Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "gostek" <gostek7777777_at_nospam_wp.pl>
Subject: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Sun, 6 Nov 2005 13:42:22 +0100


Hej!

Nie jestem elektrykiem, ale co nieco kiedys mialem z tymi rzeczami do
czynienia.

Otoz sprawa dotyczy zyrandola. Mnie kiedys uczono, ze oprawki zarowek w
zyrandolu powinny byc tak podlaczone, by na gwincie zarowki byla ziemia, a
na tym dolnym punkcie styku zarowki (grzybku) faza. Po to, by jesli ktos
zacznie majstrowac przy wlaczonym zyrandolu zarowkami zmniejszyc ryzyko
kopniecia pradem.

Tymczasem kupilem nowy zyrandol i cos mnie podkusilo, by sprawdzic jak jest.
Okazuje sie, ze dwie oprawki maja przewody tak jak napisalem, a jedna ma
odwrocone przewody.

Zastanawiam sie czy warto taki zyrandol zareklamowac i czy ma to jakis
istotny wplyw (w koncu chyba nikt nie grzebie przy zarowkach przy wlaczonym
napieciu). Czy sa jakies normy, ktore okreslaja podlaczenie przewodow, czy
to tyllko praktyka?

[nie moge zamienic kabelkow przy podlaczeniu bo dwie oprawki maja wspolne
kabelki]

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

Dzieki



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Sun, 06 Nov 2005 14:31:17 +0100


gostek wrote:

Otoz sprawa dotyczy zyrandola. Mnie kiedys uczono, ze oprawki zarowek w
zyrandolu powinny byc tak podlaczone, by na gwincie zarowki byla ziemia, a
nie ziemia, ale przewód neutralny N.

na tym dolnym punkcie styku zarowki (grzybku) faza. Po to, by jesli ktos
zacznie majstrowac przy wlaczonym zyrandolu zarowkami zmniejszyc ryzyko
kopniecia pradem.
tak bym robił osobiście.

Tymczasem kupilem nowy zyrandol i cos mnie podkusilo, by sprawdzic jak jest.
Okazuje sie, ze dwie oprawki maja przewody tak jak napisalem, a jedna ma
odwrocone przewody.

Zastanawiam sie czy warto taki zyrandol zareklamowac i czy ma to jakis
istotny wplyw (w koncu chyba nikt nie grzebie przy zarowkach przy wlaczonym
napieciu). Czy sa jakies normy, ktore okreslaja podlaczenie przewodow, czy
to tyllko praktyka?

praktyka.

[nie moge zamienic kabelkow przy podlaczeniu bo dwie oprawki maja wspolne
kabelki]

jak się uprzesz, to zamienisz, choćby w oprawce.

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

przewód ochronny, czyli PE. Jak się da, to podłączamy, bo od tego on jest.

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Miller Artur" <armi_at_nospam_nowhere.com>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Sun, 6 Nov 2005 16:21:35 +0100



Użytkownik "Waldemar" <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de> napisał w wiadomości
news:dkl0ho$cv7$01$1_at_nospam_news.t-online.com...

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

przewód ochronny, czyli PE. Jak się da, to podłączamy, bo od tego on jest.


wszystkie nowe instalacje musza byc z PE, nawet oswietleniowe. ... wiec sila
rzeczy ...

_at_nospam_



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Sun, 06 Nov 2005 16:35:37 +0100


Miller Artur wrote:
Użytkownik "Waldemar" <waldemar.krzok_at_nospam_t-online.de> napisał w wiadomości
news:dkl0ho$cv7$01$1_at_nospam_news.t-online.com...

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

przewód ochronny, czyli PE. Jak się da, to podłączamy, bo od tego on jest.



wszystkie nowe instalacje musza byc z PE, nawet oswietleniowe. ... wiec sila
rzeczy ...

niektóre lampy nie mają, bo nie muszą mieć, wtedy nie trzeba podłączać.
Zostaje w kostce niepodłączony.

