość i lekko wyższe napięcie
(230/400V). Między fazą i przewodem zerowym sieci trójfazowej w USA (o
ile ten zerowy wogóle jest) wynosi 127V, tylko w domu go nie ma.
Waldek