samochod elektryczny
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <Grzegorz.Kasprowicz_at_nospam_CERN.CH>
Subject: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 10:54:56 +0200
Hej
znalazlem wczoraj na smietniku falownik 35kW...
wyglada na kompletny, koncowka mocy wyglada na sprawna (IGBT cale, nie
zwarte)
Od dluzszego czasu chodzi mi po glowie przerobka samochodu na elektryczny
na warsztat bym wzial peugeota 106.
Do tej pory chcialem uzyc silnika DC od MElex'a, mam znajomego szefa firmy
remontujacej wozki widlowe,czasami zlecaja nam rozne robotki... jednakze moc
takich silniczkow jest troche za mala...
zaleta - prostota uzycia.
Myslalem takze nad uzyciem silnikow BLDC, np poprzez zrownolegleniie kilku
alternatorow od samochodow ciezarowych...popelnilem juz kilka falownikow do
tego typu silnikow..
jednakze majac kompletny falownik, i to 35kW pomysl ozyl, ale w innej
formie:
silnik asynchroniczny np 22kW (mam takowy juz), i stos aku na napiecie ok
400...500V
sterowanie bym zrobil swoje, robilem takowe v/f do falownika malej mocy, jak
i sam falownik,
Moze daloby sie obejsc zabezpieczenia i uzyc oryginalnego sterownia na DSP..
Nie wiem jednak jak jest z uregulowaniami prawnymi..slyszlaem ze max
napiecie instalacji w samochodzie to 80V, i ze z wiekszym nie zarejestruje..
Moze ktos ma doswiadczenia w tym zakresie?
Jak wogole widzicie ten pomysl?
te 500VDC o wielkiej wydajnosc prradowej brzmi groznie, szzcegolnie podczas
ew wypadku...
kumpel kumpla buduje samochod bazujac na tej koncpcji, i przy rejestracji
mowi ze bedzie liczyl na "farta" :)
dla tych ktory twierdza ze nie ma to sensu, albo ze niewykonalne, poelcam
ponizsze artykuly
http://www.pg.gda.pl/~jarguz/e-pojazdy.htm
http://www.pg.gda.pl/~jarguz/erower/ecar.htm
http://www.xlabs.anubisdev.com/polskiepoj.html
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km, wliczajac
wymiane aku co kilka lat..Ale to akurat niezbyt istotne..chodzi o dobra
zabawe:)
koszta dopuszczenia do ruchu i rejestracji tego typu samochodu nie
przekraczaja 1000zl..
wada, maly zasieg, ale bez znaczenia, uzywalbym tylko do jazdy w pobliskim
miescie, na dluzsze trasy mam paska z dieslem.
ciekawe kiedy nasz kochany rzad kaze placic haracz (akcyze) za takie pojazdy
-)
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:03:12 +0200
Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
--
Jacek
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <Grzegorz.Kasprowicz_at_nospam_CERN.CH>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:18:36 +0200
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
chyba przesadziles..100km kosztuje 100zl?:)
From: PeJot_at_nospam_o2.pl
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:25:25 +0200
"Greg(G.Kasprowicz)" napisał(a):
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
chyba przesadziles..100km kosztuje 100zl?:)
Liczyłem koszty km w przypadku 6 letniej Felicji kombi. Uwzględniłem
wszystko co się da: paliwo, spadek wartości, ubezpieczenia, przeglądy.
Wyszło mi niecałe 70 gr/km.
A tak w temacie - samochód elektryczny byduje ktoś na
pl.misc.inzynieria.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:26:18 +0200
Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
chyba przesadziles..100km kosztuje 100zl?:)
Jak policzysz paliwo, materiały eksploatacyjne, amortyzację, koszty
napraw, ubezpieczenie...
Co do wyliczeń kosztów 1 km tego elektryka który zamierzasz sobie
zmajstrować to podejrzewam że są nieco niedoszacowane :)
--
Jacek
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <Grzegorz.Kasprowicz_at_nospam_CERN.CH>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:32:15 +0200
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
chyba przesadziles..100km kosztuje 100zl?:)
Jak policzysz paliwo, materiały eksploatacyjne, amortyzację, koszty
napraw, ubezpieczenie...
