Tosca 303 i zniknięcie radia UKF - szum, brak stacji, co sprawdzić?
=?ISO-8859-2?Q?Pad=B3o_radio_w_amplitunerze_TOSCA_303?=
From: Arczi <i.h_at_nospam_te.spam...>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Pad=B3o_radio_w_amplitunerze_TOSCA_303?=
Date: Fri, 25 Nov 2005 13:42:49 +0100
Witam.
Tydzień temu padło mi radio w Tosce 303. Podpięta jest do kablówki.
Pewnego razu włączone na UKFie nie wydało z siebie żadnego dźwięku poza
jednolitym, silnym (na poziomie podobnym do normalnej stacji) szumem.
Pozostałe zakresy działały normalnie. Także wejście liniowe działało OK
- amplituner robi za wzmaczniacz podpięty pod kartę dźwiękową.
Pad zbiegł się w czasie z przypadkowym kilkukrotnym wyłączeniem
bezpieczników w mieszkaniu... Radio było wtedy w trybie wejścia
magnetofonowego. Zaraz po zamieszaniu zauważyłem usterkę, a parę godzin
wcześniej wszystko było z nim w porządku.
Dziś włączyłem je ponownie, aby sprawdzić co może być nie tak. Liczyłem
na jakiś trop w postaci choćby przepalonego bezpiecznika - niestety
wszystkie są sprawne. W dodatku nie jestem już w stanie złapać żadnej
stacji na żadnym zakresie (tydzień temu, gdy UKF tylko przestał działać
nie było z tym problemu!), choć dla zakresu długiego, średniego i
krótkiego zmienia się częstotliwość i amplituda buczenia podczas
strojenia. Na UKFie szum zmienia się po dogrzebaniu się do układu
strojenia i np. podłożeniu palucha w okolice cewek.
Ponieważ praktycznie nie znam się na elektronice, bardzo prosiłbym o
jakieś dalsze wskazówki - gdzie szukać usterki? Może to coś 'typowego'?
--
Pozdrawiam
Arczi
From: "Jd." <jdubowski_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: Padło radio w amplitunerze TOSCA 303
Date: Fri, 25 Nov 2005 14:19:39 +0100
Użytkownik "Arczi" <i.h_at_nospam_te.spam...> napisał w wiadomości
news:dm710b$3jt$1_at_nospam_walbrzych.wlb.vectranet.pl...
Witam.
Tydzień temu padło mi radio w Tosce 303. Podpięta jest do kablówki.
Pewnego razu włączone na UKFie nie wydało z siebie żadnego dźwięku poza
jednolitym, silnym (na poziomie podobnym do normalnej stacji) szumem.
Pozostałe zakresy działały normalnie. Także wejście liniowe działało OK -
amplituner robi za wzmaczniacz podpięty pod kartę dźwiękową.
Pad zbiegł się w czasie z przypadkowym kilkukrotnym wyłączeniem
bezpieczników w mieszkaniu... Radio było wtedy w trybie wejścia
magnetofonowego. Zaraz po zamieszaniu zauważyłem usterkę, a parę godzin
wcześniej wszystko było z nim w porządku.
Dziś włączyłem je ponownie, aby sprawdzić co może być nie tak. Liczyłem na
jakiś trop w postaci choćby przepalonego bezpiecznika - niestety wszystkie
są sprawne. W dodatku nie jestem już w stanie złapać żadnej stacji na
żadnym zakresie (tydzień temu, gdy UKF tylko przestał działać nie było z
tym problemu!), choć dla zakresu długiego, średniego i krótkiego zmienia
się częstotliwość i amplituda buczenia podczas strojenia. Na UKFie szum
zmienia się po dogrzebaniu się do układu strojenia i np. podłożeniu
palucha w okolice cewek.
Ponieważ praktycznie nie znam się na elektronice, bardzo prosiłbym o
jakieś dalsze wskazówki - gdzie szukać usterki? Może to coś 'typowego'?
