Kto zna specjalistę od odlewów plastiku do dorobienia małych zębatek 5mm i 2mm?
Zębatki. Ktoś dorobi?
From: "radosc" <radosc_tonaspampulapka__at_nospam_gotivo.com>
Subject: Zębatki. Ktoś dorobi?
Date: Sat, 12 Feb 2005 12:54:04 +0100
Trochę oftopic ale problem obokelektroniczny. Mam oryginalne, nowe
zębateczki. Małe toto, z 5mm z jednej strony, 2 z drugiej. Towar deficytowy
więc chciałbym gdzieś dorobić kilka sztuk na zapas. W grę wchodzi chyba
tylko odlew ale ja tego nie potrafię zrobić. Znacie kogoś kto by się podjął
za odpowiednią opłatą dorobienia kilku kompletów 3 plastikowych zębatek?.
Pozdrawiam
radosc
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 13:09:54 +0100
Użytkownik "radosc" <radosc_tonaspampulapka__at_nospam_gotivo.com> napisał w
wiadomości news:cukqt1$kha$1_at_nospam_81.210.16.251...
Trochę oftopic ale problem obokelektroniczny. Mam oryginalne, nowe
zębateczki. Małe toto, z 5mm z jednej strony, 2 z drugiej. Towar
deficytowy
więc chciałbym gdzieś dorobić kilka sztuk na zapas. W grę wchodzi chyba
tylko odlew ale ja tego nie potrafię zrobić. Znacie kogoś kto by się
podjął
za odpowiednią opłatą dorobienia kilku kompletów 3 plastikowych zębatek?.
Zapomnij jeśli cena nie gra roli.
Za formę do tego odlewu zapłacisz ponad 10 tys. zł
Prędzej ktoś ci to wykonana na frezarce do kółek zębatych
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Ktoś dorobi?
Date: Sat, 12 Feb 2005 14:46:54 +0100
On Sat, 12 Feb 2005 13:09:54 +0100, SP9LWH wrote:
Użytkownik "radosc" <radosc_tonaspampulapka__at_nospam_gotivo.com> napisał w
Trochę oftopic ale problem obokelektroniczny. Mam oryginalne, nowe
zębateczki. Małe toto, z 5mm z jednej strony, 2 z drugiej. Towar
deficytowy
więc chciałbym gdzieś dorobić kilka sztuk na zapas. W grę wchodzi chyba
tylko odlew ale ja tego nie potrafię zrobić. Znacie kogoś kto by się
podjął
za odpowiednią opłatą dorobienia kilku kompletów 3 plastikowych zębatek?.
Zapomnij jeśli cena nie gra roli.
Za formę do tego odlewu zapłacisz ponad 10 tys. zł
A swoja droga - nie ma jakiejs technologii zrobienia formy z gotowego
modelu ? Np zalac epidianem ..
J.
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 15:20:45 +0100
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g10s01l788n17dkgfk1htrneqp0bobq9eu_at_nospam_4ax.com
A swoja droga - nie ma jakiejs technologii zrobienia formy z gotowego
modelu ? Np zalac epidianem ..
Formy do wtrysku? Fajne by to było... ;-)
Ale... Ciśnienia wtrysku wynoszą od kilkuset atmosfer w górę. Dlatego
wtryskarki zamykające formę z siłą kilkudziesięciu ton należą do niewielkich
;-) Temperatura zależy od tworzywa, ale co najmniej jakieś 150st.C. Czas
trwania wtrysku wynosi max. kilka sekund dlatego szybko płynące tworzywo na
wylocie dyszy działa silnie erozyjnie...
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Sat, 12 Feb 2005 16:05:01 +0100
On Sat, 12 Feb 2005 15:20:45 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A swoja droga - nie ma jakiejs technologii zrobienia formy z gotowego
modelu ? Np zalac epidianem ..
Formy do wtrysku? Fajne by to było... ;-)
Ale... Ciśnienia wtrysku wynoszą od kilkuset atmosfer w górę. Dlatego
wtryskarki zamykające formę z siłą kilkudziesięciu ton należą do niewielkich
;-) Temperatura zależy od tworzywa, ale co najmniej jakieś 150st.C. Czas
to tak jeszcze w granicach wytrzymalosci epoksydow ..
trwania wtrysku wynosi max. kilka sekund dlatego szybko płynące tworzywo na
wylocie dyszy działa silnie erozyjnie...
W koncu forma na starczyc na kilka sztuk, a nawet i jedna moglaby
satysfakcjonowac :-)
J.
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_bzdury.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?q?Z=EAbatki=2E?= Kto? dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 10:44:18 +0100
On Sat, 12 Feb 2005 16:05:01 +0100, J.F wrote:
trwania wtrysku wynosi max. kilka sekund dlatego szybko płynące tworzywo na
wylocie dyszy działa silnie erozyjnie...
W koncu forma na starczyc na kilka sztuk, a nawet i jedna moglaby
satysfakcjonowac :-)
Ale trza to jeszcze wydłubać. Normalnie, to wypychacz jest, a tu? Forma
jednorazowa. I kto to na wtryskarkę założy ;-)
Pozdrawiam
--
Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 15:31:18 +0100
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g10s01l788n17dkgfk1htrneqp0bobq9eu_at_nospam_4ax.com...
