kwas azotowy do trawienia, a opary
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Konrad Rokicki" <rockykon_at_nospam_wp.pl>
Subject: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 12:26:08 +0200
Witam, zauwzyłem ze czasem niektóre płytki lepiej jak sie trawią szybciej, i
w związku z tym uzywam kwasu azotowego, tylko troche niemiło pachnie .. czy
wiecie moze czy są to jakieś szkodliwe opasy, tlenki azotu, albo jeszcze cos
??
czy zotało mi życia10... 9 ....
raczej nie powinienem wdychac, ale bardzo szkodliwe nie są ..
pozdrawiam
From: "Jacek \"Plumpi\"" <plumpixjr_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Thu, 13 Apr 2006 12:42:18 +0200
Witam, zauwzyłem ze czasem niektóre płytki lepiej jak sie trawią szybciej,
i w związku z tym uzywam kwasu azotowego, tylko troche niemiło pachnie ..
czy wiecie moze czy są to jakieś szkodliwe opasy, tlenki azotu, albo
jeszcze cos ??
czy zotało mi życia10... 9 ....
raczej nie powinienem wdychac, ale bardzo szkodliwe nie są ..
Bardzo szkodliwe.
Szkodliwe także są: chlorek żelazowy, opary kalafonii oraz wszelkich innych
topników, a także swąd przypalanych płytek drukowanych czy też żywić
służących do zalewania np. transformatorów. Także i lut zawierający ołów
jest szkodliwy. Wchłaniany jest przez organizm poprzez płuca (opary ołowiu
podczas lutowania), a także poprzez spożywanie posiłków brudnymi rękoma
podczas pracy przy elektronice. Ołowica to dość poważna choroba, ponieważ
pustoszy organizm, zwłaszcza układ nerwowy, a ołów raz wchłonięty do
organizmu pozostaje w nim praktycznie wiecznie - niestety organizm nie jest
w stanie sam go wydolić.
Co do ołowiu to należy wspomnieć, że zafundowała nam go także poprzednia
cywilizacja motoryzacyjna w postaci czteroetylku ołowiu, który był dodawany
do etylin w celu poprawienia liczby oktanowej, aby wyeliminować spalanie
stukowe.
Jacek "Plumpi"
Date: Fri, 14 Apr 2006 12:30:20 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Hello Konrad,
Friday, April 14, 2006, 12:26:08 PM, you wrote:
Witam, zauwzyłem ze czasem niektóre płytki lepiej jak sie trawią szybciej, i
w związku z tym uzywam kwasu azotowego, tylko troche niemiło pachnie .. czy
wiecie moze czy są to jakieś szkodliwe opasy, tlenki azotu, albo jeszcze cos
??
czy zotało mi życia10... 9 ....
raczej nie powinienem wdychac, ale bardzo szkodliwe nie są ..
Są bardzo szkodliwe - brązowy 'dym' to NO2/N2O4 - na śluzówkach tworzy
się kwas azotowy.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "DJ" <djj8_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: 14 Apr 2006 03:40:16 -0700
Nie uzywaj azotowego - jedna rzecz to szkodliwosc dla zdrowia, jak
opisal juz RoMan.
A druga sprawa, ze wydzielajace sie mikropecherzyki gazu moga
podnosic/odrywac fotorezyst, czy cokolwiek innego co masz jako maske
na laminacie, powodujac podtrawienia sciezek.
Trawienie to nie lapanie pchel, tu nie ma byc ekpresowo.
R-r nadsiarczanu sodu/amonu, albo CuCl2 zakwaszony HCl to optimum do
trawienia plytek drukowanych.
--
DJ
From: KrzysiekPP <jimi_at_nospam__FALSE_.ceti.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 12:45:55 +0200
Trawienie to nie lapanie pchel, tu nie ma byc ekpresowo.
A ja swego czasu stosowałem kwas solny zamieszany z wodą utlenioną.
Proporcji juz nie pamiętam ...
--
Krzysiek, Krakow
From: "DJ" <djj8_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: 14 Apr 2006 03:51:31 -0700
Nie polecam, wydziela sie chlor, tlenki chloru, jak dasz za duzo H2O2
to pieni sie...
Taki r-r raczej stosuje sie do regeneracji kapieli CuCl2 / Cu2SO4
--
DJ
From: Franciszek Sosnowski <fran_cik_25_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 16:29:40 +0200
Dnia 14 Apr 2006 03:51:31 -0700, DJ tak nawijal:
Nie polecam, wydziela sie chlor, tlenki chloru, jak dasz za duzo H2O2
to pieni sie...
Taki r-r raczej stosuje sie do regeneracji kapieli CuCl2 / Cu2SO4
A chlor w tym stezeniu to bardzo szkodliwy jest?
(pomijam sam fakt 'zernosci' tej substancji).
--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.
From: yorgus <yorgus_at_nospam_terramail.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: 15 Apr 2006 18:26:41 GMT
Dnia 14 Apr 2006 03:51:31 -0700, DJ <djj8_at_nospam_polbox.com> napisał:
Nie polecam, wydziela sie chlor, tlenki chloru, jak dasz za duzo H2O2
to pieni sie...
Taki r-r raczej stosuje sie do regeneracji kapieli CuCl2 / Cu2SO4
bez przesady chlorek tez smierdzi.
HNO3 nie uzywam bo faktycznie NO2 jest szkodliwe i ma utajone
dzialanie (tzn nawet jakbys wchlonal LD to zauwazysz to jak juz bedzie za pozno),
a HCL powoduje na tyle silny dyskomfort ze raczej sam wyjdziesz z pomieszczenia
jak stezenie oparow bedzie za duze, poza tym zwykle sie nie robi roztworu do
trawienia takiego zeby sie gotowal.
