obciazenie linii telefonicznej



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: obciazenie linii telefonicznej
Date: Tue, 25 Oct 2005 22:39:22 +0200


Potrzebuje zrobic monitoring napiecia na linii telefonicznej - poniewaz
napiecia sa tam rzedu 60V musze dac dzielnik dla przetwornika A/C o
zakresie 5V. Pomyslalem, ze dam oporniki 100k i 10k, ktore obciaza linie
pradem ok 0,5mA. Pytanie brzmi - czy opornosc rzedu 100k na lini tel jest
juz jakims obciazeniem dla niej - czy moge taki dzielnik spokojnie
zastosowac? Czy moze lepiej dac wieksze rezystancje?

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Bernard N" <bniedzw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Tue, 25 Oct 2005 23:05:14 +0200


Uzytkownik "Jack Houseman" <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl> napisal w wiadomosci
news:42432$435e97fa$540adc4c$3718_at_nospam_news.chello.pl...
Potrzebuje zrobic monitoring napiecia na linii telefonicznej - poniewaz
napiecia sa tam rzedu 60V musze dac dzielnik dla przetwornika A/C o
zakresie 5V. Pomyslalem, ze dam oporniki 100k i 10k, ktore obciaza linie
pradem ok 0,5mA. Pytanie brzmi - czy opornosc rzedu 100k na lini tel jest
juz jakims obciazeniem dla niej - czy moge taki dzielnik spokojnie
zastosowac? Czy moze lepiej dac wieksze rezystancje?

--
> Pozdrawiam
> Jado
>
>
>
>
100kom(lub wiecej)- spokojnie. I nie zapominaj o pradzie zmiennym dzwonienia
(75V, 25Hz) zeby nie spalil przetwornika A/C - wstaw diode w szereg!!!



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jackare" <jacek.leszczuk_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 09:50:14 +0200





100kom(lub wiecej)- spokojnie. I nie zapominaj o pradzie zmiennym
dzwonienia
(75V, 25Hz) zeby nie spalil przetwornika A/C - wstaw diode w szereg!!!

w zaleznosci od niektorych central i od urzadzen pracujacych na liniach
telefonicznych (np glowice pomiarowe systemow utrzymania sieci) napiecie
pradu dzwonienia moze siegac do 110 V
--
Jackare
Bytom



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PAndy" <pandrw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 10:28:07 +0200



"Jackare" <jacek.leszczuk_at_nospam_interia.pl> wrote in message
news:djnchp$sq$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...



100kom(lub wiecej)- spokojnie. I nie zapominaj o pradzie zmiennym
dzwonienia
(75V, 25Hz) zeby nie spalil przetwornika A/C - wstaw diode w szereg!!!

w zaleznosci od niektorych central i od urzadzen pracujacych na liniach
telefonicznych (np glowice pomiarowe systemow utrzymania sieci) napiecie
pradu dzwonienia moze siegac do 110 V

W zaleznosci od humoru panow monterow czasem mozna spotkac sie z podawaniem
naiepcia z induktora na linie "przedzwanianie" wtedy na luzie jest ponad
500V. Poza tym jak sie popatrzy w zalecenia dotyczace projektowania modemow
to wyraznie mowi sie o koniecznosci projektowania elektroniki wejsciowej pod
katem napiec rzedu 1000V i wspomina sie o wystepowaniu stanow nieustalonych
w ktorych impulsy dochodza do ok 3kV (burze z wyladowaniami atmosferycznymi
np).



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 14:52:39 +0200


PAndy wrote:


W zaleznosci od humoru panow monterow czasem mozna spotkac sie z
podawaniem naiepcia z induktora na linie "przedzwanianie" wtedy na luzie
jest ponad 500V. Poza tym jak sie popatrzy w zalecenia dotyczace
projektowania modemow to wyraznie mowi sie o koniecznosci projektowania
elektroniki wejsciowej pod katem napiec rzedu 1000V i wspomina sie o
wystepowaniu stanow nieustalonych w ktorych impulsy dochodza do ok 3kV
(burze z wyladowaniami atmosferycznymi np).

