o kabelkach =?iso-8859-2?Q?s=B3=F3w?= kilka....
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Marek <ANTYSPAMmarek_g_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: o kabelkach =?iso-8859-2?Q?s=B3=F3w?= kilka....
Date: Sat, 1 Oct 2005 09:49:23 +0200
http://wiadomosci.onet.pl/1251031,2679,3,kioskart.html
Przewodnik snoba - PRZEKRÓJ
Złote kable
W zasadzie nie złote, bo częściej srebrne albo po prostu miedziane, co w
żadnym wypadku nie oznacza ,zwyczajne". Kupić wzmacniacz lampowy albo
audiofilski gramofon to już nic takiego, prawdziwym gestem można się
wykazać, kupując peryferia - urządzenie do oczyszczania prądu
elektrycznego, specjalne przewody sieciowe i - wreszcie - kable głośnikowe.
Na przykład firmy NBS (w najwyższej wersji Statement Extreme po 53 tysiące
złotych), Transparent Audio (45 tysięcy za kabelek) albo Purist Audio
Design z serii Dominus (40-60 tysięcy złotych za metr). Problem w tym, że
nikt ostatecznie nie dowiódł wyższości kabli za 60 tysięcy nad tymi za 600
złotych. Rzecz jest nie do wymierzenia, wrażenia opierające się na testach
odsłuchowych - czysto subiektywne: ,Saksofon było słychać, jakby mikrofon
został zamontowany w środku", albo: ,Słychać tu nawet, że Billie Holiday
dużo paliła".
"
--
Marek
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <gkasprow_at_nospam_gmail.com>
Subject: Re: o kabelkach słów kilka....
Date: Sat, 1 Oct 2005 11:24:14 +0200
Przewodnik snoba - PRZEKRÓJ
Złote kable
W zasadzie nie złote, bo częściej srebrne albo po prostu miedziane, co w
żadnym wypadku nie oznacza ,zwyczajne". Kupić wzmacniacz lampowy albo
audiofilski gramofon to już nic takiego, prawdziwym gestem można się
wykazać, kupując peryferia - urządzenie do oczyszczania prądu
elektrycznego, specjalne przewody sieciowe i - wreszcie - kable
głośnikowe.
Na przykład firmy NBS (w najwyższej wersji Statement Extreme po 53 tysiące
złotych), Transparent Audio (45 tysięcy za kabelek) albo Purist Audio
Design z serii Dominus (40-60 tysięcy złotych za metr). Problem w tym, że
nikt ostatecznie nie dowiódł wyższości kabli za 60 tysięcy nad tymi za 600
złotych. Rzecz jest nie do wymierzenia, wrażenia opierające się na testach
odsłuchowych - czysto subiektywne: ,Saksofon było słychać, jakby mikrofon
został zamontowany w środku", albo: ,Słychać tu nawet, że Billie Holiday
dużo paliła".
"
ale o rteciowych kablach nie wspomnieli, albo o takich co sie rozstawia na
odpowiednich podstawkach i to bez izolacji...:-)
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_o_kabelkach_s=B3=F3w_kilka....?=
Date: Sat, 1 Oct 2005 11:33:00 +0200
Greg(G.Kasprowicz) wrote:
ale o rteciowych kablach nie wspomnieli, albo o takich co sie rozstawia na
odpowiednich podstawkach i to bez izolacji...:-)
Z drugiej strony, na pewno nie tak ekstremalne, ale... sam bez problemu
słyszałem różnicę między słuchawkami nagłownymi Sennheisera za 500 zł.
i Philipsa za 100 zł., mimo tego, że nawet te ostatnie były bardzo dobre.
A swoją drogą, to po co ci ludzie kupują highendowe kolumny (pal już licho
te kable), skoro często używają ich w pomieszczeniach słabo nadających się
do odsłuchu? :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: AdamG <adres_at_nospam_w.tresci.patrz>
Subject: Re: o kabelkach =?ISO-8859-2?Q?s=B3=F3w_kilka=2E=2E=2E=2E?=
Date: Sat, 01 Oct 2005 12:01:58 +0200
Z drugiej strony, na pewno nie tak ekstremalne, ale... sam bez problemu
słyszałem różnicę między słuchawkami nagłownymi Sennheisera za 500 zł.
i Philipsa za 100 zł., mimo tego, że nawet te ostatnie były bardzo dobre.
To juz sa kwestie przetwornikow.