--
> Pozdrawiam
> Arczi
From: Arczi <i.h_at_nospam_te.spam...>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Pad=B3o_radio_w_amplitunerze_TOSCA_?=
Date: Fri, 25 Nov 2005 23:50:42 +0100
Jd. napisał(a):
> (...)
Hmm... Widać, że coś chciałeś odpisać, ale nie bardzo wyszło. Twoja
wiadomość nie zawiera nic poza wrotką i zacytowanym całym moim postem...
Dzięki chociaż za chęci ;).
--
Pozdrawiam
Arczi
From: "Barman" <marcysking_at_nospam_WYTNIJTO.wp.pl>
Subject: Re: Padło radio w amplitunerze TOSCA 303
Date: Sat, 26 Nov 2005 16:18:27 +0100
Użytkownik "Arczi" <i.h_at_nospam_te.spam...> napisał w wiadomości
news:dm710b$3jt$1_at_nospam_walbrzych.wlb.vectranet.pl...
Witam.
Tydzień temu padło mi radio w Tosce 303. Podpięta jest do kablówki.
Pewnego razu włączone na UKFie nie wydało z siebie żadnego dźwięku poza
jednolitym, silnym (na poziomie podobnym do normalnej stacji) szumem.
Pozostałe zakresy działały normalnie. Także wejście liniowe działało OK
- amplituner robi za wzmaczniacz podpięty pod kartę dźwiękową.
Pad zbiegł się w czasie z przypadkowym kilkukrotnym wyłączeniem
bezpieczników w mieszkaniu... Radio było wtedy w trybie wejścia
magnetofonowego. Zaraz po zamieszaniu zauważyłem usterkę, a parę godzin
wcześniej wszystko było z nim w porządku.
Dziś włączyłem je ponownie, aby sprawdzić co może być nie tak. Liczyłem
na jakiś trop w postaci choćby przepalonego bezpiecznika - niestety
wszystkie są sprawne. W dodatku nie jestem już w stanie złapać żadnej
stacji na żadnym zakresie (tydzień temu, gdy UKF tylko przestał działać
nie było z tym problemu!), choć dla zakresu długiego, średniego i
krótkiego zmienia się częstotliwość i amplituda buczenia podczas
strojenia. Na UKFie szum zmienia się po dogrzebaniu się do układu
strojenia i np. podłożeniu palucha w okolice cewek.
Ponieważ praktycznie nie znam się na elektronice, bardzo prosiłbym o
jakieś dalsze wskazówki - gdzie szukać usterki? Może to coś 'typowego'?
ja bym zaczął od zdobycia schematu
http://www.danio.jaw.pl/unitra.html
jest na tej stronce
potem postarał bym sie o jakis miernik, generator mcz i wcz
schematow jest pełno do generatorkow - wystarczy najprostrzy
najpierw sprawdziłbym poprawnosc napiec zasilajacych poszczegolne bloki
ampl.
sprawdzał bym cały tor sygnału poczawszy od konca(głosnik/słuchawka) ,
wzmacniacz ,
przedwzmacniacz , dekoder stereo , pcz, wcz(głowica fm)
w momencie kiedy zniknie ci sygnał w głosnikach(słuchawce masz) znaleziony
blok
ktory nie funkcjonuje poprawnie i tam bym szukał problemu
ps... czesto sie zdazra w tym modelu ze sa zimne luty w obrebie pcz ,
zasilanie varicap - UL1550( i elem w poblizu), układ programujacy - padaja
potencjometry w programatorze fm
From: Arczi <i.h_at_nospam_te.spam...>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Pad=B3o_radio_w_amplitunerze_TOSCA_?=
Date: Sat, 26 Nov 2005 16:43:24 +0100
Barman napisał(a):
ja bym zaczął od zdobycia schematu
http://www.danio.jaw.pl/unitra.html jest na tej stronce potem
postarał bym sie o jakis miernik
Dzięki. Schemat na szczęście już miałem. W miarę przyzwoity miernik też.