Po diodzie 1N4007, opornikach (100k+10k) dalem zenerke 4V3 (po nozkach widac
ze ma sporawy prad), a rownolegle do niej diode shottkiego, zeby obciac
ujemne napiecia do 0,3V, no i jeszcze na koniec maly kondensator 10uF dla
wygladzenia ew. jednopolowkowych pradow dzwonienia.
Chyba wystarczy? Przy 3kV prad przez opornik 100k jest rzedu 30mA, wiec
zenerka to wytrzyma. Nie wiem jak oporniki - czy nie poleci po nich
powierzchniowo?

Przy okazji pytanko - jak ma sie linia telefoniczna do zera 220V?
Bo w tym ukladzie jeden koniec linii jest podlaczony galwanicznie do masy
ukladu - gdybym chcial mase polaczyc z zerem, to cos sie moze stac?

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Konop" <konop13_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 15:16:19 +0200



PAndy wrote:
W zaleznosci od humoru panow monterow czasem mozna spotkac sie z
podawaniem naiepcia z induktora na linie "przedzwanianie" wtedy na luzie
jest ponad 500V. Poza tym jak sie popatrzy w zalecenia dotyczace
projektowania modemow to wyraznie mowi sie o koniecznosci projektowania
elektroniki wejsciowej pod katem napiec rzedu 1000V i wspomina sie o
wystepowaniu stanow nieustalonych w ktorych impulsy dochodza do ok 3kV
(burze z wyladowaniami atmosferycznymi np).
Po diodzie 1N4007, opornikach (100k+10k) dalem zenerke 4V3 (po nozkach
widac ze ma sporawy prad), a rownolegle do niej diode shottkiego, zeby
obciac ujemne napiecia do 0,3V, no i jeszcze na koniec maly kondensator
10uF dla wygladzenia ew. jednopolowkowych pradow dzwonienia.
Chyba wystarczy? Przy 3kV prad przez opornik 100k jest rzedu 30mA, wiec
zenerka to wytrzyma. Nie wiem jak oporniki - czy nie poleci po nich
powierzchniowo?
Przy okazji pytanko - jak ma sie linia telefoniczna do zera 220V?
Bo w tym ukladzie jeden koniec linii jest podlaczony galwanicznie do masy
ukladu - gdybym chcial mase polaczyc z zerem, to cos sie moze stac?

Ostatnio o to pytalem w kontekscie lutowania lutownica z grotem podlaczonym
do bolca uziemiajacego. Ktos napisal, ze zbyt dlugie trzymanie linii
telefonicznej w takim stanie przez niektóre centrale moze byc interpretowane
jako uszkodzenie linii. Z kolei ja zmierzylem napiecie w swojej linii
telefonicznej wzgledem bolca uziemiajacego w kontakcie: -60V i -6V :D. I to
niezaleznie od tego, co jest podpiete :). Wiec nie wiem, czy uziemianie
jednej z nóg to dobry pomysl :/. Mozesz spróbowac jakos odseparowac ten
uklad z przetwornikiem A/D od linii - dac mu osobne trafo zasilajace i
transoptor na wyjsciu. Albo poszukaj czegos do odseparowania linii
telefonicznej od przetwornika, choc to na pewno bedzie trudniejsze ze
wzgledu na wymagana maly pobór pradu z linii :)... .

--
Pozdrawiam
Konop

UWAGA!!
ZABEZPIECZENIE ANTYSPAMOWE!!

Aby wyslac do mnie maila zamien w moim adresie "13" na "po" :)...


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 17:24:22 +0200


Konop wrote:


Ostatnio o to pytalem w kontekscie lutowania lutownica z grotem
podlaczonym do bolca uziemiajacego. Ktos napisal, ze zbyt dlugie trzymanie
linii telefonicznej w takim stanie przez niektóre centrale moze byc
interpretowane jako uszkodzenie linii. Z kolei ja zmierzylem napiecie w
swojej linii telefonicznej wzgledem bolca uziemiajacego w kontakcie: -60V
i -6V :D. I to niezaleznie od tego, co jest podpiete :). Wiec nie wiem,
czy uziemianie jednej z nóg to dobry pomysl :/. Mozesz spróbowac jakos
odseparowac ten uklad z przetwornikiem A/D od linii - dac mu osobne trafo
zasilajace i transoptor na wyjsciu. Albo poszukaj czegos do odseparowania
linii telefonicznej od przetwornika, choc to na pewno bedzie trudniejsze
ze wzgledu na wymagana maly pobór pradu z linii :)... .