Kiedy wybieralem sluchawki, to kazdy model Sennheisera wyzej brzmial
lepiej. O ile bylem sceptykiem przed odsluchem, to wystarczylo zalozyc
inny model i po paru sekundach bylo wiadomo o co chodzi.
Z kabelkami juz nie mam tak dobrej percepcji :)
Najlepsze to te, w ktorych wtyczki nie ukrecaja sie zbyt szybko oraz
kabel, ktory nie ma tendencji do platania sie - sa takie wersje :)
A swoją drogą, to po co ci ludzie kupują highendowe kolumny (pal już licho
te kable), skoro często używają ich w pomieszczeniach słabo nadających się
do odsłuchu? :-)
Jak ktos ma na glosniki za 30'tys, to zapewne nie mieszka w bloku :)
Aczkolwiek pewnie zdarzaja sie tacy co akceptuja brzmienie hi-endowych
skrzynek podbarwione wibracjami podlogi, analogicznie do tych co
dojezdzaja do pracy za rogiem samochodami terenowymi.
--
AdamG
[usun literki "k" kfotok_at_nospam_vipk.kkinteria.plk]
From: Piotr Nowak <zapytaj_at_nospam_sie.mnie>
Subject: Re: o kabelkach =?ISO-8859-2?Q?s=B3=F3w_kilka=2E=2E=2E=2E?=
Date: Sat, 01 Oct 2005 17:24:10 GMT
Piotr Wyderski wrote:
po co ci ludzie kupują highendowe kolumny (pal już licho
te kable), skoro często używają ich w pomieszczeniach słabo nadających się
do odsłuchu? :-)
ee tam... pomieszczenie to jeszcze pikus... ;-) znam goscia co wywalil
tysiace $$$ na sprzet i kable, po to zeby puszczac na tym MP3 z kompa ;D
i sie cieszy jaki to ma audiofilska jakosc dzwieku...
Piotr
From: Dykus <dykus.grupy_at_nospam_SpAmYwp.pl>
Subject: Re: o kabelkach =?iso-8859-2?Q?s=B3=F3w?= kilka....
Date: Sat, 1 Oct 2005 12:08:28 +0200
Witam,
Dnia 1-10-2005 (sobota), Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):
ale o rteciowych kablach nie wspomnieli, albo o takich co sie rozstawia na
odpowiednich podstawkach i to bez izolacji...:-)
A dlaczego kable bez izolacji?
Bo to, że na podstawkach to słyszałem, ale zastanawiam się czemu znowu
przeszkadza ta izolacja... :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <gkasprow_at_nospam_gmail.com>
Subject: Re: o kabelkach słów kilka....
Date: Sat, 1 Oct 2005 16:17:47 +0200
A dlaczego kable bez izolacji?
Bo to, że na podstawkach to słyszałem, ale zastanawiam się czemu znowu
przeszkadza ta izolacja... :)
straty panie, straty:-)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: o kabelkach słów kilka....
Date: Sat, 01 Oct 2005 18:39:17 +0200
On Sat, 1 Oct 2005 16:17:47 +0200, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
A dlaczego kable bez izolacji?
Bo to, że na podstawkach to słyszałem, ale zastanawiam się czemu znowu
przeszkadza ta izolacja... :)
straty panie, straty:-)
I pojemnosc, i nieliniowosc i nierownomiernosc ch-k
czestotliwosciowych, i starzenie :-)
J.
From: "Krzysiek." <_at_nospam_dla.zaufanych.zapytaj>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_o_kabelkach_s=B3=F3w_kilka....?=
Date: Sat, 1 Oct 2005 19:05:13 +0200
I pojemnosc, i nieliniowosc i nierownomiernosc ch-k
czestotliwosciowych, i starzenie :-)
J.
Ale trzeba odkurzac, dodaja do tego specjalne koncowki do odkurzacza czy
pasty do polerowania :)?
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <gkasprow_at_nospam_gmail.com>
Subject: Re: o kabelkach słów kilka....
Date: Sat, 1 Oct 2005 23:55:29 +0200
Ale trzeba odkurzac, dodaja do tego specjalne koncowki do odkurzacza czy
pasty do polerowania :)?
pewnie bawelniane szmatki z wszytymi zlotymi nicmi coby sei nie elektyzowalo
i ESD nei uszkodzilo aparatury
From: Marek <ANTYSPAMmarek_g_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: o kabelkach słów kilka....
Date: Sun, 2 Oct 2005 09:55:13 +0200
pewnie bawelniane szmatki z wszytymi zlotymi nicmi coby sei nie elektyzowalo
i ESD nei uszkodzilo aparatury
Kiedys ktos pisal o jeszcze jednym pomysle:demagnetyzer plyt kompaktowych.