generator mcz i wcz schematow jest pełno do generatorkow - wystarczy
najprostrzy
Hm... Zrobię sobie jakiś na AVRku, bo akurat jest pod ręką. Tylko jakie
napięcie/prąd na wyjściu będą bezpieczne do wpięcia w układ? I czego z
tym generatorem nie robić żeby nie uwalić więcej niż już samo się zepsuło?
najpierw sprawdziłbym poprawnosc napiec zasilajacych poszczegolne
bloki ampl. sprawdzał bym cały tor sygnału poczawszy od
konca(głosnik/słuchawka) , wzmacniacz , przedwzmacniacz , dekoder
stereo , pcz, wcz(głowica fm) w momencie kiedy zniknie ci sygnał w
głosnikach(słuchawce masz) znaleziony blok ktory nie funkcjonuje
poprawnie i tam bym szukał problemu ps... czesto sie zdazra w tym
modelu ze sa zimne luty w obrebie pcz , zasilanie varicap - UL1550( i
elem w poblizu), układ programujacy - padaja potencjometry w
programatorze fm
Brzmi sensownie. Pogrzebię, ale niestety dopiero w następnym tygodniu
będę miał czas i okazję. Jednak dla kogoś, kto nie miał styczności z
grzebaniem w takich złożonych układach może być nie lada problemem...
Jeszcze tylko jedno. Co masz na myśli pod pojęciem potencjometrów w
programatorze FM? Układ strojenia zamknięty w tej metalowej ekranującej
puszce z potencjometrami np. do ustawienia krańcowych częstotliwości
zakresu FM, czy ten programator do predefiniowania 4 stacji dostępnych
potem 'z przycisku'? Bo dwa z tych potencjometrów akurat są padnięte,
ale to nie ma wpływu na działanie reszty. Jednak wygląda na to, że cały
ten układ odpiął się od reszty.
Z zauważonych jeszcze ciekawostek - przełączanie między predefiniowanymi
stacjami i przejściem na regulację 'gałką' nie wiąże się z żadnym
trzaskiem związanym z mechanicznym przełączeniem obwodów. A radio
zostawione na UKFie oscyluje w jakimś zakresie wyraźnie łapiąc co
chwilę jakąś dziwną zagraniczną stację (jednak ten silny szum/buczenie -
coś koło 50Hz - cały czas nie ustaje).
P.S. Gdybym znał jakiś solidny serwis, oddałbym radio bez wahania. Ale
znam tylko jeden, gdzie nieźle partolą robotę. Dwa razy lądował tam
magnetofon, który ostatecznie sam naprawiłem i radio znajomego, który
chciał wymiany podświetlenia na niebieskie (lol, ale whatever). Wsadzili
jakieś szajskie i niemiłosiernie grzejące się żarówki na dwa razy wyższe
napięcie niż być miały i zamalowali je niebieskim atramentem... Też to
potem robiłem od zera, ech. :}
Poza tym muszę zacząć praktykę, bo od 2 miesięcy zacząłem studia na EiT. :}
/i w tym momencie połowa grupowiczów zaliczyła zgon... ;)
--
Pozdrawiam
Arczi
From: "Barman" <marcysking_at_nospam_WYTNIJTO.wp.pl>
Subject: Re: Padło radio w amplitunerze TOSCA 303
Date: Sat, 26 Nov 2005 20:11:37 +0100
Użytkownik "Arczi" <i.h_at_nospam_te.spam...> napisał w wiadomości
news:dm9vuu$hed$1_at_nospam_walbrzych.wlb.vectranet.pl...
Barman napisał(a):
ja bym zaczął od zdobycia schematu
http://www.danio.jaw.pl/unitra.html jest na tej stronce potem
postarał bym sie o jakis miernik
Dzięki. Schemat na szczęście już miałem. W miarę przyzwoity miernik też.
generator mcz i wcz schematow jest pełno do generatorkow - wystarczy
najprostrzy
Hm... Zrobię sobie jakiś na AVRku, bo akurat jest pod ręką. Tylko jakie
a dlaczego chcesz sobie komplikowac zycie???