Na szczescie uklad nie jest podlaczony z zerem, ale ze obudowa metalowa, a
wewnatrz "niebiezpieczne prady lataja" to swojego czasu zastanawialem sie
czy nie podlaczyc do zera :-) Wyjscia sa na szczescie
przekaznikowo/transoptorowo/triakowe, wejscia cyfrowe tez transoptorowe,
ale wejscia przetwornikow A/C sa na wspolnej masie. Do jednego z nich
podlaczona jest linia tel, do innego na szczescie cos co ma wlasne
odizolowane zasilanie.
Ale gdybym chcial podlaczyc np. cos z komputera PC, ktory jest podlaczony do
zasilania kablem z bolcem, to przez wspolna mase wejsc przetwornikow
zamknie mi sie obwod "-" linii tel i zera 220V (ktore jest pociagniete z z
zerowego przewodu, bo u mnie instalacja 2-przewodowa).
A tu juz moze byc nieciekawie...
Przydalaby sie izolacja galwaniczna linii - ja w zasadzie wykrywam tylko 2
stany - gdy sluchawka odlozona i gdy podniesiona.
Trzeba by pewnie zrobic jakis uklad z progami napieciowymi, z wlasnym
zasilaniem itd... Troche wiecej zabawy niz tylko 2 oporniki, kilka diodek
i kondensator :-)

Poki co nie musze tego robic, ale trzeba bedzie uwazac i myslec zanim sie
cos do przetwornikow podlaczy. Bo inaczej TPSA mnie pogoni :-)

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Tomasz Gumny" <tgumny_at_nospam__at_nospam_idn.org.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 18:13:12 +0200


Przydalaby sie izolacja galwaniczna linii - ja w zasadzie wykrywam tylko 2
stany - gdy sluchawka odlozona i gdy podniesiona.

Od tego powinieneś zacząć. Podłączając się w taki sposób jak opisałeś
powyżej:
-pobierasz za dużo prądu w stanie spoczynku (onegdaj było coś koło 300K,
teraz pewnie więcej) a dioda Zenera i tak zniekształci wynik pomiaru.
-zepsujesz symetrię łącza telefonicznego (pojawi sie silny przydźwiek 50Hz)
-prosisz sie o kłopoty w wypadku burzy/pomiarów linii/itp.
Wepnij się szeregowo w jedną linię łącza podwójnym transoptorem (LEDy
połączone antyrównolegle i zbocznikowane rezystorem 100om, fototranzystory
połączone równolegle).
TG


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 18:59:53 +0200


Tomasz Gumny wrote:

Przydalaby sie izolacja galwaniczna linii - ja w zasadzie wykrywam tylko
2 stany - gdy sluchawka odlozona i gdy podniesiona.

Od tego powinieneś zacząć. Podłączając się w taki sposób jak opisałeś
powyżej:
-pobierasz za dużo prądu w stanie spoczynku (onegdaj było coś koło 300K,
teraz pewnie więcej) a dioda Zenera i tak zniekształci wynik pomiaru.
-zepsujesz symetrię łącza telefonicznego (pojawi sie silny przydźwiek
50Hz) -prosisz sie o kłopoty w wypadku burzy/pomiarów linii/itp.
Wepnij się szeregowo w jedną linię łącza podwójnym transoptorem (LEDy
połączone antyrównolegle i zbocznikowane rezystorem 100om, fototranzystory
połączone równolegle).
TG
O wlasnie - moze to dobry pomysl. Tylko w tym wypadku zadziala dla jednego
aparatu - a gdyby ktos sie podpial nielegalnie do mojej linii, to juz tego
nie wykryje.
Opornosc rzedu 100k wpieta w linie tel pobiera az tyle pradu?
No wlasnie dlatego pytam sie w tym watku czy to bedzie znaczace obciazenie
dla linii tel i ludzie wczesniej pisali ze nie.
No wiec zdecydujcie sie :-) Ja nie jestem ekspertem od telefonii.
A jak jest to zrobione w telefonach? Zwlaszcza tych zasilanych bezposrednio
z linii telefonicznej. Chyba ciagna one wiecej niz te 0.5mA?