Namagnesowane aluminium (!) odchyla promien lasera i powoduje bledy odczytu
CD.
--
Marek
Date: Sat, 01 Oct 2005 16:54:25 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: o kabelkach =?ISO-8859-2?Q?s=B3=F3w_kilka=2E=2E=2E=2E?=
Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):
ale o rteciowych kablach nie wspomnieli, albo o takich co sie rozstawia na
odpowiednich podstawkach i to bez izolacji...:-)
Czyżby audiofile pozazdrościli czegoś energetykom? ;-) Te podstawki to
wyglądają jak pomniejszone słupy WN? :-P
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/
From: Piotr <spamerzy.walcie.sie_at_nospam_ryj.com>
Subject: Re: o kabelkach =?ISO-8859-2?Q?s=B3=F3w_kilka=2E=2E=2E=2E?=
Date: Sat, 01 Oct 2005 12:51:09 +0200
Marek napisał(a):
Kupić wzmacniacz lampowy albo
audiofilski gramofon to już nic takiego, prawdziwym gestem można się
wykazać, kupując peryferia - urządzenie do oczyszczania prądu
elektrycznego, specjalne przewody sieciowe
No to ja mam kolejny pomysł jak zarobić na audiooszołomach :D Po co mają
filtrować pełne szumów i zakłóceń zasilanie z sieci energetycznej skoro
można skorzystać z idealnie czystego źródła napięcia stałego. Specjalna
audiofilska wersja akumulatora od sztaplarki w stylowej obudowie wraz ze
złoconymi szynoprzewodami stanowiłaby źródło zasilania o przydźwięku
niesłyszalnym dla najwybredniejszego ucha ;) Do kompletu dodawany byłby
lampowy prostownik, w końcu takiego akumulatora nie można ładować przez
ordynarne krzemowe diody ;)
pozdrawiam
Piotr
From: Marek <ANTYSPAMmarek_g_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: o kabelkach =?ISO-8859-2?Q?s=B3=F3w_kilka=2E=2E=2E=2E?=
Date: Sat, 1 Oct 2005 14:53:34 +0200
Sat, 01 Oct 2005 12:51:09 +0200, na pl.misc.elektronika, Piotr napisał(a):
Marek napisał(a):
Kupić wzmacniacz lampowy albo
audiofilski gramofon to już nic takiego, prawdziwym gestem można się
wykazać, kupując peryferia - urządzenie do oczyszczania prądu
elektrycznego, specjalne przewody sieciowe
No to ja mam kolejny pomysł jak zarobić na audiooszołomach :D Po co mają
filtrować pełne szumów i zakłóceń zasilanie z sieci energetycznej skoro
można skorzystać z idealnie czystego źródła napięcia stałego. Specjalna
audiofilska wersja akumulatora od sztaplarki w stylowej obudowie wraz ze
złoconymi szynoprzewodami stanowiłaby źródło zasilania o przydźwięku
niesłyszalnym dla najwybredniejszego ucha ;)
Obawiam sie, ze nie. Wszechobecne pole elektromagnetyczne idukuje w
szynoprzewodach napięcie zmienne, które nakładając się na napięcie z
akumulatora powoduje zaciemnienie sceny dżwiękowej. Dodatkowo ze względu na
fakt, ze akumulatory nie sa chlodzone ciekłym azotem wystepuja drgania
termiczne czasteczek elektrolitu powodujace szumy niemozliwe do
zaakceptowania. Akustycze sprzezenie zwrotne wytworzone w ukladzie
glosniki->obudowa akumulatora>elektrody akumulatora moze w niesprzyjajacych
okolicznosciach doprowadzioc do wzbudzania sie ukladu. Mozna temu jednak
zaradzic, jezeli akumulator umiescic w oddzielnym, dobrze wygluszonym
budynku. Nie wiem, co jeszcze mozna zrobic dla poprawy parametrow
zaproponowanego przez ciebie urzadzena. Zasygnalizowaem tylko podstawowe
zagrozenia.
lampowy prostownik, w końcu takiego akumulatora nie można ładować przez
ordynarne krzemowe diody ;)
Tak, ale tylko pod warunkiem, ze zrodlem napiecia zasilajacego bedzie
falownik zasilany z takiego samego akumulatora jak,ladowany. tylko wtedy
mozna zagwarantowac odpowiednie parametry ladowania.
--
Marek