Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Marcin Szczepaniak <szczepan_at_nospam_tego.nie.sieradz.info>
Subject: Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Date: Thu, 20 Jul 2006 15:24:28 +0000 (UTC)
Jeszcze jedno pytanie - w jakich granicach zawiera sie sprawnosc ladowania
akumulatora olowiowego? Jak wiadomo kazda przemiana energii z jednej postaci w
inna niesie ze soba jakies straty. Ile one srednio wynosza dla poprawnie
ladowanego akumulatora olowiowego ?
From: "Tomek" <kogutek4_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Date: 20 Jul 2006 17:43:06 +0200
Jeszcze jedno pytanie - w jakich granicach zawiera sie sprawnosc ladowania
akumulatora olowiowego? Jak wiadomo kazda przemiana energii z jednej postaci w
inna niesie ze soba jakies straty. Ile one srednio wynosza dla poprawnie
ladowanego akumulatora olowiowego ?
W pełnosprawnym trzeba wpompować nie mniej niż 120% pojemności.
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: Marcin Szczepaniak <szczepan_at_nospam_tego.nie.sieradz.info>
Subject: Re: Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Date: Thu, 20 Jul 2006 15:56:30 +0000 (UTC)
On 2006-07-20, Tomek <kogutek4_at_nospam_op.pl> wrote:
Jeszcze jedno pytanie - w jakich granicach zawiera sie sprawnosc ladowania
akumulatora olowiowego? Jak wiadomo kazda przemiana energii z jednej postaci w
inna niesie ze soba jakies straty. Ile one srednio wynosza dla poprawnie
ladowanego akumulatora olowiowego ?
W pełnosprawnym trzeba wpompować nie mniej niż 120% pojemności.
Tomek
wiec mozna bezpieczniesobie przyjac srednia sprawnosc 70% czasie calego zycia
akumulatora?
A ile srednio pelnych, kulturalnych cykli ladowania/rozladowania akumulator
olowiowy przezyje zanim pojemnosc mu spadnie powiedzmy o 1/3 ?
From: "Tomek" <kogutek4_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Date: 20 Jul 2006 21:00:04 +0200
On 2006-07-20, Tomek <kogutek4_at_nospam_op.pl> wrote:
Jeszcze jedno pytanie - w jakich granicach zawiera sie sprawnosc ladowania
akumulatora olowiowego? Jak wiadomo kazda przemiana energii z jednej postaci w
inna niesie ze soba jakies straty. Ile one srednio wynosza dla poprawnie
ladowanego akumulatora olowiowego ?
W pełnosprawnym trzeba wpompować nie mniej niż 120% pojemności.
Tomek
wiec mozna bezpieczniesobie przyjac srednia sprawnosc 70% czasie calego zycia
akumulatora?
A ile srednio pelnych, kulturalnych cykli ladowania/rozladowania akumulator
olowiowy przezyje zanim pojemnosc mu spadnie powiedzmy o 1/3 ?
Zależy jaki i do jakich celow będzie używany. Nie ma uniwesalnych akumulatorow
ołowiowych. Jedne sa do latarek inne do uruchamiania samochodow a jeszcze inne
do napędzania sztaplarek. Po co Ci te informacje. Co chcesz zrobić? Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: Marcin Szczepaniak <szczepan_at_nospam_tego.nie.sieradz.info>
Subject: Re: Akumulatory olowiowe - sprawnosc ladowania
Date: Thu, 20 Jul 2006 21:05:19 +0000 (UTC)
On 2006-07-20, Tomek <kogutek4_at_nospam_op.pl> wrote:
A ile srednio pelnych, kulturalnych cykli ladowania/rozladowania akumulator
olowiowy przezyje zanim pojemnosc mu spadnie powiedzmy o 1/3 ?
Zależy jaki i do jakich celow będzie używany. Nie ma uniwesalnych akumulatorow
ołowiowych. Jedne sa do latarek inne do uruchamiania samochodow a jeszcze inne
do napędzania sztaplarek. Po co Ci te informacje. Co chcesz zrobić? Tomek
Robic nic nie robie (kasa!) - tylko sie tak zastanawiam nad roznymi rzeczami, z
tad te rozne pytania.
Czytalem sobie ostatnio o roznych generatorach dieslowskich malej mocy (ok 5kW).
Nasunal mi sie pomysl hipotetycznej instalacji awaryjnego zasilania na dluzszy
okres czasu (wojna, kataklizm itp) dla typowego domu jednorodzinnego.
Skladajaca sie z w/w generatora, odpowiedniej ilosci paliwa (rope latwo
przechowywac) akumulatorow i ew. falownika do zasilania odbiornikow. Praca w
cyklu ladowania akumulatorow na full, rozladowanie ich do bezpiecznego poziomu i
powtorka. Jednoczesnie dobrze by bylo gdyby taka instalacja potrafila byc
'ready' kilkanascie/kilkadziesiat lat. Z generatorem nie ma problemu (odpalic
raz na jakis czas, zmienic olej, przeczyscic), z elektronika tez. Jedyny problem
to akumulatory - idealem bylyby takie, ktore mozna sobie postawic 'suche' na
dowolny okres czasu i potem w razie potrzeby zalac elektrolitem.
Tak wiec chodzi mi o akumulatory ktore mozna przechowywac dowolnie dlugo w
stanie nieuzywania, sa odporne na glebokie wyladowanie (chociaz tego mozna
pilnowac po ich uzyciu) i nie musza dawac setek amper jak do rozrusznika.
Znajac parametry akumulatorow itp moge sobie policzyc na ile czasu uzywania taka
instalacja by wystarczyla. I ile by kosztowala - pewnie niemalo:)
Robic tego nie bede bo nie mam za co, to czysto myslowy projekt w te upalne dni:)