O polaczeniu z zerem fazy pisalem tylko teoretycznie (tzw. rozwazania na
wszelki wypadek). Pogorszenia jakosci dzwieku jak na razie nie zauwazylem

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 22:14:12 +0200


Po namysle postanowilem jednak sprobowac ukladu w/g Twojego pomyslu.
No i dziala :-) Dzieki za pomysl.
Nawet jest lepiej, bo przelaczylem sie na wejscie cyfrowe ukladu, ktore jest
szybsze niz przetwornik A/C (ktory ma pomiary co 2s), wiec reakcja na
podniesienie sluchawki jest naychmiastowa.
Mam teraz podwojna izolacje - bo na wejsciu cyfrowym tez jest transoptor,
wiec chyba zadna burza sie nie przebije :-) (chyba , ze piorun walnie w
moja linie tel)

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Tomasz Gumny" <tgumny_at_nospam__at_nospam_idn.org.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 22:58:38 +0200


Po namysle postanowilem jednak sprobowac ukladu w/g Twojego pomyslu.
No i dziala :-) Dzieki za pomysl.

Zdajesz sobie sprawe, ze wybieranie impulsowe i dzwonienie troche namiesza?
Jedno i drugie mozna filtrowac programowo (znacznie pomaga osobne czytanie
kazdego z fototranzystorów) lub sprzetowo (spory kondensator elektrolityczny
bezbiegunowy rzedu 100uF).
TG


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 23:15:04 +0200


Tomasz Gumny wrote:

Po namysle postanowilem jednak sprobowac ukladu w/g Twojego pomyslu.
No i dziala :-) Dzieki za pomysl.

Zdajesz sobie sprawe, ze wybieranie impulsowe i dzwonienie troche
namiesza? Jedno i drugie mozna filtrowac programowo (znacznie pomaga
osobne czytanie kazdego z fototranzystorów) lub sprzetowo (spory
kondensator elektrolityczny bezbiegunowy rzedu 100uF).
TG
Tak - zauwazylem, ze podczas dzwonienia tez nastepuje zalaczanie/wylaczanie
kondensator to po stronie pierwotnej jakby co?
A numery tonowo wybieram :-)

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Tomasz Gumny" <tgumny_at_nospam__at_nospam_idn.org.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Fri, 28 Oct 2005 00:19:51 +0200


Tak - zauwazylem, ze podczas dzwonienia tez nastepuje
zalaczanie/wylaczanie
- ale na szczescie przy moim zastosowaniu nie przeszkadza mi to. Ten
kondensator to po stronie pierwotnej jakby co?

Tak - zobacz EP8/98.
TG


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 02 Nov 2005 14:56:39 +0100


Tomasz Gumny wrote:

Tak - zauwazylem, ze podczas dzwonienia tez nastepuje
zalaczanie/wylaczanie
- ale na szczescie przy moim zastosowaniu nie przeszkadza mi to. Ten
kondensator to po stronie pierwotnej jakby co?

Tak - zobacz EP8/98.
TG

Qrcze - nie mialem czasu dokladniej sprawdzic, bo byly swieta, ale dzisiaj
zrobilem to i jest bol.
Okazuje sie ze uklad nie dziala do konca dobrze. Jezeli ja dzwonie do
kogos, to uklad dziala tylko do momentu podniesienia sluchawki przez tamta
strone. Potem wraca do stanu jakbym odlozyl sluchawke - mimo, ze ja ja
wciaz trzymam.
Uklad sprawdza sie jedynie w sytuacji kiedy to do mnie ktos dzwoni.

Pozostaje wiec chyba tylko ingerencja w aparat telefoniczny i proba
przejecia sygnalu z wylacznika obciazanego przez sluchawke telefoniczna.


--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Konop" <konop13_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 2 Nov 2005 16:44:08 +0100


Qrcze - nie mialem czasu dokladniej sprawdzic, bo byly swieta, ale dzisiaj
zrobilem to i jest bol.
Okazuje sie ze uklad nie dziala do konca dobrze. Jezeli ja dzwonie do
kogos, to uklad dziala tylko do momentu podniesienia sluchawki przez tamta
strone. Potem wraca do stanu jakbym odlozyl sluchawke - mimo, ze ja ja
wciaz trzymam.
Uklad sprawdza sie jedynie w sytuacji kiedy to do mnie ktos dzwoni.
Pozostaje wiec chyba tylko ingerencja w aparat telefoniczny i proba
przejecia sygnalu z wylacznika obciazanego przez sluchawke telefoniczna.