A swoja droga - nie ma jakiejs technologii zrobienia formy z gotowego
modelu ? Np zalac epidianem ..
Zawsze może spróbować
Forma z gipsu, plasteliny czy masy dla protetyków dentystycznych
Do tego wleje epidian z włókienkami szklanymi (wydłubie z waty szklanej)
A potem poprawi pilnikiem
Tylko czy o takie kółko chodzi ?
No i rozumiem "cena nie gra roli" (pod warunkiem , że nie przekroczy 10zł za
3 sztuki z transportem) :-)
From: "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<->
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 16:02:41 +0100
No i rozumiem "cena nie gra roli" (pod warunkiem , że nie przekroczy
10zł za 3 sztuki z transportem) :-)
odlew z cyny nie bedzie precyzyjny :(
Bawilem sie odlewami, mozna odlac klucz do drzwi (taki standardowy do drzwi
miedzy pokojami!) ale trzeba uwazac by sie nie zgial :))
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 16:08:31 +0100
Użytkownik "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<-> napisał w wiadomości
news:420e1a90$1_at_nospam_news.home.net.pl...
odlew z cyny nie bedzie precyzyjny :(
Autor chciał odlew malutkiego kółka zębatego z "plastiku"
From: "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<->
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 16:14:18 +0100
SP9LWH <spam_at_nospam_autorom.pl> napisal nam:
Użytkownik "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<-> napisał w wiadomości
news:420e1a90$1_at_nospam_news.home.net.pl...
odlew z cyny nie bedzie precyzyjny :(
Autor chciał odlew malutkiego kółka zębatego z "plastiku"
na jedno chyba wychodzi, nie wejdzie tak scisle do rowkow. Skad cisnienie do
lepszego wcisniecia plynnej masy?
From: Gregor <pij_at_nospam_wiecej.piwa.a.nie.spamuj.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re=3ARe=3A=20Z=EAbatki=2E=20Kto=3F=20dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 19:23:23 GMT
na jedno chyba wychodzi, nie wejdzie tak scisle do rowkow. Skad cisnienie do
lepszego wcisniecia plynnej masy?
Wibracyjnie? I jakies topniki zmniejszajace napiecie powierzchniowe?
Kolka pewnie udaloby sie odlac - problem z zebami :))))
GRG
--
Tutaj sygnatura Grzegorza Domagały - jeśli chcesz wysłać do niego wiadomość
pisz pod adres grzegorz.domagata_at_nospam_chello.at i nie zapomnij dodać
"kielbaska dla cerbera" w treści albo Cerber zeżre twój list...
Strona domowa: http://members.chello.at/grzegorz.domagata/
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki._Kto=3F_dorob?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 19:42:22 +0100
Sat, 12 Feb 2005 16:08:31 +0100 jednostka biologiczna o nazwie
"SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
odlew z cyny nie bedzie precyzyjny :(
Autor chciał odlew malutkiego kółka zębatego z "plastiku"
To moze stosowana m.in. przez modelarzy masa Gumosil (google) i jakies
stare dlugopisy roztopione w rondelku do zalania formy ? Topilem tak
kiedys polistyren. Wpradzie superwytrzymale to to nie bedzie ale
zawsze.
From: "PAndy" <pandrw_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 09:21:31 +0100
"BLE_Maciek" <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org> wrote in message
news:ocjs01p6tn8dmmiq0dtng477rle48hs4it_at_nospam_4ax.com...
Sat, 12 Feb 2005 16:08:31 +0100 jednostka biologiczna o nazwie
"SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
odlew z cyny nie bedzie precyzyjny :(
Autor chciał odlew malutkiego kółka zębatego z "plastiku"
To moze stosowana m.in. przez modelarzy masa Gumosil (google) i jakies
stare dlugopisy roztopione w rondelku do zalania formy ? Topilem tak
kiedys polistyren. Wpradzie superwytrzymale to to nie bedzie ale
Jako forme mozna uzyc silikonu technicznego, jest na tyle elastyczna ze
mozna wydlubac kolko, znojomy uzywal modeliny do zrobienia formy.
Jako wylewke do kolek stosowal zywice epoksydowa i zbroil ja wloknem
szklanym.
A mozna uzyc monemeru np styrenu i go spolimeryzowac.... w malych ilosciach
styren najlepiej otrzymac depolimeryzujac w kolbie kawalki polistyrenu a do
rozpoczecia polimeryzacji wykorzystac albo wlasciwy katalizator albo
sproszkowany polistyren.
Odlew metalowy mozna wykonac z stopy cyny, olowiu i antymonu. Antymon daje
precyzyjne krawedzie i podwyzsza twardosc, jako zrodla takiego stopu mozna
wykorzystac kawalki plyt z akumulatora olowiowego.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 17:39:01 +0100
radosc napisał(a):
Trochę oftopic ale problem obokelektroniczny. Mam oryginalne, nowe
zębateczki. Małe toto, z 5mm z jednej strony, 2 z drugiej. Towar deficytowy
więc chciałbym gdzieś dorobić kilka sztuk na zapas. W grę wchodzi chyba
tylko odlew ale ja tego nie potrafię zrobić. Znacie kogoś kto by się podjął
za odpowiednią opłatą dorobienia kilku kompletów 3 plastikowych zębatek?.
Przeczytalem reszte postow i nikt nie dal chocby zgrubnej podpowiedzi.
