acenton



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: acenton
Date: Mon, 17 Apr 2006 18:48:43 +0200


witam

Niedawno "wyprodukowałem" płytkę drukowaną. Po zakończeniu procesu, w
łazience na półce zostawiłem nadsiarczan sodowy (prawie szczelnie
zamknięty), roztwór kalafonii w denaturacie (dość szczelnie zamknięty) i
talerzyk wcześniej używany podczas zmywaniu tonera przy pomocy acetonu
(wcześniej przemyty wodą).

Ostatnio zauważyłem, że talerzyk pokrył się białym osadem. I teraz moje
pytanie: Czy jest to wynikiem tego, że nie dokładnie umyłem talerzyk z
acetony (najbardziej prawdopodobne), czy nieszczelnie zamkniętego
nadsiarczanu sodu. A może obu?

Jest to o tyle istotne, że nie wiem czy bezpiecznie jest trzymać nadsiarczan
sodu w łazience bez klimatyzacji. Nie chciałbym żeby rodzina się otruła
poprzez długotrwałe wdychanie oparów. Zamknąłem go w plastikowym pojemniku.

pozdrawiam



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: acenton
Date: Mon, 17 Apr 2006 21:02:05 +0200



Użytkownik "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e20gtf$oef$1_at_nospam_inews.gazeta.pl...
witam

Niedawno "wyprodukowałem" płytkę drukowaną. Po zakończeniu procesu, w
łazience na półce zostawiłem nadsiarczan sodowy (prawie szczelnie
zamknięty), roztwór kalafonii w denaturacie (dość szczelnie zamknięty) i
talerzyk wcześniej używany podczas zmywaniu tonera przy pomocy acetonu
(wcześniej przemyty wodą).

Ostatnio zauważyłem, że talerzyk pokrył się białym osadem. I teraz moje
pytanie: Czy jest to wynikiem tego, że nie dokładnie umyłem talerzyk z
acetony (najbardziej prawdopodobne), czy nieszczelnie zamkniętego
nadsiarczanu sodu. A może obu?

Jest to o tyle istotne, że nie wiem czy bezpiecznie jest trzymać
nadsiarczan
sodu w łazience bez klimatyzacji. Nie chciałbym żeby rodzina się otruła
poprzez długotrwałe wdychanie oparów. Zamknąłem go w plastikowym
pojemniku.

Na tym talerzyku pewnie była płytka mokra od nadsiarczanu i właśnie to on
się skrystalizował... wiele razy próvowałem domyć pojemnik w którym
wytrawiam płytki i nawet po wytarciu nadisraczan sodu się krystalizował...
ale z łazienki bym go zabrał bo w łazience jest wilgoć...

Pozdrawiam Jarek



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: acenton
Date: Mon, 17 Apr 2006 21:30:39 +0200



ale z łazienki bym go zabrał bo w łazience jest wilgoć...

A co konkretnie byś zabrał? Aceton czy nadsiarczan sodu? Bo aceton mam w
szafce zaraz obok sztuki elektroniki :P (oczywiście szczelnie zamknięty w
fabrycznej butelce).



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek_FH <satan_at_nospam_hell.net.pl>
Subject: Re: acenton
Date: Tue, 18 Apr 2006 08:33:55 +0200


Dnia 2006-04-17, Sirtap <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> pisze:

ale z łazienki bym go zabrał bo w łazience jest wilgoć...

A co konkretnie byś zabrał? Aceton czy nadsiarczan sodu? Bo aceton mam w
szafce zaraz obok sztuki elektroniki :P (oczywiście szczelnie zamknięty w
fabrycznej butelce).

Aceton jest w zmywaczach do paznokci więc miliony kobiet trzyma je w
łazience. ;)

Co innego nadsiarczan sodu.

--
Jacek_FH

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: acenton
Date: Tue, 18 Apr 2006 09:39:18 +0200



Aceton jest w zmywaczach do paznokci więc miliony kobiet trzyma je w
łazience. ;)

Co innego nadsiarczan sodu.

A w szafce w pokoju można ten nadsiarczan trzymać?



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: acenton
Date: Tue, 18 Apr 2006 11:37:48 +0200



Aceton jest w zmywaczach do paznokci więc miliony kobiet trzyma je w
łazience. ;)

Może dlatego czasami się tak dziwnie zachowują :P




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: acenton
Date: Tue, 18 Apr 2006 21:18:23 +0200



Użytkownik "Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e20qcs$355$1_at_nospam_inews.gazeta.pl...

ale z łazienki bym go zabrał bo w łazience jest wilgoć...

A co konkretnie byś zabrał? Aceton czy nadsiarczan sodu? Bo aceton mam w
szafce zaraz obok sztuki elektroniki :P (oczywiście szczelnie zamknięty w
fabrycznej butelce).

Aceton to dużo nie naszkodzi ( o ile naszkodzi) ale w łazience jest duża
wilgoś powietrza i jeżeli takie powietrze dostanie się do nadsiarczanu sodu
to może to powodować tworzenie się grudek... ja trzymam w pokoju w foli i
pojemniku na wszelki wypadek...



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: acenton
Date: Tue, 18 Apr 2006 10:55:13 +0200


Mon, 17 Apr 2006 18:48:43 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
"Sirtap" <sirtap_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

Ostatnio zauważyłem, że talerzyk pokrył się białym osadem. I teraz moje
pytanie: Czy jest to wynikiem tego, że nie dokładnie umyłem talerzyk z
acetony (najbardziej prawdopodobne), czy nieszczelnie zamkniętego
nadsiarczanu sodu. A może obu?
Nie no, aceton nie zostawia osadu :-)
Raczej przedostał się na niego jakoś nadsiarczan sodu.

Jest to o tyle istotne, że nie wiem czy bezpiecznie jest trzymać nadsiarczan
sodu w łazience bez klimatyzacji.
Raczej tak, też tak trzymałem sporo czasu, jednak zawsze w dobrze
zakręconym litrowym słoiku. Wiem że nie powinno się tego zamykać
szczelnie, ale o dziwo nic jeszcze nie wybuchło :-) Od czasu do czasu
można słoik na chwilę odkręcić żeby wyrówanać ciśnienie z otoczeniem.