1 gen mcz 1kHz 50mV/200mV
2 gen wcz 10,7 MHz 1mV/ 70MHz lub 100MHz 1 mV
wydajnosc - hmmm praktycznie zadna
1 ... generatorek zrobisz z 1 tranzystora 4 kondensatorow i 7 rezystorow
2 ... generator to kwesta ceweczki , pojemnosci 5 rezystorow
i jakiegokolwiek tranzystora wcz
technika analogowa sie kłania
napięcie/prąd na wyjściu będą bezpieczne do wpięcia w układ? I czego z
tym generatorem nie robić żeby nie uwalić więcej niż już samo się zepsuło?
najpierw sprawdziłbym poprawnosc napiec zasilajacych poszczegolne
bloki ampl. sprawdzał bym cały tor sygnału poczawszy od
konca(głosnik/słuchawka) , wzmacniacz , przedwzmacniacz , dekoder
stereo , pcz, wcz(głowica fm) w momencie kiedy zniknie ci sygnał w
głosnikach(słuchawce masz) znaleziony blok ktory nie funkcjonuje
poprawnie i tam bym szukał problemu ps... czesto sie zdazra w tym
modelu ze sa zimne luty w obrebie pcz , zasilanie varicap - UL1550( i
elem w poblizu), układ programujacy - padaja potencjometry w
programatorze fm
Brzmi sensownie. Pogrzebię, ale niestety dopiero w następnym tygodniu
będę miał czas i okazję. Jednak dla kogoś, kto nie miał styczności z
grzebaniem w takich złożonych układach może być nie lada problemem...
Jeszcze tylko jedno. Co masz na myśli pod pojęciem potencjometrów w
programatorze FM? Układ strojenia zamknięty w tej metalowej ekranującej
puszce z potencjometrami np. do ustawienia krańcowych częstotliwości
zakresu FM, czy ten programator do predefiniowania 4 stacji dostępnych
potem 'z przycisku'? Bo dwa z tych potencjometrów akurat są padnięte,
ten z przyciskami to programujesz sobie stacje zeby ich ciagle nie szukac
ale to nie ma wpływu na działanie reszty. Jednak wygląda na to, że cały
ten układ odpiął się od reszty.
Z zauważonych jeszcze ciekawostek - przełączanie między predefiniowanymi
stacjami i przejściem na regulację 'gałką' nie wiąże się z żadnym
trzaskiem związanym z mechanicznym przełączeniem obwodów. A radio
zostawione na UKFie oscyluje w jakimś zakresie wyraźnie łapiąc co
chwilę jakąś dziwną zagraniczną stację (jednak ten silny szum/buczenie -
coś koło 50Hz - cały czas nie ustaje).
50 czy 100 Hz
hmmm moze jakies zasilanie zdechło - mostek prostowniczy w nim
zacznij od sprawdzenia napiec zasilajacych
P.S. Gdybym znał jakiś solidny serwis, oddałbym radio bez wahania. Ale
znam tylko jeden, gdzie nieźle partolą robotę. Dwa razy lądował tam
magnetofon, który ostatecznie sam naprawiłem i radio znajomego, który
chciał wymiany podświetlenia na niebieskie (lol, ale whatever). Wsadzili
jakieś szajskie i niemiłosiernie grzejące się żarówki na dwa razy wyższe
napięcie niż być miały i zamalowali je niebieskim atramentem... Też to
potem robiłem od zera, ech. :}
Poza tym muszę zacząć praktykę, bo od 2 miesięcy zacząłem studia na EiT.
}
/i w tym momencie połowa grupowiczów zaliczyła zgon... ;)
--
> Pozdrawiam
> Arczi