Spięcie na akumulatorze...



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Spięcie na akumulatorze...
Date: Sun, 2 Jul 2006 18:20:57 +0200


Czy krótkotrwałe zmostokwnie np prętem biegunó akumulatora kwasowego może
spowodować jego wybuch??
http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=45644&sess_id=0e934df9d95e5be4ca3bba6e250204cbTo urządzonko właśnie takie coś robi a na pl.rec.motocykle cały czas miwmawiają że zwarcie biegunów prowadzi do wybuchu...Pozdrawiam Jarek O.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Franciszek Sosnowski <news_at_nospam_fran.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Sun, 2 Jul 2006 18:44:31 +0200


Dnia Sun, 2 Jul 2006 18:20:57 +0200, Jarek tak nawijal:

Czy krótkotrwałe zmostokwnie np prętem biegunó akumulatora kwasowego może
spowodować jego wybuch??

Jak bedzie wystarczajaco naladowany, to jak najbardziej.

http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=45644
To urządzonko właśnie takie coś robi

Chyba nie zrozumiales do konca.
Zdanie "konserwowanie akumulatora krótkimi impulsami prądu"
po pierwsze nie okresla pradu. Jesli bedzie to 1mA, to
tez bedzie to krotki impuls pradu.
Po drugie, by cos wybuchlo, potrzebne jest by wydzielic
energia, ta, jak z fizyki wiadomo jest zalezna od czasu.
A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku.

BTW ten 'patent' to nic innego jak odsiarczanie.

a na pl.rec.motocykle cały czas
miwmawiają że zwarcie biegunów prowadzi do wybuchu...

No jesli wmawiaja, to nie pozostaje nic innego, jak
wziac jakis klucz do rur i pojezdzic po klemach. :)

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Franciszek Sosnowski <news_at_nospam_fran.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Sun, 2 Jul 2006 18:45:45 +0200


Dnia Sun, 2 Jul 2006 18:20:57 +0200, Jarek tak nawijal:

Czy krótkotrwałe zmostokwnie np prętem biegunó akumulatora kwasowego może
spowodować jego wybuch??

Jak bedzie wystarczajaco naladowany, to jak najbardziej.

http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=45644
To urządzonko właśnie takie coś robi

Chyba nie zrozumiales do konca.
Zdanie "konserwowanie akumulatora krótkimi impulsami prądu"
po pierwsze nie okresla pradu. Jesli bedzie to 1mA, to
tez bedzie to krotki impuls pradu.
Po drugie, by cos wybuchlo, potrzebne jest by wydzielic
energia, ta, jak z fizyki wiadomo jest zalezna od czasu.
A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku. Chyba ze samego siebie :)

BTW ten 'patent' to nic innego jak odsiarczanie.

a na pl.rec.motocykle cały czas
miwmawiają że zwarcie biegunów prowadzi do wybuchu...

No jesli wmawiaja, to nie pozostaje nic innego, jak
wziac jakis klucz do rur i pojezdzic po klemach. :)

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spięcie na akumulatorze...
Date: Sun, 2 Jul 2006 18:51:41 +0200



Użytkownik "Franciszek Sosnowski" <news_at_nospam_fran.pl> napisał w wiadomości
news:6m9t2kdhj6iu.1tkd5wqq30cpe$.dlg_at_nospam_40tude.net...

Chyba nie zrozumiales do konca.
Zdanie "konserwowanie akumulatora krótkimi impulsami prądu"
po pierwsze nie okresla pradu. Jesli bedzie to 1mA, to
tez bedzie to krotki impuls pradu.
Po drugie, by cos wybuchlo, potrzebne jest by wydzielic
energia, ta, jak z fizyki wiadomo jest zalezna od czasu.

Mam akurat opis tego urządzenia i tam przez mosfeta płynie coś koło 70A
tylko że przez ułamek sekundy...


A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku. Chyba ze samego siebie :)

Czyli jednym słowem zwarcie jak to napisałeś "kluczem od rur" :-) na bardzo
króki czas (setne sekundy) nie spowoduje wybuchu??

Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Spięcie na akumulatorze...
Date: Sun, 02 Jul 2006 22:04:41 +0200


On Sun, 2 Jul 2006 18:51:41 +0200, Jarek wrote:
A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku. Chyba ze samego siebie :)

Czyli jednym słowem zwarcie jak to napisałeś "kluczem od rur" :-) na bardzo
króki czas (setne sekundy) nie spowoduje wybuchu??

Nie. Ale z odlaczeniem klucza moze byc klopot :-)

Natomiast to urzadzenie na pewno nie spowoduje wybuchu aku.
za cienkie kable. Natomiast samo moze efektownie wybuchnac :-)




J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: szczepan_at_nospam_imperator.sieradz.info
Subject: Re: =?iso-8859-1?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Wed, 5 Jul 2006 14:54:43 +0000 (UTC)


On 2006-07-02, J.F <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
On Sun, 2 Jul 2006 18:51:41 +0200, Jarek wrote:
A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku. Chyba ze samego siebie :)

Czyli jednym słowem zwarcie jak to napisałeś "kluczem od rur" :-) na bardzo
króki czas (setne sekundy) nie spowoduje wybuchu??

Nie. Ale z odlaczeniem klucza moze byc klopot :-)

Natomiast to urzadzenie na pewno nie spowoduje wybuchu aku.
za cienkie kable. Natomiast samo moze efektownie wybuchnac :-)

Widzialem jak gosciu 'nadlewal' upalony slupek w akumulatorzer.
Bylo to topienie olowiu przy pomocy elektrody w postaci grafitowego preta
z baterii R20. Zrodlem pradu do tej 'spawarki' byl tenze akumulator.
Aku przezyl:)


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: =?iso-8859-1?q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Thu, 06 Jul 2006 13:42:25 +0200


On Wed, 05 Jul 2006 14:54:43 +0000, szczepan wrote:

Widzialem jak gosciu 'nadlewal' upalony slupek w akumulatorzer. Bylo to
topienie olowiu przy pomocy elektrody w postaci grafitowego preta z
baterii R20. Zrodlem pradu do tej 'spawarki' byl tenze akumulator. Aku
przezyl:)

Tak, ale ten pret ma swoja calkiem istotna rezystancje. Mnie kiedys w
pf125p spadl na kolektor wydechowy zle ulozony przewod dodatni i z
wrazenia aku doznal rozwarcia ;).
Jako, ze czasy byly ciezkie i zdobycie nowego aku graniczylo z cudem od
pobliskiego elektryka dostalem w prezencie zwloki akumulatora od malucha
"panie, od dwoch lat chlopaki na nim siadaja, jak wychodza na papierosa"
). Gosc podlaczyl padline do prostownika, ktorym daje sie odpalac
ciezarowki, aku po minucie sie zagotowal, po czym jezdzilem na nim jeszcze
kolejne dwa lata :D (fakt, ze codziennie).

--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "zoltan" <zoltan_at_nospam_poczta.warynski.net>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Thu, 6 Jul 2006 22:40:16 +0200



Uzytkownik <szczepan_at_nospam_imperator.sieradz.info>
A po kolejne, to patrzac jedynie na obrazek, nie wyobrazam
sobie, zeby to urzadzenie moglo doprowadzic do najmniejszego
nawet wybuszku. Chyba ze samego siebie :)

Czyli jednym słowem zwarcie jak to napisałeś "kluczem od rur" :-) na
bardzo
króki czas (setne sekundy) nie spowoduje wybuchu??

Raz mi "obsunal sie" prowizorycznie wrzucony do bagaznika (po doraznym
wlozeniu akumulatora odpietego od ladowarki - to mial byc tylko krótki
"wyskok" na CPN po paliwo) lewarek na dodatnia kleme swiezutko naladowanego
akumulatora 45Ah w "kaszlaku": p-nelo tak poteznie, iz myslalem ze sie cos
urwalo z przodu auta a spod pokrywy bagaznika buchnal bialy dym!