Jak dokladnie trzeba toto zrobic? Czy takie sobie byle zeby sie zgadzaly
moga byc? czy to ma byc identyczne pod wzgledem wymiarowym i
powierzchniowym?
Jak mozesz to zrob tak:
wez kawalek plastiku o srednicy takiej jak ta wieksza zebatka
Zmontuj na chwile do kupy i pilniczkiem albo zyletka tnij wg tej
fabrycznej zebatki.
utnij to na szerokosc tej duzej zebatki.
W ten sposob masz polowe (te wieksza).
Jak mozesz jedna poswiecic to rozetnij to na pol i powtorz operacje z ta
mniejsza polowka.
jak nie mozesz to wykonaj te mniejsza "na oko" ale jak najdokladniej i
sklej to do kupy.
Cena? jakies 10zl plus twoj czas.
Na moje oko, to jesli to nie jest jakis sprzet hi-tec to jak te mniejsza
zrobisz nie tak jak kolo zebate tylko tak z grubsza zeby rowki byly w
jednakowej odleglosci to bedzie dzialac.
A moze gdzies w starych magnetofonach/magnetowidach takie sie znajda do
wydlubania?
--
Lukasz Sczygiel
From: "Cris" <cris_at_nospam_os.pl>
Subject: Re: Zębatki. Ktoś dorobi?
Date: Sat, 12 Feb 2005 22:39:49 +0100
Użytkownik "radosc" <radosc_tonaspampulapka__at_nospam_gotivo.com> napisał w
wiadomości news:cukqt1$kha$1_at_nospam_81.210.16.251...
Trochę oftopic ale problem obokelektroniczny. Mam oryginalne, nowe
zębateczki. Małe toto, z 5mm z jednej strony, 2 z drugiej. Towar
deficytowy
więc chciałbym gdzieś dorobić kilka sztuk na zapas. W grę wchodzi chyba
tylko odlew ale ja tego nie potrafię zrobić. Znacie kogoś kto by się
podjął
za odpowiednią opłatą dorobienia kilku kompletów 3 plastikowych zębatek?.
Ostatnio ktoś zapodał tu na grupie linka dotyczącego obrabiarek CNC coś na
elektrodzie... Jak przeglądałem fotki rzeczy które zostały stowrzone przez
tego typu obrabiarki, no coż ..fajne.
Może tak do autora (konstrukotra) takiej maszynki się odezwać, a nóż moze by
zrobił...
Może to głupia propozycja ale zawsze coś :)
pozdr.
Cris
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sat, 12 Feb 2005 22:53:58 +0100
Użytkownik "Cris" <cris_at_nospam_os.pl> napisał w wiadomości
news:cult2k$p5c$1_at_nospam_news.onet.pl...
Ostatnio ktoś zapodał tu na grupie linka dotyczącego obrabiarek CNC coś na
Może to głupia propozycja ale zawsze coś :)
Bardzo dobra ale bardzo droga propozycja dla 3 mikroskopijnych sztuk
From: "Cris" <cris_at_nospam_os.pl>
Subject: Re: Zębatki. Ktoś dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 00:04:29 +0100
Użytkownik "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl> napisał w wiadomości
news:cultth$5fh$1_at_nospam_news.onet.pl...
Użytkownik "Cris" <cris_at_nospam_os.pl> napisał w wiadomości
news:cult2k$p5c$1_at_nospam_news.onet.pl...
Ostatnio ktoś zapodał tu na grupie linka dotyczącego obrabiarek CNC coś
na
Może to głupia propozycja ale zawsze coś :)
Bardzo dobra ale bardzo droga propozycja dla 3 mikroskopijnych sztuk
Ale zawsze mozna by poprosic wlasciciela, moze byłby tak dobry i udowodnił
ze jego maszynka potrafi cuda :) ... co zaszkodziło by zapytać, najwyżej jak
będzie krzyczał w meilu to użyje tylko dużych liter :P
Cris
From: Bociek <bocianic_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sun, 13 Feb 2005 10:04:10 +0100
Cris wrote:
Ale zawsze mozna by poprosic wlasciciela, moze byłby tak dobry i
udowodnił ze jego maszynka potrafi cuda :) ... co zaszkodziło by zapytać,
najwyżej jak będzie krzyczał w meilu to użyje tylko dużych liter :P
Cris
Takie coś na CNC. Haha!
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sun, 13 Feb 2005 13:06:20 +0100
Użytkownik "Bociek" <bocianic_at_nospam_poczta.wp.pl> napisał w wiadomości
news:cun55t$i6v$1_at_nospam_news2.ipartners.pl
Takie coś na CNC. Haha!
A co w tym śmiesznego?
Za proste na CNC? Czy za skomplikowane? Frezowanie wyjdzie drożej niż forma
wtryskowa?
--
MDz
From: Bociek <bocianic_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=B6_dorobi=3F?=
Date: Sun, 13 Feb 2005 14:14:58 +0100
Marek Dzwonnik wrote:
A co w tym śmiesznego?
Za proste na CNC? Czy za skomplikowane? Frezowanie wyjdzie drożej niż
forma wtryskowa?
I co mam tu napisać?
Wykład o kołach zębatych, obrobce kół zębatych czy o narzędziach do obróbki
kół zębatych?
