PLL i =?ISO-8859-2?Q?p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Filip Ozimek <filip_at_nospam_mielonka.polbox.pl>
Subject: PLL i =?ISO-8859-2?Q?p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Sat, 06 May 2006 13:39:15 +0200


Czesc,


Buduję stabilizację częstość przy pomocy PLL, wybrałem do tego celu
SAA1057 w standartowej aplikacji. Ale mam mały problem z sygnałem z
generatora: sygnał nie jest sinusoidalny i do tego pływa amplituda
sygnału, tj. jeśli obejżymy na oscyloskopie sygnał to maksima przebiegów
będą oddalone od siebie o równy odcinek czasu, ale w maksimum sygnał ma
różne wartości. To oczywiście fałuszuje pomiar częstości w oscyloskopie.
Czy detekcja fazy zadziała na takim sygnale, czy trzeba formować sygnał
przy pomocy constant fraction discriminator'a i dopiero wpuszczać go do PLL?


--
Filip.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Litewka" <andx3wytnij_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_PLL_i_p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Mon, 8 May 2006 15:02:43 +0200


"Filip Ozimek" news:e3i1t2$d9i$1_at_nospam_inews.gazeta.pl

Buduję stabilizację częstość przy pomocy PLL, wybrałem do tego celu
SAA1057 w standartowej aplikacji.

Dobry wybór :)
Stara ale jara kostka.
Współczesne syntezki nie mają tylu bajerów co SAA1057

Czy detekcja fazy zadziała na takim sygnale, czy trzeba formować sygnał
przy pomocy constant fraction discriminator'a i dopiero wpuszczać go do PLL?

Z tego co mi wiadomo w środku jest i tak synchronizowany przebieg formowany
do prostokąta więc kształt przebiegu z generatora nie powinien wpływać na
trzymanie pętli.
Sprawdzałeś już jak to w praktyce się zachowa? Czy raczej suche teoretyczne
przymiarki?

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Filip Ozimek <filip_at_nospam_mielonka.polbox.pl>
Subject: Re: PLL i =?ISO-8859-2?Q?p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Mon, 08 May 2006 19:02:08 +0200


Andrzej Litewka napisał(a):
Dobry wybór :)
Stara ale jara kostka.
Współczesne syntezki nie mają tylu bajerów co SAA1057

Z tego co widzę, to mało który ma wejście z zewn. generatora, a to też
jest ważne. No i znalazłem gotowy projekt :-)

Z tego co mi wiadomo w środku jest i tak synchronizowany przebieg formowany
do prostokąta więc kształt przebiegu z generatora nie powinien wpływać na
trzymanie pętli.
Sprawdzałeś już jak to w praktyce się zachowa? Czy raczej suche teoretyczne
przymiarki?

Mam zamiar sprawdzić, na razie robię rozeznanie.
Sygnał z tego, co robi za VCO jest niesinusoidalny i do tego pływa mu
amplituda.


--
Filip.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Filip Ozimek <filip_at_nospam_mielonka.polbox.pl>
Subject: Re: PLL i =?ISO-8859-2?Q?p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Wed, 10 May 2006 20:10:58 +0200


Andrzej Litewka napisał(a):
"Filip Ozimek" news:e3i1t2$d9i$1_at_nospam_inews.gazeta.pl

Buduję stabilizację częstość przy pomocy PLL, wybrałem do tego celu
SAA1057 w standartowej aplikacji.

Dobry wybór :)
Stara ale jara kostka.
Współczesne syntezki nie mają tylu bajerów co SAA1057

To może jeszcze się podpytam: co będzie, jeśli Vf z SAA1057 nie
podłączymy do VCO? Otóż podłączyłem sygnał (~88.138 MHz) i ustawiłem na
syntezie 88.18 MHz, ale nie mam jeszcze kontroli nad generatorem i mogę
tylko oglądać na oscyloskopie Vf. Po puszczeniu sygnału z generatora, na
wyjściu Vf SAA1057 przez chwilę widać okresowy sygnał (amp. rzędu setek
mV), który trwa (chyba) mniej niż sekundę. Potem napięcie jest stałe.
Czy układ powinien próbować przestrajać generator cały czas?


--
Filip.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Litewka" <andx3wytnij_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_PLL_i_p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Sun, 14 May 2006 10:48:39 +0200


"Filip Ozimek" news:e3tabh$1sk$1_at_nospam_inews.gazeta.pl

przez chwilę widać okresowy sygnał (amp. rzędu setek
mV), który trwa (chyba) mniej niż sekundę. Potem napięcie jest stałe.
Czy układ powinien próbować przestrajać generator cały czas?