Obudowe akumulatora rozerwalo w kilku miejscach jakby od uderzenia
siekiery - elektrolit wyrzygalo do wnetrza bagaznika i pod autko. Akumulator
oczywiscie totalny szmelc...

Lewarek zas rozgrzal sie tak silnie, ze mial temperature chyba ze
szescdziesiat stopni w miejscu styku z klema.

Zoltan



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Franciszek Sosnowski <news_at_nospam_fran.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Sun, 2 Jul 2006 22:59:43 +0200


Dnia Sun, 2 Jul 2006 18:51:41 +0200, Jarek tak nawijal:

Mam akurat opis tego urządzenia i tam przez mosfeta płynie coś koło 70A
tylko że przez ułamek sekundy...

Ale jesli na aku (rozumiem samochodziane, czy nawet motorkowe)
napuscisz obciazenie stale 70A, to jemu sie nic nie stanie.
Jak kiedys liczylem, to jego temperatura podniesie sie w
ciagu najblizszego kwadransa o jakies 3 stopnie.
Warto sobie zdac sprawe, ze prad rozruchowy rzedu 500A
jest pradem pracy, a nie pradem zwarcia. Prad zwarcia to
jeszcze "ciut" wiecej.

Czyli jednym słowem zwarcie jak to napisałeś "kluczem od rur"
-) na bardzo króki czas (setne sekundy) nie spowoduje wybuchu??

Kluczem do rur proponowalem jako alternatywnie do 'preta',
o ktorym sam wspominales. Wiesz, jest roznica pomiedzy
Pretem o opornosci 0.000001, a badziewnymi kabelkami z
diodka i jeszcze oporkiem 0.2

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spięcie na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 00:09:19 +0200



Użytkownik "Franciszek Sosnowski" <news_at_nospam_fran.pl> napisał w wiadomości
news:vm6dj4g69qg6$.kfwr6iewwayk$.dlg_at_nospam_40tude.net...


Kluczem do rur proponowalem jako alternatywnie do 'preta',
o ktorym sam wspominales. Wiesz, jest roznica pomiedzy
Pretem o opornosci 0.000001, a badziewnymi kabelkami z
diodka i jeszcze oporkiem 0.2

Czyli rozumiem z tego że trzaśniecię po klemach kluczem 22 oczkowym :-) nie
spowoduje wybuchy jak to przestrzegają motocykliści... bo już sam o swoje
życie zacząłem się bać...


Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Franciszek Sosnowski <news_at_nospam_fran.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 01:35:13 +0200


Dnia Mon, 3 Jul 2006 00:09:19 +0200, Jarek tak nawijal:

Czyli rozumiem z tego że trzaśniecię po klemach kluczem 22 oczkowym :-) nie
spowoduje wybuchy jak to przestrzegają motocykliści... bo już sam o swoje
życie zacząłem się bać...

Tak, tak, zrob tak koniecznie!
Juz wiem, skad sie biora Nagrody Darwina.

--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Kosma <kosmam.SPAMMERS_at_nospam_GO.TO.HELL.op.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Spi=EAcie_na_akumulatorze=2E=2E=2E?=
Date: Mon, 03 Jul 2006 13:19:07 +0200


Jarek wrote:
Czyli rozumiem z tego że trzasniecię po klemach kluczem 22 oczkowym :-) nie
spowoduje wybuchy jak to przestrzegaja motocyklisci... bo już sam o swoje
życie zaczałem się bać...

Może jeszcze sprawdź, co? Gratuluję rozsądku... :P Pomijając już to, że
"trzaśnięcie" raczej na pewno spowoduje przyklejenie (przyspawanie) się
klucza. A jak przez parę sekund go nie oderwiesz, to spanikujesz...
zresztą nie oderwiesz, bo się pewnie rozgrzeje...

