=?iso-8859-2?Q?spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._=28d=B3u?=



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Kerry" <kerry_at_nospam_kerryking.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._=28d=B3u?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 13:21:28 +0200


Witam.

Nie wiedziałem, na jaką grupę napisać, ta wydaje mi się
najbliższa tematu. Zacznę od początku.

Zakupiłem nie tak dawno radioodtwarzacz samochodowy,
dokładnie BlueTinum BT-HCD3002. Taki Kubuś Puchatek,
z odtwarzaczem płyt CD, kart SD oraz wej. USB.
Montowałem kostki ISO w samochodzie -był totalny nieład,
ale posprawdzałem miernikami co i jak i podłączyłem
wg schematu. Radio działało, sygnał na głośniki szedł.
Wszystko OK.
Niestety przez nieuwagę (jeszcze zostały gołe kabelki)
zwarły mi się kabelek od kostki ISO, jak wyczytałem
-od anteny z drugim, nie opisanym na schemacie.
Ze sprzętu poszedł dymek i... nie ma dźwięku.
Dodam, że radio ma jeszcze wyjście stereo na chichach
(sygnał do wzm.) i ono działa, jak i całe radio
oraz odtwarzacz.
Poszła jedynie końc. mocy (?)
Jak zaglądnąłem do środka, to widziałem jeden opornik
totalnie spalony.

Nie znam się na takich rzeczach zbyt dobrze,
a pytanie moje jest takie: Czy w tej sytuacji jakiś serwis
naprawi ten sprzęt, biorąc pod uwagę, że to relatywnie
tańsze radio - z niziutkiej półki.
Innymi słowy, czy będą w stanie naprawić/wymienić końcówkę
mocy, czy raczej można ten odtwarzacz poporcjować?

Huh... się nastukałem :)
Bardzo proszę o odpowiedź.

--
Pozdrawiam,
Kerry
amerykanizmom mówimy zdecydowane NO WAY!


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jarek Andrzejewski <jareka_at_nospam_dawid.com.pl>
Subject: Re: spalona końcówka mocy? radioodtw. samoch. (dłuższe)
Date: Fri, 28 Jul 2006 14:30:05 +0200


On Fri, 28 Jul 2006 13:21:28 +0200, "Kerry" <kerry_at_nospam_kerryking.com>
wrote:

a pytanie moje jest takie: Czy w tej sytuacji jakiś serwis
naprawi ten sprzęt, biorąc pod uwagę, że to relatywnie
tańsze radio - z niziutkiej półki.

naprawi pewnie tak samo, jak z wyższej półki (choć może nieco drożej,
ale niekoniecznie). Pytanie, czy Tobie się to opłaci :-)

Innymi słowy, czy będą w stanie naprawić/wymienić końcówkę
mocy, czy raczej można ten odtwarzacz poporcjować?

a ile kosztował? Hmmm, a może ja się skuszę? Mam wzmacniacz w aucie
-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Kerry" <kerry_at_nospam_kerryking.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 14:51:59 +0200


Jarek Andrzejewski napisał(a):

a pytanie moje jest takie: Czy w tej sytuacji jakiś serwis
naprawi ten sprzęt, biorąc pod uwagę, że to relatywnie
tańsze radio - z niziutkiej półki.

naprawi pewnie tak samo, jak z wyższej półki (choć może nieco drożej,
ale niekoniecznie). Pytanie, czy Tobie się to opłaci :-)

Problem w tym, że nie mam pojęcia ILE to może kosztować :(
Przy cenie podanej niżej, myślę, że granica opłacalności to 100zł...

Innymi słowy, czy będą w stanie naprawić/wymienić końcówkę
mocy, czy raczej można ten odtwarzacz poporcjować?

a ile kosztował? Hmmm, a może ja się skuszę? Mam wzmacniacz w aucie
-)

Kosztował 200zł.

--
Pozdrawiam,
Kerry
amerykanizmom mówimy zdecydowane NO WAY!


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Darek N <Grzyb_usunto__at_nospam_neostrada.pl>
Subject: Re: spalona =?iso-8859-2?Q?ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch.?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 17:20:54 +0200


Przy takich objawach często pada tranzystor podający napięcie na wyjście
automatycznej anteny, a np. w Pioneerach z tego napięcia bierze się sygnał
sterujący wewnętrznym wzmacniaczem mocy.Naprawa to góra 30pln.Może w twoim
radiu jest podobnie?Sprawdź czy masz 12v na wyjściu na automatyczną antenę.
Pozdrawiam Darek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Kerry" <kerry_at_nospam_kerryking.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 22:23:16 +0200


*Darek N* napisał(a):

Przy takich objawach często pada tranzystor podający napięcie na wyjście
automatycznej anteny, a np. w Pioneerach z tego napięcia bierze się sygnał
sterujący wewnętrznym wzmacniaczem mocy.Naprawa to góra 30pln.Może w twoim
radiu jest podobnie?Sprawdź czy masz 12v na wyjściu na automatyczną
antenę. Pozdrawiam Darek

Dzięki, zobaczę co i jak.

--
Pozdrawiam,
Kerry
amerykanizmom mówimy zdecydowane NO WAY!


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Piotr Chmiel <piotr_at_nospam_topaz.zsel.lublin.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?Q?spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._=28d=B3u?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 18:48:42 +0200


This message is in MIME format. The first part should be readable text,
while the remaining parts are likely unreadable without MIME-aware tools.

--0-2049243157-1154105322=:95845
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8BIT

On Fri, 28 Jul 2006, Kerry wrote:

Nie znam się na takich rzeczach zbyt dobrze,
a pytanie moje jest takie: Czy w tej sytuacji jakiś serwis
naprawi ten sprzęt, biorąc pod uwagę, że to relatywnie
tańsze radio - z niziutkiej półki.
Innymi słowy, czy będą w stanie naprawić/wymienić końcówkę
mocy, czy raczej można ten odtwarzacz poporcjować?

Huh... się nastukałem :)
Bardzo proszę o odpowiedź.

Napisz skąd jesteś, to może Ci ktoś pomoże.


--
Piotr Chmiel
gg: 3440801
--0-2049243157-1154105322=:95845--

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Kerry" <kerry_at_nospam_kerryking.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_spalona_ko=F1c=F3wka_mocy=3F_radioodtw._samoch._?=
Date: Fri, 28 Jul 2006 22:22:14 +0200


*Piotr Chmiel* napisał(a):

Nie znam się na takich rzeczach zbyt dobrze,
a pytanie moje jest takie: Czy w tej sytuacji jakiś serwis
naprawi ten sprzęt, biorąc pod uwagę, że to relatywnie
tańsze radio - z niziutkiej półki.
Innymi słowy, czy będą w stanie naprawić/wymienić końcówkę
mocy, czy raczej można ten odtwarzacz poporcjować?
Huh... się nastukałem :)
Bardzo proszę o odpowiedź.
Napisz skąd jesteś, to może Ci ktoś pomoże.

Wrocław :)

--
Pozdrawiam,
Kerry
amerykanizmom mówimy zdecydowane NO WAY!