Potrzebny jest tokarz który to wytoczy (otwór pewnie z dokładnością co do
0,01 mm), frezer i frez krążkowy o odpowiednim module i nr odpowiednim do
ilości zębów. Zabawa raczej zegarmistrzowska. Może to jest rozwiązaniem?
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_bzdury.poczta.onet.pl>
Subject: Re: =?iso-8859-2?q?Z=EAbatki=2E_Kto=B6?= dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 14:52:31 +0100
On Sun, 13 Feb 2005 14:14:58 +0100, Bociek wrote:
I co mam tu napisać?
Wykład o kołach zębatych, obrobce kół zębatych czy o narzędziach do obróbki
kół zębatych?
Potrzebny jest tokarz który to wytoczy (otwór pewnie z dokładnością co do
0,01 mm), frezer i frez krążkowy o odpowiednim module i nr odpowiednim do
ilości zębów. Zabawa raczej zegarmistrzowska. Może to jest rozwiązaniem?
Szczerze? Jeśli chcesz zrobić formę, to problemy są całkiem
porównywalne wagowo: elektrodrążarkę (chyba tym się to robi?) trzeba
mieć, kogoś, kto to zamodeluje, kawał mela...
--
Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Ktoś dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 15:42:04 +0100
On Sun, 13 Feb 2005 14:52:31 +0100, Marcin Stanisz wrote:
On Sun, 13 Feb 2005 14:14:58 +0100, Bociek wrote:
I co mam tu napisać?
Wykład o kołach zębatych, obrobce kół zębatych czy o narzędziach do obróbki
kół zębatych?
Potrzebny jest tokarz który to wytoczy (otwór pewnie z dokładnością co do
0,01 mm), frezer i frez krążkowy o odpowiednim module i nr odpowiednim do
ilości zębów. Zabawa raczej zegarmistrzowska. Może to jest rozwiązaniem?
Szczerze? Jeśli chcesz zrobić formę, to problemy są całkiem
porównywalne wagowo: elektrodrążarkę (chyba tym się to robi?) trzeba
mieć, kogoś, kto to zamodeluje, kawał mela...
Ale elektrodrazarka w plastyku nie dziala :-)
Swoja droga to mnie zaciekawiliscie .. faktycznie zrobienie
malego kolka z zebami rzedu 0.5mm wydaje sie problemem znanymi
metodami ... wiec jak sie to robi ? A zegarki kieszonkowe licza
przeciez ze 200 lat ..
J.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?UTF-8?B?WsSZYmF0a2kuIEt0b++/vSBkb3JvYmk/?=
Date: Sun, 13 Feb 2005 15:50:17 +0100
J.F. napisaĹ(a):
On Sun, 13 Feb 2005 14:52:31 +0100, Marcin Stanisz wrote:
On Sun, 13 Feb 2005 14:14:58 +0100, Bociek wrote:
I co mam tu napisaÄ?
WykĹad o koĹach zÄbatych, obrobce kóŠzÄbatych czy o narzÄdziach do obrĂłbki
kóŠzÄbatych?
Potrzebny jest tokarz ktĂłry to wytoczy (otwĂłr pewnie z dokĹadnoĹciÄ
co do
0,01 mm), frezer i frez krÄ
Ĺźkowy o odpowiednim module i nr odpowiednim do
iloĹci zÄbĂłw. Zabawa raczej zegarmistrzowska. MoĹźe to jest rozwiÄ
zaniem?
Szczerze? JeĹli chcesz zrobiÄ formÄ, to problemy sÄ
caĹkiem
porĂłwnywalne wagowo: elektrodrÄ
ĹźarkÄ (chyba tym siÄ to robi?) trzeba
mieÄ, kogoĹ, kto to zamodeluje, kawaĹ mela...
Ale elektrodrazarka w plastyku nie dziala :-)
Swoja droga to mnie zaciekawiliscie .. faktycznie zrobienie
malego kolka z zebami rzedu 0.5mm wydaje sie problemem znanymi
metodami ... wiec jak sie to robi ? A zegarki kieszonkowe licza
przeciez ze 200 lat ..
takie cienkie jak w zegarkach to zgrubnie sie tnie na wykrojniku
a potem poprawia pilniczkiem. A takie grubsze to chyba przeciaga (drut i
fru przez "oko")
--
Lukasz Sczygiel
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 17:03:57 +0100
On Sun, 13 Feb 2005 15:50:17 +0100, lukasz sczygiel wrote:
J.F. napisał(a):
Swoja droga to mnie zaciekawiliscie .. faktycznie zrobienie
malego kolka z zebami rzedu 0.5mm wydaje sie problemem znanymi
metodami ... wiec jak sie to robi ? A zegarki kieszonkowe licza
przeciez ze 200 lat ..
takie cienkie jak w zegarkach to zgrubnie sie tnie na wykrojniku
Wykrojnik tez trzeba jakos zrobic :-)
a potem poprawia pilniczkiem.
200 lat temu byc moze, 50 to juz na pewno nie :-)
A takie grubsze to chyba przeciaga (drut i fru przez "oko")
"Oko" tez trzeba jakos zrobic :-)
J.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Sun, 13 Feb 2005 17:21:15 +0100
J.F. napisał(a):
On Sun, 13 Feb 2005 15:50:17 +0100, lukasz sczygiel wrote:
a potem poprawia pilniczkiem.