Co do wyliczeń kosztów 1 km tego elektryka który zamierzasz sobie
zmajstrować to podejrzewam że są nieco niedoszacowane :)
przeciez mowilem ze koszty nie maja wielkeigo znaczenia..liczy sie zabawa..
ale i tak wychodzi kilka x taniej
obecnie 100km kosztuje mnie jakies 20zl (pali ok 5..6l benzyny/100km)
wiec niech nawet i 10zl/100km ksoztuje..
sam prad to ok 2zl/100km
przy wiekszym silniku bedzie pewnie sporo wiecej, no ale zabawa swietna..
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:37:48 +0200
Oto co Greg(G.Kasprowicz) napisał:
no ale zabawa swietna..
Aaaa, chyba że dla zabawy. Fakt, sam bym się pobawił jakbym miał
warunki :)
--
Jacek
From: "Darol" <darol1443_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 15:34:39 +0200
przeciez mowilem ze koszty nie maja wielkeigo znaczenia..liczy sie
zabawa..
ale i tak wychodzi kilka x taniej
obecnie 100km kosztuje mnie jakies 20zl (pali ok 5..6l benzyny/100km)
wiec niech nawet i 10zl/100km ksoztuje..
sam prad to ok 2zl/100km
przy wiekszym silniku bedzie pewnie sporo wiecej, no ale zabawa swietna..
Popieram, świetny pomysł. Koszt prądu na pewno dużo niższy niż paliwa, ale
koszt akumulatorów co 2 lata może być znaczny (kwasowe wytrzymują tylko
300-500 cykli). Najważniejsze jest jednak to, żeby zadziwić sceptyków typu:
"eeee.. za słaby, za wolny, za drogo i wogóle po co" Na pewno warto, też bym
się w to pobawił, gdybym miał zaplecze jakieś.
pozdrawiam
D
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <gkasprow_at_nospam_gmail.com>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 19:26:19 +0200
przeciez mowilem ze koszty nie maja wielkeigo znaczenia..liczy sie
zabawa..
ale i tak wychodzi kilka x taniej
obecnie 100km kosztuje mnie jakies 20zl (pali ok 5..6l benzyny/100km)
wiec niech nawet i 10zl/100km ksoztuje..
sam prad to ok 2zl/100km
przy wiekszym silniku bedzie pewnie sporo wiecej, no ale zabawa swietna..
Popieram, świetny pomysł. Koszt prądu na pewno dużo niższy niż paliwa, ale
koszt akumulatorów co 2 lata może być znaczny (kwasowe wytrzymują tylko
300-500 cykli). Najważniejsze jest jednak to, żeby zadziwić sceptyków
typu:
"eeee.. za słaby, za wolny, za drogo i wogóle po co" Na pewno warto, też
bym
się w to pobawił, gdybym miał zaplecze jakieś.
zaplecze jest, pieniazki sie znajda, moze nawet na aku LI-PO lub
podobne..gorzej z czasem..
nadal jednak nei wiem jak z przepisami..bede musial poszukac..
From: "Okoń" <silan10_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 23:10:03 +0200
Popieram, świetny pomysł. Koszt prądu na pewno dużo niższy niż paliwa, ale
koszt akumulatorów co 2 lata może być znaczny (kwasowe wytrzymują tylko
300-500 cykli). Najważniejsze jest jednak to, żeby zadziwić sceptyków
typu:
"eeee.. za słaby, za wolny, za drogo i wogóle po co" Na pewno warto, też
bym
się w to pobawił, gdybym miał zaplecze jakieś.
pozdrawiam
D
Kiedyś zbudowałem na ramie motoroweru pojazd napędzany 24V prądnicą od
samochodu ciężarowego. Jazda była wspaniała. Szybkość jaką osiągałem to
około 15 km/godz.