Tu masz trochę anormalny układ pracy skoro napięcie wyjściowe (warikapowe) z
syntezki wisi w powietrzu - tak to zrozumiałem.
Ten okresowy sygnał to pewnie próba przełączeń komparatora cyfra-analog ale,
że częstotliwość się nie rusza cała logika syntezki głupieje i stąd te
oscylacje - chociaż i w normalnym układzie pracy przy starcie synteza
generuje sygnał okresowy zanikający im bardziej nasz synchronizowany
generator zbliża się do ustalonej częstotliwości.
W normalnym układzie pracy i w miarę stabilnym generatorze LC, który
synchronizujesz tą syntezą proces strojenia przebiega tylko do momentu aż
częstotliwości i fazy przebiegów generatora i wzorca kwarcowego syntezy
zrównają się, potem wyjście komparatora przechodzi w stan wysokiej
impedancji do czasu aż coś się rozjedzie faza. Gdy tylko ucieka faza lub
odchyłka częstotliwości jest niewielka pracuje wolny komparator analogowy,
gdy odchyłka jest większa automatycznie (w zależności od ustawienia bitów
słowa programującego) włącza się szybki komparator cyfrowy. Zaletą
komparatora analogowego jest jego większa czystość napięcia wyjściowego do
warikapów.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: PLL i pływajšca amplituda
Date: Wed, 10 May 2006 20:54:19 +0200


On Wed, 10 May 2006 20:10:58 +0200, Filip Ozimek wrote:
To może jeszcze się podpytam: co będzie, jeśli Vf z SAA1057 nie
podłączymy do VCO? Otóż podłączyłem sygnał (~88.138 MHz) i ustawiłem na
syntezie 88.18 MHz, ale nie mam jeszcze kontroli nad generatorem i mogę
tylko oglądać na oscyloskopie Vf. Po puszczeniu sygnału z generatora, na
wyjściu Vf SAA1057 przez chwilę widać okresowy sygnał (amp. rzędu setek
mV), który trwa (chyba) mniej niż sekundę. Potem napięcie jest stałe.
Czy układ powinien próbować przestrajać generator cały czas?

Przeprogramuj na 88.10.
Byc moze przestraja caly czas - osiagnal skrajne napiecie :-)

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Litewka" <andx3wytnij_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_PLL_i_p=B3ywaj=B1ca_amplituda?=
Date: Sun, 14 May 2006 11:05:27 +0200


"Filip Ozimek" news:e3qlfb$mv0$1_at_nospam_inews.gazeta.pl

Okazało się, że fluktuacje pompy nie są aż tak duże. W
ciągu paru minut częstość zmienia się o 5-8 Hz (wg. wskazania
uniwersalnego licznika), więc pętla PLL powinna sobie z tym poradzić.

Poradzi. Bez problemu radzi sobie z modulacją częstotliwościową +/-75kHz
takiego generatora. Ustalasz sobie wzmocnienie pętli bitami w słowie
programującym. Im mniejsze wzmocnienie tym synteza wolniej reaguje na
odstrojenie generatora - oczywiście zbyt małew spowoduje, że nam się nie
zsynchreonizuje generator na starcie.

To mam jeszcze jedno pytanie: jak szeroki musi być zakres strojenia VCO
aby pętla zaskoczyła? Ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że zakres
przestrajania to ok. 200 Hz a w optymistycznych założeniach 2kHz.

Trochę niejasno postawiłeś to pytanie.
Zakres przestrajania generatora LC ma być taki jakie wcześniej sobie
założyłeś pasmo pracy.
Ważne aby ten zakres zmieścił się z zapasem dla napięć warikapowych jakie
może wystawić synteza.
Czyli np. z testów wyniknęło, że synteza potrafi na wyjściu wystawić stałe
napięcie warikapowe z zakresu około 0,7V do około 30V.
Zasilałem ją ze stabilizatora UL1550 - czyli +33V
Mimo, że specyfikacja kości mówi o max napięciu zasilania bloku pompy
napięciowej +30V ja sprawdziłem, że nawet +50V moje SAA1057 przeżyło bez
szwanku :)
Unikaj skrajnych napięć.
Zbyt niskie napięcia warikapowe są niedobre, bo szumy generatora rosną
(warikap w takt szczytów sinusa generowanego przebiegu wchodzi w
przewodzenie). Nie polecam schodzić poniżej 3V. Czyli ustal sobie aby
czułość przestrajania generatora dla założonego pasma przestrajania
zmieściła się w przedziale napięć np. od 5V do 15V
A skoro pisałeś coś o paśmie przestrajania 2kHz to tu będą zmiany napięcia
liczone w dziesiątkach miliwoltów dla częstotliwości w okolicy 88MHz.
Czyli tak ustaw parametry obwodu LC aby synchronizacja wypadała dla napięć w
podanym wyżej zakresie - tak aby nigdy nie brakło syntezie napięcia od
"dołu" i od "góry".
Przykładowo typowy zakres pracy tej syntezy w fabrycznym tunerze to:
98,200 MHz dla Uvar = 3V
118,7 MHz dla Uvar = 25V
Strojenie podwójnym warikapem BB104.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: PLL i pływajšca amplituda
Date: Tue, 09 May 2006 01:36:04 +0200


On Sat, 06 May 2006 13:39:15 +0200, Filip Ozimek wrote:
Buduję stabilizację częstość przy pomocy PLL, wybrałem do tego celu
SAA1057 w standartowej aplikacji. Ale mam mały problem z sygnałem z
generatora: sygnał nie jest sinusoidalny i do tego pływa amplituda
sygnału, tj. jeśli obejżymy na oscyloskopie sygnał to maksima przebiegów
będą oddalone od siebie o równy odcinek czasu, ale w maksimum sygnał ma
różne wartości. To oczywiście fałuszuje pomiar częstości w oscyloskopie.