200 lat temu byc moze, 50 to juz na pewno nie :-)
50 lat temu to juz niezle zebatki umiano sztancowac w setkach tysiecy sztuk
A takie grubsze to chyba przeciaga (drut i fru przez "oko")
"Oko" tez trzeba jakos zrobic :-)
Z tego co pamietam z technikum to takie wykrojniki i "oczka"
robi sie w jakichs twardych spiekach ceramicznych. Lud nazywa
to widia albo vidia:). Dla dokladnosci to sie to potem szlifuje.
W jednym oczku mozna przeciagnac kilkaset kilometrow drutu. ale trzeba
dbac o chlodzenie i o jakosc materialu.
Jak to powiedzial moj guru po 4 dniach lezenia (po wyjsciu z huty)
blacha gleboko-tloczna staje sie latwo-targalna.
Generalnie droga sprawa ale jak sie robi miliony sztuk to wychodzi tanio.
Tak sie ruskie zegarki robilo.
Teraz zebatki to sie z blachy tnie na sztancach. Odpowiedni material na
zebatke i dobra "pieczatka" i zebatka wychodzi nawet z oska:)
A zapotrzebowanie na to jest raczej "katalogowe".
I do tego w dziesiatkach tysiecy zazwyczaj.
Czytalem kiedys ksiazke o naprawie zegarkow.
Tam byly np. porady jak zregenerowac taka cienka zebatke (taka blaszkowata).
Poradzono zeby ja lekko sklepac a potem pilniczkiem zamodelowac zeby.
Nie dziwota ze zegarmistrz musi mniec "w lapie i oku"
Najfajniej sie czyta te ksiazke teraz bo na koncu jest rozdzial na temat
naprawy zegarkow elektronicznych:) Normalny kosmos:)
--
Lukasz Sczygiel
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Sun, 13 Feb 2005 21:30:51 +0100
On Sun, 13 Feb 2005 17:21:15 +0100, lukasz sczygiel wrote:
J.F. napisał(a):
On Sun, 13 Feb 2005 15:50:17 +0100, lukasz sczygiel wrote:
a potem poprawia pilniczkiem.
200 lat temu byc moze, 50 to juz na pewno nie :-)
50 lat temu to juz niezle zebatki umiano sztancowac w setkach tysiecy sztuk
Tak mi sie wlasnie wydaje ze zegarek byl juz wtedy dobrem masowym.
A takie grubsze to chyba przeciaga (drut i fru przez "oko")
"Oko" tez trzeba jakos zrobic :-)
Z tego co pamietam z technikum to takie wykrojniki i "oczka"
robi sie w jakichs twardych spiekach ceramicznych. Lud nazywa
to widia albo vidia:). Dla dokladnosci to sie to potem szlifuje.
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
Teraz zebatki to sie z blachy tnie na sztancach.
Nie wiem co sie stosuje w drogich zegarkach - ale w tanich to sporo
plastiku.
Odpowiedni material na
zebatke i dobra "pieczatka" i zebatka wychodzi nawet z oska:)
No ale wykrojnik i matryce tez trzeba jakos zrobic .. jak ?
J.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 00:22:35 +0100
J.F. napisał(a):
A takie grubsze to chyba przeciaga (drut i fru przez "oko")
"Oko" tez trzeba jakos zrobic :-)
Z tego co pamietam z technikum to takie wykrojniki i "oczka"
robi sie w jakichs twardych spiekach ceramicznych. Lud nazywa
to widia albo vidia:). Dla dokladnosci to sie to potem szlifuje.
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
Ja nie widzialem metalowych kolek zebatych mniejszych niz takie na
silniczkach z programatora od pralki (nie pamietam ale chyba 5mm
srednicy i jakies 10-15 zebow)
A plastikowe to inna bajka tam jak wiadomo wszystko sie wtryska.
Z tym ze foremki do wtryskarek to chyba sie robi elektro-erozyjnie a
przynajmniej te miejsca gdzie sie nie da zrobic tego na
frezarce/tokarce/szlifierce.
Teraz zebatki to sie z blachy tnie na sztancach.
Nie wiem co sie stosuje w drogich zegarkach - ale w tanich to sporo
plastiku.
No tak:) ale tam dokladnosci superowej nie trzeba:)
Odpowiedni material na
zebatke i dobra "pieczatka" i zebatka wychodzi nawet z oska:)
No ale wykrojnik i matryce tez trzeba jakos zrobic .. jak ?
Jak wyzej frezarki, szlifierki, elektro erozyjnie.
--
Lukasz Sczygiel
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 00:26:45 +0100
Użytkownik "lukasz sczygiel"
<odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cuonhb$l27$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl
Z tego co pamietam z technikum to takie wykrojniki i "oczka"
robi sie w jakichs twardych spiekach ceramicznych. Lud nazywa
to widia albo vidia:). Dla dokladnosci to sie to potem szlifuje.