Kosma

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Mon, 03 Jul 2006 02:35:14 +0200


Jarek wrote:

na pl.rec.motocykle cały czas miwmawiają że zwarcie biegunów prowadzi do
wybuchu

Nieprawda. Nikt nie wspominal o wybuchu akumulatora. Probuja Ci natomiast
wytlumaczyc, ze zabawy ze zwieraniem drutem biegunow swiezo naladowanego
akumulatora moga zle sie skonczyc nie tylko dla Ciebie, ale i dla kolegi,
ktoremu taka "naprawe" zalecasz mylac "gruby drut" z generatorem
obciazajacym przechowywany akumulator co minute impulsem 70A/0.1ms oraz
mylac akumulator ze zwarta jedna cela czy tez akumulator przeladowany
wskutek awarii regulatora tyrystorowego z akumulatorem zasiarczonym.

Zycze sukcesow w dalszym trollowaniu :).

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spięcie na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 11:01:10 +0200



Użytkownik "Lukasz Spychalski" <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com> napisał w
wiadomości news:1511462.IylUfTPAlq_at_nospam_wieszak...
Jarek wrote:

Zycze sukcesow w dalszym trollowaniu :).

Aha już pojąłem... :-) a pytałem z czystej ciekawości... bo jak bym miał
odsiarczać aku to bym poszedł do sklepu kupił co trzeba i zrobił takie
urządzonko...

Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Lukasz Spychalski <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com>
Subject: Re: =?iso-8859-1?q?Spi=EAcie?= na akumulatorze...
Date: Mon, 03 Jul 2006 11:58:20 +0200


On Mon, 03 Jul 2006 11:01:10 +0200, Jarek wrote:

Aha juz pojalem... :-)

No! :)

bo jak bym
mial odsiarczac aku to bym poszedl do sklepu kupil co trzeba i
zrobil takie urzadzonko...

Nie tak.

To urzadzonko jedynie nie dopuszcza do rozwarstwienia sie elektrolitu i
wykrystalizowania zwiazkow siarki na czesci powierzchni plyt przy dlugim
przechowywaniu w bezruchu sprawnego, w pelni przed przechowywaniem
naladowanego akumulatora.

Klasyczne odsiarczanie to dosc zmudny wieloetapowy proces - do tego nie
zawsze skuteczny. Ewentualnie mozna probowac ratowac aku ladujac je pradem
zmiennym ze skladowa stala.

--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 12:38:39 +0200



Użytkownik "Lukasz Spychalski" <luspych_at_nospam_spamfe.polbox.com> napisał w
wiadomości news:pan.2006.07.03.09.58.19.297000_at_nospam_spamfe.polbox.com...
On Mon, 03 Jul 2006 11:01:10 +0200, Jarek wrote:
Nie tak.

To urzadzonko jedynie nie dopuszcza do rozwarstwienia sie elektrolitu i
wykrystalizowania zwiazkow siarki na czesci powierzchni plyt przy dlugim
przechowywaniu w bezruchu sprawnego, w pelni przed przechowywaniem
naladowanego akumulatora.

Już nigdy nie uwierze opisom różnych urządzonek z czasopism... są troche
przesadzone :)

Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 14:24:39 +0200


Może to nie w opisie tkwi problem, a w czyteliku i jego interpretacji?

--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Mon, 3 Jul 2006 16:14:50 +0200



Użytkownik "krychu (musk)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e8b2af$uvq$1_at_nospam_news.onet.pl...
Może to nie w opisie tkwi problem, a w czyteliku i jego interpretacji?

Mało Ci że przyznałem się do błędu czy poprostu chciałeś sobie od tak
napisać??

Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Tue, 4 Jul 2006 12:40:59 +0200


wcale nie jest mi mało:) Ale dlaczego masz tracić wiarę w prawidłowość
wszystkich projektów? Fakt, że w różnych czasopismach zdarzały się błędy nie
przesądza o tym, że wszystkie są do bańki.