Sąsiedzi byli zauroczeni do chwili gdy im powiedziałem że prądnica nie
ładuje akumulatorów a tylko zastępuje silnik. Entuzjazm opadł. Nie dość że
jeszcze można to dogonić to trzeba jeszcze ładować prądem. No i gadaj z
takimi. :-)) Takich to i w cyrku nic nie może zadziwić - powiedzą przecież
to tylko sztuki. :-)))
Życzę powodzenia! A może by tak dwa silniczki elektryczny i spalinowy. Na
pierwszym jazda
wśród publiki, za miastem na spalinowym. A może tak i ze słoneczkiem
pokombinować?
Ogniwa słoneczne mają już dużą sprawność. Chętnie bym takie coś pooglądał.
-))
Serdecznie pozdrawiam!
Andrzej
From: "Leszek" <spam_at_nospam_spam.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 00:34:52 +0200
A może tak i ze słoneczkiem
pokombinować?
Ogniwa słoneczne mają już dużą sprawność.
słońce daje na równiku w samo południe 1,5kW/m2
efekt fotowoltaiczny = ok 5% (ale nie jesteśmy na równiku i nie jedziemy
cały czas w południe)
zamiana tego na chemię - ? 50% ?
i z chemii na prąd - znowu 50%
kiepsko to wyglada
Były zawody takich samochodów w Hamburgu parę lat temu - oglądałem
Ale kierowca leży w samochodzie na brzuchu i zadziera
lekko głowę do góry - pozycja nie za ciekawa. samochód ma wysokość
jakieś 40cm - podobny trochę do mumii z kołami. No i jak chmury
wychodzą to nie bardzo chce jechać. Energia ze słońca jest dobra do
nagrzania kolektora z wodą, ale do samochodu się nie nadaje za bardzo
Leszek
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 11:01:05 +0200
On Fri, 23 Jun 2006 00:34:52 +0200, Leszek wrote:
A może tak i ze słoneczkiem pokombinować?
Ogniwa słoneczne mają już dużą sprawność.
słońce daje na równiku w samo południe 1,5kW/m2
efekt fotowoltaiczny = ok 5% (ale nie jesteśmy na równiku i nie jedziemy
cały czas w południe)
Zwykle powszechne ogniwa krzemowe - 14%. Specjalne - juz prawie 30%.
Oczywiscie jak bez chmur, prostopadle ustawione itp.
zamiana tego na chemię - ? 50% ?
i z chemii na prąd - znowu 50%
Chyba wiecej. A propos http://en.wikipedia.org/wiki/Fuel_value
kiepsko to wyglada
Ogolnie tak - ale jakby miec zadaszenie na parkingu i tam 10m^2
ogniw ?
Były zawody takich samochodów w Hamburgu parę lat temu - oglądałem
Ale kierowca leży w samochodzie na brzuchu i zadziera
lekko głowę do góry - pozycja nie za ciekawa.
Mozesz odwrotnie - nogami do przodu. Chodzi tylko
o minimalizacje powierzchni czolowej.
samochód ma wysokość jakieś 40cm - podobny trochę do mumii z kołami.
No i jak chmury wychodzą to nie bardzo chce jechać. Energia ze słońca
jest dobra do nagrzania kolektora z wodą, ale do samochodu się nie nadaje za bardzo
Ale w takiej Australii chmur malo :-)
A podobna konstrukcja z silnikiem spalinowym - zasieg z jednego
litra ok 1200 km :-)
J.
From: "Agent 0700" <komar69_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Mon, 26 Jun 2006 18:26:14 +0200
koszt akumulatorów co 2 lata może być znaczny (kwasowe wytrzymują tylko
300-500 cykli).
Dlatego stosuje się aku trakcyjne.
Jacek
From: Jacek Maciejewski <jacmac.wytnij_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 11:36:16 +0200
Oto co Jacek Maciejewski napisał:
Koszty użytkowania 10-letniego malucha są ok. 1zł/km :)
chyba przesadziles..100km kosztuje 100zl?:)
Jak policzysz paliwo, materiały eksploatacyjne, amortyzację, koszty
napraw, ubezpieczenie...