Hmmm... ale napiecie w instalacji telefonicznej raczej nie zalezy od tego,
kto do kogo dzwoni. Nie masz jakis jaj z oprogramowaniem czy czyms?? :>... .
Bo prawde powiedziawszy - to czy Ty dzwonisz, czy ktos inny, nie powinno
miec znaczenia :)... .

--
Pozdrawiam
Konop

UWAGA!!
ZABEZPIECZENIE ANTYSPAMOWE!!

Aby wyslac do mnie maila zamien w moim adresie "13" na "po" :)...


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 02 Nov 2005 17:08:29 +0100


Konop wrote:


Hmmm... ale napiecie w instalacji telefonicznej raczej nie zalezy od tego,
kto do kogo dzwoni. Nie masz jakis jaj z oprogramowaniem czy czyms?? :>...
. Bo prawde powiedziawszy - to czy Ty dzwonisz, czy ktos inny, nie powinno
miec znaczenia :)... .

Uklad ktory u mnie ma dzialac, to uklad mute dla wzmacniacza audio.
Muzyczka u mnie zazwyczaj gra caly czas i w momencie rozmowy przez telefon
dobrze, zeby sie wyciszyla - niezaleznie czy odbieram telefon (ale tu
bardziej pozadane) czy ja dzwonie. Szukanie pilota do wyciszenia czasami
moze zajac dosc dlugo ;-)
Sam uklad elektroniczny sterujacy mute dziala niezawodnie.

Niestety sytuacja wyglada nastepujaco - podnosze sluchawke. W tym momencie
nastepuje zadzialanie ukladu - mute. Slysze sygnal wybierania i
dzwonienia. Do tej pory wszystko ok.
Gdy jednak ktos po drugiej stronie podniesie sluchawke nastepuje wylaczenie
ukladu czyli znowu zaczyna grac wzmacniacz i oczekiwany efekt trafia
szlag.

Wyglada jakby obciazenie linii troche spadalo w tym momencie i dioda
transoptora przestaje swiecic.




--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 02 Nov 2005 17:43:06 +0100


Jack Houseman wrote:

Juz doszedlem o co chodzi. W tym momencie nastepuje zmiana polaryzacji
zasilania i zmieniaja sie diody transoptorow. Poniewaz mialem odwrotnie
polaczone kolektory optoranzystorow, to wlaczal sie tylko jeden i w
momencie przepolaryzowania drugi mial odwrotnie podlaczone C-E do dalszego
ukladu. Niestety schematem z EP nie dysponowalem i wyobraznia mnie
zawiodla.
Cholercia - sporo zabawy na tych liniach telefonicznych :-)

Mam nadzieje, ze ten watek juz bedzie skonczony :-)

--
Pozdrawiam
Jado





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Tomasz Gumny" <tgumny_at_nospam__at_nospam_idn.org.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 2 Nov 2005 22:31:30 +0100


ale napiecie w instalacji telefonicznej raczej nie zalezy od tego, kto do
kogo dzwoni.

Obecnie dla wiekszosci linii abonenckich to faktycznie nie ma znaczenia,
ale onegdaj odwrócenie biegunowosci bylo sygnalem do zainkasowania monety.
Za zlotówke mozna bylo gadac bez konca... :-)
Mostek prostowniczy nie jest potrzebny - 2 LEDy polaczone antyrównolegle
zalatwiaja to samo przy mniejszym spadku napiecia, a rozdzielne czytanie
fototranzystorów moze dac sporo dodatkowych informacji o dzwonieniu,
odwróeceniu biegunowosci linii itp. W Twoim wypadku mozna kolektory polaczyc
i czytac razem.
TG


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Ostry <bezspamowyprefiks.ot_at_nospam_epf.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 02 Nov 2005 17:05:37 +0100


Dnia 02-11-2005 o 14:56:39 Jack Houseman <KILLSPAMjado_at_nospam_chello.pl> napisał:

Okazuje sie ze uklad nie dziala do konca dobrze. Jezeli ja dzwonie do
kogos, to uklad dziala tylko do momentu podniesienia sluchawki przez
tamta
strone. Potem wraca do stanu jakbym odlozyl sluchawke - mimo, ze ja ja
wciaz trzymam.
Uklad sprawdza sie jedynie w sytuacji kiedy to do mnie ktos dzwoni.