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
A czy przypadkiem oczek do przeciągarek nie wykonuje się z syntetycznego
rubinu? Coś mi się kołacze (ale nie mam pojęcia skąd), że rubin podgrzany
do odpowiednio wysokiej temperatury staje się plastyczny i stosunkowo łatwy
do obróbki. AFAIK z rubinu masowo produkuje się prowadnice igieł w głowicach
drukarek igłowych więc ta technologia nie może być droga.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 01:09:19 +0100
On Mon, 14 Feb 2005 00:26:45 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Użytkownik "lukasz sczygiel"
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
A czy przypadkiem oczek do przeciągarek nie wykonuje się z syntetycznego
Tak czy inaczej okragle znacznie latwiej zrobic niz zebate :-(
rubinu? Coś mi się kołacze (ale nie mam pojęcia skąd), że rubin podgrzany
do odpowiednio wysokiej temperatury staje się plastyczny i stosunkowo łatwy
do obróbki. AFAIK z rubinu masowo produkuje się prowadnice igieł w głowicach
drukarek igłowych więc ta technologia nie może być droga.
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
J.
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_WIADOMO_PO_CO_TO.message.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Z=EAbatki._Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 01:17:43 +0100
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:sapv01tvhsbnkhiiadgs28lh84tuouqgsc_at_nospam_4ax.com
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
Na pewno moja Star SG-10 miała coś o takim wyglądzie. Tzn. czerwona kostka z
otworkami. Zresztą jeszcze mam gdzieś tą głowicę, więc mogę sprawdzić.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 02:03:15 +0100
On Mon, 14 Feb 2005 01:17:43 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
Na pewno moja Star SG-10 miała coś o takim wyglądzie. Tzn. czerwona kostka z
otworkami. Zresztą jeszcze mam gdzieś tą głowicę, więc mogę sprawdzić.
W serii NL na pewno juz nie bylo. Takze w pozniejszych Fujitsu, Oki.
Hm .. epsona chyba nie ogladalem.
A w kwestii zebatki ... jak sie robi gwintowniki i narzynki
male, M3, M2, M1 - bo to w sumie podobny problem.
Nawet zrobienie odpowienio szpiczastego noza tokarskiego
wydaje mi sie pewnym problemem .. tzn zrobic prosto, dwa razy
szlifierka, ale czy on dlugo wytrzyma ?
J.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 03:22:36 +0100
J.F. napisał(a):
On Mon, 14 Feb 2005 01:17:43 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
Na pewno moja Star SG-10 miała coś o takim wyglądzie. Tzn. czerwona kostka z
otworkami. Zresztą jeszcze mam gdzieś tą głowicę, więc mogę sprawdzić.
W serii NL na pewno juz nie bylo. Takze w pozniejszych Fujitsu, Oki.
Hm .. epsona chyba nie ogladalem.
Moze bylo ale na czerwono nie wygladalo...
Swoja droga te drukarki heavy duty to pewnie takie patenty maja a te
tanie juz nie...
A w kwestii zebatki ... jak sie robi gwintowniki i narzynki
male, M3, M2, M1 - bo to w sumie podobny problem.
Narzedzia z twardych stali narzedziowych. Siakies poazotowane...
Mozna by gdybac po cenie bo zrobic taki "gwintownik do narzynki" to nie
problem i jakby jego cena byla powiedzmy 5zl (przesadzilem) a nim
obleciec 10 narzynek to wychodzi 50gr + inne koszty.
A gdyby zaczac od M3 a jak sie stepi to zrobic z tego M2 ... choc pewnie
taniej jednak uwalcowac ladnie narzynke poazotowac ew hartowac
powerzchniowo to by nie bylo takie strasznie zle...
Pamietam jak na nasze pytania w technikum facet mial zabojcze riposty w
stylu:
-jak sie robi kulki do lozysk?
-toczy sie a potem szlifuje. nastepny.
)
Nawet zrobienie odpowienio szpiczastego noza tokarskiego
wydaje mi sie pewnym problemem .. tzn zrobic prosto, dwa razy
szlifierka, ale czy on dlugo wytrzyma ?
--
Lukasz Sczygiel
Date: Mon, 14 Feb 2005 03:35:58 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IFrqYmF0a2kuIEt0bz8gZG9yb2JpPw==?=
Hello lukasz,
Monday, February 14, 2005, 3:22:36 AM, you wrote:
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
Na pewno moja Star SG-10 miała coś o takim wyglądzie. Tzn. czerwona kostka z
otworkami. Zresztą jeszcze mam gdzieś tą głowicę, więc mogę sprawdzić.
W serii NL na pewno juz nie bylo. Takze w pozniejszych Fujitsu, Oki.
Hm .. epsona chyba nie ogladalem.
Moze bylo ale na czerwono nie wygladalo...
Swoja droga te drukarki heavy duty to pewnie takie patenty maja a te
tanie juz nie...
Cena głowicy do drukarki igłowej z tych średnio tanich, to połowa ceny
drukarki. W byle ruskum, mechanicznym zegarku sprzed pół wieku masz
zazwyczaj 17 - 21 małych rubinów, robiących za łożyska. To jest stara
i znana technologia.
[...]
Pamietam jak na nasze pytania w technikum facet mial zabojcze riposty w
stylu:
-jak sie robi kulki do lozysk?
-toczy sie a potem szlifuje. nastepny.
)
Kiedy to nieprawda. Nie toczy się tylko wykuwa. A potem one się toczą
do gładkości.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 13:30:01 +0100
RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Pamietam jak na nasze pytania w technikum facet mial zabojcze riposty w
stylu:
-jak sie robi kulki do lozysk?
-toczy sie a potem szlifuje. nastepny.