Eeee... faktycznie, przesadziłem. Policzyłem dla ciekawości i
wychodzi mi mniej jak 30gr/km. Nie wiem skąd mi się ta złotówka
przyplątała :)
--
Jacek
From: POKREC <pokrec_at_nospam_wywalto.poczta.onet.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 22:40:43 +0200
Greg(G.Kasprowicz) wrote:
[ciach]
Rewelacyjna sprawa dla kogos, kto np. mieszka do 20 - 30 km. od miejsca
pracy (od miasta) i ma ochote dojezdzac wlasnym autem. Optymalne
optimum. Trzeba by jeszcze pomyslec nad systemem odzysku energii - ja
mam np. w strone miasta praktycznie przez polowe drogi z ostrej gory,
potem lekko w dol. Jakby dalo sie ta energie zjazdu z gory odzyskiwac i
wkladac ja potem przy wspinaniu sie do domu...
ciekawe kiedy nasz kochany rzad kaze placic haracz (akcyze) za takie pojazdy
Natychmiast jak tylko liczba ich uzytkownikow * mozliwosci finansowe
statystycznego uzytkownika beda wyzsze niz koszty sciagniecia takiego
podatku.
Pzdr,
POKREC.
From: Gibol <gibol666_at_nospam__email_w_google.com>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Thu, 22 Jun 2006 23:11:51 +0200
Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):
Od dluzszego czasu chodzi mi po glowie przerobka samochodu na elektryczny
na warsztat bym wzial peugeota 106.
Jak już przerobisz to nakręć jakiś filmik jak jeździ i co tam ma pod
maską. Chętnie zobacze :)
From: "Leszek" <spam_at_nospam_spam.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 00:06:33 +0200
znalazlem wczoraj na smietniku falownik 35kW...
są jeszcze jakieś inne na tym śmietniku ? :-)))
Jakieś namiary GPS ?
wyglada na kompletny, koncowka mocy wyglada na sprawna (IGBT cale, nie
zwarte)
Od dluzszego czasu chodzi mi po glowie przerobka samochodu na elektryczny
na warsztat bym wzial peugeota 106.
Do tej pory chcialem uzyc silnika DC od MElex'a, mam znajomego szefa firmy
remontujacej wozki widlowe,czasami zlecaja nam rozne robotki... jednakze
moc takich silniczkow jest troche za mala...
zaleta - prostota uzycia.
Myslalem takze nad uzyciem silnikow BLDC, np poprzez zrownolegleniie kilku
alternatorow od samochodow ciezarowych...popelnilem juz kilka falownikow
do tego typu silnikow..
jednakze majac kompletny falownik, i to 35kW pomysl ozyl, ale w innej
formie:
silnik asynchroniczny np 22kW (mam takowy juz), i stos aku na napiecie ok
400...500V
Do czego ci taka moc w samochodzie ? Przecież wystarczy 2-3kW
Do mocy 22kW (bez liczenia) akumulatory będą ważyły ok 2 tony
Jak ktoś ma ochotę to niech policzy
sterowanie bym zrobil swoje, robilem takowe v/f do falownika malej mocy,
jak i sam falownik,
Moze daloby sie obejsc zabezpieczenia i uzyc oryginalnego sterownia na
DSP..
O jakich zabezpieczeniach mówisz?
Nie wiem jednak jak jest z uregulowaniami prawnymi..slyszlaem ze max
napiecie instalacji w samochodzie to 80V, i ze z wiekszym nie
zarejestruje..
Moze ktos ma doswiadczenia w tym zakresie?
Jak wogole widzicie ten pomysl?
te 500VDC o wielkiej wydajnosc prradowej brzmi groznie, szzcegolnie
podczas ew wypadku...
Też nie znam polskiego prawa, ale w piriusie jest zasilanie 500V
i jest dopuszczony do sprzedaży
kumpel kumpla buduje samochod bazujac na tej koncpcji, i przy rejestracji
mowi ze bedzie liczyl na "farta" :)
Moim zdaniem pojazdy wolnobieżne nie wymagają rejestracji
Czy ktoś widział kiedy tablicę rejestracyjną na Meleksie? bo ja nie
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
wliczajac wymiane aku co kilka lat..