Podstawowa zaleta HCl/H2O2 to ze nie trzeba grzac i nie wydziela
sie osad na plytkach utrudniajacy trawienie.
HCL o stezeniu takim jak trawi plytki (kolo 10%) to masz pewnie w zoladku
(a psy to raczej na pewno) i zyja.
--
pozdrawia
yorgus
From: Radek <radkowal_at_nospam_mitsoft.com.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 14:39:26 +0200
Konrad Rokicki napisał(a):
Witam, zauwzyłem ze czasem niektóre płytki lepiej jak sie trawią szybciej, i
w związku z tym uzywam kwasu azotowego, tylko troche niemiło pachnie .. czy
wiecie moze czy są to jakieś szkodliwe opasy, tlenki azotu, albo jeszcze cos
??
czy zotało mi życia10... 9 ....
raczej nie powinienem wdychac, ale bardzo szkodliwe nie są ..
Na to pytanie odpowiedzieli inni ale mnie dziwi to, że nie bałeś się
używać kwasu azotowego z takiego prozaicznego powodu jak przypadkowe
ochlapanie się.
Ale jak widać są jeszcze Ci, którzy nie przejmują się takimi szczegółami. :)
Dolej H2SO4 jeszcze do azotowego i to dopiero będzie kąpiel trawiąca! :D
Pozdrawiam,
Radek
From: "dser" <at89c2051WYTNIJTO_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: 14 Apr 2006 17:24:58 +0200
Dolej H2SO4 jeszcze do azotowego i to dopiero będzie kąpiel trawiąca! :D
solnego wtedy bedzie krolewskie trawienie :)
obstawiam ze pociagniesz przy kilku godzinach dziennie trawienia bez
wentylacji max. 5 lat :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: "Tadek" <ted66_USUN_TO__at_nospam__TO_TEZ_op.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 20:28:32 +0200
Na to pytanie odpowiedzieli inni ale mnie dziwi to, że nie bałeś się
używać kwasu azotowego z takiego prozaicznego powodu jak przypadkowe
ochlapanie się.
Ale jak widać są jeszcze Ci, którzy nie przejmują się takimi szczegółami.
)
Trochę żółknie skóra, ale potem wraca do normy :)
Dolej H2SO4 jeszcze do azotowego i to dopiero będzie kąpiel trawiąca! :D
Lepszy (bardziej szkodliwy) byłby dodatke stężonego (dymiącego) solnego :)
Tadek
From: Radek <radkowal_at_nospam_mitsoft.com.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Fri, 14 Apr 2006 20:59:17 +0200
Tadek napisał(a):
Na to pytanie odpowiedzieli inni ale mnie dziwi to, że nie bałeś się
używać kwasu azotowego z takiego prozaicznego powodu jak przypadkowe
ochlapanie się.
Ale jak widać są jeszcze Ci, którzy nie przejmują się takimi szczegółami.
)
Trochę żółknie skóra, ale potem wraca do normy :)
Ale ubranie już tak łatwo nie wróci do normy a tym bardziej gałka oczna.
Jak dla mnie to przerażające aby używać tak ostrej substancji do
zadania, które można spokojnie wykonać czymś o wiele bezpieczniejszym.
Czy nie lepiej, bezpieczniej i taniej (a równie dobrze) zainwestować w
porządny aparaturę do trawienia choćby w chlorku żelaza (z podgrzewaniem
i mieszaniem)?
Dolej H2SO4 jeszcze do azotowego i to dopiero będzie kąpiel trawiąca! :D
Lepszy (bardziej szkodliwy) byłby dodatke stężonego (dymiącego) solnego :)
Porozglądałem się tu i tam i doprawdy dziwię się (czytając o
eksperymentach z kwasem azotowym i stężonym perhydrolem), że nikt
jeszcze nie próbował HF. :)
(ścieżek niema, płytki niema (?) kości nie ma... :) )
Pozdrawiam,
Radek
From: "Tadek" <ted66_USUN_TO__at_nospam__TO_TEZ_op.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Sat, 15 Apr 2006 13:08:44 +0200
Porozglądałem się tu i tam i doprawdy dziwię się (czytając o
eksperymentach z kwasem azotowym i stężonym perhydrolem), że nikt
jeszcze nie próbował HF. :)
(ścieżek niema, płytki niema (?) kości nie ma... :) )
Fakt. Masz rację. HF nawet z krzemionką reaguje
Tadek
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Sat, 15 Apr 2006 13:22:28 +0200
On Sat, 15 Apr 2006 13:08:44 +0200, Tadek wrote:
Porozglądałem się tu i tam i doprawdy dziwię się (czytając o
eksperymentach z kwasem azotowym i stężonym perhydrolem), że nikt
jeszcze nie próbował HF. :)
(ścieżek niema, płytki niema (?) kości nie ma... :) )
Fakt. Masz rację. HF nawet z krzemionką reaguje
Ale nie z miedzia :-)
J.
From: Franciszek Sosnowski <fran_cik_25_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: kwas azotowy do trawienia, a opary
Date: Sat, 15 Apr 2006 17:51:41 +0200
Dnia Sat, 15 Apr 2006 13:22:28 +0200, J.F. tak nawijal:
Fakt. Masz rację. HF nawet z krzemionką reaguje
Ale nie z miedzia :-)
To moze robic plytki 'w negatywie', tzn przewodzi calosc,
zas kawalki tylko sa izolujace... Wiem, bez sensu, ale
fajnie bedzie wygladac :)
--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.