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "gostek" <gostek7777777_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Mon, 7 Nov 2005 21:19:17 +0100


[nie moge zamienic kabelkow przy podlaczeniu bo dwie oprawki maja
wspolne
kabelki]

jak się uprzesz, to zamienisz, choćby w oprawce.

chyba moze byc ciezko bo oprawka nie wyglada na rozbieralna

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

przewód ochronny, czyli PE. Jak się da, to podłączamy, bo od tego on jest.

a jesli nie ma do podlaczyc do N?



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Mon, 07 Nov 2005 23:42:25 +0100
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa


gostek napisał(a):
a jesli nie ma do podlaczyc do N?

NIE! Jest to zabronione a w przypadku instalacji z wyłącznikiem
różnicowoprądowym - spowoduje jego zadziałanie. Jeśli nie ma do czego
podłączyć przewodu PE to zostaw go niepodłączonego.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Golibroda" <ala_at_nospam_ma.asa>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Mon, 7 Nov 2005 13:46:27 +0100


Zastanawiam sie czy warto taki zyrandol zareklamowac i czy ma to jakis
istotny wplyw (w koncu chyba nikt nie grzebie przy zarowkach przy wlaczonym

Jak bedziesz wkładał paluchy pod napięciem to zareklamuj albo zamień końcówki.

P.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "tornad" <twajda_at_nospam_vp.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: 8 Nov 2005 05:13:47 +0100




Zastanawiam sie czy warto taki zyrandol zareklamowac i czy ma to jakis
istotny wplyw (w koncu chyba nikt nie grzebie przy zarowkach przy wlaczonym
napieciu). Czy sa jakies normy, ktore okreslaja podlaczenie przewodow, czy
to tyllko praktyka?

[nie moge zamienic kabelkow przy podlaczeniu bo dwie oprawki maja wspolne
kabelki]

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

Witam, nadaje z Usa. Mozesz zrobic tak; wezwij elektryka, niech Ci podlaczy ten
zyrandol zgodnie z instrukcja (lacznie z tym przewodem uziemiajacym). Do tej
oprawki podlaczonej odwrotnie, wkrec spalona zarowke i zorganizuj male
przyjatko. Na nim ktos zauwazy, ze masz spalona zarowke, wiec ja wymien przy
gosciach. W trakcie wymieniania dotknij palcem gwintu, niech Cie kopnie. Narob
rabanu, spadnij z krzesla czy stolu, nabij sobie guza na glowie i wezwij
pogotowie. Po jakims czasie zglos sie do lekarza, ze masz bole i zawroty glowy.
Zaczna Cie leczyc. Wtedy idz do adwokata i wytocz firmie, ktora wypuscila ten
bubel, proces o wysokie odszkodowanie.. Tak by tu zrobilo 90 procent
obywateli...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "jag" <jag679_at_nospam_gazeta.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Sat, 12 Nov 2005 02:29:15 +0100


tornad wrote:
Zastanawiam sie czy warto taki zyrandol zareklamowac i czy ma to
jakis istotny wplyw (w koncu chyba nikt nie grzebie przy zarowkach
przy wlaczonym napieciu). Czy sa jakies normy, ktore okreslaja
podlaczenie przewodow, czy to tyllko praktyka?

[nie moge zamienic kabelkow przy podlaczeniu bo dwie oprawki maja
wspolne kabelki]

I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

Witam, nadaje z Usa. Mozesz zrobic tak; wezwij elektryka, niech Ci
podlaczy ten zyrandol zgodnie z instrukcja (lacznie z tym przewodem
uziemiajacym). Do tej oprawki podlaczonej odwrotnie, wkrec spalona
zarowke i zorganizuj male przyjatko. Na nim ktos zauwazy, ze masz
spalona zarowke, wiec ja wymien przy gosciach. W trakcie wymieniania
dotknij palcem gwintu, niech Cie kopnie. Narob rabanu, spadnij z
krzesla czy stolu, nabij sobie guza na glowie i wezwij pogotowie. Po
jakims czasie zglos sie do lekarza, ze masz bole i zawroty glowy.
Zaczna Cie leczyc. Wtedy idz do adwokata i wytocz firmie, ktora
wypuscila ten bubel, proces o wysokie odszkodowanie.. Tak by tu
zrobilo 90 procent obywateli...