--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Tue, 4 Jul 2006 16:05:08 +0200



Użytkownik "krychu (musk)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:e8dgk8$1cc$1_at_nospam_news.onet.pl...

wcale nie jest mi mało:) Ale dlaczego masz tracić wiarę w prawidłowość
wszystkich projektów? Fakt, że w różnych czasopismach zdarzały się błędy
nie przesądza o tym, że wszystkie są do bańki.

Nie trace wairy w projekty, bo te są sprawdzane przed publikacją, tylko w
ich opisy... najwyraźniej trzeba je brać z lekkim przymróżeniem oka :-)

Pozdrawiam Jarek O.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PAndy" <pandrw_cutthis__at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Thu, 6 Jul 2006 15:20:08 +0200



"Jarek" <jarek54129_at_nospam_poczta.fm> wrote in message
news:e8dsij$7dh$1_at_nospam_news.dialog.net.pl...

Użytkownik "krychu (musk)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:e8dgk8$1cc$1_at_nospam_news.onet.pl...

wcale nie jest mi mało:) Ale dlaczego masz tracić wiarę w
prawidłowość wszystkich projektów? Fakt, że w różnych czasopismach
zdarzały się błędy nie przesądza o tym, że wszystkie są do bańki.

Nie trace wairy w projekty, bo te są sprawdzane przed publikacją,
tylko w ich opisy... najwyraźniej trzeba je brać z lekkim
przymróżeniem oka :-)

Amerykanska firma (siakas tam - ma patenty na odsiarczanie) uzywa
czestotliwosci ponad 3MHz (tak ponad 3MHz - jesli mnie pamiec nie myli
3.48MHz), firma ta twierdzi ze to jest czestotliwosc przy ktorej
nastepuje najefektwniesze rozbijanie krzysztalow osiadajacych na
elementach akumulatora...
Nie wiem ile w tym prawdy a ile marketingu...


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
Date: Thu, 6 Jul 2006 15:26:54 +0200
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...


Hello PAndy,

Thursday, July 6, 2006, 3:20:08 PM, you wrote:

wcale nie jest mi mało:) Ale dlaczego masz tracić wiarę w
prawidłowość wszystkich projektów? Fakt, że w różnych czasopismach
zdarzały się błędy nie przesądza o tym, że wszystkie są do bańki.
Nie trace wairy w projekty, bo te są sprawdzane przed publikacją,
tylko w ich opisy... najwyraźniej trzeba je brać z lekkim
przymróżeniem oka :-)
Amerykanska firma (siakas tam - ma patenty na odsiarczanie) uzywa
czestotliwosci ponad 3MHz (tak ponad 3MHz - jesli mnie pamiec nie myli
3.48MHz), firma ta twierdzi ze to jest czestotliwosc przy ktorej
nastepuje najefektwniesze rozbijanie krzysztalow osiadajacych na
elementach akumulatora...
Nie wiem ile w tym prawdy a ile marketingu...

A mi się coś zdaje, że ta częstotliwość zupełnie przypadkowo ma coś
wspólnego z częstotliwością podnośnej koloru w NTSC...

--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Spiecie na akumulatorze...
Date: Thu, 06 Jul 2006 15:51:25 +0200


On Thu, 6 Jul 2006 15:26:54 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello PAndy,
Amerykanska firma (siakas tam - ma patenty na odsiarczanie) uzywa
czestotliwosci ponad 3MHz (tak ponad 3MHz - jesli mnie pamiec nie myli
3.48MHz), firma ta twierdzi ze to jest czestotliwosc przy ktorej
nastepuje najefektwniesze rozbijanie krzysztalow osiadajacych na
elementach akumulatora...
Nie wiem ile w tym prawdy a ile marketingu...

A mi się coś zdaje, że ta częstotliwość zupełnie przypadkowo ma coś
wspólnego z częstotliwością podnośnej koloru w NTSC...

Kto to wie, ostatnio mi sie wyguglalo takie haslo
EFM - Electrochemical Frequency Modulation


A tu macie cos o mniejszych czestotliwosciach
http://www.flex.com/~kalepa/desulf.htm


J.