Dokładnie to 4,50zł - ładowanie przez całą noc i robisz po naładowaniu
85-95km
koszta dopuszczenia do ruchu i rejestracji tego typu samochodu nie
przekraczaja 1000zl..
wada, maly zasieg, ale bez znaczenia, uzywalbym tylko do jazdy w pobliskim
miescie, na dluzsze trasy mam paska z dieslem.
ciekawe kiedy nasz kochany rzad kaze placic haracz (akcyze) za takie
pojazdy
W moim samochodzie wstawiłem 2 silniki BLDC 1,5kW - to w zupełności
wystarczy
zasilanie 48V. Rozwija szybkość 35km/h. Z górki 50km/h :-)
Koszt ładowania 4,50zł, zasięg ok 90km (na płaskim)
poniżej zamieściłem kilka fotek z testów: (uwaga zdjęcia po 600kB)
(samochód jeszcze był bez karoserii)
http://www.omega-e.pl/wozek/zboku.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/zprzodu.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/ztyłu.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/falownik.jpg
tu jest test na hamowni:
http://www.omega-e.pl/wozek/hamownia.jpg
i moc wyświetlana na watomierzu:
http://www.omega-e.pl/wozek/watomierz.jpg
Przygotowuję stronkę na temat budowy tego pojazdu
ze szczegółami wszystkimi odnośnie konstrukcji falownika
myslę że za jakiś czas się ukaże - największy problem
u mnie z tym że doba ma tylko 24godz ;-))
I pamiętaj - siedząc przed komputerem nie zrobisz takiego pojazdu
trzeba powędrować raczej do garażu, a komputer niech sobie odpocznie :-)))
Leszek
From: BartekK <sibi_at_nospam_drut.org>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 00:37:47 +0200
Leszek napisał(a):
jednakze majac kompletny falownik, i to 35kW pomysl ozyl, ale w innej
formie:
silnik asynchroniczny np 22kW (mam takowy juz), i stos aku na napiecie ok
400...500V
Do czego ci taka moc w samochodzie ? Przecież wystarczy 2-3kW
Do mocy 22kW (bez liczenia) akumulatory będą ważyły ok 2 tony
Pomijajac juz mase akumulatorow (mozna przeciez dac trakcyjne, o
mniejszej pojemnosci niz by wynikalo z mocy maks, a tylko chwilowo je
przeciazac), to faktycznie moc taka jest okrutna i niepotrzebna. Sam w
ramach "glupich studenckich pomyslow" popelnilem malucha na prad, w
wersji "pre-alfa" wsadzony zostal silnik klatkowy ~25kW (wielka
prowizora, godzina roboty ze spawarka i byl zapiety do skrzyni w miejscu
orginalu), zasilanie wprost z sieci, tylko przez przelacznik
gwiazda-trojkat, mialem akurat ~100m przewodow 10mm2 linka :) Efekt przy
pierwszym ruszaniu (sprzegla brak! na sztywno do skrzyni zapiete) -
ukrecone OBA przeguby. Ok, studenci duzo nie myslac przeguby ZASPAWALI
na sztywno - polosie ze soba przez kawalek rurki stalowej. Drugie
ruszenie - wielki huk w skrzyni, pomielilo zebatki od 1go biegu. Ok,
niema paniki, mamy jeszcze 3 biegi ;) Ruszanie z 2ki - pali gumy... W
zasadzie dragster by byl a nie maluch, bo sekunda doslownie i kabel sie
nam konczyl a jazda w kolko nie wchodzila w gre ;) Ruszanie z 3ki -
rozwalilo laczenie silnik-skrzynia.