Wygląda jakbyś nie wziął pod uwagę odwracania pętli przez centralę. Dorzuć
mostek prostowniczy.

--
Ostry
http://ostry.w.szu.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jackare" <jacek.leszczuk_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 15:18:44 +0200


Przy okazji pytanko - jak ma sie linia telefoniczna do zera 220V?
Bo w tym ukladzie jeden koniec linii jest podlaczony galwanicznie do masy
ukladu - gdybym chcial mase polaczyc z zerem, to cos sie moze stac?

w linii telefonicznej plus zasilania 48 V jest biegunem "zerowym" napiecie
pomiedzy +48V a ziemia powinno byc bliskie zera. W centralach telefonicznych
sieci publicznej (albo mowiac w odniesieniu do napiec- centralnej baterii)
napieciem zasilania ktorego wartosc sie mierzy jest napiecie -48V , tak wiec
napiecie pomiedzy zylami (napiecie a/b) powninno byc w okolicach 48V, a
napiecie pomiedzy zylami a ziemia odpowiednio a/z -48 V i b/z ok 0 V. W
zaleznosci od dlugosci, stanu i wieku linii napiecie te moze sie wahac w
granicach jakiejs tam tolerancji ktorej wartosci niestety nie pamietam. Poza
tym glownie w starych centralach funkcjonowalo odwrocenie badz zmiana
biegunowosci petli abonenckiej, czyli centrala odwracala na ok 1 sek
biegunowosc na petli abonenckiej- tak byly np taryfikowane stare automaty
wrzutowe, dla zachowania kompatybilnosci najnowsze centrale tez maja taka
mozliwosc, ale czy jest ona wlaczona defaultowo tego juz niestety nie
pamietam.
Co do zgodnosci zera centralowego z zerem 230 VAC nalezy to dla pewnosci
zmierzyc- zawsze jakies odchylki moga wystepowac, poza tym moga istniec
rozwiazania transmisyjne posiadajace z roznych powodow calkowita izolacje
galwaniczna zyl abonenckich a/b od ziemii
--
Jackare
Bytom




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Waldi" <nyr_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 08:16:56 +0200


Co do zgodnosci zera centralowego z zerem 230 VAC nalezy to dla pewnosci
zmierzyc- zawsze jakies odchylki moga wystepowac, poza tym moga istniec
rozwiazania transmisyjne posiadajace z roznych powodow calkowita izolacje
galwaniczna zyl abonenckich a/b od ziemii
--

W całej telekomunikacji nie stosuje sie zerowania tylko uziemienie, zatem
pomiedzy zerem z gniazda 230VAC a niby zerowym drutem z centrali zawsze
będzie jakieś napiecie i to czasami dość znaczne.
Prosze zauważyc, że żadne przepisy nie zezwalaja na mieszanie zerowania z
uziemieniem, bowiem pojawiają sie prądy wyrównawcze i to zjawisko jest duzo
gorsze niż napiecie. Typowe wartości uziomów to pojedyńcze omy, co przy
napieciu nawet jak ktoś pisał 6V może dawać prądy wyrównawcze rzedu
kilkudziesieciu miliamperów.
Jedyne rozwiazanei - odseparować sie

Pozdrawiam


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <gkasprow_at_nospam_gmail.com>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 16:39:55 +0200



Przy okazji pytanko - jak ma sie linia telefoniczna do zera 220V?
Bo w tym ukladzie jeden koniec linii jest podlaczony galwanicznie do masy
ukladu - gdybym chcial mase polaczyc z zerem, to cos sie moze stac?

jak zewrzesz to bedziesz mial silny brum 50Hz...
i centrala moze sie zbuntowac..



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek P." <jarek[kropka]p_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 17:00:07 +0200


PAndy wrote:
"Jackare" <jacek.leszczuk_at_nospam_interia.pl> wrote in message

W zaleznosci od humoru panow monterow czasem mozna spotkac sie
z
podawaniem naiepcia z induktora na linie "przedzwanianie" wtedy
na
luzie jest ponad 500V.