To już było, wprawdzie nie z żarówką ale wanną, klient o nazwisku Wasserman



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Tomasz Pyra <hellfire_at_nospam_spam.spam.spam>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Tue, 08 Nov 2005 11:17:26 +0100


gostek napisał(a):
Hej!

Nie jestem elektrykiem, ale co nieco kiedys mialem z tymi rzeczami do
czynienia.

Otoz sprawa dotyczy zyrandola. Mnie kiedys uczono, ze oprawki zarowek w
zyrandolu powinny byc tak podlaczone, by na gwincie zarowki byla ziemia, a
na tym dolnym punkcie styku zarowki (grzybku) faza. Po to, by jesli ktos
zacznie majstrowac przy wlaczonym zyrandolu zarowkami zmniejszyc ryzyko
kopniecia pradem.

Wiesz... ktos nastepny zrobi podobnego bubla przy zakladaniu wylacznika
swiatla (i odetnie wylacznikiem mase zamiast fazy) i nieszczescie gotowe.

Ja bym reklamowal, bo nie powinno byc tak, ze gdziekolwiek na obudowie
czegokolwiek masz faze.

Ta lampa ma jeszcze jakies metalowe czesci? Bo tam moze nawet jakis
robak wejsc, cos sie przekrzywi, cos wpadnie i juz masz zwarcie.

Jeszcze zalezy jaka oprawka, bo sa tez takie oprawki gdzie to nie jest w
zaden sposob grozne (takie z zewnatrz plastikowe w ktore sie wkreca
zarowki - zazwyczaj do zmalych zarowek swiecowych).


I druga sprawa, nowe zyrandole maja jeszcze styk uziemniajacy. Czy
podlaczacie go czy pomijacie ten element?

Niektore maja - np. podlaczony do calej metalowej konstrukcji lampy.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Tue, 08 Nov 2005 14:21:13 +0100


On Tue, 08 Nov 2005 11:17:26 +0100, Tomasz Pyra wrote:
Ja bym reklamowal, bo nie powinno byc tak, ze gdziekolwiek na obudowie
czegokolwiek masz faze.

Ale to nie jest "na obudowie".

O ile rozumiem chodzi o gwint zarowki .. jak ktos tam paluchy pcha to
i drugiego styku dotknie.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Tue, 08 Nov 2005 19:21:14 +0100
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa


J.F. napisał(a):
O ile rozumiem chodzi o gwint zarowki .. jak ktos tam paluchy pcha to
i drugiego styku dotknie.

Ale za oprawkę to się zazwczaj trzyma przy wymianie żarówki a do środka
palca nikt nie wtyka bo wiadomo, że może kopnąć. Choć zapewne przepisy
mówią, że do wymiany żarówki należy wyłączyć eski lub wykręcić
bezpieczniki ;-)
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Tue, 08 Nov 2005 20:44:35 +0100


On Tue, 08 Nov 2005 19:21:14 +0100, badworm wrote:
J.F. napisał(a):
O ile rozumiem chodzi o gwint zarowki .. jak ktos tam paluchy pcha to
i drugiego styku dotknie.

Ale za oprawkę to się zazwczaj trzyma przy wymianie żarówki a do środka
palca nikt nie wtyka bo wiadomo, że może kopnąć.

Ale banka szklana.

Przyznaje ze w zlosliwych warunkach moze sie reka omsknac i
o czesciowo wykrecony cokol oprzec .. a wtedy chyba lepiej zeby cala
oprawa byla izolowana a nie podlaczona pod PE .. choc wtedy szybko
roznicowka zadziala - no ale z drabiny mozna spasc :-)

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "gostek" <gostek7777777_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Pytanko do elektrykow - troche smieszna sprawa
Date: Tue, 8 Nov 2005 21:38:28 +0100



Jeszcze zalezy jaka oprawka, bo sa tez takie oprawki gdzie to nie jest w
zaden sposob grozne (takie z zewnatrz plastikowe w ktore sie wkreca
zarowki - zazwyczaj do zmalych zarowek swiecowych).

plastikowa ale na zwykla zarowke