A co masz za generator ze takie cuda wytwarza ?

Czy detekcja fazy zadziała na takim sygnale, czy trzeba formować sygnał
przy pomocy constant fraction discriminator'a i dopiero wpuszczać go do PLL?


Ksztalt sygnalu ogolnie nie ma znaczenia, bo on i tak zamienia go na
prostokat. Amplituda tez nie, dopoki miesci sie w zadanych granicach.

Oba razem moga miec niewielki wplyw wprowadzajac falszywe drgania
fazy, ale po podzieleniu w podzielnikach to i tak nie ma wiekszego
znaczenia.

J.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Filip Ozimek <filip_at_nospam_mielonka.polbox.pl>
Subject: Re: PLL i =?ISO-8859-2?Q?p=B3ywaj=B9ca_amplituda?=
Date: Tue, 09 May 2006 20:02:21 +0200


J.F. napisał(a):
A co masz za generator ze takie cuda wytwarza ?

Oscylator femtosekundowy na szafirze domieszkowanym tytanem.

Ksztalt sygnalu ogolnie nie ma znaczenia, bo on i tak zamienia go na
prostokat. Amplituda tez nie, dopoki miesci sie w zadanych granicach.

Ok, to dobrze. Okazało się, że fluktuacje pompy nie są aż tak duże. W
ciągu paru minut częstość zmienia się o 5-8 Hz (wg. wskazania
uniwersalnego licznika), więc pętla PLL powinna sobie z tym poradzić.
Prócz tego mogę mieć Constant Fraction Discriminator, ale wolałbym aby
działało bez, bo jest pożyczony.


Oba razem moga miec niewielki wplyw wprowadzajac falszywe drgania
fazy, ale po podzieleniu w podzielnikach to i tak nie ma wiekszego
znaczenia.

To mam jeszcze jedno pytanie: jak szeroki musi być zakres strojenia VCO
aby pętla zaskoczyła? Ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że zakres
przestrajania to ok. 200 Hz a w optymistycznych założeniach 2kHz.

--
Filip.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: PLL i pływajšca amplituda
Date: Tue, 09 May 2006 21:35:25 +0200


On Tue, 09 May 2006 20:02:21 +0200, Filip Ozimek wrote:
J.F. napisał(a):
A co masz za generator ze takie cuda wytwarza ?
Oscylator femtosekundowy na szafirze domieszkowanym tytanem.

Auc :-)
Co ciekawego robisz, jesli mozna spytac ?

To mam jeszcze jedno pytanie: jak szeroki musi być zakres strojenia VCO
aby pętla zaskoczyła? Ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że zakres
przestrajania to ok. 200 Hz a w optymistycznych założeniach 2kHz.

Ale to nie jest kwestia szerokosci strojenia, tylko czulosci
sterowania i filtru petlowego. Tzn pisze o typowym przypadku
w ksiazkach omawianym - detektor mnozacy, prosty filtr
proporcjonajno-calkujacy - i w efekcie da sie wyliczyc "zakres
chwytania". SAA1057 ma inne detektory i inaczej sie to liczy.

Zakres strojenia musi byc oczywiscie taki zeby pokrywal
wymagana czestotliwosc. W sumie im mniejszy tym wieksza szansa ze
trafimy w "zakres chwytania".

J.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Filip Ozimek <filip_at_nospam_mielonka.polbox.pl>
Subject: Re: PLL i =?UTF-8?B?cMWCeXdhau+/vWNhIGFtcGxpdHVkYQ==?=
Date: Tue, 09 May 2006 22:02:35 +0200


J.F. napisał(a):
J.F. napisał(a):
A co masz za generator ze takie cuda wytwarza ?
Oscylator femtosekundowy na szafirze domieszkowanym tytanem.

Auc :-)
Co ciekawego robisz, jesli mozna spytac ?

Stabilizację częstości repetycji, na razie przy pomocy pętli PLL i
piezo na końcu rezonatora (lub dobrym galvo) bez mieszania częstości z
różnych części grzebienia (narazie :). Ale stąd jest już bliski krok do
stabilizacji dwĂłch takich oscylatorĂłw. :-)


Zakres strojenia musi byc oczywiscie taki zeby pokrywal
wymagana czestotliwosc. W sumie im mniejszy tym wieksza szansa ze
trafimy w "zakres chwytania".

Mogę zmienić rozmiar wnęki aby wstrzelić się w odpowiednią częstość
(SAA1057 ma krork co 10kHz), ale nie wiem czy element wykonawczy będzie
mógł pokryć odpowiedni kawałek częstości wymagany do strojenia. Stosy
mają to do siebie, że nie przysuwają się cały czas równolegle tylko mogą
polecieć w bok, co rozjustuje wnękę. Oczywiście tanie stosy :-)


--
Filip.