Oj nie wiem, czy takie induktorowe stoły pomiarowe są jeszcze
gdziekolwiek czynne, szczerze mówiąc baaaardzo w to wątpię.
Ogólnopolskim standardem są "niebieskie" szafki badaniowe, które
mierzą linię sensownym napięciem, albo urządzenia elektroniczne.

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "MuNiO" <djmunioNOSPAM_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Wed, 26 Oct 2005 19:57:05 +0200


Oj nie wiem, czy takie induktorowe stoły pomiarowe są jeszcze gdziekolwiek
czynne, szczerze mówiąc baaaardzo w to wątpię. Ogólnopolskim standardem są
"niebieskie" szafki badaniowe, które mierzą linię sensownym napięciem,
albo urządzenia elektroniczne.


oj sa jeszcze:)

monterzy uzywaja generatorow tonu wlasnej produkcji o napieciu wyjsciowym
max 6v i to wystarczy na przedzwonienie dlugiej lini



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek P." <jarek[kropka]p_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 08:50:53 +0200



Użytkownik "MuNiO" <djmunioNOSPAM_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:djog2a$g4n$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...

oj sa jeszcze:)

Kurcze, nie wiem, może mam pecha, ale z racji zawodu bywam w
przeróżnych oddziałach tepsy w zasadzie w całym kraju, bardzo często
właśnie na BN-ach (tam często tepsa moje zabawki ustawia) i widziałem
coś takiego tylko raz, dobre 10 lat temu i już wtedy traktowane to
było jako pamiątkowy zabytek klasy zero.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PAndy" <pandrw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 10:49:59 +0200



"Jarek P." <jarek[kropka]p_at_nospam_gazeta.pl> wrote in message
news:djo5lr$qcf$1_at_nospam_mail.wave.net.pl...
PAndy wrote:
"Jackare" <jacek.leszczuk_at_nospam_interia.pl> wrote in message

W zaleznosci od humoru panow monterow czasem mozna spotkac sie
z
podawaniem naiepcia z induktora na linie "przedzwanianie" wtedy
na
luzie jest ponad 500V.

Oj nie wiem, czy takie induktorowe stoły pomiarowe są jeszcze
gdziekolwiek czynne, szczerze mówiąc baaaardzo w to wątpię.
Ogólnopolskim standardem są "niebieskie" szafki badaniowe, które
mierzą linię sensownym napięciem, albo urządzenia elektroniczne.

Hehe a ja widzialem na wlasne oczy jak pan monter przedzwanial linie
induktorem... wiec sie da, mowil ze tak czesto robia bo kable zamakaja i je
"susza" buehehe - nic nie powiedzialem....


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek P." <jarek[kropka]p_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Thu, 27 Oct 2005 17:58:41 +0200


PAndy wrote:

Hehe a ja widzialem na wlasne oczy jak pan monter przedzwanial
linie
induktorem... wiec sie da, mowil ze tak czesto robia bo kable
zamakaja i je "susza" buehehe - nic nie powiedzialem....

Znaczy się jeszze wielu rzeczy nie widziałem :-)

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "JohnyR" <wustu_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Fri, 28 Oct 2005 10:07:50 +0200


Ogólnopolskim standardem są "niebieskie" szafki badaniowe, które mierzą
linię sensownym napięciem, albo urządzenia elektroniczne.

Najwyższym napięciem pomiarowym "niebieskiej" szafki jest 1000V -uważasz to
za 'sensowne' napięcie?



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek P." <jarek[kropka]p_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: obciazenie linii telefonicznej
Date: Fri, 28 Oct 2005 14:18:28 +0200



Użytkownik "JohnyR" <wustu_at_nospam_kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:djsm9s$2bg$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...

Najwyższym napięciem pomiarowym "niebieskiej" szafki jest
1000V -uważasz to za 'sensowne' napięcie?

Tej klasycznej z analogowymi miernikami i czarnymi wajchami
przełączanymi do góry i na dół? Jeśli ona jest w stanie takim
napięciem linię przedmuchać, to przy najbliższej wizycie na jakimś
BNie na pysk przed nią padnę cześć jej oddając.Jesteś pewien???

J.