Gdzies kiedys widzialem (pewnie na uczelniach technicznych sie znajdzie)
wykres mocy/momentu silnika maluchowskiego 650ccm - moc maks ~21KM
osiagalo to przy ~4200obr, a przy typowo uzytkowanych obrotach - 500obr
- moc jakies 2KM, 2000obr - moc okolo 7-10KM. Bardziej plaski byl
moment, ale silnik elektryczny ma bardzo duza moc/moment nawet
rozruchowy, w dodatku ze znaczna (5-10 razy!) przeciazalnoscia,
zwlaszcza dla silnikow DC, wiec mozliwe ze przy ruszaniu moment z
elektryka jest kilkukrotnie wiekszy niz w spalinowym.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi_at_nospam_drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
From: "Leszek" <spam_at_nospam_spam.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 00:40:12 +0200
wiec mozliwe ze przy ruszaniu moment z elektryka jest kilkukrotnie wiekszy
niz w spalinowym.
Moment rozruchowy w silniku BLDC jest mniej więcej
stały w całym zakresie prędkości i to jest jego duża
przewaga nad silnikiem spalinowym - nie potrzebujemy
wtedy tak dużych mocy rzędu kilkadziesiąt kW
Leszek
From: BartekK <sibi_at_nospam_drut.org>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 01:11:22 +0200
Leszek napisał(a):
wiec mozliwe ze przy ruszaniu moment z elektryka jest kilkukrotnie wiekszy
niz w spalinowym.
Moment rozruchowy w silniku BLDC jest mniej więcej
stały w całym zakresie prędkości i to jest jego duża
przewaga nad silnikiem spalinowym - nie potrzebujemy
wtedy tak dużych mocy rzędu kilkadziesiąt kW
Zgadza sie, ale ja uzywalem typowo sieciowego silnika ktory zasilany
wprost z sieci bez zadnego falownika zapewne mial mniejszy moment
rozruchu niz nominalny, ale to moglo byc np 2/3 nominalnego... A silnik
spalinowy jak ma 1/10 to by bylo rewelacja...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi_at_nospam_drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
From: "RW" <rudzik60_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 01:13:49 +0200
A przy okazji...zrobiłby mi ktoś falownik do silnika klatkowego 6kW Uzn=50V
, zasilany akumulatorami o napięciu ok. 72-80V?
Wiesiek
PS. Docelowo 2-sztuki.
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <Grzegorz.Kasprowicz_at_nospam_CERN.CH>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 09:38:05 +0200
-- >
Moment rozruchowy w silniku BLDC jest mniej więcej
stały w całym zakresie prędkości i to jest jego duża
przewaga nad silnikiem spalinowym - nie potrzebujemy
wtedy tak dużych mocy rzędu kilkadziesiąt kW
zreszta to jest prawda takze w silnikach DC jak i klatkowych sterowanych
wektorowo..
wiem ze tak jest, i ze DC o mocy 20x mniejszej niz nominalna spaliniowego da
podobny moment..
jednakze aby rozwinac te 80km/h to tej mocy jednak trzeba miec w zapasie
troche
From: "Greg\(G.Kasprowicz\)" <Grzegorz.Kasprowicz_at_nospam_CERN.CH>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 09:35:22 +0200
znalazlem wczoraj na smietniku falownik 35kW...
są jeszcze jakieś inne na tym śmietniku ? :-)))
nie mam wplywu na to co wyrzucaja..ostatnio wywalili ok 50 oscyli..:)
http://gkasprow.selfip.com/~greg/cern/DSC03677.JPG - nie narzekac na dlugie
ladowanie
oraz wirnik od generatora 40MW - na oko ma 2m srednicy
http://gkasprow.selfip.com/~greg/cern/DSC03683.JPG - plok 0.5MB, nie
marudzic..
Jakieś namiary GPS ?
wyglada na kompletny, koncowka mocy wyglada na sprawna (IGBT cale, nie
zwarte)
Od dluzszego czasu chodzi mi po glowie przerobka samochodu na elektryczny
na warsztat bym wzial peugeota 106.
Do tej pory chcialem uzyc silnika DC od MElex'a, mam znajomego szefa
firmy remontujacej wozki widlowe,czasami zlecaja nam rozne robotki...
jednakze moc takich silniczkow jest troche za mala...
zaleta - prostota uzycia.