)
Kiedy to nieprawda. Nie toczy się tylko wykuwa. A potem one się toczą
do gładkości.
tyz prowda:)
--
Lukasz Sczygiel
Date: Mon, 14 Feb 2005 03:30:29 +0100
From: RoMan Mandziejewicz <roman_at_nospam_pik-net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IFrqYmF0a2kuIEt0bz8gZG9yb2JpPw==?=
Hello J,
Monday, February 14, 2005, 2:03:15 AM, you wrote:
[...]
Nawet zrobienie odpowienio szpiczastego noza tokarskiego
wydaje mi sie pewnym problemem .. tzn zrobic prosto, dwa razy
szlifierka, ale czy on dlugo wytrzyma ?
Jakieś 30 lat temu za karę musiałem zrobić nóż-przecinak (złamałem).
Szlifierka, puszka z wodą i 2 godziny rzeźby. Dostałem piątkę :-)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman_at_nospam_pik-net.pl
From: "Piotr Wyderski" <wyderskiREMOVE_at_nospam_ii.uni.wroc.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 01:26:23 +0100
J.F. wrote:
Hm, nie przypominam sobie zadnej glowicy z kawalkiem czerwonego, a
troche tych glowic widzialem ..
Chocby polskie glowice do D100M. BTW, jasnorozowego. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 02:54:08 +0100
Marek Dzwonnik napisał(a):
Użytkownik "lukasz sczygiel"
<odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cuonhb$l27$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl
Z tego co pamietam z technikum to takie wykrojniki i "oczka"
robi sie w jakichs twardych spiekach ceramicznych. Lud nazywa
to widia albo vidia:). Dla dokladnosci to sie to potem szlifuje.
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
A czy przypadkiem oczek do przeciągarek nie wykonuje się z syntetycznego
rubinu? Coś mi się kołacze (ale nie mam pojęcia skąd), że rubin podgrzany
do odpowiednio wysokiej temperatury staje się plastyczny i stosunkowo łatwy
do obróbki. AFAIK z rubinu masowo produkuje się prowadnice igieł w głowicach
drukarek igłowych więc ta technologia nie może być droga.
A no tak syntetyczny rubin byl tani nawet jakies 20 lat temu.
Ale nie koniecznie musial byc czerwony OIDP. A z jego plastycznoscia to
chyba cos nie tak przeciez to ma byc krysztal. No ale jakby powoli dac
mu ostygnac to chyba jednak zalapie sie w strukture?
--
Lukasz Sczygiel
From: "Marek S" <samochodzik2_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 09:40:01 +0100
Serdecznie witam
ale kombinujecie dorabiałem rożne zębatki jako odlewy z żywicy a formy
robiłem z silikonu chemoutwardzalnego dłubanina i precyzja zegarmistrza ale
wychodziło . Najgorzej było z otworem i bąbelkami żywicy
Marek S
From: J.F. <jfox_xnospamx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Zębatki. Kto? dorobi?
Date: Mon, 14 Feb 2005 01:09:20 +0100
On Mon, 14 Feb 2005 00:22:35 +0100, lukasz sczygiel wrote:
J.F. napisał(a):
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
Ja nie widzialem metalowych kolek zebatych mniejszych niz takie na
silniczkach z programatora od pralki (nie pamietam ale chyba 5mm
srednicy i jakies 10-15 zebow)
W zegarkach bywaly mniejsze - chyba ponizej 3mm, i stosunkowo wysokie
- mozliwe ze walcowane z preta.
Ale bylo tez sporo cienkich, o srednicy w granicach 5mm i sporej
ilosci zebow.
Nie wiem co sie stosuje w drogich zegarkach - ale w tanich to sporo
plastiku.
No tak:) ale tam dokladnosci superowej nie trzeba:)
Ale jakos trzeba je jednak naciac. Nawet drut do elektrodrazarki
ma pewnie ze 0.2mm minimum ..
No ale wykrojnik i matryce tez trzeba jakos zrobic .. jak ?
Jak wyzej frezarki, szlifierki, elektro erozyjnie.
No i znow nie bardzo sobie wyobrazam wykonania wewnetrznego uzebienia.
J.
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 03:13:34 +0100
J.F. napisał(a):
On Mon, 14 Feb 2005 00:22:35 +0100, lukasz sczygiel wrote:
J.F. napisał(a):
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
Ja nie widzialem metalowych kolek zebatych mniejszych niz takie na
silniczkach z programatora od pralki (nie pamietam ale chyba 5mm
srednicy i jakies 10-15 zebow)
W zegarkach bywaly mniejsze - chyba ponizej 3mm, i stosunkowo wysokie
- mozliwe ze walcowane z preta.
Ale bylo tez sporo cienkich, o srednicy w granicach 5mm i sporej
ilosci zebow.
no tak to chyba te ciagnione:)
Nie wiem co sie stosuje w drogich zegarkach - ale w tanich to sporo
plastiku.
No tak:) ale tam dokladnosci superowej nie trzeba:)
Ale jakos trzeba je jednak naciac. Nawet drut do elektrodrazarki
ma pewnie ze 0.2mm minimum ..
eeee troche powycinales i nie wiem czy mysle o tym co ty.