Myslalem takze nad uzyciem silnikow BLDC, np poprzez zrownolegleniie
kilku alternatorow od samochodow ciezarowych...popelnilem juz kilka
falownikow do tego typu silnikow..
jednakze majac kompletny falownik, i to 35kW pomysl ozyl, ale w innej
formie:
silnik asynchroniczny np 22kW (mam takowy juz), i stos aku na napiecie ok
400...500V
Do czego ci taka moc w samochodzie ? Przecież wystarczy 2-3kW
moze te 22kW to przesada..zreszta nei musze uzywac go na full'a
Do mocy 22kW (bez liczenia) akumulatory będą ważyły ok 2 tony
tak myslalem dac aku rzedu 50Ah/450V lub cos kolo tego
Pb wazylyby 750kg (na peugeota 106 to duzo, ale na Passata juz nie), i
ksoztowaly rzedu 4.5 kpln
w przypadku NIMh trkacyjnch wazylyby z polowe i kosztowlay ok 13000zl
w przypadku LI-On lub LI-PO wazylyby 5x mniej, objetosc tez z 5x mneijsza,
koszt rzedu 40kpln, tyle ze duzolepsza trwalosc
http://www.a123systems.com/html/products/buyKit.html
ogniwa po 2,3Ah, 3.6V, rozladowanie ciagle do 70A, chwiliowo do 120A,
trwalocc przy tych warunkach >1000cykli..
Jak ktoś ma ochotę to niech policzy
akurat taki silnik mam..
ale to fakt...falownikiem mozna go podkrecic na 2x nominalne zasilajac
100Hz..co da cos rzedu 50kW..faktycznie mzoe przeguby pourywac :)
mam tez silnik 8KW, ten bedzie chyba rozsadniejszy i duzo lzejszy
chce miec cos "z kopem" na pokaz, zeby mi ktorys wazniak nie marudzil ze
slaby :-)
nie musze tej mocy wykorzystywac, sprawnosc systemu chyba znacznie nei
spadnie ,gdy bede mial te 80% mocy w zapasie
sterowanie bym zrobil swoje, robilem takowe v/f do falownika malej mocy,
jak i sam falownik,
Moze daloby sie obejsc zabezpieczenia i uzyc oryginalnego sterownia na
DSP..
O jakich zabezpieczeniach mówisz?
przed zbyt niskim napieciem, napieciem DC zamaist AC na wejsciu...
Nie wiem jednak jak jest z uregulowaniami prawnymi..slyszlaem ze max
napiecie instalacji w samochodzie to 80V, i ze z wiekszym nie
zarejestruje..
Moze ktos ma doswiadczenia w tym zakresie?
Jak wogole widzicie ten pomysl?
te 500VDC o wielkiej wydajnosc prradowej brzmi groznie, szzcegolnie
podczas ew wypadku...
Też nie znam polskiego prawa, ale w piriusie jest zasilanie 500V
i jest dopuszczony do sprzedaży
tez tak mi sie zdaje, jednakze niektory twierdza inaczej
kumpel kumpla buduje samochod bazujac na tej koncpcji, i przy rejestracji
mowi ze bedzie liczyl na "farta" :)
Moim zdaniem pojazdy wolnobieżne nie wymagają rejestracji
Czy ktoś widział kiedy tablicę rejestracyjną na Meleksie? bo ja nie
a kto mowi o wolnobieznym?
che mie w miare funkcjonalne autko zbierajace sie nie gorzej niz oryginalny
silnik
koszta uzytkowania takowego pojazdu wynosza rzedu 2.5..4zl/100km,
wliczajac wymiane aku co kilka lat..