Czy chodzi ci o obrobke elektro erozyjna? Bo jesli tak to ja widzialem w
ksiazce przyklady ze robi sie elektrode w postaci (dajmy na to w tym
przykladzie) zebatki ale boku ta elektroda sa izolowane wiec material
sie "zre" tylko na dzole elektrody i odrobinke po bokach i wtedy ksztalt
wychodzi jak spod igly caly problem wtedy jest z doborem materialu
elektrody i roztworu oraz dobrego plukania miejsca obrobki.
No ale wykrojnik i matryce tez trzeba jakos zrobic .. jak ?
Jak wyzej frezarki, szlifierki, elektro erozyjnie.
No i znow nie bardzo sobie wyobrazam wykonania wewnetrznego uzebienia.
J.
A narzynki w stali narzedziowej robi sie weglikami spiekanymi:)
A noze tokarskie ostrzy sie na szlifierce. Tak zwyczajnie - chamsko.
Cala sztuka to sa katy. Jak sie je dobierze dobrze do materialu
skrawanego to trwalosc takiego ostrzenia jest duuuuza. Rzedu
kilkudziesieciu godzin pracy (oczywiscie dla porzadnego weglika i przy
odpowiednich parametrach pracy - chlodzenie predkosci skrawania)
Dla zle dobranego kata (nawet jak zmienimy go o 1-3 stopnie) to moze
sie trwalosc zmniejszyc do 5-10% z tych kilkudziesieciu godzin.
Czyli jak dobrze naostrzymy to mamy 70h miedzy ostrzeniami a jak zle to
tylko 4h.
Czasem problemem jest to ze rury ktore przyjechaly na wagonie nie sa
jednakowe. To znaczy byly robione w tej samej hucie na tej samej zmianie
ale tak im wyszlo ze co chwile jednak zawartosc wegla w tych rurach sie
zmienia a co za tym idzie twardosc itepe. I w wyniku tego nie da sie
naostrzyc noza tak aby pracowal dlugo i latwo.
Tak na dodanie pikantnosci to tych katow jest kilka i kazdy wazny:)
bo noz tokarski to pewnie kazdy widzial i sa tam 3 powierzchnie i 3
krawedzie. Po przystawieniu do materialu kazdy kat jest istotny. A nawet
to czy noz pracuje na wysokosci osi czy nie...
Ale to jest totalnie NTG.
Podsumowujac:
Jako ze nie jestem zaden mastahaka ani guru od malych ani duzych zebatek
to prosze to co napisze potraktowac jako swego rodzaju szkic-drogowskaz:
Raczej dlugie i cienkie zebatki (zazwyczaj czyli w ilkosciach
przemyslowych) robi sie ciagnac to przez oko. Takie oko robi sie w
wegliku spiekanym narzedziami diamentowymi (OIDP) czasem nawet jest to
podiamentowany drut zeby siakies zabki zrobic) Na takim oku mozna (przy
ludzkim materiale oka i drutu oraz odpowiednio dobranych wymiarach)
zrobic kilkadziesiat kilometrow zebatek wiec pewnie starczy na kilka
milionow zegarkow.
Takie zebatki raczej szerokie a cienkie to robi sie z blachy cietej na
sztancach zrobionych z "czegos twardego" :) czyli np. stal narzedziowa
albo jakas inna specyjalna. Wegliki nie sa do tego dobre - za kruche tfu
znaczy sie za twarde ;)
ech wiecej grzechow nie pamietam.
A ten co sie o zebatki zapytal to sie leje z nas w kulak:)
--
Lukasz Sczygiel
From: lukasz sczygiel <odtad|usenetposts1|wytnijto_at_nospam_na_serwerze|gazeta.pl>
Subject: Re: =?ISO-8859-2?Q?Z=EAbatki=2E_Kto=3F_dorobi=3F?=
Date: Mon, 14 Feb 2005 03:15:27 +0100
J.F. napisał(a):
On Mon, 14 Feb 2005 00:22:35 +0100, lukasz sczygiel wrote:
J.F. napisał(a):
Tylko ze wlasnie nie bardzo sobie wyobrazam szlifowania oczka
o otworze 5 mm w ktorym w dodatku trzeba jeszcze zeby zrobic.
No oczka to sie robilo dla drutu to byly okragle.
Ja nie widzialem metalowych kolek zebatych mniejszych niz takie na
silniczkach z programatora od pralki (nie pamietam ale chyba 5mm
srednicy i jakies 10-15 zebow)
W zegarkach bywaly mniejsze - chyba ponizej 3mm, i stosunkowo wysokie
- mozliwe ze walcowane z preta.
Ale bylo tez sporo cienkich, o srednicy w granicach 5mm i sporej
ilosci zebow.
Nie wiem co sie stosuje w drogich zegarkach - ale w tanich to sporo
plastiku.
No tak:) ale tam dokladnosci superowej nie trzeba:)
Ale jakos trzeba je jednak naciac. Nawet drut do elektrodrazarki
ma pewnie ze 0.2mm minimum ..
No ale wykrojnik i matryce tez trzeba jakos zrobic .. jak ?
Jak wyzej frezarki, szlifierki, elektro erozyjnie.
No i znow nie bardzo sobie wyobrazam wykonania wewnetrznego uzebienia.
drucik podiamentowany? (taki proszek weglowy :) ) i tam i spowrotem
kilkaset tysiecy razy przez dziurke przepuszczony...
--
Lukasz Sczygiel