Dokładnie to 4,50zł - ładowanie przez całą noc i robisz po naładowaniu
85-95km
czyli ktos przesadzil z tymi 2.5zl:)
ale i tak dobrze
koszta dopuszczenia do ruchu i rejestracji tego typu samochodu nie
przekraczaja 1000zl..
wada, maly zasieg, ale bez znaczenia, uzywalbym tylko do jazdy w
pobliskim miescie, na dluzsze trasy mam paska z dieslem.
ciekawe kiedy nasz kochany rzad kaze placic haracz (akcyze) za takie
pojazdy
W moim samochodzie wstawiłem 2 silniki BLDC 1,5kW - to w zupełności
wystarczy
zasilanie 48V. Rozwija szybkość 35km/h. Z górki 50km/h :-)
Koszt ładowania 4,50zł, zasięg ok 90km (na płaskim)
poniżej zamieściłem kilka fotek z testów: (uwaga zdjęcia po 600kB)
(samochód jeszcze był bez karoserii)
ja chce troszke szybciej
do pobliskiego miasta mam ladna nowiutka wielopasmowa droge, zal jechac nia
35km/h:)
http://www.omega-e.pl/wozek/zboku.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/zprzodu.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/ztyłu.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/falownik.jpg
tu jest test na hamowni:
http://www.omega-e.pl/wozek/hamownia.jpg
i moc wyświetlana na watomierzu:
http://www.omega-e.pl/wozek/watomierz.jpg
dobra robota!
Przygotowuję stronkę na temat budowy tego pojazdu
ze szczegółami wszystkimi odnośnie konstrukcji falownika
myslę że za jakiś czas się ukaże - największy problem
u mnie z tym że doba ma tylko 24godz ;-))
I pamiętaj - siedząc przed komputerem nie zrobisz takiego pojazdu
trzeba powędrować raczej do garażu, a komputer niech sobie odpocznie :-)))
na razie nie mam takiej mozliwosci...bo jestem poza naszym pieknym krajem (u
nas nie wyrzucaja falownikow:)), ale jak zjade to sie wezme, mam swietne
zaplecze mechaniczne.
From: "Kamtzu" <bender_at_nospam_BEZ.TEGO.irc.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Fri, 23 Jun 2006 19:45:45 +0200
Leszek wrote:
http://www.omega-e.pl/wozek/zboku.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/zprzodu.jpg
http://www.omega-e.pl/wozek/ztyłu.jpg
Papa mobile!! :)
Date: Sun, 25 Jun 2006 16:15:58 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Kamtzu napisał(a):
Papa mobile!! :)
E tam, zwykły Melex ;-)
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
http://www.firefox.pl/ - I Ty miej swojego liska!
From: "Leszek" <spam_at_nospam_spam.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Sun, 25 Jun 2006 23:45:33 +0200
E tam, zwykły Melex ;-)
W meleksie są silniki komutatorowe DC - to nie ta klasa
Leszek
Date: Mon, 26 Jun 2006 00:16:08 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Leszek napisał(a):
W meleksie są silniki komutatorowe DC - to nie ta klasa
Wiem - chodziło mi o wygląd :-) Swoją drogą całkiem przyjemnie jeździ
się Melexem - na silnikach BLDC to już w ogóle musi być klasa!
PS. Silniki robione na zamówienie czy kupiłeś gotowe?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
http://www.firefox.pl/ - I Ty miej swojego liska!
From: "Leszek" <spam_at_nospam_spam.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Date: Mon, 26 Jun 2006 00:34:38 +0200
PS. Silniki robione na zamówienie czy kupiłeś gotowe?
Silniki były projektowane specjalnie do tego celu
na politechnice radomskiej
leszek
Date: Sun, 25 Jun 2006 16:19:41 +0200
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: samochod elektryczny
Leszek napisał(a):
Moim zdaniem pojazdy wolnobieżne nie wymagają rejestracji
Czy ktoś widział kiedy tablicę rejestracyjną na Meleksie? bo ja nie
Melex jako pojazd wolnobieżny nie wymaga rejestracji choć do poruszania
się po drogach publicznych wymagane jest OC i prawo jazdy. Przeróbką
Melexa pod kątem napędu silnikiem klatkowym zajmuje się jeden z doktorów
z mojego wydziału:
http://www.pg.gda.pl/~jarguz/e-pojazdy.htm
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
http://www.firefox.pl/ - I Ty miej swojego liska!